linka stalowa w plastiku do bielizny jako promiennik w antenie drutowej
A wiec w praktyce...
Popelnilem kiedyś FD-4 ze sznurka na bieliznę, "antena" sprawiała kłopoty juz w fazie strojenia, jak 80m i 40m jako tako mialo rezonans, 20 i 10 szło w kosmos. Jak skupiłem się na 20...80m odjeżdzal.
Slychać tez mnie bylo...raczej jako tako. Po kilku miesiącach męki, wymieniłem drut na miedziany 2.5mm2.
Raz, że strojenie zaczęło mieć sens, czyli dopasowanie w pasmie 80 i 40 zaczęło korelować z wyższymi pasmami, dwa, że stali korespondenci zwrócili uwagę na zwiększenie siły sygnału z mojej strony.

Wniosek praktyczny, od tamtej historii do anten drutowych nie stosuje innego materiału niż miedź, i dobrze na tym wychodzę.


  PRZEJDŹ NA FORUM