[PZK] Szkolenie mlodzieży |
sp9mrn pisze: Brutalnie zażartuję - mam to zrobić, żeby ktoś potraktował to tak jak materiały komisji strategii? ;-) A brutalnie - ale na poważnie: mam się zajmować finansami, szkoleniem, działalnością na poziomie OT, działalnością na poziomie klubu, tzw reformą PZK (do czego zobowiązuje mnie mandat delegata), działalnością Public Relations, czym jeszcze? Całkiem na poważnie - co PZK może dać chłopakom, którzy poświęcą swój czas i wiedzę na przygotowanie takich materiałów? Jaki będzie zakres swobody merytorycznej i dydaktycznej? Jaka gwarancja zastosowania przygotowanych materiałów a nie wyrzucenia do kosza i smętnego marudzenia wszechmądrych a leniwych, że "ja bym to zrobił lepiej, gdyby tylko mi się chciało"? I na koniec - jaka jest gwarancja, że jak materiały będą przygotowane, to oni dostaną laurowe wieńce a nie ktoś inny? Rzuciłeś propozycją, to znajdź odpowiedzi na te pytania - a gwarantuję ci stworzenie jednego z najlepszych - jeżeli nie najlepszego zespołu w SP. Rdzeń zespołu nas czyta - i założę się o flaszkę, że jeżeli będą mieli gwarancję sensowności działań, to się ich podejmą. Nawet, gdyby koordynatorem miał być taki wariat jak ja. A gwarantuję ci - wiedzą co robią. Maciek Witajcie Czytam od czasu do czasu nowe wątki PZK dopuszczone na PKI i ten mi bardzo się spodobał, bo jest mi bliski od wielu lat. Zacznę od powyższego listu Maćka, który rozbawił mnie totalnie. Całe szczęście, że po nim Koledzy napisali o swoich konkretnych działaniach, a nie o oczekiwaniach gwarancji. Maćku! Odkryłeś się tym wpisem. Prawie w każdym wątku, w którym jest coś o PZK piszesz roszczeniowo wobec władz PZK lub krócej od PZK. Dla mnie jest to już nudne, a nie zdumiewające, jak wieloletni działacz PZK, Prezes OT nr 50 PZK może od tylu lat w kółko pisać o jakiś onych, od których: 1. Oczekuje "Jaki będzie zakres swobody merytorycznej i dydaktycznej?" Taż Maćku przestań pisać na forach tylko zacznij od podstaw, od siebie, od swego klubu, od swego OT - po co "do stu tysięcy połamanych łyżeczek" jest Ci potrzebny jakiś określony przez Prezesa PZK lub Prezydium PZK lub ZG PZK lub SP8LBK zakres swobody merytorycznej i dydaktycznej? DZIAŁAJ! 2. Oczekuje "gwarancji zastosowania przygotowanych materiałów a nie wyrzucenia do kosza i smętnego marudzenia wszechmądrych a leniwych, że "ja bym to zrobił lepiej, gdyby tylko mi się chciało"". Taż MoćPanie Ty właśnie od lat "marudzisz wszechmądrze" i piszesz "ja bym to zrobił lepiej, gdyby tylko mi się chciało" i krytykujesz wielu tych co nie gadają, nie piszą na forach, bo nie mają na to czasu, nawet nie chcą słyszeć o jakiś forach, bo ciężko pracują społecznie za swoje pieniądze i na swoim sprzęcie szkoląc młodych, nowych krótkofalowców... Przykładem jest wątek o SN0HQ i upieranie się o uchwały, definicje klubu PZK - jakby bez niej nie dało się nic robić, a przecież życie pokazuje, że da się i SN0HQ ma się bez nich bardzo dobrze! To nie ludzie mają być dla paragrafów tylko paragrafy dla ludzi! W tym wątku też kiedy pojawiły się pozytywne przykłady działań, to znów marudzisz, że no tak, ale to nie PZK tylko DOT PZK. Co mija się z prawdą, bo DOT nie ma osobowości prawnej, więc zakupy wspominane przez Marka NIC przechodzą przez centralę. 3. Oczekuje "gwarancji, że jak materiały będą przygotowane, to oni dostaną laurowe wieńce a nie ktoś inny?" Tym zdaniem odsłoniłeś zupełnie swoje pobudki. Piszesz jak "słońcem wypalony słoneczny ENO" (analogicznie do wypalenia zawodowego). Napisaliśmy Strategie PZK i niegrzeczni delegaci na Zjeździe PZK odrzucili ją, więc ja bez gwarancji już nic nie zrobię. Oczekiwałbym czegoś zgoła odwrotnego - po pewnym zniechęceniu, zdecydowanego, ambitnego pokazania, że strategia była dobrze opracowana czyli możliwa do realizacji w praktyce na poziomie OT 50 PZK. Byłby to może twardy dowód, że to nie była głównie ładnie napisana teoria i powód, by do niej powrócić, a po koniecznych poprawkach spróbować przegłosować na następnym Zjeździe PZK. Niestety obserwuje głównie żale, wspomnienia i pretensje do "onych tam na górze" i tak mijają lata... Najbardziej smutne jest, że oczekujesz od Andrzeja SP8LBK, by znalazł "odpowiedzi na te pytania - a wtedy gwarantujesz Mu stworzenie jednego z najlepszych - jeżeli nie najlepszego zespołu w SP." To tak jakbyś oczekiwał odpowiedzi na pytanie czemu Strategia została odrzucona i nikt do niej nie wraca? Gratuluję pozostałym piszącym tu, którzy nie oczekują: "gwarancji sensowności działań, to się ich podejmą", bo wiedzą, że ich działania są sensowne. Chylę czoła przed Waszymi działaniami, które tu opisujecie bez skupiania się na przeszkodach, trudnościach, paragrafach - nie oczekując laurek. Bardzo dziękuję Piotrowi SP2AYC za skromność, wysoką kulturę i dzielenie się wieloletnimi, praktycznymi działaniami. Podobnie Waldkowi 3Z6AEF za odbudowanie po kryzysie dobrego imienia DOT. Markowi SQ8MXS za kapitalne portale robione bezinteresownie i służące od lat wielu przygotowującym się do egzaminów. Zespołowi Radioreaktywacji z piszącym tu Pawłem SP5PY - macie niewątpliwe szczęście, że Wasza strategia konkretnego działania nie była głosowana na żadnym Plenum ZG PZK czy Zjeździe PZK. :-))) Gratuluję Andrzejowi SP8LBK, że mimo ciągłych ataków na PZK i swoja osobę dzielnie, cierpliwie i merytorycznie odpowiada i ma odwagę przeprosić, gdy się czasem pomyli. Jestem pod wrażeniem opisanych działań w Krakowie, gratuluję tak wielu osób co roku wyszkolonych i zdających egzaminy - da się jak widać bez gwarancji i oczekiwań od onych innych! A przecież w Krakowie też nie jest lekko przy starciach pokoleniowych. Tak trzymać Koledzy! Życzę dużo zdrowia i zdrowego dystansu do różnych wariactw tego świata. Przez lata działałem podobnie w gronie takich osobowości jak SP6LB, SP6DVP, SP6FXF, SP6LTC, SP6OJK, SP6CRT i wielu innych. A wystarczała nam satysfakcja oraz radość z każdego wyszkolonego nowego radioamatora, z każdego nowego działania (np. stawiania nowych przemienników SR6J, SR6JG), z pomocy jaką nieśliśmy podczas klęsk żywiołowych i z przyjaźni jakie miedzy nami powstały i przetrwały przez te lata. Teraz czas na dynamikę młodszego pokolenia! |