Ciężkie życie PZK wszystko o PZK, dobrze i źle |
sp9eno pisze: Tak, oczywiście. Ale ... Napiszę to wyraźnie i bez podtekstów. W tym co napisałem nie chodzi o to, aby złośliwie odebrać JMRowi władzę i pozbawić Piotra "dodatku" do emerytury. Chodzi o to, aby umożliwić PZK działanie jak w normalnym NGO i na poziomie normalnego NGO. Wyniesienie Sekretariatu z Bydgoszczy jest bardziej potrzebne aby zbliżyć go maksymalnie do "centrum zarządzania krajem" jakim jest Stolica. ... "my som w Polsce" i dwu minutowa bezpośrednia rozmowa z urzędnikiem nadal daje więcej niż miesięczna wymiana maili czy godzinna telekonferencja internetowa. Przeniesienie Sekretariatu to spore przedsięwzięcie logistyczne i nie da sie tego zrobić bez przygotowania i bez consensusu większości organizacji. Znalezienie miejsca też nie jest najprostsze. I świadomość tego jest coraz większa. Ale jeśli jest ktoś, kto deklaruje, że "chciałby dalej służyć PZK", w domyśle "do końca świata i jeden dzień dłużnej", to jest rzeczą naturalną, ze jak ludzie nie muszą to się do zmian nie rwą. eno Andrzeju, słoneczny kolego, Wcale nie namawiam żeby odebrać cokolwiek JMR-owi. Po pierwsze nie mój cyrk, nie moje małpy. Kogo sobie wybraliście tego macie. Nnapisałeś "Centrum zarządzania krajem" W stolycy nie musi być sekretariat, ktory jest jednostką pomocniczą dla Prezydium ZG. Blisko centrum władzy (sejm, ministerstwo, UKE) powinien byc jeden kompetentny człowiek, którego głównym zadaniem byłoby deptanie ścieżek koło i wewnątrz tych instytucji. Jeżeli sekretariat w Warszawie to funkcja której obecnie ne ma w statucie czyli Sekretarz Generalny, pełnomocny do kontaktów z takimi instytucjami. Może powinniśmy być w innych gremiach. Ale to nie może być przychodzenie w moro na spotkanie i obiecywanie cudów wianków bez żadnych pelnomocnictw. To musiałaby być zmiana systemowa upodabniająca Związek do normalnego NGO (tak jak wspomniałeś) i zrywająca z modelem stworzonym w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Natomiast popatrzmy prawdzie w oczy. Śląsk z Małopolską są w Związku tak silne i dysponują taką ilością mandatów, że moglibyście zrobić wszystko gdybyście rzeczywiście chcieli. Rozmawiałem o tym kiedyś bardzo długo z Markiem i przyznał mi rację Przeniesienie sekretariatu jest operacją logistyczną, ale sam wiesz jak powinno być przygotowane. "Consensus większości organizacji"? Chyba żartujesz lub chcesz mieć listek figowy dla nic nie zrobienia. O jakim consensusie większości mówisz przy 20% frekwencji na zebraniach? 3 głosy członków Prezydium załatwiają sprawę. Ale startując w wyborach trzeba mieć plan. |