NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » INNE » [HUMOR] MÓJ STARY JEST KRÓTKOFALOWCEM

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 33 / 35>>>    strony: 212223242526272829303132[33]3435

[Humor] Mój stary jest krótkofalowcem

Taki mały projekt z przymrużeniem oka
  
SP5XMI
30.03.2023 11:14:59
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa

Posty: 3443 #8067973
Od: 2012-12-16
Stacja transmisyjna Pomost

Mój ojciec ma do Internetu stosunek nieco sceptyczny i mocno przerywany. Zna forum, bo tam się udzielał, póki mógł. Najpierw wykręcił trzy linijki gwiazdek, co z grubsza odpowiada randze suma na forum wędkarskim. Jego jadowite komentarze przyniosły efekty w postaci całej serii ostrzeżeń, a potem bana. Nadal jednak przegląda forum, bo tam się dzieją ciekawe rzeczy. Wątek o PZK omija szerokim łukiem, by się nie denerwować, ma już słabe serce. Ostatnio jego uwagę przyciągnął wątek rozmów z duchami.
- Zobacz to, tego jeszcze nie było, z duchami?
- Tato, od dawna mówię, że nadużywanie alkoholu przynosi takie oto efekty. Brakuje tylko białych myszek.
- Ale on to na trzeźwo. Zobacz, z tyłu odbiornik EKD, ale mój w lepszym stanie.
Tu pokazał na półkę, gdzie taki właśnie klamot stoi, kilka razy do roku się go włącza, by odbierać transmisje z Grimeton albo posłuchać stacji na prawdziwie profesjonalnym odbiorniku.
Na filmie gościu kręci gałą domowego radioodbiornika i łapie dźwięki zakłóceń, które układają się w coś podobnego do mowy. I z tego robi cały show dla ludzi.
- W sumie też można. Tylko po co.
- Wiesz, gdy pracowałem jeszcze w fabryce, mieliśmy takiego gościa, który chodził ze słoikiem w dłoni, gadał do niego i mówił, że nawiązuje łączność z innym światem. Skierowali go do mnie, bo ja na łącznościach radiowych się znałem.
- I co zrobiłeś? Pomogłeś mu? Przez radio czy co?
- Nie, powiedziałem mu, że jego radiostacja będzie lepiej działać przy dobrej antenie i skierowałem na plac przed budynkiem, gdzie stał maszt od radiostacji energetyków. I chyba był zadowolony.
- Nawiązał łączność?
- Potem mi podziękował za radę. Później parę razy go tam widziałem.
- I widzisz, w ten sposób przekazałeś podstawową wiedzę radioamatorów – radio z dobrą anteną działa lepiej.
- To pomyśl jak by się cieszył, gdyby zobaczył twoje anteny teraz.
- Posadziłbym go na SP DX contest, wykręciłby dobry wynik!

_________________
Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals.
Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
  
Electra28.04.2024 06:01:00
poziom 5

oczka
  
sp3suz
30.03.2023 22:14:22
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: JO72SV

Posty: 3380 #8068225
Od: 2011-3-19
Tak, "tu polska stacja transkomunikacyjna..." Widziałem na you tube tego gościa... Niezły bajer facet ma.bardzo szczęśliwycool
_________________
Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!
  
sq6ade
30.03.2023 22:23:33
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: Wrocław (Breslau) Party-n

Posty: 15118 #8068234
Od: 2008-3-21
    SP5XMI pisze:

    ....
    - Tato, pijacy będą przede wszystkim. Jak przyjedzie Watażka to im imprezę rozgoni.

    ...


Dramat. Ostatnio znajomek mówił że za podjazdem do szkoły "ukrytoradiowóz" stał z dmuchawką i kilku rodziców ...bęc.

Ale że to placówka prowadzona przez +
to rozgłosu nie było.
_________________
Wiosna się budzi w całej naturze
Witana rzewnym słowików pieniem,
W zielonym gaju, ponad strumieniem,
Kwitną prześliczne dwie róże.

Obrazek
  
SP5WA
31.03.2023 10:07:43
poziom 6



Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa_Wesoła

Posty: 1282 #8068408
Od: 2012-7-2
    SP5XMI pisze:

    Zakaz wjazdu
    ...Ojciec się zagotował:
    - Ale co to za chamstwo, to będzie tylko dla członków impreza? A co z pijakami?
    - Tato, pijacy będą przede wszystkim. Jak przyjedzie Watażka to im imprezę rozgoni.


W niedzielę na wyjeździe z Łosiowiska drogówka będzie miała w zbój roboty. Alkomaty i suki będą w pełnej gotowości na przyjęcie zawodników z konkurencji "Post contest mode". A z Watażką spoko. Nie zdoła rozgonić łosi. On skończy contest nad ranem w skipie na śmieci przy polu namiotowym tak jak kiedyś tam na międzynarodowym spotkaniu w Jelczu też szyldowanym przez PZK.
_________________

--

73 es good DX,
Bogdan, SP5WA (ex.SP5CPR/5N3CPR)

mailto:sp5wa.bogdan@gmail.com
http://www.qrz.com/db/SP5WA
...........
"You can never have too many antennas"


Obrazek



  
SP5XMI
31.03.2023 14:19:42
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa

Posty: 3443 #8068534
Od: 2012-12-16
Specyfika klubów
Zawody się zbliżają, już jutro start. Ojciec nawet się nie zastanawia, bo wszystko od dawna jest gotowe. Ostatnia narada w chatce:
- Czeklista prawie wypełniona, ostatni punkt. Chcę usłyszeć wasze zdanie na temat gotowości.
- Jesteśmy gotowi. Zrobiliśmy dwieście łączności po to, by sprawdzić sprzęt.
- To więcej, niż maruda w ostatnich zawodach!
- Dajcie już mu spokój. Nie wstawał rano i tyle. A sprzęt?
- Wszystko na swoim miejscu, działa. Tak, twoje stare Yaesu w szafie też jest, sprawdzone, jako ostatnia rezerwa.
Zaprzyjaźniony klub z południa kraju nie miał tyle szczęścia. Grupę na telegramie obiegła fotka pękniętej zębatki w sterowniku rotora anteny:
- No tak, idealnie, tuż przed zawodami.
- Idealnie by było już w zawodach, tuż przed amerykańskim runem.
- Spoko, mają zapasowy. A gdyby nie mieli to zakołkują, wezmą młot, kawał rury, dorobią rączkę do przekręcania, poślą młodego i będzie zdalne sterowanie wspierane sztuczną inteligencją. Sam będzie wiedział, gdzie kierować.
- To wiem, strzeli im lampa w stoczterdziestce w trakcie zawodów, a zapasowej podstawki ani lampy nie mają.
- To im nie grozi.
- A dlaczego?
- Nie mają wzmacniacza.
- To chyba jedyny klub w kraju, który nie grzeje 140tki w zawodach.
- Ale my też nie mamy i nie grzejemy, od tego jest końcówa z Marconiego z odzyskiem ciepła.
- Właśnie, trzeba napełnić drugi wymiennik ciepła! Znowu o tym zapomnieliście, destylat się sam nie zrobi!

Ojciec twierdzi, że każdy klub ma swoją specyfikę. Są zakapiory w zawodach z chorym ssaniem na punkty, są tacy, co ogrzewają kubek z kawą z prądem na stoczterdziestce, jest wesołe towarzystwo, które się cieszy z radia, ale są też kluby, które mają podejście profesjonalne. Albo do produkcji ubocznej, tak jak my, albo do samego alkoholu, jak to czasami widać na zdjęciach.

_________________
Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals.
Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
  
SP5XMI
01.04.2023 15:41:49
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa

Posty: 3443 #8068821
Od: 2012-12-16
Dowcipniś
Przyjechałem tuż po południu, pogłaskałem poczciwe psisko, przywitałem się z mamą. Tata, zgodnie z przewidywaniami już w chatce. Na podjeździe stały już trzy samochody, widać, że ekipa na zawody w pełnym składzie. Wchodzę do chatki a tu nagle ojciec wypala na cały klub:
- Zawodów nie będzie. Nie będę startował i mam to gdzieś.
Pomyślałem – coś złego się stało. Po tylu latach tylko jakieś paskudne załamanie psychiczne mogłoby dać taki efekt. Patrzę po ludziach, ale w oczach widzę tylko coś dziwnego.
- Ale przecież już agregaty przygotowane, z tego co widzę po przyrządach, to zaraz odpalacie pracę obiegów ciepła.
- Nie będzie zawodów i tyle.
Myślę o co tu chodzi. To niepodobne do taty.
I nagle wypala:
- Prima aprilis!
A to dowcipniś. Nabrał mnie.

_________________
Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals.
Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
  
SP8GPM
01.04.2023 19:57:41
poziom 1



Grupa: Użytkownik

QTH: Krasnystaw KO10nx

Posty: 31 #8068862
Od: 2020-4-16


Ilość edycji wpisu: 1
Zebrane w całość w Wordzie zajmuje już prawie 300 stron.

Czekamy na ciąg dalszy ...

_________________
Pozdrawiam - 73!
Piotr - SP8GPM
Mapy dla krótkofalowców SP
  
SP5XMI
02.04.2023 20:42:47
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa

Posty: 3443 #8069194
Od: 2012-12-16
Si kju kontest
Gdy cała załoga uparcie robiła łączności w zawodach, pojechałem po zakupy. Przywiozłem cały bagażnik dóbr wszelakich, ale na wsi tak trzeba, zwłaszcza odkąd rodzice się gorzej czują. Gdy skończyłem pakować jedzenie do zamrażarki i lodówki, poszedłem zobaczyć jak tam wyniki.
- Eeee, weź, nikt nas nie woła, a propagacja jest. Porobiliśmy wszystko, co się na paśmie wychyliło i teraz pusto. Teraz tylko grzejemy jonosferę.
Nagle słyszę, że na 14MHz zgłosił się jakiś Francuz. Wszyscy, którzy mogli, na wyścigi dobiegli do radia i słuchają. Sygnał potężny, ale fatalnej jakości, gościu chrypi, jakby miał serio chorą krtań. Chwila i jest w logu. Zaraz potem na wodospadzie pokazał się następny sygnał. Też Francuz, ale ten z kolei najpierw gwizdał i wył rzewnie, najwyraźniej był to dźwięk niezbędny do strojenia wzmacniacza. Razem z bardzo specyficznym akcentem sprawiało to wrażenie, jakby był niespełna rozumu.
- Powiem wam, że ja już bardziej lubię to „oooolaaa” co nadają Włosi.
- Wiadomo. Wiem dlaczego tak jest. Po prostu tak powstała Francja.
- Ale jak?
- Gdy Rzymianie wypływali, żeby podbić Anglię, zostawili chorych i wariatów. I tych, co się bali kanału La Manche. Potem krew potomków została, genów nie wydłubiesz.
Ojciec ryknął znad radia:
- Dajcie spokój z tak beznadziejnymi żartami. To poważne zawody są!
- Tak, bo pietruszka zdrożała, dlatego poważne. Zakupy robiłem, to wiem.
- Wam to się kanarki we łbie lęgną!
- Bo nikt nas więcej nie woła, a wszystkich pozostałych zrobiliśmy. Chyba pora wyłączyć wzmacniacz. Przegon zrobiony, kolumna odpracowała, nie potrzebujemy tyle ciepła.
- Nie, nie i jeszcze raz nie. Jak się znowu zgłosi ktoś z USA to będziemy mieli tam dobry sygnał.
Z nudów odpalili transmisję na żywo z podkrakowskiej stacji kontestowej, tej co zaliczyła awarię sterownika od rotora.
- Ale by im się przydał stacker na dwudziestkę i te grabie na 21. Choć i tak słychać, że też brakuje im korespondentów.
- Ale mają psa, nogi im grzeje.
Tak sobie dyskutowali, oglądali, a tu nagle na siódemce słyszymy słabiutki sygnał – to maruda woła rumuńską stację na telegrafii. Ledwo go słychać.
- Ten znowu powiesił drut do sławojki czy co, bo go nie słychać.
Ojciec w formie, najwyraźniej wszystkie anteny to musi być drut i koniecznie do kibla, a nie do drzewa. Do dziś nie wiem dlaczego, ale skojarzenie celne, bo sygnał XMI był naprawdę gów…

_________________
Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals.
Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
  
SP5XMI
03.04.2023 21:40:33
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa

Posty: 3443 #8069603
Od: 2012-12-16
Nastroje po zawodach
Jak zwykle po zawodach zrobiliśmy podsumowanie. Zawody były ze wszech miar dziwne, począwszy od samej propagacji, aż po wyniki i uczestników.
- Straszna posucha, te zawody są chyba za mało atrakcyjne dla innych krajów. W niedzielę było sporo stacji, które miały po kilkanaście łączności.
- Może tam kiepska propa była?
- Nie wierzę, to były stacje rumuńskie, ich robisz całą dobę na 40 i 20, nawet Rafał robił ze swojego złotego dipola.
- A dopał włączył?
- Nie wiem, może nie, on włącza wzmacniacz tylko wtedy, gdy woła Hiszpanów.
- Czyli coś nie pykło, bo gdyby wystartowali wcześniej, mieliby więcej.
Nagle drzwi się otworzyły i cicho wszedł maruda. Dyskusja trwała w najlepsze.
- Od dawna mówię, że przydałaby się zmiana formuły zawodów. Na przykład worldwide ale stacje SP są punktowane razy dwa. Czyli wujce do Niemca po 3, ale do nas – po sześć. Europejskie po punkcie, Niemiec do nas za dwa.
- Plus dodatkowe 5 pkt za stację w rodzaju SN0HQ.
Z kąta odezwał się jeden z młodych, który z wielką radością wołał na dwudziestce, ale sercem jest przy komputerze, od którego nie oderwiesz go nawet traktorem:
- Wprowadzić łączności FT8 i overlay tylko digi.
- Nie wiem, być może. O tym trzeba pomyśleć teraz. Bo to Ruscy i Białorusini nam robili wyniki. A od teraz nie zrobią, zresztą wolałbym nie mieć takich dylematów.
- Zobaczcie zawody Manchester Mineira, są bardzo fajne i uczestników nie tak mało. A podobno niszowe.
Ojciec słuchał chwilę, aż w końcu sapnął i stuknął dłonią w blat:
- Nic nie robić. Tak jest dobrze. To były zawody na jeden kraj i tak ma pozostać.
- Tak, ale wtedy nie będzie kogo robić. Zwłaszcza słabsze stacje. Zrobią kółeczko i będą smętnie czekać na następnych. I co, robić sobie przerwę na dogrywkę na Morse Runnerze? Wiem coś na ten temat, sam tak miałem.
- Bo nadajesz z druta do sławojki.
- I tak ma być, to był test. Rozwiesiłem dipol z cienkiej linki z okna do drzewa i patrzyłem co można zrobić QRP.
- I jak szło?
- Różnie, bliskie stacje bardzo fajnie, ale mało było. I tylko na CW, bo na SSB nikt niczego nie słyszał. W ogóle to deiksmenom rządzącym formułą zawodów w dupach się poprzewracało. Nam wszystkim też.
- Nam? Ej, ale o co chodzi?
- Bo my jesteśmy rozbestwieni, a niektórzy dodatkowo – bezkompromisowi. Kiedy ostatnio pracowałeś małą mocą w dipol?
- Na bosaka to tylko w polskich zawodach. W dużych nigdy.
- Właśnie. Teraz jest dosłownie kilka klubów, które w zawodach jadą na samym transceiverze, bez wzmacniacza.
- Oj bo zawsze tak było. Tylko zawodnicy z klasą podają zgodnie z prawdą, a takich niestety jest niewielu.
- Wiem, ale nie w tym rzecz. To my się przyzwyczailiśmy, że możemy mieć tak dobry sygnał, że gościu po drugiej stronie bierze z pierwszej klepki.
Ojciec oczywiście się zaperzył:
- Ale my musimy mieć dobry sygnał!
- Zgoda. Teraz mamy lepszy, niż niejedna profesjonalna stacja, bo przy podobnej mocy mamy lepsze anteny. Ale musimy również zrozumieć i ćwiczyć cierpliwość oraz podejście. A moje doświadczenie to było ekstremum w tym zakresie. I poczułem co w zawodach może słabo wyposażona stacja.
- No dobra, ale startowaliśmy już QRP i szło.
- Tak, ale nie przy kompromisowym sprzęcie. Chciałem poznać jak to będzie, gdy w zawodach chciałby wystartować ktoś ze radiem poniżej tysiąca złotych.
I tu na stole położył prawdziwe maleństwo, wielkości dwóch paczek papierosów. Mniejsze od powerbanka, z którego jest zasilane.
- Ty z tego nadawałeś? Całe zawody?
- Prawie, z wyjątkiem 21MHz, tam wołałem z jego chińskiego klona, konstrukcja bardzo podobna.
- Ale na tym nic nie słychać.
- Zdziwiłbyś się. Jest lepsze od tego (tu wskazał na jedną z dawnych samoróbek) i tego (tu wskazał na radio fabryczne ale o bardzo podłym odbiorniku). Zwłaszcza na telegrafii. Mocy za mało, to fakt. Ale problem tkwił nie w samym radiu ale w tym, że uczestników było za mało.
Dyskusja trwała, pomyślałem chwilę. Skoro zrobił 50 łączności z dwóch-trzech watów w byle drut za oknem i to z doskoku, to znaczy, że coś w tym jest.
- Z tych czterech watów przecież nic nie zrobisz.
- To zależy. Zobacz, zrobiłem 50 łączności, czyli 50 punktów. W tym dwóch wujców, ale nie liczę mnożników. Tutaj jest dwa tysiące razy więcej mocy. Ile łączności w logu?
- Dwa tysiące.
- To czterdzieści razy więcej. I gdzie ta korzyść z Marconiego?
- Znowu marudzisz, bo korzyść jest, cały mauzer bimberku.
- Którego nie wypijemy, bo wątroby nie przechodzą przeglądu technicznego.
Ojciec pomyślał, aż nagle wypalił:
- Wiem! Bierzemy ten bimber, dajemy ludziom trzymającym władzę przy konteście. Niech zrobią zmiany w formule według naszych pomysłów. Chłopaki z Chicago zrobią reklamę kontestu w Stanach i Kanadzie. Za rok pobijemy wynik z CQWW!
_________________
Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals.
Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
  
SP5XMI
10.04.2023 17:47:47
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa

Posty: 3443 #8071302
Od: 2012-12-16
Balun z odbiorem na Łosiu
Ojciec odkąd ma bana nie tylko na dwóch forach, ale także na wiadomej grupie na telegramie, coraz rzadziej się odzywa. W sumie słusznie, bo dzięki temu mniej się denerwuje. Za to całą energię przekłada teraz na kombinowanie różnych usprawnień. Nie da rady ich już wdrożyć, bo siły nie te, ale przynajmniej planuje. A z tych planów może ktoś skorzystać.
- Wiesz co, zdałem sobie sprawę, że my cały czas korzystamy tylko z kilku anten. O, zobacz, endfedy wyłączyłem, bo za każdym razem wypadały gorzej od dipoli zasilanych w środku. Po co nam ten stary dipol?
- Ale tato przecież anten nie może być zbyt wiele, nie pamiętasz?
- Po co, skoro nikt tego nie używa, Fuchsa przepaliłem i nigdy nie naprawiałem, bo i po co.
- Ty nie, ale ja owszem. Dostroiłem do 3565kHz i czasami się z tego odzywam na titawie.
- I dlatego cię tak słabo słyszą, zwłaszcza w SP3. I nie mów, że propagacja kiepska.
- W ogóle mam wrażenie, że SP DX contest zepsuł propagację, kręcę gałą i niewiele słychać.
- Zepsuć to można zacier albo wzmacniacz, gdy patafian obsługuje sprzęt. Na której antenie słuchasz?
- No tej, zobacz.
- No taaaak. Przecież słuchasz na smętnej resztce kabla po zerwanej delcie na czterdziestkę. Wiatr rozerwał obudowę baluna i urwał mocowanie. Nie było czasu tego naprawić, tylko kawał linki wisi i to na niej odbierasz. Nic dziwnego, że nic nie słyszysz.
- A to może zamówić nowy balun, w wodoodpornej obudowie, na Łosiu odbierzesz.
- Na Łosia nie jadę. Zresztą w tym czasie są zawody. A po tej aferze z pieniędzmi, to ja zdecydowanie wolę zawody. Za stary i za poważny jestem, by mi ktoś groził, że mnie nie wpuści, albo da mi w pysk.
- Ale nie masz się czego bać, ciebie na pewno wpuszczą, jesteś członkiem PZK. Nic ci nie grozi, nawet jeśli ich jadowicie komentujesz. Zresztą całkiem zasłużenie.
- I będę, bo głupotę trzeba piętnować. Zrobię bicz ze starych kabli z UC1 i będę chłostać tych debili, aż zrozumieją.
- Zaraz ci pani Kasia pismo wyśle, zobaczysz, już były takie przypadki.
- To nasi prawnicy im odpowiedzą we właściwy sposób. Domyślcie się jak.
Z kąta odezwał się Michał głosem Grzegorza Wasowskiego:
- „jestem Władek, a ja Radek, pocałujcie nas w pośladek”.

_________________
Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals.
Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
  
SP5XMI
19.04.2023 20:19:45
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa

Posty: 3443 #8075009
Od: 2012-12-16
Dbamy o zdrowie - filtrujemy
Czas jest nieubłagany, ze zdrowiem rodziców jest coraz gorzej. Tata absolutnie nie może się denerwować, dlatego zrobiliśmy taki fajny wynalazek, który zaczytuje posty i wyświetla na komunikatorze. Po drodze oczywiście odpowiednio te posty filtruje. I tu pojawił się pierwszy problem, bo filtry są za słabe. Przechodzą posty, które absolutnie tam trafić nie powinny. Pewnego wczesnego popołudnia przyjechałem na spotkanie klubu, wszedłem do chatki i zobaczyłem tatę. Miał całkiem czerwone policzki i zaczynał syczeć. Zaraz wybuchnie!
- Zobacz to. Propagacja umysłu go całkiem opuściła. Jedyny zapach jaki się wydobywa to z twojej paszczy albo dawno niezmienianego... patrz, tu nawet nie wiedzą jak się pisze nie z imiesłowami biernymi. Kultury żąda a sam pisać nie umie, ludzi się czepia, co za cham jakiś!

Szybko poszukałem i znalazłem post, delikwent dostał za niego ostrzeżenie. Bardzo dobrze, pomyślałem, ja bym za wycieczki osobiste wlepił od razu bana. Ojciec ochłonął i czyta dalej. A ja w tym czasie napisałem do Michała, by podkręcił filtry.

Tata czyta dalej, niestety zagrożenie wcale nie minęło:
- zobacz tego, żąda natychmiastowego usunięcia wszystkich wpisów na temat znaku, bo to narusza jego dobra osobiste. Ba, rzuca nawet pierwsze i ostatnie ostrzeżenie, bo wtedy, gdy te posty były, to miał licencję.
- Tato, gdybym był adminem, tobym wywalił także i ten jego post. Spełnimy w ten sposób jego życzenie i problem rozwiązany.
- Tak, ale tu chodzi o posty sprzed dwunastu lat!
- Tato, spokojnie, to jest coś, czym nie musisz się przejmować. W sumie Łosiem też. Do Burzenina pojedziesz, pogadasz, będzie fajnie.
Kolejny mail do Michała, trzeba dodać słowa kluczowe i zmienić ocenę autorów. Niestety na efekty trzeba będzie poczekać.
- Weź mi nawet nie przypominaj! Ilekroć myślę, że gościu dobił już do dna, to on chwyta łopatę i kopie jeszcze głębiej.
- To już coś puka od spodu. Zobacz, tu na fotce sprzed trzech lat jest zatroskany ENO i nawet to trafiło do biuletynu. I tera tamten to wyciąga. Strasznie żałuję, że któryś z bystrzaków nie zrobił wtedy zdjęcia.
- Fakt, to by było epickie.
Z fotela obok skomentował Maładiec:
- Już jeden pijany spał na ławie, nawet chrapanie nagrali. To taki lokalny folklor, raczej prozaicznie tragikomiczny niż epicki.
- Tato, nie pamiętam. Czy tu chodzi o spięcie z gadułą, który uparcie próbował przełączyć stoczterdziestkę na telegrafię i nie pamiętał jak? Czy pijane towarzystwo w tejże?
- Nie, to było w kiblu. Pijany geniusz śpiący na klopie podczas dwójki. Byłaby idealna fotka zatroskanego o losy.
- Weź, ja tego z pamięci nie wymażę, tego się nie da odzobaczyć. Taki odpowiednik pająka, który ugryzł Petera Parkera. On stał się spidermanem a ja - antypezetkamanem,
- Nie. Pół-człowiek, pół-członek vs pół-człowiek i pół litra.
- Oj tam, przynajmniej wie, że po rozwodzie drugą połówkę znajdzie w monopolowym.
- Jakbym przywiózł cały destylat z tygodnia to i tak by wypili. Ja ich znam, całego mauzera wychleją.
- Wiesz co, musimy poważnie porozmawiać. Ty tylko o alkoholu gadasz. A zaraz młodzież przyjdzie.
- To ty zaczynaj, a ja skoczę w tym czasie po piwko.
Zadzwonił Michał. Filtry poprawione. I tata mniej się będzie denerwować. Właśnie tak to powinno wyglądać.
_________________
Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals.
Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
  
Electra28.04.2024 06:01:00
poziom 5

oczka
  
SQ5KVS
20.04.2023 12:20:37
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa/Gocław

Posty: 2323 #8075182
Od: 2011-9-28


Ilość edycji wpisu: 6
Takie rzeczy zasłyszałem w autobusie, jak z Warszawskiej Pragi przez most jechałem:

"Strasznie mi ten SZMI* ostatnio meile słał ze Ojciec (przez duże O) się denerwuje. Siedzieliśmy z młodym od rana do świtu, poprawialiśmy regexpy, nowe reguły filtrowania ipków, ciągle coś się przeciskało. W sumie to było nawet gorzej niż wcześniej, jak wiadomo bardziej człowieka zabija skok ciśnienia niż stały nieco wyższy poziom. No i tak było w tym przypadku, człowiek czyta cały dzień owenduffy, ogląda strony wujców o stackowaniu verticali, popatrzy od czasu do czasu na kanał o kotach i psach (pająki już filtrujemy!) to mu się serce uspokaja i nieco rozleniwia. I jak wtedy jeden z drugim analfabeta radiowy się przez filtry przeciśnie.. No to jak wyjście z cienia w światło. Albo odwrotnie. Wujce Ojca strzelają i pozamiatane.
Więc dalej poprawialiśmy regexpy, rosły piętrowo, ipki szły po potrójnej destylacji, wszystko na nic...
Któregoś dnia, gdy jechałem windą z sąsiadką z klatki, ta zagaiła że jej młoda zaczęła ostatnio przynosić z podstawówki nadspodziewanie dobre stopnie z opisów lektur. Po małym dochodzeniu wyszło na jaw że zapuszczała wieczorem GPT4 "„Pan Tadeusz” Adama Mickiewicza – udowodnij jego romantyczny charakter" i na rano materiał był jak znalazł. Żeby nie wszyscy uczniowie mieli te same rozprawki dokładało się pewne wariancje typu "opisz oczami ...." i załatwione.
Wtedy nas olśniło...
Na efekty nie trzeba było dużo czekać. Wnet postawiliśmy nową - starą giełdę QRZ, wywaliliśmy wszystkie ogłoszenia o tranzystorowych dopałach od Makaronów i generalnie wszystko nowsze niż 15 lat. Nowe ogłoszenia pisało AI, na "pki" pisały się wątki o sukcesach w rozwieszaniu endfedów z podanymi przykładami z wykresem shmitta. Elektroda pisała się tez od nowa. Forum UKF też.
I tak oto wchodzimy pewnego razu do radiowni. Późne popołudnie, albo jak kto woli, wczesny wieczór. Radio włączone, na pasmach hałas jak nigdy. Gadają wszyscy ze wszystkimi, VK gada z JW, HC z XP, nawet ZD9 gada z jakimś SP9 z linki jubilerskiej ze sławojki. Nie to jednak sprawiło że wytrzeszczyliśmy oczy. SP0JCIEC spał. Lekko osunięty z fotela, ręka opadnięta z klucza na oparcie. Chrapał aż sklejka w radiowni skrzypiała.
Zaniepokoiliśmy się ostro aż nasz wzrok padł na stół, na którym leżał najnowszy biuletyn PZK wygenerowany przez GPT5. Rzut oka na pierwszy artykuł a tam:
"Podsumowanie ostatniego zjazdu PZK przebiegło w bardzo konstruktywnej i merytorycznej atmosferze. Komisja wraz z uczestnikami racząc się herbatą malinową (z własnoręcznie zebranych owoców przez wice przewodniczącego jednego z oddziałów) podjęła uchwałę o rozdysponowaniu pieniędzy z 1% podatku na rzecz organizacji OPP które edukują młodzież w kierunku nauk technicznych i krótkofalarstwa. Ze szczególnym zadowoleniem przyjęliśmy fakt przeznaczenia Willi Plus dodatkowych środków na naukę telegrafii wśród dzieci i młodzieży (...) Z zadowoleniem stwierdzamy że audyt finansowy przeprowadzony przez zewnętrzną firmę wykazał wzorcowe zarządzanie pieniędzmi, połączone z wyśmienitym promowaniem wartości krótkofalarstwa i ogólną działalnością prospołeczną (edukowanie EMCOM, pikniki techniczno - radiowe itp.). Pochwałę dostał zarządzający finansami CanisLupus....". I tak dalej..
- Zdębieliśmy. SP0JCIEC po prostu po przeczytaniu zasłabł lub zasnął. Próby ocucenia przy pomocy 0-filtrowanego destylatu zadziałały dopiero za czwartym razem. Ojciec obudził się blady, z czołem pokrytym potem. Drżącą ręką potarł czoło i słabym głosem wyszeptał:
- "Umarłem...?"
Osobnik który stał jeszcze obok ze szklaneczką destylatu cucącego, odpowiedział trzęsącym głosem:
- "No jak Tatko, czemu?"
- "Jak człowieka w moim wieku nic nie wkur*a, to znaczy że umarł"

Amen!

*SZMI. Jak wiadomo Chińczycy X wymiawiają jak miękkie S, np. Siaomi..


_________________
Karol SQ5KVS
  
SP5XMI
20.04.2023 21:41:38
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa

Posty: 3443 #8075360
Od: 2012-12-16


Ilość edycji wpisu: 2
Dyskusja na przemienniku
Spokój taty jest nadzwyczaj cenną wartością, zwłaszcza dla mnie i mojej mamy. Jak wiadomo, tata ma porywczą naturę, jest po zawale, zatem pomysł usłyszany przez Karola był rzeczywiście dobry. Ma on jednak jedną wadę – nie wszystko było filtrowane. I to się pewnego dnia srodze zemściło. Zaczęło się niewinnie, gdy słuchałem rozmów na lokalnym, klubowym przemienniku. Dobra propagacja była, dziewiąty okręg było słychać!
- A wiesz, odrobiłem zaległości na liście dyskusyjnej. Jedna wielka katastrofa. Wiem, że wnętrze związku cię średnio interesuje, ale beton przekracza wszelkie granice.
To brzmi podejrzanie. Ojciec się dość łatwo detonuje po takich wypowiedziach. Chyba trzeba do niego pilnie pojechać. Biorę z półki Baofenga, włączam na przemiennik, kluczyki, dokumenty i biegiem do samochodu. Jadę i słucham dyskusji dalej.
- Wnętrze czyli trzewia. A ja się tym nie interesowałem, bo z jednej strony mielą, a z drugiej wydalają. Jak znam życie, to mają mnie i moje potrzeby bliżej końca tego przewodu pokarmowego, blisko okrężnicy lub wręcz końca tejże. A co tam jest? Mikrofon do dziewiątego okręgu. trzask, pip.
Chwila przerwy w zasięgu, tutaj tak zawsze jest. Wyjeżdżam na obwodnicę, a potem na autostradę. Szóstka i ognia!
- Wysłałem ci na skrzynkę. No to tak, najpierw nie chcieli udostępnić dokumentów, które powinni. Nie dostarczyli ich nawet w trybie informacji publicznej, przegrali sprawę, związek zapłaci grzywnę. A do tego wykazali się totalną niekompetencją, nie wiedzieli o właściwościach rzeczowych i miejscowych. I teraz się zaczyna przepychanie. Nawet winnych nie mogą wskazać, bo to jest ciało kolektywne, które jest odporne na wszelkie działania naprawcze. Gdy jeden z tych lepszych działaczy wytknął sprawę, to został objechany, że źle numeruje załączniki i podobno nie umie ich policzyć. A potem rozkręcił się całkiem solidny kałszkwał. Es pe pięć OJCIEC i grupa tu es pe dziewięć … trzask trzask, pip.

- Co oni tam biorą? Ja poproszę o namiar na dilera. Albo niech biorą połowę! W ogóle mam wrażenie, że jak gdzieś jest nazwa polski związek to od razu … tu trzask, pip, chrup, szszsz…. I pewnie to ten przypa… trzask, pip, znak przemiennika.
Oj propagacja siadła, może to i dobrze? Tak pomyślałem. Słucham i jadę dalej. Z trzeszczącego Baofenga doleciał głos nakręconego taty:
- Ale ta lista to jest oględnie mówiąc specyficzna, oni nigdy nie odpowiadają na ważne pytania, a tylko się poklepują po plecach. Żeby nie powiedzieć dosadniej. Gdy tylko ktoś zaczyna zadawać pytania, to go z tej listy wywalą. Już wywalili kilku naprawdę ważnych i sensownych krótkofalowców, tą listą zarządza widzimisię i ogólnie beznadziejnie to wygląda. To jest w ogóle niepoważne, chamskie i beznadziejne. Wstyd, bo w sumie też jestem członkiem tej organizacji. To z moich składek grzywna. I potem mnie, rozumiesz, mnie! Będą kojarzyć z tą głupotą! I ja się na to nie zgadzam!
Wypowiedź trwała tyle, że zadziałało ograniczenie czasu nadawania. Kurcze, to źle brzmi, na szczęście jestem coraz bliżej. Dziewiąty okręg wypadł z przemiennika, propagacja siadła. Ale są lokalni dyskutanci. I do nich tata peroruje jak najęty:
- Bo dla nich ważniejsze jest dyskutowanie o numerkach niż o faktach. Pomijam już niekompetencję prawną, bo to wstyd. A podobno absolwent prawa to mówił. To nawet ja wiem, co jest we właściwościach tego sądu. Oni tego nie potrafią ogarnąć. To jest chore! I zaraz z chrzęstem wytoczą komisje eterowe i zomowskie pały!
Jak już wjechały komisje eterowe, to z tatą jest naprawdę źle. Na szczęście to już następny zjazd. Blisko. Zjeżdżam, skręcam. Radio zatrzeszczało, to maruda się odezwał na przemienniku:
- Tak, przed takimi związkowcami trzeba uciekać, ale nie na rowerze, bo jeszcze dogonią. Poza tym regulamin samej listy też mają gdzieś. Albo go stosują wybiórczo, a resztę wywalają z listy i tyle.
Hamuję przed bramą, biegnę do chatki. Tak szybko, że nawet Zołza nie zdążyła mnie radośnie oszczekać. Tata pochylony przed radiem, w zaciśniętej dłoni dzierży mikrofon do którego się wydziera waląc pięścią w stół:
- I niech potem nie płaczą, że będą musieli odpowiadać publicznie! I znowu zrobią z siebie idiotów. Choć w ich przypadku nic nie dziwi, myślałem, że osiągnęli dno, ale oni zaczęli robić odwiert.
Z radia zaskrzeczał głos:
- co dla jednych jest sufitem, dla innych podłogą.
Zabrałem tatę od radia na chwilę. Powoli zaczął się uspokajać.
- Wiesz synku, całe szczęście, że dziś wziąłem to na uspokojenie.
Pół godziny później siedział za kluczem i gadał na telegrafii z kumplem z St Charles niedaleko Chicago. Nastrój już w normie. Pożegnałem się, wsiadłem w samochód i wróciłem do domu.
Chwała dzielnym lekarzom i farmaceutom – pomyślałem.

_________________
Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals.
Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
  
sq6ade
20.04.2023 23:21:14
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: Wrocław (Breslau) Party-n

Posty: 15118 #8075376
Od: 2008-3-21
Mój stary - to określenie preferuję (z jajem)
Ojciec - surowe i neutralne
Tata - gejowe takie
Papa - dla córek zarezerwowane
_________________
Wiosna się budzi w całej naturze
Witana rzewnym słowików pieniem,
W zielonym gaju, ponad strumieniem,
Kwitną prześliczne dwie róże.

Obrazek
  
SP5XMI
25.04.2023 12:52:19
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa

Posty: 3443 #8076456
Od: 2012-12-16


Ilość edycji wpisu: 1
    sq6ade pisze:

    Mój stary - to określenie preferuję (z jajem)
    Ojciec - surowe i neutralne
    Tata - gejowe takie
    Papa - dla córek zarezerwowane


Małpa
Po ostatnim zaburzeniu dobrostanu nerwowego spowodowanym przez maile z listy dyskusyjnej, potrzebny był odpoczynek. Tata ma tę własność, że po upływie pewnego czasu, niezbędnego do zastanowienia, umie przemyśleć, znaleźć przyczynę problemu i w końcu coś z tym zrobić. Nie było inaczej i tym razem - tata zaczął traktować całą tę listę z dużym dystansem. Wreszcie nadszedł czas, gdy tata może spokojnie czytać wiadomości i się nie denerwować nadmiernie. Jedno się nie zmienia – stary umie jadowicie je komentować.
Nie trzeba było długo czekać, praktycznie kilka dni później nastąpiło ponowne wybicie brązowych płynów o charakterystycznym zapachu. Akurat przyjechałem pomóc przy praniu i podobnych czynnościach domowych, tata gadał przez radio z kolegami na lokalnym przemienniku.
- Zobacz, znowu przyleciało, nie wiem jak oni tam myślą, co biorą itepe. Cytuję, do prezesa organizacji, której jesteś członkiem piszesz na liście po imieniu. To błąd w dobrym wychowaniu!
Ojciec się tylko uśmiechnął i odpowiedział:
- I słusznie, nie będzie się z byle kmieciem pospolitować. Na kolana chamie przed panem w wyborach wybranym! Zwłaszcza, jeśli jest to pan i władca z centrali. Roma locuta causa finita.

W radiu zatrzeszczało, widocznie maruda ma słaby sygnał i ledwo na przemiennik wchodzi:
- To tak jest. Kiedyś było hasło Cały naród buduje swoją stolicę, później robiono ranking ważności miast, bo w stolicy nawet pies szczeka centralniej. Teraz na piedestale jest Bydgoszcz, potem długo, długo nic, potem być może Warszawa i Kraków, a gdzieś na szarym końcu reszta polskich miast.

Podobna dyskusja z ironią i humorem trwała. Patrzę na tatę i własnym oczom nie wierzę. On, taki spokojny? Postanowiłem to sprawdzić i powiedziałem o poście trolla, któremu nie pasuje, że o własnym, kochanym ojczulku mówię tak różnie. Bo on by chciał, żeby to było, że stary. A każdy, kto kocha swoich rodziców wie, że często się do ojca mówi tato.
- No masz, gdy sam byłem młody, zdarzało mi się zadzwonić do kolegi ze szkoły, który był szczęśliwcem i jego rodzice mieli telefon. Bywało, że miałem coś do przekazania jego rodzicom i wtedy mówiłem mu: rzuć wapno na druty. Ja bym temu durniowi tak odpisał.
- Tato, skąd u Ciebie teraz taki spokój?
- Kiedyś pojechałem z rodziną do Zamościa i byłem w zoo. Tam była tabliczka. Pamiętam jak dziś: Zachowuj się tak, by nie było wątpliwości po której stronie siatki jest małpa. Teraz starczy przeredagować i wysyłać ludziom na listach tudzież umieścić na forach zamiast tych głupich rzeczy o ciasteczkach.

_________________
Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals.
Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
  
SP5XMI
26.04.2023 15:03:54
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa

Posty: 3443 #8076872
Od: 2012-12-16
Prześmiesznik
Ostatnio ojciec coraz więcej gada na ultrakrótkich i narzeka przy tym na sygnał. Nie swój, bo on wszystko słyszy i wszędzie go słychać. Rzecz w tym, że są tacy ludzie jak gaduła-maruda XMI oraz jego koledzy, którzy nie mają żadnej porządnej anteny na UKF. Odzywają się bardzo rzadko, z terenu, słabo ich słychać i mogą co najwyżej wejść na przemiennik. O ile w ogóle im się to uda. Tata postanowił im pomóc i zbudować trzy przemienniki w trzech newralgicznych miejscach kraju. To prawda, że tam już inne przemienniki działają, ale nie mają ważnej cechy – nie są polinkowane. A zatem jeśli wesołe towarzystwo z dziewiątego okręgu chciałoby pogadać z ojcem i marudą, który akurat pojechał w okolice Władysławowa, to co? Zadziała tylko pasmo 80m. Ze wszystkimi jego wadami. I od tego właśnie zaczęła się dyskusja:
- Rzucam taki oto pomysł – trzy zlinkowane przemienniki. W Krakowie, pod Warszawą, pod Trójmiastem. I wtedy XMI z Władka będzie pluł do swojego baofenga, a wy w Krakowie będziecie mogli mu odpowiedzieć spod smoczej jamy.
- Gdybym to w Krakowie postawił, to byłby taki żar, że szkoła krakowska.
- Właśnie dobry pomysł. Mam tylko wniosek formalny. Anteny w północnej lokalizacji muszą być tak zrobione, by nawet przy otwartym tłustym tropo nie było szans na to, by usłyszeli w Bydgoszczy.
- Jestem przeciw, można nawet zrobić im czwarty przemiennik. Niech ich boli.
- Ale będą nam robić wredę, będzie dym i w ogóle kłopoty.
- Żeby się nie posr.. przypadkiem.
- Jak już jesteśmy przy tym temacie proponuję, by warszawski miał znak SR4AJ, krakowski SR4NIE a trójmiejski SR4KA.
- To bydgoski powinien być SR4CZ
- Fajny pomysł, a na czym to zrobimy?
- W szafce znajdą się motorolki, zamówimy porządny diplekser i tyle.
- Ale przecież można prościej. Zobacz – weźmy dwa baofengi uv3, zaprogramujemy. Filtry zrobimy z miedzianych rur, dostroimy tanim NanoVNA.
- A gdzie zrobimy wyjście? 145.800 jest wolne, nic tam nie gada. Był już nawet taki pomysł.
- Daj 144.100
- Jeszcze tego brakowało, a może do tego głosowy znamiennik z miauuu na 121.500.
- Oj weź, to mi przypomina nadawane co pewien czas FTG na morskiej częstotliwości bezpieczeństwa 500kHz. F… the guard. Ale nie, nie będziemy tego robić.
- To zrobimy lepiej, będą melodyjki. I znak nadawany telegrafią też jako melodyjka, by automatyczne dekodery nie działały.
- I hejnał, by krakowską szkołę uczcić,
- Dla naszego nasłuchowca dajcie Lincolnshire Poachera, to już legenda,
- I Barkę, a o papieskiej ma się samo włączyć i uczcić 21:37 we właściwy sposób,
- I lato z radiem dla bumerów,
- Im więcej mówicie, tym bardziej mi się ten pomysł podoba.
- Tato nie poznaję cię, co się stało, że o takich rzeczach w ogóle myślisz?
- Te chamy mnie zbanowały na ostatnim z forów i zablokowali na fejsie.


Minęło kilka godzin i okazało się, że takie coś już się testuje, oczywiście z baofenga:

_________________
Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals.
Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
  
sq6ade
26.04.2023 19:52:52
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: Wrocław (Breslau) Party-n

Posty: 15118 #8076971
Od: 2008-3-21
    SP5XMI pisze:

    ...
    - Kiedyś pojechałem z rodziną do Zamościa i byłem w zoo. Tam była tabliczka. Pamiętam jak dziś: Zachowuj się tak, by nie było wątpliwości po której stronie siatki jest małpa. Teraz
    starczy przeredagować i wysyłać ludziom na listach tudzież umieścić na forach zamiast tych głupich rzeczy o ciasteczkach.


Tam od razu małpa czy troll albo co jeszcze wesoły

Kiedyś też mi znajoma wypomniała to słowo ... że "starczy" to jest uwiąd. Chodziło o użyte słowo w rozmowie a nie o moją kondycję wesoły

_________________
Wiosna się budzi w całej naturze
Witana rzewnym słowików pieniem,
W zielonym gaju, ponad strumieniem,
Kwitną prześliczne dwie róże.

Obrazek
  
SQ5KVS
27.04.2023 11:02:24
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa/Gocław

Posty: 2323 #8077111
Od: 2011-9-28


Ilość edycji wpisu: 2
Uwiąd starczy się zdarza, trudno. Gorzej z uwiądem młodzieńczym... Ten jest co najwyżej żałosny...
_________________
Karol SQ5KVS
  
PA3TA
27.04.2023 14:11:13
poziom 4



Grupa: Użytkownik

QTH: Helmond

Posty: 251 #8077173
Od: 2018-3-30
    SP5XMI pisze:

    Nastroje po zawodach
    <,...>,
    - Tak, ale wtedy nie będzie kogo robić. Zwłaszcza słabsze stacje. Zrobią kółeczko i będą smętnie czekać na następnych. I co, robić sobie przerwę na dogrywkę na Morse Runnerze? Wiem coś na ten temat, sam tak miałem.
    - Bo nadajesz z druta do sławojki.
    <,...>,


Tak było... pan zielonypan zielonypan zielony
_________________
vy73 de Tomek
Do... Or do not. There is no try - Master Yoda
  
sq6ade
27.04.2023 22:39:02
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: Wrocław (Breslau) Party-n

Posty: 15118 #8077277
Od: 2008-3-21
    SQ5KVS pisze:

    ...Gorzej z uwiądem młodzieńczym.


Proszę się poddawać wesoły Dzisiejsza medycyna ponoć czyni cuda w tej dziedzinie.

Widziałem w telewizorze. wesoły


_________________
Wiosna się budzi w całej naturze
Witana rzewnym słowików pieniem,
W zielonym gaju, ponad strumieniem,
Kwitną prześliczne dwie róże.

Obrazek
  
Electra28.04.2024 06:01:00
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 33 / 35>>>    strony: 212223242526272829303132[33]3435

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » INNE » [HUMOR] MÓJ STARY JEST KRÓTKOFALOWCEM

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny