Ciężkie życie PZKwszystko o PZK, dobrze i źle | |
| | sp9eno | 21.11.2023 12:09:31 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice n/Kłodnicą
Posty: 2545 #8131864 Od: 2010-4-9
| SQ6NDC pisze: Moim zdaniem, Brak uczestników to nie jest wina zarządu, tylko ludzi którzy należą do OT! Lenistwo i brak zaangażowania prowadzą do kuriozum typu: -ja na nich nie głosowałem -to nie mój zarząd -znowu ci sami dorwali się do koryta I tak można ponarzekać i tu i tam, na tych i na innych. Zgodnie z zasadą weźcie i zróbcie a będziemy mieli... Gdzieś zagubiły się chęci pracy społecznej (mówię o klubach), pozostało narzekanie i krytykowanie. Czekanie aż "samo" się zrobi. Dla ustalenia uwagi- z lenistwa i wyboru nie jestem członkiem żadnego klubu
Masz Boguś rację. Ale natura człowieka jest już taka, że jak się bardzo chce uderzyć aby zaistnieć, a racjonalnych,merytorycznych argumentów brak, to używa się demagogicznych.
A chęci do pracy społecznej zagubiły się bo czasy takie to raz, a ci co powinni te chęci wspierać i pracę ułatwiać robią najczęściej odwrotnie.
Pozdrawiam słonecznie eno _________________ https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326 http://sp9pdf.polsl.pl/
Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./ nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka. | | | Electra | 28.11.2024 09:30:16 |
|
| | | sp9nrb | 21.11.2023 13:18:56 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 3053 #8131887 Od: 2017-7-11
| Z powodu innych zajeć byłem tylko czytelnikiem. Nabrałem dystansu i trochę przemyśleń:
1. Skąd w ludziach tyle nienawiści. Po co? Większość to emeryci lub mco emeryci. To po co ten jad? Może jednak warto się ugryźć w język?
2. Problem zjazdów oddziałowych. Praktyka pokazuje, że dziadkowie nie zawsze już jeżdżą autem a zawieść ich na zjazd nie ma kto. Młodzi cóż młodzi albo jeszcze robią dzieci albo opiekują się dziećmi i znowu ich nie ma. Ale jeżeli na programach szkoleniowych, można prowadzić wykłady, można odpytywać studentów, to czemu nie adaptować tego do zebrań oddziałowych? Oczywiście trzeba przyjęć, ze na głównym komputerze musi być obecnych co najmniej 10% uprawnionych i xx% uprawnionych wirtualnych. Całość może być archiwizowana i do wglądu. Jedyny problem, to głosowania muszą być jawne. I składki muszą być realne. Co wy na to??? Czy nie jest to właściwa droga?
Jak góra nie chciała przyjść do Mahometa to Mahomet musiał przyjść do góry.
JAK _________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
| | | sp9nrb | 26.01.2024 14:41:21 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 3053 #8148194 Od: 2017-7-11
| W mediach obudzono się z OC. Wymóg wynikający z konwencji i Międzynarodowego Prawa Konfliktów zbrojnych. Problemami OC zajmował się prof. Roman Kalinowski. OC zawsze w Polsce była brzydkim kaczątkiem, Albo dowodził tym ktoś komu trzeba było ego poprawić lub dodać szyku. Teraz w czasie narastającego kryzysu zaczęto sobie przypominać o OC. Jeżeli dla zielonych ludzików byliśmy nieatrakcyjni to dla granatowych ludzików (od kolorów drelichów w które ubrane są pododdziały OC) współpraca z krótkofalowcami może być atrakcyjna. Warto sprawdzić ten kanał współpracy.
Piszę to tutaj, bo ten fragment forum czytają wszyscy nawet ci z samej góry, czy ktoś nie napisał o nich paszkwilu (samej prawdy). Sprawa jest warta przynajmniej przeanalizowania.
JAK _________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
| | | sp9eno | 27.01.2024 18:30:27 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice n/Kłodnicą
Posty: 2545 #8148424 Od: 2010-4-9
| sp9nrb pisze:
W mediach obudzono się z OC. Wymóg wynikający z konwencji i Międzynarodowego Prawa Konfliktów zbrojnych. Problemami OC zajmował się prof. Roman Kalinowski. OC zawsze w Polsce była brzydkim kaczątkiem, Albo dowodził tym ktoś komu trzeba było ego poprawić lub dodać szyku. Teraz w czasie narastającego kryzysu zaczęto sobie przypominać o OC. Jeżeli dla zielonych ludzików byliśmy nieatrakcyjni to dla granatowych ludzików (od kolorów drelichów w które ubrane są pododdziały OC) współpraca z krótkofalowcami może być atrakcyjna. Warto sprawdzić ten kanał współpracy.
Piszę to tutaj, bo ten fragment forum czytają wszyscy nawet ci z samej góry, czy ktoś nie napisał o nich paszkwilu (samej prawdy). Sprawa jest warta przynajmniej przeanalizowania.
JAK
Józek, to co piszesz to ważna sprawa. Ale to jest nic w porównaniu z tym, z jakimi problemami przyszło borykać się Organizacji. Nawet nie potrafisz sobie wyobrazić jak ciężkie jest życie PZK.
Piszę absolutnie poważnie i napiszę tylko o problemie najważniejszym jak się wydaje. To XVII Zjazd PZK. Powinien odbyć się w maju. Ale jeszcze nie wiadomo oficjalnie gdzie i kiedy. Nie ma jakiejś uchwały... Nie wszystkie Oddziały wybrały już swoich delegatów. Niby jeszcze parę miesięcy jest , ale ...
Tu i ówdzie odzywają się nieśmiałe głosy, że powinna być jakaś kampania wyborcza, kandydaci do władz powinni się choć przedstawić. Ale to są głosy "wołającego na puszczy". /żeby nie było, nie biorę w tym udziału/
Wieść gminna niesie też, że większość składu Prezydium nie zamierza kandydować. Ale też Piotr JMR sygnalizuje, że "posłużył by jeszcze PZK".
Coraz częściej słychać głosy, że Sekretariat ZG PZK w Bydgoszczy to "zabetonowana demokracja". No bo zakładając hipotetycznie, że nowy skład Prezydium będzie np. z południa SP /Katowice,Kraków,Rzeszów/ to i tak "pierwsze skrzypce" będzie odgrywał urzędnik w Bydgoszczy, "służący PZK".
Z dużą dozą pewności można założyć, ze trwają zakulisowe poszukiwania osób, które można sklasyfikować jako "figurant", aby mogły umożliwić Piotrowi służenie PZK.
Mówię jak jest /choć nie wszystko/. A jak widzisz, lekko nie jest.
Inne problemy są równie ciekawe i skomplikowane. Ale cóż, żyjemy w ciekawych czasach.
Pozdrawiam eno
_________________ https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326 http://sp9pdf.polsl.pl/
Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./ nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka. | | | HF1D | 27.01.2024 20:33:42 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Szczecin JO73hi
Posty: 2574 #8148455 Od: 2015-1-28
| sp9eno pisze:
Coraz częściej słychać głosy, że Sekretariat ZG PZK w Bydgoszczy to "zabetonowana demokracja". No bo zakładając hipotetycznie, że nowy skład Prezydium będzie np. z południa SP /Katowice,Kraków,Rzeszów/ to i tak "pierwsze skrzypce" będzie odgrywał urzędnik w Bydgoszczy, "służący PZK".
Andrzej, nie jest to do końca prawda. Jeżeli większość Prezydium będzie z południa, a nie jest to głupi pomysł to ta większość może przegłosować przeprowadzkę sekretariatu. _________________ Pozdrawiam Jurek HF1D
| | | sp3mep | 27.01.2024 22:49:48 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3893 #8148479 Od: 2009-2-21
| nareszcie, _________________ Jurek ------------------- od czasu jak znam alfabet Morsa nie mogę słuchać padającego deszczu, wczoraj wołał mnie na drinka, trzy razy, i to po imieniu, (nie moje :-)) | | | sp9eno | 28.01.2024 11:44:23 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice n/Kłodnicą
Posty: 2545 #8148542 Od: 2010-4-9
| HF1D pisze: sp9eno pisze:
Coraz częściej słychać głosy, że Sekretariat ZG PZK w Bydgoszczy to "zabetonowana demokracja". No bo zakładając hipotetycznie, że nowy skład Prezydium będzie np. z południa SP /Katowice,Kraków,Rzeszów/ to i tak "pierwsze skrzypce" będzie odgrywał urzędnik w Bydgoszczy, "służący PZK".
Andrzej, nie jest to do końca prawda. Jeżeli większość Prezydium będzie z południa, a nie jest to głupi pomysł to ta większość może przegłosować przeprowadzkę sekretariatu.
Tak, oczywiście. Ale ...
Napiszę to wyraźnie i bez podtekstów. W tym co napisałem nie chodzi o to, aby złośliwie odebrać JMRowi władzę i pozbawić Piotra "dodatku" do emerytury.
Chodzi o to, aby umożliwić PZK działanie jak w normalnym NGO i na poziomie normalnego NGO. Wyniesienie Sekretariatu z Bydgoszczy jest bardziej potrzebne aby zbliżyć go maksymalnie do "centrum zarządzania krajem" jakim jest Stolica. Oczywiście, w dobie mody na prace zdalną można umieścić Sekretariat w Ustrzykach Górnych.Ale "my som w Polsce" i dwu minutowa bezpośrednia rozmowa z urzędnikiem nadal daje więcej niż miesięczna wymiana maili czy godzinna telekonferencja internetowa.
Przeniesienie Sekretariatu to spore przedsięwzięcie logistyczne i nie da sie tego zrobić bez przygotowania i bez consensusu większości organizacji. Znalezienie miejsca też nie jest najprostsze.
I świadomość tego jest coraz większa. Ale jeśli jest ktoś, kto deklaruje, że "chciałby dalej służyć PZK", w domyśle "do końca świata i jeden dzień dłużnej", to jest rzeczą naturalną, ze jak ludzie nie muszą to się do zmian nie rwą.
eno
_________________ https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326 http://sp9pdf.polsl.pl/
Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./ nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka. | | | HF1D | 28.01.2024 12:41:40 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Szczecin JO73hi
Posty: 2574 #8148556 Od: 2015-1-28
| sp9eno pisze:
Tak, oczywiście. Ale ...
Napiszę to wyraźnie i bez podtekstów. W tym co napisałem nie chodzi o to, aby złośliwie odebrać JMRowi władzę i pozbawić Piotra "dodatku" do emerytury.
Chodzi o to, aby umożliwić PZK działanie jak w normalnym NGO i na poziomie normalnego NGO. Wyniesienie Sekretariatu z Bydgoszczy jest bardziej potrzebne aby zbliżyć go maksymalnie do "centrum zarządzania krajem" jakim jest Stolica.
...
"my som w Polsce" i dwu minutowa bezpośrednia rozmowa z urzędnikiem nadal daje więcej niż miesięczna wymiana maili czy godzinna telekonferencja internetowa.
Przeniesienie Sekretariatu to spore przedsięwzięcie logistyczne i nie da sie tego zrobić bez przygotowania i bez consensusu większości organizacji. Znalezienie miejsca też nie jest najprostsze.
I świadomość tego jest coraz większa. Ale jeśli jest ktoś, kto deklaruje, że "chciałby dalej służyć PZK", w domyśle "do końca świata i jeden dzień dłużnej", to jest rzeczą naturalną, ze jak ludzie nie muszą to się do zmian nie rwą.
eno
Andrzeju, słoneczny kolego,
Wcale nie namawiam żeby odebrać cokolwiek JMR-owi. Po pierwsze nie mój cyrk, nie moje małpy. Kogo sobie wybraliście tego macie.
Nnapisałeś
"Centrum zarządzania krajem"
W stolycy nie musi być sekretariat, ktory jest jednostką pomocniczą dla Prezydium ZG. Blisko centrum władzy (sejm, ministerstwo, UKE) powinien byc jeden kompetentny człowiek, którego głównym zadaniem byłoby deptanie ścieżek koło i wewnątrz tych instytucji. Jeżeli sekretariat w Warszawie to funkcja której obecnie ne ma w statucie czyli Sekretarz Generalny, pełnomocny do kontaktów z takimi instytucjami. Może powinniśmy być w innych gremiach. Ale to nie może być przychodzenie w moro na spotkanie i obiecywanie cudów wianków bez żadnych pelnomocnictw. To musiałaby być zmiana systemowa upodabniająca Związek do normalnego NGO (tak jak wspomniałeś) i zrywająca z modelem stworzonym w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku.
Natomiast popatrzmy prawdzie w oczy. Śląsk z Małopolską są w Związku tak silne i dysponują taką ilością mandatów, że moglibyście zrobić wszystko gdybyście rzeczywiście chcieli. Rozmawiałem o tym kiedyś bardzo długo z Markiem i przyznał mi rację
Przeniesienie sekretariatu jest operacją logistyczną, ale sam wiesz jak powinno być przygotowane.
"Consensus większości organizacji"? Chyba żartujesz lub chcesz mieć listek figowy dla nic nie zrobienia. O jakim consensusie większości mówisz przy 20% frekwencji na zebraniach? 3 głosy członków Prezydium załatwiają sprawę. Ale startując w wyborach trzeba mieć plan. _________________ Pozdrawiam Jurek HF1D
| | | sp9eno | 28.01.2024 16:33:03 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice n/Kłodnicą
Posty: 2545 #8148594 Od: 2010-4-9
| HF1D pisze:
Andrzeju, słoneczny kolego, ... "Consensus większości organizacji"? Chyba żartujesz lub chcesz mieć listek figowy dla nic nie zrobienia. O jakim consensusie większości mówisz przy 20% frekwencji na zebraniach? 3 głosy członków Prezydium załatwiają sprawę. Ale startując w wyborach trzeba mieć plan.
Drogi Jurku, /brakuje tylko tego, aby ktoś napisał, że miodzik sobie z dzióbków spijamy / kontynuując, Drogi Jurku, na tym etapie ze wszystkim się z Tobą zgadzam, choć niebezpiecznie zmierzamy w stronę nieistotnych w tej chwili szczegółów .
W kwestii consensusu to nie potrzeba trzech członków Prezydium. W chwili obecnej wystarczy jeden, który powie głośno: Drogie Koleżanki i Koledzy, w tym roku zaliczę 73 kreski i choć czuje się jak osiemnastka, to rozum albo zbiorowa mądrość organizacji nakazuje postawić głośno ten problem jako najważniejszy dla organizacji w następnej kadencji. I rozwiązanie tego problemu powinno nastąpić nie przed następnym Zjazdem tylko do końca 2024, a w razie perturbacji do końca 2025.
Nie myślałem o consensusie 3 tyś. członków PZK tylko o tych w jakikolwiek sposób aktywnych organizacyjnie.
Nieprawdą jest, że Ciebie to nie dotyczy, bo dopóki interesuje Cię w jakikolwiek sposób krótkofalarzenie, to kondycja organizacji wpływa na Wszystkich.
A przejecie władzy i podjecie decyzji przez 3 absolutnie nie wchodzi w rachubę w obecnym stanie pacjenta. Bo o rzeczywistym stanie "pacjenta" wiedze mają 3, max 5 osób.I niekoniecznie wszyscy z Prezydium.
To jest tak jak z grzybobraniem. Tniesz dużego, ślicznego borowika, a on w środku pusty,bo wyżarty przez ślimaki. Czyli Toto Lotek.
eno
_________________ https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326 http://sp9pdf.polsl.pl/
Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./ nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka. | | | so5u | 28.01.2024 18:36:16 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Legionowo
Posty: 169 #8148608 Od: 2018-2-17
Ilość edycji wpisu: 1 | "Przeniesienie Sekretariatu to spore przedsięwzięcie logistyczne i nie da sie tego zrobić bez przygotowania i bez consensusu większości organizacji. Znalezienie miejsca też nie jest najprostsze."
Myślę, iż obecnie w Warszawie jest znaczna nadpodaż wszelkiego rodzaju biur, ze względu na to, iż sporo firm przeszło na pracę zdalną/ hybrydową. Dużo budynków powstawało nawet w czasie pandemii siłą rozpędu, więc są dostępne i nowe, i te starsze powierzchnie. Prawdopodobnie więc siła negocjacji cenowych jest teraz po stronie wynajmującego. Tak więc, teoretycznie, obecne czasy, to dobry moment na ewentualną migrację z Bydgoszczy do Stolicy. _________________ 73, Piotr SO5U | | | jfr | 28.01.2024 20:03:22 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90WA
Posty: 741 #8148625 Od: 2017-11-3
Ilość edycji wpisu: 2 | Może starego campera... albo domek holenderski sprawić i w nim ten cały sekretariat. Wtedy by wystarczyło mu kawałek parkingu wynajmować. Później co kadencja i co nowy zarząd - do ciągnika i sruu na drugi koniec kraju przeholować, gdzie wygodnie. Odpadnie problem logistyki.
_________________ Paweł sierrapapaninepapaalphazulu | | | Electra | 28.11.2024 09:30:16 |
|
| | | HF1D | 28.01.2024 20:16:59 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Szczecin JO73hi
Posty: 2574 #8148629 Od: 2015-1-28
| sp9eno pisze:
W kwestii consensusu to nie potrzeba trzech członków Prezydium. W chwili obecnej wystarczy jeden, który powie głośno: Drogie Koleżanki i Koledzy, w tym roku zaliczę 73 kreski i choć czuje się jak osiemnastka, to rozum albo zbiorowa mądrość organizacji nakazuje postawić głośno ten problem jako najważniejszy dla organizacji w następnej kadencji.
Andrzej,
myślałem, że dyskutujemy poważnie. Jeżeli nie będzie woli większości to głos rozsądku tego jednego nic nie da. A jeżeli będzie większość gotowych i zdeterminowanych to obejdzie się bez "jednego głosu rozsądku" Pytanie jest takie jak przed każdym zjazdem. Chcecie złapać króliczka czy tylko gonić go? Podejrzewam, że gonić i to tak, żeby pomimo iż króliczek coraz starszy i wolniejszy absolutnie go nie dopaść bo o czym będzie się pisać przez następną kadencję? _________________ Pozdrawiam Jurek HF1D
| | | sp9eno | 29.01.2024 09:31:33 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice n/Kłodnicą
Posty: 2545 #8148743 Od: 2010-4-9
| HF1D pisze:
Andrzej,
myślałem, że dyskutujemy poważnie. Jeżeli nie będzie woli większości to głos rozsądku tego jednego nic nie da. A jeżeli będzie większość gotowych i zdeterminowanych to obejdzie się bez "jednego głosu rozsądku" Pytanie jest takie jak przed każdym zjazdem. Chcecie złapać króliczka czy tylko gonić go? Podejrzewam, że gonić i to tak, żeby pomimo iż króliczek coraz starszy i wolniejszy absolutnie go nie dopaść bo o czym będzie się pisać przez następną kadencję?
Nie wiem jak Ty, ale ja pisałem poważnie. Ale nie można pisać /dyskutować/ poważnie w oderwaniu od rzeczywistości.
O "gonieniu króliczka"pisał nie będę, bo musiał bym być cokolwiek uszczypliwy. A nie chce mi się. eno
_________________ https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326 http://sp9pdf.polsl.pl/
Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./ nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka. | | | HF1D | 29.01.2024 11:19:43 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Szczecin JO73hi
Posty: 2574 #8148772 Od: 2015-1-28
| sp9eno pisze:
Nie wiem jak Ty, ale ja pisałem poważnie. Ale nie można pisać /dyskutować/ poważnie w oderwaniu od rzeczywistości.
O "gonieniu króliczka"pisał nie będę, bo musiał bym być cokolwiek uszczypliwy. A nie chce mi się. eno
Też pisałem absolutnie serio. Oczywiście, że trzeba być osadzonym w realiach, ale kto jak nie południe Polski. Macie RAZEM taką siłę, że reszta mogłaby tylko patrzeć albo się przyłączyć.
Co do uszczypliwości to proszę bardzo. Próbowałem i poległem, ale nie rozpaczam.
_________________ Pozdrawiam Jurek HF1D
| | | sp9eno | 29.01.2024 12:22:26 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice n/Kłodnicą
Posty: 2545 #8148800 Od: 2010-4-9
Ilość edycji wpisu: 1 | HF1D pisze:
Macie RAZEM taką siłę, że reszta mogłaby tylko patrzeć albo się przyłączyć.
Brutalna prawda niestety brzmi następująco:
"Macie RAZEM potencjalnie taką siłę, że reszta mogłaby tylko patrzeć albo się przyłączyć."
Polityka "divide et impera" zawsze była i jest skuteczna.
eno _________________ https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326 http://sp9pdf.polsl.pl/
Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./ nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka. | | | HF1D | 29.01.2024 20:35:35 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Szczecin JO73hi
Posty: 2574 #8148957 Od: 2015-1-28
| sp9eno pisze:
Brutalna prawda niestety brzmi następująco:
"Macie RAZEM potencjalnie taką siłę, że reszta mogłaby tylko patrzeć albo się przyłączyć."
Polityka "divide et impera" zawsze była i jest skuteczna.
eno
No cóż Andrzeju, jeżeli ludzie mający coś pomiędzy 1/4 i 1/3 liczby delegatów nie chcą się dogadać to czego oczekiwać od innych? Myślę, że najbliższe kilka kadencji macie jeszcze zapewnione z Bydgoszczą. Minimum 6-7 lat tak aby nawet w kamienie wryło się kto kierował Związkiem na stulecie. I nieważne, że to nie stulecie, albo inaczej stulecie, ale nie tego Związku, ale przekaz pójdzie w świat. A przez te następne 6 lat temat "Ciężkie życie ..." spuchnie o kolejne 100 stron. _________________ Pozdrawiam Jurek HF1D
| | | sp9eno | 30.01.2024 09:34:02 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice n/Kłodnicą
Posty: 2545 #8149085 Od: 2010-4-9
| HF1D pisze: sp9eno pisze:
Brutalna prawda niestety brzmi następująco:
"Macie RAZEM potencjalnie taką siłę, że reszta mogłaby tylko patrzeć albo się przyłączyć."
Polityka "divide et impera" zawsze była i jest skuteczna.
eno
No cóż Andrzeju, jeżeli ludzie mający coś pomiędzy 1/4 i 1/3 liczby delegatów nie chcą się dogadać to czego oczekiwać od innych? Myślę, że najbliższe kilka kadencji macie jeszcze zapewnione z Bydgoszczą. Minimum 6-7 lat tak aby nawet w kamienie wryło się kto kierował Związkiem na stulecie. I nieważne, że to nie stulecie, albo inaczej stulecie, ale nie tego Związku, ale przekaz pójdzie w świat. A przez te następne 6 lat temat "Ciężkie życie ..." spuchnie o kolejne 100 stron.
No cóż,może będzie pretekst do tego aby na "terenie ŁOŚia" postawić stosowny pomnik? Ostatecznie obelisk albo choć kamień. A jak nie starczy pieniędzy, to Marek zafunduje tablicę taką jak na Kopie, tylko ze do wkopania /zakopania/ w ziemi Łosiowej. I będzie git.
_________________ https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326 http://sp9pdf.polsl.pl/
Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./ nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka. | | | SP6OUJ. | 30.01.2024 09:53:34 |
Grupa: Użytkownik
QTH: jo80ve
Posty: 1847 #8149088 Od: 2015-6-23
| Z tym pomnikiem, czy nawet tablicą bym się zastanowił czy warto. Był już tam zegar słoneczny, który został zdewastowany. Raczej nic stałego się tam nie uchowa, bo teren nie jest ogrodzony, monitorowany. Na dodatek działka nie jest własnością PZK, tylko gminy. W przypadku wypowiedzenia umowy, pomnik trzeba będzie zabierać.
_________________ 73! Arek sp6ouj OT-50 PZK, http://pzk.ovh
| | | sp9eno | 30.01.2024 11:09:24 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice n/Kłodnicą
Posty: 2545 #8149137 Od: 2010-4-9
| SP6OUJ. pisze:
Z tym pomnikiem, czy nawet tablicą bym się zastanowił czy warto. Był już tam zegar słoneczny, który został zdewastowany. Raczej nic stałego się tam nie uchowa, bo teren nie jest ogrodzony, monitorowany. Na dodatek działka nie jest własnością PZK, tylko gminy. W przypadku wypowiedzenia umowy, pomnik trzeba będzie zabierać.
Dlatego też biorę pod uwagę koncepcję zakopania tablicy w miejscu tylko znanym zakopującym. Jest tylko kłopot, bo lokalsi spożywający w tym miejscu wino marki wino mogą notorycznie zakopaną tablicę obsikiwać.
Ale ponieważ będzie ona niewidoczna to można to przeżyć. _________________ https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326 http://sp9pdf.polsl.pl/
Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./ nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka. | | | sp9aki | 30.01.2024 11:40:13 |
Grupa: Użytkownik
QTH: nr Olesno Śl.
Posty: 1593 #8149160 Od: 2012-3-13
Ilość edycji wpisu: 1 | Wspomniany zegar słoneczny mógł być uznany za niepotrzebny gadżet przez tamtejszych tubylców. Wszak "szczęśliwym ludziom" nie jest potrzebny pomiar czasu!
. _________________ jaQbek, SWL: SP9-50023 Gliwicki OT-50 PZK http://pzk.ovh
| | | Electra | 28.11.2024 09:30:16 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|