NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » PZK - POLSKI ZWIĄZEK KRÓTKOFALOWCÓW » CIĘŻKIE ŻYCIE PZK

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 43 / 247>>>    strony: 4142[43]4445464748495051525354555657585960

Ciężkie życie PZK

wszystko o PZK, dobrze i źle
  
sp6ryd
22.04.2021 19:52:20
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Wrocław

Posty: 3858 #7803085
Od: 2012-1-22
cd. propozycji

Zestawy do losowania pytań w grupach:

1, "5 pytań z przepisów", 1 z kompatybilności elektromagnetycznej i 1 z unikania interferencji" - przygotowuje UKE, organizacje mogą dodać swoje pytania, UKE zatwierdza wszystkie treści pytań i odpowiedzi oparte o obowiązujące przepisy i normy.

2. "1 z metod komunikacji, 1 z teorii radia, 1 z operatorki - przygotowują organizacje krótkofalarskie, UKE przyjmuje pytania bez zmian weryfikując jedynie zgodność z prawem.

3. "2 z bezpieczeństwa emisji" przygotowuje UKE w konsultacji z urzędem odpowiedzialnym za normy bezpieczeństwa i ochronę środowiska - organizacje krótkofalarskie nie uczestniczą w opracowywaniu pytań w tej części

Zatwierdzone ostatecznie i aktualizowane co 3-5 lat zestawy pytań udostępniane są organizacjom prowadzącym szkolenia.
Zestawy pytań zasilają elektroniczny system egzaminacyjny udostępniany zgodnie z przyjętym trybem egzaminowania.

Przy takim podziale różnice zdań pomiędzy organizacjami krótkofalarskimi mogą wystąpić jedynie w grupach pytań nie mających oparcia w przepisach.

Co do trybu egzaminowania za jego prawidłowość i zgodność z RR odpowiada UKE - tu przyjmowane zasady są dość uniwersalne i dotyczą w równym stopniu innych branż i systemów egzaminowania "nadzorowanych z urzędu" - więc chyba jest skąd czerpać pomysły.
  
Electra31.10.2024 23:54:37
poziom 5

oczka
  
sp9nrb
22.04.2021 22:08:15
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Tarnowskie Góry

Posty: 3049 #7803149
Od: 2017-7-11
    sp6ryd pisze:

    cd. propozycji

    Zestawy do losowania pytań w grupach:

    1, "5 pytań z przepisów", 1 z kompatybilności elektromagnetycznej i 1 z unikania interferencji" - przygotowuje UKE, organizacje mogą dodać swoje pytania, UKE zatwierdza wszystkie treści pytań i odpowiedzi oparte o obowiązujące przepisy i normy.

    2. "1 z metod komunikacji, 1 z teorii radia, 1 z operatorki - przygotowują organizacje krótkofalarskie, UKE przyjmuje pytania bez zmian weryfikując jedynie zgodność z prawem.

    3. "2 z bezpieczeństwa emisji" przygotowuje UKE w konsultacji z urzędem odpowiedzialnym za normy bezpieczeństwa i ochronę środowiska - organizacje krótkofalarskie nie uczestniczą w opracowywaniu pytań w tej części

    Zatwierdzone ostatecznie i aktualizowane co 3-5 lat zestawy pytań udostępniane są organizacjom prowadzącym szkolenia.
    Zestawy pytań zasilają elektroniczny system egzaminacyjny udostępniany zgodnie z przyjętym trybem egzaminowania.

    Przy takim podziale różnice zdań pomiędzy organizacjami krótkofalarskimi mogą wystąpić jedynie w grupach pytań nie mających oparcia w przepisach.

    Co do trybu egzaminowania za jego prawidłowość i zgodność z RR odpowiada UKE - tu przyjmowane zasady są dość uniwersalne i dotyczą w równym stopniu innych branż i systemów egzaminowania "nadzorowanych z urzędu" - więc chyba jest skąd czerpać pomysły.


Jak widzę twe słowa wzbudziły super zainteresowanie. Ale to bardzo normalne. Celem nie jest zrobić robotę ale dokopać innemu. Nie wiedziałem o tej zmianie przepisów i to jest wystarczający powód aby opracować na nowo pytania. Zresztą też się trochę pozmieniało w ochronie środowiska jak i BHP - pola, prąd, budownictwo. Natomiast uważam, że mamy też ludzi pracujących w środowisku a także umiejących korzystać z prawa. Uważam, ze nawet pytania mogą być weryfikowane publicznie. Ja wywieszałem wszystkie pytania na tablicy ale też za każdym razem do bazy pytań dokładałem parę nowych a także aby podnieść zdawalność część pytań opracowywali sami studenci.
Niezależnie od formy egzaminu baza pytań musi być zrobiona na nowo. Teraz to tylko ubrać w ciało. Kilka propozycji już padło - w nieurodzajną glebę. I jeszcze taka uwaga. Trzeba by też przygotować formularz zgłaszania pytań musiało by być pytanie, odpowiedzi i na koniec źródło informacji, aby nie było w razie czego głupich dywagacji. Nie wiem jaka była by możliwość skorzystania z zagranicznej bazy pytań ale obawiam się rafy w postaci praw autorskich i specyfikacji narodowej.
Coraz bardziej chodzi po głowie "kazał pan musiał zrobić sam"
Pozdrawiam
JAK


_________________
"Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
  
sp9eno
22.04.2021 22:22:48
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Gliwice n/Kłodnicą

Posty: 2510 #7803154
Od: 2010-4-9
    sq8mxs pisze:

    Szymon ja nie popadam ze skrajności w skrajność, możliwe że to był zbyt znaczny skrót myślowy. Nie jestem zwolennikiem wywalania wszystkiego, ale też i nie widzę potrzeby znajomości radia od środka. Aby nie śmiecić na paśmie, nie potrzeba otwierać radia, wystarczy przeczytać instrukcję i wiedzieć jak ustawić 54 potencjometry i 19 podmenu ukrytych w 4 bankach pamięci. Ale to też nie powinno być wymogiem egzaminacyjnym. ....

    Moja żona nie ma bladego pojęcia jak zbudowane jest radio i z czego. Używa trzech potencjometrów i dwóch przycisków - chcesz z nią podyskutować o elektronice ? pan zielony Z egzaminu wyszła po 3 minutach jako pierwsza będąc w 8 miesiącu ciąży. Egzaminator zapytał czy czegoś nie zrozumiała i czy jej pomóc, odpowiedziała że skończyła .... Zdała bezbłędnie .... I teraz zadam ponownie pytanie - jaką wiedze chcemy u niej weryfikować ?

    I jeszcze jedno, do ekspedycji dowołuje się za drugim, trzecim razem ze 100W, ja wołam po niej i d....a ...


Bingo.
Jak ktoś ma naturę świni czy żulika to na egzaminie tego ani się nie sprawdzi, ani tez nie wyeliminuje.
I czy nam się podoba czy tez nie, zostanie świnią eterową.
Jak lekarz czy polonistka zapragnie sklecić sobie PIXIE i nauczyć się CW, to się nauczy i zrobi to.
Jak nie zechce to po prostu nie zechce i już.
Krótkofalarstwo to tak szerokie spektrum możliwości realizowania się, ze bez sensu jest wtłaczać komuś
na siłę wiedzę z której nie zechce on korzystać.
Najczęściej dzięki ortodoksyjnemu podejściu systemu początkujący delikwent stosuje metodę 3xZ.
A mając w ręce upragniony papier zaczyna dopiero projektować swój indywidualny rozwój.
I to jest właśnie etap rozwoju w życiu krótkofalowca w którym warto młodemu pomóc.
Tylko że nie ma kto i gdzie.Wiec młody chłonie wszystkie złe przykłady z www.
Po prostu.

eno
_________________
https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326
http://sp9pdf.polsl.pl/

Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./

nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka.
  
SQ6NDC
22.04.2021 22:49:10
poziom 5



Grupa: Użytkownik

QTH: Namysłów JO81ub

Posty: 720 #7803166
Od: 2009-8-1


Ilość edycji wpisu: 1
    sq8mxs pisze:

      SQ6NDC pisze:


      Niestety nie zrozumiałeś idei:
      1. Egzaminy testowe tak chętnie wykorzystywane prowadzą do obniżenia poziomu. Zasada 3Z niestety. Na egzaminie ustnym trzeba dysponować rzetelną wiedzą i umiejętnością jej stosowania. Dlatego poważne egzaminy prowadzone są ustnie....Nie zakładam że większość z nas to frustraci wesoły
      2. A kto teraz weryfikuje wiedzę krótkofalowców??? No bez jaj....
      3. Tu jakiś strzał z d... czego to ma dotyczyć?

      Marku, miałeś szanse co nie? I?....



    Bogusław zrozumiałem ideę - na siłę chcesz by krótkofalowcem zostawał tylko człowiek po dwóch latach praktyki w klubie, z potwierdzonymi dwustoma krajami jeśli chodzi o nasłuch, i zbudowanymi trzema radioodbiornikami.

    1. Napisałem Ci, że dla mnie debilem jest ten co ze stażem czterdziestoletnim dmucha Stefanem w zawodach i wpisuje się w grupę QRP, a nie ten który napisał test bezbłędnie w 3 minuty bo się go wyuczył na pamięć. Większość dzisiejszych egzaminów polega na przeprowadzaniu testów wyboru i uwierz mi nie zaniżają one poziomu wiedzy ...

    2. aaa po co ją weryfikować ? Wiem jak zachować się na pasmach nie łamię przepisów ale nie mam pojęcia z czego składa się moje radio - wg Ciebie jestem zdyskwalifikowany .... bo nie mam wiedzy na temat budowy wzmacniacza, radia, mikrofonu, miernika, przełącznika, kabla, anteny, masztu etc .... pytanie po co mi ta wiedza, jeśli stać mnie na to żeby wszystkim zajęła się firma X, a ja będę wyłącznie dmuchał w sitko, pikał CW, czy patrzył w ekran jak komputer sam robi mi łączności ... mamy 21 wiek ..... poszliśmy wszyscy do przodu, za 20 lat podejrzewam, że będzie problem z tym żeby samemu zrobić radioodbiornik bo nie będzie z czego pan zielony, przeanalizuj pytania egzaminacyjne ... większość nadaje się do .....

    3. dotyczy Twojego podejścia, że poziom absolwentów musi sięgać gwiazd .... no podałem Ci przykład absolwenta sprzed lat czterdziestu, który zapewne przeszedł egzamin ustny ze znajomością CW, ale na starość mu odwaliło ... szczerze to nie słyszałem w swojej krótkiej jeszcze przygodzie z radiem nigdy młodej osoby, która robiła by "bajzel" na paśmie, słyszałem za to wielu leśnych dziadków którym powinno się jak najszybciej odciąć prąd. Przytoczę przykłady wyjadaczy w zawodach ustawiających się pięć minut przed czasem i donośnie zaznaczających że ta częstotliwość jest zajęta, wyjadaczy przy wyprawach wołających bez splitu (a podobno słuchać, słuchać, słuchać), i wyjadaczy na przemiennikach nawalonych jak dętki opowiadających o swoich podbojach ... rzeczywiście ich wiedza została zweryfikowana przez egzamin tradycyjny za czasów PRL-u ... wróćmy do tego.

    Bogusław na co miałem szansę ? Bo nie bardzo rozumiem to zapytanie - pijesz do GKR ? a jaką szansę w uzdrowieniu PZK ma członek GKR stowarzyszenia, którego zarząd ma swój własny cel (debilny zresztą) i w sumie sam się ten zarząd później rozpierdziela .... wcześniej wieszając psy na kolegach, którzy naprawdę chcieli coś do PZK wnieść. Zapytaj nowy narybek w zarządzie co tam słychać w PZK .... bo jak patrzę na ten nowy (stary) zarząd, na nowe(stare) prezydium to wiem jedno 3600 - >,, 3200 ->,, 2900 ->,, 2600 ->,, Covid25 - >,, 1300 ..... i po PZK

    Czekam na nowiny z nowego prezydium i liczę tu szczególnie na LQP i ITI, bo reszty owoce pracy już znam .... marne te purchawki i trudno je nazywać owocami ....



Marek,
nie, nie i nie.
Sorka, idź wyspać się bo piszesz bzdety i z kapelusza wyciągasz wnioski.
Właśnie takim podejściem obrazujesz dobitnie obecny poziom - niestety.
A propos, a jedna wiesz co chodziło w pytaniu wesoły
Szkoda tylko, że pozostało Tobie tylko strzykanie jadem o PZK- słabe.
Oprócz patologi, o której z taką namiętnością piszesz, jest zdecydowanie więcej Kolegów pozytywnie myślących, działających pomimo i nie szukających eksjuzów na uzasadnienie dlaczego nie- tu proszę wstawić dowolną aktywność, przynależność etc.
Każdy ma wybór: jęczeć i krytykować, czy zmieniać choćby małymi kroczkami.
Natomiast żal mi (tak po ludzku) tych wszystkich frustratów oczekujących upadku PZK.















_________________
Pozdrawiam
Bogusław
Niektórzy ludzie są tak biedni, że jedyne co mają to pieniądze.
  
sp6ryd
22.04.2021 23:22:06
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Wrocław

Posty: 3858 #7803181
Od: 2012-1-22
cd. "jedzenia słonia po kawałku"

1. "5 pytań z przepisów", 1 z kompatybilności elektromagnetycznej i 1 z unikania interferencji" - przygotowuje UKE,

dlaczego UKE - bo to ich misja:

Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej jest organem regulacyjnym w zakresie działalności telekomunikacyjnej, pocztowej, oraz gospodarki zasobami częstotliwości. Jest także organem nadzoru rynku w zakresie kontroli wyrobów emitujących lub podatnych na emisję pola elektromagnetycznego, w tym urządzeń radiowych wprowadzonych do obrotu handlowego w RP.

źródło: https://www.uke.gov.pl/o-nas/

2. "1 z metod komunikacji, 1 z teorii radia, 1 z operatorki - przygotowują organizacje krótkofalarskie, UKE przyjmuje pytania bez zmian weryfikując jedynie zgodność z prawem.

- tu organizacje, a nie UKE bo w tej części objawia się etos krótkofalarstwa, jego wypracowane przez lata zwyczaje i zasady nieobjęte prawem tu też dbać dalej można, reagując oczywiście na cywilizacyjne zmiany, o techniczny aspekt tego hobby
https://pzk.org.pl/download/public/Etyka/Etyka_dla_krotkofalowcow.pdf

3. 3. "2 z bezpieczeństwa emisji" przygotowuje UKE w konsultacji z urzędem odpowiedzialnym za normy bezpieczeństwa i ochronę środowiska - organizacje krótkofalarskie nie uczestniczą w opracowywaniu pytań w tej części

ta część mogłaby w pełni być domeną UKE i pozostawać wyłącznie wymogiem znajomości prawa, nie mniej jednak ze względów medialnych i dla dobra hobby warto mieć poparcie paru innych agend czy ministerstw - to też część edukacji w "drugą stronę" jaką winna jest UKE pozostałym urzędnikom w Państwie.
  
sp9eno
22.04.2021 23:47:03
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Gliwice n/Kłodnicą

Posty: 2510 #7803199
Od: 2010-4-9


Ilość edycji wpisu: 2
    sq8mxs pisze:



    3322 leci ..... w dół, zauważyłeś ?


No i co z tego?
Gdzieś do poziomu 1001 na utrzymanie Centrali wystarczy.
A są odważne głosy, ze składkę należy pomnożyć razy 3.
Wtedy związek będzie składał się z młodych, pięknych i bogatych jak magiczna liczba 73.
Nie bądź Marek "małej wiary". Bedzie dobrze.
A czy musi być od razu dobrze Tobie czy mnie?
Przecież niekoniecznie.Nie ma takiej potrzeby.
eno
_________________
https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326
http://sp9pdf.polsl.pl/

Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./

nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka.
  
sp6ryd
23.04.2021 09:42:56
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Wrocław

Posty: 3858 #7803297
Od: 2012-1-22
można można wesoły:


  
SQ6NDC
23.04.2021 10:31:05
poziom 5



Grupa: Użytkownik

QTH: Namysłów JO81ub

Posty: 720 #7803322
Od: 2009-8-1
    sq8mxs pisze:

    Bogusław, ale zauważyłeś że tylko w ostatnim akapicie odniosłem się do PZK ? I to poza tematem bo coś mi tam na końcu swej wypowiedzi zarzuciłeś ?

    Więc proszę insynuacje odnośnie strzykania czegokolwiek zostaw dla siebie. Odniosłem się do egzaminu i wynoszenia wiedzy i umiejętności ponad wszystko. To jest hobby, a nie doktorat z rezystorków. Wejdź na egzaminkf.pl i strzel sobie test. Potem napisz ile miałeś błedów, a ja zostanę przy swoim. Patologię natomiast w krótkofalarstwie zawsze będę wytykał, czy to się komuś podoba czy nie i niezależnie czy to PZK, SPDX Club, ZHP, LOK, OPOR etc. Każdy z wymienionych ma coś za uszami, a że PZK największe to i ma dużo 🤣,,

    3322 leci ..... w dół, zauważyłeś ?


Marek przykro mi ale masz ciężki dowcip ,(
Dalej nie potrafisz prawidłowo odczytać treści.
Za radę o testach dziękuję, w swoim życiu zdawałem więcej egzaminów min. z elektrotechniki i radiotechniki niż masz włosów na głowie wesoły
Wiedza i umiejętność jej stosowania daje gwarancję(ale nie pewność bo zgodnie z Twoją fobią patole nie), że dany delikwent nie zrobi sobie ani innym krzywdy - i o to chodzi w w mojej wypowiedzi.
Można 3Z jak np. Twoja żona, lub na podstawie bazy PYTAŃ zrobić opracowania(czyli wyszukujemy potrzebne materiały czytamy piszemy opracowanie jednocześnie zapamiętując i przyswajając. Potem egzamin ustny losujemy pytania przygotowujemy się i odpowiadamy. Egzaminator (ja w przeciwieństwie do Ciebie nie zakładam że to patologiczna osoba) prowadzi rozmowę. W przypadku "zacięcia" pomaga, naprowadza etc. Nie miałeś nigdy do czynienia z takim ludźmi tylko z patolami? Może trzeba zmienić otoczenie lub nastawienie.....
I na koniec poziom wymagań dostosowany do wiedzy z gimnazjum lub szkoły średniej z kursu fizyki oraz bezpieczeństwa w zakresie urządzeń elektrycznych. I do jasnej cholery nie róbmy na siłę ze społeczeństwa bandy idiotów, moim zdanie są w stanie opanować podstawy aby wiedzieć czego jeszcze nie wiedzą.
Słoneczności dla Prezia i jego totumfackich. Tak 3mać, kropla drąży skałę. Przy tak mikrej skuteczności to 3 lub 4 pokolenie osiągnie zamierzenia.

_________________
Pozdrawiam
Bogusław
Niektórzy ludzie są tak biedni, że jedyne co mają to pieniądze.
  
sp9nrb
23.04.2021 12:20:35
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Tarnowskie Góry

Posty: 3049 #7803384
Od: 2017-7-11
Panowie czytam wasze wypowiedzi i zaczynam się zastanawiać nad ponownymi egzaminami. Całkowita nieświadomość i lekceważenie zagrożeń. Kilkadziesiąt lat temu sankcje za radiostację były takie same jak za broń i materiały wybuchowe (za kwarc Oświęcim lub ołów bez wyroku). Później dorwali się do rządów politycy, gdzie wielu z nich nawet katechizmu swojej partii nie zna. Dzisiaj w dobie przesunięcia dużej części łączności z kablowej na radiową poziom zagrożeń nie zmalał a co więcej - wzrósł. Także wzrosły wymagania co do czystości częstotliwości, gdyż byle jakie zakłócenie powoduje wzrost stopy błędu do zerwania łączności włącznie. Czy gdyby nie problemy z ogólnie pojętą łącznością były by utrzymywane kosztowne instytucje międzynarodowe czy też krajowe? Jeżeli nieprawidłowości w funkcjonowaniu łączności mogą być przyczyną strat bezpowrotnych czy też dużych strat materialnych to można to wszystko puścić samopas? Ruch radioamatorski jest takim kwiatkiem do kożucha ale kwiaty urozmaicają szarą rzeczywistość, tylko, że też muszą przestrzegać zasad. Dlatego rozumiejąc realne zagrożenia powinniśmy nie szukać pretekstu likwidacji egzaminów ale szukać rozwiązań udoskonalających ten proces.

Tu jeszcze taka dywagacja. Na egzaminie pań pierwsze pytaniepowinno być: czy kocha pani męża i nie ma zamiaru się rozwieść. 2. Czy zna pani telegrafię (z reguły panie są lepszymi telegrafistkami od panów a legendy o nich do dziś trwają w środowiskach). 3. Czy pani wie, że jak pani narozrabia to i tak będzie odpowiadał mąż. (mąż i żona to jedno, tylko dlaczego tą stroną obrywającą najczęściej jest mąż).

JAK
_________________
"Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
  
HF1D
23.04.2021 13:25:55
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Szczecin JO73hi

Posty: 2538 #7803412
Od: 2015-1-28
    sp9nrb pisze:

    Panowie czytam wasze wypowiedzi i zaczynam się zastanawiać nad ponownymi egzaminami. Całkowita nieświadomość i lekceważenie zagrożeń. Kilkadziesiąt lat temu sankcje za radiostację były takie same jak za broń i materiały wybuchowe (za kwarc Oświęcim lub ołów bez wyroku). Później dorwali się do rządów politycy, gdzie wielu z nich nawet katechizmu swojej partii nie zna. Dzisiaj w dobie przesunięcia dużej części łączności z kablowej na radiową poziom zagrożeń nie zmalał a co więcej - wzrósł. Także wzrosły wymagania co do czystości częstotliwości, gdyż byle jakie zakłócenie powoduje wzrost stopy błędu do zerwania łączności włącznie. Czy gdyby nie problemy z ogólnie pojętą łącznością były by utrzymywane kosztowne instytucje międzynarodowe czy też krajowe? Jeżeli nieprawidłowości w funkcjonowaniu łączności mogą być przyczyną strat bezpowrotnych czy też dużych strat materialnych to można to wszystko puścić samopas? Ruch radioamatorski jest takim kwiatkiem do kożucha ale kwiaty urozmaicają szarą rzeczywistość, tylko, że też muszą przestrzegać zasad. Dlatego rozumiejąc realne zagrożenia powinniśmy nie szukać pretekstu likwidacji egzaminów ale szukać rozwiązań udoskonalających ten proces.



Halo Józek, tu ziemia.

Mają prawo nie wiedzieć co było kilkadziesiąt lat temu.
Właśnie dlatego że to było kilkadziesiąt lat temu.
Nie ma ustawowego obowiązku zajmowania się historią.

Też pamiętam sporo z tak zwanych dawnych czasów, ale nie mamy prawa wymagać, żeby zanim usiądą do radiostacji bili pokłony i dziękowali za to że żyją we względnej normalności i mogą mieć hobby.

Co do udziału i znaczenia krótkofalarstwa w zakłóceniach, proponuję wypuścić powietrze i zejść na normalny poziom.
Pisałem już o tym, ale przypomnę jak pięć lat temu wysoki urzędnik, jedna z ikon telekomunikacji polskiej powiedział mi "Wy krótkofalowcy nie stanowicie nawet 1% naszych spraw, ale chcielibyście aby poświęcać Wam 50% czasu. Nie mamy sił, pieniędzy, a przede wszystkim ochoty na zajmowanie się Wami i kontrolowanie. Rządźcie się sami póki nie ma skarg od nadawców zawodowych".
To bardzo mądry człowiek i darze go wielkim szacunkiem.
I chcialbym żeby te słowa zawsze były aktualne. Państwo daje możliwość korzystania z pasm, określa ogólne ramy tego korzystania, a resztę powinniśmy załatwić sami.
I zamiast mówić, że kiedyś za radio była kulka lub obóz to powinniśmy ludziom uświadamiać co jest do stracenia.

I jeszcze jedno.

    SP9NRB pisze:


    Także wzrosły wymagania co do czystości częstotliwości, gdyż byle jakie zakłócenie powoduje wzrost stopy błędu do zerwania łączności włącznie.


W czasie spotkań pewne postulaty były zbijane argumentem "możecie zakłócać wojsku".
Przedstawiciele Twojej firmy zapytani o ilość incydentów z udziałem krótkofalowców odpowiedzieli "nie notujemy, ale to nie problem bo w razie czego zmieniamy częstotliwość".

O jakiej czystości mówisz skoro rok w rok wzrasta poziom szumów i zakłóceń w wyniku wzrostu ilości urządzeń emitujących pole elektromagnetyczne?
Właśnie dlatego pojawiają się coraz to nowe protokoły emisji cyfrowych (nie MGM jak u krótkofalowców tylko prawdziwie cyfrowych) żeby dać sobie radę z poziomem zakłóceń.
Na ten ogólny poziom zakłóceń, gostek bekający na przemienniku praktycznie nie ma wpływu.


Podsumowując, nie likwidacja egzaminów tylko dostosowanie ich do realiów i przekazanie ich krótkofalowcom bo wiedzą lepiej od urzędników co jest potrzebne.
Historia IARU nie jest nikomu do szczęścia potrzebna. Zainteresowany pozna ją bez egzaminu.

Józek, odnosząc się do Twojego ulubionego porównania z egzaminami na uprawnienia, tam nie pyta się o Kodeks Hammurabiego tylko o aktualne przepisy.

Przy okazji pamiętajcie że w UKE także czytają forum PKI i mają gotowy argument "Nawet w Waszym środowisku nie ma co do tego zgody".
Mamy co mamy i nalezy mieć świadomość, że możemy to stracić.

P.S. Józek, na sam koniec

    SP9NRB pisze:


    Tu jeszcze taka dywagacja. Na egzaminie pań pierwsze pytanie powinno być: czy kocha pani męża i nie ma zamiaru się rozwieść. 2. Czy zna pani telegrafię (z reguły panie są lepszymi telegrafistkami od panów a legendy o nich do dziś trwają w środowiskach). 3. Czy pani wie, że jak pani narozrabia to i tak będzie odpowiadał mąż. (mąż i żona to jedno, tylko dlaczego tą stroną obrywającą najczęściej jest mąż).


Nie jestem feministką, ani feministą, ale ten seksistowski komentarz na końcu jest poniżej wszelkiego poziomu.
Oficerowi nie przystoją żarty i język których powstydziłby się nawet kapral.



_________________
Pozdrawiam
Jurek
HF1D

Obrazek
  
sp6ryd
23.04.2021 15:12:00
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Wrocław

Posty: 3858 #7803494
Od: 2012-1-22
    HF1D pisze:


    Pisałem już o tym, ale przypomnę jak pięć lat temu wysoki urzędnik, jedna z ikon telekomunikacji polskiej powiedział mi "Wy krótkofalowcy nie stanowicie nawet 1% naszych spraw, ale chcielibyście aby poświęcać Wam 50% czasu. Nie mamy sił, pieniędzy, a przede wszystkim ochoty na zajmowanie się Wami i kontrolowanie. Rządźcie się sami póki nie ma skarg od nadawców zawodowych".
    To bardzo mądry człowiek i darze go wielkim szacunkiem.
    I chcialbym żeby te słowa zawsze były aktualne. Państwo daje możliwość korzystania z pasm, określa ogólne ramy tego korzystania, a resztę powinniśmy załatwić sami.
    ...
    Podsumowując, nie likwidacja egzaminów tylko dostosowanie ich do realiów i przekazanie ich krótkofalowcom bo wiedzą lepiej od urzędników co jest potrzebne.


niech nam tylko jeszcze oddadzą nasze EIRP zabrane w paru pasmach i reszta niech pozostanie w "egzekwowaniu prawa". Technologia poszła tak do przodu, że to co który wyczynia na pasmach może być automatycznie zarejestrowane i namierzone jeśli tylko byłoby to potrzebne, a i tak chętnych do monitorowania a'la 'komisje eterowe' nigdy nie zabraknie ,)

    HF1D pisze:


    Przedstawiciele Twojej firmy zapytani o ilość incydentów z udziałem krótkofalowców odpowiedzieli "nie notujemy, ale to nie problem bo w razie czego zmieniamy częstotliwość".
    O jakiej czystości mówisz skoro rok w rok wzrasta poziom szumów i zakłóceń w wyniku wzrostu ilości urządzeń emitujących pole elektromagnetyczne?
    Właśnie dlatego pojawiają się coraz to nowe protokoły emisji cyfrowych (nie MGM jak u krótkofalowców tylko prawdziwie cyfrowych) żeby dać sobie radę z poziomem zakłóceń.
    Na ten ogólny poziom zakłóceń, gostek bekający na przemienniku praktycznie nie ma wpływu.


i tak się rodzi właśnie bzdurne przeświadczenie że krótkofalowcy przyczynić się mogą do wzrostu smogu radiowego, jest całkowicie odwrotnie.

taka ciekawostka: UKE powstało w odpowiedzi nie na zakłócenia nadawców tylko, źle zbudowany odbiornik TV wesoły
https://www.uke.gov.pl/download/gfx/uke/pl/defaultstronaopisowa/140/1/2/1965_r..pdf
  
Electra31.10.2024 23:54:37
poziom 5

oczka
  
sp9nrb
23.04.2021 15:58:37
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Tarnowskie Góry

Posty: 3049 #7803515
Od: 2017-7-11
    HF1D pisze:

      sp9nrb pisze:

      Panowie czytam wasze wypowiedzi i zaczynam się zastanawiać nad ponownymi egzaminami. Całkowita nieświadomość i lekceważenie zagrożeń. Kilkadziesiąt lat temu sankcje za radiostację były takie same jak za broń i materiały wybuchowe (za kwarc Oświęcim lub ołów bez wyroku). Później dorwali się do rządów politycy, gdzie wielu z nich nawet katechizmu swojej partii nie zna. Dzisiaj w dobie przesunięcia dużej części łączności z kablowej na radiową poziom zagrożeń nie zmalał a co więcej - wzrósł. Także wzrosły wymagania co do czystości częstotliwości, gdyż byle jakie zakłócenie powoduje wzrost stopy błędu do zerwania łączności włącznie. Czy gdyby nie problemy z ogólnie pojętą łącznością były by utrzymywane kosztowne instytucje międzynarodowe czy też krajowe? Jeżeli nieprawidłowości w funkcjonowaniu łączności mogą być przyczyną strat bezpowrotnych czy też dużych strat materialnych to można to wszystko puścić samopas? Ruch radioamatorski jest takim kwiatkiem do kożucha ale kwiaty urozmaicają szarą rzeczywistość, tylko, że też muszą przestrzegać zasad. Dlatego rozumiejąc realne zagrożenia powinniśmy nie szukać pretekstu likwidacji egzaminów ale szukać rozwiązań udoskonalających ten proces.



    Halo Józek, tu ziemia.

    Mają prawo nie wiedzieć co było kilkadziesiąt lat temu.
    Właśnie dlatego że to było kilkadziesiąt lat temu.
    Nie ma ustawowego obowiązku zajmowania się historią.

    Też pamiętam sporo z tak zwanych dawnych czasów, ale nie mamy prawa wymagać, żeby zanim usiądą do radiostacji bili pokłony i dziękowali za to że żyją we względnej normalności i mogą mieć hobby.

    Co do udziału i znaczenia krótkofalarstwa w zakłóceniach, proponuję wypuścić powietrze i zejść na normalny poziom.
    Pisałem już o tym, ale przypomnę jak pięć lat temu wysoki urzędnik, jedna z ikon telekomunikacji polskiej powiedział mi "Wy krótkofalowcy nie stanowicie nawet 1% naszych spraw, ale chcielibyście aby poświęcać Wam 50% czasu. Nie mamy sił, pieniędzy, a przede wszystkim ochoty na zajmowanie się Wami i kontrolowanie. Rządźcie się sami póki nie ma skarg od nadawców zawodowych".
    To bardzo mądry człowiek i darze go wielkim szacunkiem.
    I chcialbym żeby te słowa zawsze były aktualne. Państwo daje możliwość korzystania z pasm, określa ogólne ramy tego korzystania, a resztę powinniśmy załatwić sami.
    I zamiast mówić, że kiedyś za radio była kulka lub obóz to powinniśmy ludziom uświadamiać co jest do stracenia.

    I jeszcze jedno.

      SP9NRB pisze:


      Także wzrosły wymagania co do czystości częstotliwości, gdyż byle jakie zakłócenie powoduje wzrost stopy błędu do zerwania łączności włącznie.


    W czasie spotkań pewne postulaty były zbijane argumentem "możecie zakłócać wojsku".
    Przedstawiciele Twojej firmy zapytani o ilość incydentów z udziałem krótkofalowców odpowiedzieli "nie notujemy, ale to nie problem bo w razie czego zmieniamy częstotliwość".

    O jakiej czystości mówisz skoro rok w rok wzrasta poziom szumów i zakłóceń w wyniku wzrostu ilości urządzeń emitujących pole elektromagnetyczne?
    Właśnie dlatego pojawiają się coraz to nowe protokoły emisji cyfrowych (nie MGM jak u krótkofalowców tylko prawdziwie cyfrowych) żeby dać sobie radę z poziomem zakłóceń.
    Na ten ogólny poziom zakłóceń, gostek bekający na przemienniku praktycznie nie ma wpływu.


    Podsumowując, nie likwidacja egzaminów tylko dostosowanie ich do realiów i przekazanie ich krótkofalowcom bo wiedzą lepiej od urzędników co jest potrzebne.
    Historia IARU nie jest nikomu do szczęścia potrzebna. Zainteresowany pozna ją bez egzaminu.

    Józek, odnosząc się do Twojego ulubionego porównania z egzaminami na uprawnienia, tam nie pyta się o Kodeks Hammurabiego tylko o aktualne przepisy.

    Przy okazji pamiętajcie że w UKE także czytają forum PKI i mają gotowy argument "Nawet w Waszym środowisku nie ma co do tego zgody".
    Mamy co mamy i nalezy mieć świadomość, że możemy to stracić.

    P.S. Józek, na sam koniec

      SP9NRB pisze:


      Tu jeszcze taka dywagacja. Na egzaminie pań pierwsze pytanie powinno być: czy kocha pani męża i nie ma zamiaru się rozwieść. 2. Czy zna pani telegrafię (z reguły panie są lepszymi telegrafistkami od panów a legendy o nich do dziś trwają w środowiskach). 3. Czy pani wie, że jak pani narozrabia to i tak będzie odpowiadał mąż. (mąż i żona to jedno, tylko dlaczego tą stroną obrywającą najczęściej jest mąż).


    Nie jestem feministką, ani feministą, ale ten seksistowski komentarz na końcu jest poniżej wszelkiego poziomu.
    Oficerowi nie przystoją żarty i język których powstydziłby się nawet kapral.





Dobrze, że nie odnosisz się do kodeksu Hammurabiego bo tam jest też rozdział o budowniczych i na jednej stronie zawarte jest prawie aktualne prawo budowlane z prawem karnym włącznie.
Dobrze, że nie odnosisz się do kodeksu Bogdziewicza, sam dobrze wiesz dlaczego. Chociaż jest konkurencja w której miałbyś szansę wygrać - "pisanie głupot".

To co napisałem o paniach napisałem z własnego doświadczenia. A panie miały wyjątkowe oko u egzaminatorów i na paśmie. W pewnej chwili zostałem operatorem technicznym własnej RDST. Popytaj kolegów mających żony z licencją jak to naprawdę bywało.

To co napisałeś o wojsku to jest totalna bzdura. Dowiedz się czemu Amerykanie zbombardowali wszystkie stacje telewizyjne w Iraku?
Wojsko nie dyskutuje wojsko jest skuteczne. Już kilku cwaniaków było w Hiszpanii Francji i Włoszech. I to wcale w nie zamierzchłej przeszłości? Wojsko nie zmienia częstotliwości. Wojsko likwiduje zakłócenia.


Masz określoną wizję rozwiązania problemu. To dlaczego nic nie zrobiłeś kiedy miałeś taką możliwość?

Przecież wymóg dostosowania pytań powstał 5 lat temu. Czyli byłeś jeszcze w grupie trzymającej władzę.

JAK



_________________
"Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
  
HF1D
23.04.2021 18:28:03
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Szczecin JO73hi

Posty: 2538 #7803576
Od: 2015-1-28
    sp9nrb pisze:


    Przecież wymóg dostosowania pytań powstał 5 lat temu. Czyli byłeś jeszcze w grupie trzymającej władzę.

    JAK



Pominę litościwie resztę, ale na to odpowiem.

Ponieważ tamtejsze konsultacje MC z krotkofalowcami byłym wielkim picem ze strony rządowej.
Do ostatniego spotkania jechali na niemożności dogadania sie krotkofalowcow między sobą, a gdy na ostatnim spotkaniu slyszeli co chwila "tu mamy uzgodnione stanowisko takie i takie" to lekko szczęki im opadły.
Aż do ostatniego tematu dotyczącego przejęcia egzaminów. Padło stwierdzenie, że uzgodniliśmy wspólne stanowisko i w tym momencie z końca stołu rozległ się głos, młodego skądinąd bardzo sympatycznego kolegi reprezentującego niewielkie, ale prężne stowarzyszenie z Twoich okolic. I padły słowa "Nie zgadzam się to jest sprzeczne z interesem naszego stowarzyszenia".
Normalne Liberum Veto.
Musiałbyś zobaczyć banana na twarzy pani z MC która prowadziła spotkanie.
Stwierdziła, że w takim razie trzeba będzie do tego wrócic gdy zorganizują drugą turę konsultacji.
Oczywiście nigdy jej nie zorganizowali,a PZK później zaczęło robić różne wolty.
_________________
Pozdrawiam
Jurek
HF1D

Obrazek
  
sp9nrb
23.04.2021 21:32:02
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Tarnowskie Góry

Posty: 3049 #7803640
Od: 2017-7-11
    HF1D pisze:

      sp9nrb pisze:


      Przecież wymóg dostosowania pytań powstał 5 lat temu. Czyli byłeś jeszcze w grupie trzymającej władzę.

      JAK



    Pominę litościwie resztę, ale na to odpowiem.

    Ponieważ tamtejsze konsultacje MC z krotkofalowcami byłym wielkim picem ze strony rządowej.
    Do ostatniego spotkania jechali na niemożności dogadania sie krotkofalowcow między sobą, a gdy na ostatnim spotkaniu slyszeli co chwila "tu mamy uzgodnione stanowisko takie i takie" to lekko szczęki im opadły.
    Aż do ostatniego tematu dotyczącego przejęcia egzaminów. Padło stwierdzenie, że uzgodniliśmy wspólne stanowisko i w tym momencie z końca stołu rozległ się głos, młodego skądinąd bardzo sympatycznego kolegi reprezentującego niewielkie, ale prężne stowarzyszenie z Twoich okolic. I padły słowa "Nie zgadzam się to jest sprzeczne z interesem naszego stowarzyszenia".
    Normalne Liberum Veto.
    Musiałbyś zobaczyć banana na twarzy pani z MC która prowadziła spotkanie.
    Stwierdziła, że w takim razie trzeba będzie do tego wrócic gdy zorganizują drugą turę konsultacji.
    Oczywiście nigdy jej nie zorganizowali,a PZK później zaczęło robić różne wolty.




Jurek w tej sytuacji trzeba robić swoje. Pytania musimy zrobić sami i to niezależnie od aktualnego stanu hemoroidów czy much poszczególnych osobistości. Jest to rzecz niezbędna, bo może ostatecznie zrobić problemy z CEPT. Pierwszy problem to ambicjonalny. Kto ma być tym głównym? i pod czyją egidą? W pewnym sensie kusi aby to zrobić pod płaszczykiem Janeczka, bo wszyscy demokratycznie i niezależnie od barw związkowych i klubowych na niego narzekają. Drugi problem jak zmusić wszystkich zrzeszonych i niezrzeszonych do pisania pytań. Na koniec weryfikacja pytań. Też trzeba pomyśleć o koordynatorach poszczególnych zagadnień i pytań. Ostatecznie gotowca można dać do zatwierdzenia czy to przez MC lub jak ono się teraz nazywa czy też UKE. Jeszcze jedna rzecz. W pytaniach nie mogą występować barwy klubowe czy też inne bo pytania będą jednakowe dla wszystkich czy członków klubów czy też dla człowieka prosto z ulicy.
_________________
"Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
  
sp9eno
23.04.2021 22:41:29
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Gliwice n/Kłodnicą

Posty: 2510 #7803669
Od: 2010-4-9


Ilość edycji wpisu: 1
    HF1D pisze:




    Aż do ostatniego tematu dotyczącego przejęcia egzaminów. Padło stwierdzenie, że uzgodniliśmy wspólne stanowisko i w tym momencie z końca stołu rozległ się głos, młodego skądinąd bardzo sympatycznego kolegi reprezentującego niewielkie, ale prężne stowarzyszenie z Twoich okolic. I padły słowa "Nie zgadzam się to jest sprzeczne z interesem naszego stowarzyszenia".
    Normalne Liberum Veto.

Ja to mętnie pamiętam /skleroza/, ale chyba to nie było stowarzyszenie tylko Fundacja i chyba jednak z dalszych niż bliższych okolic Józka
bo w Polsce 100km robi sporą różnicę.
Ale mogę nie pamiętać.
eno
_________________
https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326
http://sp9pdf.polsl.pl/

Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./

nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka.
  
HF1D
24.04.2021 11:08:42
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Szczecin JO73hi

Posty: 2538 #7803811
Od: 2015-1-28
Andrzeju,
to było i chyba nadal jest stowarzyszenie.
Nawiasem mówiąc za to co robili i za profil działalności miałem do nich mnóstwo sympatii.
Nie zmuszaj mnie do powiedzenia kto to.
Natomiast jeżeli 123 km z Krakowa do Tarnowskich Gór to daleko to przepraszam.
Patrzyłem z perspektywy odległości od Szczecina.
_________________
Pozdrawiam
Jurek
HF1D

Obrazek
  
sp6ryd
24.04.2021 13:29:33
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Wrocław

Posty: 3858 #7803866
Od: 2012-1-22
o to spotkanie chodzi ?
http://sp7pki.iq24.pl/default.asp?grupa=75798&temat=434843&nr_str=1
  
HF1D
24.04.2021 17:04:25
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Szczecin JO73hi

Posty: 2538 #7803934
Od: 2015-1-28


Nie, to było drugie.
Łącznie w tych konsultacjach odbyło sie albo 6 albo 7 tur.
Bralem udzial w dwóch ostatnich.
_________________
Pozdrawiam
Jurek
HF1D

Obrazek
  
sp9eno
24.04.2021 17:17:49
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Gliwice n/Kłodnicą

Posty: 2510 #7803940
Od: 2010-4-9


Ilość edycji wpisu: 2
    HF1D pisze:

    Andrzeju,
    to było i chyba nadal jest stowarzyszenie.
    Nawiasem mówiąc za to co robili i za profil działalności miałem do nich mnóstwo sympatii.
    Nie zmuszaj mnie do powiedzenia kto to.
    Natomiast jeżeli 123 km z Krakowa do Tarnowskich Gór to daleko to przepraszam.
    Patrzyłem z perspektywy odległości od Szczecina.


Zwracam honor, miałeś rację.Jednak zaawansowaną sklerozę mam.
Ale link podany przez RYDa rozjaśnił mi pamięć-tam jest lista
zaproszonych podmiotów i to jest stowarzyszenie.

SP6RYD-odpowiedz brzmi :TAK
A właściwie jak pisze Jurek to cała seria spotkań
z których jedno jest opisane.
Ale lista zaproszonych jest jak najbardziej właściwa.

Andrzej
eno


_________________
https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326
http://sp9pdf.polsl.pl/

Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./

nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka.
  
HF1D
24.04.2021 20:56:42
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Szczecin JO73hi

Posty: 2538 #7804038
Od: 2015-1-28
    sp9eno pisze:



    SP6RYD-odpowiedz brzmi :TAK
    A właściwie jak pisze Jurek to cała seria spotkań
    z których jedno jest opisane.
    Ale lista zaproszonych jest jak najbardziej właściwa.

    Andrzej
    eno



Andrzej,
żeby nie było nieporozumień.
Jeszcze raz powtórzę. Spotkanie o które pytał SP6RYD bylo drugim z kolei w całym cyklu konsultacji.
Natomiast przedostanie w którym brałem udział odbyło sie kilka dni przed Burzeninem, a ostatnie chyba w dniu 31 maja 2016 roku.
Na przedostatnim byłem, przy czym oficjalnie PZK reprezentował gensek, ale najbardziej ważące bylo ostatnie.
Pojechaliśmy tam razem z Waldkiem tydzień po wyborach w Burzeninie.
Waldek bardzo mi wtedy zaimponował bo bardzo wyraźnie opowiedział się za interesem całego środowiska bez względu na to skąd kto jest.
Także w sprawie egzaminów.
Na to ostatnie spotkanie przygotowywałem projekt nowego rozporządzenia który przekazaliśmy stronie ministerialnej i który umożliwiał powierzenie egzaminów organizacjom.
W trakcie konsultacji, nowo wybrany Prezes PZK powiedział wyraźnie, że popiera przejęcie egzaminów. I wtedy właśnie kolega z Krakowa storpedował całość przysparzając wiele radości ludziom z ministerstwa.


_________________
Pozdrawiam
Jurek
HF1D

Obrazek
  
Electra31.10.2024 23:54:37
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 43 / 247>>>    strony: 4142[43]4445464748495051525354555657585960

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » PZK - POLSKI ZWIĄZEK KRÓTKOFALOWCÓW » CIĘŻKIE ŻYCIE PZK

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny