NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » PZK - POLSKI ZWIĄZEK KRÓTKOFALOWCÓW » CIĘŻKIE ŻYCIE PZK

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 41 / 225>>>    strony: [41]42434445464748495051525354555657585960

Ciężkie życie PZK

wszystko o PZK, dobrze i źle
  
SQ6NDC
21.04.2021 17:27:53
poziom 5



Grupa: Użytkownik

QTH: Namysłów JO81ub

Posty: 704 #7802480
Od: 2009-8-1
Panowie, a nie można tak normalnie?
Bazując na opiniach "teraz to każdy zdaje, nic nie umie, jaki z niego operator" może trzeba zrobić to w ten sposób:
1. Kończmy z egzaminami testowymi - bo są w większości przypadków do d.. (no kiepskie....)
2. Za własne pieniądze (sic!) każdy może poddać się weryfikacji wiedzy i umiejętności przed komisja UKE i otrzymać certyfikat "instruktora-egzaminatora" (za tą funkcją nie idą żadne profity! Działalność pro publico bono) uprawniający do szkoleń i przeprowadzania egzaminu.
3. I voila, problem rozwiązany, poziom absolwentów sięga gwiazd.... Dość pierdzielenia, o tej czy innej organizacji.


_________________
Pozdrawiam
Bogusław
Niektórzy ludzie są tak biedni, że jedyne co mają to pieniądze.
  
Electra19.04.2024 00:01:04
poziom 5

oczka
  
sp6vgx
21.04.2021 18:22:32
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: KO02NG

Posty: 406 #7802500
Od: 2012-10-18
    sq8mxs pisze:


    Ostatni rok pokazuje, jak wygląda egzaminowanie w SP .... dupa ..... a nie egzaminowanie, wystarczyła epidemia i wszystko padło ....

    Pojawią się zaraz głosy że to nie egzamin, że ustawianie etc. Egzamin krótkofalarski w SP aby zdać wystarczy 10h zabawy na mojej stronie i .... tyle, więc o jakim kolesiostwie czy ustawkach tu można mówić. Trzeba kliknąć test bo taki jest wymóg i tyle. Jestem za pełną wirtualizacją egzaminu, a żeby niektórzy lepiej się poczuli stwórzmy wolontariuszy na stanowisku "egzaminatorów". A kasa czysta niech płynie do UKE


Po pierwsze to jak stare przysłowie mówi "jak sobie pościelesz tak się wyśpisz"... Po drugie aby coś zmienić trzeba realnych działań i to nie zabieranie się od pupy strony czyli pisanie na forum czy jakieś petycje. Niestety czy nam się podoba czy nie jest jakiś porządek prawny który trzeba zachować, a jak on nam się nie podoba to należy go zmienić.

Problem jest w tym że jako krótkofalowcy jesteśmy mało znaczącą grupą i aby ona była skuteczna powinno się lobbować i ustawiać wszystko tak aby nam było to na rękę. Jednak do tego potrzeba jakiejś silnej grupy przedstawicieli np. taką rolę może pełnić PZK. Tylko właśnie zamiast urządzać przepychanki między sobą warto dbać o pilnowanie spraw prawnych. Wiele organizacji tak postępuje i często osiągają sukcesy, ale bez tego to można jedynie pobić pianę jak jest do pupy, jak jest źle...

Oczywiście przed lobbowaniem trzeba mieć pomysł na zmiany, ale widząc to wszystko już na tym etapie może być problem i kolejna awantura.

Może warto dla dobra i nas wszystkich i samego PZK coś zmienić... Niestety czasy się zmieniają, będzie coraz trudniej pozyskać nowe osoby (zwłaszcza młode) które zainteresują się tym hobby. Niestety trzeba iść z postępem i się dostosować, bo inaczej wymrzemy jak dinozaury ,)



_________________
Tomek - SP6VGX (SWL: SP-0316-JG)
QTH: Warszawa, LOKATOR: KO02NG
http://www.sp6vgx.pl/
  
canis_lupus
21.04.2021 18:35:46
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Kraków

Posty: 7452 #7802506
Od: 2013-7-18
    sq8mxs pisze:


    Szymon masz 100% racji, dlatego założeniem tego jest wcześniejsza ankieta kto byłby chętny do takowej roboty za free. Regularność w naszym hobby nie jest najważniejsza, jak już to albo szczęśliwy traf, albo polowanie.

    Ja np. nie widzę przeciwwskazań żeby móc coś takowego przeprowadzać w obrębie Lublina/Chełma/Zamościa, bo tam się pojawiam. To miałoby działać jak Uber. Pojawia się chęć zdania egzaminu powiedzmy w Łęcznej. Ja jestem w Piaskach pod Lublinem czyli 15km od Łęcznej i takowy adept widzi, że ma egzaminatora w Piaskach, więc już nie jedzie do Lublina i nie czeka na dany termin tylko kontaktuje się ze mną. Ja mu mówię zapraszam w sobotę przy okazji wystartujesz w zawodach pod znakiem klubowym i człowiek przyjeżdża i zalicza dwie przygody. Jestem przekonany, że też byś z przyjemnością takowym egzaminatorem został. I to nie ma być tak, że mamy takowych egzaminatorów 10/20 na Polskę. Nie. Mamy ich 150 na Polskę. Niech to będą wszyscy kierownicy czy jak ich tam zwał Klubów krótkofalarskich w SP, Prezesi Oddziałów, Hufców etc.

    Ostatni rok pokazuje, jak wygląda egzaminowanie w SP .... dupa ..... a nie egzaminowanie, wystarczyła epidemia i wszystko padło ....

    Pojawią się zaraz głosy że to nie egzamin, że ustawianie etc. Egzamin krótkofalarski w SP aby zdać wystarczy 10h zabawy na mojej stronie i .... tyle, więc o jakim kolesiostwie czy ustawkach tu można mówić. Trzeba kliknąć test bo taki jest wymóg i tyle. Jestem za pełną wirtualizacją egzaminu, a żeby niektórzy lepiej się poczuli stwórzmy wolontariuszy na stanowisku "egzaminatorów". A kasa czysta niech płynie do UKE


JEŚLI uzbiera się odpowiednia liczba i nie będzie skupiona jedynie w największych miastach spoko, nawet wydaje się całkiem atrakcyjna wizja sytuacji, kiedy zaraz po kursie jestem w stanie człowieka przeegzaminować, bo juz nawet rozważaliśmy robienie kursu na 3-4 osoby i turami, żeby nie przekraczać limitu. Tylko na co kurs jeśli nia ma jak zdać egzaminu. I o ile wydaje się to aktrakcyjne, i z założenia słuszne to po prostu obawiam się, że wyjdzie po polsku.
_________________
"Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."

To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y".
  
canis_lupus
21.04.2021 18:36:42
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Kraków

Posty: 7452 #7802508
Od: 2013-7-18
    sp6vgx pisze:

    Niestety czasy się zmieniają, będzie coraz trudniej pozyskać nowe osoby (zwłaszcza młode) które zainteresują się tym hobby.


Chętnie się dowiem na podstawie czego to stwierdzenie.
_________________
"Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."

To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y".
  
SO8FM
21.04.2021 18:40:31
poziom 4

Grupa: Użytkownik

QTH: Rzeszów

Posty: 215 #7802510
Od: 2015-7-30
    SQ6NDC pisze:

    Panowie, a nie można tak normalnie?
    Bazując na opiniach "teraz to każdy zdaje, nic nie umie, jaki z niego operator" może trzeba zrobić to w ten sposób:
    1. Kończmy z egzaminami testowymi - bo są w większości przypadków do d.. (no kiepskie....)



Nowy dobry egzamin testowy jest potrzebny i realizowany w systemie informatycznym w celu ujednolicenia i minimalizacji nieuczciwości czy oskarżeń o nieuczciwość ("bo ja miałem 3 trudne pytania od egzaminatora, a tamten tylko jedno proste i zdał..."). Ustne egzaminy ciężko ujednolicić w przypadku pojedynczego egzaminatora, a co dopiero w skali kraju.

Ja bym miał taki pomysł:

1. Rewizja pytań egzaminacyjnych, eliminacja błędów i niejednoznaczności oraz pytań typu "pierwszym prezesem PZK był...". Można zwiększyć pulę pytań.

2. Egzaminatorzy-wolontariusze zgłaszani/rejestrowani w UKE przez organizacje radioamatorskie (dowolne) - jakby co, to się zgłaszam na ochotnika!

3. Możliwość jednorazowego uzyskania pozwolenia radiowego o ważności 1 roku na podstawie świadectwa kat. N (Novice). Świadectwo kat. N przyznawane bez zdawania egzaminu, tylko po zgłoszeniu się do egzaminatora. Ograniczenia: praca na fabrycznym sprzęcie, tylko 70cm, moc do 5W. Znak do użycia jako znak nasłuchowy na pozostałych pasmach (znak mógłby mieć jakiś specyficzny format dla odróżnienia). Jak delikwentowi się po roku nie znudzi, to egzamin zda bez problemu. Mogłoby to w zasadzie zastąpić również obecne znaki nasłuchowe wydawane przez PZK.

Tak, dałbym możliwość wejścia w temat bez egzaminu. I nie, nie sądzę, że się zrobi z 70cm pasmo CB (nie obrażając CB-stów).

  
sp6vgx
21.04.2021 18:59:54
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: KO02NG

Posty: 406 #7802519
Od: 2012-10-18


Ilość edycji wpisu: 6
    canis_lupus pisze:

      sp6vgx pisze:

      Niestety czasy się zmieniają, będzie coraz trudniej pozyskać nowe osoby (zwłaszcza młode) które zainteresują się tym hobby.


    Chętnie się dowiem na podstawie czego to stwierdzenie.



Statystyk chyba nie ma ,) więc na bazie własnych obserwacji i rozmów z znajomymi. Znam przynajmniej dwa kluby które nie funkcjonują pomijam tutaj już jakieś tam utarczki, ale głownie z powodu braku młodych. Niestety większość to starsze osoby które już często nie mają siły działać. Trochę lepiej jest w większych miastach, ale patrząc np. na SP5KAB widzę ile ludzie pracują i często są rozmowy co zmienić aby dla młodych radio było atrakcyjne. Na razie działania dają efekty i liczba członków jest spora - można by na tej podstawie powiedzieć że jest ok... ale niestety takie sytuacje to są nieliczne wyjątki...

Niestety czasy się zmieniają i o ile kiedyś radio było jakąś ciekawostką, czymś nieznanym i młodych to przyciągało - teraz nie widzę jakoś walących drzwiami i oknami... Natomiast średnia wieku patrząc na członków PZK też chyba nie napawa optymizmem.

To niestety obecnie jest postrzegane często jako przeżytek nikomu w dobie telefonii komórkowej, internetu itd. do niczego nie potrzebne. Owszem można patrzeć na grupkę "nerdów" w jakiej się obracamy i mówić że jest ok. Ale niestety nie jest i coraz trudniej będzie przyciągnąć ludzi do tego hobby.

Inna sprawą jest to co piszę wyżej. Pisanie przez grupkę zapaleńców na jakimś forum czy petycje nic nie zmienią. Bez przedstawicieli, bez jakiś znajomości w ekipach rządzących gdzie można uderzyć zakończy się na pisaniu i tyle. Ot tak niestety wygląda realny świat... ...i może pora dorosnąć i coś zmienić w tej dziedzinie. Niestety tutaj bez dużego związku w stylu PZK się nie obejdzie bo nikt nie będzie słuchał jakiś nawiedzonych od radia...


No i kolejna sprawa zaczynamy się przepychać czy to prawda czy nie, a dalej nawet nie ma konkretnego zarysu jak to zrealizować by miało szansę się udać - zachowując cała procedurę legislacyjną... To jest tez co napisałem wcześniej jest jak jest bo tak sobie to organizujemy, pandemia minie - a tutaj dalej będą dyskusje nic nie zmieniające w realnym życiu.

Osobiście nie jestem członkiem PZK (z różnych przyczyn których nie ma sensu poruszać co by znowu nie robić sprzeczek), ale może piszę właśnie dlatego by ktoś kto jest władny może pomyślał jak to ze strony organizacji można rozwiązać.






_________________
Tomek - SP6VGX (SWL: SP-0316-JG)
QTH: Warszawa, LOKATOR: KO02NG
http://www.sp6vgx.pl/
  
canis_lupus
21.04.2021 19:21:29
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Kraków

Posty: 7452 #7802526
Od: 2013-7-18
    sp6vgx pisze:



    Statystyk chyba nie ma ,) więc na bazie własnych obserwacji i rozmów z znajomymi. Znam przynajmniej dwa kluby które nie funkcjonują pomijam tutaj już jakieś tam utarczki, ale głownie z powodu braku młodych. Niestety większość to starsze osoby które już często nie mają siły działać. Trochę lepiej jest w większych miastach, ale patrząc np. na SP5KAB widzę ile ludzie pracują i często są rozmowy co zmienić aby dla młodych radio było atrakcyjne. Na razie działania dają efekty i liczba członków jest spora - można by na tej podstawie powiedzieć że jest ok... ale niestety takie sytuacje to są nieliczne wyjątki...

    Niestety czasy się zmieniają i o ile kiedyś radio było jakąś ciekawostką, czymś nieznanym i młodych to przyciągało - teraz nie widzę jakoś walących drzwiami i oknami... Natomiast średnia wieku patrząc na członków PZK też chyba nie napawa optymizmem.

    To niestety obecnie jest postrzegane często jako przeżytek nikomu w dobie telefonii komórkowej, internetu itd. do niczego nie potrzebne. Owszem można patrzeć na grupkę "nerdów" w jakiej się obracamy i mówić że jest ok. Ale niestety nie jest i coraz trudniej będzie przyciągnąć ludzi do tego hobby.

    Inna sprawą jest to co piszę wyżej. Pisanie przez grupkę zapaleńców na jakimś forum czy petycje nic nie zmienią. Bez przedstawicieli, bez jakiś znajomości w ekipach rządzących gdzie można uderzyć zakończy się na pisaniu i tyle. Ot tak niestety wygląda realny świat... ...i może pora dorosnąć i coś zmienić w tej dziedzinie. Niestety tutaj bez dużego związku w stylu PZK się nie obejdzie bo nikt nie będzie słuchał jakiś nawiedzonych od radia...


Pytanie co te kluby zrobiły, zeby młodych zachęcić, bo moje doświadczenia z klubami, szczególnie tymi z okolic PZK sa takie, że dosyć skutecznie i intencjonalnie starały sie młodych zniechęcić. Na szczęście powoli się to zmienia.
Z moich obserwacji wynika, że młodych zainteresowanych radiem zupełnie nie brakuje, wręcz ciężko jest nam ich sensownie na razie zagospodarować.
_________________
"Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."

To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y".
  
sp6vgx
21.04.2021 19:27:14
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: KO02NG

Posty: 406 #7802528
Od: 2012-10-18


Ilość edycji wpisu: 2
@canis_lupus

Wiesz dlatego chcę uniknąć tego kto co zrobił, czy to wina PZK czy kogoś innego. Dlaczego bo to będzie generować tylko kolejne kłótnie nic nie wnoszące do tematu. Niestety na chwile obecną nie ma innej organizacji poza PZK która mogła by nas reprezentować przy rozmowach z władzami (a to jedyny skuteczny sposób aby coś zmienić czyli najpierw rozmowy z UKE i potem dalej). To jest takie trochę błędne koło... Choć pomijając to czy tam była wina PZK czy nie to głównym problemem jest to że nie ma tam młodych ludzi. To wynika z różnych czynników między innymi to że czasy się zmieniają i osobą starszym trudno czasem znaleźć sposób na zachęcenie młodych (tutaj nie ma się co dziwić bo to nie jest łatwe).

Znowu napisze że piszesz z perspektywy większego miasta gdzie tego tak się nie widzi bo warunki są trochę inne, ale niestety na kilku dużych miastach bazować nie można. Ile będziesz miał tych krótkofalowców nawet niech w każdym mieście wojewódzkim będzie po 100 członków oczko prawdę mówiąc niewielu...







_________________
Tomek - SP6VGX (SWL: SP-0316-JG)
QTH: Warszawa, LOKATOR: KO02NG
http://www.sp6vgx.pl/
  
sp6vgx
21.04.2021 19:52:48
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: KO02NG

Posty: 406 #7802538
Od: 2012-10-18


Ilość edycji wpisu: 1
    sq8mxs pisze:


    Tomek weźmy 49 miast starego podziału wojewódzkiego, po 100 osób masz 4900, a to już przekracza ilość członków PZK o .....


I fajnie by tak było... i fajnie w tą stronę dążyć dla wspólnego dobra... W sumie zawsze to jakiś początek. Jednak jak mówię rozmowami na forum się tego nie osiągnie.
Wiem że np. kwestie techniczne jak ma wyglądać egzamin itp. są ważne, ale w tym momencie nie są najważniejsze. Niestety najpierw trzeba uderzać do odpowiednich organów władzy i załatwić by były chęci coś zmienić, jak one będą wtedy można zastanawiać się nad szczegółami technicznymi. Niestety jako małe grupki zrzeszone gdzieś w klubach, hacker space itp. nic nie zdziałamy bo potraktują nas jako niegroźnych wariatów ,) Inna sprawa nawet nie potrzeba być dużą grupą, czasem jest istotniejsze by ta grupa była głośna. Niestety smutna prawda jest taka że większość ludzi prędzej skojarzy obecnie co to Polski Związek Wędkarski czy tam Polski Związek Łowiecki niż co to PZK... Natomiast mamy obecnie taki czas że władze też niezbyt chętnie będą zajmować się jakimiś mało popularnymi (dla ich elektoratu) zmianami, czyli np. naszymi problemami. To są w zasadzie problemy które na początku należy obejść, a zwłaszcza zastanowić się jak to można zrealizować...



_________________
Tomek - SP6VGX (SWL: SP-0316-JG)
QTH: Warszawa, LOKATOR: KO02NG
http://www.sp6vgx.pl/
  
sp9eno
21.04.2021 20:05:55
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Gliwice n/Kłodnicą

Posty: 2331 #7802546
Od: 2010-4-9


Ilość edycji wpisu: 1
Zwracam delikatnie choć stanowczo uwagę, ze nie można abstrahować od rzeczywistości.
A RZECZYWISTOŚĆ OD PONAD 5 LAT JEST TAKA SAMA I NIEZMIENNA.
Dokładnie taka, jaka opisał parę postów wcześniej HF1D

"Na tyle co ja pamiętam, ale mogę się mylić, to na dniach będziemy obchodzili piątą rocznice tematu.

Piątą rocznice prób współpracy między organizacjami, piątą rocznice obietnic złożonych harcerzom przez Prezesa PZK, a potem zapomnianych, piątą rocznicę bicia piany i wylewania pomyj na tych którzy uważali, że krótkofalowcy powinni pewne rzeczy robić sami.

Niespełnionych obietnic bo zaraz na początku swojej kadencji, wybrany w Burzeninie Prezes obiecał harcerzom poparcie w sprawie egzaminów.
Później wycofał się z tego.
Nie, wcale nie zmienił poglądów.
Po prostu walnął głową w betonowy mur w osobie genseka.
Genseka który swego czasu powiedział do mnie:

"przejęcie egzaminów? Po moim trupie. Jeżeli to przeforsujecie to składam rezygnację".

Czekałem na konsekwencję w postępowaniu Prezesa i rezygnację genseka, ale nie doczekałem się.

Zamiast tego Prezes i nie tylko on zmienił front mówiąc jakie szkodliwe jest przejęcie egzaminów."


To nie inne organizacje nie chcą współpracować z PZK.
To PZK nie chce współpracować z nikim.
Bo działacze PZK nie mają w tym ŻADNEGO INTERESU, zwłaszcza finansowego.
A interes środowiska radioamatorskiego to dla nich pusty frazes.
Rzeczywistość jest niestety brutalna.
eno
_________________
https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326
http://sp9pdf.polsl.pl/

Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./

nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka,oraz Jego guru, JMRa
  
sp6vgx
21.04.2021 20:15:13
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: KO02NG

Posty: 406 #7802556
Od: 2012-10-18


Ilość edycji wpisu: 1
    sp9eno pisze:

    Zwracam delikatnie choć stanowczo uwagę, ze nie można abstrahować od rzeczywistości.


Ale to w zasadzie my kreujemy tą rzeczywistość...
...więc jeśli ją kreujemy to i możemy ją zmienić.

Pytanie jest może trochę inne ile osób faktycznie chce coś zmienić, bo w takim wypadku tutaj leży problem... a nie w jakiś jednostkach które zawsze można zmienić (dyktatury jeszcze chyba w PZK nie ma ,) )

_________________
Tomek - SP6VGX (SWL: SP-0316-JG)
QTH: Warszawa, LOKATOR: KO02NG
http://www.sp6vgx.pl/
  
Electra19.04.2024 00:01:04
poziom 5

oczka
  
SQ6NDC
21.04.2021 20:47:14
poziom 5



Grupa: Użytkownik

QTH: Namysłów JO81ub

Posty: 704 #7802570
Od: 2009-8-1
    sq8mxs pisze:

      SQ6NDC pisze:

      Panowie, a nie można tak normalnie?
      Bazując na opiniach "teraz to każdy zdaje, nic nie umie, jaki z niego operator" może trzeba zrobić to w ten sposób:
      1. Kończmy z egzaminami testowymi - bo są w większości przypadków do d.. (no kiepskie....)
      2. Za własne pieniądze (sic!) każdy może poddać się weryfikacji wiedzy i umiejętności przed komisja UKE i otrzymać certyfikat "instruktora-egzaminatora" (za tą funkcją nie idą żadne profity! Działalność pro publico bono) uprawniający do szkoleń i przeprowadzania egzaminu.
      3. I voila, problem rozwiązany, poziom absolwentów sięga gwiazd.... Dość pierdzielenia, o tej czy innej organizacji.



    Ad 3. po co ? dla mnie większym debilem jest ten z 40 letnim stażem i dla jaj odpalający sobie Grubego Stefana by pokazać, że mu coś jeszcze w życiu staje (wskazówka)
    Ad 2. że kto miałby w UKE nas zweryfikować (ta komisja to kto niby miałby być) ? Nie widzę tam odpowiednich ludzi do tego. Kasa pewnie, że sic! z
    Ad 1. eeee nie są kiepskie, .... egzaminy testowe są dobre, jeśli ich wartość merytoryczna jest na odpowiednim poziomie, Obecna nie jest.

    Opinie ..... Bogusław, pamiętam jak w 2009 roku zaraziłem się PSK, RTTY etc. Wtedy padały opinie pod moim adresem że to nie krótkofalarstwo, że to komputer że to, że sramto. A teraz Ci co wydawali te opinie napieprzają na FT8 kilowatami, przechwalając się co to on nie zaliczył .... Walić opnie ....pan zielony


Niestety nie zrozumiałeś idei:
1. Egzaminy testowe tak chętnie wykorzystywane prowadzą do obniżenia poziomu. Zasada 3Z niestety. Na egzaminie ustnym trzeba dysponować rzetelną wiedzą i umiejętnością jej stosowania. Dlatego poważne egzaminy prowadzone są ustnie....Nie zakładam że większość z nas to frustraci wesoły
2. A kto teraz weryfikuje wiedzę krótkofalowców??? No bez jaj....
3. Tu jakiś strzał z d... czego to ma dotyczyć?

Marku, miałeś szanse co nie? I?....


_________________
Pozdrawiam
Bogusław
Niektórzy ludzie są tak biedni, że jedyne co mają to pieniądze.
  
sp9eno
21.04.2021 21:40:12
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Gliwice n/Kłodnicą

Posty: 2331 #7802598
Od: 2010-4-9
    sp6vgx pisze:

      sp9eno pisze:

      Zwracam delikatnie choć stanowczo uwagę, ze nie można abstrahować od rzeczywistości.


    Ale to w zasadzie my kreujemy tą rzeczywistość...
    ...więc jeśli ją kreujemy to i możemy ją zmienić.

    Pytanie jest może trochę inne ile osób faktycznie chce coś zmienić, bo w takim wypadku tutaj leży problem... a nie w jakiś jednostkach które zawsze można zmienić (dyktatury jeszcze chyba w PZK nie ma ,) )


Niestety Tomku, nie kreujemy tej rzeczywistości.
Co najwyżej mamy odwagę głośno o niej rozmawiać i artykułować własne zdanie.
Mogę śmiało powiedzieć, że nie znasz w ogóle PZK.
Za to ze mam odwagę tutaj i nie tylko prezentować własny pogląd i ocenę organizacji,
jestem przez Jej elity wytykany jako ten, który "sra we własne gniazdo".
Bo jak to mówi jeden znany działacz z Warszawy,doktryna w PZK jest taka, ze każdy robi swoje
i nie wtyka nosa w sprawy innych.A najlepiej jak umie potakiwać.Wtedy jest swój i kolega.
Pytasz czy jest dyktatura w PZK aniołek.
A w Rosji czy w Turcji jest? Przecież nie ma aniołek.

Andrzej eno
_________________
https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326
http://sp9pdf.polsl.pl/

Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./

nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka,oraz Jego guru, JMRa
  
sp6vgx
21.04.2021 22:41:15
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: KO02NG

Posty: 406 #7802622
Od: 2012-10-18


Ilość edycji wpisu: 2
    sp9eno pisze:


    Niestety Tomku, nie kreujemy tej rzeczywistości.


To jest fakt nie znam... bo dawno już nie należę do PZK i są ku temu jakieś tam powody. Jednak samej organizacji jako takiej nie życzę źle i mam cichą nadzieję że kiedyś się coś zmieni i ponownie stwierdzę że warto ją wspierać finansowo czy społecznie.

Jednak dlaczego napisałem że jest wpływ z prostego powodu, jak wiadomo władze są wybierane i tutaj leży problem. Natomiast taka sytuacja świadczy że problem jest szerszy skoro nie ma woli zmian wśród członków. Choć kibicuję mocno wszystkim którzy chcą zrobić coś na lepsze bo mimo wszystko jak wspomniałem każda grupa potrzebuje jakiejś reprezentacji, ot właśnie w przypadku takich sytuacji. Jednak nie tylko. Czasy się zmieniają i może tak wyjść że nie będą potrzebne tylko interwencje w krytycznych sprawach jak pandemia, ale prawo może stawać się dla nas coraz mniej korzystne - zwłaszcza w obszarach gdzie władza może coś spieniężyć (dostęp do pasm itp.) i będzie trzeba utrzymywać cały czas zespół lobbystów. Niestety bez tego się nie i lobbing stał się sprawą normalną czy to lobbują firmy czy inne organizacje. Jak wiadomo wszelkie petycje czy nawet zbiórki podpisów pod projektami obywatelskimi niezależnie od władzy często mają marny skutek.

Z drugiej strony brak napływu członków też nie służy samej organizacji, nawet jak patrzymy od strony finansowej jej środki będą się kurczyć (obecnie np. sporo znajomych płaci tylko ze względu na obsługę kart QSL, ale to też może się okazać że nie będzie trwać wiecznie)... więc to działanie trochę samobójcze i podcinanie gałęzi na której się siedzi. No ale niestety czasem tak bywa i trudno takie sytuacje zrozumieć.

Z drugiej strony to jest trochę smutne jeśli nie można zebrać większej grupy osób które chciałyby przeprowadzić zmiany, np. zapisując się do PZK mając plan brzydko mówiąc przejęcia władzy ,)

A co do Rosji czy Turcji - to trochę inna sprawa, państwa mimo wszystko mają nazwijmy to w uproszeniu "organy nacisku" - tutaj raczej nikt z PZK o 6 rano do domu nie wjedzie oczko Choć w przypadku Rosji i Turcji to trudniejszy temat, tam jest trochę inna mentalność ludzi i oni do tego inaczej podchodzą inaczej myślą niż my itd.
_________________
Tomek - SP6VGX (SWL: SP-0316-JG)
QTH: Warszawa, LOKATOR: KO02NG
http://www.sp6vgx.pl/
  
canis_lupus
21.04.2021 23:20:48
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Kraków

Posty: 7452 #7802642
Od: 2013-7-18
    SQ6NDC pisze:



    Niestety nie zrozumiałeś idei:
    1. Egzaminy testowe tak chętnie wykorzystywane prowadzą do obniżenia poziomu. Zasada 3Z niestety. Na egzaminie ustnym trzeba dysponować rzetelną wiedzą i umiejętnością jej stosowania. Dlatego poważne egzaminy prowadzone są ustnie....Nie zakładam że większość z nas to frustraci wesoły
    2. A kto teraz weryfikuje wiedzę krótkofalowców??? No bez jaj....
    3. Tu jakiś strzał z d... czego to ma dotyczyć?

    Marku, miałeś szanse co nie? I?....




Poczytaj pytania egzaminacyjne brytyjskie lub amerykańskie. ONE MAJĄ SENS!
_________________
"Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."

To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y".
  
sp6ryd
22.04.2021 00:57:14
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Wrocław

Posty: 3785 #7802660
Od: 2012-1-22
Dobre prawo i krótki prosty elementarny wręcz egzamin z tego prawa. obniżyć poziom wejścia na licencję "novice" a po stażu kolejne szczeble. To zwiększy dostępność hobby. W szkoleniu i egzaminach na prawo jazdy też wyeliminowano "budowę aut" Zastanówmy się zatem czemu służą egzaminy "państwowe" w obecnych czasach. Przed czym chronią, bo chyba nie maja na celu by nas było mało - jak to jest w przypadku korporacji zawodowych. Jeśli głównym ich celem jest ochrona widma (KTPCZ) to przepisy prawa są podstawą. Kwestie znajomości operatorki i techniki - to można załatwić na poziomie kursu i egzaminu wewnętrznego. BHP instalacji - tu znów mają zastosowanie przepisy prawa. Etos "urzędu" jest już inny niż lata temu. W czasach gdy radio kupić może każdy i wszędzie do egzaminów przystępują chyba tylko Ci, którzy wiedzą co znajdują w tym hobby. O wiele trudniejsze i bardziej nobilitujące egzaminy na uzyskanie certyfikatów i uprawnień są już z powodzeniem realizowane całkowicie online. Jedyny wymóg dodatkowy to odpalenie kamerki i wykonanie "skanu" pomieszczenia 360 st. do tego dedykowana przeglądarka odcinająca na kompie dostęp do otwartego internetu podczas testu. To nie wymysł - to realia, ale zastanawiam się czy na pewno aż tego potrzebujemy, czy potrzebuje tego dziś UKE, czy nie można jeszcze prościej ?
  
sp9nrb
22.04.2021 01:03:07
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Tarnowskie Góry

Posty: 2973 #7802662
Od: 2017-7-11


Ilość edycji wpisu: 1
Koledzy kilka lat miałem okazję prowadzić egzaminy w formie klasycznej jak i testowej. Nie ma problemu z formą prowadzenia egzaminu z użyciem komputera. Takie coś mnie spotkało jeszcze w latach 70. Komputer podawał losowo pytanie i trzeba było odpowiedzieć. Później sam prowadziłem egzamin w formie testowej. Na ekran z rzutnika w rytmie co 1 min leciało nowe pytanie. Na arkuszach egzaminacyjnych student musiał zaznaczyć odpowiedż. Teraz jeżeli określimy warunki to przecież możemy: przeprowadzić video weryfikację zdającego. Dowód osobisty w ząbki i uśmiech do kamery + właczony mikrofon z dźwiękim kontrolnym np. sekundnikiem. Następnie egzaminowany dostaje na ekran pytanie i w czasie iluś sekund musi odpowiedzieć. Pytania losuje komputer z puli pytań. Komputer może też wydrukować kontrolkę czyli numery pytań i ilość poprawnych odpowiedzi. Prawda jest taka, że przy minucie na pytanie ściąganie zaczyna być trudne.

Dlaczego zabrałem głos. W tej chwili jest ssanie na krótkofalarstwo. Nie ma sportów lub są one ograniczone. Jest czas przygotować się do egzaminów. Druga sprawa to wystarczy poczytać rubrykę SK - zaczyna się robić próżnia. Czy musimy walczyć z gensekami? Przecież tak naprawdę to są pikusie. O tym decyduje UKE a nie jakieś genseki. Każda organizacja Może wystąpić do UKE z propozycją i decyzja UKE będzie określać sposób prowadzenia egzaminów. A jak się komuś nie podoba to niech zdaje za granicą, przywiezie papiery i mu wystawią (lub nie) polską licencję. Tu jest jeszcze jedna furtka, która może się zamknąć to czas pandemii, kiedy możemy pozwolić sobie na pewne czasowe rozwiązania. Jeżeli panowie z oporu dogadają się z harcerzami i lok-owcami to PZK może sobie tylko pogadać i to po cichu aby nikt nie słyszał.

JAK

PS. Czego oczekujemy od egzaminu? Wykazania wyższości egzaminatora nad egzaminowanym, czy zmusić egzaminowanego do przyswojenia sobie określonej porcji wiedzy?
_________________
"Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
  
canis_lupus
22.04.2021 01:14:45
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Kraków

Posty: 7452 #7802664
Od: 2013-7-18
    sp9nrb pisze:



    PS. Czego oczekujemy od egzaminu? Wykazania wyższości egzaminatora nad egzaminowanym, czy zmusić egzaminowanego do przyswojenia sobie określonej porcji wiedzy?



To jest bardzo istotne pytanie. Dla mnie istotna jest taka wiedza, aby "nowy" znał przepisy oraz nie przeszkadzał innym. A to już potrafi być dosyć szczegółowa wiedza. Ostatnio natknąłem się na wcale nie nowego krótkofalowca, który radośnie wołał sobie na 5366 w USB. Bo przecież wolno do 5366,5. Dla mnie wzorem sa własnie egzaminy brytyjskie oraz amerykańskie. Nie sa trudne, ale jednoczesnie sprawdzają przydatną wiedzę, która pozwala działać w zgodzie z innymi.
_________________
"Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."

To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y".
  
sp6vgx
22.04.2021 01:28:23
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: KO02NG

Posty: 406 #7802669
Od: 2012-10-18


Ilość edycji wpisu: 5
    sp9nrb pisze:

    Każda organizacja Może wystąpić do UKE z propozycją i decyzja UKE będzie określać sposób prowadzenia egzaminów.


Tak to jest prawda tylko w tym momencie musiałaby powstać alternatywna do PZK organizacja, do tego "z lepszym przebiciem" w UKE niż ma obecnie PZK. No i tutaj powstaje pytanie czy jeśli jest problem wybrać inne władze w PZK, realne jest założenie takiej organizacji - aby nie rozwaliło się to przez awantury zanim ona jeszcze powstanie...

    sp6ryd pisze:

    W szkoleniu i egzaminach na prawo jazdy też wyeliminowano "budowę aut"


Owszem ale tego nie można porównywać. Wymogi wiedzy technicznej związane są z przywilejem jaki dostajemy czyli możliwością pracy na amatorsko budowanym sprzęcie bez jakichkolwiek homologacji i całej reszty biurokracji. Tutaj taki wymóg jest w przeciwieństwie do prawo jazdy niestety uzasadniony i może być trudno obalić jeśli taka będzie argumentacja UKE. Choć oczywiście to jest do rozwiązania i to są najmniejsze problemy jakie należy pokonać...

_________________
Tomek - SP6VGX (SWL: SP-0316-JG)
QTH: Warszawa, LOKATOR: KO02NG
http://www.sp6vgx.pl/
  
sp6ryd
22.04.2021 01:54:21
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Wrocław

Posty: 3785 #7802670
Od: 2012-1-22
    sp6vgx pisze:



      sp6ryd pisze:

      W szkoleniu i egzaminach na prawo jazdy też wyeliminowano "budowę aut"


    Owszem ale tego nie można porównywać. Wymogi wiedzy technicznej związane są z przywilejem jaki dostajemy czyli możliwością pracy na amatorsko budowanym sprzęcie bez jakichkolwiek homologacji i całej reszty biurokracji. Tutaj taki wymóg jest w przeciwieństwie do prawo jazdy niestety uzasadniony i może być trudno obalić jeśli taka będzie argumentacja UKE. Choć oczywiście to jest do rozwiązania i to są najmniejsze problemy jakie należy pokonać...


ale źle skonstruowany sprzęt grozi tylko tym, że jego użytkownik złamie prawo (np. nada na harmonicznej stłumionej mniej niż 40dB albo gdzieś po prostu poza pasmem lub niedozwolona modulacją) To wszystko da się sprowadzić do złamania przepisów. Ewentualnie mógłby (choć to już nieco naciągane) zagrozić zdrowiu lub życiu własnemu i bliskich.

Laboratorium UKE mogłoby dodatkowo zarabiać gdyby zainteresowanym umożliwiło test sprzętu home made wesoły

Jak dziś kierowca zignoruje wyciek z układu hamulcowego to może spowodować znacznie większe spustoszenie.
  
Electra19.04.2024 00:01:04
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 41 / 225>>>    strony: [41]42434445464748495051525354555657585960

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » PZK - POLSKI ZWIĄZEK KRÓTKOFALOWCÓW » CIĘŻKIE ŻYCIE PZK

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny