NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » PZK - POLSKI ZWIĄZEK KRÓTKOFALOWCÓW » CIĘŻKIE ŻYCIE PZK

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 77 / 242>>>    strony: 61626364656667686970717273747576[77]787980

Ciężkie życie PZK

wszystko o PZK, dobrze i źle
  
sp9eno
15.02.2022 12:06:47
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Gliwice n/Kłodnicą

Posty: 2422 #7921266
Od: 2010-4-9

Armand,
omijasz szerokim łukiem meritum i uciekasz w didaskalia.

Twierdzę, ze nie masz pojęcia o funkcjonowaniu organizacji.
Tak, mówię O NASZEJ ORGANIZACJI,o PZK.

Gdybyś jednak miał taka wiedzę,to Twoje podejście jest dla mnie
nie do zaakceptowania.

Ale twierdzę ze nie masz pojęcia o ciemnych zakamarkach tej NASZEJ organizacji.
Bo gdybyś wiedział, to nie pisał byś, że piszę niejasno i zbyt ogólnie.
Gdybyś miał jakiekolwiek pojecie o mechanizmach funkcjonujących w organizacji /naszej/
i pomiędzy organizacjami, to nie wypisywał byś takich naiwnych filipik
jakie wypisujesz.

I to chyba wszystko co Ci mogę publicznie przekazać.

eno
_________________
https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326
http://sp9pdf.polsl.pl/

Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./

nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka,oraz Jego guru, JMRa
  
Electra29.05.2024 08:38:45
poziom 5

oczka
  
sp9nrb
15.02.2022 12:29:47
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Tarnowskie Góry

Posty: 2989 #7921274
Od: 2017-7-11
    sp9eno pisze:

      sp9nrb pisze:

      Kolego Andrzeju.

      Jutro będę w Gliwicach i biorę ze sobą konewkę zimnej wody. Jeżeli mi się napatoczysz pod rękę to zrobię ci solidny śmigus dyngus. Dlaczego? Wyłącz się na kilka dni z tego forum a po kilku dniach poczytaj w którym kierunku to wszystko podąża. Czy walka z wiatrakami ma sens? Przecież są młodzi prężni spragnieni tytułów i potrzebujących mułów do roboty. A może trzeba im tą scenę zostawić? Oni naszej mądrości i doświadczenia nie potrzebują. Zwróć też uwagę, że PZK prawie utraciło sens bytu. Prawnie krótkofalarstwem zarządza minister właściwy do spraw Łączności i UKE. A powiem ci, że z niezamierzchłych czasów miano pretensje że PZK nie opiniowało żadnych aktów normatywnych a harcerze brali w tym udział. Jak długo znam organizację? Członkiem PZK byłem od 1986 do 1972 kiedy to musiałem opuścić szeregi. Ale dzięki Igorowi i Krzysztofowi byłem wciągany do pracy na rzecz jako wolontariusz. Przez to widziałem zmiany w tej organizacji. Owszem zmiany wywołuje sytuacja zewnętrzna gdy skończyło się finansowanie PZK a zaczęło się finansowanie z pieniędzy członków. Ile klubów padło? Ile oddziałów padnie w dobie kryzysu gdy nie będzie kasy na pomieszczenia a bardzo ważne zarządy nie przemyślą swojej sytuacji finansowej i np.nie pomyślą o połączeniu się. Popatrz tu na forum jeden z kolegów ogłosił o możliwości pozyskania funduszy na działalność. Temat został zlekceważony. Pomyśl może jak przeżyć kryzys który jest przed nami, gdy za klitkę pod schodami nazywaną szumnie klubem trzeba będzie płacić xxx.
      Andrzeju. Czy ma sens rozpamiętywać przeszłość, gdy przed nami trudne czasy? A może w gronie Śląska pomyśleć co robić aby przeżyć kryzys.
      Pozdrawiam
      JAK



    Józek,
    dziękuję Ci za chęć udzielenia mi "braterskiej, zimnej pomocy".
    Daję sam radę.
    Lubię rozmawiać "na argumenty" merytoryczne. Ale to w niektórych kręgach jest niemile widziane.

    Władza i akolici uwielbiają ciszę, brak dyskusji,pochwały,oklaski.Nienawidzą krytyki.
    W przypływie bezsilności posuwają się do kopania po kostkach.

    Rozpamiętywanie przeszłości nie jest ani dobre ani produktywne.
    Ale przeszłość warto znać aby uczyć się na błędach i wiedzieć /rozumieć/
    skąd się wziął stan obecny.
    Bo na raz sam z Nieba nam nie spadł.

    Zawsze mnie się marzyło aby PZK zbliżyło się do poziomu DARC /o ARRL nie wspominając/.
    Ale marzenia innych o zachowaniu status quo /metnej wody/ zwyciężały.

    Takie bywa życie ,niestety.

    eno


Chcesz prawdy? To ją masz.

Aby uzyskać osobę kierowniczą potrzeba wiele lat pracy i praktyki. Np Króla, księcia kształci się wszechstronnie co najmniej 20 lat ostrego szkolenia.
Osoby w mojej byłej firmie dla "samodzielnego finansowo - gospodarczo dyrektora) dyrektora to też co najmniej 25-30 lat +studia podyplomowe a często nawet zagraniczne. W wielu firmach wymaga się aby prezes miał podwójne studia, +, +, i +.
Za komuny było prosto wstawiano ludzi, którzy jakiś ogląd w kierowaniu posiadali. To byli kierownicy, dyrektorzy, starsi specjaliści. Dla nich kierowanie organizacją było praktycznie bezproblemowe. Były też środki dyscyplinarne, w postaci cofnięcia licencji, kodeks karny czy też bezpieczeństwo państwa ze smutnymi panami w tle.

A co mamy teraz. Teraz mamy ludzi chętnych do pracy, popieranych przez kolegów i zagubionych na stanowiskach. Tym ludziom z jednej strony rośnie ego od stanowiska na którym są, z drugiej strach przed wyjściem na zewnątrz. Ilu z tych ludzi zna a ilu jest przygotowanych do realizacji obowiązujący procedur. Czy ktoś w tej organizacji spisał zadania zarządu? Co jest do zrobienia? Ilu wie o obowiązku udziału w społecznym opiniowanie ustaw i rozporządzeń? O obowiązującej sprawozdawczości? Czy jest przekazanie obowiązków stary nowy? Skąd ten nowy ma wiedzieć co ma robić. Pełnoprawny kierownik jest dopiero w drugim roku pracy, bo w pierwszym w wielu przypadkach płaci frycowe.

Ale jest konflikt osoby umiejące kierować często są despotami a w demokracji liczą się ci co wiele naobiecują a później nie umieją sobie dać rady. Wiele uważa, że prezes to taki brat łata, " no bo na niego głosowałem" którego można poklepać po ramieniu i zaprosić na kielicha. Zresztą, patrz na nasze rządy czasów "demokracji" takie same zachowania mamy w naszej organizacji. Czy znajdzie się grupa despotów, która wyprowadzi związek na prosta? Bo kilka osób umiejących kierować w życiu cywilnym odpuściła. Pytanie jak długo HQJ wytrzyma i kto go zastąpi?

Niestety PZK zamieniło się w kółko różańcowe. Ta się liczy co ma dłuższy różaniec, bardziej skrzekliwy głos czy ta co najwięcej umie powiedzieć dużo "dobrego" o koleżankach.

Twoje marzenia to potężna jednolita organizacja. Tylko pytanie? Czy za kurtyną, nie ma tam np nacisku na politechnizację młodzieży dla celów bezpieczeństwa? Tym na pewno się nie pochwalą.

Wystarczy na dzisiaj
JAK
_________________
"Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
  
sp3slu
15.02.2022 12:45:05
poziom 6



Grupa: Użytkownik

QTH: MARIANTÓW JO92FC

Posty: 1445 #7921281
Od: 2010-9-14
Tak, pisać można...
Uważam, że ENO nic dobrego dla PZK nie zrobił i nie zrobi. Jest człowiekiem przegranym w tej dziedzinie.
Natomiast z tych 50 lat większość trolluje i próbuje siać defetyzm, demotywację, obrzydzać innym "swoją organizację". Moim zdaniem warto jedynie trochę to trollowanie neutralizować, żeby nie tworzył fałszywego obrazu rzeczywistości metodą powtórzeń trollingu setki razy.
Chociaż do póki życie trwa, można je odmieniać, więc nie upieram się, że tak już musi być.
W Oddziałach Terenowych PZK ludzie realizują ciekawe i rozwojowe cele. Centrala wybrana przez teren działa do wewnątrz i na zewnątrz PZK na miarę możliwości. Kto chce ten wie jak można współdziałać we wspólnym celu i nie wszyscy z tej grupy już pomarli, mimo przepełnionych rubryk SK.
  
SP6DVP
15.02.2022 13:04:27
poziom 5



Grupa: Użytkownik

QTH: JO80

Posty: 679 #7921289
Od: 2011-1-10
    sp3slu pisze:

    Tak, pisać można...
    Uważam, że ENO nic dobrego dla PZK nie zrobił i nie zrobi. Jest człowiekiem przegranym w tej dziedzinie.
    Natomiast z tych 50 lat większość trolluje i próbuje siać defetyzm, demotywację, obrzydzać innym "swoją organizację". Moim zdaniem warto jedynie trochę to trollowanie neutralizować, żeby nie tworzył fałszywego obrazu rzeczywistości metodą powtórzeń trollingu setki razy.
    Chociaż do póki życie trwa, można je odmieniać, więc nie upieram się, że tak już musi być.
    W Oddziałach Terenowych PZK ludzie realizują ciekawe i rozwojowe cele. Centrala wybrana przez teren działa do wewnątrz i na zewnątrz PZK na miarę możliwości. Kto chce ten wie jak można współdziałać we wspólnym celu i nie wszyscy z tej grupy już pomarli, mimo przepełnionych rubryk SK.


Jurek święta prawda co napisałeś taki drugi jest też nawiedzony ..
ale trudno , również należy do tego oddziału - to jakaś choroba, która drąży członków tego oddziału.... aniołek

_________________
SP6DVP-3Z6V Ex:SP0DVP-SR6DVP-SP6V-SO6V-SN40DVP-3Z50DVP
https://www.qrz.com/db/SP6DVP

  
sp3qfe
15.02.2022 13:30:29
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: JO92he

Posty: 5114 #7921303
Od: 2009-11-11
    sp3slu pisze:

    Tak, pisać można...
    Uważam, że ENO nic dobrego dla PZK nie zrobił i nie zrobi. (...)


Każdemu trzeba dać szansę.

    sp3slu pisze:

    (...)
    Natomiast z tych 50 lat większość trolluje i próbuje siać defetyzm, demotywację, obrzydzać innym "swoją organizację". Moim zdaniem warto jedynie trochę to trollowanie neutralizować, żeby nie tworzył fałszywego obrazu rzeczywistości metodą powtórzeń trollingu setki razy.
    (...)


To jest smutne, szczególnie, że słyszałem od wielu osób, w tym spoza Polski jak wypowiadają się o PZK z szacunkiem.

    sp3slu pisze:

    (...)
    W Oddziałach Terenowych PZK ludzie realizują ciekawe i rozwojowe cele. Centrala wybrana przez teren działa do wewnątrz i na zewnątrz PZK na miarę możliwości. Kto chce ten wie jak można współdziałać we wspólnym celu i nie wszyscy z tej grupy już pomarli, mimo przepełnionych rubryk SK.


Też tak uważam.
_________________
Armand, SP3QFE, (SWL: SP3 27 235)
PS. Z osobami, które nie chcą mi się przedstwić (nawet prywatnie) i "ukrywają swoja toższamość" nie dyskutuję. Nie chcesz publicznie, to przedstaw się poza forum.

Do U want to be HAM? Remember: Play fair on the air.
  
sp9nrb
15.02.2022 14:22:03
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Tarnowskie Góry

Posty: 2989 #7921333
Od: 2017-7-11


Ilość edycji wpisu: 1
@SLU.
Starasz się obrażać innych? Co chcesz w ten sposób ukryć? Z działań socjotechnik to typowe zachowanie panien lekko się prowadzących, które na starość zakładają moherowe berety i próbują być wzorcem moralności.
Obserwowałem w ostatnich latach upadek klubów szczególnie PZK. Z czym przegrywali? Z komercją. Dostawali warunek albo płacicie albo wynocha. Jeden klub przegrał z zakładem fryzjerskim. Inny z nieokreśloną działalnością gospodarcza (pomieszczenie 5m2). Inny klub - czasowo zjednoczony z ZHP. Też przegrał z komercją, bo domek radiowy dawał zysk około 10 miejsc do spania, co dla harcerzy miało większe znaczenie niż działalność domku radiowego i słyszalność w świecie. Znam klub, który nawet powstał w tym trudnym czasie. Ale to załatwili ludzie, którym burmistrz nie był w stanie odmówić. Najstarsza historia jaką znam, to jak zarząd wojewódzki PZK musiał opuścić lokal na Mariackiej i szukać sobie kąta własnym sumptem. Mam do ciebie pytanie w ilu przypadkach tym ludziom pomogło PZK? w żadnym. Centrala zawsze traktowała ludzi na dole jako dostarczycieli wpisów do sążnistych sprawozdań i jako mułów do roboty. A jak klub upadł? nie problem. Po prostu wykreślano go z ewidencji i już. Zachowywanie się byłych członków centrali, przypomina zachowanie się hien, które konsumują zdobycz upolowaną przez innych. Dlatego wiele osób mimo, że mają możliwość uruchomienia klubu mają to gdzieś. Jak ktoś chce zaszczytów to na własnych łapkach a nie na zasługach kolegów.
JAK

_________________
"Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
  
SP6OUJ.
15.02.2022 20:35:01
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: jo80ve

Posty: 1778 #7921504
Od: 2015-6-23
[quote=sp9eno]
    sp3mep pisze:

      sp9mrn pisze:


      ,,,,,,,,,,,,,
      Prosty - chociaż dla ZHP bardzo istotny temat - wspomniane przez ENO egzaminy.
      NAM - czyli PZK na tych egzaminach nie zależało. Władze były nawet skłonne zrobić wiele, by ich nie było.
      ,,,,,,,,,,,,,,


    Ty tak na serio ?
    "a ZHP zależało" ?
    niby dlaczego ZHP miało by zależeć ?
    czy może wpływ "Luxemburga" tak na Ciebie działa ?
    "jakieś" tam doświadczenia z harcerzami mam ,
    i generalnie,
    "latamy im koło bata"
    @ ENO ,
    od 50 lat jesteś członkiem tej "badziewiarskiej" organizacji,
    napisz proszę,
    jakie masz doświadczenie ( poza organizacyjnymi)
    związane z krótkofalarstwem,
    kiedy zrobiłeś jakieś Qso ?
    kiedy wysłałeś/otrzymałeś jakąkolwiek kartę Qsl ?
    i kiedy ? ,,,,
    kurde,
    cokolwiek kiedy ,
    Andrzej,
    czy poza sprawami organizacyjnymi,
    masz jakiekolwiek pojęcie o krótkofalarstwie ?
    pozwolę sobie zadać jeszcze bardziej
    "osobiste" pytanie,
    czy masz jakikolwiek TRX na KF lub UKF ?
    (albo FT8)?

    jak pisał Armand,
    Tobie się wydaje że "współpraca"musi być na szczeblu "decyzyjnym"
    większości tym którzy są
    "na ziemi"
    współpraca przynosi efekty jeśli jest
    "na dole",



Właściwie nie powinienem odpowiadać bo to mocno niemiłe jest jeśli
się kogoś uważa za co najmniej myślącego faceta, a On naraz robi taki wygłup.
Aby wiec być jednoznacznie zrozumianym, użyję prostego, żołnierskiego języka.

Otóż zdarza się co czas jakiś, że trafia się osobnik "normalny inaczej",
albo tez mówiąc po polsku kretyn, któremu brakuje merytorycznych argumentów,
albo tez nie został porządnie wyedukowany w szlachetnej sztuce czytania ze zrozumieniem.
I chcąc być mocno elokwentnym, błysnąć inteligencją i zaskoczyć mnie,
zadaje znienacka obraźliwe pytania.

Wiec odpowiadam:
Ostatnią łączność przeprowadziłem 28 stycznia tegoż roku na 40m z DM6GAS.
A TRXów mam 4 szt. 3x KF i jeden KF/UKF.
Wkleił bym tu zrzut z Loggera ale nie mam gdzie wrzucić jpga i jest późno na kombinowanie.

Pytałem się już w przeszłości paru inteligentnych inaczej jakie są "Normy" wzorowego krótkofalarza,
ile QSO trzeba robić rocznie, miesięcznie, dziennie.
A może trzeba spełniać inne warunki.
Jeden inteligentny Ham Spiritowiec z Warszawy zwykł mówić: nie ma cie w moim logu.
No to w czyich logach trzeba być a w czyich można nie być.
I ewentualnie kiedy, w jakiej sytuacji i przed kim trzeba złożyć papier- rezygnację z bycia krótkofalowcem?

A tak w ogóle mały człowieku, NIE TWÓJ ZASMARKANY INTERES W JAKI SPOSÓB I JAK INTENSYWNIE UPRAWIAM TO HOBBY.

A jak Ci się nie podoba co wypisuję, to nie czytaj po prostu.Nie ma przymusu czytania i komentowania.
Ja natomiast mam prawo pisać co mi się podoba i co i o czym myślę.
eno







[/quote]

Andrzej,

Pszczoły nie tracą czasu na tłumaczenie muchom, że miód jest lepszy od gówna.

_________________
73! Arek sp6ouj
OT-50 PZK, http://pzk.ovh


  
sp3mep
15.02.2022 21:19:31
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Posty: 3790 #7921516
Od: 2009-2-21
    sp9eno pisze:



    ,,,,,,,,,,,,,,,,,

    Ostatnią łączność przeprowadziłem 28 stycznia tegoż roku na 40m z DM6GAS.
    A TRXów mam 4 szt. 3x KF i jeden KF/UKF.
    ,,,,,,,,,,,,



przyznaje że jestem zaskoczony,
zaskoczony pozytywnie,
prawdę mówiąc szczerze wątpiłem w to że jeszcze w ogóle "titasz",

jeśli Cię uraziłem
to przepraszam
_________________
Jurek
-------------------
od czasu jak znam alfabet Morsa nie mogę słuchać
padającego deszczu,
wczoraj wołał mnie na drinka,
trzy razy,
i to po imieniu,
(nie moje :-))
  
sp9eno
15.02.2022 21:30:17
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Gliwice n/Kłodnicą

Posty: 2422 #7921518
Od: 2010-4-9



Ilość edycji wpisu: 1
    sp3mep pisze:

      sp9eno pisze:



      ,,,,,,,,,,,,,,,,,

      Ostatnią łączność przeprowadziłem 28 stycznia tegoż roku na 40m z DM6GAS.
      A TRXów mam 4 szt. 3x KF i jeden KF/UKF.
      ,,,,,,,,,,,,



    przyznaje że jestem zaskoczony,
    zaskoczony pozytywnie,
    prawdę mówiąc szczerze wątpiłem w to że jeszcze w ogóle "titasz",

    jeśli Cię uraziłem
    to przepraszam


Bo nie titam, jeszcze.
Na razie gadam.
Biorę korepetycje u F5IRO i powoli wracam.
Uraziłeś,bardzo.
Zabolało.
eno
_________________
https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326
http://sp9pdf.polsl.pl/

Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./

nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka,oraz Jego guru, JMRa
  
sp3mep
15.02.2022 21:35:12
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Posty: 3790 #7921520
Od: 2009-2-21
pisząc "titasz" miałem na myśli
jakąkolwiek aktywność krótkofalarską,
bez znaczenia czy puszczasz balony,gadasz,czy nawet FT-8,

jeszcze raz przepraszam,
_________________
Jurek
-------------------
od czasu jak znam alfabet Morsa nie mogę słuchać
padającego deszczu,
wczoraj wołał mnie na drinka,
trzy razy,
i to po imieniu,
(nie moje :-))
  
sp9eno
15.02.2022 22:05:43
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Gliwice n/Kłodnicą

Posty: 2422 #7921531
Od: 2010-4-9

    sp3mep pisze:

    pisząc "titasz" miałem na myśli
    jakąkolwiek aktywność krótkofalarską,
    bez znaczenia czy puszczasz balony,gadasz,czy nawet FT-8,

    jeszcze raz przepraszam,

spoko, nie ma sprawy
eno
_________________
https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326
http://sp9pdf.polsl.pl/

Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./

nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka,oraz Jego guru, JMRa
  
Electra29.05.2024 08:38:45
poziom 5

oczka
  
Wip_SQ5ABG
16.02.2022 07:57:32
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 130 #7921605
Od: 2022-1-27


Ilość edycji wpisu: 1
Armand - sam napisałeś:
"Skoro organizowałeś szkolną łączność ARISS, to wiesz doskonale, że to nie tylko łączność, tylko program edukacyjny rozpisany na pół roku pracy z uczniami! Mało tego każda szkoła sama sobie przygotowuje ten program edukacyjny, a członkowie w ARISS go analizują i akceptują lub nie"
Ale to nie chodzi o program edukacyjny na pół roku. Tu chodzi o działania długofalowe i dające jakiś efekt końcowy np. w przyroście członków PZK i co w/g mnie najważniejsze młodzieży czy powstaniu klubów szkolnych bo jak wiem to wielu krótkofalowców jest pedagogami. Realizacja ARISS w Żurominie dała pewien efekt w postaci realizacji na 50.000 programu w którym zawarte było także krótkofalarstwo a beneficjentem było PZK które o mało co nie położyła tego programu. Następnie program na 2.000.000 zł gdzie przez dwa lata krótkofalarstwo było realizowane - tym razem bez PZK. Co potem mimo, że udało się jakoś przez kilka lat utrzymać klub w szkole. Ano przyszedł nowy dyrektor i się skończyło. Zakupiony sprzęt przez poprzedniego burmistrza do akcji ARISS gdzieś leży w szafie i rdzewieje a jeden z operatorów nie opłacił składki i zmienił szkołę Drugi na moim miejscu powiedział by - cześć do widzenia po cholerę się męczyć ale ja przeniosłem klub w inne miejsce, zmieniłem operatorów bo zapowiadała się akcja 20 lecia umieszczenia na ISS sprzętu krótkofalarskiego. Chyba udana co możesz potwierdzić. Próbowałem w innej szkole - podejście jak do jeża. Spróbował w innej - jest efekt w grudniu 3 zajęcia na lekcjach wychowawczych. Zobaczymy po 21 lutym czyli po końcu zdalnego aby kontynuować ale też już rozmawiałem w innej placówce. Czekamy też na posunięcie ze strony Dudy. Z tym samym problemem chyba też boryka się program "Reaktywacja". Podkreślam, że nie może to być akcja sporadyczna czy krótkoterminowa to musi być program długofalowy i tu jest właśnie problem PZK - faktycznie ciężkie jest życie PZK :-(
PS działam bez żądnych dotacji ze strony PZK
  
sp3qfe
16.02.2022 10:00:56
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: JO92he

Posty: 5114 #7921635
Od: 2009-11-11


Ilość edycji wpisu: 1
    Wip_SQ5ABG pisze:

    Armand - sam napisałeś:
    "Skoro organizowałeś szkolną łączność ARISS, to wiesz doskonale, że to nie tylko łączność, tylko program edukacyjny rozpisany na pół roku pracy z uczniami! Mało tego każda szkoła sama sobie przygotowuje ten program edukacyjny, a członkowie w ARISS go analizują i akceptują lub nie"
    Ale to nie chodzi o program edukacyjny na pół roku. Tu chodzi o działania długofalowe i dające jakiś efekt końcowy np. w przyroście członków PZK i co w/g mnie najważniejsze młodzieży czy powstaniu klubów szkolnych bo jak wiem to wielu krótkofalowców jest pedagogami. Realizacja ARISS w Żurominie dała pewien efekt w postaci realizacji na 50.000 programu w którym zawarte było także krótkofalarstwo a beneficjentem było PZK które o mało co nie położyła tego programu. Następnie program na 2.000.000 zł gdzie przez dwa lata krótkofalarstwo było realizowane - tym razem bez PZK. Co potem mimo, że udało się jakoś przez kilka lat utrzymać klub w szkole. Ano przyszedł nowy dyrektor i się skończyło. Zakupiony sprzęt przez poprzedniego burmistrza do akcji ARISS gdzieś leży w szafie i rdzewieje a jeden z operatorów nie opłacił składki i zmienił szkołę Drugi na moim miejscu powiedział by - cześć do widzenia po cholerę się męczyć ale ja przeniosłem klub w inne miejsce, zmieniłem operatorów bo zapowiadała się akcja 20 lecia umieszczenia na ISS sprzętu krótkofalarskiego. Chyba udana co możesz potwierdzić. Próbowałem w innej szkole - podejście jak do jeża. Spróbował w innej - jest efekt w grudniu 3 zajęcia na lekcjach wychowawczych. Zobaczymy po 21 lutym czyli po końcu zdalnego aby kontynuować ale też już rozmawiałem w innej placówce. Czekamy też na posunięcie ze strony Dudy. Z tym samym problemem chyba też boryka się program "Reaktywacja". Podkreślam, że nie może to być akcja sporadyczna czy krótkoterminowa to musi być program długofalowy i tu jest właśnie problem PZK - faktycznie ciężkie jest życie PZK :-(
    PS działam bez żądnych dotacji ze strony PZK


Czytam to kolejny raz i chyba to nie jest mój poziom intelektualny, albo rozleniwiłem się na urlopie. Nie rozumiem, Twojego roku myślenia. Odebrałem to tak, próbujesz edukować (i super!!! tak trzymaj), lecz nie wychodzi Ci pozyskanie nowych ludzi i obwiniasz za to PZK (czyli wszystkich członków PZK).
_________________
Armand, SP3QFE, (SWL: SP3 27 235)
PS. Z osobami, które nie chcą mi się przedstwić (nawet prywatnie) i "ukrywają swoja toższamość" nie dyskutuję. Nie chcesz publicznie, to przedstaw się poza forum.

Do U want to be HAM? Remember: Play fair on the air.
  
Wip_SQ5ABG
16.02.2022 10:10:01
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 130 #7921646
Od: 2022-1-27
    sp3qfe pisze:

      Wip_SQ5ABG pisze:

      Armand - sam napisałeś:
      "Skoro organizowałeś szkolną łączność ARISS, to wiesz doskonale, że to nie tylko łączność, tylko program edukacyjny rozpisany na pół roku pracy z uczniami! Mało tego każda szkoła sama sobie przygotowuje ten program edukacyjny, a członkowie w ARISS go analizują i akceptują lub nie"
      Ale to nie chodzi o program edukacyjny na pół roku. Tu chodzi o działania długofalowe i dające jakiś efekt końcowy np. w przyroście członków PZK i co w/g mnie najważniejsze młodzieży czy powstaniu klubów szkolnych bo jak wiem to wielu krótkofalowców jest pedagogami. Realizacja ARISS w Żurominie dała pewien efekt w postaci realizacji na 50.000 programu w którym zawarte było także krótkofalarstwo a beneficjentem było PZK które o mało co nie położyła tego programu. Następnie program na 2.000.000 zł gdzie przez dwa lata krótkofalarstwo było realizowane - tym razem bez PZK. Co potem mimo, że udało się jakoś przez kilka lat utrzymać klub w szkole. Ano przyszedł nowy dyrektor i się skończyło. Zakupiony sprzęt przez poprzedniego burmistrza do akcji ARISS gdzieś leży w szafie i rdzewieje a jeden z operatorów nie opłacił składki i zmienił szkołę Drugi na moim miejscu powiedział by - cześć do widzenia po cholerę się męczyć ale ja przeniosłem klub w inne miejsce, zmieniłem operatorów bo zapowiadała się akcja 20 lecia umieszczenia na ISS sprzętu krótkofalarskiego. Chyba udana co możesz potwierdzić. Próbowałem w innej szkole - podejście jak do jeża. Spróbował w innej - jest efekt w grudniu 3 zajęcia na lekcjach wychowawczych. Zobaczymy po 21 lutym czyli po końcu zdalnego aby kontynuować ale też już rozmawiałem w innej placówce. Czekamy też na posunięcie ze strony Dudy. Z tym samym problemem chyba też boryka się program "Reaktywacja". Podkreślam, że nie może to być akcja sporadyczna czy krótkoterminowa to musi być program długofalowy i tu jest właśnie problem PZK - faktycznie ciężkie jest życie PZK :-(
      PS działam bez żądnych dotacji ze strony PZK


    Czytam to kolejny raz i chyba to nie jest mój poziom intelektualny, albo rozleniwiłem się na urlopie. Nie rozumiem, Twojego roku myślenia. Odebrałem to tak, próbujesz edukować, lecz nie wychodzi Ci pozyskanie nowych ludzi i obwiniasz za to PZK (czyli wszystkich członków PZK).


Jednak wypocznij i poczytaj ze zrozumieniem. Udaje mi się udaje bo znowu pozyskałem do Ot 31 nowego SWL. Także ciągnę edukację z młodzieżą wiesz o tym bardzo dobrze albo nie chcesz wiedzieć... :-( Brakuje mi długofalowego programu naszego Związku w tym temacie. Ciągłe rotacje wcale temu nie służą zwłaszcza w strefie d/s młodzieży czy organizacyjnych - czy tego nie widzisz?
PS Nie wiem dlaczego odbiegam od Twojego poziomu intelektualnego i co on ma tu do rzeczy... :-(
  
sp3qfe
16.02.2022 18:26:38
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: JO92he

Posty: 5114 #7921945
Od: 2009-11-11
    Wip_SQ5ABG pisze:

    (...)
    PS Nie wiem dlaczego odbiegam od Twojego poziomu intelektualnego i co on ma tu do rzeczy... :-(


Wiesiu, żeby było jasne... napisałem, że to coś nie tak z moim poziomem intelektualnym, a nie Twoim i nie miałem zamiaru Ciebie urazić!



Moim zdaniem i nie tylko (co wynika m.in. z ostatniego X2021 spotkania na odległość polskich uczestników i sympatyków ARISS - zamiast konferencji w 2021 roku) faktycznie my jako krótkofalowcy mamy problem z dotarciem i pozyskaniem nowych ludzi jako krótkofalowców. I chcieliśmy właśnie krótkofalowców edukatorów znów ze sobą zbliżyć podobnie jak to kiedyś zrobił Paweł z okolic Kalisza, a który obecnie jest w Kanadzie. Wiesiu, nie jest prawdą, że większość krótkofalowców to nauczyciele. Całe szczęście, że mamy właśnie wielki przekrój różnych zawodów w naszym hobby, lecz niestety nie potrafimy tego wykorzystać. ,( (poza małymi lokalnymi grupami, co mnie bardzo cieszy).
Lecz pozyskanie nowych krótkofalowców (a nie tylko posiadaczy pozwoleń), to nie jest problem odnoszący się tylko do ZG PZK, do OT PZK, czy do wszystkich członków PZK, lecz do wszystkich zrzeszonych i niezrzeszonych. Patrząc wstecz jako mentor ARISS dla szkolnych łączności ARISS w Polsce i innych placówek edukacyjnych które prowadziłem i pomagałem przygotować poza Polską, to faktycznie są miejsca, gdzie wykonano łączność ze stacją kosmiczną, a później wszystko poszło w zapomnienie, np. CNK w Warszawie. Są też miejsca, gdzie jest to pielęgnowane po dziś dzień (i bardzo mnie to cieszy). Są też tacy krótkofalowcy którzy są aktywni na pasmach, a zostali krótkofalowcami (a nie tylko posiadaczami pozwolenia w radiowej służbie amatorskiej) dzięki przygotowaniom do łączności ARISS (choć faktycznie ilość takich osób jest znikoma w stosunku do ilości szkolnych łączności ARISS). Są też tacy krótkofalowcy, którzy mają znak, lecz uwaga (może nie powinienem pisać tego publicznie, lecz skoro czynię to anonimowo, to chyba nie ma w tym nic złego) boją się samemu odezwać na pasmach pod własnym znakiem np. w zawodach i logować łączności, bo nikt ich tego nie nauczył!!!

>,,>,, PS. I ja rozumiem te osoby doskonale, (i chyba wielu z Was, doświadczonych krótkofalowców też) bo sam kiedyś, dawno temu też miałem termę odezwać się na paśmie pod swoim znakiem na stacji o zasięgu prawie w całej Polsce i musiałem pokonać swój strach. Taki „pierwszy raz” z emocjami odczuwałem wiele razy (łączność na KF z klubu, pod swoim znakiem na UKF, KF (po polsku, po angielsku), łączność z astronautą, łączność głosowa EME etc. i pewnie jeszcze kilka takich będzie przede mną 😊,,...). Czasami ktoś musiał mnie wesprzeć (dziękuję wszystkim) innym razem musiałem sam się przełamać. Pewnie też mieliście coś podobnego. ?? <,,<,,

Teraz pytanie, czyja to jest wina że nie ma zainteresowania krótkofalarstwem po łączności ARISS? Czy nauczyciela, który nie będąc krótkofalowcem zgłosił się do programu i koordynował całość programu edukacyjnego - "szkolna łączności ARISS", czy też jest to wina wszystkich ludzi zrzeszonych w PZK, a może tych wolontariuszy w ARISS z całego świata, którzy dają możliwość przeprowadzenia łączności radiowej z astronautą będącego w czasie połączenia w kosmosie na stacji kosmicznej?

Tak, choć elektronika jest łatwiej dostępna, to nastały trudniejsze czasy dla krótkofalarstwa w Polsce i trzeba powiedzieć, ze zamiast wylewać żale, że jest źle, trzeba zamienić się w dobrych edukatorów . Wykorzystać atuty jakie mamy, że są ludzie których interesuje np. zwiększenie zasięgu radiowego dla drona, lecz niekoniecznie łączności radiowe. I tu muszę przyznać się do porażki (bo nie zawsze mamy sukcesy), nie potrafiłem (ja czy również inni koledzy) dotrzeć do tej osoby, by ją przekonać do krótkofalarstwa. Ten młody wówczas niepełnoletni człowiek, miał swoje wizje i po zdobyciu wiedzy parł dalej do celu i rozwijał swoje hobby, a nie krótkofalarstwo. Lecz nie będę za to winił PZK! Nasze lekcje to był przystanek w jego rozwoju, może kiedyś sobie o nim przypomni, a drogi wrzucą go na tor krótkofalarstwa. Któż to wie? Z drugiej strony... pamiętam jak w latach 90-tych znakomity kolega krótkofalowiec przygarnął (przygotował do egzaminu) na pasma krótkofalarskie ponad 20 osób z CB radia. Zainteresował ich krótkofalarstwem. Co z tego pozostało? Systematycznie w kolejnych latach, kolejne osoby rezygnowały z tego hobby. Obecnie po 30 latach, chyba kilka osób nadal sympatyzuje z naszym hobby, lecz prawdopodobnie tylko dwie osoby posiadają pozwolenie radiowe.

Faktycznie jest to ciężki okres dla krótkofalarstwa, i dla PZK, lecz wytrychem może okazać się coraz bardziej popularna łączność lub dane satelitarne. Potrzeba nam edukatorów którzy połączą wiedzę elementarną z zakresu szkoły podstawowej, czy ponadpodstawowej z praktycznymi aspektami elektroniki, czy przesyłania informacji drogą radiową.

To tak jak z nauczaniem chemii, ręka w górę, kto miał wykonywane eksperymenty w szkole na lekcjach chemii, a kto tylko suchą teorie którą miał wkuć na pamięć? A kto miał „lizanie lodów przez szybę”, czyli pokazywane tylko filmy z eksperymentów? Popytajcie się w rodzinach. I co? Która chemia była bardziej przyjazna? Taki sam błąd popełniamy i my w życiu codziennym. Wydaje mi się, że problem tkwi w tym jak wychowujemy nasze pokolenie od dzieciństwa. W ilu domach (nie samochodach) słucha się jeszcze radia broadcastingowego? Zazwyczaj to TV, filmy na żądanie, lub pozyskiwanie informacji z... Internetu. A kto jeszcze (nie będący krótkofalowcem) słucha w domu np. wiadomości w obcym języku na KF na AM, np. jako naukę j. obcego i pozyskania informacji z pierwszej ręki z dalekiego wschodu?

Bardzo mi się podobała akcja nasłuchowa Konkurs ŁOSia, gdzie nasłuchowcy musieli w ciągu 24h zebrać nasłuchy łączności jak największej ilości organizatorów, a mogli to robić z domu przez WebSDR. Lecz to też wymaga nie tylko reklamy PZK, nie tylko pracy organizacyjnej znakomitych osób organizujących ŁOSia, lecz też edukatorów z całej Polski, by zachęciły uczniów do nasłuchów w ten jeden dzień, do wyjaśnienia im jak pracuje WebSDR, podstawowe emisje, pasma, gdzie słuchać etc. Zobaczcie proszę proste zadanie, konkurs, a jaka wiedza z podstaw krótkofalarstwa!

Tak więc owszem PZK ma ciężkie czasy, lecz to od nas samych zależy jak to będzie dalej z krótkofalarstwem. Zróbmy coś pozytywnego i pochwalmy się o swoim sukcesie, oraz jak go powtórzyć w innym klubie, czy OT PZK. A takie narzędzia jak „szkolna łączność ARISS”, SSTV z balonów, czy ISS, WebSDRy etc, niechaj będą pomocnymi narzędziami w naszych rękach.

73!
_________________
Armand, SP3QFE, (SWL: SP3 27 235)
PS. Z osobami, które nie chcą mi się przedstwić (nawet prywatnie) i "ukrywają swoja toższamość" nie dyskutuję. Nie chcesz publicznie, to przedstaw się poza forum.

Do U want to be HAM? Remember: Play fair on the air.
  
sp6vgx
16.02.2022 21:58:16
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: KO02NG

Posty: 406 #7922046
Od: 2012-10-18


Ilość edycji wpisu: 6
@sp3qfe

Powiem tak chyba nie do końca tak jest. Patrząc na Warszawę i klub to członków nie brakuje, a przybywają nowi młodzi.

Kolejna sprawa nie dla każdego zawody są interesujące, przykładowo moje początki z krótkofalarstwem to nie samo krótkofalarstwo. Interesowała mnie elektronika i tak trafiłem do klubu. Kiedyś pracowałem w zawodach, ale głownie dla klubu - dla siebie jakoś nie czuję potrzeby. Wolę bawić się w budowę urządzeń radiowych, testować różne rozwiązania itd. Pomijam już to że kiedyś aby mieć szanse na jakieś sensowne miejsca w zawodach próg wejścia był o wiele niższy. Przykładowo na UKF wystarczyło że człowiek wybrał się na jakąś górkę i były dobre wyniki. Teraz bez masy sprzętu i sporej inwestycji nie ma zbytnio szans... Praca QRP którą lubiłem też jest obecnie trudna i pomijam już tutaj to że nie ma jakiejś super propagacji, ale przebicie się obecnie z 5W na KF (z FT818) przez stacje dysponujące kilowatami robi się powoli bez sensu... ARISS ok oczko ale patrząc np. obecnie na cenę mojego FT-736R + system anten z obrotem do takich łączności - ile młodych na to stać ?

Czasy się zmieniają i sama łączność jako taka dla młodych nie jest czymś atrakcyjnym. Szybciej i wygodniej zrobią to przez "Skype" ,)

Samo krótkofalarstwo też mocno odeszło od techniki, dzisiaj sporo osób jedynie co potrafi to obsłużyć TRX - a czasem i z tym jest problem jak nie ma instrukcji w języku ojczystym ,)

Niestety prawda jest taka że ciągle siedzimy w technologiach trącających trochę myszką, a nie ma ludzi promujących jakieś nowsze rozwiązania. Ktoś powie FT-8 itp. i ok - ale tutaj znowu w wielu wypadkach ogranicza się to do umiejętności odpalenia aplikacji zgodnie z jakimś FAQ. Więc jak możemy mówić aby kogoś tym zainteresować...

Więc do czasu gdy krótkofalarstwo nie stanie się atrakcyjne dla młodych można raczej zapomnieć o jakimś rozwoju (będzie może jakaś nieliczna grupa). Niestety smutna prawda dla wielu młodych samo gadanie przez radio jest mało interesujące, tak samo szybko się znudzi coś co kończy się na poskładaniu czegoś zgodnie z jakimś FAQ...

Temat PZK pomijam bo działając w klubie nie widzę jakoś zbyt wielu chętnych do wstąpienia...
...dlaczego to już pomijam...
_________________
Tomek - SP6VGX (SWL: SP-0316-JG)
QTH: Warszawa, LOKATOR: KO02NG
http://www.sp6vgx.pl/
  
sp3qfe
16.02.2022 22:32:04
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: JO92he

Posty: 5114 #7922065
Od: 2009-11-11


Ilość edycji wpisu: 2
    sp6vgx pisze:

    @sp3qfe

    Powiem tak chyba nie do końca tak jest. Patrząc na Warszawę i klub to członków nie brakuje, a przybywają nowi młodzi.
    (...)


Wiesz Warszawa to wyjątkowe miejsce, z wielu powodów, które rządzi się innymi prawami. To co działa w dużym mieście, niekoniecznie będzie działać w innych regionach Polski. Nie mniej jednak gratuluję i życzę dalszych sukcesów, gdyż samo z siebie rzadko przychodzi. Więc może warto podzielić się wiedzą jak to robicie? Może da się to przenieść w inne rejony Polski? Co jest do tego potrzebne, że macie tyle aktywnych krótkofalowców?

    sp6vgx pisze:


    (...)
    Temat PZK pomijam bo działając w klubie nie widzę jakoś zbyt wielu chętnych do wstąpienia...
    ...dlaczego to już pomijam...


Rozumiem i akceptuje ich decyzje (nic na siłę) tylko ciekawi mnie dlaczego z PZK nie jest im po drodze? Może przez zły punkt widzenia? Lecz domyślam się, że to nie jest temat na publiczne forum.


    sp6vgx pisze:

    @sp3qfe

    (...) Kolejna sprawa nie dla każdego zawody są interesujące (...)


Zawody - super, że to poruszyłeś. To też zależy od punktu widzenia. Możesz postrzegać to, jak konkurowanie z innymi stacjami - tak jak to uczyniłeś w swoim wpisie, lecz możesz też patrzeć, tak jak i mnie uczono... że to są potencjalne stacje, które są Twoimi rozmówcami. Ty im dajesz punkty, lecz sam nie walczysz o miejsce, tylko sprawdzasz swój sprzęt, anteny, doskonalisz się operatorsko. Masz z kim to zrobić nawet na bardzo słabym sprzęcie, czy antenie, gdyż inni rozmówcy walczący o wysoką pozycję używają to co mają najlepszego. Zawody można więc wykorzystać do szkolenia się, jak i do uczenia nasłuchowców, lub stworzenia przez edukatora krótkofalarstwa własnych zawodów (np. klasowych lub wewnątrzklubowych) dla uczniów.

Tak więc zawody mogą też być narzędziem do nauki krótkofalarstwa lub sprawdzania swojego sprzętu.


_________________
Armand, SP3QFE, (SWL: SP3 27 235)
PS. Z osobami, które nie chcą mi się przedstwić (nawet prywatnie) i "ukrywają swoja toższamość" nie dyskutuję. Nie chcesz publicznie, to przedstaw się poza forum.

Do U want to be HAM? Remember: Play fair on the air.
  
sp3qfe
16.02.2022 22:33:58
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: JO92he

Posty: 5114 #7922066
Od: 2009-11-11
    sp6vgx pisze:

    (...)

    Więc do czasu gdy krótkofalarstwo nie stanie się atrakcyjne dla młodych można raczej zapomnieć o jakimś rozwoju (będzie może jakaś nieliczna grupa). (...)


Zgadzam się z Tobą Tomku i chyba trafiłeś w samo sedno problemu.
_________________
Armand, SP3QFE, (SWL: SP3 27 235)
PS. Z osobami, które nie chcą mi się przedstwić (nawet prywatnie) i "ukrywają swoja toższamość" nie dyskutuję. Nie chcesz publicznie, to przedstaw się poza forum.

Do U want to be HAM? Remember: Play fair on the air.
  
sp6vgx
16.02.2022 22:39:16
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: KO02NG

Posty: 406 #7922071
Od: 2012-10-18


Ilość edycji wpisu: 6
@sp3qfe

Nie ma chyba złotej recepty i sami ciągle kombinujemy. Staramy się aby klub był atrakcyjny, choć masz rację większe miasto daje trochę większe możliwości - nawet sama większa liczba osób w klubie to większe finanse ze składek pozwalające zrealizować trochę większe cele (bo nie oszukujmy się o sponsoring nie jest łatwo).

Teraz co robimy - staramy się łączyć np. krótkofalarstwo z strzelectwem...
https://sp5kab.pl/pl/piknik-strzelecki-sp5kab-zbrojownia-modlin/
https://www.youtube.com/watch?v=oReSoScy4Po

Staramy się zachęcić do budowy własnych anten zamiast kupowania gotowców np. zrobiliśmy zbiorowy zakup rdzeni i pomoc w ich nawijaniu. Przy okazji każdy może zrobić jakiś wykład i podzielić się wiedzą, niedługo (nie wiem czy czasem nie jutro) Mateusz SQ5LO ma robić wykład na temat używania w praktyce nanoVNA itd.

Ot staramy się by poza kupnem sprzętu i samymi łącznościami zachęcić też do innych aktywności, budowy sprzętu. Zainteresowaniem innymi technologiami nawet starszymi (ostatnio ruszył projekt uruchamiania stacji APRS u klubowiczów) itd. Jednym słowem szukamy czegoś czym można młodych zainteresować, aby poznali jak to wszystko działa od strony technicznej itd.

To tak w dużym skrócie bo staramy się ciągle tworzyć jakieś sekcje i angażować ludzi z większą wiedzą którzy będą w nich rozwijać różne tematy - właśnie jak elektronika, pomiary, balony, strzelectwo itd. Oczywiście są też tematy związane z krótkofalarstwem jak SOTA, POTA czy YOTA (tutaj podziękowania dla Krzyśka SP5E za ruszenie tematu).

Można też dodać filmy promocyjne (tutaj znowu dzięki SP5RF) oczko
https://www.youtube.com/watch?v=OpuL8lgF_Uw
https://www.youtube.com/watch?v=IA3EM6u-FGA

zresztą więcej do zobaczenia na kanale YT klubu...

Jak widać trzeba być kreatywnym inaczej to raczej małe szanse aby coś zmienić....


_________________
Tomek - SP6VGX (SWL: SP-0316-JG)
QTH: Warszawa, LOKATOR: KO02NG
http://www.sp6vgx.pl/
  
Wip_SQ5ABG
17.02.2022 09:47:58
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 130 #7922175
Od: 2022-1-27
Armand napisałem -"czy powstaniu klubów szkolnych, bo jak wiem to wielu krótkofalowców jest pedagogami" ...wielu to nie większość jak Ty napisałeś a to istotna różnica, choć znam nieduże miasto gdzie co najmniej 3 naszych Kolegów uczy w szkole.
Druga sprawa to co słusznie napisałeś: -"Tak więc owszem PZK ma ciężkie czasy, lecz to od nas samych zależy jak to będzie dalej z krótkofalarstwem. Zróbmy coś pozytywnego i pochwalmy się o swoim sukcesie, oraz jak go powtórzyć w innym klubie, czy OT PZK. A takie narzędzia jak „szkolna łączność ARISS”, SSTV z balonów, czy ISS, WebSDRy etc, niechaj będą pomocnymi narzędziami w naszych rękach."

Tak OK,zgadzam się ale trzeba mieć za swoimi plecami sprawną organizację i osoby nie funkcyjne z nazwy lub z łapanki ale prawdziwych działaczy - funkcjonariuszy, a ciągłe rotacje zwłaszcza na tak wrażliwych funkcjach jak d/s młodzieży czy organizacyjnych a nie "one does it all" czyli jeden robi za wszystkich wcale temu nie sprzyjają.
PS. Dlaczego trzeba uciekać się do zapytań w trybie informacji publicznej - bo nieraz trzeba czekać sporo czasu albo nie można doczekać się odpowiedzi od osób funkcyjnych... :-(.



  
Electra29.05.2024 08:38:45
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 77 / 242>>>    strony: 61626364656667686970717273747576[77]787980

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » PZK - POLSKI ZWIĄZEK KRÓTKOFALOWCÓW » CIĘŻKIE ŻYCIE PZK

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny