[PZK] Szkolenie mlodzieży | |
| | wbielak | 17.06.2015 12:34:53 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90XB
Posty: 1030 #2126731 Od: 2011-10-27
| Zacznę od rozprawienia się z pewnym mitem.
SP8LBK pisze:
Na pierwsze zajęcia przyjdzie kilkanaście osób, na kolejne już kilka. Za 2-3 miesiące zostanie 1-2 osoby. Tak to w rzeczywistości funkcjonuje i mimo wszystko jest to pewien sukces, bo te 1-2 osoby ściągnęło się z przysłowiowego krawężnika. Następnie przychodzi czas rozliczeń z realizacji zalecenia. Co w nim napiszemy? Przepraszamy ale nie było chętnych do prowadzenia zajęć. Za karę zarząd OT i kluby z tego OT mają zakaz pracy na pasmach???
Na ostatni kurs w Krakowie na pierwsze zajęcia przyszło ponad 50 osób. Słownie pięćdziesiąt. Na koniec zostało ~20. Efekt? UKE wysłało ODMOWY w sprawie egzaminu... brakło miejsca na Świętokrzyskiej...
Jeden przypadek? Poprzedni kurs zakończył się zdaniem egzaminu przez 16 osób. O przynajmniej połowie wiem że są aktywni na pasmach.
Mam kolejne pytania o to kiedy będzie następny kurs.
Co z tego mam ja i inni pracujący przy organizacji tych kursów? Nic. Co z tego ma mój klub? Nic. Ktoś nam pomógł. Było to Muzeum Inżynierii Miejskiej i Hackerspace Kraków. Co z tego mają? To samo co ja czyli nic. Zastanawia mnie tylko jedno... czemu MIM i HS nie pytały co z tego będą mieć a OT10 PZK do którego się zwróciłem w sprawie użyczenia sali poinformował mnie że ok JEŚLI ZAGWARANTUJE że do oddziału zapisze się minimum 10 osób...
Aaa dodam że nic mi nie wiadomo o tym żeby ktokolwiek z tych ludzi wstąpił do PZK lub zamierzał to zrobić zanim nie zacznie wysyłać większej ilości kart.
Maciek pisał o zakładzie. I o warunkach. Pal licho warunki...Pal licho krytykanctwo. Ono drażni ale jak to mówią psy szczekają, karawana idzie dalej. Działamy i będziemy działać. Frustrujące jest natomiast to że po prostu nie przeskoczymy pewnych rzeczy choćby finansowo. Bo zwyczajnie jeśli poświęcę wszystkie siły i środki klubu na działalność szkoleniową to członkowie tegoż klubu będą mieli go gdzieś... no bo po co mają pracować, płacić składki i nic z tego nie mieć. Bez wsparcia po prostu nie przeskoczymy pewnej skali. Mogę ściągnąć ludzi do klubu. Tylko w tym klubie mam TS-50 podpiętego do prywatnej skrzynki (jak ją przyniosę) a za skrzynkom jest dipol na 7 MHz... Warunki antenowe mnie trzymają bo na powiedzmy GP7DX nie uzbieramy ze składek przez kolejne 3 lata. Części ludzi przydało by się pożyczyć na kilka miesięcy ręczniaka i jakąś antenę na parapet... i robię to tyle że pożyczam SWÓJ sprzę... a mam taki komplet jeden.
Materiały są. Opublikowaliśmy je z Wiktorem WTF. Moje prezentacje w Prezi i nagrania. Kompilacje materiałów. Jak to mówią "Bierzcie i jedzcie" jedyny warunek to uznanie autorstwa. _________________ --- SQ9PBS --- FD4, Comet CHA 250 BY SQ9KCN + drut ;) icom 746 X-Quad by WiMo na 144 MHz na rotorku conrad Kenwood TH-D72 FT-817 + LDG Z100 i druty Wouxun UV2D + SG7900
--
SOTA – krótkofalowiec, który pokonuje wszelkie przeciwności fizyczne i psychiczne, pracowicie wnosi sprzęt na wysoką górę tylko po to, by się dowiedzieć, że na KF są właśnie rosyjskie zawody i zostanie zadeptany, na WARCe nie ma anteny, a na ultrakrótkich nie ma z kim pogadać. By SP5XMI
| | | Electra | 23.11.2024 17:28:09 |
|
| | | SQ9MDD | 17.06.2015 12:45:42 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 277 #2126736 Od: 2011-3-24
| Większość z nas i tak działa w lokalnych środowiskach z pożytkiem także dla członków PZK i samego PZK. Tak przy okazji wychodzi. Często małe zasięgowo rozwiązania są takimi tylko dlatego że współpraca w tym zakresie z PZK skończy się tym że to ja się napracuje i albo to ktoś skrytykuje podepcze i patrzy na mnie na jak na takiego co chce coś na organizacji wymusić? Albo zaraz jest paru cfaniaczków co by się chcieli na tym poślizgać, ordery sobie przypiąć.
My i tak zrobimy swoją robotę bo nas to kręci z Wami lub bez Was...
A mogło by być tak:
- cześć jestem z PZK, fajny projekt, podzielicie się? - tak jasne (na licencji creative commons z uznaniem autorstwa, JASNE) - ok Poproszę o materiały, jakiś komentarz do tego roześlemy do naszych oddziałów/klubów, bo to fajna inicjatywa/projekt/cokolwiek, trzeba to rozpropagować/wspierać...
Do takich rzeczy macie także pismo KP które dociera do wielu z nas (kupujemy ŚR) i chyba jest dystrybuowane do OT. Zamiast pisać o kolejnych nasiadówkach w OTXX gdzie wybrano kolejny raz kolegę SPXXX i zrobiono sprawozdanie z zebrania, bla bla bla... kogo to interesuje poza połechtanym ego "działaczy"????? Można tam by było zamieścić artykuły techniczne, informacje projektów, SOTA/REAKTYWACJA/Zamki/FloraFauna i tysiąca innych. Artykuły o DSTAR / APRS / HAMNET / jakiś kącik wytrawnego DX-mena, albo kilku, coś o nauce CW. Kurcze jest tyle ciekawych rzeczy dla nas wszystkich. I jak słyszałem kiedyś ze kolega próbował o jakimś projekcie przekazać informację by się pokazała na stronie PZK(akurat wzmianka info że coś takiego jest) to usłyszał: "jak się zapiszesz do PZK to zamieszczę to info na stronie" I wy chcecie być liderem w środowisku??? Kto normalny będzie chciał do was z czymkolwiek przyjść.
Byłem teraz w sumie krótko, może dlatego przeoczyłem, na Łosiu, jadę na Tamę jutro. Ciekaw jestem dlaczego na takich imprezach nigdy niema i nie było stoiska PZK, albo chociaż jakiejś dziewczyny co by rozdawała ulotki "Wstąp do PZK, jesteśmy zajebiści! mamy biuro QSL/czy coś tam innego". Dzisiejsze czasy to czasy kapitalizmu, sorry taki mamy klimat, nikt kto chce robić biznes, bez pozyskania klientów nie przetrwa. Można utyskiwać na te czasy ale trzeba się do nich dopasować. Ile kasy związek przeznacza na skuteczną, powtarzam skuteczną promocję związku??? Bo sorry panowie ale wyjazdy za granicę na Hamfest raczej nie pozyskają ani jednego członka organizacji... no chyba że dla DARC... O pozyskiwaniu kolejnych hobbystów wśród społeczeństwato ja wogóle nawet nie wspominam. O szkoleniu młodzieży? Mam wrażenie że 90% tych szkoleń, kursów to oddolne inicjatywy klubów. Które tworzą swoje materiały dydaktyczne same. Między innymi dlatego powstała Reaktywacja, bo niema systemu, dostrzegacie to??? I druzgocący wniosek na koniec: skoro już te materiały tam na dole jako te inicjatywy lokalne powstały to czy ktokolwiek w PZK ma szanse z nich skorzystać? Czy PZK postarao się by pozyskać je na potrzeby związku??? KTOŚ JUŻ TĘ ROBOTĘ ZROBIŁ!!! HELOOOOŁ!!! Jeśli teraz lokalny aktywista SAM się nie pofatyguje do takiego aktywnego klubu, nie poprosi to nic mieć nie będzie i będzie tworzył swoje materiały. Czy naprawdę nie szkoda wam potencjału i energii waszych działaczy??? Na to by robili wszystko jeszcze raz i jeszcze raz od nowa??? Są te kluby i oddziały tam na dole w sumie same sobie... A góra płacze ze się zapisywać nie chcą, że marudzą, że szukają dziury w całym. Więc ja wam powiem tylko tyle: weźcie się cholera w końcu do roboty, krótkofalarstwa Polskiego nie stać na waszą opieszałość. Ja przepraszam że tak emocjonalnie ale poprostu czytać się nie da niektórych postów. _________________ Rysiek http://sq9mdd.qrz.pl http://hamspirit.pl | | | usuniety20161013 | 17.06.2015 14:21:31 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 613 #2126793 Od: 2009-8-4
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | SQ9MDD pisze: A mogło by być tak:
- cześć jestem z PZK, fajny projekt, podzielicie się? - tak jasne (na licencji creative commons z uznaniem autorstwa, JASNE) - ok Poproszę o materiały, jakiś komentarz do tego roześlemy do naszych oddziałów/klubów, bo to fajna inicjatywa/projekt/cokolwiek, trzeba to rozpropagować/wspierać...
Do takich rzeczy macie także pismo KP które dociera do wielu z nas (kupujemy ŚR) i chyba jest dystrybuowane do OT. Zamiast pisać o kolejnych nasiadówkach w OTXX gdzie wybrano kolejny raz kolegę SPXXX i zrobiono sprawozdanie z zebrania, bla bla bla... kogo to interesuje poza połechtanym ego "działaczy"????? Można tam by było zamieścić artykuły techniczne, informacje projektów, SOTA/REAKTYWACJA/Zamki/FloraFauna i tysiąca innych. Artykuły o DSTAR / APRS / HAMNET / jakiś kącik wytrawnego DX-mena, albo kilku, coś o nauce CW. Kurcze jest tyle ciekawych rzeczy dla nas wszystkich. I jak słyszałem kiedyś ze kolega próbował o jakimś projekcie przekazać informację by się pokazała na stronie PZK(akurat wzmianka info że coś takiego jest) to usłyszał: "jak się zapiszesz do PZK to zamieszczę to info na stronie" I wy chcecie być liderem w środowisku??? Kto normalny będzie chciał do was z czymkolwiek przyjść.
....ciach .....
Swego czasu stworzyłem serwis www.egzaminkf.pl, potem dwóch kolegów podsunęło mi domenę www.pzk.info.pl (tnx Paweł & Tomek), a ja stwierdziłem, że może to rzeczywiście da komuś do myślenia, no i całość obecnie pod tym adresem działa. Jeśli są chętni na własne działy (to o czym tutaj piszesz) - dam Wam dostęp administracyjny taki abyście mogli sami owymi działami zarządzać. Dam Wam dostęp do FTP - tak byście mogli umieszczać tam zasoby potrzebne do funkcjonowania tych działów. Oczywiście bez problemu umieścicie informację, że są to wasze autorskie dane, linki etc. Czy czegoś oczekuję - NIE. Od x czasu liczę na współpracę, ale zazwyczaj wyłącznie na liczeniu się kończy, chęci może i są ale po chwili zapał blednie.
Tak więc jeśli ktoś jest chętny i konsekwentny, zapraszam, ja sam niestety wiele rzeczy fizycznie nie jestem w stanie zrobić z powodu braku czasu, a pomysły są ...
PS: technicznie o powierzchnię i transfer nie musicie się martwić. PS: specjalnie stron nie linkowałem żeby nie zarzucano mi reklamy. | | | wbielak | 17.06.2015 14:28:09 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90XB
Posty: 1030 #2126800 Od: 2011-10-27
| @SQ8MXS OK mamy się dostosować do jakiegoś CMSa czy postawić własny WP i doklepać kawałek zgodnego z wyglądem szablonu? Można by wstawić nasze ryjkowe nagrania (w zasadzie osadzić bo są na YT). @SQ9WTF miał byś czas się tym zająć? Bo jeśli ja to najwcześniej za 2 tygodnie mogę wrócić do tematu. _________________ --- SQ9PBS --- FD4, Comet CHA 250 BY SQ9KCN + drut ;) icom 746 X-Quad by WiMo na 144 MHz na rotorku conrad Kenwood TH-D72 FT-817 + LDG Z100 i druty Wouxun UV2D + SG7900
--
SOTA – krótkofalowiec, który pokonuje wszelkie przeciwności fizyczne i psychiczne, pracowicie wnosi sprzęt na wysoką górę tylko po to, by się dowiedzieć, że na KF są właśnie rosyjskie zawody i zostanie zadeptany, na WARCe nie ma anteny, a na ultrakrótkich nie ma z kim pogadać. By SP5XMI
| | | usuniety20161013 | 17.06.2015 14:34:36 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 613 #2126812 Od: 2009-8-4
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 1 | wbielak pisze:
@SQ8MXS OK mamy się dostosować do jakiegoś CMSa czy postawić własny WP i doklepać kawałek zgodnego z wyglądem szablonu? Można by wstawić nasze ryjkowe nagrania (w zasadzie osadzić bo są na YT).
Wszystko stoi na php-fusion - moduł z filmami jest zainstalowany więc wystarczy linkować filmy, jak jakiś dział to tworzę konto dla administratora i wrzuca, artykuły, szkolenia, newsy etc. możliwości są naprawdę duże, a najważniejsze żeby to komuś dalej służyło. W internecie są setki stron, ja próbuję to jakoś wrzucić na jeden portal, ale to przy działaniu jednoosobowym jest nierealne na dłuższą metę.
PS: co by nie rozmywać wątku - piszcie bezpośrednio sq8mxs@op.pl | | | sp9mrn | 17.06.2015 14:54:14 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3202 #2126824 Od: 2009-6-22
Ilość edycji wpisu: 1 | Widzisz Andrzej (LBK) jak to działa? Tylko pojawia się pytanie - po co do tego PZK? A wystarczyło mieć refleks... Kto stoi w miejscu ten się cofa...
MAc mrn _________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
| | | SP1AP | 17.06.2015 15:19:21 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Restricted Area
Posty: 5517 #2126842 Od: 2011-5-3
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Ryśku SQ9MDD! Na stronie PZK nie masz statutu członka i chociaż osobiście jestem za tym, by o stanie Związku wypowiadali się raczej tylko jego członkowie, ale Twej wypowiedzi muszę przyznać rację w całej rozciągłości. I takich ludzi nam trzeba w PZK jak Ty! | | | SQ9MDD | 17.06.2015 15:54:40 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 277 #2126858 Od: 2011-3-24
| Zbig, to jest moja decyzja że nie jestem w PZK. To że się tutaj wypowiadam i ja i inni koledzy, trudno to otwarte forum i tego dotyczy dyskusja. Jeśli w niej uczestniczysz to musisz to niestety zaakceptować, bo takie zasady tutaj panują. Ja tylko dodam ze w mojej subiektywnej ocenie wszelkie tego typu argumenty (nie jesteś w związku to się nie wypowiadaj) będą źle odbierane. Powoduje to tylko niepotrzebną niechęć ze strony twoich rozmówców. Możesz się z tym nie zgadzać ale tak jest poprostu.
Zobacz sam, jeśli możesz stań z boku i posłuchaj tego: - pomożemy jak się zapiszesz, - porozmawiamy jak się zapiszesz - o tym temacie napiszę na stronie jeśli się zapiszesz...
Zauważyłeś jaki to ma wydźwięk? Jeśli to jedyny sposób na pozyskanie przez PZK członków to nie wróży nic dobrego.
Poczytaj z czym się borykają piszący tutaj ludzie. Ja bym to zrobił inaczej.
Chcecie salę na egzamin? Jasne niema problemu, ale pozwolicie że w zamian za to rozdam ulotki zachęcające do wstąpienia w szeregi PZK. Nawet kupie paluszki i wodę mineralną, będę miły przyjacielski będę na tym egzaminie. Przywitam wszystkich i będę życzył pomyślnego zdania egzaminu. Taki gest gospodarza. Prawda że takie podejście skłoni do myślenia że może jednak warto? Patrz jeszcze nawet nie jestem krótkofalowcem a ten ich związek już mi pomaga... może warto?
Dalej jest nowa inicjatywa, ruch jakiś, ciekawe rzeczy ktoś może opowiedzieć? A niech się na łamach naszego pisma naszej strony wypowie. A zawsze w czasie takich spotkań zawiązują się nici porozumień, koleżeństwa. I tylko kwestia czasu jak życzliwi koledzy będą namawiać do wstąpienia w szeregi członków PZK. A wartość dodana??? zamiast komunikatów nudnych jak flaki z olejem, ciekawostki ze świata krótkofalarskiego artykuły techniczne. Wszystko na stronie związku, nad wszystkim logo PZK. większa odwiedzalność strony = większa możliwość dotarcia do niezrzeszonych z waszą marką. Czy naprawde tak trudno to zrobić? Czy naprawdę lepiej być hermetycznym tworem gdzie zanim ktokolwiek odpowie Ci która jest godzina będzie sprawdzał w OSEC czy jesteś aby członkiem???
A tak osobiście to mnie irytuje mój status w OSEC członek nie opłacający składek. Chociaż tak na prawdę jestem nie zrzeszony z wyboru. Zbig ja poprostu mam nadzieję że PZK w końcu się obudzi... bo jeśli nie zdąży to niewiele będzie do budzenia. A my tutaj w terenie nadal działamy... _________________ Rysiek http://sq9mdd.qrz.pl http://hamspirit.pl | | | SP1AP | 17.06.2015 16:37:14 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Restricted Area
Posty: 5517 #2126904 Od: 2011-5-3
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | SQ9MDD! Widzisz przyjacielu to jest dziś całkiem inna sytuacja, niż wtedy, gdy nas pozyskano do PZK! W 1967 roku gdy poszedłem do klubu SP1KAA w Szczecinie, to już samo wejście tam i rozejrzenie się po pomieszczeniu wywoływało w młodym człowieku(po wojsku) dreszczyk emocji i co tu ukrywać, że mi jako telegrafiście nawet pewną dozę adrenaliny. Nie było wtedy u nas jeszcze nawet mowy o transceiverach, a w klubie stał ogromny demobilowy odbiornik lampowy US-9(bodajże "zerżnięta" ruska kopia chyba z BC-348), a obok także lampowy nadajnik z powielaczami na obwodach pasmowych na 5 podstawowych pasm 3,5-28 MHz. Tam pośród starych nadawców panowała atmosfera pełna uprzejmości, a ze strony takich nowicjuszy, jak ja zachowany był dystans i szacunek dla nich. Ja wręcz bałem się z początku zadawać tam komukolwiek pytania, bo wprowadził mnie tam znajomy krótkofalowiec młodszy ode mnie, ale już ze znakiem, to był Michał SP1DUA. Później poznałem i inne radiokluby PZK, a także LOK'u i o nich chcę też coś wspomnieć. Otóż w tych radioklubach było sporo części do budowy sprzętu, prawie każdy klub miał magazynek zamykany na klucz i jak ktoś się zwracał do kierownika, to w miarę potrzeby mógł uzyskać różne elementy potrzebne do budowy urządzenia. A budowało się wtedy wiele, bo jak wspomniałem, były to czasy głębokiej "komuny" i o nabyciu fabrycznego sprzętu zza "żelaznej kurtyny" można było sobie tylko pomarzyć. Jak sobie przypomnę, że wtedy obowiązkowo pod groźbą kary należało zgłaszać do PIR zbudowanie nawet najmniejszego urządzenia nadawczego(także samego wzmacniacza w.cz.), to budzi się we mnie dziki chichot, he, he! Te wszystkie zależności i utrudnienia ani trochę nas nie zniechęcały, a wręcz przeciwnie, mobilizowały do aktywności. Fakt, nie było wtedy jeszcze telefonów komórkowych, nawet komputer był w Polsce rzadkością i możliwość łatwego komunikowania się na odległość i to na cały świat wręcz dodawała skrzydeł i chciało się być aktywnym. Dziś w dobie komórek, smartfonów, tabletów i wielu innych bzdetów faktycznie potrzebne jest coś na tyle atrakcyjnego, żeby te wszystkie "bibeloty" odsunąć w cień i przyciągnąć młodzież. Jednak podstawą do takiego pociągnięcia za sobą młodych jest posiadanie lokalu. Ja to uważam za niezbędne, bo jak będzie lokal i możliwość zawieszenia anteny, to ja sam, mimo moich 71 lat i nienajlepszego już zdrowia jestem w stanie zabierać z domu na początek swego FT-747GX, czy inne urządzenie i demonstrować młodym "bakcyla", którego sam połknąłem 50 lat temu! Oby nasze wysiłki wkładane w reaktywację klubu w Wałczu przyniosły w końcu efekt, tak mi się marzy i koło tego od 2 lat staram się chodzić! Może w końcu coś wydreptam? | | | SQ9MDD | 17.06.2015 19:04:34 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 277 #2126979 Od: 2011-3-24
| Zbig zgadzamy się w jednym conajmniej. Czasy się zmieniły. Pozyskiwanie nowych kótkofalowców jest teraz bardzo ciężkie. My nie mamy budżetu takiego jak firmy produkujące gry, jak facebook, jak lego i cała masa innych konkurencyjnych rzeczy. Doatkowo łatwość i dostępność do informacji (internet) powoduje że ludzie interesują się wieloma Ciekawymi rzeczami a jak wiadomo budżet domowy z gumy nie jest i często jest tak że nawet inne hobby wygra z naszym.
Opowiadasz tutaj fajne historie ja lubię czytać na temat historii krótkofalarstwa. Trzeba o tym pamiętać, ale trzeba też sobie uświadomić że ta sytuacja gdy byliśmy za żelazną kurtyną, była kompletnie anormalna, nie bójmy się tego słowa to była patologia jak cały tamten system. Cywilizowany świat w tym czasie mógł swobodnie uprawiać to hobby, były dostępne części, sprzęt fabryczny i wreszcie nie było takich obostrzeń jak w naszych realiach.
I w tym momencie odnoszę wrażenie że PZK jeszcze mentalnie tkwi w tamtych czasach. Oczekując że krótkofalowcy będą się zapisywać do PZK bo się to związkowi należy, a obywatel powinien się krótkofalarstwem interesować bo tak. Niestety bez żmudnej pracy w pozyskiwaniu nowych członków to nie zadziała, a społeczeństwo o nas poprostu nie wie. Nie wierzycie? Proszę podejdź do kogoś na ulicy i zrób sondę czy wie czym zajmują się krótkofalowcy.
Związek (moim zdaniem oczywiście) musi zacząć działać jak firma. Pozyskiwać klientów (członków) i ich składki ale musi dawać im satysfakcję bycia w PZK, wsparcie i organizację/logistykę inaczej wybiorą inną firmę. Uważam że pierwsze i najważniejsze to silne wsparcie dla klubów bo to kluby pozyskują członków, szkolą młodzież, nie mówię tutaj oczywiście o strumieniu kasy która ma nagle zacząć płynąć z centrali. Było by to miłe ale zacznijmy od podstaw. Wsparcie dla klubów w postaci chociażby materiałów dydaktycznych, wersje elektroniczne nie kosztują wiele, a ich opracowanie przecież można zrobić siłami wolontariuszy (wiem że są!!!), odciążycie w ten sposób aktywnie działających ludzi w terenie co się przełoży na ich czas który będą mogli poświęcić na nowe projekty. Proszą zauważyć że klub silnie wspierany przez PZK będzie napędzał wam nowych członków. Czysty zysk! Ale do tego trzeba zmiany mentalnej nie można oczekiwać że młody człowiek sam przyjdzie, jak już przyszedł trzeba go zainteresować i walczyć z silną konkurencją.
Przypomniało mi się jeszcze jedno... w jednej z gmin w beskidach jednostki OSP są dofinansowywane z budżetu tej gminy, stopień dofinansowania jest uzależniony od sprawności jednostek, a sprawność ta jest oceniana podczas festynów gdy odbywają się zawody. Fajne nie? A może tak w PZK??? Pomyślcie jak można wdrożyc taki model w przypadku klubów PZK, może jakieś zawody? W cyklach rocznych, do tego punkty za szkolenia, lekcje z dzieciakami, pozyskiwanie członków. A na spotkaniaczh typu Łoś będzie się czym pochwalić.
Kurcze włączcie chłopy trochę kreatywności.
Na pocieszenie powiem wam że to tylko wierzchołek góry pomysłów które się mi lęgną.
_________________ Rysiek http://sq9mdd.qrz.pl http://hamspirit.pl | | | wbielak | 17.06.2015 20:02:46 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90XB
Posty: 1030 #2127024 Od: 2011-10-27
| Z resztą pieniądze można pozyskiwać na wiele sposobów innych niż składki członkowskie. Jest potencjał ludzi o uzdolnieniach technicznych. Można dogadać się ze strażą czy innymi służbami, można załatwić sponsorów, można pozyskać granty. Działałem kiedyś w ZHR. Był tam zespół ds pozyskiwania kasy. I okazało się że przez 4 lata problemy finansowe przestały istnieć... potem ludzie się wykruszyli i... nikomu się już nie chciało. Lepiej było wrócić do starej beznadziei.
Ja sam jako prezes klubu mogę niewiele. Nie załatwię grantu edukacyjnego bo jestem dla grantodawcy NIKIM. Małe stowarzyszenie zwyczajne o śmiesznej nazwie Ryjek... ale PZK to już potężny gracz. Ja to sam własnymi siłami zrobię, zaplanuje, wykonam, rozliczę.
Weźmy się za konkrety. 1 sp9mrn pisał o stworzeniu zespołu dydaktycznego. Wchodzę w to. Daję swoje materiały, mogę wstawić PZKowskie logo... Możemy to opracować jeszcze raz, możemy nagrać w superpowerhiperHD z dzwiękiem 10.1 Udostępnić. Można opracować konspekty kursów, mogę opracować konspekty gier dla dzieciaków. Mam doświadczenie w pracy z dziećmi, maczałem palce w metodyce zuchowej ZHRu pracowałem też z nieco starszymi dziećmi.
2 Osoby techniczne mogły by się postarać opracować nowoczesny tani TRX (sdr?) na przynajmniej 2 pasm (7 i 14 Mhz?) możliwy do taniego i łatwego wykonania. To by dało szanse na pierwszy sprzęt KF. Na zajęcia z młodzieżą podczas których był by taki sprzęt budowany można zdobyć dofinansowanie. Sam opracowuje zestaw do łowó na lisa. Pasmo 70cm koszt 3 nadajniki ze zintegrowanymi sterownikami poniżej 500zł. Antena ATK < 50 zł i jakiś baofeng.
3 Ktoś kto ogarnia temat PR i pozyskiwania funduszy niech przygotuje materiały na ten temat. Konspekty, szablony dokumentów, FAQ. Przygotuje grunt do pozyskiwania funduszy przez kluby i oddziały.
Potrzebne są więc 3 "komisje" czy zespoły. W każdym koło 5 osób które chcą działać. I wiedzą co robią/ znają się na własnej działce.
Razem 15 osób + brak hamulcowych i mamy pieniądze na szkolenia oraz materiały do szkoleń. Jak w takim Ryjku TS-50 zostanie zastąpiony kupionym z grantu FT1000 to się okaże że inne kluby też chcą szkolić...
_________________ --- SQ9PBS --- FD4, Comet CHA 250 BY SQ9KCN + drut ;) icom 746 X-Quad by WiMo na 144 MHz na rotorku conrad Kenwood TH-D72 FT-817 + LDG Z100 i druty Wouxun UV2D + SG7900
--
SOTA – krótkofalowiec, który pokonuje wszelkie przeciwności fizyczne i psychiczne, pracowicie wnosi sprzęt na wysoką górę tylko po to, by się dowiedzieć, że na KF są właśnie rosyjskie zawody i zostanie zadeptany, na WARCe nie ma anteny, a na ultrakrótkich nie ma z kim pogadać. By SP5XMI
| | | Electra | 23.11.2024 17:28:09 |
|
| | | sp8mrd | 17.06.2015 20:59:13 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO00XC
Posty: 3484 #2127063 Od: 2010-2-2
Ilość edycji wpisu: 3 | sp9mrn pisze:
Brutalnie zażartuję - mam to zrobić, żeby ktoś potraktował to tak jak materiały komisji strategii? ;-)
A brutalnie - ale na poważnie: mam się zajmować finansami, szkoleniem, działalnością na poziomie OT, działalnością na poziomie klubu, tzw reformą PZK (do czego zobowiązuje mnie mandat delegata), działalnością Public Relations, czym jeszcze?
Całkiem na poważnie - co PZK może dać chłopakom, którzy poświęcą swój czas i wiedzę na przygotowanie takich materiałów? Jaki będzie zakres swobody merytorycznej i dydaktycznej? Jaka gwarancja zastosowania przygotowanych materiałów a nie wyrzucenia do kosza i smętnego marudzenia wszechmądrych a leniwych, że "ja bym to zrobił lepiej, gdyby tylko mi się chciało"? I na koniec - jaka jest gwarancja, że jak materiały będą przygotowane, to oni dostaną laurowe wieńce a nie ktoś inny?
Rzuciłeś propozycją, to znajdź odpowiedzi na te pytania - a gwarantuję ci stworzenie jednego z najlepszych - jeżeli nie najlepszego zespołu w SP.
Rdzeń zespołu nas czyta - i założę się o flaszkę, że jeżeli będą mieli gwarancję sensowności działań, to się ich podejmą. Nawet, gdyby koordynatorem miał być taki wariat jak ja. A gwarantuję ci - wiedzą co robią.
Maciek
Witajcie
Czytam od czasu do czasu nowe wątki PZK dopuszczone na PKI i ten mi bardzo się spodobał, bo jest mi bliski od wielu lat. Zacznę od powyższego listu Maćka, który rozbawił mnie totalnie. Całe szczęście, że po nim Koledzy napisali o swoich konkretnych działaniach, a nie o oczekiwaniach gwarancji. Maćku! Odkryłeś się tym wpisem. Prawie w każdym wątku, w którym jest coś o PZK piszesz roszczeniowo wobec władz PZK lub krócej od PZK. Dla mnie jest to już nudne, a nie zdumiewające, jak wieloletni działacz PZK, Prezes OT nr 50 PZK może od tylu lat w kółko pisać o jakiś onych, od których: 1. Oczekuje "Jaki będzie zakres swobody merytorycznej i dydaktycznej?" Taż Maćku przestań pisać na forach tylko zacznij od podstaw, od siebie, od swego klubu, od swego OT - po co "do stu tysięcy połamanych łyżeczek" jest Ci potrzebny jakiś określony przez Prezesa PZK lub Prezydium PZK lub ZG PZK lub SP8LBK zakres swobody merytorycznej i dydaktycznej? DZIAŁAJ!
2. Oczekuje "gwarancji zastosowania przygotowanych materiałów a nie wyrzucenia do kosza i smętnego marudzenia wszechmądrych a leniwych, że "ja bym to zrobił lepiej, gdyby tylko mi się chciało"". Taż MoćPanie Ty właśnie od lat "marudzisz wszechmądrze" i piszesz "ja bym to zrobił lepiej, gdyby tylko mi się chciało" i krytykujesz wielu tych co nie gadają, nie piszą na forach, bo nie mają na to czasu, nawet nie chcą słyszeć o jakiś forach, bo ciężko pracują społecznie za swoje pieniądze i na swoim sprzęcie szkoląc młodych, nowych krótkofalowców... Przykładem jest wątek o SN0HQ i upieranie się o uchwały, definicje klubu PZK - jakby bez niej nie dało się nic robić, a przecież życie pokazuje, że da się i SN0HQ ma się bez nich bardzo dobrze! To nie ludzie mają być dla paragrafów tylko paragrafy dla ludzi! W tym wątku też kiedy pojawiły się pozytywne przykłady działań, to znów marudzisz, że no tak, ale to nie PZK tylko DOT PZK. Co mija się z prawdą, bo DOT nie ma osobowości prawnej, więc zakupy wspominane przez Marka NIC przechodzą przez centralę.
3. Oczekuje "gwarancji, że jak materiały będą przygotowane, to oni dostaną laurowe wieńce a nie ktoś inny?" Tym zdaniem odsłoniłeś zupełnie swoje pobudki. Piszesz jak "słońcem wypalony słoneczny ENO" (analogicznie do wypalenia zawodowego). Napisaliśmy Strategie PZK i niegrzeczni delegaci na Zjeździe PZK odrzucili ją, więc ja bez gwarancji już nic nie zrobię. Oczekiwałbym czegoś zgoła odwrotnego - po pewnym zniechęceniu, zdecydowanego, ambitnego pokazania, że strategia była dobrze opracowana czyli możliwa do realizacji w praktyce na poziomie OT 50 PZK. Byłby to może twardy dowód, że to nie była głównie ładnie napisana teoria i powód, by do niej powrócić, a po koniecznych poprawkach spróbować przegłosować na następnym Zjeździe PZK. Niestety obserwuje głównie żale, wspomnienia i pretensje do "onych tam na górze" i tak mijają lata...
Najbardziej smutne jest, że oczekujesz od Andrzeja SP8LBK, by znalazł "odpowiedzi na te pytania - a wtedy gwarantujesz Mu stworzenie jednego z najlepszych - jeżeli nie najlepszego zespołu w SP." To tak jakbyś oczekiwał odpowiedzi na pytanie czemu Strategia została odrzucona i nikt do niej nie wraca?
Gratuluję pozostałym piszącym tu, którzy nie oczekują: "gwarancji sensowności działań, to się ich podejmą", bo wiedzą, że ich działania są sensowne. Chylę czoła przed Waszymi działaniami, które tu opisujecie bez skupiania się na przeszkodach, trudnościach, paragrafach - nie oczekując laurek. Bardzo dziękuję Piotrowi SP2AYC za skromność, wysoką kulturę i dzielenie się wieloletnimi, praktycznymi działaniami. Podobnie Waldkowi 3Z6AEF za odbudowanie po kryzysie dobrego imienia DOT. Markowi SQ8MXS za kapitalne portale robione bezinteresownie i służące od lat wielu przygotowującym się do egzaminów. Zespołowi Radioreaktywacji z piszącym tu Pawłem SP5PY - macie niewątpliwe szczęście, że Wasza strategia konkretnego działania nie była głosowana na żadnym Plenum ZG PZK czy Zjeździe PZK. :-))) Gratuluję Andrzejowi SP8LBK, że mimo ciągłych ataków na PZK i swoja osobę dzielnie, cierpliwie i merytorycznie odpowiada i ma odwagę przeprosić, gdy się czasem pomyli. Jestem pod wrażeniem opisanych działań w Krakowie, gratuluję tak wielu osób co roku wyszkolonych i zdających egzaminy - da się jak widać bez gwarancji i oczekiwań od onych innych! A przecież w Krakowie też nie jest lekko przy starciach pokoleniowych. Tak trzymać Koledzy! Życzę dużo zdrowia i zdrowego dystansu do różnych wariactw tego świata.
Przez lata działałem podobnie w gronie takich osobowości jak SP6LB, SP6DVP, SP6FXF, SP6LTC, SP6OJK, SP6CRT i wielu innych. A wystarczała nam satysfakcja oraz radość z każdego wyszkolonego nowego radioamatora, z każdego nowego działania (np. stawiania nowych przemienników SR6J, SR6JG), z pomocy jaką nieśliśmy podczas klęsk żywiołowych i z przyjaźni jakie miedzy nami powstały i przetrwały przez te lata. Teraz czas na dynamikę młodszego pokolenia! _________________ 73, Piotr SP8MRD ex SP6MRD, SP6KKE, SP6KGN, SP6KBR, nadal SP8POP, SP-22107-OP ------------------------------------------------------------------------------------ "Niebezpieczeństwo jest zawsze to samo: człowiek odłączony od miłości! Człowiek wykorzeniony z najgłębszego gruntu swej duchowej egzystencji, człowiek znowu skazany na „kamienne serce” – pozbawiony owego „serca z ciała”, które zdolne jest prawidłowo reagować na dobro i na zło." - Jan Paweł II - Paray-le-Monial, 5 X 1986 r. Świadectwo Andrzeja - sens życia: https://www.youtube.com/watch?v=dG4-NjcWwSo | | | sp9mrn | 17.06.2015 23:01:55 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3202 #2127166 Od: 2009-6-22
| Piotrusiu, miałeś swoje pięć minut we władzach PZK jako facet od szkół, młodzieży, szkoleń i tym podobnych. Co po tobie pozostało? - nic. zawaliłeś totalnie. Powstrzymaj się zatem od żenujących komentarzy.
A ja - znając PZK i metody w nim panujące nie odważę się budować zespołu, który potem ktoś z PZK spuści w kiblu - nie mając najmniejszych stresów z tego powodu. Te kursy i materiały powstają (z drobnymi wyjątkami) tylko dlatego, że są poza PZK. Dowód jest prosty - w PZK praktycznie takich nie ma.
Obawiam się, że nie masz świadomości tego, że działania w Krakowie, działania Reaktywacji, działania MXSa i wielu innych dzieją się nie DZIĘKI PZK tylko POMIMO PZK. Chociaż może rozumiesz, tylko się do tego nie chcesz przyznać...
73 mrn _________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
| | | sp8ab | 17.06.2015 23:26:14 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarło, PGA: LLT
Posty: 99 #2127211 Od: 2015-6-9
| Spodobał mi się ten wątek bo jest dość spokojny i merytoryczny, a ja mam także swoje doświadczenia i przemyślenia w tym temacie.
I. Pozyskiwanie funduszy. 1. Współdziałanie za szkołami które realizują projekty unijne. Szkoły realizują wiele projektów współfinansowanych z Funduszy Europejskich. Muszą to być działania inne niż te które szkoła wykonuje na co dzień. Organizowane są więc kursy: dziennikarskie, fotograficzne, literackie itp. Nie ma żadnych przeszkód, żeby to był np. kurs krótkofalarski. Na swoim przykładzie powiem, że wręcz szkoły szukają czegoś "nietypowego" bo od tego zależy ocena wniosku. Kilka lat temu zostałem zaproszony do takiego projektu i współuczestniczyłem w nim. W rezultacie 10 z 10 gimnazjalistów uzyskało świadectwo operatorskie. Co prawda tylko 2 osoby z tej grupy wystąpiło o wydanie pozwolenia, ale to też już coś. Efekt ten jest na pewno lepszy niż wyniki obozów PZK gdzie w 2014 r. z 47 osób egzamin zdało 3. Pozostali zawsze mają szansę dołączyć do naszego grona. Dodatkowym plusem jest możliwość nabycia w ramach takiego projektu sprzętu i to nie byle jakiego. Można naprawdę wyposażyć klub. Problemem są możliwości lokalowe szkół i wygospodarowanie miejsca na ten klub. Projekty unijne mają to do siebie, że najczęściej wymagany jest kilkunastu procentowy udział własny, a w przypadku niepowodzenia "niezrealizowania wskaźników projektu" dofinansowanie może być odebrane. Jest dużo "buchalterii", i realizacja przez małe stowarzyszenie przez osoby, które nie mają doświadczenia jest obarczona sporym ryzykiem. Dlatego też uważam, że chociaż aż prosi się żeby pieniądze zebrane z 1% podatku były wydawane w większości na takie działania to PZK powinno to robić z dużą rozwagą.
2. Programy współpracy z organizacjami pozarządowymi uchwalane przez corocznie przez gminy. Każda gmina ma obowiązek corocznego uchwalania takiego programu. Projekt programu przed przyjęciem musi podlegać konsultacjom społecznym. Podczas konsultacji organizacje pozarządowe mogą składać swoje wnioski do programu. Tutaj również można próbować swoich sił i tutaj wskazane byłoby wsparcie PZK. Warto również starać się pozyskać przychylność kilku radnych, którzy te działania poprą.
3. Programy profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych oraz przeciwdziałania narkomanii również są corocznie uchwalane przez gminy. Na to idą naprawdę spore pieniądze, bo w zasadzie całość środków wpływających z koncesji na sprzedaż napojów alkoholowych. Największymi beneficjentami tych środków są - przynajmniej u mnie - szkoły i Ośrodek Pomocy Społecznej, lecz nic nie stoi na przeszkodzie aby tego typu działania prowadziło stowarzyszenie. Można również przyłączyć się do działań szkół. W ramach programu oprócz wysyłania alkoholików na leczenie organizowana są spotkania, pikniki, prelekcje dla młodzieży. Podczas takich spotkań czy też pikników można próbować zainteresować młodzież szkolną pasją krótkofalarstwa. Potrzebne są tylko jakieś sprawdzone schematy działań i tutaj dużą rolę może odegrać PZK poprzez lokalne kluby.
II. Członkostwo w PZK. 1. Nie rozumiem potrzeby wpłacania wpisowego. Dla mnie to jest coś takiego jak prowizja banku od udzielonego kredytu, czyli opłata za sporządzenie umowy, za konsultacje z doradcą itp. Związek nie jest bankiem i za czynności związane z przyjęciem członka nie powinno być opłaty.
2. Składki dla członków wspomagających. To jest następna bariera. Te osoby nie korzystają z biura QSL, nie mają ubezpieczenia, nie maja prawa głosu ale działają na rzecz związku i to nieodpłatnie i powinny być podobnie jak członkowie wspierający zwolnieni ze składki członkowskiej. W jakimś sensie są to nasi wolontariusze. Ciekaw jestem ilu aktualnie jest takich członków, sądzę że może kilku lub kilkunastu i wpływy z ich składek są naprawdę znikome. Uważam, że zmiana regulaminu składkowego w tym zakresie spowodowała by nawet dwukrotne zwiększenie ilości członków a tym samym siły PZK.
_________________ 73, Andrzej | | | sp9mrn | 17.06.2015 23:33:57 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3202 #2127218 Od: 2009-6-22
| sp8ab pisze:
II. Członkostwo w PZK. 1. Nie rozumiem potrzeby wpłacania wpisowego. Dla mnie to jest coś takiego jak prowizja banku od udzielonego kredytu, czyli opłata za sporządzenie umowy, za konsultacje z doradcą itp. Związek nie jest bankiem i za czynności związane z przyjęciem członka nie powinno być opłaty.
2. Składki dla członków wspomagających. To jest następna bariera. Te osoby nie korzystają z biura QSL, nie mają ubezpieczenia, nie maja prawa głosu ale działają na rzecz związku i to nieodpłatnie i powinny być podobnie jak członkowie wspierający zwolnieni ze składki członkowskiej. W jakimś sensie są to nasi wolontariusze. Ciekaw jestem ilu aktualnie jest takich członków, sądzę że może kilku lub kilkunastu i wpływy z ich składek są naprawdę znikome. Uważam, że zmiana regulaminu składkowego w tym zakresie spowodowała by nawet dwukrotne zwiększenie ilości członków a tym samym siły PZK.
W telegraficznym skrócie: 1. Zgadzam się i od lat twierdzę, że jest szkodliwe. No chyba, że za wpisowym szedłby rzetelny pakiet startowy 2. Składka członka wspomagającego ma pokrywać składkę odprowadzaną do IARU. I mniej więcej tyle wynosi. Inną sprawą jest nakładanie na członka wspomagającego składek oddziałowych (czasem niemałych)
73 MAc mrn _________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
| | | sp8mrd | 17.06.2015 23:35:07 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO00XC
Posty: 3484 #2127220 Od: 2010-2-2
| Mylisz się Maciusiu, masz błędne informacje historyczne i naśladujesz w tym ENO. Piotr JMR, bym mógł zaistnieć na tajnej Liście dyskusyjnej PZK, której Adminem był ENO, wymyślił taką informację (bez uzgodnienia ze mną). Myślał, że pracuję z dziećmi i młodzieżą w szkole. Poza tym długo to nie trwało, bo po kilku miesiącach ENO wyrzucił mnie ze swojej LD, gdyż w pewnych tematach miałem odwagę mieć inne zdanie niż On, więc na Jego Liście byłem niewygodny.
Kursy i materiały powstawały przez wiele lat przed tymi, które pojawiły się w Internecie. Były wydawane w formie broszur przez PZK, LOK, ZHP, PIR... Kiedy prowadziliśmy roczne lub półroczne kursy w OT-13, a potem OT-11 PZK, to sam wklepywałem ich program, układałem zestawy pytań itp. Było to robione w ramach organizacji wtedy, w tamtych warunkach aktywnie działających. Jako członek PZK utożsamiałem się z PZK i myślę, że to co napisałeś to kolejna próba skłócenia nas - tych, którzy nie dzielą się na tych i tamtych w PZK. To nie sam Prezes PZK i Prezydium tworzą Związek.
W jakim celu piszesz: "...dzieją się nie DZIĘKI PZK tylko POMIMO PZK"? Kiedyś sam pisałeś, że PZK to każdy z nas członków liczącej 85 lat organizacji. Od pewnego czasu bliżej Ci chyba do OPOR albo pomysłu federacji, bo narzekasz głównie na PZK. Zapominasz chyba, że jako wieloletni Prezes Oddziału Terenowego PZK jesteś bardziej niż zwykły członek PZK odpowiedzialny za obecną kondycję Związku. Pisaniem co by było gdyby..., swoich oczekiwań wobec tych "na górze" itp. sytuacji nie poprawiasz.
W tym wątku napisz o swoich konkretnych działaniach szkoleniowych dla młodzieży, a nie ogólnikach typu my co roku szkolimy w klubie SP9PDF. Konkretnie - jak to wygląda i jakie są efekty (tylko nie cygań, bo mam listy prywatne ENO z takimi informacjami ). _________________ 73, Piotr SP8MRD ex SP6MRD, SP6KKE, SP6KGN, SP6KBR, nadal SP8POP, SP-22107-OP ------------------------------------------------------------------------------------ "Niebezpieczeństwo jest zawsze to samo: człowiek odłączony od miłości! Człowiek wykorzeniony z najgłębszego gruntu swej duchowej egzystencji, człowiek znowu skazany na „kamienne serce” – pozbawiony owego „serca z ciała”, które zdolne jest prawidłowo reagować na dobro i na zło." - Jan Paweł II - Paray-le-Monial, 5 X 1986 r. Świadectwo Andrzeja - sens życia: https://www.youtube.com/watch?v=dG4-NjcWwSo | | | sp9mrn | 18.06.2015 00:09:46 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3202 #2127229 Od: 2009-6-22
| Piotrusiu, nawet się nie zająkniesz jak kłamiesz... I jeszcze opowiadasz, że Prezes PZK kłamał... " Sam pomysł konferencji narodził się jeszcze w ubiegłym roku, a jego autorem jest Piotr Ożarski SP8MRD główny konsultant ds. młodzieży w PZK. " to cytat ze sprawozdania z działalności OPP PZK dla Ministerstwa. sprawozdaniaopp.mpips.gov.pl/Search/Print/11580?reporttypeId=1 Możesz sobie przeczytać. Naprawdę z całą odpowiedzialnością twierdzisz, że PZK nakłamało w sprawozdaniu do Ministerstwa? Chyba spytam o zdanie GKR... To po pierwsze.
Po drugie: - Tak, kiedyś materiały były. Nawet w SP9PDF były... Ale teraz nie ma PZKowskich, kompletnych, skoordynowanych materiałów. Jest to, co powstaje w różnych ośrodkach z potrzeby chwili. A najlepsze jest to co powstaje poza PZK. Takie są fakty. Są dobrzy - jeżeli nie znakomici autorzy - tylko nie u nas. Znam ich i wiem, że można ich przekonać, żeby wykorzystywać ich materiały jako bazę do stworzenia oficjalnych materiałów PZK - ale trzeba to zrobić w sposób PRZYZWOITY. Staniesz przed nimi i powiesz potem "nooo, wyszło jak zwykle"?
Piotr, stoisz na stanowisku, że Związek jest super, fantastyczny i wspaniały. Wolno ci, to oczywiste - chociaż prywatnie uważam, że jesteś ślepy Ja uważam, że PZK wymaga bardzo intensywnych reform. Szybkich i dosyć radykalnych Czas pokaże kto ma rację.
MAc mrn
PS jeżeli chodzi o szkolenia w pdfie, to musiałbym spytać o szczegóły (ja tam jestem tylko członkiem), ale co roku przynajmniej 2-3 osoby wychodzą jako nowi nadawcy. Własnie wyszedł kolejny. Jeżeli koniecznie chcesz wiedzieć to sprawdzę.
_________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
| | | sp9eno | 18.06.2015 09:26:20 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice n/Kłodnicą
Posty: 2543 #2127326 Od: 2010-4-9
Ilość edycji wpisu: 1 | W kwestii formalnej
sp8mrd pisze:
Mylisz się Maciusiu, masz błędne informacje historyczne i naśladujesz w tym ENO. Piotr JMR, bym mógł zaistnieć na tajnej Liście dyskusyjnej PZK, której Adminem był ENO, wymyślił taką informację (bez uzgodnienia ze mną). Myślał, że pracuję z dziećmi i młodzieżą w szkole. Poza tym długo to nie trwało, bo po kilku miesiącach ENO wyrzucił mnie ze swojej LD, gdyż w pewnych tematach miałem odwagę mieć inne zdanie niż On, więc na Jego Liście byłem niewygodny.
Drogi Piotrusiu, dziękuję Ci za tę chwilę szczerości w chwili słabości.Ale nie zniżaj się do pospolitego kłamstwa. Lista dyskusyjna której byłem i jestem adminem była w tamtym czasie oficjalną listą dyskusyjną ZGPZK. Byli na niej członkowie ZG, delegaci na Zjazd i różne osoby funkcyjne.Ty zostałeś tam dopisany bo ówczesny Prezes PZK wskazał Ciebie jako "Pełnomocnika d/s młodzieży" czy coś w tym guście. Jak okazało się, że Prezes PZK "zrobił wszystkich w konia" nadając Ci fikcyjny tytuł i funkcję, to zostałeś z LD usunięty.Takie po prostu były reguły gry.
Wiec nie miej do nikogo pretensji że wrzucony na LD w charakterze "znajomego królika", zostałeś po odkryciu prawdy zwyczajnie usunięty. Na tej liście nadal są osoby które mają "bardziej odmienne zdanie" niż Twoje i żyję z nimi do dzisiaj, nie usuwając ich.
Ale dziękuję Ci bardzo za oficjalne potwierdzenie kłamstwa ówczesnego Prezesa PZK, Piotra SP2JMR.
Nie spodziewałem się tego po Tobie, jak też zapewne nie spodziewał się i będzie zdumiony Piotr SP2JMR. Na przyszłość będzie wiedział /i nie tylko On/ czego się po Tobie można spodziewać.
sp8mrd pisze:
W tym wątku napisz o swoich konkretnych działaniach szkoleniowych dla młodzieży, a nie ogólnikach typu my co roku szkolimy w klubie SP9PDF. Konkretnie - jak to wygląda i jakie są efekty
Niestety, nie przewidzieliśmy w PDFie tego, że kiedyś zażądasz dokładnych statystyk i takowych nie prowadziliśmy. Z resztą każdego roku sytuacja jest inna, a od kilku lat odeszliśmy od rutynowego organizowania kursów na rzecz indywidualnego szkolenia pojawiających się chętnych.Pytanie jest następujące, czy szkolenie dwóch osób to już kurs czy jeszcze nie. Kiedyś organizowaliśmy kursy na które przychodziło 10-15 osób aby na trzecich zajęciach zmaleć do 5 a na czwartych do 2.I te dwie osoby z reguły kończyły zabawę zdanym egzaminem.Dziś szkolimy 2 osoby nie nazywając tego kursem. Aby być dokładnym, robi to od chyba trzech lat Romek SP9RM.I skuteczność liczoną w zdanych egzaminach ma prawie stuprocentową. Trzeba tez wspomnieć, że szkolenie w PDFie jest prawie od początku nietypowe, ze względu na szkolonych, przeważnie studentów. Są oni przyzwyczajeni do pracy własnej, więc po wprowadzeniu i wskazaniu materiałów można większy nacisk położyć na cześć praktyczną. Przez długie lata korzystaliśmy z materiałów wydanych w formie książeczki w SP5 oraz z materiałów zebranych przeze mnie i wydrukowanych przez ZSP dla Klubu.Zresztą jako ściągawka służą do dzisiaj, choć co najmniej 1/3 materiału jest nieaktualna lub "nieświeża".
sp8mrd pisze: (tylko nie cygań, bo mam listy prywatne ENO z takimi informacjami ).
To miłe, że tak cenisz sobie korespondencje ze mną i ją trzymasz do dziś. Tylko nie bądź zwykłą glizdą i nie strasz moimi listami Romka MRNa na wzór jakiejś parszywej stonogi czy "kelnerów" bo to jest w bardzo złym guście.
Pozdrawiam
Andrzej sp9eno
_________________ https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326 http://sp9pdf.polsl.pl/
Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./ nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka. | | | sp8mrd | 18.06.2015 11:43:10 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO00XC
Posty: 3484 #2127460 Od: 2010-2-2
| Witaj Maciusiu No poleciałeś po bandzie ostro jak mawiają nie tylko młodzi. Przeszedłeś z Piotra na Piotrusia, więc rozumiem, że oczekujesz tego samego ode mnie. Wolałbym, abyś zwracał się do mnie Piotrze i pohamował swoje emocje, mocne stwierdzenia, totalne krytykowanie PZK, czarnowidztwo - bo na tym nie da się budować jak napisałeś: "w sposób PRZYZWOITY".
sp9mrn pisze: Piotrusiu, nawet się nie zająkniesz jak kłamiesz... I jeszcze opowiadasz, że Prezes PZK kłamał... " Sam pomysł konferencji narodził się jeszcze w ubiegłym roku, a jego autorem jest Piotr Ożarski SP8MRD główny konsultant ds. młodzieży w PZK. " to cytat ze sprawozdania z działalności OPP PZK dla Ministerstwa. sprawozdaniaopp.mpips.gov.pl/Search/Print/11580?reporttypeId=1 Naprawdę z całą odpowiedzialnością twierdzisz, że PZK nakłamało w sprawozdaniu do Ministerstwa? (...)
Piszesz nieprawdę od pierwszego zdania i manipulujesz informacją. Trzykrotnie używając słowa kłamstwo w różnej formie. Pewnie chcesz zrobić wrażenie na czytelnikach, bo na mnie nie zrobisz. Wręcz przeciwnie! Zauważam, że gdy brakuje Ci argumentów w poruszanym tu temacie, to kompromitujesz się takim listem. Na Twoim miejscu byłbym ostrożniejszy w używaniu mocnych stwierdzeń typu: "Piotrusiu, nawet się nie zająkniesz jak kłamiesz..." "Prezes PZK kłamał...", "PZK nakłamało w sprawozdaniu do Ministerstwa" Przeczytaj z uwagą i zrozumieniem jeszcze raz mój list i zacytuj fragment, w którym napisałem, że Prezes PZK kłamał. Uważam, że wstydem jest pisać taką nieprawdę i oczekuję przeprosin.
Co do konferencji, to dzięki za miłe wspomnienie tego ważnego wydarzenia - nie czytałem tego sprawozdania (popraw link dodając http://, bo inaczej nie działa).
sp9mrn pisze:
Po drugie: - Tak, kiedyś materiały były. Nawet w SP9PDF były... Ale teraz nie ma PZKowskich, kompletnych, skoordynowanych materiałów. Jest to, co powstaje w różnych ośrodkach z potrzeby chwili. A najlepsze jest to co powstaje poza PZK. Takie są fakty. Są dobrzy - jeżeli nie znakomici autorzy - tylko nie u nas. Znam ich i wiem, że można ich przekonać, żeby wykorzystywać ich materiały jako bazę do stworzenia oficjalnych materiałów PZK - ale trzeba to zrobić w sposób PRZYZWOITY. Staniesz przed nimi i powiesz potem "nooo, wyszło jak zwykle"?
A po co przed kimś stawać i mówić to co napisałeś? Czy ktoś oczekiwał lub oczekuje tego od Ciebie? Czemu sugerujesz, że "najlepsze jest to co powstaje poza PZK." Kiedy organizowałem szkolenia, przygotowywałem materiały, organizowałem wykładowców, załatwiałem sale itd. itp. - nie robiłem tego, by mi ktoś za to podziękował. Kiedy spontanicznie poszedłem do Wojewody Opolskiego w pierwszym dniu powodzi na Opolszczyźnie z zapytaniem czy mam przywieźć swój sprzęt i nieść pomoc - nie robiłem tego, by mi ktoś za to podziękował. Kiedy organizowałem lub współorganizowałem zawody krótkofalarskie albo znaki okolicznościowe i jeździłem na własny koszt do Warszawy, by uzyskać na to zgodę, to nie oczekiwałem laurek, gwarancji, podziękowań... Kiedy wraz z Kolegami z OT-18 PZK organizowałem konferencję o krótkofalarstwie (z udziałem znanych i cenionych Kolegów krótkofalowców, władz PZK, UKE), na którą powołałeś się w celu napisania, że rzekomo Prezes kłamał, to nie robiłem tego, by mi ktoś za to podziękował. I tak mógłbym jeszcze długo wymieniać działania innych i swoje wynikające z bezinteresownych intencji.
Widzisz Maciusiu z tego, co ostatnio piszesz mogłoby wynikać, że Ty nie umiesz już pracować społecznie, z potrzeby serca, z obowiązku wobec tych, którzy przed laty poświęcali swój czas ucząc Ciebie krótkofalarstwa i bezinteresownego człowieczeństwa. Mam nadzieję, że tak jednak nie jest. Proszę, nie pisz za innych Uczestników tego wątku oraz wielu innych świetnych organizatorów życia klubów i OT PZK, że Oni poświęcają swój czas dla młodych robiąc to interesownie i oczekując jakiś gwarancji, przyzwoitości. Pisz za siebie, w swoim imieniu, bo to ułatwia komunikację! W przeciwnym wypadku odbieram to jako manipulowanie, socjotechnikę stosowana dla swoich celów - np. by udowodnić, że rzekomo "najlepsze jest to co powstaje poza PZK. Takie są fakty." Takie są półprawdy, którymi od lat starasz się dyskredytować działania naszego i SWOJEGO PZK. Co gorsza poddałeś się wpływowi ENO, który stara się gwiazdorzyć, brylować na forach i LD ciągle nie rozumie, że takie postępowanie do niczego dobrego nie prowadzi, nie buduje a dzieli, a Jego kompromituje.
Maćku, wiele świetnych inicjatyw powstawało i powstaje w naszym środowisku krótkofalarskim oddolnie lecz nie zgodzę się ze zdaniem, że "najlepsze jest to co powstaje poza PZK. Takie są fakty." Podam tylko kilka przykładów: - zorganizowanie 9 największych spotkań krótkofalarskich w Polsce - ŁOŚ; - dziesiątki corocznych spotkań krótkofalowców organizowane w OT PZK (warto czytać "Świat Radio - z życia klubów i OT PZK"); - dziesiątki corocznych kursów krótkofalarskich i egzaminów w UKE, a dzięki temu setki nowych radioamatorów (o czym pisali już tu inni Koledzy); - współpraca wieloletnia z ARISS, DASR, Delta itp.; - współpraca władz PZK i członków na różnych poziomach z władzami lokalnymi - kapitalny przykład z wczoraj i wielkie gratulacje dla DOT PZK http://duw.pl/pl/biuro-prasowe/aktualnosci/10973,Porozumienie-w-sprawie-wspolpracy-pomiedzy-Wojewoda-Dolnoslaskim-a-Dolnoslaskim-.html, - itd. itp. Takie są fakty Maćku i Twoje stwierdzenie "najlepsze jest to co powstaje poza PZK" jest bardzo krzywdzące dla organizatorów tych działań. Dla mnie świadczy, że coś w Twoim rozumieniu czym jest PZK jest nieprawidłowego. Obym się mylił.
sp9mrn pisze:
Piotr, stoisz na stanowisku, że Związek jest super, fantastyczny i wspaniały. Wolno ci, to oczywiste - chociaż prywatnie uważam, że jesteś ślepy Ja uważam, że PZK wymaga bardzo intensywnych reform. Szybkich i dosyć radykalnych Czas pokaże kto ma rację.
Kolejne raz piszesz głupoty wyssane z palca i starasz się przedstawić moją osobę jako człowieka oderwanego od rzeczywistości. Na dodatek na publicznym forum piszesz: "chociaż prywatnie uważam, że jesteś ślepy." Po co takie "prywatne" oświadczenie? - Twój ceniony, wysoki poziom inteligencji zawodzi czy manipuluje? Mam wrażenie, że jest to rodzaj projekcji, bo sam masz z tym problem pisząc: "Ja uważam, że PZK wymaga bardzo intensywnych reform. Szybkich i dosyć radykalnych Czas pokaże kto ma rację." Maćku, ja nie stoję na stanowisku, że jak napisałeś "Związek jest super, fantastyczny i wspaniały." Podobnie jak wielu krótkofalowców w SP zdaję sobie sprawę, że PZK ma takie a nie inne uwarunkowania swojej działalności, posiada z różnych powodów słabo funkcjonujące Prezydium i jeszcze słabiej ZG PZK. Wiem, że głową muru nie przebiję, a jednak na tyle na ile mogę staram się wspierać tych, którzy działają, a nie tylko narzekają jak "stare pierniki" i tysiące godzin piszą na forach czy LD uprawiając krytykanctwo, gwiazdorstwo zamiast przeznaczyć ten czas na dobre działania.
O potrzebie reform piszą niektórzy od lat i co z tego ogólnikowego pisania wynika? Kto ma te "intensywne reformy" przeprowadzić kiedy jeden z najbardziej optujących za tym, Prezes OT PZK, potrzebuje gwarancji, spełnienia swoich warunków...?
73, do usłyszenia na pasmach krótkofalarskich Piotr
PS Jeżeli chodzi o szkolenia w SP9PDF, to zgadza się z tym co pisał mi ENO - 2-3 osoby rocznie. Czy to mało? Nie ma szału - jak mówią młodzi. Cieszmy się z każdego nowego, dobrego krótkofalowca i nie poddawajmy się zniechęceniu z racji, że tylko 2-3 osoby. _________________ 73, Piotr SP8MRD ex SP6MRD, SP6KKE, SP6KGN, SP6KBR, nadal SP8POP, SP-22107-OP ------------------------------------------------------------------------------------ "Niebezpieczeństwo jest zawsze to samo: człowiek odłączony od miłości! Człowiek wykorzeniony z najgłębszego gruntu swej duchowej egzystencji, człowiek znowu skazany na „kamienne serce” – pozbawiony owego „serca z ciała”, które zdolne jest prawidłowo reagować na dobro i na zło." - Jan Paweł II - Paray-le-Monial, 5 X 1986 r. Świadectwo Andrzeja - sens życia: https://www.youtube.com/watch?v=dG4-NjcWwSo | | | sp8mrd | 18.06.2015 11:52:30 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO00XC
Posty: 3484 #2127462 Od: 2010-2-2
| sp9eno pisze:
Drogi Piotrusiu,
(...) To miłe, że tak cenisz sobie korespondencje ze mną i ją trzymasz do dziś. Tylko nie bądź zwykłą glizdą i nie strasz moimi listami Romka MRNa na wzór jakiejś parszywej stonogi czy "kelnerów" bo to jest w bardzo złym guście.
Pozdrawiam Andrzej sp9eno
"Dziękuję" Andrzejku. Bardzo "miły" jesteś i dlatego zgłaszam ten list do Admina. Reszta bez komentarza, bo szkoda czasu na jak często cytujesz "kopanie się z koniem". Dobrego zdrowia życzę. _________________ 73, Piotr SP8MRD ex SP6MRD, SP6KKE, SP6KGN, SP6KBR, nadal SP8POP, SP-22107-OP ------------------------------------------------------------------------------------ "Niebezpieczeństwo jest zawsze to samo: człowiek odłączony od miłości! Człowiek wykorzeniony z najgłębszego gruntu swej duchowej egzystencji, człowiek znowu skazany na „kamienne serce” – pozbawiony owego „serca z ciała”, które zdolne jest prawidłowo reagować na dobro i na zło." - Jan Paweł II - Paray-le-Monial, 5 X 1986 r. Świadectwo Andrzeja - sens życia: https://www.youtube.com/watch?v=dG4-NjcWwSo | | | Electra | 23.11.2024 17:28:09 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|