NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » PZK - POLSKI ZWIĄZEK KRÓTKOFALOWCÓW » SKARGI NA PZK

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 4 / 10>>>    strony: 123[4]5678910

skargi na PZK

  
sp6nic
26.10.2010 01:28:02
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Okolice Milicza

Posty: 1894 #593278
Od: 2009-6-23



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY


Ilość edycji wpisu: 1
A mi się w PZK nie podoba to, iż ktoś taki jak SP5UHW, nie będący członkiem PZK ,może być wybrany nawet do samego Zarządu Głównego PZK ,z ramienia WOT !!! To jakaś kompletna bzdura i paranoja!!! Jak to ma się do statutu?!Regulaminów?! Ba ! Jak to się ma nawet do zdrowego rozsądku? W głowie się nie mieści iż takie przekręty robią w zarządzie Warszawskiego OT !! A gdzież są teraz Ci wszyscy uzdrawiacze, krzykacze, kasandry i moraliści, którzy od kilku lat narzekają i psioczą na PZK. Czemuż to teraz "Larum" nie grają? Gdzie jesteście " wszystko wiedzący najlepiej"? 73 Marek sp6nic
PS. Można sprawdzić na stronie PZK lub więcej dowiedzieć się tu:http://ssrmanufaktura.wordpress.com/2010/10/25/nie-czlonek/
_________________
73 Marek sp6nic
  
Electra28.04.2024 15:06:09
poziom 5

oczka
  
sp5uhw
26.10.2010 01:55:14
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 239 #593279
Od: 2009-6-22



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
SP6NIC

Za nim napiszesz kolejną podobną bzdurę to to sprawdź, a nie piszesz rzeczy które nie mają odzwierciedlenia w stanie faktycznym i dokumentach.

Proponuje zacząć od uważnego przeczytania ze zrozumieniem Statutu PZK, a następnie Regulaminu Członkowskiego i Regulaminu Składkowego.
Jak zrozumiesz treść tych dokumentów to dopiero pisz bo inaczej jest dokładnie jak w twoim znaku Wielkie ogromne NIC.

I proponuję ci abyś się modlił żeby to co tak bardzo reklamujesz nie zobaczyło za bardzo światłą dziennego i nie zajęły się tym organy państwa bo wtedy możne się okazać że już nie za bardzo będziesz mógł pisać o PZK cokolwiek. W interesie władz PZK obecnych jest jak najszybsze wyjaśnienie tego swojego przekrętu i co najważniejsze celu tego przekrętu. Bo w innym wypadku zajmą się tym organa państwa i dwa sąd w tym sąd rejestrowy.

Witold Zakrzewski
SP5UHW
  
SQ7LQJ
26.10.2010 08:05:23
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: KIELCE - KO00hv

Posty: 435 #593294
Od: 2007-5-10
Szanowni Panowie do meritum proszę, osobiste wycieczki proponuję przenieść na korespondencje prywatną tet a tet. Tak na marginesie to wiele rzeczy rozumiem, ale czasem pojąć nie mogę że żadnej nawet najdrobniejszej sprawy rozstrzygnąć nie można bez obelg i zaciągnięcia adwersarza przed oblicze Sądu.
  
sp6ouj
26.10.2010 08:23:47
poziom 5



Grupa: Użytkownik

QTH: Głubczyce, JO80VE

Posty: 664 #593298
Od: 2007-9-7



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Janku, to że pewne sprawy wychodzą i są zgłaszane do Organu Nadzoru jest tylko i wyłącznie winą Prezydium i GKR PZK.
Gdyby odpisywali na pisma, nie ignorowali członków, to nikt by tych pism nie wysyłał.
Ja na swoją odp. z GKR i Prezydium ZG PZK czekam 3 miesiące.
Uważasz, że jest to normalne?
_________________
73! Arek sp6ouj
http://www.skpo.glubczyce.info
  
SP3PL
26.10.2010 08:40:12
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 395 #593303
Od: 2009-5-18
Witam!
Na dzień dobry Janek SQ7LQJ szanownym kolegom zrobił słuszną uwagę. Ze swej strony proszę Was koledzy o uszanowanie niewdzięcznej pracy moderatorom, ponieważ wątek i temat dotyczy SKARGI NA PZK tymczasem czytać musimy tyle tekstu na inne daleko odbiegające tematy co uważać należy na brak chęci do konstruktywnej dyskusji oraz na chęć zaistnienia na forum.
Poruszony temat przez kol. Marka SP6NIC znajduje się w temacie PZK JAKIE MA BYĆ?
Życzę kolegom forum udanego dnia i rzeczowego uczestnictwa w dyskusji.
Ze słonecznego mroźnego Poznania serdeczne 73! Julian SP3PL
  
SQ7LQJ
26.10.2010 08:43:39
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: KIELCE - KO00hv

Posty: 435 #593304
Od: 2007-5-10
Arek, zgadzam się z Tobą w tym temacie, odpowiedź winna być w terminie zgodnym z KPA. Natomiast nigdy nie zgodzę się z językiem i poziomem dyskusji który od pewnego czasu zaczyna gościć na tym forum. Odnoszę nie odparte wrażenie że chęć pokazania swojego ja bierze górę nad meritum które jest do osiągnięcia. Nieustannie twierdzę że wszystko można opisać bez osobistych wycieczek i inwektyw, a wszystkie wnioski formułować tak aby u nikogo nie powodować odruchów które podnoszą emocje.
  
sp6ouj
26.10.2010 09:29:51
poziom 5



Grupa: Użytkownik

QTH: Głubczyce, JO80VE

Posty: 664 #593325
Od: 2007-9-7



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Janek, problem nie leże w KPA, bo KPA odnosi się do administracji państwowej, a nie do stowarzyszeń. Tu chodzi raczej o poszanowanie członka organizacji.
_________________
73! Arek sp6ouj
http://www.skpo.glubczyce.info
  
SQ7LQJ
26.10.2010 11:18:29
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: KIELCE - KO00hv

Posty: 435 #593357
Od: 2007-5-10
Arek, nie będziemy się tu licytować znajomością KPA, dotyczy on również organizacji posiadających status OPP, gdyż jesteśmy z mocy prawa nakierowani na pracę pro publico bono posiadając ten status. Nie wyobrażam sobie aby Stowarzyszenia obowiązywały inne terminy na załatwianie spraw na styku organy statutowe - interesant wydając publiczne pieniądze - tak bardzo ochoczo, a rozliczać się po swojemu i w terminach jakie mnie odpowiadają, ciekawa figura.
Pozdrawiam
  
sp6ouj
26.10.2010 12:58:29
poziom 5



Grupa: Użytkownik

QTH: Głubczyce, JO80VE

Posty: 664 #593392
Od: 2007-9-7



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
KPA jest fajne, jeśli się je stosuje. Każdemu zależy na szybkim załatwieniu sprawy. Jestem za, niestety druga strona jak widać nie bardzo.
_________________
73! Arek sp6ouj
http://www.skpo.glubczyce.info
  
SQ7LQJ
26.10.2010 13:09:09
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: KIELCE - KO00hv

Posty: 435 #593395
Od: 2007-5-10
OK, Arek i to jest temat dlaczego jest taki niski poziom wiedzy, a może to tylko zwykła niechęć lub nie zbyt poważne traktowanie swoich obowiązków wobec swoich członków i przyjaciół.
Transparentność działań jeszcze nikomu nie zaszkodziła.
  
SP6IEQ
26.10.2010 15:57:58
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: Świdnica

Posty: 416 #593461
Od: 2010-2-22


Ilość edycji wpisu: 1
Po wycieczkach osobistych myślę, że bedzie można trochę podyskutować. Dołożę tylko jedno zdanie poza głównym tematem tego wątku.
Generalnie wszystkie teorie zarządzania mówią, że grupa do wypracowania decyzji powinna wynosić od 5 do 8 osób. Nie bez przyczyny w biznesie tak właśnie działają Zarządy, które wypracowują decyzje.
Niestety w naszym PZK takiego stanu nie udało się wprowadzić. Duża grupa naszych Kolegów dalej uważa, że duży Zarząd może coś zrobić. Na tym koniec.

A teraz wątek. Bez względu na powód uważam, że występowanie do organu nadzoru lub do sądu nigdy nie leży w interesie za równo organizacji jak i występującego. Niestety jest to narzędzie walki a takowa zawsze wywołuję reakcję. Skutek na końcu jest zawsze jeden. Czasami dla występującego wygrana bitwa a zawsze przegrana wojna. Jeżeli taki jest cel to tylko współczuć.
Nie widze w takim postępowaniu żadnej logiki ani taktyki.
Ja, wolę przegrać bitwę a wygrać wojnę.
Nie ma lepszego sposobu na rozwiązywanie problemów jak rozmowa.
_________________
Pozdrawiam Dionizy
  
Electra28.04.2024 15:06:09
poziom 5

oczka
  
sp6ouj
26.10.2010 16:04:33
poziom 5



Grupa: Użytkownik

QTH: Głubczyce, JO80VE

Posty: 664 #593465
Od: 2007-9-7



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Dionizy, masz rację. jak rozmawiać gdy do rozmowy jest tylko jedna strona? Chyba ciężko.
Wiem, że występowanie do ON nie jest dobrym rozwiązaniem. Może dlatego czekam te 3 miesiące na odp., której wciąż nie ma. Mogę odpuścić sprawę, lecz jeśli wszyscy zaczną odpuszczać, to będzie tylko dowód na to, że można robić wszystko, bo nie ma za nic odpowiedzialności.

_________________
73! Arek sp6ouj
http://www.skpo.glubczyce.info
  
SQ7LQJ
26.10.2010 17:52:21
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: KIELCE - KO00hv

Posty: 435 #593498
Od: 2007-5-10
Dionizy, idąc Twoim śladem uważam że nic lepszego nie wymyślono jak rozmowa przy stole nawet najbardziej zwaśnionych stron. Historia uczy nas że po każdej nawet najbardziej krwawej bitwie strony siadają do stołu i rozmawiają w imię odpowiedzialności i dobra ogólnego jak zakończyć wojnę, co prawda poobijani ale znający swoje miejsce w szeregu wypracowują kompromis. Liczę więc że bardzo szybko dojdzie do zakończenia tych wszystkich animozji bo w przeciwnym przypadku w imię zbiorowej odpowiedzialności należy zwołać zjazd i wszystkim zwaśnionym stronom należy powiedzieć Panu, Pani i Panu dziękujemy.
Nie stać jest nas wszystkich na to aby tracić wypracowany przez pokolenia autorytet Związku przez naszych poprzedników dla zaspokojenia swojego "ja" prezentowanego przez bardzo wąską grupę która uważa że to jest dobre co oni prezentują.
Pozdrawiam
  
sp6nic
26.10.2010 19:06:12
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Okolice Milicza

Posty: 1894 #593532
Od: 2009-6-23



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY


Ilość edycji wpisu: 2
Absolutnie podpisuję się pod tym co napisali Koledzy SQ7LQJ i SP6IEQ. Wnoszenie skarg do ON czy sądów nic dobrego nie przyniesie, dla żadnej ze stron. Podobnie wygląda sytuacja w sprawach dotyczących stawiania anten. Owszem można wygrać w sądzie ale sąsiedzi, którzy nas zaskarżyli dalej są i dalej trzeba z nimi współżyć. Mnie zasmuca i przygnębia fakt iż osoba, która dopiero co została namaszczona na członka ZG, najważniejszego organu PZK. Powinna więc stać na straży dobrego imienia tegoż związku. Dbać o opinię wśród członków i na zewnątrz. Zaczyna swoją działalność w tym organie od straszenia organizacji sądami,grozbami , rozwaleniem PZK ! Pewnie że zawsze lepiej usiąść do stołu i sobie powyjaśniać sprawy. Ale niestety są w naszym społeczeństwie osoby z którymi jest to po prostu nie możliwe. Odnoszę nieodparte wrażenie ( nie mam tu na myśli absolutnie Arka SP6OUJ) że tak jest w tym przypadku. 73 Marek sp6nic
_________________
73 Marek sp6nic
  
SP6IEQ
26.10.2010 19:52:40
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: Świdnica

Posty: 416 #593544
Od: 2010-2-22
Jest takie powiedzenie "Chcesz, aby Ciebie szanowali to szanuj się sam". Kto będzie się liczył z organizacją w której bez przerwy, ktoś na kogoś donosi?
Jednym z głównych celów organizacji, firm a także nas samych jest wizerunek. Jaki PZK będzie mieć wizerunek po takich akcjach? Masz racje Janku, droga jest tylko jedna - podziękowanie za współpracę. I nie ma tu znaczenia kim kto jest i jaką piastuje funkcję.
Mniejmy tylko nadzieję, że niektórzy się opamietają.
_________________
Pozdrawiam Dionizy
  
sp5uhw
26.10.2010 22:06:51
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 239 #593595
Od: 2009-6-22



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY


Ilość edycji wpisu: 2
Występowanie do Organu Nadzoru jest zawsze ostatecznością i tak pewno postępują ci którzy kierują tam swoje wystąpienia. Wynika to bardziej z nieudolności działań władz PZK (i zapewne jakąś biznesowa teorię przedstawi nam za chwilę SP6IEQ potwierdzająca takie działanie jak w wydaniu władz PZK).

Brak odpowiedzi na pisma członków PZK, brak odpowiedzi na pisma Prezesów oddziałów niektórych, brak odpowiedzi na pisma członków ZG PZK - zapewne jest przejawem prawidłowego działania i słusznym działaniem władz PZK.

Co w takim momencie należy zrobić? zapewne czekać, czekać, czekać itd

Szacunek do organizacji uzyskuje się po przez poważne traktowanie każdego członka tej organizacji. Pisanie o rzekomych donosach świadczy, że ktoś albo nie rozumie co jest pisanie albo chce innych wprowadzać w błąd albo po prostu głosi demagogię.

1. nie złożono donosu tylko skierowano wnioski wynikające z zachowania władz PZK,
2. droga do zmiany tej tendencji jest jedna - należy zacząć szanować statut, regulaminy wewnętrzne i uchwały Krajowego Zjazdu,
3. trzeba zrozumieć że nie najpierw zmiana statutu ale najpierw przygotowanie osób które będą wprowadzały zmiany

Każdy kto kiedykolwiek po roku 1989 roku miał i ma doczynienia z organizacjami pozarządowymi wie że działalność organizacji należy upraszczać - tym czasem każda kolejna zmiana Statutu PZK prowadzi do coraz większej liczby dokumentów towarzyszących temu. PZK należy do organizacji w Polsce w których regulaminów i różnego rodzaju ustalań na metr kwadratowy jest większy niż prowadzonej działalności, a do tego to co stanowi prawo wewnętrzne ustalone czyli statut , regulaminy , uchwały itd przez władze PZK w ogóle są nie przestrzegane.

Głównym celem organizacji pozarządowych nie jest wizerunek ale ich działalność, wizerunek tworzony jest właśnie po przez skuteczną działalność, a nie po przez tworzenia wizerunku.

Wizerunek PZK jest taki jak szacunek władz PZK do statutu i prawa wewnętrznego.

Janku SQ7LQJ autorytet PZK jest niszczony systematycznie od Zjazdu w Piekarach Śląskich, jest niszczony takimi wystąpieniami jak miał Prezes PZK podczas spotkania w Ministerstwie Środowiska (na co SP6IEQ nie reagował w ogóle), jest niszczony treścią wystąpień organów statutowych PZK do Organu Nadzoru, jest niszczony wstąpieniem Wiceprezesa PZK SP2JLR podczas debaty publicznej w sprawie znaków wywoławczych w UKE itd itd itd.

Opowiada się w komunikatach i publikacjach prasowych członkom PZK, że coś się załatwiło choć jak ktoś zacznie czytać i zacznie rozumieć przekonuje się że organizacja nie załatwiła nic. Lepiej zrobić tak jak SP6IEQ pisząc o tym co niby zrobiła inna organizacja i jeden z krótkofalowców nie pisząc faktów tylko same pomówienia. To jest dziś sposób na działanie w PZK dzisiejszych władz. Jak ktoś zadaje konkretne pytania i oczekuje odpowiedzi konkretnej lepiej jest go opluć i napisać: "....Chcę rozmawiać o tym jakie jest PZK, jakie powinno być i jak to zrobić, aby było lepsze. Niestety w taki sposób tego się nie da zrobić. Nie chcę być w żaden sposób kojarzony z tym człowiekiem. Ma czasami ciekawe pomysły, ale sposób działania urąga mojej kulturze i nie pasuje w żaden sposób do mojej mentalności..."

To jest dzisiejszy język dzisiejszych decydentów PZK i niektórych Prezesów oddziałów. Dla tego są osoby które po wyczerpaniu drogi wewnątrz organizacji kierują wnioski do Organu Nadzoru. Powtórzę WNIOSKI nie donosy i nie skargi. Taka drobna różnica i forma prawna a bardzo dużo zmienia.

Dziś SP6IEQ pisze i mówi że żeby sprawnie działała organizacja zespół zarządzający musi być niewielki zgodnie z teorią biznesu, tym czasem jako jeden z twórców Nowego Statutu PZK i delegat na zjazd wszystko zrobił żeby ten nowy statut nie został uchwalony.

Witold Zakrzewski
SP5UHW

  
sq6ilc
27.10.2010 03:01:55
poziom 4



Grupa: Użytkownik

QTH: KOTLINA

Posty: 250 #593651
Od: 2009-3-30



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY


Ilość edycji wpisu: 2
I tu sie zgadzam z kolegą sp5uhw choć bym sobie wrogów narobił w śród kolegów krótkofalowców .
Nie moge zrozumieć jak kolega Dionizy wszystko podciaga pod jeden temat.
Typowego zakładu lub firmy w przedsiebiorstwie.
Prezes rada nadzorcza ,kary itp.
PZK jest to stowarzyszenie madrych i głupich krótkofalowcow którzy chca sie bawic radiem
i poto sie zrzeszaja i placa skladki żeby zwiazek ich bronił pomagał był pomocny
A nie tak jak w przedsiebiorstwie zabierał premię, lub zwalniał.
Dlaczego tu na tym forum każdy może napisać swoje zdanie. a na forum PZK cisza i jeszcze płacimy z własnych skladek za admistratora i strone Pzk
Tą całą dyskusie i inne tematy chciałbym widziec na forum PZK, moje forum bo do tej organizacji należe a nie innej.
I myślę ze pierwszą decyzją nowego ZG PZK to bedzie uruchomienie strony i forum PZK tak jak jest tutaj
Ale nasz związek skostniał,wszedł w rutynę i koleżeństwo. i każdy członek oprócz członków SP0HQ jest lekceważony.
I mozesz pisać do samego boga- a jak będe chciał to mu odpowiem - tak nas traktują na dzień dzisiejszy.

Krzysztof sq6ilc
_________________
www.sq6ilc.pl
  
sp6ouj
27.10.2010 06:56:07
poziom 5



Grupa: Użytkownik

QTH: Głubczyce, JO80VE

Posty: 664 #593653
Od: 2007-9-7



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY


Ilość edycji wpisu: 1
Tą całą dyskusie i inne tematy chciałbym widziec na forum PZK, moje forum bo do tej organizacji należe a nie innej.
I myślę ze pierwszą decyzją nowego ZG PZK to bedzie uruchomienie strony i forum PZK tak jak jest tutaj



Tam od pewnego czasu nic się nie dzieje. Ci, co mogli pisać zostani poblokowani przez SP5ELA.
_________________
73! Arek sp6ouj
http://www.skpo.glubczyce.info
  
SP2LIG
27.10.2010 09:36:25
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: GDYNIA

Posty: 13008 #593677
Od: 2009-3-16


Ilość edycji wpisu: 1
Człowiek musi zrobić tylko potrzeby fizjologiczne,to musi a wszelką resztę to może ale nie musi.Między innymi przynalężność do jakiejkolwiek organizacji.Dziwię się tym wszystkim wicznie tylko płaczącym i ubolewjącym jaki to wstretny i brzydki jest nasz Związek.Jak ktoś jest niezadowolony lub robiony w balona to dziękuje,bierze swoje zabawki i idzie do drugiej piaskownicy i tam się realizuje jeżeli tamto towarzystwo go przyjmnie.Może być tak że i tam też dostanie kopa w nery i zostanie totalnie na lodzie.
W czasie kiedy odbywał się NZ to trzeba było się skrzyknąć i przyjechać w parę tysięcy osób do stolycy i tam zrobić rewolucję(pospolite ruszenie)tak jak to robią związkowcy,pozbawić władzy tych "wstretnych betoniarzy",wybrać nowy ZG,zrobić reformę i być cacy,czyli zbierać laury.Związek pozostałby ten sam(PZK) ale nie taki sam.Niestety nikt z was cwaniczki mózgownicą nie był wstanie ruszyć bo opluwaliście się tytaj i będziecie to robić dalej.Wydaje wam sie że zza krzaka coś jesteście wstanie zrobić.Nic nie jesteście w stanie zrobić bo was jest tchórzliwa garstka.
Dionizego,który tyle dla nas zrobił wiecznie poluwacie a bez jego pomocy byśmy wszyscy cienko pierdzieli w sprawie anten.
Moja podpowiedź jest taka:wyjść z podziemia,opamietać i zjednoczyć sie(ale czy ludzie za wami pójdą?)znaleść odpowiedni sposób i wyprowadzić całe towarzystwo nie na manowce tylko na jedynie prostą drogę oczywiście do sukcesu dla dobra wszystkich.
Żeby nie było dziwnych pytań do mnie to ja też jestem za zdrową organizacja.
Proponuję zaprzestanie wiecznego się na wzajem opluwania,powtarzanie tych samych sloganów(są o tego już specjaliści),tylko w jedności jest siła.Nie ma potrzeby odpowiedzi.Życzę jak zawsze wszystkim pomyślności w realizacji odnowy dla dobra ogółu.
Pozdrawiam
___________
Greg,SP2LIG
  
SP6IEQ
27.10.2010 10:43:30
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: Świdnica

Posty: 416 #593694
Od: 2010-2-22
Krzysztofie,
Prawidłowe zarządzanie zawsze opiera się na tych samych zasadach i nie jest to zależne od tego czy jest to firma, organizacja społeczna czy grupa ludzi. Różnią się trochę narzędzia. Jest to wypracowane przez dziesiątki lat i możemy tworzyć sobie jakieś teorie do woli, ale jeżeli mówimy o sprawnym zarządzaniu to i tak dojedziemy do tego samego punktu. Zawsze pozostaje pytanie po co robić coś co inni już zrobili. Proponuje zostawić temat ponieważ na pewno niczego odkrywczego nie stworzymy. I mówię tu o zarządzaniu a nie karaniu. Nie wiem czy kiedykolwiek jedyna dotkliwa kara w PZK ( wykluczenie członka ) została zastosowana. Jest to kara powszechnie stosowana w organizacjach. Niestety jak jest wrzód na d… to trzeba go wyciąć, inaczej nie można usiąść. Nie może tak być , że jeden czy drugi członek organizacji psuje wizerunek czy atmosferę wewnętrzną organizacji i pozostaje to bez echa. Jest to naturalny odruch obronny organizacji. Nikt nie korzysta z takich narzędzi dla zabawy. Jest gdzieś granica po przekroczeniu której następuje zmęczenie materiału i coś się musi stać.
Tak jak pisałem, rozmowa leczy wszystkie choroby. W mojej ocenie nie znam przypadku, aby ktoś nie chciał z kimś rozmawiać dla zasady od startu problemu. Oczywiści po pewnej eskalacji problemu takie sytuacje są już naturalne.
Zawsze podejmuję temat dialogu, ale niektórzy nie chcą rozmawiać. Powtórzę swoje słowa z grupy e-mailowej ZG PZK i delegatów PZK „ styl dyskusji niektórych osób nie przystaje do mojej kultury osobistej i mentalności”. Niestety z tymi osobami dyskutować dalej nie zamierzam. I nie dotyczy do bezpośrednio osób związanych z tytułem tego wątku, czyli Marka UAR czy XVY. Totalnie się z ich stylem postępowania nie zgadzam, ale spokojnie mogę prowadzić i od czasu do czasu prowadzę wymianę stanowisk.
Kilka dni temu pisałem, że jest to hobby i zabawa. Ty, teraz też to potwierdziłeś. Gdzie jest zatem miejsce na sądy, organy nadzoru itp. Trochę jak w przedszkolu. Nie chcą mnie słuchać to zabieram zabawki i pod spódnicę do mamusi. Dorośli ludzie rozmawiają, ale rozmowa musi być partnerska. Inaczej jej nie ma. PZK jest organizacją demokratyczną. Wszystkie osoby są wybrane przez członków i członkowie mogą w każdej chwili odwołać wybrane przez siebie osoby.
Pytanie dlaczego tak się nie dzieje? Niektórzy powinni sobie na to pytanie odpowiedzieć zanim zaczną wojnę ze wszystkimi. W demokracji decyduje większość a nie jednostka.
Powtórzę jeszcze to co wiele miesięcy napisałem. Słowa Prezydenta USA „ nie ważne co kraj daje Tobie, ale to co Ty chcesz dać krajowi”.
Jesteśmy organizacja społeczną. I taka ona będzie jacy sami będziemy. Nikt niczego za nas nie zrobi. Powiem jeszcze inaczej. Żeby oceniać cudzą pracę należy najpierw coś zrobić samemu. Od pewnej osoby notorycznie krytykującej PZK czekam już ponad roku na odpowiedź, co takiego zrobił dobrego dla nas wszystkich, członków i nie członków PZK? Odpowiedzi brak, ale lista negatywów rośnie systematycznie. Cierpliwość ludzka jest jednak duża. Jestem optymistą i ciągle wierzę, że kiedyś otrzymam odpowiedź.

I nie ma znaczenia, czy ja cos zrobiłem czy nie. Chodzi o zdrowe zasady funkcjonowania organizacji. Jeżeli komuś coś się nie podoba, to musi pokazać jak to zrobić inaczej. Mówienie, ŹLE, zróbcie inaczej, to dużo za mało.
_________________
Pozdrawiam Dionizy
  
Electra28.04.2024 15:06:09
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 4 / 10>>>    strony: 123[4]5678910

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » PZK - POLSKI ZWIĄZEK KRÓTKOFALOWCÓW » SKARGI NA PZK

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny