skargi na PZK
Dionizy, idąc Twoim śladem uważam że nic lepszego nie wymyślono jak rozmowa przy stole nawet najbardziej zwaśnionych stron. Historia uczy nas że po każdej nawet najbardziej krwawej bitwie strony siadają do stołu i rozmawiają w imię odpowiedzialności i dobra ogólnego jak zakończyć wojnę, co prawda poobijani ale znający swoje miejsce w szeregu wypracowują kompromis. Liczę więc że bardzo szybko dojdzie do zakończenia tych wszystkich animozji bo w przeciwnym przypadku w imię zbiorowej odpowiedzialności należy zwołać zjazd i wszystkim zwaśnionym stronom należy powiedzieć Panu, Pani i Panu dziękujemy.
Nie stać jest nas wszystkich na to aby tracić wypracowany przez pokolenia autorytet Związku przez naszych poprzedników dla zaspokojenia swojego "ja" prezentowanego przez bardzo wąską grupę która uważa że to jest dobre co oni prezentują.
Pozdrawiam


  PRZEJDŹ NA FORUM