Nie mylić z Rekowem, w tle widoczne są wieżowce na Witominie, w Rekowie było tylko pole. Znajduje się w południowo-zachodniej dzielnicy Gdyni zwanej Witomino-Radiostacja, jest również druga część dzielnicy Witomino zwana Leśniczówka.
___________ Greg SP2LIG
Greg, jak znam Gdynię, to Witomino-Radiostacja jest w północno-wschodniej dzielnicy Witomina a Witomino-Leśniczówka w południowej. _________________ Pozdrawiam 73 de Kris SQ2MTI
Nie mylić z Rekowem, w tle widoczne są wieżowce na Witominie, w Rekowie było tylko pole. Znajduje się w południowo-zachodniej dzielnicy Gdyni zwanej Witomino-Radiostacja, jest również druga część dzielnicy Witomino zwana Leśniczówka.
___________ Greg SP2LIG
Greg, jak znam Gdynię, to Witomino-Radiostacja jest w północno-wschodniej dzielnicy Witomina a Witomino-Leśniczówka w południowej.
Pisząc o Witominie miałem na myśli całą dzielnicę jako część Gdyni tj właśnie południowo-zachodnia część miasta. Gdzie widzisz problem ???? _____________ Greg SP2LIG
Pisząc o Witominie miałem na myśli całą dzielnicę jako część Gdyni tj właśnie południowo-zachodnia część miasta. Gdzie widzisz problem ???? _____________ Greg SP2LIG
Greg, masz całkowitą rację miałem problem z odczytaniem Twojego zdania. Coraz gorzej ze mną. _________________ Pozdrawiam 73 de Kris SQ2MTI
A RON SPE/SPO/SPB-to piekny plaskowyz Szzczecin Zelechowo na przeciw metalowki na Hozej, wspomnienie, jakie tam byly warzywa na dzialkoch-podgrzewane wcz.-ten tylko sie dowie kto to stracil.
Oglądam ten teren na Google Maps i nie widzę w ogóle miejsca, w którym ta instalacja była. Patrząc od torów ulicą Hożą mam po lewej stronie XVII liceum, po prawej boisko i Zachodniopomorskie Centrum Edukacyjne, potem skrzyżowanie z Bogumińską, potem po lewej stronie osiedla wzdłuż ul. Żabiej, po prawej nowe pawilony i osiedle. Później skrzyżowanie i już się zaczynają działki aż do końca, do skrzyżowania z ul. Piaskową. Jedyne widoczne dziś miejsce, które mogło jako-tako pasować znajduje się po drugiej stronie torów, przy ul. Studziennej obok skrzyżowania ze Zgorzelecką. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
Teraz nic nie zobaczycie zaden dawny budynek, masz drut sie nie ostal, a to bylo powyzej tej szkoly z boiskiem na tym terenia powstaja teraz osiedla mieszkaniowe i chyba supermarket
Jestem miłośnikiem Polskiego kina i teraz właśnie kolejny raz oglądamy wzruszający film "Szczęśliwy brzeg" z 1983. Polecam
Trochę OT ale warto. _________________ Wiosna się budzi w całej naturze Witana rzewnym słowików pieniem, W zielonym gaju, ponad strumieniem, Kwitną prześliczne dwie róże.
Coś nowszego niż lata sześćdziesiąte. Oto kabina radio na trawlerze szkolnym "Rybak Morski"/SQGE Kadry z filmu Krab i Joanna
W samym filmie realistyczne wywołanie, kolejka. Tylko parę detali się nie zgadza, ale poza tym wszystko dobrze - jak na film. Odbiornik główny - dwie sztuki EKV01, a nadajnik główny - Mewa, nadajnik awaryjny 500kHz Radmor, AKSA (automatyczny klucz sygnałów alarmowych), autoalarm, patch panel i panel akumulatorów. Całość zainstalowana jako radiostacja kombinowana RK. Na wyposażeniu tej radiostacji był także magnetofon MAK, bardzo ciekawa konstrukcja, nie znajdował się w normalnej sprzedaży. Jest to jeden z niewielu filmów pokazujących RK przy pracy. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
Marcin, to wszystko jest najprawdziwsza prawda cyt "Tylko parę detali się nie zgadza, ale poza tym wszystko dobrze" koniec cytatu. M in nie zgadza się nazwa statku, jest MORSKI RYBAK a prawidłowo powinno być RYBAK MORSKI.
Sorry, wiem że to nic nie zmienia w temacie wątku ale w nazewnictwie statków to jest bardzo ważne, szczególnie dla kolegów z interioru. ______________ Greg SP2LIG
Już poprawiłem, w drugim wątku "radio w filmie" było dobrze. Dzięki za uwagi. Zastanawiam się jak to było możliwe, by w drugiej połowie lat siedemdziesiątych (film datuje się na ten okres pod względem świata przedstawionego) statek z dalszego przecież łowiska nie miał kolejki do QRJ w Szczecin Radio/SPO? Oczywiście na potrzeby filmu skrócili czas na zestawienie połączenia telefonicznego - to wcale nie było takie proste. Właśnie na problemy z połączeniami telefonicznymi narzekali ludzie z Gdyni Radio. Mam też niespodziankę - montuję wywiad-rzekę z osobą, która współtworzyła część historii Gdyni Radio. Będzie kilka odcinków wideo. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
Marcin, nie wiem czy jest Tobie wiadomo ze takie statki jak: Batory, Dar Młodzieży czy bazy rybackie były preferowane i tragedią dla pozostałych statków czekających w kolejce było właśnie to jak w/w zaczęły wołać stacje brzegowe w celach łączności poza służbowych. Wiele razy nasz statek rezygnował z kolejki w takim przypadku. Chodziło o czas tj o dziesiątki rozmów. Nie jestem pewny czy trawlery rybackie również załapywały się na tą okoliczność.
Już przebieram nogami w oczekiwaniu na zapowiedziany przez Ciebie serial. _____________ Greg SP2LIG
Niestety trzeba będzie chwilkę poczekać, bo pierwsza część wywiadu jest w autoryzacji.
Aby osłodzić nieco oczekiwanie prezentuję materiał o norweskiej stacji Rogaland Radio/LGQ.
Oto jej budynek
(źródło - Wikimedia Commons).
Stacja ta formalnie zakończyła pracę na telegrafii 1 lutego 1999r. chociaż ostatnią wiadomość nadała z końcem 2000r. W 1967 przesłała rocznie blisko 600 tys telegramów, w 1981 było ich już "tylko" 200 tys.
Ostatnia wiadomość nadana telegrafią 31 grudnia o 23.59 2000r. brzmiała: THE TIME HAS COME TO TAKE A LAST FAREWELL WITH ALL HERE AT LGB. WITH A LITTLE BIT OF NOSTALGIA WE BURY OUR MORSE KEYS AND MAY THEY R.I.P. = NW QRU TU BI BI DE LGB CL CL CL + + SK SK . . . - . -
_________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
To jest jedna z pierwszych wersji radiostacji kompleksowej "Mewa" o której pisałem wcześniej. Jest to wersja z częstotliwością ustalaną za pomocą wymiennych kwarców. Późniejsze wersje miały już wzbudnicę z syntezą częstotliwości. Przestrajanie nadajnika nie było płynne tylko ustalane przełącznikami dekadowymi. Inne zdjęcia pokazują odbiorniki komunikacyjne EKV produkowane w ówczesnej NRD. Nawiasem mówiąc były kiepskie i zastępowano je Racalami, Macay-ami, lub odbiornikami belgijskiej firmy Sait. Takimi ja na tym zdjęciu:
A tu odbiornik EKV:
Były różne wersje oznaczane jako EKV 11, 12, 13
Z tym że mówimy tu już raczej o początku lub połowie lat 70-tych
[Te rxy ekv byly bardzo zawodne przynajmniej na spe]
Czy ktos wrk na radiotelefonie posredniofalowym rybitwa 2 ja wlasnie w latach przelom 70/80 do stanu wojennego pracowalem na niej-produkt radmoru, wywalilem pole kwarcowe dorobilem vfo i mialem 80 i 20m ssb straszny kombajn w koncowce 2xsrs551 or rs1003 popedzana 2n5214 do tego ant AP-10 ze swidnika i sie meczylo qso mam jeszcze te kasety i driver ale najwarzniejsze klasa morska.
Te rxy ekv byly bardzo zawodne przynajmniej na spe
Nie tylko tam. Kilku R/O, którzy pływali na trawlerach narzekało, że im tranzystory w syntezie się obrywały z długich nóżek, ogólnie synteza była kapryśna, samo radio dostawało czasami świra i nie chciało działać w ogóle. EKD300 przy tych EKV to była zupełnie inna klasa urządzeń. A oba modele zrobił ten sam zakład w Koepenick. Fakt, też się psuły ale jakoś rzadziej.
Swoją drogą teraz chętnie bym posłuchał na tak starym urządzeniu. Wtedy, gdy słuchałem, za mało umiałem telegrafię, by cokolwiek sensownego ocenić. A gdybym mógł się cofnąć w czasie i wziąć ze sobą do słuchania choćby moją 817tkę, to chętnie posłuchałbym pasm w latach 60tych i 70tych. Nie tylko morskich, chodzi ogólnie o KF. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
Ja w latach osiemdziesiątych miałem USP przerobione na 12,6V żarzenia. tylko dałem za duże jak się okazało anodowe bo 250 V a on potrzebował 200 V ale za to mieszkałem w leśniczówce i miałem LW jako półrąbową o długości 180 metrów. Usłyszeć JA na 80 metrach nie było problemu zwłaszcza zimą. Ale jak przychodziła burza to... trzeba było antenę za okno wywalić. Pamiętam swego czasu żyłem jako "linki mocującej antenę" sznurka z tworzywa sztucznego.Pamiętacie (?) był taki sznurek z poliamidu chyba do snopowiązałek. Mocne to było cholernie ale... powiesiłem antenę i zaczęło trzeszczeć niesamowicie. Wieczorem odpiąłem antenę myśląc że burza idzie a po położeniu na ziemię zobaczyłem snop iskier jak z rakietnicy! Po wywaleniu sznurka już nic takiego nie było, za to mogłem na fizykę zbudować generator Van de Graffa - hi. Piatkę dostałem z a prezentację. _________________ Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!
To nie mogłeś posłuchać tego... Oto markery niektórych ciekawszych stacji brzegowych.
Miłego słuchania - to jest dźwiękowa relacja ze świata który od ponad 15 lat nie istnieje. Zakłócenia na stacji PPO to oczywiście radziecki dzięcioł czyli radar pozahoryzontalny Duga-2.
Najciekawsza sprawa dotyczy stacji JOR. W dostępnym dla mnie spisie nie znalazłem w ogóle stacji JXR (musiałaby być norweska), ale znalazłem JOR. Prawdopodobnie jest to rzeczywiście stacja japońska korzystająca z papierowej tasiemki, "kółka" nadającego marker. Wytarcie tej wstążki prawdopodobnie spowodowało, że zamiast JOR nadawało się JXR.
Z identycznych problemów było znane Radio Havana/CLA i R/O wielokrotnie to komentowali. "oczami wyobraźni widziałem gościa palącego, siedzącego pod gołą żarówką, w pokoju pełnym sprzętu z lat pięćdziesiątych, z tego samego okresu, co samochody na ulicach Hawany. Kółko markera miało błędy - takie same, jakich spodziewałbym się od podartego papieru, z którego nadawany jest marker. Być może moje wyobrażenie było prawdziwe!".
_________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
Ja na USP niektóre z tych stacji słyszałem. Wbrew pozorom to nie był taki zły odbiornik. Najlepsze były "spotkania rodzinne" na ok. 4 MHz kiedy żony dzwoniły do rybaków. Była taka stacja francuska która tylko tym się zajmowała i oczywiście rozmowy były w j. francuskim. Pamiętam także Radio Monte Carlo na falach średnich w pobliżu Radio Luksemburg. Zawsze w niedziele od piątej rano była dobra słyszalność i podczas dziennika podawane były najwyższe wygrane w kasynie tej nocy. Możecie mi wierzyć - robi wrażenie i działa na wyobraźnię. to niepozorne radio było dla mnie oknem na świat, bo np. na średnich falach nadawało także Radio Beograd pervij program a w nocy od 00 do 2/00 w nocy leciała audycja "populjarnych dvadeset" czyli ichnia lista przebojów. Radio RIAS zwei tego także się dobrze słuchało, pomimo "wyjca" z NRD. Swego czasu miałem też przygodę ze służbami specjalnymi. Było takie radio , nazywało się DANA ( takie zielone radyjko z kondensatorem "DUCATI")tam wystarczyło pokręcić rdzeniem pierwszego filtra p.cz. w mieszaczu UKF i odbiornik "wchodził" na pasmo 88/108 MHz a najgłośniej słychać było stację rtf. należąca do SB! Oni zajmowali pasmo 102/107 MHz. Normalne jaja. Nie trzeba było wielkich skanerów i "super szpiegowskich" stacji, wystarczyło radio z zachodnim UKF-em. No- i pokazałem te stacje starszemu kuzynowi bo nie wiedziałem o co chodzi, ten najpierw posłuchał , potem zbladł, a następnie poleciał do ustępu i zajął go na 40 minut -hi. Potem uświadomił mnie co odebrałem a jak się już zaczął dobrze czuć wymógł na mnie obietnice a wręcz przysięgę ze NIKOMU o tym nie powiem. Dotrzymałem obietnicy aż do dzisiaj. Tak że Marcinie drogi, było także i na UKFie coś do posłuchania. _________________ Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!
Oto pierwsza część filmu o historii stacji Gdynia Radio/SPH.
Opowiada Jan Kupski/SP2FWC, jeden z byłych pracowników tej nieistniejącej już stacji - zapewne wielu z nas go zna, gdyż jest to radioamator-krótkofalowiec. Kolejne odcinki będą powstawać w miarę możliwości. Nagrań mam sporo i będę je uzupełniał o fotograficzne materiały archiwalne.
Jako ciekawostkę dodam, że choć wszyscy wszędzie piszą, że Gdynia Radio była pierwszą polską stacją brzegową, to NIE jest prawda.
Miłego oglądania. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin