[Humor] Mój stary jest krótkofalowcem Taki mały projekt z przymrużeniem oka |
Dowcipniś Przyjechałem tuż po południu, pogłaskałem poczciwe psisko, przywitałem się z mamą. Tata, zgodnie z przewidywaniami już w chatce. Na podjeździe stały już trzy samochody, widać, że ekipa na zawody w pełnym składzie. Wchodzę do chatki a tu nagle ojciec wypala na cały klub: - Zawodów nie będzie. Nie będę startował i mam to gdzieś. Pomyślałem – coś złego się stało. Po tylu latach tylko jakieś paskudne załamanie psychiczne mogłoby dać taki efekt. Patrzę po ludziach, ale w oczach widzę tylko coś dziwnego. - Ale przecież już agregaty przygotowane, z tego co widzę po przyrządach, to zaraz odpalacie pracę obiegów ciepła. - Nie będzie zawodów i tyle. Myślę o co tu chodzi. To niepodobne do taty. I nagle wypala: - Prima aprilis! A to dowcipniś. Nabrał mnie. |