Radiostacje na polskich statkach w latach 60-tychCo piszczało w kabinie radiooficera 50 lat temu? | |
| | SP5WA | 07.01.2014 21:35:37 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa_Wesoła
Posty: 1318 #1708055 Od: 2012-7-2
| Ahoj zejmani. Zeszliście z kursu. Dryfujecie na rafy. Zajęliście się mało chwalebnymi przypadkami ludzi na statkach floty handlowej, którzy nosili wojskowe mundury.
Chciałbym zwrócić uwagę czytających na fakt, że podwaliny polskiej floty handlowej stworzyli wojskowi. Dzięki nim po odzyskaniu niepodległości już w 1920 roku powołana została Szkoła Morska w Tczewie. Po egzaminach wstępnych świeżo przyjęci uczniowie założyli mundury wojskowe i prosto poszli na wojnę polsko-bolszewicką. Następnie Tczewiacy stanowili trzon kadr w początkach PMH. Wymienię tylko kilka nazwisk (związanych z wojskiem), a które stały się ikonami Polski morskiej: adm. Kazimierz Porębski kpt. ż.w. Konstanty Maciejewicz gen. Mariusz Zaruski kmdr Adam Mohuczy radiooficer Alojzy Kwiatkowski Proszę przeczytać życiorysy w/w choćby w Wikipedii. Po tej lekturze powinniśmy stanąć na baczność i salutować w hołdzie tym znakomitościom. TNX
_________________
--
73 es good DX, Bogdan, SP5WA (ex.SP5CPR/5N3CPR)
mailto:sp5wa.bogdan@gmail.com http://www.qrz.com/db/SP5WA ........... "You can never have too many antennas"
| | | Electra | 12.12.2024 16:08:08 |
|
| | | sp8oob | 07.01.2014 23:00:21 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KN09UR
Posty: 441 #1708178 Od: 2010-6-26
| Mnie jako "szczura lądowego" zachwycały powieści Karola Olgierda Borchardta : "Szaman morski" i "Znaczy kapitan"-to byli wspaniali ludzie ,ale to se już ne wrati. _______________________ VY73! Janusz SP8OOB | | | SP1ST | 07.01.2014 23:01:59 |
Grupa: Użytkownik
QTH: kraina 44-ech wysp
Posty: 425 #1708180 Od: 2011-3-5
| SP5WA pisze:
Ahoj zejmani.
Po tej lekturze powinniśmy stanąć na baczność i salutować w hołdzie tym znakomitościom.
I staję na baczność. Te znakomitości tworzyły korzenie polskiej marynarki handlowej. Wykształcili wielu znakomitych nawigatorów i mechaników. Ich imionami nazywano szkoły, np Liceum Morskie w Szczecinie i w Gdyni, statki szkolne.
W moim poście pisałem o absolwencie WSMW, a to już inna para kaloszy. _________________ Krzysztof, SP1ST D-STAR UZNAM Isl
| | | SP2LIG | 08.01.2014 09:04:04 |
Grupa: Użytkownik
QTH: GDYNIA
Posty: 13105 #1708336 Od: 2009-3-16
Ilość edycji wpisu: 1 | W moim poście również bohaterem był absolwent WSMW, ex dowódca trałowca tak wychwalał się. Apel Bogdana ma się nijak do moich postów dot "fachowców" z MW. To był real i zarazem hańba dla środowiska marynarki handlowej że takie modele przeniknęli w szeregi braci marynarskiej(handlowej) i wpłynęli na negatywną opinię u obcych armatorów o polskich załogach. Pytam się gdzie Ty widzisz skały ??? Jak można równać w/w osoby w Twoim poście z niechlubnymi bohaterami moich postów ??? W każdej sytuacji trzeba posiadać wyczucie umiejętność oddzielenia ziarna od plew. ___________ Greg SP2LIG
| | | SP5WA | 08.01.2014 20:54:13 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa_Wesoła
Posty: 1318 #1709061 Od: 2012-7-2
| sp8oob pisze:
Mnie jako "szczura lądowego" zachwycały powieści Karola Olgierda Borchardta : "Szaman morski" i "Znaczy kapitan"-to byli wspaniali ludzie ...
Kpt. ż.w. Karol Olgierd Borchardt jest najbardziej znanym polskim pisarzem-marynistą. Opowiadania marynarskie publikowali również inni marynarze z działu pokładowego. Marynistami byli też mechanicy (Stanisław Szczepański, Andrzej Perepeczko). Próbowałem znaleźć w pamięci nazwisko radiooficera piszącego opowieści marynistyczne. Niestety nie przypominam sobie. SRI. Jednak można tu przytoczyć imię radiooficera Alojzego Kwiatkowskiego ("Diadia"), który wspaniałą kartę historii Polski morskiej zapisał swoim życiorysem. Dziś 92-letni Alojzy Kwiatkowski był radiooficerem na Darze Pomorza przed wojną a w latach 1939 - 1945 pełnił funkcję wojennego komendanta Daru Pomorza internowanego w Sztokholmie. _________________
--
73 es good DX, Bogdan, SP5WA (ex.SP5CPR/5N3CPR)
mailto:sp5wa.bogdan@gmail.com http://www.qrz.com/db/SP5WA ........... "You can never have too many antennas"
| | | SP5WA | 10.01.2014 12:33:35 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa_Wesoła
Posty: 1318 #1710612 Od: 2012-7-2
Ilość edycji wpisu: 2 | Co jeszcze piszczało w kabinie radiooficera 50 lat temu? Otóż piszczało a często grało i to koncertowo popularne w kraju urządzenie radiofoniczne. Był to radioodbiornik Pionier - pierwsza polska powojenna konstrukcja lampowego odbiornika radiowego z roku 1948. Pionier miał wiele zalet "morskich" - małe wymiary i waga oraz zasilanie uniwersalne z sieci prądu zmiennego i stałego. Łatwo mieścił się w worku marynarskim a na statkach budowy z lat 50tych bez problemu mógł być podłączony do statkowej sieci prądu stałego. Tak, taka była wówczas "moda" - na statkach rządził DC, Hi. Długie rejsy i postoje na redach sprzyjały życiu towarzyskiemu załogi na pokładzie. W niedzielne popołudnia pan radio zwykł był uprzyjemniać czas załodze wspólnym słuchaniem wiadomości z kraju. Zaczynało się od rozwieszania anteny drutowej nad rufową ładownią (bo to kawał pustej przestrzeni, na świeżym powietrzu i blisko wejścia do messy, gdzie były chłodne napoje a w tym marki żywiec lub okocim). Pierwsze komentarze i żarty załogi były o tym, że R/O będzie na tym drucie suszył gacie wyjęte z pralki frani. Jednak, gdy rozległy się pierwsze dźwięki czołówki audycji "Przy muzyce o sporcie" tłum załogi zagęszczał się w kilka chwil. Pionier doskonale odbierał sygnał Polskiego Radia na falach długich (227kHz). Nie bez znaczenia była antena (wertikal 646 m wysokości) w ośrodku nadawczym w Gąbinie i moc TX 2x1000KW oraz propagacja przy zachodzie słońca. Dobre raporty SWL pochodziły z Zat. Perskiej a nawet z okolic równika po obu stronach Afryki.
_________________
--
73 es good DX, Bogdan, SP5WA (ex.SP5CPR/5N3CPR)
mailto:sp5wa.bogdan@gmail.com http://www.qrz.com/db/SP5WA ........... "You can never have too many antennas"
| | | SP5WA | 11.01.2014 14:11:57 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa_Wesoła
Posty: 1318 #1711694 Od: 2012-7-2
| Kabina radiooficera znajdowała się na górnym poziomie nadbudówki statku obok kabiny nawigacyjnej albo tuż poniżej mostku. Z tego poziomu R/O miał dobry widok na zewnątrz. Wydawać by się mogło, że pustka na wodzie niczym nie przyciągnie obserwatora. Jednak jest odwrotnie. Można długo przyglądać się, bo magia bezkresu oceanu ma wielką siłę przyciągania. W warunkach domowych porównałbym do płomieni ognia w kominku, które przyciągają wzrok na równie długo jak fale oceanu. Poniżej przykładowe foto widoku na morze z poziomu radiokabiny.
_________________
--
73 es good DX, Bogdan, SP5WA (ex.SP5CPR/5N3CPR)
mailto:sp5wa.bogdan@gmail.com http://www.qrz.com/db/SP5WA ........... "You can never have too many antennas"
| | | sp3suz | 11.01.2014 21:48:39 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO72SV
Posty: 3411 #1712148 Od: 2011-3-19
| dzisiaj w telegramie Krzysiek SP1ST prosił mnie o przekazanie tą drogą że jest pierwsza stacja do nagrody w temacie "radiostacje morskie" . Ja za bardzo nie wiem o co chodzi bo trzymam sie jak najdalej od konkursów i zawodów wszelakiej maśći. Chodzi o stację SP5MAD. Kolega ten ma czekac na powrót Krzyska do kraju. SP3SUZ _________________ Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie! | | | SP5XMI | 12.01.2014 10:34:04 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa
Posty: 3444 #1712434 Od: 2012-12-16
| Ponieważ pojawił się wyżej wątek odbiorników radiowych broadcastingowych na statkach, dodam, że wśród polskich marynarzy dość popularne były odbiorniki z dobrym zakresem KF, takie jak Grundig Satellit, Grundig Yacht Boy, Selena B211 albo rosyjski Okiean, przy czym te pierwsze były o wiele rzadsze, z racji na cenę. Później pojawił się świetny Sony ICF7600 (mam taki, na nim w Las Vegas słyszałem stacje z Polski i to zachęciło mnie do zabrania transceivera na następne wyjazdy). Marynarze najczęściej wozili je w latach osiemdziesiątych, bo na krótkich był nie tylko Głos Ameryki czy Wolna Europa, ale także Polskie Radio dla Polonii. Niestety obecnie w języku polskim na KF nadaje głównie Radio Pekin i czasami Rosjanie z Moskwy. Gdy na statku marynarze wozili taki odbiornik, czasami musieli skorzystać z lepszej anteny. Jeden z oficerów na polskim statku podczepił kawał drutu i poprowadził do radioodbiornika. Sęk w tym, że drut ten podczepił w niedobrym miejscu, a statek był już po retroficie i zamiast starego Wieloryba na licencji Elektromekano, zamontowano nową Mewę. Znalezienie się po niewłaściwej stronie kilowatowego nadajnika przyniosło dość spektakularne zniszczenie cennego wtedy Yacht Boya. Kupowanego za dewizy, z drugiego obszaru płatniczego! (linki podaję dla młodszych uczestników Forum, którzy o tych własnościach minionego ustroju mogli w ogóle nie wiedzieć) _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin | | | SP5WA | 13.01.2014 22:25:00 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa_Wesoła
Posty: 1318 #1714411 Od: 2012-7-2
| SP5XMI pisze:
... Wdrożenie urządzeń zgodnych z GMDSS definitywnie odstawiło nadawanie na 500kHz i z anteny na statku nie trzeba już nadawać na 500kHz, wystarczy 2182 i okolice oraz wyżej na właściwym paśmie KF. ...
Poniżej przedstawiam typowe składniki GMDSS - Global Marine Distress and Safety System (Światowy Morski System Łączności Alarmowej i Bezpieczeństwa), które znajdują się na wyposażeniu statku morskiego. Sprzęt zainstalowany jest na mostku lub piętro wyżej na monkey island. (Miniaturki można powiększyć do pełnego formatu zdjęć).
