Ciężkie życie PZK wszystko o PZK, dobrze i źle |
SP6OUJ. pisze: Z tym pomnikiem, czy nawet tablicą bym się zastanowił czy warto. Był już tam zegar słoneczny, który został zdewastowany. Raczej nic stałego się tam nie uchowa, bo teren nie jest ogrodzony, monitorowany. Na dodatek działka nie jest własnością PZK, tylko gminy. W przypadku wypowiedzenia umowy, pomnik trzeba będzie zabierać. Dlatego też biorę pod uwagę koncepcję zakopania tablicy w miejscu tylko znanym zakopującym. Jest tylko kłopot, bo lokalsi spożywający w tym miejscu wino marki wino mogą notorycznie zakopaną tablicę obsikiwać. Ale ponieważ będzie ona niewidoczna to można to przeżyć. |