Już skończyłem, ale nadal zauważam egocentryzm, angielscy i kanadyjscy szyprowie wcale nie muszą sie zaopatrywać w Radmorze!
Dajesz w ten sposób do zrozumienia że pracowałeś na angielskich lub kanadyjskich kutrach, lub co najmniej miałeś mocno do czynienia z ich szyprami _________________ 73, hamsiak
Big Zbig, jesteś fajny facet, ale żeby podtrzymać tą (tylko moją) opinię nie musisz zabierać głosu w każdym nowym wątku pojawiającym się na tym forum. Nawet na zasadzie, jak to często u Ciebie: "Jasiu zgadzam się...." lub "... a ja się nie zgadzam" Żaden z tematów na tym forum nie ma formuły ankiety.... jeszcze
Napisałeś że wynosisz się z tego wątku a ciągle tu zaglądasz.
Jak już jesteś jesteś Big to bądź jako Zbig... konsekwentny _________________ 73, hamsiak
Już skończyłem, ale nadal zauważam egocentryzm, angielscy i kanadyjscy szyprowie wcale nie muszą sie zaopatrywać w Radmorze!
Dajesz w ten sposób do zrozumienia że pracowałeś na angielskich lub kanadyjskich kutrach, lub co najmniej miałeś mocno do czynienia z ich szyprami
Trzeba czytać całośc wątku, to będziesz wiedział, że pisałem o filmach na tematy połowów! Zresztą nie będę dyskutował z "anonimami" tchórzliwie ujadającymi spod "przykrywki", już tu to pisałem!
Zbig, Zgadzam się z Tobą całkowicie, trzeba czytać całość wątku włącznie z jego tematem i fajnie by było gdybyś tą zasadę stosował również wobec samego siebie. Uniknąłbyś później kasowania własnych (bzdurnych) wpisów, co często ma miejsce. Czy temat wątku mówi o oglądaniu filmów na temat połowów????
Temat tego wątku, dla Twojego przypomnienia brzmi:
Radiostacje na polskich statkach w latach 60-tych
Jak się to ma do Twoich filmów z połowów, kutrów z Kanady itp, itd.... to tylko już Ty wiesz.
Gremialnie potępione opowieści Zbyszka to mały pikuś wobec tego co można było usłyszeć od samych zejmanów (co mieli to i owo dokumentnie obrośnięte muszlami) albo gdy byli na burcie lub na dejmance przemieszkując w Domu Marynarza. Gawędziarze 'ciągnęli piłę' / wieczorne Polaków rozmowy przy eksportowym Żywcu, podczas których nie tylko rdzewiały zegarki szybciej niż je zdążyli wyprodukować ale zamorskie poczynania braci marynarskiej przybierały rangę czynów bohaterskich. Był to czas, gdy jedynie słuszna ideologia święciła triumfy a w Albanii powszechnie dostępnym artykułem był raptem lokalny koniak (brandy). Jak wieść z messy niosła załoga pewnego statku PLO z linii lewantyńskiej wracając z miasta na burtę znaczyła swój szlak jak megatsunami, jak huragan Catrina, jak rycerze Najjaśniejszej w Potopie. Lokalne służby mundurowe ani na ulicy ani przy bramie portowej nie próbowały konfrontacji. Może byli bardzo gościnni a może nie chcieli zadrażniać sytuacji międzynarodowej bratnich krajów. Cała kompanija dotarła po trapie na górę a w messie uradzili. I tu jest nawiązanie do tematu wątku. Jednogłośnie zdecydowali, że R/O musi wziąć się wreszcie do roboty, bo cały ten rejs "obijał gruchy j...mi" Zlecili mu, by natychmiast nadał telegram do armatora. Co też skrzętnie uczynił i w tempie 25 wpm nadał tekst ... a echo jeszcze długo grało: "Uwaga, Durres zdobyte - idziemy na Tiranę. Załoga" Życzę spokojnej wachty. GN.
Jeśli dobrze pamiętam, to Brytyjczycy nazywali opowiadanie morskich opowieści per "swinging the lamp" Niedawno dokopałem się wreszcie do zdjęć urządzeń Elektromekano.
Na zdjęciu nadajnik główny Elektromekano S649K. Panel u góry to nadajnik na 500kHz, środkowy panel to nadajnik na KF (emisja CW), najniższy widoczny panel to nadajnik na fonię 2MHz, AM. Wszystkie nadajniki stabilizowane kwarcami. Moc nadajnika na KF to 600W, zastosowano lampy QB 3/300. Poniżej widocznej części był zasilacz na dwóch prostownikach rtęciowych. Dla porównania - w nadajnikach firmy Marconi z tej epoki stosowano niemal wyłącznie przetwornice elektromechaniczne. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
Jeśli dobrze pamiętam, to Brytyjczycy nazywali opowiadanie morskich opowieści per "swinging the lamp" ...
... a szczurom lądowym i pasjonatom rdzewiejących zegarków można by podpowiedzieć, że tu wcale nie chodzi o lampy typu QB3/300 z pięknego Elektromekano. Ba, nawet o żadne elektronowe...
Tak, zdecydowanie, tu chodzi o lampę, która wisi nad głowami w pewnym miejscu na statku i się buja Stąd należałoby przetłumaczyć to na "bujasz, stary". Do kompletu odbiornik M88 tej samej firmy. Wyprodukowany w połowie lat pięćdziesiątych.
Wadą tego odbiornika (podobnie jak wielu innych z tego okresu) jest brak "rozciągnięcia" pasm "morskich" na skali. Zakres strojenia w np. 8MHz to niecałe dwa centymetry na skali. Oczywiście jest precyzer, ale nie można mówić o wygodnym strojeniu. Na zakresie 500kHz jeden milimetr na skali to 1kHz, ale na 23MHz ten sam milimetr to już aż 35kHz. Na poniższym zdjęciu widać pomalowane czerwoną farbą zakresy "morskie". Pod względem parametrów M88 wygrywa z nadal wykorzystywanym w brytyjskiej marynarce handlowej CR300, ale nie ma kalibratora.
Jest to superheterodyna z częstotliwością pośrednią 560kHz, obejmuje odbiór od 75kHz do 24,8 MHz w sześciu podzakresach: 75-220 kHz, 220-540 kHz, 1590-3700 kHz, 3.65 to 9.1 MHz, 7.1 to 17.2 MHz i 17.2 to 24.8 MHz.
Ze względu na swoją konstrukcję, odbiornik nie ma przedziału fal średnich od 540-1590 kHz. Odbierane emisje A1 i A3, dostępne jest BFO regulowane +/-3kHz i w trybie A1 można odbierać emisję SSB. Obsada lamp: 3 x EBF 80, EF 81, ECH 81, PL 82 i EAA 91. Głośnik wbudowany. Zasilanie prądem przemiennym 110/220V lub stałym 24V z akumulatorów, chociaż przy zasilaniu z awaryjnych akumulatorów nie osiąga pełnej czułości (około 100µV na 500kHz). Normalna czułość to 0,2-0,4µV przy 5mW na wyjściu. Odbiornik został wyposażony w blokadę (wyciszenie) do pracy QSK. widok od spodu
_________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
Ludzie co wy sie tu tak czepiacie, zamiast gadać o statkach to sobie wypominacie co kto powiedział.... Kolega Zbig moze mieć częściowo rację, zegarki mogły przecież wysiąść od soli...
Ja się tu nie czepiam ze ktoś odbierał Gdynię Radio na antenie teleskopowej 5000 km od stacji i w klatce faradaya, zapewne z małymi bulajami tylko i na odbiornik radiofoniczny z filtrem SSB tak szerokim że jakakolwiek 10kW stacja lokalna w Ameryce Płd pracujaca na sąsiednim kanale mogłaby taki odbiór natychmiast wyciąć )) Wiem ze w gospodarce kapitalistycznej niejedne cuda sie zdarzają wiec w radiokomunikacji tym bardziej ) Zwłaszacza jak to ŚR opisał, to napewno jest to prawda i wszelka dyskusja jest zakończona. Ci wredni komuniści robili jakieś EKD300 i inne molochy a to wystaczyło tylko kupić przodujący zachodni ICF7600 z teleskopówką
Z tymi lampami też sie mogę mylić bo słyszlem to na CW dawno temu i po angielsku a na lampy oni mówili BOTTLE, moze im chodziło o to ze prawdziwe butelki im wyskakiwały z radia ) nie wiem... W każdym razie zawsze narzekali na swój sprzęt...
SP5XMI ten Eektromekano wygląda praktycznie jak Wieloryb, jaki to typ? To musi być wierna kopia. Jak znajde kabel do skanera to ci zeskanuje i wyslę... a gdzie znalazłeś te zdjęcia?
PS czy ktoś ma jakieś informacje na temat formatu w jakim nadawał PAP swoje PX na CW? Moze ktoś ma jakieś sample. Zależy mi na tym bo chciałbym to jakoś "uwiecznić" a tak to wiem że przepadnie...
PS czy ktoś ma jakieś informacje na temat formatu w jakim nadawał PAP swoje PX na CW? Moze ktoś ma jakieś sample. Zależy mi na tym bo chciałbym to jakoś "uwiecznić" a tak to wiem że przepadnie...
Aż autentycznie nie chce mi się uwierzyć, że Ty który spędziłeś lata słuchając co się dzieje na "morskich" częstotliwościach ani razu nie posłuchałeś jak leci gazetka PAP "Głos Marynarza i Rybkaka"
Nie bardzo wiem co masz na mysli pytając o format, ale leciało to mniej wiecej tak.
"VVV VVV VVV = = glos marynarza i rybaka warszawa pap 1 pazdziernik 19xxx = = z kraju = = pierwszy sekretarz kc pzpr na posiedzeniu komitetu...... = = produkcja przemyslowa polski w 3 kwartale br. zblizyla sie do produkcji najbardziej rozwinietych krajow swiata.... = =
wymiana handlowa pomiedzy polska z zsrr osiagnela rekorodwy poziom..... = =
ze swiata = = sily rewizojnistyczne w rfn znowu domagaja sie od polski..... = =
w zsrr z kosmodromu bajkonur wystrzelono kolenego satelite sputnik 1056...... = =
szczecin = = w szczecine zakwitly magnolie..... = = sloneczna pogoda w szczecine... = =
gdansk = = w stoczni gdanskiej zwodowano kolejny statek dla armatora zsrr.... = = na wybrzezu gdanskim pochmurno.... = =
Celowo napisałem bez polskich i dużych liter bo takich nie używano na CW
Tak mniej więcej w połowie transmisji była krotka przerwa na chwile oddechu i ewentualną zmianę papieru w maszynie do pisania. Całość leciała około godziny lub trochę więcej od poniedziałku do soboty.
Przynajmniej raz lub dwa w miesiącu nadawano "wydania specjalne" opisujące np. wydarzenia na którymśtam zjeździe PZPR lub temu podobna propaganda. Te "wydania specjalne" szczególnie cieszyły nas R/O
To jest Elektromekano S649K, opisy znalazłem na liście mailingowej byłych R/O, a zdjęcie jest na przykład tutaj. W ogóle jest to ciekawa strona. Jeśli wierzyć byłym R/O, to Wieloryb był produkowany w Polsce na licencji Elektromekano. Być może tylko dodano polskie etykietki?
Co do ICF7600 to mam identyczny odbiornik i regularnie w Polsce słyszę na nim (na antenie teleskopowej) stacje nadające z Ameryki Płd i to wcale nie te najmocniejsze. Regularnie słyszę na tym urządzeniu radioamatorów ze znakami z prefiksem PY. Wystarczyło, by propagacja była otwarta na Polskę. Mało tego! W Las Vegas mialem ze sobą ICFa, słyszałem na 27.180 polskich CBstów pytających się o "misiaków z suszarką". A to przecież AM i nieduża moc! Także taka łączność jest jak najbardziej możliwa. To jest bardzo czuły odbiornik, a według tego, co Greg pisał, urządzenie znajdowało się na pokładzie, przystawione do bulaja, by było słychać w środku. Czyli antena na zewnątrz. Moje doświadczenie nasłuchowe pokazuje, że o wiele częściej i lepiej słyszę ludzi z Ameryki Płd (w szczególności właśnie Brazylia i trochę Argentyny) niż z zachodniego wybrzeża USA. PY mam potwierdzone na 24MHz, pracowałem mocą 5W na SSB.
Filtr SSB w tym ICFie jest słaby w porównaniu nawet do FT80C, ale zauważ proszę, że wiele odbiorników morskich nie miało wcale wiele lepszych filtrów na p.cz. z wyjątkiem wąskopasmowych telegraficznych. I to też nie wszystkie miały kwarce na p.cz. - niektóre Racale miały tylko filtry LC, a filtr CW zrobiony był już za detektorem na m.cz. Tak samo, jak w Elektromekano M series. Urządzenia profesjonalne nie były projektowane pod kątem mega pile upu, a raczej do pewnych łączności na stałych częstotliwościach. Wrogiem był QRN i QSB a QRM - znacznie rzadziej. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
Dziękuję za informacje, niestety byłem o wiele za młody żeby to pamietać ) z tego co wiem transmisje na CW zakończyły się w latach 80-tych lub coś koło tego. Pamietam tylko Głos Marynarza ze Szczecin Radio na Sitorze.
A jakie były znaki wywoławcze i jak brzmiała taśma wywoławcza? Bo ta na pewno była nadawana przed transmisją. Czy nie było także numeru kolejnego transmisji albo depesz? W necie znalazłem takie częstotliwości:
ktoś mi kiedyś mówił że znak był SPP ale chyba dokładnie nie pamietał a z innego źródła tam pisze ze były rózne znaki typu SO$### ($ = litera, # = cyfra) w zależności od częstotliwości. Z tego co wiem było to nadawane z Radiówka.
SP5XMI te nadajniki wygladają identycznie, na zdjeciu brak tylko 4 panelu zasilacza i jeszcze jednej szuflady pewnie na tranformatory albo na osprzęt. Górny to średniofalowy, środkowy pośredniofalowy a dolny to KF. Niestety zdjecie z ksiażki jest marnej gazetowej jakosci, ale nawet tabliczki wygladają podobnie. Nie będe sie czepiał, teorytecznie to wszystko jest mozliwe przy dobrej propagacji, ale pasma foniczne morskie w latach 90-tych były zapchane, wielokilowatowe stacje co 3 kHz, trzeba było używać dobrego sprzetu, to juz nie były czasy AMu ) a sygnał w Am. Płd. na pewno nie był taki jak na M. Śródziemnym ...
Dziękuję za informacje, niestety byłem o wiele za młody żeby to pamietać ) z tego co wiem transmisje na CW zakończyły się w latach 80-tych lub coś koło tego. Pamietam tylko Głos Marynarza ze Szczecin Radio na Sitorze.
A z Twoich wpisów wydawało mi się że Ty słuchałeś "wyczynów" ruskich R/O już w latach 60-tych W latach 80-tych GMiR był nadawany cały czas. Dopiero w tych latach zaczęto nadawać gazetkę na sitor ARQ bo dopiero w połowie lat 80-tych radioteleks zaczął wkraczać szerzej na wyposażenie polskich statków. Nie wiem dokładnie kiedy zaprzestano nadawania gazetki na CW, ale w 1989r. kiedy zwalniałem się z PLO to jeszcze była nadawana, bo na pierwszym kontrakcie (statek był bez teleksu) polski kapitan wymagał ode mnie abym odbierał "szmatławca" Nie przypominam sobie aby kiedykolwiek Szczecinradio nadawał gazetkę taką czy inna emisją, no ale ja się nie znam i mało wiem. Prasa leciała zawsze z nadajników Warszawaradio. Tak nawiasem to Warszawaradio SPW bardzo długo nie była "oficjalną" stacja brzegową i nie figurowała w wolumach Admirality List of Radio Signals Vol.1 i Vol.2 zawierających spis wszystkich stacji brzegowych na świecie. Jeżeli dobrze pamiętam to pojawiła się tam ale dopiero już u swojego schyłku. Kiedy zaczęto montować teleksy na statkach powszechna stała się praktyka, że życzliwy R/O ze statku posiadającego teleks po zakończeniu odbioru prasy przychodził na 12353 kHz i dyktował gazetkę wszystkim statkom (bez teleksu) które były w zasięgu. Takie "dyktando" nagrywało się na magnetofon a później odtwarzało po kawałku przepisując tekst na maszynie. Była to spora ulga w codziennej męce odbierania gazetki na CW.
Mirku, jeden z operatorów stacji Szczecin Radio wspominał mi o "ich" gazetce, mam też skan treści czegoś takiego. Przez pewien czas było, ale widocznie o wiele mniej popularne od "szmatławca". O tym wspomina mi też R/O jednego ze statków rybackich, obecnie emeryt. Nadawali na CW. O czytaniu GMiR na 12353 słyszałem, to dość częsta praktyka była, bo odbieranie na CW wymagało "trochę" pracy. Raz udało mi się taką "retransmisję" głosową odebrać w Warszawie na R-250. Powiedzmy to otwarcie - nie była to wysokich lotów praca redakcyjna...
edit: Tu jest w całości ten nadajnik
edit 2 Tak przy okazji - polski nadajnik Mewa 3 był zainstalowany na statku MS Sondershausen/Y5BZ razem z odbiornikiem EKV (tym samym, co w polskiej radiostacji kombinowanej RK). Oto fotki:
Drugim odbiornikiem był EKD 300, ten z "panoramą" i wbudowanym modemem teleksu.
edit 3 W tej samej stoczni w 1977 wybudowano także statek m/s Weimar/Y5KU, na którym zainstalowano polską Mewę, AKSA, nadajnik awaryjny Radmor oraz radmorowską FM-kę 3302. Odbiorniki EKV 05, przełącznik anten również RFT, Funkwerk Köpenick. Najwyraźniej polskie nadajniki były popularne wśród NRDowskich statków. Nic dziwnego, to była bardzo udana konstrukcja, poza jedną wadą (awarie tranzystora w module syntezy), którą też dało się prosto usunąć instalując zachodnie tranzystory zamiast polskich z Unitra-CEMI.
_________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
W kwestii gazetki czyli "Głosu marynarza i rybaka" było tak jak Mirek pisze. Zawsze na pierwszym miejscu były informację dotyczące znienawidzonej PZPR i nieudacznego rządu PRL'u. Ale mimo subiektywnego charakteru tego pisemka czytelność rzeczonego była bardzo duża, praktycznie wszyscy Polacy ją czytali. Późnym popołudniem radio przynosił gazetkę i pozostawiał ją w salonie oficerskim i załogowym, nawet kolejka chętnych ustawiała się do przeczytania. Na jednym z obcych statków na którym pracowałem filipiński R/O również odbierał dla nas gazetkę, robił to praktycznie bezbłędnie. _____________ Greg SP2LIG
SP1NY ja nigdzie tak nie pisałem ) Zreszta Marcin chyba wie skąd jest cała moja wiedza o statkach bo gadalismy o tym w innym wątku. Ja zacząłem słuchać na pasmach morskich właśnie gdzieś tak na początku lat 90-tych i już żadnej gazetki na CW nie było, a ja dopiero uczyłem się CW, mogę powiedzieć że uczyłem sie na pasmach morskich też ) jak zbudowałem pierwszy odbiornik wielopasmowy to jedno z pasm wstroiłem na 8 MHz... odbierałem rosyjskie telegramy nadawane A1B i stąd zainteresowałem sie szybką telegrafią, wtedy myślałem że oni to odbierają na kartkę bezpośrednio ) potem spotkałem ciekawych ludzi na pasmach krótkofalarskich, codziennie spotykaliśmy się na 3575 kHZ na tzw. QUA Clubie i tam gadaliśmy na QRQ po rosyjsku choć jak jako bardzo młody krótkofalowiec ledwo znałem ten jeżyk ) ale tam byli naprawdę fascynujący ludzie, byli R/O z lat 60-tych, kierownik stacji antarktycznej, i dlatego cały czas ich o to wypytywałem co słyszałem na pasmach morskich, a dyskutowaliśmy od północy do 4 rano i tak codziennie ) Stad wiem pewne rzeczy o latach 60-tych w radzieckiej marynarce, właśnie z od nich z pierwszej ręki, nigdzie nie twierdziłem że byłem SWL wtedy... Porównywaliśmy jak pracowali "burżuje" i radzieccy R/O, nawet sie z nich śmialiśmy bo w latach 90-tych ci z Zachodu pracowali na CW TRAGICZNIE, moze wcześniej było to znacznie lepiej, ale ja tego nigdy nie słyszałem... Od nich wiem że Rosjanie zawsze pracowali szybciej, nawet za czasów Lenina...
Sitorem nadawali całe lata 90-te i z tego co wiem to było to dość popularne, a wiem to mi.in z nasłuchów a giełdzie ) po prostu nawigatorzy robili osobie przerwę od "piłowania" na odbiór gazetki a potem komentowali wydarzenia z niej )
Z tego co słyszałem to stacje brzegowe to chyba miały według przepisów ograniczenia mocy, do 10kW na SSB i 7 kW na CW, a stacje radiokomunikacyjne jak SPW takich ograniczeń nie miały dlatego tam były nadajniki po 15 kW.
Skoro "burżuje" pracowali tragicznie to szkoda że nie mogłeś lub nie słuchałeś, zafascynowany ruskimi tempami, operatorów na takich stacjach jak Norddeich Radio DAN, Scheveningen Radio PCH czy amerykańców na Mobile Radio WLO. W radiokomunikacji morskiej nie chodziło o tempo ale o jakość nadawania CW. Zresztą nie tylko w morskiej. Widzę że zainteresowałeś się radiokomunikacja morską kiedy zaczynał być powoli implementowany system GMDSS, telegrafia odchodziła do lamusa. Coraz powszechniejsze były terminale Inmarsat standardu A i C, teleksy były niemal na każdym statku, a to jak bywało dawniej to znasz tylko z pogaduszek na paśmie a nie z tego co sam rzeczywiście słyszałeś
Pozwoliłem sobie wkleić nagranie z 500kHz z połowy lat siedemdziesiątych. Wlepię je tu jeszcze raz, odpiszcie proszę co o tym sądzicie. Slajdy powerpointa są nieważne, liczy się to, co tam słychać.
Nie znam się na CW, ale wg mnie na tym nagraniu najlepsi operatorzy to wcale nie te stacje, które "wychodziły" najmocniej. Bardzo wyraźnie nadaje duńska OXZ czyli Lyngby Radio. Była też tam chyba PCH? Francuzi, Włosi, brytyjska GLD. Zdziwiło mnie to zlewanie kropek, niestety za mało umiem CW, by to wszystko złapać, sorry. To niestety jeszcze nie jest mój świat. Niech wypowiedzą się lepsi ode mnie w tym temacie. Do dziś dziwi mnie tak zły ton telegrafii, a to przecież były profesjonalne stacje!. Brytyjscy R/O po odsłuchaniu tego nagrania z nostalgią wspominają o "hiszpańskich wróbelkach" - jak zaczynali słyszeć te stacje, to znaczyło, że blisko do domu.
edit- Tutaj Grek w akcji, odbiera QTC z Aten (SVA/SVF) na pokładzie mv Handy Carrier/9HJV2. Rok 1990.
Czy ktoś, kto jest dobry w CW, może to powyższe skomentować? Zwłaszcza pierwsze nagranie. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
Ależ ja słuchałem na PCH, DAN, WCC, WLO, wszystko to słyszałem, trafik na tych stacjach jeszcze był choć już co prawda mały, ale nieprawda że już wsyscy przeszli przeszli na GMDSS, ten system nie był obowiazkowy chyba do 1997 roku, był dopiero wprowadzany, na początku z oporami, często odbieralem telegramy z informacja o awarii INMARSATU ) mam w zeszytach własnoręcznie odebrane telegramy z tych stacji, doskonale to pamiętam, jak pracowali i właśnie to mi się nie podobało jak oni nadawali na el bugach, bo Rosjanie nadawali 60 WPM na kluczach elektronicznych i było to super komunikatywne, moja ulubiona stacja QRQ to była RSGV (Pietrozavodsk Radio), bardzo lubiłem słuchać opchatów i pogaduszek operatorów pomiedzy wymianą telegramów na tej stacji. A tą rzekomą "jakość" zachodu to ja miałem w 4 literach ) oni tak nadawali że w tym czasie Rosjanie nadawali 5 telegramów bezbłednie a ci z WCC nadawali bardzo wolno na elbugach, to był taki trochę "show" ), robili błędy, często powtarzali, było to dosyc "rozlazłe" i mało komunikatywne nadawanie. Amerykańskie statki na CW też pamietam i wtedy ten styl nadawania na elbugach mi sie wogole nie podobał (wtedy byłem bardzo młodym telegrafistą i bardzo fascynowała mnie wtedy szybkość, dzis troche bardziej doceniam ten styl nadawania , ale jednak QRQ to zawsze QRQ,,,). A już w ogole nie rozumiałem jak jakis polski RO mówił że na CW trzeba nadawać "spokojnie" ) Tak sobie mogli mówić jak mieli 2 telegramy do nadawania natomiast Rosjanie pamiętam jak nadawali w JEDNEJ TRANSMISJI QTC30 a RO mi opowiadali jak sami nadawali w latach 60-tych QTC50! Po prostu u nich telegramy były bardzo tanie, załogi były bardzo liczne, były takie przyzwyczajenia że każdy matros na każde imieniny nadawał każdej ciotce i wujkowi telegram ) dlatego telegramy słuzbowe stanowiły moze 5-10%, reszta prywatne... Na zachodzie to był biznes bo jeden kapitalista z drugim chcieli zarobić na telegramach, wiec były bardzo wysokie stawki za słowo ) Wiec amerykanie mało telegramó wysyłali... ) A pamietam jak telefonowali do żony przez WOM (Miami): "Lisen careffully because I pay 5$ a minute" i trakotał jak karabin maszynowy przez 2 minuty Tymczasem Rosjanie gadali wolno przez 15 minut i jeszcze musieli do telefonu wezwać po kolei wszystkie dzieciaki )) A to to bylo w czasie najwiekszego kryzysu w Rosji, za rządów prozachodniego pijaka Jelcyna...
Z technicznego puntu widzenia radziecki styl nadawania był po prostu znacznie lepszy, bo pozwalał na szybszą wymianę radiową a umiejętności zachodnich i radzieckich R/O były po prostu nieporównywalne... QRQ w żuciu szmat była bardzo płynna nadawana na piłach (sam nadawałem na podobnej choć nie wiedziałem że to sie tak nazywa ) po prostu to był home made klucz z kawałka blachy miedzianej która sie wyginała podczas nadawania i dawała taki "podkręcony" styl nadawania a nie statyczny gdy nadaje się na sztywnym manipulatorze)