1. GMDSS panel sterujący radiotelefonu KF (1.6 - 27.5MHz) - Furuno SSB + TELEX 250Wpep
2. Ekran panelu sterującego radiotelefonu KF (2182.0 kHz - kanał nasłuchowy; naciśnięcie czerwonego klawisza DISTRESS uruchamia automatyczną procedurę nadawania wiadomości o statku w niebezpieczeństwie; pozycja statku LAT, LON pobierana z odbiornika GPS)
3. Skrzynka antenowa do anteny pionowej na KF (Whip 5m)
4. GMDSS - Terminal wiadomości
5. GMDSS radio UKF z DSC (Digital Selective Call/ wywołanie selektywne) - kanał 16 wywoławczy; DISTRESS podobnie działający jak w Furuno, pozycja statku pobierana z odbiornika GPS
6. Awaryjne radio ręczne UKF (z zapasową baterią)
7. Odbiornik komunikatów i ostrzeżeń nawigacyjnych Navtex
8. Odbiornik GPS - pozycja statku stale przekazywana do Furuno i UKF DSC
9. Anteny satelitarne i UKF na monkey island
.
_________________
--
73 es good DX, Bogdan, SP5WA (ex.SP5CPR/5N3CPR)
mailto:sp5wa.bogdan@gmail.com http://www.qrz.com/db/SP5WA ........... "You can never have too many antennas"
| | | sp8alc | 14.01.2014 20:46:26 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Krosno KN09VQ
Posty: 71 #1715343 Od: 2011-9-7
| sq1fyi pisze: Ja mam zabunkrowany OK-106, tylko musze sobie miejsce pod niego znaleźć i żone przygotowac na przytarganie takiego klamota
Widzialem taki i sluchalem na nim - dziadostwo najwyzscej klasy choc moze trafilem na trupa. Mialem tez OK-102 i byl dosc przyzwoity jak na tamte czasy choc do powaznej radiokomunikacji sie nie nadawal. Pozdrawiam _________________ FT-950 + LDG AT200PRO,FT-897D + LDG AT100PRO ant FD4 (windom) 41.5 m na wysokosci 5 metrow,KG-UVD1P | | | Electra | 12.12.2024 16:08:08 |
|
| | | SQ9KEJ | 15.01.2014 10:22:24 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Knurów
Posty: 688 #1715819 Od: 2010-12-9
| SP5WA pisze:
Poniżej przedstawiam typowe składniki GMDSS - Global Marine Distress and Safety System (Światowy Morski System Łączności Alarmowej i Bezpieczeństwa), które znajdują się na wyposażeniu statku morskiego. Sprzęt zainstalowany jest na mostku lub piętro wyżej na monkey island. (Miniaturki można powiększyć do pełnego formatu zdjęć). (...)
Dzięki, Bogdan! Uczyłem się o tym sprzęcie zdając na LRC, ale nigdy nie tylko na żywo nie widziałem, ale nawet na porządnym zdjęciu. Choć o naciśnięciu przycisku "Distress" nie marzę, fajnie byłoby zrobić kiedyś jakąś łączność morską na falach krótkich.
_________________ Darek, SQ9KEJ ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ SP9KAG, VHF 145,2875 | | | SP5XMI | 15.01.2014 11:07:16 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa
Posty: 3444 #1715858 Od: 2012-12-16
| Zwróćcie uwagę na jeden detal - ten transceiver ma TXCO (termicznie stabilizowany wzorcowy rezonator kwarcowy). Bo ma lampkę OVEN. Poza tym dziś 250W starcza z powodzeniem na SSB, a dawno temu potrzebny był kilowat na CW. Odpowiedź tkwi w zmianie konstrukcyjnej, polegającej na przeniesieniu skrzynki antenowej możliwie blisko anteny. Postęp techniczny widać także w pracy samej radiostacji - nieważne na której jesteś częstotliwości, wciśnięcie 2182 powoduje automatyczne dopasowanie anteny i przełączenie nadajnika na pracę pełną mocą. Czas strojenia skrzynki - mniej niż 5 sekund. Są skrzynki, które posiadają osobny obwód na stałe ustawiony na 2182 i okolice. Wtedy przestrojenie odbywa się natychmiast. Dla porównania ręczne przestrojenie nadajnika głównego z 2MHz na 8MHz włącznie z dostrojeniem stopnia mocy zajmowało nawet kilkadziesiąt sekund. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin | | | SP5XMI | 15.01.2014 13:32:04 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa
Posty: 3444 #1715952 Od: 2012-12-16
Ilość edycji wpisu: 3 | Już to wyjaśniam. Wejście GMDSS oznaczało wprowadzenie cyfrowego selektywnego wywołania, które wykorzystuje sekwencje dźwięków o niskim prawdopodobieństwie "naturalnego" wystąpienia - takie, których nie spowoduje byle QRM. Jest to system synchroniczny FSK 100 bodów, z dziesięciobitowym kodem korekcji błędów, wykorzystujący na KF dwie częstotliwości (1300 i 1700Hz). Każdy znak jest wysyłany dwukrotnie w pewnym odstępie. Ponieważ dekoder DSC pobiera sygnał sprzed blokady szumów, zasięg jest nieco większy niż przy rozmowie głosowej. Szczegóły działania DSC oraz całego systemu z tym związanego można znaleźć w rekomendacji ITU-R M.493-12. Nie wszystko dobrze pamiętam, ale z grubsza wygląda to tak: DSC wysyła sygnał zawierający m.in. numer MMSI statku, pozycję z GPS lub systemu nawigacyjnego oraz rodzaj niebezpieczeństwa ("abandoning ship", "fire or explosion", "flooding", "collision", "grounding", "listing", "sinking", "disabled and adrift", "piracy or attack" i "man overboard" - jeśli nie ma, to podaje się undesignated). Jeśli po prostu wciśnie się Distress, przytrzyma i nie anuluje alarmu, to sygnał jest wysyłany jako undesignated. Fałszywy alarm spowodowany błędem operatora można anulować - jest na to procedura. Są też różne możliwości wysyłania alarmu - można go wysyłać na pojedynczej częstotliwości albo na wszystkich zapisanych kolejno. Pierwsza metoda oznacza wysłanie alarmu, a potem odczekanie na cyfrowe potwierdzenie odbioru (do kilku minut, chyba czterech lub pięciu). Jeśli potwierdzenia nie ma, alarm wysyłany jest ponownie, całość powtarza się pięć razy. Jest to domyślne działanie w radiostacji VHF. Jeśli sygnał ma być wysłany na wszystkich dostępnych zaplanowanych częstotliwościach na MF i HF, to stacja nie czeka na potwierdzenie, ale nadaje, przestraja antenę, nadaje na następnej częstotliwości, przestraja znowu i tak dalej. Ponieważ stacja nie czeka na potwierdzenie, ten sposób wysyłania wiadomości distress stosuje się wtedy, gdy czasu jest bardzo mało i istnieje spore prawdopodobieństwo np. zalania akumulatorów itp. W takim przypadku stosuje się prostą procedurę, wybierając rodzaj alarmu i wybiera automatyczne wysłanie - jest to jedna z tych wiadomości, które wysyła się tuż przed opuszczeniem statku. Po odebraniu, stacja brzegowa automatycznie potwierdza odbiór, a potem radiostacja na statku przestaje wysyłać alert, przestraja się na właściwą częstotliwość i wysyła wiadomość. Statki, które odebrały sygnał wezwania pomocy, na który nie ma potwierdzenia, mają obowiązek przekazać informacje o wezwaniu na ląd, za pomocą dowolnego środka łączności. Ma to znaczenie na przykład przy odebraniu wezwania na VHF pochodzącego ze statku, na którym radiostacja główna MF/HF już nie działa, ale radiostacja VHF (np. ręczna) jeszcze funkcjonuje.
Każda stacja brzegowa monitoruje emisje DSC co najmniej na trzech częstotliwościach, są to (minimum): kanał 70 VHF, 2187,5 kHz i 8414,5 kHz. Zazwyczaj stacje słuchają na jeszcze jednej lub dwóch.
edit - rozmowy głosowe są prowadzone na innej częstotliwości od ww. - na VHF jest to kanał 16, na MF - 2182 kHz. Emisja USB (górna wstęga) na MF i HF oraz wąskopasmowy FM na VHF.
kolejny edit - oczywiście DSC nie oznacza wysyłania jedynie wiadomości wzywania pomocy - w ten sposób oznaczane są wiadomości związane z bezpieczeństwem (klasyczny przykład - góra lodowa), wiadomości naglące (PAN-PAN), a także wiadomości dla statków z danego regionu lub grupy. Dzięki temu wiadomość można wysłać w ten sposób, że ten, kto jest na mostku i pełni wachtę w danym regionie, taką wiadomość głosową usłyszy, a informację o niej - przeczyta na liście zdarzeń konsoli GMDSS.
W czasach Titanica radiooficerowie z tej samej sieci (Marconi) podobne wiadomości bezpieczeństwa i naglące oznaczali skrótem SOM - Say (to the) Old Man (powiedz staremu). Właśnie brak podziału na ścisłe kategorie wiadomości, brak odpowiednich ściśle przestrzeganych procedur i ustalonego standardu przyczynił się do tragedii Titanica.
Dziś za pomocą DSC oznacza się także informacje nawigacyjne, na przykład każdy komunikat z Witowa jest poprzedzony odpowiednim wezwaniem DSC. Komunikatów DSC można posłuchać za pomocą websdr, regularnie słyszę je w alternatywnym QTH mimo sporej odległości. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin | | | SP5XMI | 16.01.2014 00:09:14 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa
Posty: 3444 #1716604 Od: 2012-12-16
Ilość edycji wpisu: 2 | Post już za długi, wrzucę więc nowy. Tym razem dokopałem się do fotek kabin radiooficera na radzieckich statkach. W odróżnieniu od archiwów brytyjskich, zdjęć ze statków b/ZSRR jest naprawdę niewiele.
To kabina radio statku pomocniczego "Sowmorskij Ziemliesos", fotografia z końca lat pięćdziesiątych. Radiostacja to odbiornik PARKS (ПАРКС/СРКС + nadajnik PR-4 (ПР-4/ УС-П.
R/O na parowcu "Krasnojarsk" typu 737, zdjęcie z lat osiemdziesiątych. U góry dwa odbiorniki R-805 (Р-805 -РСБ-5) oraz mega klasyczna Wołna. Oryginalne fotki pochodzą z tego forum. Jest nawet wzmianka: Знаменитый Нино-кретино оказывается был судовым радистом.
Oto fotki wspomnieniowe jednego z R/O. !977 rok, odbiornik to Wołna
W 1981 na innym statku był już R-250.
W 1983 - znowu Wołna
Trochę później była radiostacja Sztorm:
Obecnie na śródlądziu rosyjskie statki rozmawiają na 300MHz i korzystają z dość ciekawych anten, ale także są opisane łączności na KF, w jednym z dokumentów znalazłem np. 2620, 4280, 2182, 1685, 3180, 2635, 4170, 4130. Są też pary dupleksowe/semidupleksowe (np. 8707/8158, 2635/2805, 2525/2620, 4420/4128). Jest także stacja Moskwa - 13188/12341, 8773/8249, 13110/12263, 13128/12281, 8767/8243). Celowo podaję te częstotliwości, bo na nich nadal prowadzone są łączności i może nasłuchowcy chcieliby tego posłuchać - z Moskwy na KF blisko Kompletny spis stacji brzegowych do łączności śródlądowej w Rosji znajduje się tu.
edit- niestety łączności na KF też są już historią na rosyjskim śródlądziu. W nowszym poście znalazłem informację, że stacji brzegowych na KF praktycznie już nie ma, a wyposażenie jest demontowane. Były to odbiorniki Sztorm, Wołna-K i Angara RP ("Шторм", "Волна-К", "Ангара-РП") oraz nadajniki Bark, Brig, Korwiet i Korwiet-2 ("Корвет", "Корвет-2"). Na statkach pasażerskich kabinę przebudowuje się na pasażerską, na towarowych - na składzik. Jedynym wyjątkiem są statki pływające po Lenie ("У нас на Лене КВ связь актуальна .Связь берег судно 4005-4180 4375-4255 6370-6225 8195-8719Кгц"). Sprzęt to oprócz Angar także Yaesu FT-600 i VX-1700. Post sprzed czterech lat, więc być może jest nadal aktualny. Oto rosyjski odbiornik Angara RP, występował w parze z nadajnikiem Korwiet-2.
_________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin | | | SQ6NTJ | 16.01.2014 18:52:07 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Piotr Wrocław JO81MB
Posty: 370 #1717252 Od: 2010-11-8
| He, he... radzik ma w kabinie, koło zegara (drugie zdjęcie w kolejności) zdjęcie Władimira Siemionowicza Wysockiego (sic!) _________________ vy 73! Piotr SQ6NTJ "You don't have a radio until it glows in the dark" | | | SP5XMI | 17.01.2014 01:00:49 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa
Posty: 3444 #1717627 Od: 2012-12-16
| Właśnie to mnie też uderzyło. Jako ciekawostkę dodam opinię o jednym z urządzeń. Otóż rosyjskim krótkofalowcom udało się niejednokrotnie pozyskać ze złomu nadajnik "Bark", używany jeszcze w latach osiemdziesiątych. Wspominają go tak:
Miałem na statku nadajnik Bark. Wielki jak szafa, miał jedną lampę GU-74. Żre około 3 kilowatów, oddaje 350W. Turbina wentylatora wyje jak stado głodnych hipopotamów. A ile widziałem ubitych odbiorników we flocie! W pośpiechu ustawisz tę samą częstotliwość w nadajniku i odbiorniku, naciskasz na klucz i.. koniec. Gwarantowana bezsenna noc z lutownicą. Wesoło!
Przydatność do celów amatorskich była dość ograniczona: A gdzie go można zastosować? Dzieciakom do klubu, jeśli mają tam trzy fazy 380V, a prądu nikt nie liczy... Tam będzie pasował. Przewinąć zasilanie, zrobić wzmacniacz na dwóch KT-907 i podpiąć do stopnia mocy. Niepotrzebną resztę rozebrać na części.
Źródło jest tu, a mała galeria radzieckich odbiorników morskich jest tutaj. Obie strony w języku rosyjskim. Gdy porówna się osiągi nadajnika Bark i odbiornika Burun 1B z polską Mewą-2 i odbiornikami EKV, widać, że polska radiostacja kombinowana to była wręcz rewelacyjna konstrukcja. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin | | | sp8oob | 17.01.2014 08:43:22 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KN09UR
Posty: 441 #1717717 Od: 2010-6-26
| SQ6NTJ pisze:
He, he... radzik ma w kabinie, koło zegara (drugie zdjęcie w kolejności) zdjęcie Władimira Siemionowicza Wysockiego (sic!)
To źle czy dobrze? ___________________________ VY73! Janusz SP8OOB | | | sp6nic | 17.01.2014 17:40:24 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Okolice Milicza
Posty: 1894 #1718100 Od: 2009-6-23
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Chyba dobrze Wysocki w ZSRR nie był przychylnie postrzegany przez władzę. Słuchanie i propagowanie jego utworów było czymś w rodzaju opozycyjności, dystansowaniu się od siermiężnej, komunistycznej rzeczywistości. Cieszył się w krajach byłego ZSRR ( również w Polsce) ogromna popularnością. Taka ciekawostka. W ZSRR płyty Wysockiego były nie do dostania. Natomiast w Polsce leżały w każdym sklepie muzycznym. Moi znajomi z Ukrainy kupowali je w ilościach hurtowych i wywozili w celach zarobkowych do siebie 73 Marek sp6nic _________________ 73 Marek sp6nic | | | sp8oob | 17.01.2014 18:05:25 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KN09UR
Posty: 441 #1718113 Od: 2010-6-26
| Odetchnąłem z ulgą.Tym bardziej że Wołodia napisał też kilka piosenek które z powodzeniem mogły być słuchane w "kabinie radio"-np "Ratujcie nasze dusze"- "Trójkąt Bermudzki"- " Okręty"- "Dlaczego Aborygeni zjedli Cooka". Może dla relaksu "radista" lubił posłuchać jego ochrypłego barytonu.Ale to już temat na inną dyskusję. _________________________ VY73! Janusz SP8OOB | | | Electra | 12.12.2024 16:08:08 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|