NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » OBWIESZCZENIA, INFORMACJE DLA KRÓTKOFALOWCÓW » WYDZIAŁ KRYZYSOWY URZĘDU WOJEWÓDZKIEGO

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 5 / 12>>>    strony: 1234[5]6789101112

Wydział Kryzysowy Urzędu Wojewódzkiego

Jaka jest podstawa prawna?
  
SQ6IUV
22.11.2010 10:19:25
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: JO80VS

Posty: 2299 #606789
Od: 2010-1-13



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY


Ilość edycji wpisu: 1
Rodzą się,, rodzą ale potem i tak trawnik od spodu gryzą.. oczko
  
Electra10.05.2024 11:40:44
poziom 5

oczka
  
SP3PL
22.11.2010 10:35:35
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 395 #606793
Od: 2009-5-18
Jedni wcześniej inni później.
73! Julianpłacze
  
SP2LIG
22.11.2010 14:04:12
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: GDYNIA

Posty: 13012 #606861
Od: 2009-3-16
Wszyscy mają ten orgazm zapewniony z urzędu...W tej materii nie ma kryzysu.
Pozdrawiam
___________
Greg,SP2LIG
  
SQ9APD
22.11.2010 23:46:04
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Kraków, KO 00 AC

Posty: 1600 #607254
Od: 2008-3-17
Hmmm... to, że na licencjach amerykańskich, brytyjskich, niemieckich nie jest napisane "pozwolenie w służbie radioamatorskiej" nie oznacza, że posiadacz takiego zezwolenia nie zalicza się do służby radioamatorskiej.

Polemika na ten temat jest jak stanowisko PiS, że katastrofa pod Smoleńskiem to jednak był zamach, mimo wszelakich dowodów, że nie; i nic tego nie zmieni.
_________________
Pozdrawiam
nasłuch: FM 145.550 MHz
  
SQ6NTJ
23.11.2010 07:48:18
poziom 4



Grupa: Użytkownik

QTH: Piotr Wrocław JO81MB

Posty: 370 #607302
Od: 2010-11-8


Ilość edycji wpisu: 1
A słuchajcie Panowie, czy istnieje jakiś zapis, który by definiował w sposób szczegółowy czym właściwie jest służba radioamatorska? Jakie są prawa i obowiązki radioamatorów względem państwa, cel istnienia, etc. Tak z czystej ciekawości pytam. Ustawa mówi o tym w sposób bardzo ogólny.
Druga sprawa to sposób, w jaki traktowani jesteśmy przez ustawodawcę - tu niewiele się zmienia na przestrzeni lat. Abstrahuję tu od wpływu działań, bądź braku działań PZK w kierunku zmiany tego postrzegania. Nie inieresowałem się zbytnio tym tematem i nie mam wiedzy w tym kierunku.
Najlepiej stosunek władz do krótkofalowców pokazał wybitny mąż stanu, słońce Europy i okolic, generał Czesław Kiszczak na I Kongresie PRON, cytuję: "Wiecie, krótkofalowcy to tacy ludzie, którzy wieczorami zasłaniają okna i przez radiostację rozmawiają z Zachodem!" Wypowiedź zaiste godna noblisty. Mogła powstać tylko w mózgu tak wybitnej osobistości.
_________________
vy 73!
Piotr SQ6NTJ
"You don't have a radio until it glows in the dark"
  
usuniety_2016_02_28
23.11.2010 09:50:36
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 291 #607349
Od: 2009-12-23



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Podoba mi się ten tekst Kiszczaka
_________________
vy, 73
op.Agi,SQ5RDE
  
SQ6NTJ
23.11.2010 10:07:17
poziom 4



Grupa: Użytkownik

QTH: Piotr Wrocław JO81MB

Posty: 370 #607355
Od: 2010-11-8


Ilość edycji wpisu: 1
Też mi się podoba, przecież właśnie o to chodzi oczko
_________________
vy 73!
Piotr SQ6NTJ
"You don't have a radio until it glows in the dark"
  
SP3PL
23.11.2010 21:53:01
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 395 #607789
Od: 2009-5-18
Hi,
Temat dla mnie wydawało się jest wyczerpany, ale warto tu jeszcze zaglądnąć, aby takie genialne wypowiedzi zostały przypomnane. Teraz może oglądając skrupulatnie moją witrynę zobaczyć można wycinki z m-ka Radio i Krótkofalowiec ile ten sławny już generał ze mną miał "kłopotów". Kto z kim :-) Obowiązywały co m-czne sprawozdania w których miałem około 350 QSO z Zachodem, a z ZSRR i demoludami 12 QSO. Dlatego w jakimś wykazie nie podaje się nr/roku mojej licencji (puste pole).
Otrzymałem kilka listów z powodu moich brzydkich "grubiańskich" postów więc do tematu już zamkniętego nie wracam QRT, ale na http://www.pdxa.one.pl/news.php chyba jutro będzie można przeczytać odpowiedź.
Serdeczne 73! i wielkie dzięki za noblowską wypowiedź :-)
  
SQ6IUV
24.11.2010 09:29:27
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: JO80VS

Posty: 2299 #607919
Od: 2010-1-13



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Wiecie, krótkofalowcy to tacy ludzie, którzy wieczorami zasłaniają okna i przez radiostację rozmawiają z Zachodem!

Hehe, normalnie ja tak robię, a jeszcze lepiej jak domownicy śpią, wówczas pełna komforta oczko
  
SP2LIG
24.11.2010 09:44:44
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: GDYNIA

Posty: 13012 #607926
Od: 2009-3-16
Trochę odjechałem od tematu.

Tego typu stwierdzenia u komuchów to była narmalka.Ś.p.imć tow Wiesław(Mr Gomułka) na jakimś plenum wygłupił się w ten sposób że stwierdzi iż w kapuście kiszonej też jest witamina C(chodziło o import cytryn na święta),jakiś bardziej kumaty komuch odpowiedział że kapusty nie da się niestety wycisnąć.Pomyśleć że taki prostak tyle lat był u koryta a Polska rosła w "dobrobycie".
Pozdrawiam
___________
Greg,SP2LIG
  
sp3myx
24.11.2010 14:29:49
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: jo82ki

Posty: 427 #608086
Od: 2010-7-1
Po 89r polityka państwa dokonała zwrotu o 180 stopni, więc nie zdziwmy się jeżeli podobna myśl w rodzaju
"Wiecie, krótkofalowcy to tacy ludzie, którzy wieczorami zasłaniają okna i przez radiostację rozmawiają z Zachodem!"
zakiełkuje w głowie któregoś z polityków, tyle że w miejsce "z Zachodem" będzie "ze Wschodem"
Fobie polityczne się nie zmieniły - zmienił się jedynie ich obiekt...
  
Electra10.05.2024 11:40:44
poziom 5

oczka
  
sp5nvx
24.11.2010 14:33:10
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Posty: 1563 #608089
Od: 2009-2-22


Ilość edycji wpisu: 4
Piotr jest definicja:
Prawo telekomunikacyjne
(Dz. U. z dnia 3 sierpnia 2004 r.) cytat:
służba radiokomunikacyjna amatorska - służbę radiokomunikacyjną mającą na celu nawiązywanie wzajemnych łączności, badania techniczne oraz indywidualne szkolenie wykonywane w celach niezarobkowych przez uprawnione osoby wyłącznie dla potrzeb własnych;

Gdzieś czytałem, że aktualnie trwają prace nad projektem nowelizacji prawa telekom. każdy z nas zgodnie z ustawą o dostępie do inf. publ. może zgłosić potrzebę zapoznania się ze zmianami np. pisząc do UKE email, zgłosić swoje propozycje. Zmiany będą dotyczyły egzaminów, przydziału znaków i innych spraw - kogo to interesuje odsyłam do śledzenia stron RCL.
73
Tomasz

patrz też:
USTAWA z dnia 6 września 2001 r.
o dostępie do informacji publicznej
(Dz. U. z dnia 8 października 2001 r.)
http://www.abip.pl/ustawa.pdf

