Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    SQ6ILB pisze:

      SP8UFT pisze:

      Jak ktoś zechce zbiurokratyzować moją pracę to ją rzucę .... lol i taki będzie finał.

    A dlaczego rzucić? Dolicz dodatkowe godziny na wypełnianie tabelek, robienie sprawozdań, na statystyki i wystaw odpowiednią cenę.

    Najlepsze jest, że już wzięliście się za oddziały, a statut jak kipiał bzdurami tak kipi dalej. Podobno funkcjonowanie PZK na statucie oparte jest, prawda? Jak może to dobrze funkcjonować jak podstawowy dokument że się tak dyplomatycznie wyrażę " o kant doopy". pan zielony


Wbrew temu co się może wydawać mniej doświadczonym (przez życie i los) Kolegom za statut należy brać się na samym końcu. Statut bowiem służy do OPISANIA prawnym językiem tego, co i w jaki sposób chcemy robić i osiągać.
Ale najpierw musimy wiedzieć co chcemy w te paragrafy ubrać.
Jak sobie wymyślimy, że chcemy OT - to statut musi je opisać - zgodnie z ustawami i naszą wolą.
Jak wymyślimy, że oddziały są niepotrzebne i generują koszty - to ich nie będzie - a w statucie o nich nie napiszemy. Ale najpierw decyzja - a potem dopiero opis efektów tej decyzji.

Pisanie statutu dopóki się nie wie jak ma wyglądać Związek to właśnie jest największa bzdura. ,-) A ponieważ pokjawiło się sporo głosów, że OT są nikomu do niczego niepotrzebne - to bardzo poważnie pytam o opinie - jak również o to, czy ci, którzy chcą je zlikwidować potrafią powiedzieć jak PZK ma działać bez OT - chociażby w banalnym i znanym zakresie dotyczącym obrotu QSL
Oczywiście możemy sobie wymyślić w pełni poprawny pod względem prawnym statut - a nawet za niego zapłacić - tylko po co, skoro nikomu nie będą podobały się zapisy w nim zawarte.

@Tomek - ja absolutnie nie chcę, żebyś jakieś statystyki robił ,-) Jeszcze mi nie odbiło. Pytam (boś doświadczony) - co ci się wydaje. ,-)

mrn



  PRZEJDŹ NA FORUM