| |
pepe23 | 02.09.2018 16:25:31 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 102 #2581303 Od: 2017-9-3
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 5 |
Przecież każdy "neguje wszystko co mu nie pasuje". Co nam pasuje - akceptujemy (przyjmujemy), a co nie - negujemy (odrzucamy). O, już się zaczęło: ten pepe23 to jakiś dziwny jest, przecież on "neguje wszysko czego nie akceptuje", a tak nie można! Nie powinniśmy akceptować wśród nas takiego renegata...
sq6ade pisze: Oprócz winka bo ono rozchodzi się w mig. Niedługo winobranie
Właśnie, wino, zdziwiłbym się gdyby ten temat po "przetworach" nie nastąpił. To taka pasja wyższego rzędu domorosłych odkrywców prawideł przyrody. Wrzuca się owoce, których nie dało się z różnych względów spożyć, do jakiegoś słoja i zasypuje cukrem w naiwnej nadziei, że czas "zrobi swoje". Nie chce mi się nawet o tym pisać ile razy byłem częstowany takim cuchnącym piwnicą, zagrzybionym syfem nazywanym "domowym winem", porażka...
|
| |
Electra | 29.11.2024 06:27:09 |
|
|
| |
sq6ade | 02.09.2018 16:30:46 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław (Breslau) Party-n
Posty: 15172 #2581309 Od: 2008-3-21
| pepe32 idź na jakiś targ gdzie sprzedają działkowcy kup coś i zjedz to coś co urosło nie przemysłowo a potem wypowiedz się czy to syf czy jednak nie Spróbuj choć.
_________________ Wiosna się budzi w całej naturze Witana rzewnym słowików pieniem, W zielonym gaju, ponad strumieniem, Kwitną prześliczne dwie róże.
|
| |
pepe23 | 02.09.2018 16:33:23 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 102 #2581311 Od: 2017-9-3
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY |
To raczej niech oni pójdą do normalnej roboty zamiast tracić czas na tym placu w poszukiwaniu głupszych od siebie...
|
| |
sq6ade | 02.09.2018 16:41:16 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław (Breslau) Party-n
Posty: 15172 #2581315 Od: 2008-3-21
| Ci działkowcy co sprzedają na targach to już rzadkość. Sprzedają bo są starzy i nikt ich nie zatrudni. Tam jeszcze możesz trafic na dobry owoc sezonowy. Te w marketach to przemysłowy produkt który musi przetrwać transport do sklepu i szybko nie zepsuć się. Jego walory smakowe to kpina.
Takie własne owoce ledwo udaje się dowieźć do domu bo pękają i dość szybko się psują. Ale są wyborne.
Smacznego i obyś za szybko nie był na onkologii smakoszu paluszków _________________ Wiosna się budzi w całej naturze Witana rzewnym słowików pieniem, W zielonym gaju, ponad strumieniem, Kwitną prześliczne dwie róże.
|
| |
sp5it | 02.09.2018 16:43:37 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO02OI
Posty: 7495 #2581317 Od: 2009-12-28
| U mnie wczoraj i dziś zebrane 11kg malin, będzie sok i nalewka, 4kg jeżyn na sok, 20kg jabłek do smażenia i 40kg winogron na winko @pepe23: spróbuj działkowej produkcji, syf z marketu już nie posmakuje. Podobnie z mięsem i wędlinami. Od kiedy wędzę, sklepowa pseudo wędlina nie ma u mnie racji bytu. M _________________ You can't have too many antennas...
|
| |
pepe23 | 02.09.2018 16:51:56 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 102 #2581319 Od: 2017-9-3
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 3 |
"Sprzedają" bp nikt z nimi nie chce gadać i jest to ich sposób na nudę
sq6ade pisze:
Takie własne owoce ledwo udaje się dowieźć do domu bo pękają i dość szybko się psują. Ale są wyborne.
No właśnie "są wyborne", wymksnęło ci się... To te dziadki na targach wpychają frajerom poobijane, pół zgnite kapciuchy, ale "z działki", naturalny produkt! Biedra i Lidl wymiata na warzywach, tam idzie do smieci nawet to, co tylko brzydko wygląda a u "działkowców" właśnie to idzie do klienta, bo co ładniejsze sztuki sami zeżrą...
sq6ade pisze: Smacznego i obyś za szybko nie był na onkologii smakoszu paluszków
Wiecznie nikt nie będzie żył, ja się już nażyłem i onkologii się nie boję Podam ci adres żebyś mi mógł wysłać jakieś przegnite warzywko z działki
|
| |
sq6ade | 02.09.2018 16:54:37 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław (Breslau) Party-n
Posty: 15172 #2581323 Od: 2008-3-21
| Jesteś bardzo słaby. stop. Próbowałem. stop. Nic z tego. stop. Szkoda czasu na ciebie. stop. _________________ Wiosna się budzi w całej naturze Witana rzewnym słowików pieniem, W zielonym gaju, ponad strumieniem, Kwitną prześliczne dwie róże.
|
| |
pepe23 | 02.09.2018 16:54:45 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 102 #2581324 Od: 2017-9-3
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Dla mnie żarcie to tylko kalorie, mam dystans do własnego ciała, podobnie jak do całego świata...
|
| |
sp9nrb | 02.09.2018 17:18:01 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 3053 #2581334 Od: 2017-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Już myślałem, że w tak zacnym temacie znanym kiedyś tylko bogatym rolnikom (kułakom) i szlachciankom (bo to kiedyś one zarządzały spiżarnią i piwniczką) nie zjawi się żaden pieczeniarz. Nie będę tu pisał o zaletach alkoholu bo albo ktoś jest inteligentny i wie albo szkoda czasu. Różnica w zdrowotności produkowanych dla siebie warzyw i owoców a na sprzedaż jest wyjątkowo znaczna. Jak nie ma chemii to okres przechowywania to 2-3 dni. Ale niech czytający pomyśli, ze ta chemia, która wykańcza robaki wykańcza też człowieka. Zresztą moje kłopoty zdrowotne zaczęły się od momentu przejścia na żywienie z wyrobów z marketu. Najlepiej niech to zobrazuje smak nalewki malinowej z malin leśnych, domowych i kupnych z plantacji wysokotowarowej. A inny przykład ponad 20 lat nie jadłem ryby wędzonej (malowanej) dopiero przypadkowe spotkanie świeżo złowionej ryby z wędzarnią przywróciły radość jedzenia czegoś dobrego. Inna sprawa, to trzeba umieć jak np mięso z gór dla człowieka z nizin jest prawie nie jadalne ale jak się je zapekluje w mleku to sama radość. A co to ma wspólnego z krótkofalarstwem? jak sobie człowiek poje czegoś dobrego, to ma dobry humor i na paśmie i w internecie nie jest pieczeniarzem. _________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
|
| |
sp9nrb | 02.09.2018 17:30:03 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 3053 #2581339 Od: 2017-7-11
| SP95094KA pisze:
Ludzie!
Opamiętajcie się.
To jest podpucha, znajdziecie się na liście bimbrowników i wielu będzie się w pierś biło, że to dla jaj były wpisy. A rewizje robią eksperci i dokładnie je robią.
Jeden latem destylował wino - donieśli - czeka na rozprawę w sądzie.
Stasiek nie jest tak źle. Ustawa mówi ile litrów wina lub piwa na potrzeby własne możesz mieć. Przerobiony też się nie przyczepią bo okazyjnie na targu kupiłeś. Sam moment destylacji w Polsce jest nielegalny ale np. w Czechach już nie. NIE MA PROBLEMU POD WARUNKIEM, ŻE JEST TO NA POTRZEBY WŁASNE. Ale jak ktoś robi z tego źródło dochodów no to jest problem. A jeszcze kilkadziesiąt lat temu dobrzy lekarze zalecali dla ludzi o słabym sercu wieczorem ku zdrowotności 50g księżycówki z pierwszego tłoczenia lub podobną ilość koniaku. _________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
|
| |
SQ6NDM | 02.09.2018 17:55:44 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90AK
Posty: 1974 #2581355 Od: 2009-3-29
|
Rodzaj pierścieni nie ma związku z szybkością procesu destylacji/rektyfikacji. O szybkości tego procesu decyduje jak szybko i mocno będziemy podgrzewali układ, w którym znajduje się zacier. Natomiast rodzaj pierścieni (np. Raschiga, Białeckiego) decyduje o stopniu rozdzielczości kolumny rektyfikacyjnej. Im większa powierzchnia wymiany masy tym więcej półek teoretycznych mamy z tej samej ilości pierścieni. Pierścienie Białeckiego mają większą powierzchnię od pierścieni Raschiga (wymiary pierścieni 12x12 mm). Stosując pierścienie Białeckiego możemy uzyskać w kolumnie rektyfikacyjnej o długości 1 metra więcej półek teoretycznych niż jakbyśmy stosowali pierścienie Raschiga. A im więcej półek teoretycznych tym więcej prostych destylacji i co za tym idzie otrzymujemy bardziej czysty produkt. _________________ Szymon https://pk-ukf.pl/ https://mmmonvhf.de/es.php?year=2020 144MHz FT817 + PA 40W + 6 el. DK7ZB (boom 2,6m) + rotor/70cm FT817 + 14 el. DK7ZB (boom 3,1m) + rotor
|
| |
Electra | 29.11.2024 06:27:09 |
|
|
| |
sp9nrb | 02.09.2018 17:59:37 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 3053 #2581357 Od: 2017-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | SP95094KA pisze:
Nalewka na spirytusie, który miał banderolę na zakrętce i szyjce - jak najbardziej. Tyle że trzeba odczekać.
Kupiłem w Bohuminie, zaraz za mostem po lewej idąc od Chałupek u wietnamców oryginał piwo czeskie - super. Kupiłem też amerykański Burbon - ledwo przyjechałem do domu, wypiłem kielicha i?
Nieziemski ból w okolicach prawej nerki, w trybie pilnym znalazłem się na urologii - masakra.
A potem to się dopiero działo.
Nigdy więcej alko od bimbrowników, lub wietnamców co to destylują z jakiegoś "borygo"
Ps
Mam butelczynę Pliski, bo siostra się ociąga z posłaniem mi Burbona.
Ps 2
Śliwowica zza południowej granicy jest super, ale nie wszyscy ją lubią. Dla siebie pędzą i jest to legalne - u nas nielegalne i wiem jakie mogą być kłopoty, przykład kolegi.
Po kolei. Na słabe nerki to nie mocne alkohole typu Burbon lub coś podobnego ale P1WO. Uczciwe p1wo a nie napój p1wny. Po mocnych alkoholach mogą się pojawić ketony i albo sam szybko zażyjesz kwaśny węglan sodu (soda oczyszczona) albo ci to w kroplówce w d.... podadzą. Ci co tam sprzedają raczej sprzedają uczciwe rzeczy aby ktoś im czegoś odręcznie nie wytłumaczył. W Polsce w okolicach Nowego Sącza jest to już wyrób legalny regionalny ale bardzo drogi szczególnie ta wersja ze złotym sznureczkiem. I uwaga w latach gdy śliwki nie obrodziły to lekko to wzmacniali. Siostra ma rację. Bardzo dobre p1wo jest we Wrocławiu na rynku. Piwowar jest mi znany osobiście. _________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
|
| |
sq6ade | 02.09.2018 18:15:35 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław (Breslau) Party-n
Posty: 15172 #2581362 Od: 2008-3-21
| Jak mowa o Spiżu to jest ok ale tylko jedno. _________________ Wiosna się budzi w całej naturze Witana rzewnym słowików pieniem, W zielonym gaju, ponad strumieniem, Kwitną prześliczne dwie róże.
|
| |
sp9nrb | 02.09.2018 18:38:18 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 3053 #2581369 Od: 2017-7-11
| Browar Złoty Pies.
_________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
|
| |
EI2KK | 02.09.2018 18:55:50 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1746 #2581378 Od: 2012-8-7
| Nie jestem pewien czy to nalewka, czy jakiś dodatek do diesla...
_________________ Alles hat ein Ende, nur die Wurst hat zwei.
DMR TG 2600 (2720126)
|
| |
EI2KK | 02.09.2018 22:37:52 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1746 #2581474 Od: 2012-8-7
Ilość edycji wpisu: 1 | U mnie pomidory jakieś dziwne w tym roku, pewnie dlatego że kurzęczym nawoziłem. ADE, myślisz żeby w zamian dać inny nawóz? może z wieprza?
sq6ade pisze:
Te w marketach to przemysłowy produkt który musi przetrwać transport do sklepu i szybko nie zepsuć się. Jego walory smakowe to kpina.
Takie własne owoce ledwo udaje się dowieźć do domu bo pękają i dość szybko się psują. Ale są wyborne.
No niestety, ale muszę się z tobą zgodzić - na przykłąd pomidory supermarketowe mają beznadziejnie grubą skórę. Normalny pomidor nie przetrwałby takiej drogi od producenta na półkę.
_________________ Alles hat ein Ende, nur die Wurst hat zwei.
DMR TG 2600 (2720126)
|
| |
sp9nrb | 02.09.2018 23:00:12 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 3053 #2581493 Od: 2017-7-11
| EI2KK pisze: U mnie pomidory jakieś dziwne w tym roku, pewnie dlatego że kurzęczym nawoziłem. ADE, myślisz żeby w zamian dać inny nawóz? może z wieprza?
sq6ade pisze:
Te w marketach to przemysłowy produkt który musi przetrwać transport do sklepu i szybko nie zepsuć się. Jego walory smakowe to kpina.
Takie własne owoce ledwo udaje się dowieźć do domu bo pękają i dość szybko się psują. Ale są wyborne.
No niestety, ale muszę się z tobą zgodzić - na przykłąd pomidory supermarketowe mają beznadziejnie grubą skórę. Normalny pomidor nie przetrwałby takiej drogi od producenta na półkę.
Technologia z przed 50 lat. wykopać dołek. Na dno krowi placek. Przysypać ziemią. Posadzić pomidora tak aby był w dołku z obwałowaniem. Podlać. I tyle lub aż tyle. _________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
|
| |
sp9nrb | 02.09.2018 23:02:05 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 3053 #2581496 Od: 2017-7-11
|
[/quote]
Technologia z przed 50 lat. wykopać dołek. Na dno krowi placek. Przysypać ziemią. Posadzić pomidora tak aby był w dołku z obwałowaniem. Podlać. I tyle lub aż tyle. [/quote]
Nawóz kurzy jest bardzo silnym nawozem. Zalecane było jego przefermentowanie lub co najmniej wymieszanie z ziemią. _________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
|
| |
EI2KK | 02.09.2018 23:10:23 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1746 #2581501 Od: 2012-8-7
| sp9nrb pisze:
Technologia z przed 50 lat. wykopać dołek. Na dno krowi placek. Przysypać ziemią. Posadzić pomidora tak aby był w dołku z obwałowaniem. Podlać. I tyle lub aż tyle.
Niestety, nie ma w okolicy krowich placków, zwłaszcza zeschniętych. Nie wiem czy od razu się rozpuszczją i wsiąkają w glebę, czy to z powodu silnych wiatrów dostają rozbryzku na wylocie i placka nie tworzą.. jestem przekonany że jakiś specjalista się wypowie.
sp9nrb pisze:
Nawóz kurzy jest bardzo silnym nawozem. Zalecane było jego przefermentowanie lub co najmniej wymieszanie z ziemią.
Tyle to ja wiem, kury swobodnie żerują wokół przeróżnych krzewów i sporadycznie w całkowicie przypadkowych miejscach to nawożą. Ilość nawozu kurzęczego w przeliczeniu na jednostkę areału przeznaczonego jest optymalna. _________________ Alles hat ein Ende, nur die Wurst hat zwei.
DMR TG 2600 (2720126)
|
| |
sq6ade | 11.08.2019 12:21:39 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław (Breslau) Party-n
Posty: 15172 #4131404 Od: 2008-3-21
| Pytanie do fachowców bimbrowników co to nam dał na odjezdnym nasz gospodarz pobytu znad "madziarskiego morza". Nijak nie mogę doczytać To sok czy winko ?
_________________ Wiosna się budzi w całej naturze Witana rzewnym słowików pieniem, W zielonym gaju, ponad strumieniem, Kwitną prześliczne dwie róże.
|
| |
Electra | 29.11.2024 06:27:09 |
|
|