[PZK] Szkolenie mlodzieży | |
| | SP5PY | 18.06.2015 12:26:32 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO21ul
Posty: 852 #2127475 Od: 2008-6-29
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Czekałem na moment, gdy pojawi się któryś z mistrzów świata w rozmydlaniu wątków. Ponownie trafiło na Kolegę MRD... Niespecjalnie mnie to zdziwiło. Stara zbowidowska metoda odbiegania od meritum, mielenia do zwymiotowania szczegółów najczęściej zupełnie nie mających wpływu na rzeczywistość. Otóż drodzy Koledzy, oczekiwałbym od Was POMYSŁÓW na poprawę obecnej sytuacji, a w przypadku wyrażenia opinii, iż wszystko jest ok, poparcia tego jakimiś konkretami. A nie zajmowania się duperelami. Szerze mówiąc, kał mnie interesuje, kto komu, kiedy, co i za ile. Interesuje mnie JAK uczynić system wydolniejszym, skuteczniejszym i przede wszystkim powszechnym. _________________ '73 de Tomek Do... Or do not. There is no try - Master Yoda http://www.sp5py.pl http://www.PZK.info.pl http://www.sp5prf.pl http://ot37.pzk.org.pl 439.600MHz
| | | Electra | 24.11.2024 01:00:21 |
|
| | | sp8mrd | 18.06.2015 14:12:34 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO00XC
Posty: 3484 #2127576 Od: 2010-2-2
Ilość edycji wpisu: 2 | Witaj Tomku
Przepraszam, rzeczywiście odeszliśmy od głównego tematu, ale to co Ty nazywasz duperelami dla innych może być bardzo istotne dla uzyskania twego oczekiwania: oczekiwałbym od Was POMYSŁÓW na poprawę obecnej sytuacji. Idea Radioreaktywacji, którą cenię (pisałem o tym w liści do MRN) ma szanse na poprawę w sensie powszechności, jeśli w praktyce nie będzie realizowana tylko przez kilka osób. Chwała Tobie i kilku twoim Kolegom za to, co bezinteresownie od kilku lat robicie. RR rozwija się i nowe doświadczenie ze szkołą Sternika to kapitalna sprawa.
Jednak jak sam napisałeś w "tajemnicy", "same pokazy w szkołach to przysłowiowy pikuś". Tak to widziałem kiedy u początków RR zapraszałem Was na Podkarpacie proponując zorganizowanie wraz z OT PZK u mnie w firmie spotkania dla nauczycieli (np. fizyki, elektroniki, informatyki, także krótkofalowców), którzy mieliby okazję poznać ideę i praktykę RR. Niestety odmówiłeś stawiając twardy warunek - spotkanie tylko w szkole, bez nauczycieli. Dla mnie takie jednorazowe spotkanie z uczniami w szkole, to właśnie był ten "pikuś" o którym teraz napisałeś. Taka jedna akcja, bez kontynuacji przy wsparciu Kolegów na miejscu, ma małe szanse na sukces. Dlatego temat współdziałania z RR odłożyłem na pewien czas.
Za radą jednego z Kolegów próbowałem w ostatnich kilku latach zorganizować lokalną RR w Rzeszowie. Przygotowałem do tego warunki m.in. poprzez zakup sprzętu i poszukiwanie przychylnej Dyrekcji szkoły. Proponowałem z odstępami mniej więcej rocznymi takie działanie Zarządowi OT i Kolegom z lokalnej społeczności krótkofalarskiej (rozmowy, e-mail z opisem tego, co już jest przygotowane do tego), lecz... Od ZOT uzyskałem jedynie wsparcie w postaci - nie mamy nic przeciw, działaj! A Koledzy w większości byli za lecz: "Wiesz, nie mamy czasu, bo praca, dom , rodzina, własny radiokącik..."
Doszło do tego, że pewnego dnia zadzwonił do mnie nieznany mi wtedy Stanley SQ8PDP z zapytaniem czy w Rzeszowie jest klub, bo przeprowadził się z UK do Rzeszowa i chciałby włączyć się w działania lokalne. W mieście wojewódzkim Rzeszów nie ma żadnego klubu, więc do celów szkoleniowych założyłem w swoim QTH klub. Dwóch Kolegów zgłosiło akces bycia radiooperatorami i na tym się skończyło. Znów na propozycje wspólnych działań: brak czasu. Głowa muru nie przebijesz, wszak to tylko i aż piękne hobby. Przy braku zainteresowania działalnością klubową, zająłem się rozwijaniem pasji w postaci wyczynowej pracy na UKF/KF, modernizacją sprzętu. Staram się wspierać młodszych wypożyczając sprzęt, dzieląc się swoim doświadczeniem, a starszych odwiedzając, bo tego potrzebują najbardziej często zapomniani. W pracy zawodowej doszły kolejne duże, wieloletnie projekty, nowe szkolenia własne i innych, więc i u mnie z czasem na hobby kiepsko... Aktualnie w planach pojawił się pomysł rozbudowy domu na pokój klubowy.
Od czasu do czasu poszukuję chętnych do współpracy w szkoleniu młodych - stąd ucieszył mnie ten nowy wątek na PKI. Podobnie jak Ciebie Tomku "interesuje mnie JAK uczynić system wydolniejszym, skuteczniejszym i przede wszystkim powszechnym." Podobnie ja Ty "oczekiwałbym od Was POMYSŁÓW na poprawę obecnej sytuacji, a w przypadku wyrażenia opinii, iż wszystko jest ok, poparcia tego jakimiś konkretami. A nie zajmowania się duperelami." Cały sęk w tym, by wspólnie poszukać, a nie tylko oczekiwać i pisać na forach o gwarancjach. Mam pomysł, by spróbować z młodymi najpierw zabawy w "Mistrzów kodowania" - projekt, któremu udało się przebić w MEN i od września wchodzi do szkół http://mistrzowiekodowania.pl/. Przez ostatnie 10 lat udało się zainteresować uczniów twórcza zabawą w Baltie i Scratch, więc może pasjonatów kodowania uda się zarazić pasją krótkofalarstwa?
Sukcesem RR jest to, że została dostrzeżona i znalazła wsparcie różnych środowisk, którego ja jak na razie nie uzyskałem. Liczę, że kiedyś to jeszcze nastąpi.
PS Masz specyficzny sposób mocnego atakowania korespondentów - kategoria "z grubej rury". Taki stary nie jestem, abym miał cokolwiek wspólnego ze ZBOWIDem. Moim zdaniem emocjonalnie zaatakowałeś Jurka SP3SLU za Jego jeden wpis. Nawet jeśli Twoim zdaniem zrobił za mało w PZK dla młodych i nie jest Twoim idolem, to jednak kilka razy dzięki Niemu SP było reprezentowane w IARU, mogliśmy dowiedzieć się jak działają w innych krajach, szkolił młodych i dzięki Niemu mamy kilku bardzo obiecujących wychowanków, którzy... na przykład mogliby wesprzeć RR. A może Ty lub ktoś inny z RR chciałby zastąpić Jurka w następnej kadencji ZG PZK zajmując się młodzieżą? Może to jest: "jeden z POMYSŁÓW JAK uczynić system wydolniejszym, skuteczniejszym i przede wszystkim powszechnym?" _________________ 73, Piotr SP8MRD ex SP6MRD, SP6KKE, SP6KGN, SP6KBR, nadal SP8POP, SP-22107-OP ------------------------------------------------------------------------------------ "Niebezpieczeństwo jest zawsze to samo: człowiek odłączony od miłości! Człowiek wykorzeniony z najgłębszego gruntu swej duchowej egzystencji, człowiek znowu skazany na „kamienne serce” – pozbawiony owego „serca z ciała”, które zdolne jest prawidłowo reagować na dobro i na zło." - Jan Paweł II - Paray-le-Monial, 5 X 1986 r. Świadectwo Andrzeja - sens życia: https://www.youtube.com/watch?v=dG4-NjcWwSo | | | wbielak | 18.06.2015 15:19:38 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90XB
Posty: 1030 #2127625 Od: 2011-10-27
|
Pozwolę cobie tylko zauważyć że udało Wam się faktycznie doprowadzić dyskusje do poziomu piaskownicy... celowo pisze Wam mimo że cytuję Twój wpis bo to piękny przykład kooperacji.
sp8mrd pisze:
A po co przed kimś stawać i mówić to co napisałeś? Czy ktoś oczekiwał lub oczekuje tego od Ciebie?
To ja wyjaśnię. Bo jeśłi ja sam robię kurs, coś przygotowałem i to poszło w /dev/null to trudno. Ale kiedy ktoś mi to "zleca" czy prosi w imieniu organizacji o wykonanie jakiejś pracy a potem ta praca idzie na marne to pozostaje niesmak na wspomnienie tego jak organizacja traktuje ludzi którzy chcą jej pomóc. Myślę że chodziło tylko i aż o to.
sp8mrd pisze:
Czemu sugerujesz, że "najlepsze jest to co powstaje poza PZK."
Z czystej ciekawości czy możesz mi pokazać materiały najlepsze szkoleniowe powstałe w PZK w ciągu ostatnich 5 lat? Chętnie bym porównał i ocenił na ich podstawie własne. Zawsze dobrze jest się czegoś nauczyć.
sp8mrd pisze:
Widzisz Maciusiu z tego, co ostatnio piszesz mogłoby wynikać, że Ty nie umiesz już pracować społecznie, z potrzeby serca, z obowiązku wobec tych, którzy przed laty poświęcali swój czas ucząc Ciebie krótkofalarstwa i bezinteresownego człowieczeństwa.
I myślę że właśnie wyłuskałem problem. [b]Bezinteresowne człowieczeństwo W mojej opinii jeśli jakaś organizacja daje mi mniej niż ja daję jej to... to po grzyba mi ta organizacja? Tu nie chodzi oczywiście o proste przeliczenie złotówek. Ja chcę być w organizacji która działa i daje mi więcej niż ja daję jej. Wtedy chętnie będę dawał z siebie coraz więcej. PZK do tej pory nie dał mi w zasadzie NIC. Wyszkolony zostałem poza PZK. A w sumie pomimo bo na stronie OT 10 znalazłem "przerażające" informacje o wymogu CW na egzaminie. Na szczęście doczytałem że to zwyczajna bujda.
sp8mrd pisze:
Proszę, nie pisz za innych Uczestników tego wątku oraz wielu innych świetnych organizatorów życia klubów i OT PZK, że Oni poświęcają swój czas dla młodych robiąc to interesownie i oczekując jakiś gwarancji, przyzwoitości. Pisz za siebie, w swoim imieniu, bo to ułatwia komunikację!
To ja jako prezes klubu zapytam. Czy Związek nie jest w stanie zagwarantować przyzwoitości?!
sp8mrd pisze:
Maćku, wiele świetnych inicjatyw powstawało i powstaje w naszym środowisku krótkofalarskim oddolnie lecz nie zgodzę się ze zdaniem, że "najlepsze jest to co powstaje poza PZK. Takie są fakty." Podam tylko kilka przykładów: - zorganizowanie 9 największych spotkań krótkofalarskich w Polsce - ŁOŚ; - dziesiątki corocznych spotkań krótkofalowców organizowane w OT PZK (warto czytać "Świat Radio - z życia klubów i OT PZK"); - dziesiątki corocznych kursów krótkofalarskich i egzaminów w UKE, a dzięki temu setki nowych radioamatorów (o czym pisali już tu inni Koledzy); - współpraca wieloletnia z ARISS, DASR, Delta itp.; - współpraca władz PZK i członków na różnych poziomach z władzami lokalnymi - kapitalny przykład z wczoraj i wielkie gratulacje dla DOT PZK
Pytanie (to nie atak a pytanie więc zainteresowany jestem odpowiedzą) brzmi Ile z tych inicjatyw to inicjatywy Związku a pod iloma związek się zwyczajnie podpisał? Bo na przykład w dziale organizatorzy ŁOŚa nie ma wymienionego żadnego organu PZK. Jest w sponsorach i patronach. To w sumie dla mnie wygląda tak jakby firma sponsorująca Hackerspace powiedziała że organizuje kursy krótkofalarskie czy warsztaty arduino... Poza tym mówiliśmy tu o szkoleniu a nie ŁOŚu czy emcomach.
sp8mrd pisze: O potrzebie reform piszą niektórzy od lat i co z tego ogólnikowego pisania wynika? Kto ma te "intensywne reformy" przeprowadzić kiedy jeden z najbardziej optujących za tym, Prezes OT PZK, potrzebuje gwarancji, spełnienia swoich warunków...?
Czy propozycja brzmi w takim razie dajcie sobie wszyscy spokój bo "ze względu na warunki" się NIE DA a organy Związku są złe ale TRUDNO nic na to nie poradzimy? Nie jestem ekspertem od regulaminów PZK ale prezes i ZG to chyba nie jest dorzywotnio wybierany papierz czy inny Jaśnie Oświecony z Bożej Łaski Król i skoro coś działa źle to chyba można wyciągnąć konsekwencje.
_________________ --- SQ9PBS --- FD4, Comet CHA 250 BY SQ9KCN + drut ;) icom 746 X-Quad by WiMo na 144 MHz na rotorku conrad Kenwood TH-D72 FT-817 + LDG Z100 i druty Wouxun UV2D + SG7900
--
SOTA – krótkofalowiec, który pokonuje wszelkie przeciwności fizyczne i psychiczne, pracowicie wnosi sprzęt na wysoką górę tylko po to, by się dowiedzieć, że na KF są właśnie rosyjskie zawody i zostanie zadeptany, na WARCe nie ma anteny, a na ultrakrótkich nie ma z kim pogadać. By SP5XMI
| | | wbielak | 18.06.2015 15:23:54 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90XB
Posty: 1030 #2127631 Od: 2011-10-27
| sp8ab pisze:
Efekt ten jest na pewno lepszy niż wyniki obozów PZK gdzie w 2014 r. z 47 osób egzamin zdało 3.
ŻE JAK?! Całe środowisko robi zrzutę na flagowy projekt w dziedzinie szkolenia młodzieży, kasa jes, sprzętu i anten ile chcecie i w efekcie uzyskujecie skuteczność 6 (słownie sześć) procent?!
I nie poleciały głowy? Nikt nikogo nie rozliczył?
Mam w skrytości ducha nadzieję że koledzy którzy ten kurs prowadzili pracowali społecznie... a jak nie to oddali pieniądze.
_________________ --- SQ9PBS --- FD4, Comet CHA 250 BY SQ9KCN + drut ;) icom 746 X-Quad by WiMo na 144 MHz na rotorku conrad Kenwood TH-D72 FT-817 + LDG Z100 i druty Wouxun UV2D + SG7900
--
SOTA – krótkofalowiec, który pokonuje wszelkie przeciwności fizyczne i psychiczne, pracowicie wnosi sprzęt na wysoką górę tylko po to, by się dowiedzieć, że na KF są właśnie rosyjskie zawody i zostanie zadeptany, na WARCe nie ma anteny, a na ultrakrótkich nie ma z kim pogadać. By SP5XMI
| | | sp9eno | 18.06.2015 15:52:54 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice n/Kłodnicą
Posty: 2543 #2127649 Od: 2010-4-9
|
Gdybym Ci chciał dokuczyć, to napisał bym, że jesteś naiwny.Ale nie chcę więc napisze poważnie. Otóż ten obóz organizowany corocznie przez PZK można było nazwać szkoleniowym przez pierwsze powiedzmy dwa lata. Potem jego status był już inny/oczywiście nieoficjalnie-oficjalnie jest szkoleniowy/-jaki nie pytaj bo znowu jakiś MRD napisze, że jestem wywrotowcem, sprowadzam na złą drogę MRNa i spiskuję z nie członkami PZK/np. z Tobą/ i w ogóle trzeba mnie skasować. Ale jaki ten status jest możesz sobie przecież bez problemu dopowiedzieć. Pieniądze na ten obóz pochodzą głównie z dotacji MON, wiec to aż tak finansowo nie boli. Ale np. ja próbował bym wejść w układ z harcerzami i zrobić to szkolenie na jakimś obozie harcerskim. Ja przez taki obóz przeszedłem i nawet na obozie nauczono mnie odbierać telegrafię.Czyli można i skuteczność robi się większa. Ale pomiędzy PZK a ZHP nie ma chemii.
Dlaczego nie poleciały żadne głowy i nikt nikogo nie rozliczył? No tu już nie wytrzymam i powiem że jesteś naiwny. Rozliczyć to niecały miesiąc temu próbował SP5ELA Romka MRNa,proponując wyrzucenie Romka z PZK. Za nieprawomyślność czyli za krytykowanie i zadawanie niewygodnych pytań.
Dlatego tez Cię namawiam abyś dołączył do nas i zapisał się do PZK bo jest co robić /jest co zmieniać/. A "mało nas do pieczenia tego chleba!"
Pozdrawiam
Andrzej sp9eno
_________________ https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326 http://sp9pdf.polsl.pl/
Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./ nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka. | | | sp9mrn | 18.06.2015 16:10:49 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3202 #2127658 Od: 2009-6-22
| Piotr, to fascynujące co piszesz. Łzy same spod powiek na policzki się wyrywają... Wzruszyłem się.
Mało skuteczne jest to Twoje życie, to musi być niezwykle frustrujące.
Chciałeś zatrudnić Reaktywację na pokazówkę dla nauczycieli - nie wyszło. Zrobienie zwykłej lekcji Reaktywacji - nie wyszło. Chciałeś zrobić lokalną RR w Rzeszowie - nie wyszło. Chciałeś współpracować z Oddziałem Terenowym i lokalną społecznością - nie wyszło. Chciałeś w Zaczerniu w domu zrobić klub - nie wyszło. Chciałeś znaleźć chętnych do wspólnego szkolenia młodych - nie wyszło.
Ty to masz pecha. Nie mówi ci czasami cichy głos "Ja to Cię Piotrek po prostu nie lubię"? A może masz problem w nawiązywaniu szczerych kontaktów z ludźmi?
Najbardziej mi się jednak podoba jak proponujesz Tomkowi wymianę na stanowisku wiceprezesa PZK... Normalnie Niderlandy mu dajesz ;-)
Piszesz o "- dziesiątkach corocznych kursów krótkofalarskich i egzaminów w UKE, a dzięki temu setki nowych radioamatorów " Problem w tym, że nawet jeżeli są te "setki krótkofalowców po PZKowskich kursach" to nie zasilają szeregów PZK. A z punktu widzenia organizacji właśnie to jest istotne.
To co w szkoleniu ostatnio jest najlepsze to Reaktywacja + SP5PRF oraz SP9KGP Ryjek+Hackerspace. Ale te działania nie dzieją się w PZK. PZK ani nie potrafi takich działań wykreować ani wykorzystać. I to musi się zmienić.
Maciek
PS Chciałem mieć fajny oddział - to mam ot50, które urosło od 30 do ponad 100 osób Chciałem mieć zgraną grupę klubów w oddziale to mam i z radością patrzę jak współpracują Chciałem w Gliwicach lekcję Reaktywacji to miałem Chciałem robić Zjazd w Burzeninie to robię Chciałem nawiązać kontakty z lokalnymi władzami - to nawiązałem i to oni mnie zapraszają na eventy a nie ja się proszę.
Da się... Oprócz chcenia trzeba robić - a ludzi z którymi się coś robi traktować po partnersku i przede wszystkim ich słuchać.
_________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
| | | SP5PY | 18.06.2015 16:31:07 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO21ul
Posty: 852 #2127669 Od: 2008-6-29
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 2 | sp8mrd pisze:
Jednak jak sam napisałeś w "tajemnicy", "same pokazy w szkołach to przysłowiowy pikuś". Tak to widziałem kiedy u początków RR zapraszałem Was na Podkarpacie proponując zorganizowanie wraz z OT PZK u mnie w firmie spotkania dla nauczycieli (np. fizyki, elektroniki, informatyki, także krótkofalowców), którzy mieliby okazję poznać ideę i praktykę RR. Niestety odmówiłeś stawiając twardy warunek - spotkanie tylko w szkole, bez nauczycieli. Dla mnie takie jednorazowe spotkanie z uczniami w szkole, to właśnie był ten "pikuś" o którym teraz napisałeś. Taka jedna akcja, bez kontynuacji przy wsparciu Kolegów na miejscu, ma małe szanse na sukces. Dlatego temat współdziałania z RR odłożyłem na pewien czas.
Zaczynam rozumieć Romka... Z tobą najwyraźniej nie da się bez prostowania niedopowiedzeń, przekłamań czy wręcz nieprawd. Nie zmuszaj mnie do zacytowania korespondencji. Na swoją propozycję cyklicznych wykładów dostałeś jasną i klarowną odpowiedź, która poddawała w wątpliwość zasadność organizowania ich WYŁĄCZNIE dla dorosłych. Dostałeś naszą wersję spotkania mówiącą o zaproszeniu na panel prócz nauczycieli również krótkofalowców z uprawnieniami pedagogicznymi, dostałeś agendę, plan działania, wykaz osób mających dojechać... Dostałeś nawet sugestię zaproszenia Kolegów Sp7CBG i SP3SLU.
sp8mrd pisze: Moim zdaniem emocjonalnie zaatakowałeś Jurka SP3SLU za Jego jeden wpis. Nawet jeśli Twoim zdaniem zrobił za mało w PZK dla młodych i nie jest Twoim idolem, to jednak kilka razy dzięki Niemu SP było reprezentowane w IARU, mogliśmy dowiedzieć się jak działają w innych krajach, szkolił młodych i dzięki Niemu mamy kilku bardzo obiecujących wychowanków, którzy... na przykład mogliby wesprzeć RR.
Może i Wy mogliście sie czegoś od vice dowiedzieć. Póki co w tym wątku ograniczył się do ogłoszenia porażki i zabrania zabawek do swojej piaskownicy. Na ponowione pytanie Marka MXS o bezpośredni link do materiałów odpowiedzią było echo pytającego. Bądź więc łaskaw mnie nie rozczulać.
_________________ '73 de Tomek Do... Or do not. There is no try - Master Yoda http://www.sp5py.pl http://www.PZK.info.pl http://www.sp5prf.pl http://ot37.pzk.org.pl 439.600MHz
| | | usuniety20161013 | 18.06.2015 16:31:55 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 613 #2127671 Od: 2009-8-4
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 1 | sp8mrd pisze:
Od ZOT uzyskałem jedynie wsparcie w postaci - nie mamy nic przeciw, działaj!
Piotrze tutaj dałeś przykład właśnie tego gdzie PZK (zarządy, wierchuszki, jak ich tam zwał) mają pozysk nowych członków. Mają w przysłowiowych czterech literach. Taki Zarząd z miejsca wysłał bym na emeryturę bo działa na niekorzyść Związku. Wiesz to tak samo, jak ja mówię zróbcie coś z wyrzucaną w błoto kasą na administrację strony PZK, a Zarząd PZK mi mówi, że oni znają problem, wiedzą ale mają związane ręce. Kto im związał te ręce? Jest umowa - jest zniszczarka - jest konkurs na administratora - jest po sprawie - problem ? Nie widzę najmniejszego.
To samo tyczy się właśnie tego wątku - jest pomysł - to teraz niech PZK zastanowi się jak to wykorzystać. Skoro są materiały to niech PZK wysupła 10tyś PLN i wydrukuje skrypty wykorzystując gotowca. Najmłodszym niech rozda na szkoleniu, a dodatkowo niech je sprzedaje oczywiście szanując prawa autorskie i odpowiednio się z człowiekiem-autorem (tym od skryptu) dogadując.
Kolejny przykład - piękna biblioteka Krzysztofa OE1KDA - kurcze taki materiał, a wydrukować to w formie notesu i rozdawać (ROZDAWAĆ !!!) na szkoleniach. Podejrzewam, że Krzysztof byłby dumny, a ja jako członek PZK płacący składki nawet słowa bym nie powiedział, że to jest strata kasy, wręcz przeciwnie dorzuciłbym cegiełkę.
Oczywiście można wydawać też kasę na paluszki, nic niewnoszące spotkania i milion innych dupereli tylko do czego to nas doprowadzi ?
I nie dziw się, że większość z nas używa mocnego języka - niektórych rzeczy nie da się inaczej nazwać - my i tak się hamujemy by nie być zbyt wulgarnymi.
PS: wydaje mi się iż Twój udział w tym wątku był troszeczkę nietrafiony ... (jak to mówią: czasami lepiej ugryźć się w język zanim się coś powie) | | | sq9sos | 18.06.2015 17:44:48 | Grupa: Użytkownik
QTH: Zawiercie
Posty: 14 #2127721 Od: 2015-6-15
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | SP8MRD napisał: Za radą jednego z Kolegów próbowałem w ostatnich kilku latach zorganizować lokalną RR w Rzeszowie. bardzo szczęśliwy Przygotowałem do tego warunki m.in. poprzez zakup sprzętu i poszukiwanie przychylnej Dyrekcji szkoły. Proponowałem z odstępami mniej więcej rocznymi takie działanie Zarządowi OT i Kolegom z lokalnej społeczności krótkofalarskiej (rozmowy, e-mail z opisem tego, co już jest przygotowane do tego), lecz... Od ZOT uzyskałem jedynie wsparcie w postaci - nie mamy nic przeciw, działaj! poruszony A Koledzy w większości byli za lecz: "Wiesz, nie mamy czasu, bo praca, dom , rodzina, własny radiokącik..."
Myślę, że Koledzy z SP8 już zdążyli poznać się na SP8MRD. Niech nie fanzoli, że w Opolu, to był TAKIM działaczem, organizatorem...nie wiadomo Kim, bo to jest nieprawda. wystarczyło wykonać kilka telefonów do Kolegów z Opola aby się co nieco dowiedzieć. Tak więc nie pisz waść bzdur, a raczej naucz się słuchać tego co piszą mądrzejsi. Wracając do meritum sprawy, to trzeba przyznać, że oprócz chyba jednej nieudolnie wydanej broszurki (folderu), to nie ma PZK materiałów reklamowych. Na propagandę, literaturę dla początkujących nie wydaje się nic. Co do obozu w Poroninie, to nie do końca nie jest to tak, że całą kasę daje MON. PZK ma też swój finansowy wkład własny.Można to sprawdzić dzwoniąc do MON. Tel. jest podany na stronie BIP. Teraz sprawa tajnej LD ZG PZK. Znowu szydło wyszło z worka. Szpieg MRD był zapisany na listę - bez upoważnienia! Wstydź się człowieku!!! | | | wbielak | 18.06.2015 17:54:49 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90XB
Posty: 1030 #2127727 Od: 2011-10-27
| Dajcie spokój koledzy. Wątek osobisty został już rozmemłany tak że kto chciał wyciągnąć wnioski ma dość materiału do przemyśleń. Wróćmy do głównego wątku. _________________ --- SQ9PBS --- FD4, Comet CHA 250 BY SQ9KCN + drut ;) icom 746 X-Quad by WiMo na 144 MHz na rotorku conrad Kenwood TH-D72 FT-817 + LDG Z100 i druty Wouxun UV2D + SG7900
--
SOTA – krótkofalowiec, który pokonuje wszelkie przeciwności fizyczne i psychiczne, pracowicie wnosi sprzęt na wysoką górę tylko po to, by się dowiedzieć, że na KF są właśnie rosyjskie zawody i zostanie zadeptany, na WARCe nie ma anteny, a na ultrakrótkich nie ma z kim pogadać. By SP5XMI
| | | SP8LBK | 18.06.2015 19:26:09 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraśnik KO10CX
Posty: 5366 #2127772 Od: 2010-8-3
Ilość edycji wpisu: 2 | sq9sos pisze:
Teraz sprawa tajnej LD ZG PZK. Znowu szydło wyszło z worka. Szpieg MRD był zapisany na listę - bez upoważnienia! Wstydź się człowieku!!!
W kwestii formalnej. Jeśli piszesz to przynajmniej cokolwiek wcześniej sprawdź, przynajmniej w internecie. 1. Piotr SP8MRD był w pewnym okresie (od jesieni 2010r) członkiem ZG PZK z ramienia OT-35 i miał prawo być uczestnikiem listy prowadzonej na serwerze yaahoo. 2. W roku 2014 została utworzona nowa lista dyskusyjna lecz na serwerze PZK. Nie była to żadna tajemnica [url]https://pzk.org.pl/news.php?readmore=2263[url] i podane warunki, kto z "urzędu" ma prawo być jej uczestnikiem. Następnie dopisano także prezesów OT. Poza tym administrator tej listy za zgodą Prezydium ZG PZK ma prawo dopisać dowolną osobę. Jak widzisz, na tej liście są w znakomitej większości wybrani w demokratycznych wyborach w swoich OT, przedstawiciele zwykłych członków PZK. Podobnie jest ze zjazdami delegatów, czy zebraniami członków ZG PZK a takie zebrania mogą być nawet oficjalnie utajnione, gdzie uczestniczyć w nich mogą tylko wybrane osoby i zaproszeni przez ZG PZK goście. Też możesz napisać, że są to tajne obrady, jeśli jest jakaś tajna lista. Żeby zaspokoić Twoją nieodpartą zapewne ciekawość to informuję Cię, że my w GKR też mamy swoją tajną listę i nawet prezes PZK nie ma pojęcia o czym tam piszemy. Dowiaduje się jak przyjdzie na to czas. Trochę nie w temacie ale mnie zirytowałeś, delikatnie to określając.
Obozy organizowane w Poroninie są obozami w zakresie ogólnopojętych sportów obronnych. Dlatego mamy dotację z MON. Szkolenie przygotowujące do egzaminu na licencję jest tylko jednym z elementów programu w którym może uczestniczyć np tylko kilka osób zainteresowanych tym tematem. Reszta może biegać po górach na orientację, "szukać lisów", czy uczyć się pracy w sieci radiowej. To wszystko jest publikowane i warto czytać. Gdyby to był obóz nastawiony wyłącznie na prowadzenie kursu przygotowawczego do egzaminu, to mogę zrozumieć jakieś pretensje pod warunkiem, że rodzic przed obozem podpisze zobowiązanie, że jego dzieciak po obozie przystąpi do egzaminu a następnie złoży wniosek o licencję, bo inaczej musiałby oddać kasę.
_________________ Vy 73 Andrzej SP8LBK | | | Electra | 24.11.2024 01:00:21 |
|
| | | sp8mrd | 18.06.2015 19:29:41 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO00XC
Posty: 3484 #2127774 Od: 2010-2-2
| wbielak pisze:
To ja wyjaśnię. Bo jeśłi ja sam robię kurs, coś przygotowałem i to poszło w /dev/null to trudno. Ale kiedy ktoś mi to "zleca" czy prosi w imieniu organizacji o wykonanie jakiejś pracy a potem ta praca idzie na marne to pozostaje niesmak na wspomnienie tego jak organizacja traktuje ludzi którzy chcą jej pomóc. Myślę że chodziło tylko i aż o to. Dziękuję Wojtku za Twoją interpretację, której oczekiwałem od Maćka, ale wolał pisać o czym innym. Zam ten ból, niestety tak w życiu bywa z różnych powodów. Prawie każdy takie sytuacje miewał, miewa. Tak jak napisałeś pozostaje pewien niesmak, który nie warto "pielęgnować" w sobie, bo życie toczy się dalej i jest wiele nowych wyzwań. Zawsze jest takie ryzyko, że znajdzie się ktoś, kto ma inne zdanie i może odrzucić nawet najlepszy pomysł, projekt. Dla przykładu pisaliśmy projekt e-szkoły dla całego województwa na zlecenie UM. Projekt przeszedł wszelkie weryfikacje z bardzo pozytywnymi ocenami, wygrał konkurs, zatwierdzono do realizacji z budżetem 5 mln zł, lecz nie spodobał się jednej osobie decyzyjnej spoza województwa i koniec realizacji. Napisaliśmy dwa inne, które przeszły.
sp8mrd pisze:
Czemu sugerujesz, że "najlepsze jest to co powstaje poza PZK."
wbielak pisze:
Z czystej ciekawości czy możesz mi pokazać materiały najlepsze szkoleniowe powstałe w PZK w ciągu ostatnich 5 lat? Chętnie bym porównał i ocenił na ich podstawie własne. Zawsze dobrze jest się czegoś nauczyć.
Moje pytanie nie dotyczyło tego o co pytasz, ale odpowiem. Nie mogę Ci pokazać takich materiałów szkoleniowych z ostatnich 5 lat. Mógłbym pokazać wiele z okresu 20-30 lat wstecz. Teraz odpowiedz mi proszę dlaczego nie mogę? Tylko nie pisz, że dlatego, bo ich nie ma. To wiemy.
sp8mrd pisze:
Widzisz Maciusiu z tego, co ostatnio piszesz mogłoby wynikać, że Ty nie umiesz już pracować społecznie, z potrzeby serca, z obowiązku wobec tych, którzy przed laty poświęcali swój czas ucząc Ciebie krótkofalarstwa i bezinteresownego człowieczeństwa.
[quote=wbielak]I myślę że właśnie wyłuskałem problem. [b]Bezinteresowne człowieczeństwo W mojej opinii jeśli jakaś organizacja daje mi mniej niż ja daję jej to... to po grzyba mi ta organizacja? Tu nie chodzi oczywiście o proste przeliczenie złotówek. Ja chcę być w organizacji która działa i daje mi więcej niż ja daję jej. Wtedy chętnie będę dawał z siebie coraz więcej. PZK do tej pory nie dał mi w zasadzie NIC. Wyszkolony zostałem poza PZK. A w sumie pomimo bo na stronie OT 10 znalazłem "przerażające" informacje o wymogu CW na egzaminie. Na szczęście doczytałem że to zwyczajna bujda. [/quote] Z tego co widzę w bazie OSEC nie jesteś członkiem PZK. Czy byłeś? Jeśli nie, to nic dziwnego, że PZK nie dał Ci wprost NIC. Pośrednio dał Ci wiele i daje nadal z pracy tych którzy pracują, byś mógł nadal być krótkofalowcem korzystającym z pasma amatorskich! Z tego, co czytam, to jesteś Waszmość interesowny i interesuje Ciebie tylko jakaś organizacja, która daje Ci więcej niż Ty dajesz jej. Porównanie co do wielkości organizacji i zakresu działalności nieadekwatne, ale zapytam: Czy taką organizacją jest Klub Turystyczno-Radiowo-Astronomiczny "Ryjek" SP9KGP - Prezesie tegoż zacnego Klubu? Pozdrów proszę ode mnie Jakuba SQ7HJI i Gosię SQ9MCK - od początku imponowali mi tym, co i jak robili z prawdziwą pasją. Będą w Ich wieku też tak aktywnie działałem. Dla jasności nie jestem w PZK, by dawał mi więcej niż ja daje Związkowi. Mam nadzieję, że większość członków PZK i wielu innych hobbystycznych organizacji myśli podobnie.
sp8mrd pisze:
Proszę, nie pisz za innych Uczestników tego wątku oraz wielu innych świetnych organizatorów życia klubów i OT PZK, że Oni poświęcają swój czas dla młodych robiąc to interesownie i oczekując jakiś gwarancji, przyzwoitości. Pisz za siebie, w swoim imieniu, bo to ułatwia komunikację!
wbielak pisze:
To ja jako prezes klubu zapytam. Czy Związek nie jest w stanie zagwarantować przyzwoitości?!
Znów pytasz o coś, co sam wiesz, przecież inaczej może byłbyś w PZK. Związek jest taki jacy są jego członkowie. Przy 4000 członków definicja przyzwoitości ma wiele odmian, a oczekiwania jeszcze większe. Doprecyzuj o jaką przyzwoitość pytasz?
sp8mrd pisze:
Maćku, wiele świetnych inicjatyw powstawało i powstaje w naszym środowisku krótkofalarskim oddolnie lecz nie zgodzę się ze zdaniem, że "najlepsze jest to co powstaje poza PZK. Takie są fakty." Podam tylko kilka przykładów: - zorganizowanie 9 największych spotkań krótkofalarskich w Polsce - ŁOŚ; - dziesiątki corocznych spotkań krótkofalowców organizowane w OT PZK (warto czytać "Świat Radio - z życia klubów i OT PZK"); - dziesiątki corocznych kursów krótkofalarskich i egzaminów w UKE, a dzięki temu setki nowych radioamatorów (o czym pisali już tu inni Koledzy); - współpraca wieloletnia z ARISS, DASR, Delta itp.; - współpraca władz PZK i członków na różnych poziomach z władzami lokalnymi - kapitalny przykład z wczoraj i wielkie gratulacje dla DOT PZK
wbielak pisze:
Pytanie (to nie atak a pytanie więc zainteresowany jestem odpowiedzą) brzmi Ile z tych inicjatyw to inicjatywy Związku a pod iloma związek się zwyczajnie podpisał? Bo na przykład w dziale organizatorzy ŁOŚa nie ma wymienionego żadnego organu PZK. Jest w sponsorach i patronach. To w sumie dla mnie wygląda tak jakby firma sponsorująca Hackerspace powiedziała że organizuje kursy krótkofalarskie czy warsztaty arduino... Poza tym mówiliśmy tu o szkoleniu a nie ŁOŚu czy emcomach.
Zmieniasz opisywany kontekst. Moja odpowiedź do Maćka dotyczyła Jego opinii, że "najlepsze jest to co powstaje poza PZK. Takie są fakty." W tym sensie wymienione przykłady, fakty przeczą temu, bo Organizatorzy tych wydarzeń są w PZK i tworzą działalność PZK - podobnie jak Ty współtworzysz działalność Klubu "Ryjek".
sp8mrd pisze: O potrzebie reform piszą niektórzy od lat i co z tego ogólnikowego pisania wynika? Kto ma te "intensywne reformy" przeprowadzić kiedy jeden z najbardziej optujących za tym, Prezes OT PZK, potrzebuje gwarancji, spełnienia swoich warunków...?
wbielak pisze:
Czy propozycja brzmi w takim razie dajcie sobie wszyscy spokój bo "ze względu na warunki" się NIE DA a organy Związku są złe ale TRUDNO nic na to nie poradzimy? Nie jestem ekspertem od regulaminów PZK ale prezes i ZG to chyba nie jest dorzywotnio wybierany papierz czy inny Jaśnie Oświecony z Bożej Łaski Król i skoro coś działa źle to chyba można wyciągnąć konsekwencje.
Tak, więc nasuwa się pytanie Wojtku kto i jak ma decydować czy coś jest złe, działa źle, a następnie wyciągać konsekwencje? Zdecydowanie uprawnione do tego organy, a nie gwiazdorzy z forum czy LD, nie-członkowie PZK... ale to już temat na zupełnie inny, długi wątek - np. przy kawie.
Życzę Tobie i Członkom Klubu "Ryjek" wielu dalszych lat tak pięknej działalności i godnych następców. _________________ 73, Piotr SP8MRD ex SP6MRD, SP6KKE, SP6KGN, SP6KBR, nadal SP8POP, SP-22107-OP ------------------------------------------------------------------------------------ "Niebezpieczeństwo jest zawsze to samo: człowiek odłączony od miłości! Człowiek wykorzeniony z najgłębszego gruntu swej duchowej egzystencji, człowiek znowu skazany na „kamienne serce” – pozbawiony owego „serca z ciała”, które zdolne jest prawidłowo reagować na dobro i na zło." - Jan Paweł II - Paray-le-Monial, 5 X 1986 r. Świadectwo Andrzeja - sens życia: https://www.youtube.com/watch?v=dG4-NjcWwSo | | | SP8LBK | 18.06.2015 20:01:07 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraśnik KO10CX
Posty: 5366 #2127794 Od: 2010-8-3
| sp8ab pisze:
I. Pozyskiwanie funduszy. 1. Współdziałanie za szkołami które realizują projekty unijne. 2. Programy współpracy z organizacjami pozarządowymi uchwalane przez corocznie przez gminy. 3. Programy profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych oraz przeciwdziałania narkomanii również są corocznie uchwalane przez gminy.
Napisałeś świetny tekst i go popieram. Tu, aby nie zamazywać całości wypunktowałem tylko tytuły. Do tego dopisałbym centra wolontariatu, bo takowe są, działają i też uczestniczą w takich projektach. Aby to realizować wystarczy aktywność zarządów OT. Wiele z nich ma osobowość prawną, więc mogą sami uczestniczyć w takich projektach. Pozostałym potrzebne jest tylko pisemne pełnomocnictwo członka Prezydium ZG PZK z czym nie ma żadnego problemu i mogą się też dopisać do jakiegoś projektu. Reszta to tylko chęci i poświęcenie trochę własnego czasu.
_________________ Vy 73 Andrzej SP8LBK | | | sp9mrn | 18.06.2015 20:17:39 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3202 #2127806 Od: 2009-6-22
| SP8LBK pisze:
W kwestii formalnej. Jeśli piszesz to przynajmniej cokolwiek wcześniej sprawdź, przynajmniej w internecie. 1. Piotr SP8MRD był w pewnym okresie (od jesieni 2010r) członkiem ZG PZK z ramienia OT-35 i miał prawo być uczestnikiem listy prowadzonej na serwerze yaahoo.
Chyba nie przeczytałeś dokładnie co napisał SP8MRD = "Piotr JMR, bym mógł zaistnieć na tajnej Liście dyskusyjnej PZK, której Adminem był ENO, wymyślił taką informację (bez uzgodnienia ze mną). " (wiem, ze już ciężko się w tym połapać) Nie dyskutujemy o tym czy Piotr miał prawo być na liście czy nie. Początkiem tego fragmentu dyskusji było moje stwierdzenie, że Piotr był "facetem od młodzieży w PZK", które SP8MRD zanegował, mówiąc, że nie był żadnym koordynatorem i to był tylko wymysł Prezesa spowodowany potrzebą wprowadzenia go na listę. Doczytaj, bo będę pisał w tej sprawie do GKR.
SP8LBK pisze:
Obozy organizowane w Poroninie są obozami w zakresie ogólnopojętych sportów obronnych. Dlatego mamy dotację z MON. Szkolenie przygotowujące do egzaminu na licencję jest tylko jednym z elementów programu w którym może uczestniczyć np tylko kilka osób zainteresowanych tym tematem. Reszta może biegać po górach na orientację, "szukać lisów", czy uczyć się pracy w sieci radiowej. To wszystko jest publikowane i warto czytać. Gdyby to był obóz nastawiony wyłącznie na prowadzenie kursu przygotowawczego do egzaminu, to mogę zrozumieć jakieś pretensje pod warunkiem, że rodzic przed obozem podpisze zobowiązanie, że jego dzieciak po obozie przystąpi do egzaminu a następnie złoży wniosek o licencję, bo inaczej musiałby oddać kasę.
Wprost? Po co nam takie obozy? Żeby kadra mogła zarobić? Co dają PZK? Pamiętam jak za czasów Choczewa wychodzili krótkofalowcy. Moja córka zrobiła tam jedynkę (starą). A teraz co? I po co?
Andrzej, skończmy rozmydlanie tematu wróćmy do szkoleń.
mrn _________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
| | | wbielak | 18.06.2015 20:31:18 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90XB
Posty: 1030 #2127816 Od: 2011-10-27
| sp8mrd pisze: Zam ten ból, niestety tak w życiu bywa z różnych powodów. Prawie każdy takie sytuacje miewał, miewa. Tak jak napisałeś pozostaje pewien niesmak, który nie warto "pielęgnować" w sobie, bo życie toczy się dalej i jest wiele nowych wyzwań. Zawsze jest takie ryzyko, że znajdzie się ktoś, kto ma inne zdanie i może odrzucić nawet najlepszy pomysł, projekt. Dla przykładu pisaliśmy projekt e-szkoły dla całego województwa na zlecenie UM. Projekt przeszedł wszelkie weryfikacje z bardzo pozytywnymi ocenami, wygrał konkurs, zatwierdzono do realizacji z budżetem 5 mln zł, lecz nie spodobał się jednej osobie decyzyjnej spoza województwa i koniec realizacji. Napisaliśmy dwa inne, które przeszły.
Wybacz ale przykład nie jest adekwatny. To był biznes. Czasem się udaje a czasem nie. Wiem bo sam biznes prowadzę. Tu mówimy o czymś innym. O wywaleniu do koszta czyjejś pracy BO TAK. Zdarza się. Tylko po czymś takim człowiek raczej nie nadstawia drugiego policzka. A trzeciego już na pewno nie.
sp8mrd pisze: Nie mogę Ci pokazać takich materiałów szkoleniowych z ostatnich 5 lat. Mógłbym pokazać wiele z okresu 20-30 lat wstecz. Teraz odpowiedz mi proszę dlaczego nie mogę? Tylko nie pisz, że dlatego, bo ich nie ma. To wiemy.
No to według mojej logiki Cokolwiek > nic. Innymi słowy osobiście wykonałem lepsze materiały niż cały związek... Bronisz tezy że "nieprawdą jest jakoby Polska nie była liderem wydobycia diamentów" jednocześnie zapytany o najpiękniejszy wydobyty w SP diament odpowiadasz że takiego nie było... to znaczy był... kiedyś... dawno.
A no byłem. Z przykrością stwierdzam że tylko ze względu na obsługę QSL.. I jak się nazbiera kart do wysyłki opłacę kolejne pół roku.
sp8mrd pisze:
Jeśli nie, to nic dziwnego, że PZK nie dał Ci wprost NIC.
Jak byłem to mi dał... obsługę kart. I nic więcej.
sp8mrd pisze:
Pośrednio dał Ci wiele i daje nadal z pracy tych którzy pracują, byś mógł nadal być krótkofalowcem korzystającym z pasma amatorskich!
Noo według tej logiki powinienem też płacić coś na jakiś fundusz Tesli, Marconiego i Popowa (może po 33zł bo cholera wie kto to radio w końcu wynalazł) Coś dla Edisona... I wszystkich innych po drodze. Na czym ta praca teraz polega? Co ten związek robi? I czemu ten a nie jakiś inny? Wybacz ale zwykłem podziwiać ludzi za ICH pracę a nie za to że mianowali się kontynuatorami czyjegoś dzieła.
sp8mrd pisze:
Z tego, co czytam, to jesteś Waszmość interesowny i interesuje Ciebie tylko jakaś organizacja, która daje Ci więcej niż Ty dajesz jej. Porównanie co do wielkości organizacji i zakresu działalności nieadekwatne, ale zapytam: Czy taką organizacją jest Klub Turystyczno-Radiowo-Astronomiczny "Ryjek" SP9KGP - Prezesie tegoż zacnego Klubu?
Interesowny to może złe słowo. Ale na pewno nie jestem niepoprawnym altruistą. Widzisz tak Ryjek (poza faktem że czasem doprowadza mnie do piany na ustach) daje mi więcej niż ja jemu. Pominę już takie drobiazgi jak wdzięczność dla Jakuba HJI czy sprawy osobiste (gdyby nie Jakub i Ryjek nie kupił bym WP-Experta i nie był bym w tym miejscu kariery zawodowej w którym jestem). Ryjek to ludzie którzy doceniają to co się tam robi. Klub daje mi motywacje do działania, daje dostęp do wiedzy innych, wiedzy choćby elektronicznej z którą u mnie słabo. Daje szansę na wspólne działania. Daje inspiracje do takowych. Gdyby nie klub postawienie WXa w Krakowie zostało by w sferze planów. To z mojego punktu widzenia jako "władz". Z punktu widzenia członka Ryjka to lepiej by się pewnie wypowiedział Wiktor.
Klub jest. Jest namacalny. Widuję tych ludzi, rozmawiam z nimi na paśmie. Robimy coś razem. A Związek... istnieje sobie gdzieś w nibylandii (przynajmniej z mojego punktu widzenia) kontaktuje się ze mną w sprawie składek. Albo jak potrzebuje czegoś innego. Nie znoszę wyciągać takich spraw publicznie ale NIE BĘDĄC w PZK pomagałem (i jak będzie trzeba będę pomagał dalej) w pracy OT. I to nawet nie tego ekstremistycznego z Gliwic tylko zwyczajnego OT12. Zainteresowani pewnie mogą kanałami związkowymi ustalić jak. Nie pytałem czy OT12 zapisze się do Ryjka (paranoja celowa) po prostu pomogłem. Otrzymałem za to podziękowanie i jest miło.
sp8mrd pisze:
Pozdrów proszę ode mnie Jakuba SQ7HJI i Gosię SQ9MCK - od początku imponowali mi tym, co i jak robili z prawdziwą pasją. Będą w Ich wieku też tak aktywnie działałem.
Nie omieszkam pozdrowić. Jakub i Gosia zostali członkami honorowymi klubu. Cieszę się że doceniasz ich dorobek. Gratuluję Twojego.
sp8mrd pisze:
Dla jasności nie jestem w PZK, by dawał mi więcej niż ja daje Związkowi. Mam nadzieję, że większość członków PZK i wielu innych hobbystycznych organizacji myśli podobnie.
To po co jesteś w Związku? I czemu w tym a nie w związku przyjaciół papużek falistych?
sp8mrd pisze:
Znów pytasz o coś, co sam wiesz, przecież inaczej może byłbyś w PZK. Związek jest taki jacy są jego członkowie. Przy 4000 członków definicja przyzwoitości ma wiele odmian, a oczekiwania jeszcze większe. Doprecyzuj o jaką przyzwoitość pytasz?
Ja jestem stary anachroniczny wiedźmin. Dla mnie jest tylko jeden rodzaj przyzwoitości, jeden rodzaj sprawiedliwości. Przyzwoitość związkowa, sprawiedliwość społeczna i krzesło elektryczne nie leżą w kręgu moich zainteresować.
sp8mrd pisze:
Zmieniasz opisywany kontekst. Moja odpowiedź do Maćka dotyczyła Jego opinii, że "najlepsze jest to co powstaje poza PZK. Takie są fakty." W tym sensie wymienione przykłady, fakty przeczą temu, bo Organizatorzy tych wydarzeń są w PZK i tworzą działalność PZK - podobnie jak Ty współtworzysz działalność Klubu "Ryjek".
Kolejny przykład logiki która mnie nie przekonuje. Sprowadzanie do absurdu to niski sposób dyskusji ale tym razem nie mogę się powstrzymać. Według tej samej logiki dziś rano Klub Ryjek przyniósł mojej żonie śniadanie do łóżka. A wczoraj wieczorem klub Ryjek... nie ważne. TO TAK NIE DZIAŁA. Związek NIE MOŻE automatycznie podpisywać się pod dowolną prywatną działalnością swoich członków. To są członkowie a nie własność organizacji. To jest właśnie ta nieszczęsna przyzwoitość. Mamy dwie sytuacje. W jednej ktoś coś wymyśla, organizuje swoimi siłami, wykonuje a związek pomaga. I wtedy to jest POMOC. I drugą kiedy koledzy na spotkani OT, ZG czy tam innych literek wymyślają, i siłami własnej instytucji za jej środki (lub środki przez nią pozyskane) coś robią. To jest działanie związku.
sp8mrd pisze: Tak, więc nasuwa się pytanie Wojtku kto i jak ma decydować czy coś jest złe, działa źle, a następnie wyciągać konsekwencje? Zdecydowanie uprawnione do tego organy, a nie gwiazdorzy z forum czy LD, nie-członkowie PZK... ale to już temat na zupełnie inny, długi wątek - np. przy kawie.
I tym oto sposobem ugryźliśmy własny ogon. Jak się rozpoczyna dyskusje w publicznym miejscu to należy się liczyć z publiczną dyskusją (wow!). Tymczasem jeśli dobrze odebrałem mam się zamknąć. Bo nie jestem członkiem. PZK nie jest członkiem rządu. Co mu nie przeszkadza opiniować propozycji prawnych. To co tu na forum się dzieje można potraktować jako rodzaj konsultacji społecznych. I w takowych jak mi się wydawało biorę udział.
sp8mrd pisze:
Życzę Tobie i Członkom Klubu "Ryjek" wielu dalszych lat tak pięknej działalności i godnych następców.
Odebrałem powyższe jako lekką złośliwostkę. Jeśli się pomyliłem po prostu pomiń ten kawałek mojego posta. Masz jak widzę sporą wprawę w mianowaniu ludzi na stanowiska. I odwoływaniu z nich. Wróżę karierę na stanowisku premiera. Niedługo zdaje się będzie wolne. Chwilę temu rozważałeś nominacje na vice prezesa PZK, teraz życzysz Ryjkowi godnych następców... wiesz o czymś o czym ja nie wiem? Karty? Kryształowa kula? Znaki na niebie? No cóż jeśli tak to ja tylko powiem że do stołka nie jestem przyspawany. A harcerstwo wpoiło we mnie imperatyw szkolenia następcy. To się podobno powinno robić od pierwszego dnia sprawowania funkcji. Tak też działam więc mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. _________________ --- SQ9PBS --- FD4, Comet CHA 250 BY SQ9KCN + drut ;) icom 746 X-Quad by WiMo na 144 MHz na rotorku conrad Kenwood TH-D72 FT-817 + LDG Z100 i druty Wouxun UV2D + SG7900
--
SOTA – krótkofalowiec, który pokonuje wszelkie przeciwności fizyczne i psychiczne, pracowicie wnosi sprzęt na wysoką górę tylko po to, by się dowiedzieć, że na KF są właśnie rosyjskie zawody i zostanie zadeptany, na WARCe nie ma anteny, a na ultrakrótkich nie ma z kim pogadać. By SP5XMI
| | | SP5PY | 18.06.2015 20:39:54 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO21ul
Posty: 852 #2127817 Od: 2008-6-29
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | sp8mrd pisze:
Zmieniasz opisywany kontekst. Moja odpowiedź do Maćka dotyczyła Jego opinii, że "najlepsze jest to co powstaje poza PZK. Takie są fakty." W tym sensie wymienione przykłady, fakty przeczą temu, bo Organizatorzy tych wydarzeń są w PZK i tworzą działalność PZK - podobnie jak Ty współtworzysz działalność Klubu "Ryjek".
Przykleiło się i krzyczy... W tworzeniu matrixa jesteś niezrównany.
Czy szanowna administracja była by tak uprzejma i oddzieliła część merytoryczną tego wątku od bajań i science fiction. Dziękuję. _________________ '73 de Tomek Do... Or do not. There is no try - Master Yoda http://www.sp5py.pl http://www.PZK.info.pl http://www.sp5prf.pl http://ot37.pzk.org.pl 439.600MHz
| | | SP2LIG | 18.06.2015 20:49:02 |
Grupa: Użytkownik
QTH: GDYNIA
Posty: 13101 #2127820 Od: 2009-3-16
| SP5PY pisze:
Przykleiło się i krzyczy... W tworzeniu matrixa jesteś niezrównany.
Czy szanowna administracja była by tak uprzejma i oddzieliła część merytoryczną tego wątku od bajań i science fiction. Dziękuję.
W jednej jedynej czynności jak zwykle jesteś orginalny i naprawdę dobry tj w napuszczaniu jednych na drugich a szczególnie Administrację na resztę Towarzystwa. Masz coś merytorycznego do dodania w tym temacie to chętnie poczytam...... ___________ Greg SP2LIG | | | wbielak | 18.06.2015 20:49:44 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90XB
Posty: 1030 #2127822 Od: 2011-10-27
Ilość edycji wpisu: 1 | sp8mrd pisze:
Zmieniasz opisywany kontekst. Moja odpowiedź do Maćka dotyczyła Jego opinii, że "najlepsze jest to co powstaje poza PZK. Takie są fakty." W tym sensie wymienione przykłady, fakty przeczą temu, bo Organizatorzy tych wydarzeń są w PZK i tworzą działalność PZK - podobnie jak Ty współtworzysz działalność Klubu "Ryjek".
wbielak pisze:
Kolejny przykład logiki która mnie nie przekonuje. Sprowadzanie do absurdu to niski sposób dyskusji ale tym razem nie mogę się powstrzymać. Według tej samej logiki dziś rano Klub Ryjek przyniósł mojej żonie śniadanie do łóżka. A wczoraj wieczorem klub Ryjek... nie ważne. TO TAK NIE DZIAŁA. Związek NIE MOŻE automatycznie podpisywać się pod dowolną prywatną działalnością swoich członków. To są członkowie a nie własność organizacji. To jest właśnie ta nieszczęsna przyzwoitość.
A ja tak się starałem to politycznie i delikatnie ująć! _________________ --- SQ9PBS --- FD4, Comet CHA 250 BY SQ9KCN + drut ;) icom 746 X-Quad by WiMo na 144 MHz na rotorku conrad Kenwood TH-D72 FT-817 + LDG Z100 i druty Wouxun UV2D + SG7900
--
SOTA – krótkofalowiec, który pokonuje wszelkie przeciwności fizyczne i psychiczne, pracowicie wnosi sprzęt na wysoką górę tylko po to, by się dowiedzieć, że na KF są właśnie rosyjskie zawody i zostanie zadeptany, na WARCe nie ma anteny, a na ultrakrótkich nie ma z kim pogadać. By SP5XMI
| | | sq9sos | 18.06.2015 20:51:38 | Grupa: Użytkownik
QTH: Zawiercie
Posty: 14 #2127823 Od: 2015-6-15
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | SP8LBK pisze: sp8ab pisze:
I. Pozyskiwanie funduszy. 1. Współdziałanie za szkołami które realizują projekty unijne. 2. Programy współpracy z organizacjami pozarządowymi uchwalane przez corocznie przez gminy. 3. Programy profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych oraz przeciwdziałania narkomanii również są corocznie uchwalane przez gminy.
Napisałeś świetny tekst i go popieram. Tu, aby nie zamazywać całości wypunktowałem tylko tytuły. Do tego dopisałbym centra wolontariatu, bo takowe są, działają i też uczestniczą w takich projektach. Aby to realizować wystarczy aktywność zarządów OT. Wiele z nich ma osobowość prawną, więc mogą sami uczestniczyć w takich projektach. Pozostałym potrzebne jest tylko pisemne pełnomocnictwo członka Prezydium ZG PZK z czym nie ma żadnego problemu i mogą się też dopisać do jakiegoś projektu. Reszta to tylko chęci i poświęcenie trochę własnego czasu.
To może SP8LBK poda jakieś przykłady z życia, jakie OT z osobowością prawną realizują, czy realizowały jakieś projekty. Jakoś o tym nigdzie nie przeczytałem, a może nie umiem tego odszukać.
Leo | | | sp9mrn | 18.06.2015 20:54:32 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3202 #2127825 Od: 2009-6-22
| SP8LBK pisze: sp8ab pisze:
I. Pozyskiwanie funduszy. 1. Współdziałanie za szkołami które realizują projekty unijne. 2. Programy współpracy z organizacjami pozarządowymi uchwalane przez corocznie przez gminy. 3. Programy profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych oraz przeciwdziałania narkomanii również są corocznie uchwalane przez gminy.
Napisałeś świetny tekst i go popieram. Tu, aby nie zamazywać całości wypunktowałem tylko tytuły. Do tego dopisałbym centra wolontariatu, bo takowe są, działają i też uczestniczą w takich projektach. Aby to realizować wystarczy aktywność zarządów OT. Wiele z nich ma osobowość prawną, więc mogą sami uczestniczyć w takich projektach. Pozostałym potrzebne jest tylko pisemne pełnomocnictwo członka Prezydium ZG PZK z czym nie ma żadnego problemu i mogą się też dopisać do jakiegoś projektu. Reszta to tylko chęci i poświęcenie trochę własnego czasu.
Taaa, Andrzej SP8AB napisał dobry tekst - niestety po przeczytaniu komentarza SP8LBK ujawnia się kolejny organizacyjny problem. Otóż jeżeli zgodnie z Jego opinią Aby to realizować wystarczy aktywność zarządów OT. to tzw centrala nie jest nikomu do niczego potrzebna.
Resztę przeczytacie w nowym wątku, bo nie chcę śmiecić w szkoleniu młodzieży.
MAc mrn
_________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
| | | Electra | 24.11.2024 01:00:21 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|