Czy dobrze myślę, że miał zarówno antenę wertykalną, jak i "T"? I było kilka nazw z tej samej serii? Dobrze myślę? _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
Czy dobrze myślę, że miał zarówno antenę wertykalną, jak i "T"? I było kilka nazw z tej samej serii? Dobrze myślę?
Marcin, ponieważ nie adresujesz swojego postu a jeżeli odnosisz się do mojego wcześniejszego postu to absolutnie nie oto chodzi. ____________ Greg SP2LIG
Aha, czyli nie jest to ten przypadek. Z innej beczki - na Allegro jest odbiornik OR-1205 Oleader produkcji Unitra Radmor. Strojenie dekadowe, synteza częstotliwości. Może kolekcjonerzy zalicytują. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
*** ZA TEN WPIS UŻYTKOWNIK SP8WJT OTRZYMAŁ OSTRZEŻENIE ***
SP5WA pisze:
SP1NY pisze:
Boguś, Twój post powinien być raczej skierowany do "niespełnionego morsko" SP8WJT. ...
Mirek najwyraźniej czyta w moich myślach jako, że znamy się od wielu lat. W latach 90tych przegawędziliśmy niejedną godzinę na 20m SSBOn z Atlantyku jako /mm ja z Nigerii jako 5N3CPR. Stąd też podrzucił mi temat - wspomnianego SP8WJT. Przyznam, że poglądy i forma wypowiedzi tego adwersarza przeraziły mnie. Oto młody człowiek, pasjonat telegrafii i poszukujący wzorców w swoim hobby popadł w kontakty z ludźmi radzieckimi i uległ indoktrynacji typowej dla systemu totalitarnego. Ja na pewno nie wyszedłbym w morze z takim "komsomolcem". Obojętne na jakim stanowisku byłby zamustrowany, czy to dawniej R/O, dzisiaj ETO czy wiper. Zszedłbym z burty i zażądał biletu na powrót do kraju. Najgorsze jest to, że posty zamieszczone w tym wątku przez SP8WJT mogą wypaczyć obraz i skrzywić wyobraźnię tym, którzy chcieliby dowiedzieć się "Co piszczało w kabinie radoiooficera..."
Owszem popadłem w kontakty z "ludzmi radzieckimi" bo jak widzę takich Polaków jak SP5WA którzy niczym poza chmastwem i zawiścią się nie umieją popisać w wątku o radiostacjach tylko non stop kogoś atakują w niewybredny sposób to wybór jest prosty... Ludzie radzieccy naprawdę mają inną mentalność jak wy... Tam takiej zawiści i złośliwości o dziwo nie ma. I Haraszo! A co wy soba reprezentujecie to widać...
Akurat jestem elektronikiem i pracowałem za granicą w tym zawodzie, więc pilnuj swoich umięjetności. Dalszą dyskusję kończę bo nie ma z kim dyskutowąć na takim poziomie, na pewno nie zrewanżuję się podobnym poziomem. Z kimś takim nie chciałbym pływać więc się nie popisuj co ty byś nie zrobił, bo nie wiem komu i jak chcesz zaimponować w ten żałosny sposób... A swoje poglądy mam i jestem z nich dumny.
Z pod znaku tej czerwonej szmaty sowieccy bandyci strzelali w potylicę polskim oficerom w Katyniu, ponad 20 k razy. Chory człowiek zrobił sobie z niej avatar ale mądry może ją usunąć. Oczekuję tego. ___________ Greg SP2LIG
Z pod znaku tej czerwonej szmaty sowieccy bandyci strzelali w potylicę polskim oficerom w Katyniu, ponad 20 k razy. Chory człowiek zrobił sobie z niej avatar ale mądry może ją usunąć. Oczekuję tego. ___________ Greg SP2LIG
Dołączam się i pozdrawiam Kol. wyżej. _________________ Bogdan, Katowice.
Właśnie od byłego R/O dostałem zdjęcie podczas strojenia Wieloryba, ale ze względu na prawa autorskie i umowę z tą osobą nie chcę tego jeszcze publikować. @SP2LIG - proponuję PW do administratorów. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
Może nie będzie tak źle, po prostu wyczerpały nas dyskusje polityczne. W sprawie gazetki - otóż mam przeskanowany formularzyk, na którym R/O zapisywał odebraną na CW gazetkę. Od lat sześćdziesiątych do późnych osiemdziesiątych odbierano na CW.
Mam też skan pierwszej strony gazetki z 25 listopada 1980r. Dalsze strony, poza pierwszą, zapisywano na normalnym papierze, bez nagłówków. Powyższa fotka się nie mieści, zrobiłem więc link do niej - klik wyświetla.
Relacje obu byłych R/O, którzy w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych pływali na polskich statkach rybackich są spójne i obaj panowie odbierali gazetkę na słuch na CW.
Co do dodatkowych obowiązków R/O dodam jeszcze, że we flocie rybackiej na trawlerach R/O serwisował także echosondy i radary. Samych echosond było kilka, w tym jedna z przetwornikiem zlokalizowanym na linie przy włoku. Dość częstym uszkodzeniem było "okorowanie kabla" - zniszczenie izolacji i zewnętrznej opony kabla przez stalową linę. Na statku były także panoramiczne echosondy, które pokazywały ryby (rybacy mówili - pisze rybę) w promieniu kilkunastu metrów na boki. Na statkach handlowych, R/O miał do pomocy serwis w porcie i czasami mógł z niego skorzystać. Rybacy na trawlerach mieli tylko siebie i ewentualnie kolegę z bazy. A sprzęt się psuł, wszyscy R/O jak jeden mąż mówią o tym, że najwięcej problemów mieli z echosondami produkowanymi przez MORS. Radary też dawały "popalić" i te najstarsze psuły się często. Oprócz serwisu urządzeń, radio na trawlerach był także kimś w rodzaju sanitariusza, musiał umieć udzielić pomocy w różnych przypadkach. Do tego, gdy "ryba szła" był wzywany także na dół, do roboty przy rybach, odgławianie itp. W regulaminie (będę miał kopię) miał prawo do 4h snu na dobę, a i to można było mu zabrać w przypadku "szczególnej konieczności". Ciężka to praca była. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
Zbyszku, kliknij w obrazek. Umieszczam też link tutaj. Proszę uprzejmie. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
Nie, absolutnie nie jest to powodem do wstydu. Absolutnie! Wiedzę można uzupełnić, ale trzeba się pytać. Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi.
Tutaj zdjęcie nadajnika głównego Elektromekano, znajdował się na statku m/t Generał Rachimow. Po prawej od niego odbiornik Wołna (b.ZSRR), polski z serii OK, jako główny odbiornik tej radiostacji. Wyżej przełącznik antenowy.
Zdjęcie z profilu facebookowego Zbigniewa Łazarewicza.
A tutaj Jan Pick stroi sławetnego Wieloryba. Polskie urządzenie miało etykiety w naszym języku, różniło się też nieco konstrukcją. Stopień mocy na lampach QB3/300, moc 600W. Praca w emisji CW (średnie) oraz CW+AM.
Zdjęcie z profilu facebookowego Jana Picka. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
Cyt "W sprawie gazetki - otóż mam przeskanowany formularzyk, na którym R/O zapisywał odebraną na CW gazetkę. Od lat sześćdziesiątych do późnych osiemdziesiątych odbierano na CW." koniec cytatu.
Czyli było dokładnie tak jak napisałem wcześniej na temat filipińskigo R/O. "Świerszczyk" bo tak gazetka była nazywana w slangu marynarskim był odbierany na CW.
W/w formularz nosi logo PŻM i tytuł Głos Marynarza aczkolwiek serwis prasowy zawsze niżej już w treści podawał że jest to Głos Marynarza i Rybaka dopiero następowały informacje prasowe. Już nie pamiętam ale w nagłówku lub obok niego zawsze był skrót PAP. Do obowiązków R/O na statku należała opieka nad wszelką elektroniką użytkową która była na wyposażeniu statku.
Na statkach rybackich było coś takiego jak rekreacja załogi, tj po określonym pobycie na łowiskach statek wchodził na dwa dni do portu celem rekreacji załogi(była również okazja dla serwisu). Niestety jak ten burdel komunistyczny dostał zadyszki to głupole z ministerstwa i KC zabrali tym biedakom ową rekreację w celu obniżenia kosztów. Udowodnili tym że człowiek pracy(ciężkiej)był nikim dla ówczesnych elit rządowych i partyjnych. ___________ Greg SP2LIG
Gazetka leciała na CW, ale także radioteleksem. Gdy na polskich statkach wreszcie kupiono radiotelex, to po pierwsze R/O miał mniej roboty ze śmieciowymi transmisjami, bo wiele rzeczy "leciało" automatycznie i radykalnie zmniejszyło to nawał roboty. Po drugie - prestiż - taki R/O to był gość! W ogóle to oprócz tej PAPowskiej, o której pisał Mirek - przez długi czas jedynej - przez krótki czas była także gazetka szczecińska, również nadawana na CW. Szczegóły opowie mi były operator Szczecin-Radio. Od łączności na KF zaczęto odchodzić dość szybko, gdy pojawiła się alternatywa. Rzecz w tym, że łączności na KF są kapryśne, sami o tym wiemy bardzo dobrze. Utrzymanie osobnych stacji brzegowych też kosztuje. Z drugiej strony jest jeszcze inny problem - otóż w tej chwili nadal polega się na jednym środku komunikacji na statek - jest nim Inmarsat. W razie uszkodzenia systemu satelitarnego, statki zostają tylko z radiostacją głosową na KF i UKF. W takim przypadku sprawę załatwi szybkie wybudowanie sieci automatycznych stacji brzegowych i retransmisja dokumentów via radiotelex. Niestety wystąpi wtedy kongestia, gdyż na statki wchodzi mnóstwo e-maili, powszechnie korzysta się z łączy internetowych i tak dalej. Myślę, że jest to bardzo mało prawdopodobne. Także R/O jako taki nie wróci na burtę, ale jego miejsce zajął ktoś, kto jest statkowym elektronikiem, ma pod opieką o wiele więcej urządzeń, znacznie bardziej skomplikowanych niż radiostacja i radar. Co do odpoczynku w porcie, to komentarze na ten temat moim zdaniem są zbyteczne, fakty mówią same za siebie. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
Także R/O jako taki nie wróci na burtę, ale jego miejsce zajął ktoś, kto jest statkowym elektronikiem, ma pod opieką o wiele więcej urządzeń, znacznie bardziej skomplikowanych niż radiostacja i radar.
W związku z błyskawicznym światowym rozwojem wszelkich dziedzin przemysłu i gospodarki tak i w branży morskiej nastąpiły kolosalne zmiany m in likwidacja lub zmiana/zamiana stanowisk w światowej flocie handlowej(w polskiej również). Chodzi o koszty, minimalizacja ilości załogi,np. bezwachtowe siłownie. Dawny elektryk nazywa się dzisiaj elektroelektronikiem lub elektronikiem w zależności o nomenklatury kompani. Natomiast dawny R/O miał do wyboru trzy drogi tj przekwalifikować się na nawigatora, elektryka lub odejść z zawodu. Na dzień dzisiejszy łączność statkowa jest w gestii nawigatorów, natomiast problemy automatyczno-elektryczno-elektroniczne leżą w gestii elektroelektronika w miarę jego możliwości i umiejętności(współpraca z mechanikami), resztę wykonuje servis. Na statku siłami załogi można zrobić dużo a nawet bardzo dużo ale nie wszystko. ___________ Greg SP2LIG
Greg teraz w/g STCW95 jest stanowisko ETO- elektroautomatyk okrętowy. Taki jest dyplom i to jest jedyne poprawne nazewnictwo. To jak firmy nazywaja stanowiska to już inna bajka. _________________ Igor
Greg teraz w/g STCW95 jest stanowisko ETO- elektroautomatyk okrętowy. Taki jest dyplom i to jest jedyne poprawne nazewnictwo. To jak firmy nazywaja stanowiska to już inna bajka.
SQ1FYI.
Igor, wszystko zgadza się aczkolwiek w nomenklaturze na jedno wychodzi. Wtajemniczeni wiedzą o jakim stanowisku jest mowa. ____________ Greg SP2LIG
Witam wszystkich, choć temat sprzed wielu miesięcy, chciałbym polecić Kolegom ciekawą stronę, na której umieszczono (prócz innych informacji) piękne zdjęcia sprzętu radiowego zainstalowanego na kilkuset statkach niemieckich armatorów. Jest na nich wiele ciekawych urządzeń z różnych epok rozwoju radiofonii morskiej. Na stronie pod załączonym linkiem jest zakładka Seefunk-Fotos, a następnie Seefunk-Stationen : http://seefunknetz.de/homepage.htm Miłego oglądania _________________ vy 73! Piotr SQ6NTJ "You don't have a radio until it glows in the dark"
Tam jest kilka ciekawych rozwiązań. Weźmy na przykład odbiornik Elektromekano M97
oraz Siemens E310/E566
Co w nich takiego ciekawego? Mianowicie oba te odbiorniki miały precyzer. Oba go wykorzystywały do dokładnego dostrojenia.
W przypadku Siemensa procedura strojenia była taka: 1. ustawić właściwe pasmo przełącznikiem klawiszowym, 2. pokrętłem frequenz Luppe ustawić strzałkę precyzera na zero, wyłączyć precyzer, 3. ustawić częstotliwość ale nie do końca - czyli zamiast 16980kHz ustawić na górnej skali 16900. W nowszych urządzeniach do tego celu służył kalibrator kwarcowy - trzeba było ustawić go na zero dudnień. 4. załączyć precyzer, na dolnej skali ustawić końcówkę częstotliwości.
W odbiorniku Elektromekano precyzer działał tylko na zakresach 6-10 (od 3,8MHz w górę). Strojenie wyglądało tak: 1. wybrać pasmo (frequency range) 2. ustawić skalę prezycera (fine) na zero 3. strojeniem main ustawić początek częstotliwości np. 16900 zamiast 16980 4. załączyć kalibrator (CALIB.) przełączając na CHECK 5. dostroić strojeniem głównym na zero dudnień 16900, wyłączyć kalibrator 6. dostroić precyzer na 80.
Jak widać, dość pracochłonna procedura. Spotkałem się z czymś podobnym jedynie w odbiorniku Halicrafters. Dziś o precyzerze niewiele ludzi pamięta. Tak na marginesie, to domowy odbiornik Jowita/Jowita-2 też posiadała precyzer do odbioru na pasmach fal krótkich. To było naprawdę dobre radio, po wymianie filtra na p.cz. i zabudowaniu BFO świetnie było słychać na KF. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin