Ciężkie życie PZKwszystko o PZK, dobrze i źle | |
| | sp8mrd | 27.06.2019 00:46:57 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO00XC
Posty: 3484 #3963759 Od: 2010-2-2
Ilość edycji wpisu: 3 | Uff, "cieplutko" dziś było i jest. Tak sobie poczytałem i dochodzę do wniosku, że szkoda czasu pisać skoro czas na to poświęcony jest bez odpowiedzi. Brak argumentów, braki w wiedzy na temat Statutu PZK i marzenia, by było inaczej, a najlepiej samo się zmieniło, niech ktoś to zrobi, a my sobie popiszemy i pewnie znów ocenimy negatywnie. Uparte i zaskakujące braki wiedzy o funkcjonowaniu klubów PZK - np. braku opłat UKE za pozwolenie dla klubów PZK... Poza tym krytykują PZK Ci, którzy w PZK nie są i jak rozumiem nic dla PZK nie robią - NRB (?).
To o czym chcecie dyskutować?
1. O agresji, emocjach, ocenianiu wzajemnym, braku merytorycznego podejścia, braku konkretów, skupianiu się na tym na czym by tu złapać korespondenta, aby mu przywalić, zamiast skupienia się na czytaniu ze zrozumieniem...? Bez tego mamy co widać - brak szans na porozumienie, szukanie wspólnych rozwiązań w temacie "Ciężkie życie PZK", a nie w temacie ZBŻZ (?) czy "pirata" z Hackerspace Kraków, co to zawiódł się, bo marzył, że będzie tak pięknie, po jego myśli, a tu poległ na... braku natychmiastowego e-mail od Prezesa, braku szybkiej decyzji Prezydium i tym ponurym wspomnieniem żyje poza PZK (?).
2. Albo może o wojenkach w niektórych OT, które skończyły się nie po myśli idealistów inaczej myślących, którzy nie dali rady przekonać do swoich argumentów i szybko poddali się? Przechodziłem przez to kilka lat słysząc od Prezesa OT - chcesz to rób, ja w to nie wchodzę, ale chętnie napisze o tym w sprawozdaniu. Dałem sobie spokój z byciem członkiem Zarządu OT i robię z dobrymi ludźmi swoje - ciesząc się, że trafiają do klubu nowi, w różnym wieku, chcący poznać nasze hobby i są wdzięczni za wsparcie, co działa w obie strony, bo motywuje do wytrwałości i dalszych działań.
3. Czy może ma tu być o wprowadzanych przez niektórych, w zamian za odpowiedź na konkretne przykłady, wątkach pobocznych z innego stowarzyszenia, fundacji, klubu...? A może o frustracji, zniechęceniu, bo sponsor się wycofał, bo czynsz podnieśli...? Miał/mieli widocznie prawo to zrobić. Dużo klubów przez to przechodziło i jedni się poddali, a inni szukali innego rozwiązania i znaleźli - czasem po kilkunastu latach, ale znów z radością budują klubowy zespół. Wiedzą czego chcą, dokąd zmierzają i są elastyczni, mają świadomość, że to jest tylko i aż hobby, a nie chleb powszedni potrzebny do przeżycia... Wiem "jak wyglądają tak naprawdę finanse klubów, ile klubów poszło na bruk bo się władza w mieście lub gminie zmieniła." Czy ta wiadomość o mojej wiedzy coś pomoże piszącemu te słowa i umożliwi dialog, a nie pouczanie?
4. Czy mamy się rozdrabniać na tematy jednostkowe, lokalne, bo opłata za wynajęcie klasy w szkole XXX na 2 godzinne zebranie Wspólnoty Mieszkaniowej wynosi 50 zł? U nas przez 3 lata, w najnowszej, najnowocześniejsze, najdroższej w utrzymaniu szkole na Podkarpaciu, za spotkania w klasie szkolnej - zero opłat. Może trzeba zmienić szkołę XXX na YYY...?
5. Czy mamy polemizować w nieskończoność o tym, że komuś się wydaje, że wie z jednego wpisu jaka jest "moja postawa nt przemienników"? Jest podobno "fajna", bo jego doświadczenie to: "Byłem przy 4 przemiennikach. Wszystkie to sprzęt prywatny, lokalizacja sponsor, opłata za energię w trzech przypadkach sponsor w czwartym zrzutka celowa członków klubu i sympatyków. Utrzymanie - prywatna sprawa opiekuna przemiennika." A ja byłem przy 8 (w tym przy SR6J i SR6JG wysoko w górach, przy - 25 st. C, sympatyczny mrozik i wymiana kabli ma maszcie...). Wiem ile na to idzie czasu, zdrowia, prywatnych pieniędzy, doceniam ten trud. I wiem, że to jest jak nasze hobby - pasja, często dobrowolna "szewska pasja".
6. Sedno sprawy z "obgryzaniem łydki" przynajmniej wyjaśniło się. Czy jednak mam się tu publicznie spowiadać z gdybania kogoś kto nie wie kim jestem? Nie jestem jak to nazwano "szeregowym nauczycielem", nie pracuję w szkole, a pracowałem i konspekty, scenariusze pisałem (bezcenne doświadczenie - teraz przydaje się w e-learningu), dzienniki wypełniałem, pracownie SBS długo instalowałem...? Nie mam też zamiaru wywnętrzać się na temat rachunków domowych, relacji małżeńskich, bo korespondent jest ciekawski i do tego nerwowy...? "Czy w domu ty prowadzisz rachunki czy żona. Ale chyba wszystko załatwia żona. Dlaczego tak uważam? Bo moja żona od czasu do czasu zostawia mnie w pełni samodzielności finansowej. Jak zrobię wszystkie opłaty, wybiorę się parę razy do sklepu to mój poziom zdenerwowania jest taki, że bym ludziom o mentalności finansowej dziecka (mama daj (a może sponsor daj dotyczy dziewczynek) ) to mimo gumowców bym łydki poobgryzał." Dobre!
7. "...przy kasie pani kasjerka da mi do zrozumienia jak wysoko była oceniana moja praca przez przełożonych a jak nisko wynagradzana." Cóż, skoro tak to frustruje, to może trzeba coś zmienić" prace zmienić, postawę zmienić, stosunek do kasjerki, do siebie, do pieniędzy? To znów temat poboczny dla samego siebie lub na kozetkę u psychologa, a nie do publicznej dysputy o PZK.
OK. Tyle, bo Mac MRN mnie wyręczył w kilku tematach. Dziękuję! Trochę się wg mnie Maćku zapętliłeś w marzeniach o składce PZK podniesionej 5 razy i ewolucyjnych zmianach. Jak masz czas i chęć, to pociągnij swoje przemyślenia, doświadczenia - jesteśmy bliscy wiekowo, znakowo.
Wybaczcie proszę, ale wypowiedzi w stylu "my som młodzi, a wy starzyki i się nie dogadamy", to jest zła droga, prowadząca do podziałów. Podobnie jak bezsensowne porównywanie PZK z DARC czy ARRL - tam są inne realia, mają inne fundusze, inny stan osobowy, a też klubów często brak (spotykają się w barach piwnych, restauracjach... ).
Mam nadzieję, że wystarczająco odpowiedziałem i przynajmniej niektórzy zrozumieją, że różnić się można pięknie. Mając dobre nastawienie, wspólny cel, da się operując na konkretach mimo różnych doświadczeń dojść do dobrych rozwiązań. To jednak jest proces, długi proces, możliwy...
Pora pomału na pakowanie się - kierunek Ukraina...
PS Tomku SP7Q, chylę czoła przed tym co pięknie robisz, nie poddawaj się proszę, rób z Koleżankami i Kolegami swoje... _________________ 73, Piotr SP8MRD ex SP6MRD, SP6KKE, SP6KGN, SP6KBR, nadal SP8POP, SP-22107-OP ------------------------------------------------------------------------------------ "Niebezpieczeństwo jest zawsze to samo: człowiek odłączony od miłości! Człowiek wykorzeniony z najgłębszego gruntu swej duchowej egzystencji, człowiek znowu skazany na „kamienne serce” – pozbawiony owego „serca z ciała”, które zdolne jest prawidłowo reagować na dobro i na zło." - Jan Paweł II - Paray-le-Monial, 5 X 1986 r. Świadectwo Andrzeja - sens życia: https://www.youtube.com/watch?v=dG4-NjcWwSo | | | Electra | 27.11.2024 08:58:40 |
|
| | | sp9aki | 27.06.2019 01:03:31 |
Grupa: Użytkownik
QTH: nr Olesno Śl.
Posty: 1593 #3963763 Od: 2012-3-13
Ilość edycji wpisu: 2 |
Wyjeżdżasz tam na stałe? _________________ jaQbek, SWL: SP9-50023 Gliwicki OT-50 PZK http://pzk.ovh
| | | SP6OUJ. | 27.06.2019 06:49:16 |
Grupa: Użytkownik
QTH: jo80ve
Posty: 1847 #3963768 Od: 2015-6-23
| sp9aki pisze:
Wyjeżdżasz tam na stałe?
Tak, będzie tam nawracał z prawosławia na swoją wiarę. Rozdawał broszurki i chodził po domach. Będzie nadawał jako UB5POP.
_________________ 73! Arek sp6ouj OT-50 PZK, http://pzk.ovh
| | | canis_lupus | 27.06.2019 07:27:47 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraków
Posty: 7764 #3963770 Od: 2013-7-18
Ilość edycji wpisu: 1 | sp8mrd pisze:
czy "pirata" z Hackerspace Kraków, co to zawiódł się, bo marzył, że będzie tak pięknie, po jego myśli, a tu poległ na... braku natychmiastowego e-mail od Prezesa, braku szybkiej decyzji Prezydium i tym ponurym wspomnieniem żyje poza PZK (?).
Wiesz, ze ta "natychmiastowość" to własnie jakieś 3 lata? Idź kłamać i uprawiać propagandę gdzie indziej.
Na razie kierunek obrałeś słuszny, ale za następna granica będzie Ci lepiej. _________________ "Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."
To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y". | | | SP8UFT | 27.06.2019 07:45:41 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO11JI
Posty: 904 #3963772 Od: 2013-12-27
| Tak czytając te 5 stron to wydaje mi się, że ani jeden post nie jest związany z tematem głównym. Chociaż nie bardzo wiem o co chodziło zakładającemu ten temat. Oprócz chęci wywołania kolejnej pyskówki nic tu nie dostrzegam. Więc może czas już zakończyć to pisanie o niczym i przy okazji udzielić kilku "urlopów" na okres wakacji. _________________ VY 73! Tomek | | | SQ8PIW | 27.06.2019 07:50:31 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO11ev49AQ
Posty: 1587 #3963773 Od: 2011-2-18
Ilość edycji wpisu: 1 | SP8UFT pisze:
Tak czytając te 5 stron to wydaje mi się, że ani jeden post nie jest związany z tematem głównym. Chociaż nie bardzo wiem o co chodziło zakładającemu ten temat. Oprócz chęci wywołania kolejnej pyskówki nic tu nie dostrzegam. Więc może czas już zakończyć to pisanie o niczym i przy okazji udzielić kilku "urlopów" na okres wakacji.
Przecie tu chodzi o to, by pisać. A co, to już inna broszka. Z tych wszystkich postów jad aż po brodzie leci. _________________ Lepiej, siedzieć pod lipą i pisać, niż pisać lipę i.... siedzieć.
Val de Mar ex SP 0109 SE | | | SP2LIG | 27.06.2019 08:27:44 |
Grupa: Użytkownik
QTH: GDYNIA
Posty: 13101 #3963780 Od: 2009-3-16
| [quote=SP6OUJ.]sp9aki pisze:
Wyjeżdżasz tam na stałe?
Tak, będzie tam nawracał z prawosławia na swoją wiarę. Rozdawał broszurki i chodził po domach. Będzie nadawał jako UB5POP.
[/quote]
napoleon, napisz chociaż jeden post bez głupkowatego tekstu, bez toksyn, bez dymu. Wszystkich pouczasz że nie piszą w temacie, wskaż twój post który piszesz w temacie totalnie bez złośliwości ???????? Przykryj czerep dęciakiem, może będziesz pisał mniej głupot i do rzeczy. | | | sp9nrb | 27.06.2019 09:11:52 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 3053 #3963791 Od: 2017-7-11
| sp8mrd pisze: Uff, "cieplutko" dziś było i jest. Tak sobie poczytałem i dochodzę do wniosku, że szkoda czasu pisać skoro czas na to poświęcony jest bez odpowiedzi.
Jakiś ty obraźliwy? I do tego mający problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Dyskusja z tobą przypomina mi rozmowę z takimi domokrążcami zachwalający pewne stowarzyszenie religijne. U nich jedyną odpowiedzią na jakiekolwiek pytanie jest jeden i ten sam cytata z Biblii.
Rozpisałeś się o przemiennikach tylko zapomniałeś dodać, jak to jest, że w tej organizacji idzie 300tyś na opłaty dla Emitela za lokalizację przemienników gdy inni robią to za swoje. Co są lepsi i gorsi? Rzeczywiście, żyjesz między gwiazdami bo jakiekolwiek wspomnienie o finansach jest obrazą majestatu. Inna sprawa, że zabolało jak napisałem jak jest w innych stowarzyszeniach? Bo pokazałem, ze są stowarzyszenia normalne? Gdzie składki nie przeżera kolejny zarząd na swoje potrzeby? Ale to jest informacja wyraźnie niewygodna. Ale wiele osób które tworzą własne kluby którzy borykają się z życiem codziennym wiedzą co są sądzić o takich, którzy zrobią wszystko (cudzym kosztem) aby przypodobać rządzącym. Ale wiedz, ze w zarządzaniu nawet ci zarządzający traktują klakierów przedmiotowo, bo nie wiadomo, czy nie zdradzi i nie będzie klaskał nowemu.
A teraz coś co świadczy o twoim oderwanie od życia. "Wybaczcie proszę, ale wypowiedzi w stylu "my som młodzi, a wy starzyki i się nie dogadamy", to jest zła droga, prowadząca do podziałów. Podobnie jak bezsensowne porównywanie PZK z DARC czy ARRL - tam są inne realia, mają inne fundusze, inny stan osobowy, a też klubów często brak (spotykają się w barach piwnych, restauracjach... )."
Klub to nie pomieszczenia a ludzie. To, że spotykają się w lokalach to tylko sprawa kosztów. Taniej jest wynająć lokal z konsumpcją niż sam lokal. A jeszcze niedawno tak robili CB-ści. Mieli zaprzyjaźniony lokal i tam się umawiali na określoną datę i godzinę. Za darmo umarło. Za wszystko się płaci nawet dziewczynka jak ma sponsora to czymś płaci. Dopóki nie nauczysz się rachunku ekonomicznego albo co najmniej ekonomiki klubu - stowarzyszenia to zawsze będziesz wychodził - no właśnie na co.
Ponieważ wyjeżdżasz, nie wiem czy wczasy, czy powrót do korzeni to tylko taka rada nie zdenerwuj jakiegoś lokalnego watażki bo tam mają trochę inne poczucie odpowiedzialności słowa i mogą ci to od razu wyjaśnić odręcznie.
Wybaczcie proszę, ale wypowiedzi w stylu "my som młodzi, a wy starzyki i się nie dogadamy", to jest zła droga, prowadząca do podziałów. Podobnie jak bezsensowne porównywanie PZK z DARC czy ARRL - tam są inne realia, mają inne fundusze, inny stan osobowy, a też klubów często brak (spotykają się w barach piwnych, restauracjach... ).
Mam nadzieję, że wystarczająco odpowiedziałem i przynajmniej niektórzy zrozumieją, że różnić się można pięknie. Mając dobre nastawienie, wspólny cel, da się operując na konkretach mimo różnych doświadczeń dojść do dobrych rozwiązań. To jednak jest proces, długi proces, możliwy...
Pora pomału na pakowanie się - kierunek Ukraina...
PS Tomku SP7Q, chylę czoła przed tym co pięknie robisz, nie poddawaj się proszę, rób z Koleżankami i Kolegami swoje...
_________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
| | | sp9mrn | 27.06.2019 09:57:17 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3202 #3963797 Od: 2009-6-22
Ilość edycji wpisu: 1 | sp8mrd pisze:
Wybaczcie proszę, ale wypowiedzi w stylu "my som młodzi, a wy starzyki i się nie dogadamy", to jest zła droga, prowadząca do podziałów. Podobnie jak bezsensowne porównywanie PZK z DARC czy ARRL - tam są inne realia, mają inne fundusze, inny stan osobowy, a też klubów często brak (spotykają się w barach piwnych, restauracjach... ).
Tu się kompletnie nie zgadzam. Problemy są praktycznie identyczne. Brak młodzieży, dziura w średnim wieku, zakłócenia, emc. Siła nabywcza pieniądza jest nieco inna, wartość własnej pracy trochę większa - ale warunki są zbliżone. Z klubami też nie ma wielkich różnic - my też się spotykamy czasem w knajpach i przypadkowych miejscach - a oni czasem mają stałe lokale. A jak chłopaki z EA8 chcą zrobić contest z Magic Mountain to najpierw przez dwa miesiące budują stację od zera - łącznie z masztami, a potem muszą ją zdemontować (do czysta).
Nie proponuję również pięciokrotnej podwyżki składek, tylko stwierdzam, że GDYBYŚMY CHCIELI zapewnić finansowanie spraw związanych z zakłóceniami czy obroną pasm na poziomie zbliżonym do innych krajów, to musielibyśmy znacząco podnieść składki (może nawet 5x - ale kluczem jest "GDYBY" a nie "x5". Na razie nie robimy w tym zakresie praktycznie nic a nawet udział SP1JNY w pracach komitetu normalizacji jest podważany i traktowany przez niektórych jako niepotrzebna, kosztowna fanaberia. W jakimś zakresie przyczepiamy się nieco "na sępa" do działań międzynarodowych i cieszymy się, że nas to mało kosztuje. Tyle, że to widać i się trochę wiocha robi. Szczególnie jak zaczynamy marudzić, to przypominamy kolegów, którzy palcem nie kiwnęli, ale na każdym przemienniku chcą być pierwsi i zawsze mają sto uwag. Kilku takich tu jest. ;-)
Pojęcie "(R)ewolucja" dotyczyła natomiast wyłącznie modyfikacji metody pobierania składek, automatyzacji i "uinterenetowienia" systemu - wraz z usunięciem obowiązkowej przynależności do któregoś z oddziałów terenowych. Nie chodziło o ich wysokość. Wtedy okazało by się ile osób jest zainteresowanych takimi pośrednimi strukturami, ile się chce z nich wycofać NA PRZYKŁAD finansując nie OT, tylko jakieś konkretne działanie. Dzisiaj rezygnacja z OT nie jest możliwa (dla członka) a nawet przeniesienie się z OT do OT wymaga konkretnych realnych działań, które powinny być załatwiane dwoma kliknięciami.
Tyle tytułem wyjaśnień.
mrn _________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
| | | sp3mep | 27.06.2019 12:31:25 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3893 #3963837 Od: 2009-2-21
| sp9mrn pisze:
,,,,,,,,,, Pojęcie "(R)ewolucja" dotyczyła natomiast wyłącznie modyfikacji metody pobierania składek, automatyzacji i "uinterenetowienia" systemu - wraz z usunięciem obowiązkowej przynależności do któregoś z oddziałów terenowych. ,,,,,,,, mrn
już kiedyś tak działało,a i "internetem" się wtedy pieniędzy raczej nie "przelewało", w dzisiejszych czasach to raczej z tym problemów nie powinno być, nie raz pisałem , po co mnie zmuszać do przynależności do OT który jest oddalony odemnie 150km w którego "życiu" wcale nie uczestniczę ? nie chodzi o te 20 czy 50PLN które trzeba płacić na dany OT,
_________________ Jurek ------------------- od czasu jak znam alfabet Morsa nie mogę słuchać padającego deszczu, wczoraj wołał mnie na drinka, trzy razy, i to po imieniu, (nie moje :-)) | | | canis_lupus | 27.06.2019 13:20:43 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraków
Posty: 7764 #3963850 Od: 2013-7-18
| Była w pewnym momencie nawet propozycja, aby w PZK uruchomić automat do rozliczania składek i centralny system autoryzacji.
Wtedy było by prosto: osoba z zapłaconą składką ma dostęp do forum, zamkniętej części strony, i wielu innych systemów. Przelewy same by się pobierały z banku, parsowały i na ich podstawie automat by zmieniał status członka. To dało się zrobić nawet bezkosztowo i integrując z obecnym systemem OSEC. _________________ "Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."
To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y". | | | Electra | 27.11.2024 08:58:40 |
|
| | | sq7nhr | 27.06.2019 14:15:21 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Łódź
Posty: 64 #3963868 Od: 2012-1-15
| canis_lupus pisze:
Była w pewnym momencie nawet propozycja, aby w PZK uruchomić automat do rozliczania składek i centralny system autoryzacji.
Wtedy było by prosto: osoba z zapłaconą składką ma dostęp do forum, zamkniętej części strony, i wielu innych systemów. Przelewy same by się pobierały z banku, parsowały i na ich podstawie automat by zmieniał status członka. To dało się zrobić nawet bezkosztowo i integrując z obecnym systemem OSEC.
Było by jeszcze piękniej i prościej. Ograniczenie ruchu gotówkowego i mniej pracy dla skarbników w OT. Środki były by na rachunku bez potrzeby ich wpłacania przez skarbnika. _________________ POZDRAWIAM Greg SQ7NHR
| | | sp9mrn | 27.06.2019 14:25:18 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3202 #3963873 Od: 2009-6-22
| canis_lupus pisze:
Była w pewnym momencie nawet propozycja, aby w PZK uruchomić automat do rozliczania składek i centralny system autoryzacji.
Wtedy było by prosto: osoba z zapłaconą składką ma dostęp do forum, zamkniętej części strony, i wielu innych systemów. Przelewy same by się pobierały z banku, parsowały i na ich podstawie automat by zmieniał status członka. To dało się zrobić nawet bezkosztowo i integrując z obecnym systemem OSEC.
To byłby kolejny element odpowiadający na pytanie "po co nam PZK?". Na świecie nikt się nie przejmuje ograniczaniem dostępu do treści "for members only" i można sobie płakać, że musi być sprawiedliwość a sojusz robotniczo chłopski wymaga dostępności do wszystkiego - a do wspólnych żon w szczególności.
@MEP - składka oddziałowa - to, że nie należysz do OT nie zwalnia z płacenia ,-). Wybierasz któryś z funduszy celowych i twoja kasa idzie na nich. ,-)
Tyle, że do tego niezbędna jest zmiana statutu uwalniająca członka z poddaństwa ,-)
No i proszę pamiętać, że są dobre oddziały do których dobrze jest należeć - a jeszcze lepiej w nich działać. Zastanawiam się czy nie wystartować na prezesa jednego z nich i wszystkich leni nie wywalić na z/piiiip/
Wracając do autoryzacji - wyobraźcie sobie, że jest w Polsce, w dużym mieście oddział, w którego zarządzie nikt nie ma komputera, nikt nie potrafi wprowadzić danych do systemu OSEC i twierdzi, że takie działania i czynności nie należą do obowiązków Zarządu OT - bo nie. Członkowie mają pretensje że nie są w OSECU - ale nie mają ich do ZOT, który ich nie wprowadził, tylko do Prezydium, bo to przecię prezes powinien oddać im komputer oraz wprowadzić członków do OSECU. ,-) Ale to tak w ramach ciekawostki...
mrn
_________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
| | | sp9mrn | 27.06.2019 14:32:48 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3202 #3963877 Od: 2009-6-22
| sq7nhr pisze: canis_lupus pisze:
Była w pewnym momencie nawet propozycja, aby w PZK uruchomić automat do rozliczania składek i centralny system autoryzacji.
Wtedy było by prosto: osoba z zapłaconą składką ma dostęp do forum, zamkniętej części strony, i wielu innych systemów. Przelewy same by się pobierały z banku, parsowały i na ich podstawie automat by zmieniał status członka. To dało się zrobić nawet bezkosztowo i integrując z obecnym systemem OSEC.
Było by jeszcze piękniej i prościej. Ograniczenie ruchu gotówkowego i mniej pracy dla skarbników w OT. Środki były by na rachunku bez potrzeby ich wpłacania przez skarbnika.
Jest problem.. Cały czas zdarzają się następujące sytuacje:
1. Konsekwentne wpłaty gotówkowe. Gdyby chociaż wpłacający zechciał wypisać kwitek i go wręczyć razem z kasą nie powodując zatoru i konieczności wypisywania na miejscu 2. Niezidentyfikowane wpłaty - często z cudzego konta, bez identyfikacji (opis przelewu) za kogo jest wpłata, wpłaty zbiorowe, za kilka osób w tym np dwie zniżkowe, jedna normalna. Oczywiście niezidentyfikowane, nieopisane. Opis przychodzi mailem po dwóch tygodniach na mój prywatny adres zamiast do kogoś z Zarządu.
Takich kwiatków jest więcej. Do tego przydał by się system automatycznej identyfikacji składek, jakiś czy6tacz JSONów bankowych czy czegotam z ichniego api (nie znam się na tym) - bo bez tego to trzeba będzie posadzić kogoś na cały etat, żeby się przekopywał przez kwity - a nie oto chodzi. Tyle, że jak powiedział jkeden z (młodych i ogarniętych) kolegów "bez 80 000 to nie ma co podchodzić. Oczywiście bez praw, żeby autor wiedział, że przy poprawkach też zarobi"
Tak to bywa ,-) Oczywiście to są problemy (tak w rzeczywistości) łatwe do rozwiązania - pod warunkiem, że się komuś będzie chciało.
MAc mrn _________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
| | | sq7nhr | 27.06.2019 14:42:49 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Łódź
Posty: 64 #3963883 Od: 2012-1-15
| @mrn wpłaty na rachunek mają pole "tytułem". Wystarczy wprowadzić czytelną zasadę "pole obowiązkowe", identyfikatory w zasadzie wszyscy posiadamy. Przelewy nie dające się identyfikować bez problemu można zwrócić jednym kliknięciem nadawcy. _________________ POZDRAWIAM Greg SQ7NHR
| | | canis_lupus | 27.06.2019 14:46:05 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraków
Posty: 7764 #3963887 Od: 2013-7-18
| sp9mrn pisze:
Jest problem.. Cały czas zdarzają się następujące sytuacje:
1. Konsekwentne wpłaty gotówkowe. Gdyby chociaż wpłacający zechciał wypisać kwitek i go wręczyć razem z kasą nie powodując zatoru i konieczności wypisywania na miejscu 2. Niezidentyfikowane wpłaty - często z cudzego konta, bez identyfikacji (opis przelewu) za kogo jest wpłata, wpłaty zbiorowe, za kilka osób w tym np dwie zniżkowe, jedna normalna. Oczywiście niezidentyfikowane, nieopisane. Opis przychodzi mailem po dwóch tygodniach na mój prywatny adres zamiast do kogoś z Zarządu.
Ad1: Można to rozwiązać bardzo prosto - nie przyjmować. Mamy od 20 lat XXIw. Bankowość elektroniczna istniała już w XX. Wiek nie jest argumentem. Ad2: Rozwiązanie problemu 1 w dużej mierz rozwiąże i ten. Przelewy "nieprawidłowe" się zwraca lub nie przedłuża do czasu aż wpłacający się nie upomni i nie wyjaśni.
Jak będziecie robili rzeczy za ludzi to oni nigdy sie ich nie nauczą robić, poza tym sam nie lubię robić rzeczy, które może za mnie zrobić ktoś inny. Bo po co. Jestem leniwy.
Od iedy Ci powtarzam na Burzeninie: Jak sie nie zarejestrował - wypad. Nie chciało się człowiekowi poświęcić 3 minut na rejestrację na imprezę a teraz Ty musisz to robić przez 10 minut na każdego takiego debila. Trzeba się szanować. Każdemu loda (waniliowego lub śmietankowego oczywiście) i tak nie zrobisz. _________________ "Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."
To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y". | | | canis_lupus | 27.06.2019 14:47:17 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraków
Posty: 7764 #3963888 Od: 2013-7-18
| sq7nhr pisze:
@mrn wpłaty na rachunek mają pole "tytułem". Wystarczy wprowadzić czytelną zasadę "pole obowiązkowe", identyfikatory w zasadzie wszyscy posiadamy. Przelewy nie dające się identyfikować bez problemu można zwrócić jednym kliknięciem nadawcy.
Chyba Cię lubię. _________________ "Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."
To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y". | | | sp9mrn | 27.06.2019 15:42:33 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3202 #3963908 Od: 2009-6-22
| sq7nhr pisze:
@mrn wpłaty na rachunek mają pole "tytułem". Wystarczy wprowadzić czytelną zasadę "pole obowiązkowe", identyfikatory w zasadzie wszyscy posiadamy. Przelewy nie dające się identyfikować bez problemu można zwrócić jednym kliknięciem nadawcy.
Właśnie cię poinformowałem, że to nie działa. A raczej czasem upierdliwie zadziałać nie chce, ponieważ pojawia się element ludzki. Nie chce mi się - i boję się RODO - ale mógłbym ci zademonstrować jak to wygląda w realu. Bo teoretycznie to ja wiem - i napisałem. Zwrot przelewu nie jest racjonalnym rozwiązaniem (szczególnie wobec osób starszych, nie do końca ogarniających bankowość internetową).
Nie twierdzę, że problem jest nie do rozwiązania. Twierdzę, że jest trudny, bo siedzi w połowie drogi pomiędzy techniką a socjologią. Podane przeze mnie przykłady błędnej identyfikacji wpłat odbywały się POMIMO ostrzeżeń i gróźb ,-) Próśb też.
Zresztą posobny problem mam co roku z wpłatami za Burzenin, więc dosyć dokładnie wiem o czym mowa.
_________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
| | | sp9mrn | 27.06.2019 15:49:30 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3202 #3963909 Od: 2009-6-22
| canis_lupus pisze: sp9mrn pisze:
Jest problem.. Cały czas zdarzają się następujące sytuacje:
1. Konsekwentne wpłaty gotówkowe. Gdyby chociaż wpłacający zechciał wypisać kwitek i go wręczyć razem z kasą nie powodując zatoru i konieczności wypisywania na miejscu 2. Niezidentyfikowane wpłaty - często z cudzego konta, bez identyfikacji (opis przelewu) za kogo jest wpłata, wpłaty zbiorowe, za kilka osób w tym np dwie zniżkowe, jedna normalna. Oczywiście niezidentyfikowane, nieopisane. Opis przychodzi mailem po dwóch tygodniach na mój prywatny adres zamiast do kogoś z Zarządu.
Ad1: Można to rozwiązać bardzo prosto - nie przyjmować. Mamy od 20 lat XXIw. Bankowość elektroniczna istniała już w XX. Wiek nie jest argumentem. Ad2: Rozwiązanie problemu 1 w dużej mierz rozwiąże i ten. Przelewy "nieprawidłowe" się zwraca lub nie przedłuża do czasu aż wpłacający się nie upomni i nie wyjaśni.
Jak będziecie robili rzeczy za ludzi to oni nigdy sie ich nie nauczą robić, poza tym sam nie lubię robić rzeczy, które może za mnie zrobić ktoś inny. Bo po co. Jestem leniwy.
Od iedy Ci powtarzam na Burzeninie: Jak sie nie zarejestrował - wypad. Nie chciało się człowiekowi poświęcić 3 minut na rejestrację na imprezę a teraz Ty musisz to robić przez 10 minut na każdego takiego debila. Trzeba się szanować. Każdemu loda (waniliowego lub śmietankowego oczywiście) i tak nie zrobisz.
nie wiem czy lepiej cię sprzedać czy kupić. ,-) Zauważ, że problem leży też w tym, że w tej chwili ktoś - na poziomie oddziału - robi to społecznie i ma (średnio) setkę pacjentów do ogarnięcia. Jakoś daje radę. Jak się to puści centralnie, to trzeba będzie kogoś, kto te 3-4 tysiące ogarnie - to już trak łatwo nie pójdzie. Co gorsza część problemów będzie PEWNA, ponieważ są tacy, którzy w internet bank nie umieją (umią) i ktoś za nich ten przelew wykonać musi. Nie można być niewrażliwym sadystą i korposuką wobec naszych zdecydowanie starszych kolegów. To nie młodziaki z HS-u.
To obserwacja a nie emanacja niemocy.
mrn
PS Uprzedzam przy okazji - w tym roku jest kluczowa zmian a w Burzeninie. Brak internetowej rejestracji na sobotę = brak wejścia (albo dodatkowa wysoka opłata umoralniająca). Szczegóły wkrótce - może nawet już w przyszłym tygodniu.
_________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
| | | sq9cwn | 27.06.2019 16:06:38 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90MD, Tychy
Posty: 309 #3963916 Od: 2017-1-27
Ilość edycji wpisu: 1 | https://savangard.com/en/whizzapi-en/
To tak w kontekście automatyzacji z bankiem. _________________ Rafał | | | Electra | 27.11.2024 08:58:40 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|