Regres w zrzeszaniu się krótkofalowców w klubach krótkofalowców. Fakt czy wydumany problem?Zapytałem "Pytię z Delf" | |
| | sp69764 | 06.08.2024 11:25:41 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Rybnik JO90FC
Posty: 41 #8202203 Od: 2024-7-2
| sp9acq pisze: sp69764 pisze:
Za obecny regres, obwinia się emisje cyfrowe. I słusznie. Choć te emisje, pomimo, że są takie łatwe do "ujarzmienia" Dla wielu są już mentalnie, nie do pokonania.
Choć był okres eksplozji zainteresowania "Radiem Obywatelskim" Bez przesadnego zainteresowania ze strony krótkofalowców. ..........
A możesz mi powiedzieć, kto z poza krótkofalowców, zawraca sobie głowę jakimś: Świat Radio QST?
Po pierwsze pisałeś o boomie na CB, który nie zainteresował krótkofalowców.
Otóż jak ja to pamiętam historia była zgoła inna. Wprowadzono stan wojenny i krótkofalowcy chcąc mieć łączność mogli posiadać jedynie urządzenia CB bo radia KF UKF musieli zdać ówczesnym władzom.
Po drugie emisje cyfrowe umożliwiły choćby sprawdzenie swoich instalacji antenowych (FT8). Nie tu jest problem.
Wojciechowi nie odpowiedziałeś czy dalej używasz jedynie starej techniki.
Wojciech ma tu rację a ja przypominam sobie jak to Wasze pokolenie było ciśnięte przez pokolenie towarzyszy broni z lat II wojny światowej gdzie było CW i basta. I padały te same argumenty co dziś Twoje. 73 Adam
Po pierwsze. Moja pamięć sięga dużo dalej jak "stan wojenny" Gdyby komuś przyszło do głowy w roku 1981 czy 82' Sprawić sobie CB radio? To po pierwsze, skąd by go taki gostek kupił, pozyskał, czy jak tam zwał. CB radio w stanie wojennym? Ty chyba żarty sobie stroisz, pisząc że było akceptowane przez tamten system. A jeszcze w "strefie nadgranicznej" W strefie nadgranicznej, jak "wopaki" zobaczyli kogoś z lornetką. To go pod bronią do strażnicy WOP prowadzili. Ba! Peryskop własnej roboty z lusterek, potrafili zabrać, razem z właścicielem na strażnicę WOP. Rozluźniło się dopiero od 1989.
Jakiem Wojciechowi i na jakie pytanie miałem odpowiedzieć? Adwokatem Wojciecha jesteś. Bo jestem grzeczny, co ci nie odpowiem "nie garb się" W tej chwili mam dwa radia analogowe. Cztery cyfrowe cyfrowe. W tym SDRplay jako podwójny odbiornik RSPduo. Z anten to już mi została połowa. inne musiałem zdemontować. Sam nie jestem w stanie łazić po drabinach. Siedem lat temu, podczas montażu anteny. Mój rozrusznik z defibrylatorem na dachu na drabinie mnie rąbnął. Na szczęście nie spadłem. Tylko się czołgałem do drabin. Do radia analogowego mogę podłączyć "dinks" który mi zapoda sygnał na radio cyfrowe. Często na dwa metry, stosuję konwerter, odporny na przepięcia z wyładowań atmosferycznych. Stara technika według ciebie, to jaka to jest?
Czy nasz, pokolenie było ciśnięte, ściśnięte? Nie masz o tym ani zielonego, ani tęczowego pojęcia. Niestety.Więc spokojna twoja rozczochrana. Nie miałem towarzyszy z lat II wojny. Za młody byłem. Na szczęście.
Jakbym ci co nieco poopowiadał, rozluźnił temat. Mógłbyś doznać uszczerbku na zdrowiu. Dbając o twoje zdrowie, nic więcej ci nie powiem. _________________ Każdy kij ma dwa końce, a proca nawet trzy... Stasiek vel Stanik. | | | Electra | 10.11.2024 01:09:56 |
|
| | | sp69764 | 06.08.2024 11:38:06 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Rybnik JO90FC
Posty: 41 #8202205 Od: 2024-7-2
| canis_lupus pisze:
I to jest moim zdaniem clou problemu. Ja tylko przypomnę, że o klubach, kierunkach ich rozwoju, możliwościach, PZK chce dyskutować podczas poświęconemu temu zagadnieniu panelu w Burzeninie.
Ja to zagadnienie chciałem rozkminić, jako zagadnienie globalne. Pociągnąłem za język GPT-4o
Poprzednio pytałem o problemy smogu elektromagnetycznego i dostępnych algorytmów do wycinania śmieci. Masa odnośników do prac naukowych. Masa odnośników do prezentacji działania tych urządzeń pokazanych na YT _________________ Każdy kij ma dwa końce, a proca nawet trzy... Stasiek vel Stanik. | | | SP5WA | 06.08.2024 11:41:36 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa_Wesoła
Posty: 1316 #8202207 Od: 2012-7-2
| SP9SM pisze:
Nie do końca zgadzam się z kolegom, a mówię to na przykładzie mojego klubu SP9PKS w Mikołowie na śląsku. Wszystko zależy od tego co takie kluby mają do zaoferowania potencjalnym klubowiczom. Na naszych spotkaniach klubowych przygotowujemy młodych adeptów do egzaminu i to nie na zasadzie, że wałkujemy zassane pytania egzaminacyjne. Jest wiele akcji aktywności radiowych, spotkań plenerowych i innych atrakcji. Chętnie do nas zaglądają dzieci i dorośli ciekawi naszych doświadczeń radiowych. ... Mamy wielu młodych ludzi porządnie wykształconych, jeden z nich pomimo, że dopiero poznaje niuanse dotyczące łączności i ich logowania, stworzył program logujący na podstawie naszych sugestii i upodobań. Tak kolego u nas dzieje się.
Gorąco zachęcamy do większego zainteresowania się zawodami specjalnie dedykowanymi dla juniorów - Zawody Dzień Dziecka. Do tej pory klub SP9PKS wziął udział w 3 edycjach na przestrzeni 8 ostatnich lat. Zapewne nadchodzący rok szkolny 2024/2025 pozwoli na przygotowanie ekipy klubowej SP9PKS do udziału 1. czerwca w zawodach.
73, de Rada Pedagogiczna Zawodów Dzień Dziecka – organizatorzy: Kacper SO5KR, Tomek SP5PY, Bogdan SP5WA, Paweł SQ5STS e-mail: zawodydd@gmail.com https://dd.reaktywacja.org.pl/ https://www.sp5prf.pl/
. _________________
--
73 es good DX, Bogdan, SP5WA (ex.SP5CPR/5N3CPR)
mailto:sp5wa.bogdan@gmail.com http://www.qrz.com/db/SP5WA ........... "You can never have too many antennas"
| | | sp69764 | 06.08.2024 11:47:21 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Rybnik JO90FC
Posty: 41 #8202208 Od: 2024-7-2
| jfr pisze: sp69764 pisze:
Problem istnieje. Ale! Ja osobiście uważam, że kluby, zostały zniżone do klęczek na glebie, z kilku powodów. Jednymi z nich, to fora "dyskusyjne" Portale społecznościowe, media społecznościowe. Ostatni, gremialnie włączają się wszelkiego rodzaju "Podcasty Naukowe"
Czyli ludzie teraz "zrzeszają się" inaczej niż te, dajmy na to, 50 lat temu. Zło wcielone czy znak czasów?
Widzę, że sobie kpisz. Taką metodą nikomu nie pomożesz. A zysku z tego żadnego.
Wartościowi ludzie, przeciekają, selekcjonerom, między palcami, jak płyny.
Ja wiem jak się pracowało w klubach. Najważniejsze trafić na dobrego krótkofalowca z zacięciem belfra.
Bo nie tylko chodzi, aby adept zdał egzamin kwalifikacyjny. Adepta trzeba zarazić. Pomóc mu przejść przez początek.
Wyhodować go na takiego, który nie ucieknie. Będzie zgłębiał tajniki krótkofalarstwa. _________________ Każdy kij ma dwa końce, a proca nawet trzy... Stasiek vel Stanik. | | | SP6MCW | 06.08.2024 11:57:16 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO81ND
Posty: 812 #8202211 Od: 2015-7-24
| smerf pisze:
Ja bym dodał do tego archaiczny system egzaminów i pytania o budowe np lamp radiowych itp. Wymaganie dziś wiedzy elektronicznej to totalne nieporozumienie.
Zaraz będzie ryk, że jakakolwiek wiedza jest zbyteczna. Jednak są pewne uzgodnienia międzypaństwowe, które obowiązujące nawet w Polsce. _________________ SP6MCW Mariusz. Precz z dysortografią! Nie przekraczam mocy licencyjnej. _______________________________________ Heathkit SB104A+SB644, Icom IC-706MKIIG, Kenwood TS-450S, Hallicrafters SX-71, Hammarlund HX-50, Yaesu FT-950 oraz kombinacje prawie antenowe ,)
| | | sp9acq | 06.08.2024 12:43:00 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1394 #8202227 Od: 2010-1-10
| sp69764 pisze:
Po pierwsze. Moja pamięć sięga dużo dalej jak "stan wojenny" Gdyby komuś przyszło do głowy w roku 1981 czy 82' Sprawić sobie CB radio? To po pierwsze, skąd by go taki gostek kupił, pozyskał, czy jak tam zwał. CB radio w stanie wojennym? Ty chyba żarty sobie stroisz, pisząc że było akceptowane przez tamten system. A jeszcze w "strefie nadgranicznej" W strefie nadgranicznej, jak "wopaki" zobaczyli kogoś z lornetką. To go pod bronią do strażnicy WOP prowadzili. Ba! Peryskop własnej roboty z lusterek, potrafili zabrać, razem z właścicielem na strażnicę WOP. Rozluźniło się dopiero od 1989.
Jakiem Wojciechowi i na jakie pytanie miałem odpowiedzieć? Adwokatem Wojciecha jesteś. Bo jestem grzeczny, co ci nie odpowiem "nie garb się" W tej chwili mam dwa radia analogowe. Cztery cyfrowe cyfrowe. W tym SDRplay jako podwójny odbiornik RSPduo. Z anten to już mi została połowa. inne musiałem zdemontować. Sam nie jestem w stanie łazić po drabinach. Siedem lat temu, podczas montażu anteny. Mój rozrusznik z defibrylatorem na dachu na drabinie mnie rąbnął. Na szczęście nie spadłem. Tylko się czołgałem do drabin. Do radia analogowego mogę podłączyć "dinks" który mi zapoda sygnał na radio cyfrowe. Często na dwa metry, stosuję konwerter, odporny na przepięcia z wyładowań atmosferycznych. Stara technika według ciebie, to jaka to jest?
Czy nasz, pokolenie było ciśnięte, ściśnięte? Nie masz o tym ani zielonego, ani tęczowego pojęcia. Niestety.Więc spokojna twoja rozczochrana. Nie miałem towarzyszy z lat II wojny. Za młody byłem. Na szczęście.
Jakbym ci co nieco poopowiadał, rozluźnił temat. Mógłbyś doznać uszczerbku na zdrowiu. Dbając o twoje zdrowie, nic więcej ci nie powiem.
No dobra, zakładasz że krótkofalowcy kupowali je w stanie wojennym?
Zapewniam Cię że mieli je wcześniej a konstruktorzy nawet sobie je sami robili mając wcześniej zgromadzone podzespoły.
Co ma WOP do dyskusji??? Nic.
Cztery radia cyfrowe RSP-Duo czyli chciałeś jednak zakosztować czegoś nowego. Jak zapewne wiesz na dziś dzień niektóre z tamtych rozwiązań to skansen.
Jedynie z tzw. emisji cyfrowych, które mogły rozbić ruch na przemiennikach i generalnie w eterze to DMR. tutaj krótkofalowcy ulegli marzeniom że kanały tematyczne pozwolą słuchać dyskusji tylko o antenach, tylko o konstrukcjach, tylko o... itd. Koniec końców okazało się to nieprawdą ale ruch zamarł albo dalece sie zmniejszył.
Pokolenie towarzyszy broni z lat IIWŚ cisnęło resztę tak jak napisałem. Na pewno się z niejednym spotkałeś jestem pewny. Oni by Ci dali emisje cyfrowe. No już to widzę.
73 Adam
| | | sp69764 | 06.08.2024 13:21:05 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Rybnik JO90FC
Posty: 41 #8202249 Od: 2024-7-2
| sp9acq pisze: sp69764 pisze:
Po pierwsze. Moja pamięć sięga dużo dalej jak "stan wojenny" Gdyby komuś przyszło do głowy w roku 1981 czy 82' Sprawić sobie CB radio? To po pierwsze, skąd by go taki gostek kupił, pozyskał, czy jak tam zwał. CB radio w stanie wojennym? Ty chyba żarty sobie stroisz, pisząc że było akceptowane przez tamten system. A jeszcze w "strefie nadgranicznej" W strefie nadgranicznej, jak "wopaki" zobaczyli kogoś z lornetką. To go pod bronią do strażnicy WOP prowadzili. Ba! Peryskop własnej roboty z lusterek, potrafili zabrać, razem z właścicielem na strażnicę WOP. Rozluźniło się dopiero od 1989.
Jakiem Wojciechowi i na jakie pytanie miałem odpowiedzieć? Adwokatem Wojciecha jesteś. Bo jestem grzeczny, co ci nie odpowiem "nie garb się" W tej chwili mam dwa radia analogowe. Cztery cyfrowe cyfrowe. W tym SDRplay jako podwójny odbiornik RSPduo. Z anten to już mi została połowa. inne musiałem zdemontować. Sam nie jestem w stanie łazić po drabinach. Siedem lat temu, podczas montażu anteny. Mój rozrusznik z defibrylatorem na dachu na drabinie mnie rąbnął. Na szczęście nie spadłem. Tylko się czołgałem do drabin. Do radia analogowego mogę podłączyć "dinks" który mi zapoda sygnał na radio cyfrowe. Często na dwa metry, stosuję konwerter, odporny na przepięcia z wyładowań atmosferycznych. Stara technika według ciebie, to jaka to jest?
Czy nasz, pokolenie było ciśnięte, ściśnięte? Nie masz o tym ani zielonego, ani tęczowego pojęcia. Niestety.Więc spokojna twoja rozczochrana. Nie miałem towarzyszy z lat II wojny. Za młody byłem. Na szczęście.
Jakbym ci co nieco poopowiadał, rozluźnił temat. Mógłbyś doznać uszczerbku na zdrowiu. Dbając o twoje zdrowie, nic więcej ci nie powiem.
No dobra, zakładasz że krótkofalowcy kupowali je w stanie wojennym?
Zapewniam Cię że mieli je wcześniej a konstruktorzy nawet sobie je sami robili mając wcześniej zgromadzone podzespoły.
Co ma WOP do dyskusji??? Nic.
Cztery radia cyfrowe RSP-Duo czyli chciałeś jednak zakosztować czegoś nowego. Jak zapewne wiesz na dziś dzień niektóre z tamtych rozwiązań to skansen.
Jedynie z tzw. emisji cyfrowych, które mogły rozbić ruch na przemiennikach i generalnie w eterze to DMR. tutaj krótkofalowcy ulegli marzeniom że kanały tematyczne pozwolą słuchać dyskusji tylko o antenach, tylko o konstrukcjach, tylko o... itd. Koniec końców okazało się to nieprawdą ale ruch zamarł albo dalece sie zmniejszył.
Pokolenie towarzyszy broni z lat IIWŚ cisnęło resztę tak jak napisałem. Na pewno się z niejednym spotkałeś jestem pewny. Oni by Ci dali emisje cyfrowe. No już to widzę.
73 Adam
Cichy mentalny plong!
_________________ Każdy kij ma dwa końce, a proca nawet trzy... Stasiek vel Stanik. | | | SQ2PHC | 06.08.2024 13:24:12 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 4 #8202250 Od: 2024-7-24
| Moim zdaniem podstawowym problemem jest to, że zdecydowana większość ludzi nawet nie wie czym jest krótkofalarstwo bo i skąd ma się tego dowiedzieć... Jeżeli nie masz wśród rodziny, znajomych, sąsiadów kogoś kto się tym interesuje - termin ten jest słyszany prawdopodobnie pierwszy raz w życiu.
Właśnie jestem w trakcie wspólnotowych "pertraktacji" w kwesti instalacji anten, miałem okazję spotkać się osobiście z większością lokatorów z ponad 70 mieszkań, tylko chyba w dwóch ktoś na hasło krótkofalarstwo był w stanie odpowiedzieć że coś słyszał, ale "się nie interesuje". W zdecydowanej większości przypadków antena to zakłócenia, 5G, promieniowanie i jak to określiła jedna osoba - "coś dyndającego za oknem". Byli też tacy, którzy boją się podsłuchów, a nawet podglądania... Ot taka świadomość społeczna.
Nie ma się więc co dziwić, że zainteresowanie takim hobby, a co za tym idzie również klubami, jest pewnie niewielkie, może spadające, gdy od momentu uzyskania licencji i pozwolenia, rzucane są kłody pod nogi. Nie każdy ma ten komfort mieszkania z dala od miasta, gdzie na swoich metrach uruchomi się raz dwa z jakąś całkiem sensowną drutową anteną. Tu też widzę powód dla którego cyfrowe emisje są tak popularne - nawet na marnej antenie da się popracować z całym światem, na fonii to już raczej gruby problem. | | | artB | 06.08.2024 13:32:34 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 391 #8202256 Od: 2018-2-17
| więc Cię zaskoczę, ja tak mam z moją SM. Tylko jeden punkt dodany do tego procesu, pokazałem jeszcze prezesowi ubezpieczenie - to zbiorcze zorganizowane przez PZK. Pozdrawiam, Artur SP8BDF | | | SP5HEZ | 06.08.2024 13:36:56 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 94 #8202258 Od: 2011-1-18
Ilość edycji wpisu: 1 | SP5WWP pisze: sp69764 pisze:
Za obecny regres, obwinia się emisje cyfrowe. I słusznie. Choć te emisje, pomimo, że są takie łatwe do "ujarzmienia" Dla wielu są już mentalnie, nie do pokonania.
Kto obwinia? Eksperci na forum SP7PKI po 70-ce? Jesteś w stanie podać mi jakieś źródło tych informacji, ale nie anegdotyczne? Jakiś artykuł, chociażby w Świecie Radio albo, lepiej, QST?
To nie powoduje regresu a przynosi dokładnie odwrotny efekt - rozwój krótkofalarstwa i przez to zmiany. Krótkofalarstwo nie staje się płytszym hobby, po prostu przestaje być tym, do czego jesteś przyzwyczajony (niech zgadnę - lampunie i CW/SSB?). Bo chyba nie używasz nadajników iskrowych ani nie masz w garażu generatora Alexandersona i poszedłeś z duchem czasu - rozwojem technologii?
Inna sprawa to to, że spora część krótkofalowców nie potrafi czytać dokumentacji.
Kolego, nie wiem skąd u Ciebie ten paskudny sarkazm. Myślę, że wśród tych "leśnych dziadków" czy jak Ty ich nazywasz "ekspertów po 70-ce" są tacy którym Ty w wielu sprawach do pięt nie dorosłeś. Nikt chyba nie przeczy, że rozwój to coś złego. Zależy tylko przez kogo i jak nowe technologie są wykorzystywane. Kpisz z "lampuni i CW/SSB" bo to techniki archaiczne. Wyobraź sobie jednak, że mimo rozwoju techniki są ludzie, którzy nadal zdobywają szczyty górskie starymi sposobami a nie są transportowani tam helikopterem. Mimo istnienia doskonałych aparatów cyfrowych, lustrzanek itp. nadal męczą się i malują obrazy. Pisanie listów prawie zanikło, a ludzie zbierają znaczki. Przykłady można mnożyć. Każdy w zakresie hobby ma prawo robić co lubi i nie musi to być parcie za wszelką cenę w nowoczesność. Być może za kilka albo kilkadziesiąt lat ktoś napisze program komputerowy, podłączy komputer do TRX-a i ten będzie przeczesywał wszystkie pasma amatorskie, robił łączności (z zaprogramowanymi krajami), prowadził log i wysyłał automatycznie potwierdzenia. Czy to będzie jeszcze krótkofalarstwo?... każdy niech odpowie sobie sam. Dla mnie nie, ale jeśli kogoś to będzie uszczęśliwiać to ok.
73! (jeśli wiesz co ten skrót oznacza, bo to z techniki CW) Janusz
| | | SP9HS | 06.08.2024 13:59:10 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90NG77
Posty: 147 #8202271 Od: 2010-2-22
Ilość edycji wpisu: 2 | _________________ Marcin — SP9HS radiowcy.org | | | Electra | 10.11.2024 01:09:56 |
|
| | | jfr | 06.08.2024 15:01:26 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90WA
Posty: 732 #8202289 Od: 2017-11-3
Ilość edycji wpisu: 1 | sp69764 pisze:
Widzę, że sobie kpisz. Taką metodą nikomu nie pomożesz. A zysku z tego żadnego.
Wartościowi ludzie, przeciekają, selekcjonerom, między palcami, jak płyny.
Ja wiem jak się pracowało w klubach. Najważniejsze trafić na dobrego krótkofalowca z zacięciem belfra.
Bo nie tylko chodzi, aby adept zdał egzamin kwalifikacyjny. Adepta trzeba zarazić. Pomóc mu przejść przez początek.
Wyhodować go na takiego, który nie ucieknie. Będzie zgłębiał tajniki krótkofalarstwa.
Kpię sobie? To było zupełnie na poważnie (może więc pomyśl czego nie zrozumiałeś). TY wiesz jak było w klubach, młodzi adepci jeszcze nie wiedzą bo jescze nie zaczęli przygody z radiem. Hoduj zatem ale - jak podkreślił canis - jaka jest oferta? Czym chcesz przebić obecny dostęp do wiedzy, informacji o radiach, antenach itp..? Wiedzy dostępnej tu i teraz a nie, gdzieś w klubie, w dzień klubowy, jedno popołudnie w tygodniu? Czasy się zmieniają, warunki również, ludzie również. Dlatego Ci napisałem j.w. Może dawniej nie było innej opcji jak iść gdzieś tam do ludzi i ich o coś pytać. Zacząć od wypełnienia deklaracji/wniosku, opłacenia składki... Dziś odpowiednikiem tamtego zrzeszania się jest rejestracja na forum czy dołączenie do grupy na fb. Napiszesz, że to nie to samo? Przekonaj ofertą.
_________________ Paweł sierrapapaninepapaalphazulu | | | F4HPX | 06.08.2024 16:13:32 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Francja
Posty: 51 #8202299 Od: 2022-9-30
Ilość edycji wpisu: 2 | SP5HEZ pisze:
Być może za kilka albo kilkadziesiąt lat ktoś napisze program komputerowy, podłączy komputer do TRX-a i ten będzie przeczesywał wszystkie pasma amatorskie, robił łączności (z zaprogramowanymi krajami), prowadził log i wysyłał automatycznie potwierdzenia. Czy to będzie jeszcze krótkofalarstwo?... każdy niech odpowie sobie sam. Dla mnie nie, ale jeśli kogoś to będzie uszczęśliwiać to ok.
W zasadzie WSJT-Z to bardzo duży krok w tym kierunku. Resztę można całkiem nieźle zautomatyzować skryptami,
Mnie też przestanie interesować radio które samo gada ze światem kiedy śpię albo pracuję.
_________________ Tomek F4HPX IC-7300, Flex-6300, FTDX101D, FT-891. SPE 1.3KFA | | | SP5HEZ | 06.08.2024 16:27:48 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 94 #8202300 Od: 2011-1-18
| [quote=F4HPX][quote] Być może za kilka albo kilkadziesiąt lat ktoś napisze program komputerowy, podłączy komputer do TRX-a i ten będzie przeczesywał wszystkie pasma amatorskie, robił łączności (z zaprogramowanymi krajami), prowadził log i wysyłał automatycznie potwierdzenia. Czy to będzie jeszcze krótkofalarstwo?... każdy niech odpowie sobie sam. Dla mnie nie, ale jeśli kogoś to będzie uszczęśliwiać to ok. [/quote]
W zasadzie WSJT-Z to bardzo duży krok w tym kierunku. Resztę można całkiem nieźle zautomatyzować skryptami,
Mnie też przestanie interesować radio które samo gada ze światem kiedy śpię albo pracuję. [/quote]
Właśnie dokładnie o to mi chodzi... vy 73! Janusz | | | sp5it | 06.08.2024 16:44:04 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO02OI
Posty: 7478 #8202305 Od: 2009-12-28
| F4HPX pisze:
Mnie też przestanie interesować radio które samo gada ze światem kiedy śpię albo pracuję.
W jaki sposób przeszkadza ci to zrobić 5b300 albo HR na SSB gdy nie śpisz lub nie pracujesz? M _________________ You can't have too many antennas...
| | | sp3qfe | 06.08.2024 16:52:15 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO92he
Posty: 5220 #8202312 Od: 2009-11-11
Ilość edycji wpisu: 1 | jfr pisze:
Czyli ludzie teraz "zrzeszają się" inaczej niż te, dajmy na to, 50 lat temu. (...)
Tak... jakieś komunikatory, F...b... itp. Młodzi siedzą razem w przedziale w pociągu i zamiast rozmawiać ze sobą, to wolą klikać i pisać do siebie.
Taka nowoczesna łączność - a klikanie to forma wizualnej telegrafii. _________________ Armand, SP3QFE, (SWL: SP3 27 235) PS. Z osobami, które nie chcą mi się przedstwić (nawet prywatnie) i "ukrywają swoja toższamość" nie dyskutuję. Nie chcesz publicznie, to przedstaw się poza forum.
Do U want to be HAM? Remember: Play fair on the air. | | | sp3slu | 06.08.2024 17:03:09 |
Grupa: Użytkownik
QTH: MARIANTÓW JO92FC
Posty: 1481 #8202314 Od: 2010-9-14
| SP9HS pisze:
Wyjątkowo niekorzystny wizerunek urządzenia lampowego. W zamian proponuję:
| | | F4HPX | 06.08.2024 17:09:10 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Francja
Posty: 51 #8202315 Od: 2022-9-30
Ilość edycji wpisu: 1 | sp9acq pisze:
Otóż jak ja to pamiętam historia była zgoła inna. Wprowadzono stan wojenny i krótkofalowcy chcąc mieć łączność mogli posiadać jedynie urządzenia CB bo radia KF UKF musieli zdać ówczesnym władzom.
Adam
Stan wojenny jeszcze pamiętam - to właśnie on przerwał mój kurs krótkofalarski a wtedy telegrafia sama do głowy wchodziła... - na politykę byłem jeszcze za młody. Jedyne radio "CB" z tej epoki co pamiętam to chyba radiotelefon Echo.
https://www.youtube.com/watch?v=Ke8GKfUrpGw
Nie wiem czy były inne bardziej wypasione ale nie podejrzewam że władze by je wtedy tolerowały. Radii nowoczesnych i fabrycznych było mało choć w klubie na warszawskim Ursynowie było cudowne Yaesu (modelu nie pamiętam) a większość krótkofalowców raczej sama swoje robiła. Trzeba więc było wiedzieć jak. Moje "konstrukcje" z reguły nie działały albo nadawały na zupełniej innej częstotliwości niż oczekiwałem ale wtedy sprzęt pomiarowy teź na półce w sklepie nie leżał.
Pamiętam jeszcze nielegalne emisje na UKF z dachów w Warszawie i jak się władze śpieszyły żeby je namierzyć i zlikwidować. Nadajniki były więc jednorazowego użytku.
_________________ Tomek F4HPX IC-7300, Flex-6300, FTDX101D, FT-891. SPE 1.3KFA | | | sq9wtf | 06.08.2024 17:10:10 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Breslau
Posty: 1056 #8202316 Od: 2015-3-2
| sp3qfe pisze:
Tak... jakieś komunikatory, F...b... itp. Młodzi siedzą razem w przedziale w pociągu i zamiast rozmawiać ze sobą, to wolą klikać i pisać do siebie.
Taka nowoczesna łączność - a klikanie to forma wizualnej telegrafii.
Jeśli nawet przyjąć, że wiesz, że piszą _między_sobą_ a nie do innych znajomych, których nie ma akurat w przedziale, albo angażują się w jakąś dyskusję na grupach tematycznych lub piszą posta na PKI, to może się nauczyli, że jak rozmawiają w przedziale siedząc z jakimś obcym typem, to pitolenie mu nad uchem całą drogę o swoich sprawach byłoby niekulturalne? Obecność stref ciszy w pociągach nie implikuje, że cała reszta to strefy głośne i rozmowa na głos jest obligatoryjna.
To nawet jest bezpiecznie rozsądne i kulturalne założenie, że współpasażer nie chce słuchać rzeczy które go nie interesują od osób których nie zna, jeśli żadna ze stron nie zapoczątkowała rozmowy (co też często jest niemile widziane). _________________ https://zjazdtechniczny.pl | | | SP9HS | 06.08.2024 17:21:38 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90NG77
Posty: 147 #8202318 Od: 2010-2-22
|
Proszę rev.2
_________________ Marcin — SP9HS radiowcy.org | | | Electra | 10.11.2024 01:09:56 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|