USTAWA
z dnia 26 kwietnia 2007 r.
o zarządzaniu kryzysowym
(Dz. U. z dnia 21 maja 2007 r.)
http://isap.sejm.gov.pl/ <- wyszukiwarka ustaw
_________________
73!
Tom
  
SQ6NTJ
24.11.2010 17:32:51
poziom 4



Grupa: Użytkownik

QTH: Piotr Wrocław JO81MB

Posty: 370 #608189
Od: 2010-11-8
Dzięki Tomku,
tak sobie myślę jednak o tym co pisałem w poprzednich postach. Napisałeś przecież wyraźnie :"służbę radiokomunikacyjną mającą na celu nawiązywanie wzajemnych łączności, badania techniczne oraz indywidualne szkolenie wykonywane w celach niezarobkowych przez uprawnione osoby wyłącznie dla potrzeb własnych" - oznacza to, że to moja wola czy będę chciał uczestniczyć na przykład w łączności kryzysowej czy nie. Służba to obowiazek, żołnierz nie może powiedzieć dowódcy, że nie pojedzie na akcję bo nie ma na to ochoty. Ale skoro ja robię coś "...wyłącznie dla potrzeb własnych" to znaczy, że jeśli nie będę miał na to ochoty to robić tego nie muszę. Nie jest to więc służbą. Tak mi się wydaje. Tak z czysto logicznego punktu widzenia. Jak pisałem wcześniej ta "służba radiowa" to chyba nie jest najszczęśliwszy pomysł.
Pozdrawiam serdecznie.
_________________
vy 73!
Piotr SQ6NTJ
"You don't have a radio until it glows in the dark"
  
sp4irx
24.11.2010 18:42:13
poziom 3

Grupa: Użytkownik

QTH: Olsztyn

Posty: 102 #608302
Od: 2010-11-8


Ilość edycji wpisu: 2
Witajcie,
zastanawia mnie jedno. Temat nie jest nowy. Został przewałkowany na forum PZK.
Tam SP5IYD założył 02-09-2010 temat: "Jak wygląda sprawa zabierania radia ?". Na tym forum niektórzy "rozmówcy się powtarzają".

Przeczytałem cały wątek i nie znalazłem informacji (IMO istotnej), że ukazało się i weszło w życie w tym roku rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 1 lipca 2010 r. w sprawie trybu nieodpłatnego udostępniania radiowych urządzeń nadawczych lub nadawczo-odbiorczych stosowanych w służbach radiokomunikacyjnych przez podmioty niebędące przedsiębiorcami telekomunikacyjnymi. Podając w Googla'ch tytuł rozporządzenia traficie na jego treść. Nie jest długie. Przytoczę więc może to co we wspomnianej dyskusji napisałem wcześniej.

W Rozporządzeniu określono dość konkretnie kto może być beneficjentem "zaboru" naszych zabawek. Prawo to przysługuje: "...podmiotom koordynującym działania ratownicze, podmiotom właściwym w sprawie zarządzania kryzysowego, służbom ustawowo powołanym do niesienia pomocy, a także innym podmiotom realizującym zadania na rzecz obronności, bezpieczeństwa państwa oraz bezpieczeństwa i porządku publicznego, zwanym dalej podmiotami uprawnionymi.

Tam też poruszono kwestie pokwitowania odbioru, zwrotu oraz kwestie "odszkodowań", tzn.:

"§ 9. W protokołach, o których mowa w § 7 ust. 2 i § 8 ust. 2, zamieszcza się pouczenie o roszczeniu o odszkodowanie w trybie przepisów:
1) ustawy z dnia 22 listopada 2002 r. o wyrównywaniu strat majątkowych wynikających z ograniczenia w czasie stanu nadzwyczajnego wolności i praw człowieka i obywatela (Dz. U. Nr 233, poz. 1955) w przypadku wprowadzenia stanu nadzwyczajnego,
2.) Kodeksu cywilnego w przypadku wystąpienia sytuacji kryzysowej lub bezpośrednich zagrożeń dla infrastruktury przedsiębiorcy."

Sprawa jest w sumie dość poważna i istotna. Gdyż w warunkach zagrożenia "uprawnione służby" działając z ramach ustawowego porządku nie zawsze mają czas, możliwości, a bywa, że i ochotę tłumaczyć "dlaczego". Oczywiście ponosząc pełną (?) odpowiedzialność za "swe czyny".
Ale bywa, że poddany tym działaniom (nieświadom, że są uprawnione) OM's "postawi się okoniem" co może go narazić na dolegliwe konsekwencje. Niestety. Tłumaczenie, że: "nie wiedziałem, że mogą" może być nieskuteczne. zmieszany
Pozdrawiam - Janusz
  
SQ6NTJ
24.11.2010 19:10:55
poziom 4



Grupa: Użytkownik

QTH: Piotr Wrocław JO81MB

Posty: 370 #608321
Od: 2010-11-8
Witaj Janusz,
piszesz, cytuję: "Oczywiście ponosząc pełną (?) odpowiedzialność za "swe czyny" " - w to akurat powątpiewam. Żyję w tym kraju już dość długo i z własnych obserwacji wiem, że to ani to państwo ani jego urzędnicy nie ponoszą za nic żadnej odpowiedzialności. Mogę bezpodstawnie i bezprawnie doprowadzić dowolną osobę do ruiny, utraty majątku, naruszyć jej prywatność i wolność mając kompletnie gdzieś jej prawa osobiste.
Jak z cała pewnością zauważyłeś, mój stosunek do tego państwa jest więcej niż chłodny - tak mam od dziecka.Czy jest to PRL, RP III, IV czy inna gangrena. Wiem, że niektórzy koledzy powiedzą: co zrobiłeś dla kraju i tym podobne bzdety. Osobiście jestem zdania, że bezinteresowna jest tylko miłość rodzica do dziecka, państwo na miłość musi zasłużyć! Dlatego nie czuję się żadną służbą, choć nie upieram się, że jest to jedynie słuszny punkt widzenia. Ale to tak na marginesie wesoły
_________________
vy 73!
Piotr SQ6NTJ
"You don't have a radio until it glows in the dark"
  
sp4irx
24.11.2010 19:37:11
poziom 3

Grupa: Użytkownik

QTH: Olsztyn

Posty: 102 #608344
Od: 2010-11-8


Ilość edycji wpisu: 1
Piotrze,
przeczytałem i wiem co napisałeś. Każdy z nas ma swoje doświadczenia. Niektóre Twoje wątpliwości rozumiem i podzielam.

W dyskusji, o której wspomniałem na wstępie też były chwile, gdy koncentrowano się na słowie "służba". IMHO to jest nieistotne. Bez względu na ustrój państwowy w sytuacjach powszechnego zagrożenia prymat instytucji (działającej oczywiście w interesie ogółu) nad obywatelem jest nie tylko zauważalny, ale najczęściej jest zasadą.

Nie chcę politykować, ale kraj (USA) podawany częstokroć za przykład "kwitnącej demokracji" ma w tej chwili chyba jedne z najbardziej rygorystycznych przepisów dot. kontroli obywateli. Nie od dziś. Działania w tym zakresie ich "służb" nie kwalifikują się do pamiętników pensjonarek. Ale to ich problem.

Wskazałem przepis, nie po to by usprawiedliwiać (ewentualną) niekompetencję czy arogancję instytucji, urzędów, ale dlatego, że odniosłem wrażenie (może mylne), że z toku dyskusji kreuje się pogląd, że kwestia określona w temacie wątku nie jest to uregulowana. Jest. I nie przewiduje procedury dochodzenia do konsensusu w zakresie "zaboru mienia".

Nie jesteśmy w tym zakresie odosobnieni, nie tylko w Europie. Bez względu na to czy "miłośników eteru" zaliczono do służb czy też nie !

Niektórzy Koledzy widzą potrzebę uczestnictwa w takich działaniach. Inni nie. Ale przepis opublikowano i obowiązuje nas wszystkich. Obyśmy z niego nie musieli korzystać, bez względu na punkt widzenia (i siedzenia).

73! i życzę spokojnego wieczoru - Janusz
  
SQ6NTJ
24.11.2010 20:01:19
poziom 4



Grupa: Użytkownik

QTH: Piotr Wrocław JO81MB

Posty: 370 #608363
Od: 2010-11-8
Masz Janusz absolutną rację.
Pozdrawiam serdecznie.
_________________
vy 73!
Piotr SQ6NTJ
"You don't have a radio until it glows in the dark"
  
sp5nvx
24.11.2010 22:33:03
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Posty: 1563 #608445
Od: 2009-2-22


Ilość edycji wpisu: 1
Janusz, ja jestem zdania, że jako krótkofalowiec powinienem uczestniczyć np. w łączności awaryjnej lub kryzysowej, oczywiście nie musimy tego w warunkach pokoju robić ale możemy to ćwiczyć. Weźmy np. Amateur Radio Emergency Service® (ARES) lub krajowe udane włączenia nas w ZZK. Sprawa robi się aktualna i w dobie nowelizacji prawa warto się temu przyglądać a najlepiej zaproponować co byśmy chcieli w tym zakresie zrobić? Prawodawca i ustawodawca dają nam częstotliwości a my w zamian co?
73
Tomasz

Polski Związek Krótkofalowców prowadzi m.in. niżej wymienione działania.


· Współpracuje z Wydziałami Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego UW i UM (ZZK) w zakresie tworzenia rezerwowej sieci łączności.
· Pomaga uruchamiać przemienniki analogowe i węzły Packet Radio oraz APRS
· Szkoli przyszłych krótkofalowców
· Organizuje obozy i zawody krótkofalarskie
· Organizuje wymianę informacji technicznych , organizacyjnych i sportowych
· Redaguje Krótkofalowca Polskiego

_________________
73!
Tom
  
SP8LBK
24.11.2010 23:36:20
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Kraśnik KO10CX

Posty: 5366 #608482
Od: 2010-8-3
A harcerstwo to służba czy tylko chodzenie w mundurach, biwaki, bieganie po lesie i gra na gitarze przy ognisku?

Nie rozumiem dlaczego niektórych z nas mierzi to, że zostalismy przez ustawodawcę nazwani służbą radioamatorską.
Nie rozumiem także tego, dlaczego zamiast się tego wstydzić nie umiemy takiego ustawowego zapisu wykorzystać dla własnych interesów.
Potrzebne są lokalne grupy, które mogą zaoferować władzom lokalnym ewentualną pomoc w razie potrzeby. Ale żeby tak było to urzędnicy muszą o takich możliwościach wiedzieć. O przykładach lokalnej współpracy koledzy już pisali. Związek tego za nas nie zrobi.
Może ewentualnie dać swoją rekomendację i chyba tylko tyle.
Nie da sprzętu i nikogo z nas nie wyśle na wały przeciwpowodziowe.
Ten z nas, kto chce pomagać innym nie patrzy na to czy należy do jakiejś służby radioamatorskiej czy nie. Czy należy do PZK czy nie.
Kiedyś mówiono i pisano, że krótkofalowcy do ludzie dobrej woli.
Teraz słyszymy to sporadycznie i od razu jest wielkie ALO - chwalą nas.
Podam jeszcze ciekawy przykład.
Straż pożarna - strażak
Straż miejska - strażnik
Jest tylko "jeden" strażak a reszta to strażnicy.
Tak zostali kiedyś, przez kogoś nazwani i chyba nikomu z nich nie przychodzi do głowy aby to zmienić bo mają ważniejsze sprawy niż zajmowanie sie głupotami.

_________________
Vy 73
Andrzej SP8LBK
  
sp4irx
25.11.2010 08:47:12
poziom 3

Grupa: Użytkownik

QTH: Olsztyn

Posty: 102 #608538
Od: 2010-11-8


Ilość edycji wpisu: 1
Cześć,
Tomek napisał: "...jestem zdania, że jako krótkofalowiec powinienem uczestniczyć np. w łączności awaryjnej lub kryzysowej,..."

Zgadzam się. W odróżnieniu do "dawnych czasów" (gdy państwo instytucjonalnie wpływało na działalność różnych organizacji, ale też płaciło za to "sadzając" kierowników na etatach) obecnie możemy mówić o: wewnętrznym, osobistym czy moralnym "obowiązku, przymusie, potrzebie" (proszę wybrać co komu pasuje).
Jedni go mają, inni nie. Wybór jest osobistą sprawą każdego z nas.
Dziwi mnie jednak sytuacja, gdy ci co "nie mają"... próbują "prostować" tych co chcą być aktywni. Bez sensu.

Podobnie na miejscach wypadków drogowych mamy takich, którzy aktywnie "niosą pomoc".
Ale i takich, którzy jedynie narzekają na długi czas dojazdu karetki. Czasami "kibicując" głośno "recenzują" działania ratownicze.
Tu odstąpienie od niesienia pomocy może rodzić dotkliwy skutek prawny, gdyż określono odpowiedzialność karną za jej "nieudzielenie" (przepis określa warunki w jakich można odstąpić).

W zakresie udostępnienia sprzętu też jest przepis. To podmiot uprawniony określony rozporządzeniem decyduje czego potrzebuje i w jakich warunkach go wykorzysta. Nie jest zobowiązany do żadnej konsultacji tego z "podmiotem zobowiązanym".
Ci co przeczytali przepis wiedzą, że jedyną reakcją na odmowę (§ 4) jest "sporządzenie notatki i przekazanie jej przełożonemu". Jedyną ?
W przypadku braku sensownego (prawnie) i racjonalnego wytłumaczenia odmawiający może się spotkać np. z zarzutem "utrudniania działań ratowniczych", itd.

Warto też pamiętać, że w warunkach kryzysowych b. często rygor prawny może być w sposób istotny zaostrzony. A czasami również... przyśpieszony.
W tym zakresie nasze "regulacje" nie odbiegają od standardów cywilizacyjnych. IMHO mają też (w ogólności) "przyzwolenie społeczne".
Oczywiście zdarzają się też kontestujący.

Andrzeju,
może wątpliwości innych dotyczące słowa "służba" wynikają z tego, że kojarzą je wyłącznie z "lokajem".
Ja takich skojarzeń nie mam.
Chęć spełnienia służebnej roli w dobrej sprawie jaką jest niesienie pomocy innym zasługuje na powszechny szacunek. Moim zdaniem.

Napisałeś:
"...lokalne grupy, które mogą zaoferować władzom lokalnym..."
Tak czytałem podpowiedzi Kolegów. Ich działania budzą mój szacunek, bo nie tylko im "się chce", ale praktycznie udowadniają, że bywają ważniejsze sprawy niż "dzielenie włosa na 4-ro". A ich spojrzenie sięga znacznie dalej niż ramię pełnego dipola. Nawet tego na 160m.
I tego Im gratuluję. Szacunek Koledzy.

A ćwiczyć muszą (jak wspomniał Tomek) i nie należy im w tym przeszkadzać. Aktywnie tworzą pozytywny wizerunek uprawiających nasze hobby.
Nie zwracam uwagi na ich barwy i przekonania ! 73! - Janusz
  
Electra10.05.2024 11:40:44
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 5 / 12>>>    strony: 1234[5]6789101112

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » OBWIESZCZENIA, INFORMACJE DLA KRÓTKOFALOWCÓW » WYDZIAŁ KRYZYSOWY URZĘDU WOJEWÓDZKIEGO

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny