| <<<Strona: 3 / 3 strony: 12[3] |
linka stalowa w plastiku do bielizny jako promiennik w antenie drutowej | |
| | sp5mnj | 27.03.2015 12:39:54 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3965 #2078800 Od: 2009-12-19
Ilość edycji wpisu: 2 | SQ9JXT pisze: sp5mnj pisze: Czyli ?? ... te wyliczenia matematyczne, zaprezentowane też w formie graficznej, 'ni jak' się mają do rzeczywistości? Czy... ... bierzemy pod uwagę zupełnie inne kryteria i inny punkt odniesienia? Andrzej p.s. chyba raczej to drugie.
Obliczenia pewnie są poprawne. Ja miałem na myśli jedynie fakt, że w praktyce rodzaj użytego drutu nie ma większego znaczenia - tzn. nie zauważysz jakieś istotniej różnicy w działaniu anteny. Stąd zachęcam do eksperymentów i każdy się łatwo może przekonać, że antena zrobiona z linki na pranie będzie działała identycznie jak wykonana z PKL czy linki miedzianej.
Pzdr!
... nie zauważysz jakieś istotniej różnicy w działaniu anteny...
Tak i tu się zgadzam. Antena bez względu na rodzaj materiału będzie odbierać i emitować.
W moim przykładzie. Trzy rodzaje materiału (Cu, Al, Fe) zostały odniesione do materiału bez strat. Ewentualnie na tym poziomie powinniśmy kontynuować dyskusję (rozważania).
... w praktyce rodzaj użytego drutu nie ma większego znaczenia...
To widać na przykładzie w drugiej kolumnie (R), zdecydowanie ma. Wiąże się to z doborem dodatkowych elementów, aby uzyskać 50 Ohm. Każde dodatkowe rozwiązania to jednak dodatkowe straty w obwodzie i tu znaczenie zaczyna wzrastać. Idąc dalej kolumna szósta (Ga) prezentuje właściwości anteny i tu pewnie jeszcze bardziej daje się zauważyć to nasze większe czy mniejsze znaczenie znaczenia Na przykładzie celowo nie ustalona jest kolumna czwarta (celowo nieoptymalizowana dla SWR=1) aby podkreślić trendy w tabeli.
Andrzej | | | Electra | 28.11.2024 20:59:21 |
|
| | | SQ9JXT | 27.03.2015 13:52:46 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 729 #2078860 Od: 2011-5-10
Ilość edycji wpisu: 3 | SP1AP pisze: Moje doświadczenia z tą linką do prania ewidentnie temu przeczą, a napróbowałem tego kilka razy. Pisałem przecież, że na metce nawet był napis, że to fosforo-brąz i co? Ano guzik z pętelką! Zwykły kabelek PKA z żyłami zwartymi na końcach bił tę "bieliźniankę" na głowę. Identycznie było na wyjazdach do lasu z dipolem.
Wykonywałem próby na lice do prania z marketu (drut stalowy miedziowany) i różnice były nieuchwytne w praktyce. Natomiast jak Ty miałeś z fosforobrązu to on zapewne jest porównywalny z PKL, który też jest z tego materiału a tu Koledzy nie raz pisali, że też robili próby i nie było w praktyce uchwytnych różnic w działaniu anteny przy porównaniu do drutu miedzianego. To tak samo jak nie ma istotnej różnicy w działaniu dla anteny, która ma SWR 1.2 z anteną która ma 1.5. W teorii różnica jest, ale w działaniu praktycznym nie ma właściwie żadnej różnicy.
Pzdr!
Edit: PKL nie jest z fosforobrązu, ale to stalowo-miedziana "plecionka". | | | SQ9JXT | 27.03.2015 14:00:36 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 729 #2078869 Od: 2011-5-10
| sp5mnj pisze:
... nie zauważysz jakieś istotniej różnicy w działaniu anteny...
Tak i tu się zgadzam. Antena bez względu na rodzaj materiału będzie odbierać i emitować.
W moim przykładzie. Trzy rodzaje materiału (Cu, Al, Fe) zostały odniesione do materiału bez strat. Ewentualnie na tym poziomie powinniśmy kontynuować dyskusję (rozważania).
Jak pisałem wyżej: nie neguję, że nie ma żadnej różnicy, a jedynie podkreślam, że różnice jakie występują nie mają w praktyce radioamatorskiej większego znaczenia. Zresztą, w większości literatury znajdzie się informacja, że rodzaj przewodnika nie ma większego znaczenia dla budowy skutecznej anteny. Rodzaj metalu raczej ma wpływ na odporność na warunki atmosferyczne.
sp5mnj pisze:
... w praktyce rodzaj użytego drutu nie ma większego znaczenia...
To widać na przykładzie w drugiej kolumnie (R), zdecydowanie ma. Wiąże się to z doborem dodatkowych elementów, aby uzyskać 50 Ohm. Każde dodatkowe rozwiązania to jednak dodatkowe straty w obwodzie i tu znaczenie zaczyna wzrastać. Idąc dalej kolumna szósta (Ga) prezentuje właściwości anteny i tu pewnie jeszcze bardziej daje się zauważyć to nasze większe czy mniejsze znaczenie znaczenia Na przykładzie celowo nie ustalona jest kolumna czwarta (celowo nieoptymalizowana dla SWR=1) aby podkreślić trendy w tabeli. Andrzej
Tak jak wyżej: to co piszesz wszystko się zgadza w teorii, natomiast w praktyce czy zastosujesz drut stalowy miedziowany, fosforobrązowy czy miedziany nie będzie czynić dla działania anteny większej różnicy.
Mnie chodzi tylko o to, aby nie pisać od razu, że drut na bieliznę się nie nadaje, bo to nie jest prawda. Nadaje się znakomicie a co najwyżej antena ma w praktyce nieco mniejszą skuteczność elektryczną (na poziomie kilku-kilkunastu %) niż antena z czystej miedzi. Natomiast w działaniu praktycznym nie ma właściwie żadnej uchwytnej różnicy, czyli bez mierników nie stwierdzisz za bardzo która jest wykonana z miedzi a która ze stali.
Pzdr! Tomek | | | SQ9JXT | 27.03.2015 14:12:29 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 729 #2078885 Od: 2011-5-10
Ilość edycji wpisu: 1 | SP1AP pisze: Co Ty Tomku opowiadasz? Zarówno w PKL, jak i w PKA są żyły miedziane, a osobno obok nich jest stalowy nośnik. Miedź jest autentyczna, bo sprawdzałem, więc nie przypisuj fosforo-brązu tym wojskowym kablom tylko według swego mniemania!
Rzeczywiście mój błąd, nie jest on z fosforobrązu ale jest to stalowo-miedziowa hybryda (nie wiem skąd mi się tu fosforobrąz przyplątał) - tym gorzej dla niego. Zawsze byłem pewien, że drut PKL nie jest z czystej miedzi Poza tym są różne rodzaje PKL. starego typu: dwie izolowane żyły po 4 miedziane druty i trzy stalowe fi 0.25 nowego typu: dwie wspólnie izolowane żyły po 6 miedzianych drutów i i jeden stalowy Jednak elektrycznie wypadkowa oporu nie może zostać przyjęta jak dla czystej miedzi. No chyba, że jakoś z niego wyłuskasz tę miedź.
SP1AP pisze: W takim razie jak wykonają tory kolejowe z aluminium zamiast ze stali, to też nie sprawi większej różnicy, hi! Tylko że pociągi wtedy muszą wykonać z papieru, lub najwyżej z kartonu i muszą jeździć puste, bez obciążenia, he, he!
No tak, ale teraz już opowiadasz bajki Rodzaj metalu ma wpływ na jego zastosowanie. Porównanie wykonywania szyn kolejowych z aluminium zamiast ze stali ma się nijak do tematu wątku. Zwróć uwagę, z czego robi się anteny Yagi, czy GP. Na pewno nie z miedzi. Jednak z miedzi też je można wykonywać ale będą znacznie droższe! Niemniej jednak gdyby były znacznie lepsze w praktyce nadawania/odbioru od wykonanych z aluminium to na pewno byliby tacy co by chcieli je produkować i kupować. Nadal jestem zdania (na podstawie własnego doświadczenia także), że na pewno dla zakresu KF rodzaj zastosowanego drutu na antenę nie ma kompletnie żadnego znaczenia w praktyce. Jako ciekawostkę podam, że mam fabryczną antenę FD-4 i ona ma ramiona z linki stalowej ocynkowanej lub ocynowanej. Gdyby te materiały były tak nieodpowiednie wyżej Koledzy piszą, to taki producent jakim jest Fritzel użyłby miedzi.
Pzdr!
| | | SQ9JXT | 27.03.2015 14:39:15 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 729 #2078934 Od: 2011-5-10
Ilość edycji wpisu: 3 | SP1AP pisze: Przecież jeżeli zrobisz zwarcie żył na końcach, to wypadkowa impedancja zawsze będzie mniejsza od każdego pojedynczego drucika, nie? Więc niczego nie trzeba "wyłuskać". Poza tym ten drugi przewód, to nie PKL, tylko PKA(polowy kabel akustyczny) nie dający się rozdzielić jak stara PKL-ka.
A porównanie zrobiłem celowo śmieszne, bo dla mnie porównanie stali z miedzią też jest śmieszne. To nie to samo, co porównanie aluminium z miedzią, bo te dwa materiały są znacznie mniej stratne w przewodności od żelaza!
Stal ma opór właściwy 2 raz gorszy niż aluminium a ten ma go dwa razy gorszy niż miedź. Stąd mowa jest o drutach stalowych ale galwanizowanych (miedziowany lub powlekanych innymi dobrze przewodzącymi metalami, i ewentualnie o drutach ze stopów miedzi z innymi metalami) co dla prądu w.cz nie stanowi problemu, bowiem wnika niewiele w materiał i rezystancja drogi, po której prąd w.cz płynie jest porównywalna (dla wszystkich wymienianych tu w wątku rodzajów linek. Nikt z czystej stali nie robi anten, bo oczywisty nonsens ze względu na korozję i jej słabsze przewodnictwo elektryczne. Stal na linki do anten używana jest tylko ze względu na wytrzymałość na rozciągnie. Pzdr!
| | | sp5mnj | 27.03.2015 14:54:33 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3965 #2078949 Od: 2009-12-19
| SQ9JXT pisze: sp5mnj pisze:
... nie zauważysz jakieś istotniej różnicy w działaniu anteny...
Tak i tu się zgadzam. Antena bez względu na rodzaj materiału będzie odbierać i emitować.
W moim przykładzie. Trzy rodzaje materiału (Cu, Al, Fe) zostały odniesione do materiału bez strat. Ewentualnie na tym poziomie powinniśmy kontynuować dyskusję (rozważania).
Jak pisałem wyżej: nie neguję, że nie ma żadnej różnicy, a jedynie podkreślam, że różnice jakie występują nie mają w praktyce radioamatorskiej większego znaczenia. Zresztą, w większości literatury znajdzie się informacja, że rodzaj przewodnika nie ma większego znaczenia dla budowy skutecznej anteny. Rodzaj metalu raczej ma wpływ na odporność na warunki atmosferyczne.
sp5mnj pisze:
... w praktyce rodzaj użytego drutu nie ma większego znaczenia...
To widać na przykładzie w drugiej kolumnie (R), zdecydowanie ma. Wiąże się to z doborem dodatkowych elementów, aby uzyskać 50 Ohm. Każde dodatkowe rozwiązania to jednak dodatkowe straty w obwodzie i tu znaczenie zaczyna wzrastać. Idąc dalej kolumna szósta (Ga) prezentuje właściwości anteny i tu pewnie jeszcze bardziej daje się zauważyć to nasze większe czy mniejsze znaczenie znaczenia Na przykładzie celowo nie ustalona jest kolumna czwarta (celowo nieoptymalizowana dla SWR=1) aby podkreślić trendy w tabeli. Andrzej
Tak jak wyżej: to co piszesz wszystko się zgadza w teorii, natomiast w praktyce czy zastosujesz drut stalowy miedziowany, fosforobrązowy czy miedziany nie będzie czynić dla działania anteny większej różnicy.
Mnie chodzi tylko o to, aby nie pisać od razu, że drut na bieliznę się nie nadaje, bo to nie jest prawda. Nadaje się znakomicie a co najwyżej antena ma w praktyce nieco mniejszą skuteczność elektryczną (na poziomie kilku-kilkunastu %) niż antena z czystej miedzi. Natomiast w działaniu praktycznym nie ma właściwie żadnej uchwytnej różnicy, czyli bez mierników nie stwierdzisz za bardzo która jest wykonana z miedzi a która ze stali.
Pzdr! Tomek
Tomek, zdecyduj się. to ... w praktyce rodzaj użytego drutu nie ma większego znaczenia... i to ...co najwyżej antena ma w praktyce nieco mniejszą skuteczność elektryczną (na poziomie kilku-kilkunastu %) niż antena z czystej miedzi...
dla mnie to bardzo istotna różnica, czy w antenie będzie około 100% mocy, czy kilkanaście % mocy.
Różnicę bardzo prosto zaobserwujesz i bez mierników, gdy przy dobrych warunkach propagacyjnych na jednej tylko z anten usłyszysz sygnał poniżej 339. Na drugiej będzie wyraźna różnica lub nie będziesz słyszał tego sygnału. Takie porównanie gdy siła odbieranego sygnału jest większa niż S9+20dB nie ma sensu, i tak słychać i tak słychać (zgoda). W drugą stronę już znacznie gorzej. Antenę budujesz dla wszystkich możliwości propagacyjnych. W tym wypadku rezygnujesz z szerokiego zakresu tych możliwości.
W przykładzie jest wyraźnie zaznaczone (Ga), to tłumik nie przewodnik.
Uruchom MMANA zoptymalizuj te 3 modele zmień w ten sposób odniesienie (np. dla SWR=1), porównaj wszystkie tu przezemnie omawiane wskazania. ... miłych wrażeń ...
Andrzej
| | | sp5mnj | 27.03.2015 18:28:29 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3965 #2079067 Od: 2009-12-19
Ilość edycji wpisu: 1 | SQ9JXT pisze:
Zwróć uwagę, z czego robi się anteny Yagi, czy GP. Na pewno nie z miedzi. Jednak z miedzi też je można wykonywać ale będą znacznie droższe! Niemniej jednak gdyby były znacznie lepsze w praktyce nadawania/odbioru od wykonanych z aluminium to na pewno byliby tacy co by chcieli je produkować i kupować.
Pomogę w analizie tego rozważania
Antena Vertical (ala GP bez przeciwwag). Jak zapewne zauważysz, czy z miedzi czy z aluminium nie ma różnicy (wagowo, sprężystość i koszty, zapewne jest). Tym razem Fe też odstaje in minus, ale może być alternatywą gdy w grę wchodzi krata czy wysoki maszt, jako antena pionowa.
Andrzej | | | SQ9JXT | 28.03.2015 09:35:37 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 729 #2079458 Od: 2011-5-10
| sp5mnj pisze:
Tomek, zdecyduj się. to ... w praktyce rodzaj użytego drutu nie ma większego znaczenia... i to ...co najwyżej antena ma w praktyce nieco mniejszą skuteczność elektryczną (na poziomie kilku-kilkunastu %) niż antena z czystej miedzi...
dla mnie to bardzo istotna różnica, czy w antenie będzie około 100% mocy, czy kilkanaście % mocy.
Różnicę bardzo prosto zaobserwujesz i bez mierników, gdy przy dobrych warunkach propagacyjnych na jednej tylko z anten usłyszysz sygnał poniżej 339. Na drugiej będzie wyraźna różnica lub nie będziesz słyszał tego sygnału. Takie porównanie gdy siła odbieranego sygnału jest większa niż S9+20dB nie ma sensu, i tak słychać i tak słychać (zgoda). W drugą stronę już znacznie gorzej. Antenę budujesz dla wszystkich możliwości propagacyjnych. W tym wypadku rezygnujesz z szerokiego zakresu tych możliwości. Andrzej
Tak jak pisałem. W praktyce nie ma to większego znaczenia. Ja bez mierników nie zauważyłem żadnej różnicy dla konkretnej stacji odbieranej na lince stalowej galwanizowanej niż na drucie z miedzi. Piszę i podkreślam od samego początku "W PRAKTYCE"czyli w działaniu codziennym. Czy z antena wypromieniuje 70% mocy doprowadzonej czy 60% to naprawdę nie może mieć żadnego znaczenia praktycznego w łączności. Nie chce mi się klepać w kółko tego samego. Zrób próbę i się przekonasz, że jest tak ja piszę.
sp5mnj pisze:
Różnicę bardzo prosto zaobserwujesz i bez mierników, gdy przy dobrych warunkach propagacyjnych na jednej tylko z anten usłyszysz sygnał poniżej 339. Na drugiej będzie wyraźna różnica lub nie będziesz słyszał tego sygnału.
Niestety nie zgodzę się z Tobą. Czy antenę wykonasz z linki miedzianej czy stalowej miedziowanej albo aluminiowej efekt w działaniu będzie porównywalny. Jedynie dokładnym miernikiem będziesz w stanie wykazać jakaś różnicę, ale nie na ucho! Zmniejszona skuteczność elektryczna o kilka-kilkanaście procent nie oznacza od razu zmniejszenia się zasięgu o tyle samo. Niestety tak to nie działa i stąd drobne straty elektryczne w antenie są w praktycznym działaniu do pominięcia. To ma znaczenie tylko w systemach pomiarowych czy jakichś specyficznych przypadkach a nie w radiokomunikacji amatorskiej.
Pzdr!
| | | sp5mnj | 28.03.2015 10:53:23 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3965 #2079541 Od: 2009-12-19
| Tomek Obecnie mamy trochę szersze możliwości zaprezentowania efektów promieniowania naszej anteny i zachęcam do rozszerzania wiedzy tej 'teorii spiskowej', MMANA. Nie należy jednak odbierać tych efektów w 100% wiarygodnie (mała doza niepewności mile widziana), jakoże istnieje duże prawdopodobieństwo niedoszacowania wszystkich wpływów związanych z efektem wypromieniowania energii. Jednak to co piszesz budzi we mnie kontrowersje, mając tu na uwadze temat i pierwsze zapytania. Nie będę tu już cytował Twoich określeń dotyczących znaczenia mniejszego czy większego. Mamy zupełnie inny punkt widzenia i zapewne zupełnie inne doświadczenia. Nie celem było szukać różnic, które same się nasuwają co i zresztą zostało tu napisane. Jednakże dążąc do uzyskania jak najlepszych rozwiązań konstrukcyjnych należało chociażby zasugerować różnice w materiale na antenę, wskazać występujące w nim straty i konsekwentnie efekty niepożądane. Przecież nikt nie chce tracić, a wręcz przeciwnie szuka lepszych ekonomicznie uzasadnionych rozwiązań. Przynajmniej taki był mój cel pisania w tym temacie i zaprezentowania graficznie tych efektów. Mimo że temat zaistniał i pojawiło się w nim kilka istotnych uwag, to Autor zdecyduje i wybierze rozwiązanie problemu. Co prawda już co nie co napisał, ale myślę, że rozważy wszystkie występujące tu sugestie i podejmie słuszną decyzję. Praktyka i doświadczenie, i przyjdzie czas na wnioski.
Pozdrawiam i sukcesów Autorowi życzę.
Andrzej
| | | SP6JJ | 28.03.2015 11:41:06 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Opole
Posty: 1019 #2079566 Od: 2011-8-23
| A wiec w praktyce... Popelnilem kiedyś FD-4 ze sznurka na bieliznę, "antena" sprawiała kłopoty juz w fazie strojenia, jak 80m i 40m jako tako mialo rezonans, 20 i 10 szło w kosmos. Jak skupiłem się na 20...80m odjeżdzal. Slychać tez mnie bylo...raczej jako tako. Po kilku miesiącach męki, wymieniłem drut na miedziany 2.5mm2. Raz, że strojenie zaczęło mieć sens, czyli dopasowanie w pasmie 80 i 40 zaczęło korelować z wyższymi pasmami, dwa, że stali korespondenci zwrócili uwagę na zwiększenie siły sygnału z mojej strony.
Wniosek praktyczny, od tamtej historii do anten drutowych nie stosuje innego materiału niż miedź, i dobrze na tym wychodzę. _________________ Vy 73! Jacek de SP6JJ (M0RMT) | | | sp5dpd | 28.03.2015 12:08:19 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa
Posty: 212 #2079587 Od: 2010-1-13
| W antenach w których drut nie jest jednocześnie elementem nośnym tak jak Hexbeam ,spiderbeam ,moxon czy qubical bardzo dobrze spisuje się aluminiowy drut spawalniczy z AlMg5 fi 1-1.2 szpulka 0.5kg 20-30zł | | | Electra | 28.11.2024 20:59:21 |
|
| | | SQ9JXT | 28.03.2015 23:47:02 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 729 #2079973 Od: 2011-5-10
| SP6JJ pisze:
A wiec w praktyce... Popelnilem kiedyś FD-4 ze sznurka na bieliznę, "antena" sprawiała kłopoty juz w fazie strojenia, jak 80m i 40m jako tako mialo rezonans, 20 i 10 szło w kosmos. Jak skupiłem się na 20...80m odjeżdzal. Slychać tez mnie bylo...raczej jako tako. Po kilku miesiącach męki, wymieniłem drut na miedziany 2.5mm2. Raz, że strojenie zaczęło mieć sens, czyli dopasowanie w pasmie 80 i 40 zaczęło korelować z wyższymi pasmami, dwa, że stali korespondenci zwrócili uwagę na zwiększenie siły sygnału z mojej strony.
Wniosek praktyczny, od tamtej historii do anten drutowych nie stosuje innego materiału niż miedź, i dobrze na tym wychodzę. uci
Bo FD-4 jest anteną kapryśną. Tak samo nieprzewidywalnie działa niezależnie od rodzaju metalu na ramionach. Zwróć uwagę, że fabryczna jest zmontowana na lince stalowej ocynkowanej, bądź ocynowanej - nie chce mnie się sprawdzać. Gdyby miedź do jej działania coś wnosiła, zapewne producent by ją zastosował. Ja myślę, że problemy z działaniem anten zrobionych na linkach innych niż miedzianych powstają z powodu trudności z wykonaniem trwałego połączenia, wszak aluminium czy stal się źle lutuje i stąd w takich przypadkach stosuje się inne połączenia (np.śrubowe). Być może stąd właśnie takie problemy. N-już różnych anten wykonałem i nie widzę istotnych różnic w ich praktycznym działaniu (zresztą nie tylko ja).
Pzdr! | | | SQ9JXT | 28.03.2015 23:55:51 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 729 #2079974 Od: 2011-5-10
Ilość edycji wpisu: 2 | sp5dpd pisze:
W antenach w których drut nie jest jednocześnie elementem nośnym tak jak Hexbeam ,spiderbeam ,moxon czy qubical bardzo dobrze spisuje się aluminiowy drut spawalniczy z AlMg5 fi 1-1.2 szpulka 0.5kg 20-30zł
Zgadzam się z Tobą, gdyż aluminium jest b. dobrym przewodnikiem (co prawda 2x gorszym niż miedź)ale jednak nadal b.dobrym. Gdyby stopy aluminium nie nadawały się na budowę anten, to przecież nikt by z nich anten nie budował, a tu pech - 99% anten na świecie budowana jest z podobnież słaboprzewodzącego aluminium, dipole, radiatory, reflektory. Makabra jakaś Dla porównania linka stalowa miedziowana wykazuje dla prądu w.cz prawie 2x mniejszy opór elektryczny niż linka czy drut z samego aluminium. To pytam jak to możliwe, że uważacie iż kiepska jest do budowy anteny ?! Przeca to nie logiczne. Cała ta dyskusja o wyższości świąt bożego narodzenia nad wielkanocnymi przypomina mi podobną dyskusję jak to rzekomo trapy do anten należy nawijać srebrzanką a nie miedzią. Przy czym autorzy nie zadali sobie trudu by sprawdzić, że srebro i miedź praktycznie mają taki sam opór, a drobna różnica w przewodnictwie srebra na korzyść w stosunku do miedzi nie ma kompletnie żadnego znaczenia.
Pzdr! | | | SP2LIG | 29.03.2015 07:59:39 |
Grupa: Użytkownik
QTH: GDYNIA
Posty: 13101 #2080010 Od: 2009-3-16
| SQ9JXT pisze:
Zgadzam się z Tobą, gdyż aluminium jest b. dobrym przewodnikiem (co prawda 2x gorszym niż miedź)ale jednak nadal b.dobrym. Gdyby stopy aluminium nie nadawały się na budowę anten, to przecież nikt by z nich anten nie budował, a tu pech - 99% anten na świecie budowana jest z podobnież słaboprzewodzącego aluminium, dipole, radiatory, reflektory.
Przewaga aluminium nad miedzią : brak plastyczności, sprężystość i najważniejszy to różnica w ciężarze. M in to wyeliminowało miedź jako materiał na budowę anten krótkofalarskich, oczywiście nie wszystkich. ______________ Greg SP2LIG | | | SP6JJ | 29.03.2015 09:18:16 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Opole
Posty: 1019 #2080037 Od: 2011-8-23
| SQ9JXT pisze:
Bo FD-4 jest anteną kapryśną. Tak samo nieprzewidywalnie działa niezależnie od rodzaju metalu na ramionach. Zwróć uwagę, że fabryczna jest zmontowana na lince stalowej ocynkowanej, bądź ocynowanej - nie chce mnie się sprawdzać. Gdyby miedź do jej działania coś wnosiła, zapewne producent by ją zastosował.
Jakoś po zastosowaniu miedzi FD-4 przestala kaprysić i stala się przewidywalna, są to w wnioski nie tylko z moich doswiadczeń. Producenci anten mają inne priorytety(wytrzymałosć), a miedź swoje slabe strony. Z ich punktu widzenia skuteczność spada na dalszy plan
P.S. Przedyskutowano temat wiele razy, wnioski nasuwają się same...jednakże nie ma obowiązku by sie do nich stosować. _________________ Vy 73! Jacek de SP6JJ (M0RMT) | | | SP2LIG | 29.03.2015 10:14:26 |
Grupa: Użytkownik
QTH: GDYNIA
Posty: 13101 #2080091 Od: 2009-3-16
| SP1AP pisze: Producenci anten potrafią liczyć, że miedź jest kilkadziesiąt razy droższa od żelaza, hi!
Co to za porównanie ??? Żelazo jako takie nie ma zastosowania, powszechnie jest dostępne jako ruda żelaza, ma zastosowanie natomiast w metalurgii jako część wsadu do pieców hutniczych. Jest składnikiem stali, staliwa i żeliwa. ___________ Greg SP2LIG | | | SP1AP | 29.03.2015 12:35:10 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Restricted Area
Posty: 5517 #2080201 Od: 2011-5-3
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 1 | A surowiec na wykonanie stalowej linki, to nie żelazo? Główny składnik stali, to żelazo przecież! | | | SQ9JXT | 30.03.2015 07:31:10 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 729 #2080536 Od: 2011-5-10
Ilość edycji wpisu: 4 | SP1AP pisze: Producenci anten potrafią liczyć, że miedź jest kilkadziesiąt razy droższa od żelaza, hi! PS: To znaczy, że ze stali wyprodukuje się towar kilkadziesiąt razy taniej. PS 2: A naiwny uwierzy we wciskany "kit", że skoro stal mocniejsza od miedzi, to i sygnał z tej anteny będzie mocniejszy, he, he!
ad PS: Taniej parędziesiąt razy oczywiście że tak (o ile cena tych 40m linki stanowi główny składnik ceny), ale przez sam fakt, że antena jest z linki stalowej zamiast miedzianej, nie powoduje że ta antena odbiera czy nadaje kilkadziesiąt razy gorzej I to jest chyba główne sedno, antena z takiej galwanizowanej stali ma tylko nieco gorsze parametry niż "wzorcowa" z miedzi. PS 2: Krótkofalowcy to raczej nie są osoby naiwne, raczej starają się opierać na wiedzy i empirii
| | | SP1ST | 30.03.2015 18:43:56 |
Grupa: Użytkownik
QTH: kraina 44-ech wysp
Posty: 425 #2081099 Od: 2011-3-5
| Witam,
takiej linki od kilku lat z powodzeniem używam na statku. Ostatnio ciężko ja kupić, ale dzięki koledze klubowemu Tomkowi SP1WSX wzbogaciłem się o kilka ładnych metrów. Linka miedziana 6mm2 szybko została pokonana przez Biskaj, a na typową morską o przekroju chyba 12mm2 musiałbym wydać majątek na zapłacenie dodatkowego bagażu.
Pozdrawiam z Onne, Nigeria. Rano weszliśmy do portu
_________________ Krzysztof, SP1ST D-STAR UZNAM Isl
| | | Electra | 28.11.2024 20:59:21 |
|
|
| <<<Strona: 3 / 3 strony: 12[3] |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|