Ciężkie życie PZKwszystko o PZK, dobrze i źle | |
| | sp3mep | 28.06.2019 14:06:59 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3889 #3964133 Od: 2009-2-21
| SP6OUJ. pisze:
No ciekawe. Gdyby była dobrowolność wpłat na OT, to ile % członków wpłaciła by na dany OT?
Arek spróbuj zrozumieć, aby "dostać" karty Qsl z jakiegoś OT (lub n.p klubu)musiał byś na "ten OT" łożyć pieniądze, bez znaczenia czy byłbyś członkiem tego OT czy nie, płacić byś musiał,ale nie przez zapis w Statucie, tylko dlatego że jeśli byś "nie zapłacił" to kart byś nie otrzymał, bo niby dlaczego mieli by Ci je wydać, to tak obrazowo,bo "karty" mogłyby być "zatrzymane" na poziomie okręgowych Qsl menagerów,
_________________ Jurek ------------------- od czasu jak znam alfabet Morsa nie mogę słuchać padającego deszczu, wczoraj wołał mnie na drinka, trzy razy, i to po imieniu, (nie moje :-)) | | | Electra | 23.11.2024 17:02:23 |
|
| | | canis_lupus | 28.06.2019 14:08:41 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraków
Posty: 7764 #3964134 Od: 2013-7-18
| sp3mep pisze:
do PZK można należeć dobrowolnie, i ta "dobrowolna" organizacja zmusza mnie do "opłacania" czegoś jeszcze, ja uważam że to "porąbany" pomysł , czy by nie płacili dodatkowo ? przeciwnie do Ciebie uważam że większość by "na coś" płaciła choćby dlatego że n.p "chciała by" obsługi Qsl,
Problem trochę taki, ze stowarzyszenie nie ma jak rozdzielić członków na lepszych i gorszych. _________________ "Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."
To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y". | | | SP6OUJ. | 28.06.2019 14:14:44 |
Grupa: Użytkownik
QTH: jo80ve
Posty: 1847 #3964135 Od: 2015-6-23
| sp3mep pisze: SP6OUJ. pisze:
No ciekawe. Gdyby była dobrowolność wpłat na OT, to ile % członków wpłaciła by na dany OT?
Arek spróbuj zrozumieć, aby "dostać" karty Qsl z jakiegoś OT (lub n.p klubu)musiał byś na "ten OT" łożyć pieniądze, bez znaczenia czy byłbyś członkiem tego OT czy nie, płacić byś musiał,ale nie przez zapis w Statucie, tylko dlatego że jeśli byś "nie zapłacił" to kart byś nie otrzymał, bo niby dlaczego mieli by Ci je wydać, to tak obrazowo,bo "karty" mogłyby być "zatrzymane" na poziomie okręgowych Qsl menagerów,
Ja to doskonale rozumiem. Co z tymi, których obsługa kart nie interesuje? Zapłacą na OT, czy nie? Jeśli nie, a np. OT ma 100 członków, to jeśli mają lokal za który muszą płacić, media, czy jeszcze za coś, to jak im zostanie 50%, to może im nie starczyć.
Okaże się, żę z 4 tys. członków 2 tys. nie zapłaciło do OT.
_________________ 73! Arek sp6ouj OT-50 PZK, http://pzk.ovh
| | | sp3mep | 28.06.2019 23:45:10 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3889 #3964230 Od: 2009-2-21
| sorki że dopiero teraz ale "ochłodziło"się na tyle ze głupio siedzieć cały dzień przy kompie czy radiu,
canis_lupus pisze:
,,,,,,,,,,,, Problem trochę taki, ze stowarzyszenie nie ma jak rozdzielić członków na lepszych i gorszych.
Szymon, gdzie czy ja pisałem o "lepszych i gorszych"? w statucie (mniej więcej)powinno być : "każdy członek ma zapewnioną obsługę kart Qsl", natomiast jak by to wyglądało było by zapisane w "regulaminie obrotu kart Qsl", który zawsze by można było modyfikować bez konieczności zmiany statutu, karty dla każdego członka byłyby dostarczane do okręgowych Qsl menagerów, tak jak to ma miejsce obecnie z tym że moim zdaniem tam powinny docierać karty TYLKO DLA CZŁoNKÓW , nie tak jak to ma miejsce obecnie że do Qsl menagerów okręgowych docierają wszystkie karty , bez znaczenia "członek czy nie członek", natomiast jak dany "pacjent" odbierze karty od menagera okręgowego to już "broszka" członka, po wpłaceniu kwoty określonej PRZEZ KLUB CZT OT (czytaj dogadaniu się z jakimś OT czy "mocnym" klubem wszak może wykonać jakieś bardzo pożądane prace "w zamian") może je dostawać/odbierać z OT czy klubu, mógłby je także odbierać osobiście bezpośrednio od QSl menagera okręgowego ale po wpłaceniu jakiejś kwoty(ustalonej z Qsl menagerem ?) tak by "okręgowy" nie robił tego za bezcen, wtedy "każdy z nas" by sam decydował co mu się bardziej "opłaca", myślę że śmiało by można tak napisać regulamin "obrotu kart Qsl" że bardziej by się "opłacało"należeć do jakiegoś OT czy "mocnego klubu" "jak samemu"odbierać bezpośrednio u Qsl menagera okręgowego, natomiast jeśli chodzi jak "rozwiązać" wysyłkę kart od: CZŁONKA W ŚWIAT to mam inne zdanie od tego co napisał bodaj @MRN, karty wysyłane "w świat" powinny być wysyłane TYLKO i WYŁĄCZNIE ZA POŚREDNICTWEM (poprzez)Qsl menagerów OT, lub "mocnych klubów, lub Qsl menagerów okręgowych, dlaczego ? bo 90% członków PZK nie ma bladego pojęcia jak układać karty Qsl do wysyłki, jeśli była by "wolna amerykanka" to choćby w Bydgoszczy było zatrudnionych ze czterech OM-sów to nie dadzą rady,
SP6OUJ. pisze:
Ja to doskonale rozumiem. Co z tymi, których obsługa kart nie interesuje? Zapłacą na OT, czy nie? Jeśli nie, a np. OT ma 100 członków, to jeśli mają lokal za który muszą płacić, media, czy jeszcze za coś, to jak im zostanie 50%, to może im nie starczyć.
Okaże się, żę z 4 tys. członków 2 tys. nie zapłaciło do OT.
no raczej nie do końca rozumiesz, piszesz: "zapłacą na OT czy nie" a dlaczego mają płacić? gdzie jest napisane że "wszystkie" OT muszą "przetrwać"? dlaczego mam płacić za "Twój prąd i czynsz"? co mnie to obchodzi i dlaczego mam płacić "za Twoje czołgi i poligony ?" ja akurat mam ochotę zapłacić za czynsz i prąd "za przemiennik Leszczyński" na 100% było by mniej OT ale pozostały by tylko "mocne OT lub mocne kluby" dlaczego mamy promować OT ?, wiem wiem, to się kłuci z aspiracjami co niektórych, zapytam kolejny raz , tym razem Ciebie Arek, "dlaczego mam płacić na lokal i takie tam" jeśli nie mam nic wspólnego z Tobą czy Twoim SKPO ?
P.S. to co napisałem są to tylko moje "przemyślenia" nie upieram się że moja racja jest "najmojsza" zdaję sobie także sprawę że moje pomysły mogą być "o kant d,,,," także zdaję sobie sprawę że sprowadziłem TEN "wątek" na sprawy Qsl, mogę się mylić ale pewnie nie takiego "obrotu sprawy" spodziewał się opozycjonalista (w stosunku do PZK) Andrzej @ENO, Andrzej, sorki,
,) _________________ Jurek ------------------- od czasu jak znam alfabet Morsa nie mogę słuchać padającego deszczu, wczoraj wołał mnie na drinka, trzy razy, i to po imieniu, (nie moje :-)) | | | SP6OUJ. | 29.06.2019 12:51:35 |
Grupa: Użytkownik
QTH: jo80ve
Posty: 1847 #3964291 Od: 2015-6-23
| Nie piszemy tu o czołgach, poligonie, czy SKPO. Za to nigdy nie płaciłeś i płacić nie będziesz.
Piszemy akurat o OT. czy należy je utrzymywać, czy nie. Ja podałem tylko przykład. Zapewne są takie OT, które płaca czynsz, media, itp. Co do obsługi QSL, to jest to jakiś wariant do przemyślenia.
_________________ 73! Arek sp6ouj OT-50 PZK, http://pzk.ovh
| | | sp9mrn | 29.06.2019 13:13:17 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3202 #3964294 Od: 2009-6-22
| sp3mep pisze: SP6OUJ. pisze:
No ciekawe. Gdyby była dobrowolność wpłat na OT, to ile % członków wpłaciła by na dany OT?
Arek spróbuj zrozumieć, aby "dostać" karty Qsl z jakiegoś OT (lub n.p klubu)musiał byś na "ten OT" łożyć pieniądze, bez znaczenia czy byłbyś członkiem tego OT czy nie, płacić byś musiał,ale nie przez zapis w Statucie, tylko dlatego że jeśli byś "nie zapłacił" to kart byś nie otrzymał, bo niby dlaczego mieli by Ci je wydać, to tak obrazowo,bo "karty" mogłyby być "zatrzymane" na poziomie okręgowych Qsl menagerów,
NIE, nie musiałbyś.
To są rozważania dotyczące tego co może się stać jeżeli zrezygnujemy z OT - czyli tym samym ze społecznie pracujących QSL managerów oddziałowych - i w konsekwencji z QSL managerów (równie społecznych) managerów okręgowych.
To nie jest jakaś próba rozważań "jak wprowadzić dodatkową odpłatność" tylko "co zrobić, żeby pomimo likwidacji oddziałów system obrotu QSL był w stanie działać. Główny problem leży w tym, że w tej chwili na system pracuje społecznie OKOŁO 40 osób - i robią to głównie dlatego, że : 1. lubią 2. robią to dla kolegów, których w większości przypadków znają osobiście.
Likwidując OT musimy dla tej czterdziestki znaleźć "zastępnik" a nie możemy liczyć, że ktoś będzie za darmo, for fun pracował w oderwaniu od swojego środowiska. To oznacza, że próba powiększenia centralnego biura QSL musi polegać na ZATRUDNIENIU dodatkowych osób. Szczególnie dlatego, że dotychczasowi pracownicy biura pobierają wynagrodzenie - zatem pojawią się (zrozumiałe) głosy o nierówności.
Proste jak budowa cepa. Chcąc wprowadzić bezpośredni system korespondencji z CB QSL też potrzeba dodatkowych osób do obsługi listów.
No i na koniec - równie proste - co zauważył Arek - a co jest oczywiste (i może przez to niewidoczne). Efekt skali. Bez założenia (cit) "daniny solidarnościowej" cały system QSL nie ma szans przetrwać.
mrn
_________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
| | | SP8UFT | 29.06.2019 14:15:59 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO11JI
Posty: 904 #3964302 Od: 2013-12-27
| Temat zjechał na "makulaturę". A że się nie znam to się wypowiem, ale 5 lat praktyki mam. Kart jest z roku na rok mniej i pewnie taki trend będzie się utrzymywał. Nie jestem pewien czy jest nam potrzebna obecna struktura obrotu kart ....CB...okręgi (których ponoć nie ma )....OT. Jak dla mnie obrót krajowy powinien się odbywać między OT, a nie dokładać roboty w CB. Wiem od swojego poprzednika, że takie próby były, ale coś nie za bardzo to "fungowało". Pewnie przyśpieszyło by to trochę sam obrót kartami. Tym sposobem można by obsługiwać niezrzeszonych pod warunkiem opłacenia składki oddziałowej, bo to piniendze oddziałowe, a nie centralne. Nie wiem czy było by takie zapotrzebowanie, ale... Dla mnie bezsensownym rozwiązaniem jest również to, że karty do OT20 z Bydgoszczy jadą pod Krosno, a dopiero później do Zawieprzyc. Tym bardziej, że jakiś czas temu skarbnik wymyślił wniosek racjonalizatorski co by było taniej....okręgowy "menago" ma wysyłać karty do OT jak się nazbiera ok.10kg. Jest całkiem fajnie jak paczka przyjdzie w piątek po południu, a spotkanie oddziałowe jest w niedzielę o 11. Pewnie likwidując managerów okręgowych udało by się zaoszczędzić na dodatkowy etat w CB żeby tam sortować bezpośrednio na oddziały. To tyle wolnych wniosków na temat kart QSL w dniu wolnym od wysokich temperatur. _________________ VY 73! Tomek | | | sp9mrn | 29.06.2019 16:20:53 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3202 #3964320 Od: 2009-6-22
| SP8UFT pisze: Temat zjechał na "makulaturę". A że się nie znam to się wypowiem, ale 5 lat praktyki mam. Kart jest z roku na rok mniej i pewnie taki trend będzie się utrzymywał. Nie jestem pewien czy jest nam potrzebna obecna struktura obrotu kart ....CB...okręgi (których ponoć nie ma )....OT. Jak dla mnie obrót krajowy powinien się odbywać między OT, a nie dokładać roboty w CB. Wiem od swojego poprzednika, że takie próby były, ale coś nie za bardzo to "fungowało". Pewnie przyśpieszyło by to trochę sam obrót kartami. Tym sposobem można by obsługiwać niezrzeszonych pod warunkiem opłacenia składki oddziałowej, bo to piniendze oddziałowe, a nie centralne. Nie wiem czy było by takie zapotrzebowanie, ale... Dla mnie bezsensownym rozwiązaniem jest również to, że karty do OT20 z Bydgoszczy jadą pod Krosno, a dopiero później do Zawieprzyc. Tym bardziej, że jakiś czas temu skarbnik wymyślił wniosek racjonalizatorski co by było taniej....okręgowy "menago" ma wysyłać karty do OT jak się nazbiera ok.10kg. Jest całkiem fajnie jak paczka przyjdzie w piątek po południu, a spotkanie oddziałowe jest w niedzielę o 11. Pewnie likwidując managerów okręgowych udało by się zaoszczędzić na dodatkowy etat w CB żeby tam sortować bezpośrednio na oddziały. To tyle wolnych wniosków na temat kart QSL w dniu wolnym od wysokich temperatur.
Tyle, że często ruch oddział- okrąg odbywa się społecznie. ale to nieistotne. Ważne jest to, że istotą rozważań nie jest modyfikacja systemu obrotu QSL tylko odpowiedź na pytanie - co się stanie po likwidacji oddziałów a zatem i managerów oddziałowych.
Próba obrotu OT-OT nie fungowała, bo wymagała pracy i pieniędzy. Jeżeli założymy, że ruch między oddziałami ma się odbyć raz na kwartał (czyli cztery razy w roku - raz na trzy miesiące - co dla wielu jest absolutnie nie do przyjęcia, bo za rzadko) to mamy do wysłania około 30 przesyłek x 4 = 120 poleconych wychodzących z OT (do innych OT) tanio licząc po 10zł za sztukę (chociaż raczej po 15). To nam daje kwotę 1200-1800zł rocznie - na jeden oddział. Przy stuosobowym oddziale i 20zł składki oddziałowej - właśnie udało nam się doprowadzić OT do bankructwa. Do tego dochodzi dodatkowa poważna praca managera OT - bo musi karty od członków posortować na oddziały, popakować i wysłać.
Tyle, że dyskutujemy o likwidacji OT a nie o ruchu QSL. No i mamy kłopot, bo nie mamy OT managerów ,-)
Poważne pytanie - jak się zmienia (pada) u ciebie obrót QSL? w szktukach/kg/godzinach pracy - whatever. Uważasz, że to istotne? Trzeba się nad tym "analitycznie" pochylić?
73 MAc
temperatura rośnie _________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
| | | SP8UFT | 29.06.2019 16:55:26 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO11JI
Posty: 904 #3964327 Od: 2013-12-27
| Do MRN-na...... nie powiem, że obrót kart "pada" po prostu jest ich mniej ... ile nie wiem. Kart nie liczę, nie ważę, nie zapisuję ile czasu spędzam przy tej robocie, bo nikt ode mnie tego nie wymaga, a z natury jestem leniwy i nie chce mi się tego robić. Jedyną rzeczą, która mnie interesuje to żeby na koniec roku skarbnik oddziałowy przelał mi na konto odpowiednią kwotę udokumentowaną fakturami, którą wydałem w danym roku. Tyle tylko tyle lub aż tyle. Jak ktoś zechce zbiurokratyzować moją pracę to ją rzucę .... i taki będzie finał. Wiem, że obrót kart między oddziałami nie będzie tani, ale przecież tych oddziałów nie musi być tyle ile ich jest. Ale jak ktoś miał parcie na pieczątkę "prezes" to na to lekarstwa nie ma. Całkowita likwidacja oddziałów...GŁUPOTA _________________ VY 73! Tomek | | | usuniety20200328 | 29.06.2019 17:04:33 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 467 #3964328 Od: 2011-3-18
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | SP8UFT pisze: Jak ktoś zechce zbiurokratyzować moją pracę to ją rzucę .... i taki będzie finał.
A dlaczego rzucić? Dolicz dodatkowe godziny na wypełnianie tabelek, robienie sprawozdań, na statystyki i wystaw odpowiednią cenę.
Najlepsze jest, że już wzięliście się za oddziały, a statut jak kipiał bzdurami tak kipi dalej. Podobno funkcjonowanie PZK na statucie oparte jest, prawda? Jak może to dobrze funkcjonować jak podstawowy dokument że się tak dyplomatycznie wyrażę " o kant doopy". | | | sp9aki | 29.06.2019 17:56:53 |
Grupa: Użytkownik
QTH: nr Olesno Śl.
Posty: 1593 #3964335 Od: 2012-3-13
| SQ6ILB pisze:
Najlepsze jest, że już wzięliście się za oddziały, a statut jak kipiał bzdurami tak kipi dalej. Podobno funkcjonowanie PZK na statucie oparte jest, prawda? Jak może to dobrze funkcjonować jak podstawowy dokument że się tak dyplomatycznie wyrażę " o kant doopy".
Za taką opinię nt. Statutu PZK mógłby się obrazić kol. SP8LBK, "ojciec" tych zapisów. _________________ jaQbek, SWL: SP9-50023 Gliwicki OT-50 PZK http://pzk.ovh
| | | Electra | 23.11.2024 17:02:23 |
|
| | | sp9mrn | 29.06.2019 18:12:44 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3202 #3964339 Od: 2009-6-22
| SQ6ILB pisze: SP8UFT pisze: Jak ktoś zechce zbiurokratyzować moją pracę to ją rzucę .... i taki będzie finał.
A dlaczego rzucić? Dolicz dodatkowe godziny na wypełnianie tabelek, robienie sprawozdań, na statystyki i wystaw odpowiednią cenę.
Najlepsze jest, że już wzięliście się za oddziały, a statut jak kipiał bzdurami tak kipi dalej. Podobno funkcjonowanie PZK na statucie oparte jest, prawda? Jak może to dobrze funkcjonować jak podstawowy dokument że się tak dyplomatycznie wyrażę " o kant doopy".
Wbrew temu co się może wydawać mniej doświadczonym (przez życie i los) Kolegom za statut należy brać się na samym końcu. Statut bowiem służy do OPISANIA prawnym językiem tego, co i w jaki sposób chcemy robić i osiągać. Ale najpierw musimy wiedzieć co chcemy w te paragrafy ubrać. Jak sobie wymyślimy, że chcemy OT - to statut musi je opisać - zgodnie z ustawami i naszą wolą. Jak wymyślimy, że oddziały są niepotrzebne i generują koszty - to ich nie będzie - a w statucie o nich nie napiszemy. Ale najpierw decyzja - a potem dopiero opis efektów tej decyzji.
Pisanie statutu dopóki się nie wie jak ma wyglądać Związek to właśnie jest największa bzdura. ,-) A ponieważ pokjawiło się sporo głosów, że OT są nikomu do niczego niepotrzebne - to bardzo poważnie pytam o opinie - jak również o to, czy ci, którzy chcą je zlikwidować potrafią powiedzieć jak PZK ma działać bez OT - chociażby w banalnym i znanym zakresie dotyczącym obrotu QSL Oczywiście możemy sobie wymyślić w pełni poprawny pod względem prawnym statut - a nawet za niego zapłacić - tylko po co, skoro nikomu nie będą podobały się zapisy w nim zawarte.
@Tomek - ja absolutnie nie chcę, żebyś jakieś statystyki robił ,-) Jeszcze mi nie odbiło. Pytam (boś doświadczony) - co ci się wydaje. ,-)
mrn
_________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
| | | usuniety20200328 | 29.06.2019 21:49:22 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 467 #3964371 Od: 2011-3-18
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | sp9aki pisze: SQ6ILB pisze:
Najlepsze jest, że już wzięliście się za oddziały, a statut jak kipiał bzdurami tak kipi dalej. Podobno funkcjonowanie PZK na statucie oparte jest, prawda? Jak może to dobrze funkcjonować jak podstawowy dokument że się tak dyplomatycznie wyrażę " o kant doopy".
Za taką opinię nt. Statutu PZK mógłby się obrazić kol. SP8LBK, "ojciec" tych zapisów.
I tyle jego.
sp9mrn pisze:
Wbrew temu co się może wydawać mniej doświadczonym (przez życie i los) Kolegom za statut należy brać się na samym końcu. Statut bowiem służy do OPISANIA prawnym językiem tego, co i w jaki sposób chcemy robić i osiągać.
I widać efekty co i w jaki sposób chciano osiągnąć. | | | sp9mrn | 29.06.2019 22:54:39 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3202 #3964384 Od: 2009-6-22
| SQ6ILB pisze:
sp9mrn pisze:
Statut bowiem służy do OPISANIA prawnym językiem tego, co i w jaki sposób chcemy robić i osiągać.
I widać efekty co i w jaki sposób chciano osiągnąć.
Naprawdę nie zrozumiałeś? Świat nie przestaje mnie zadziwiać...
mrn _________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
| | | canis_lupus | 30.06.2019 00:07:03 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraków
Posty: 7764 #3964397 Od: 2013-7-18
| sp9mrn pisze:
Wbrew temu co się może wydawać mniej doświadczonym (przez życie i los) Kolegom za statut należy brać się na samym końcu. Statut bowiem służy do OPISANIA prawnym językiem tego, co i w jaki sposób chcemy robić i osiągać. Ale najpierw musimy wiedzieć co chcemy w te paragrafy ubrać. Jak sobie wymyślimy, że chcemy OT - to statut musi je opisać - zgodnie z ustawami i naszą wolą. Jak wymyślimy, że oddziały są niepotrzebne i generują koszty - to ich nie będzie - a w statucie o nich nie napiszemy. Ale najpierw decyzja - a potem dopiero opis efektów tej decyzji.
Pisanie statutu dopóki się nie wie jak ma wyglądać Związek to właśnie jest największa bzdura. ,-) A ponieważ pokjawiło się sporo głosów, że OT są nikomu do niczego niepotrzebne - to bardzo poważnie pytam o opinie - jak również o to, czy ci, którzy chcą je zlikwidować potrafią powiedzieć jak PZK ma działać bez OT - chociażby w banalnym i znanym zakresie dotyczącym obrotu QSL Oczywiście możemy sobie wymyślić w pełni poprawny pod względem prawnym statut - a nawet za niego zapłacić - tylko po co, skoro nikomu nie będą podobały się zapisy w nim zawarte.
Przede wszystkim:
Moim zdaniem, w statucie powinno znaleźć się jedynie to, co jest w statucie wymagane przez prawo. Cała reszta może być w zewnętrznych regulaminach. Prosty statut - mniej zapisów do niepodobania się komukolwiek. Regulaminy też dużo łatwiej zmienić jeśli potrzeba. A tak, macie kobyłę, którą mało kto zna a jeszcze mniej rozumie co jest w niej napisane. _________________ "Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."
To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y". | | | sp9mrn | 30.06.2019 01:14:57 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3202 #3964406 Od: 2009-6-22
| canis_lupus pisze:
Przede wszystkim:
Moim zdaniem, w statucie powinno znaleźć się jedynie to, co jest w statucie wymagane przez prawo. Cała reszta może być w zewnętrznych regulaminach. Prosty statut - mniej zapisów do niepodobania się komukolwiek. Regulaminy też dużo łatwiej zmienić jeśli potrzeba. A tak, macie kobyłę, którą mało kto zna a jeszcze mniej rozumie co jest w niej napisane.
Następny. Temperatury czy co? Canis, wysil się i nie powtarzaj truizmów. Błagam.
Co to jest statut i po co? (dla ułatwienia pytanie poglądowe: co to jest wzgórze i w jaki sposób) lub też: "co to jest statut wraz z regulaminami i po co?"
mrn
_________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
| | | usuniety20200328 | 30.06.2019 07:42:53 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 467 #3964420 Od: 2011-3-18
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Nic straconego. Zawsze powtarzam, że człowiek uczy się całe życie. Możesz spakować tornister, ogolić pewną część ciała i wrócić do szkoły. Dzisiaj inni pokażą ci świat i może nie będziesz zdziwony. Z całego serca życzę miłych wrażeń. | | | sp9nrb | 30.06.2019 08:42:11 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 3053 #3964423 Od: 2017-7-11
| Wróćmy do biura QSL. Jest to rodzaj usługi podobny do pocztowej. Czy nie można rozwiązać problemu tak jak z zakupami na allegro? Masz różne formy odbioru. Od kurierów po odbiór osobisty. Koszt przesyłki to opłata operatora lub przewoźnika plus koszty pakowania. Ważne też jest to, że PZK jest "operatorem wyznaczonym" i żadna inna organizacja krótkofalarska tego zadania w części lub całości przejąć nie może. Z tąd prawnie musi obsługiwać także inne osoby nie będące członkami PZK (potrzebna jest interpretacja prawna). Każdy ma prawo do złożenia wniosku o obsługę przez biuro QSL, z ci spoza organizacji opłacają ryczałt. Ci z organizacji mają to w składce. Teraz biuro QSL, raz na ........... Powiadamia odbiorcę, że są do niego karty QSL i ile (najprościej w gramach) i ten decyduje, jaką formę odbioru sobie życzy. Jednocześnie czytelnikom zwracam uwagę, że PZK to nie stowarzyszenie typu izba zawodowa. _________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
| | | sq7nhr | 30.06.2019 08:56:12 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Łódź
Posty: 64 #3964428 Od: 2012-1-15
| @mrn Maćku zapytałeś co chcemy i jak to opisać w efekcie w statucie? Propozycja PIERWSZA - jeśli mają istnieć OT to muszą pełnić funkcję służebną (odpłatną lub nie) w stosunku do klubów i członków klubów w nich pracujących społecznie. Jeśli odpłatną to delegaci KLUBÓW decydują o wysokości składki. Zarządy OT wybierane z pośród delegatów KLUBÓW. (takie zapisy statutowe działają w wielu organizacjach i stowarzyszeniach). _________________ POZDRAWIAM Greg SQ7NHR
| | | sp9mrn | 30.06.2019 12:07:42 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3202 #3964489 Od: 2009-6-22
| Czasem trzeba się skupić i wiedzieć o czym się mówi - a nie mówić wszystko co się wie - bo dyskusja się rozmywa. A punktem wyjścia do dyskusji było zdanie Tomka Queen'a
To jest takie samo dobre zdanie jak każde inne - i ja nie próbuję oceniać tej opinii. Staram się jedynie dokonać dwukierunkowej analizy: 1. "co się stanie jeżeli pozbędziemy się OT" oraz 2. Jak zachować funkcjonalność PZK w przypadku likwidacji OT.
Po prostu traktuję propozycję (pomysł) Tomka poważnie i sprawdzam gdzie są niebezpieczeństwa. Taki mikro-SWOT na nasze własne potrzeby. Oczywistym jest, że jeżeli zmiany tej skali mają zostać wprowadzone, to muszą być zapisane w statucie, bo kompletnie zmieniają podstawy funkcjonowania PZK. Oczywistym jest również, że oprócz niebezpieczeństw niosą za sobą korzyści - polegające na przykład na uwolnieniu chłopa od pańszczyzny a członka od oddziału.
No i jeżeli w takiej sytuacji teoretycznych rozważań ktoś wyskakuje ze zdaniem "no widać efekty...itd" to oznacza, że sam stawia się w świetle człowieka, który kompletnie nic z dyskusji nie zrozumiał. No po prostu nie załapał. Nie moja wina, nie każdy się do sensownych dyskusji nadaje.
@7NHR
Zauważ, że oddziały powstały tam, gdzie ludzie chcieli sobie zrobić oddział. Wybrali sobie szefa, namówili kogoś na QSL managerowanie i sobie żyją. Jeżeli chcą, to mają stronę www. Jeżeli nie chcą - to nie mają. Jeżeli chcą, to mają lokal - jeżeli nie chcą - to nie ,-) Wielokrotnie wykazywałem, że jeżeli nie podoba się komuś władza w OT, to wystarczy 20 zdecydowanych osób i można zrobić pałacowy przewrót... Koszty zewnętrznego funkcjonowania OT to jedna lub dwie delegacje na posiedzenie ZG. Generalnie to grosze. Zatem jaki jest cel likwidowania OT. (to jest pytanie na serio, nie żartuję) W mojej opinii korzyści wynikające z prawie bezkosztowego społecznego sprawnego działania biur QSL, które działają dzięki Managerom (przez duże M) są dużo większe niż wydatki na administrowanie OT. No i nie rozumiem dlaczego wybory pośrednie (spośród delegatów klubów) miały by być lepsze niż wybory spośród wszystkich członków oddziału.
@9NRB 1. Po pierwsze nie ma wyłączności. Istnieje konkurencyjne biuro QSL OPOR http://www.opor.org.pl/qsl-poland.html
2. Po drugie PZK nie prowadzi działalności gospodarczej w związku z tym nie obsługuje za pieniądze osób innych niż swoi członkowie.
3. Po trzecie rozproszenie i częściowa dezintegracja systemu obsługi QSL musi spowodować konieczność zatrudnienia w CB dodatkowych osób zajmujących się indywidualnymi przesyłkami pocztowymi.
4. Po czwarte - nie istnieje możliwość (a w moim przypadku nawet chęć) zmuszenia społecznie pracujących Managerów okręgowych i oddziałowych do społecznej pracy na rzecz krótkofalowców nie będących członkami PZK a często nawet wrogo do PZK nastawionych.
@canis Tak wiem, że regulaminy są dobre. Obecny statut ma ze dwadzieścia lat (jak nie więcej) i wprowadzane dotychczas zmiany to tylko kosmetyczne poprawki, ponieważ nie ma "większości konstytucyjnej" niezbędnej do zmiany statutu. Była taka próba jak powstał statut zmieniający strukturę PZK po zjeździe w Szczyrku (konisje CIKa). Nie muszę dodawać, że próba nieudana. Tyle tylko, że to członkowie wybierają delegatów i w konsekwencji można powiedzieć, że większość członków była przeciw zmianom... Dlatego przypominam - władze w OT potrafi zmienić przeciętnie inteligentny gimnazjalista. Tyle, że otem trzeba działać - a często się okazuje, że to działanie nie jest tak miłe jak się na początku wydawało (przypadek oddziału łódzkiego)
mrn
PS1. Kiedyś byłem gorącym zwolennikiem otwartego buira QSL dla wszystkich w zakresie kart przychodzących. Zmieniłem zdanie. Miałem powody ,-)
PS2 Generalnie jestem wrogiem wprowadzania drobnych poprawek do statutu. Im jest gorszy tym lepiej. Tym bardziej nas boli i ciśnie - i zmusza do przekonstruowania całości.
_________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
| | | Electra | 23.11.2024 17:02:23 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|