| Strona: 1 / 2>>> strony: [1]2 |
Taka ciekawostka z EA | |
| | sp3nyr | 11.05.2020 21:15:26 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 88 #5456845 Od: 2011-12-6
| cytat z qrz.com który wstawił EC5K na swojej stronie
EC5K/VIC: During the COVID-19, the spanish telecoms have allowed direct family members to use stations, while under the operators direct supervision. If you worked EC5K/VIC, you talked to my 12 year old son Vic! | | | Electra | 28.11.2024 22:06:37 |
|
| | | sp7ukl | 11.05.2020 22:14:34 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO91RR37NB, Łódź
Posty: 2756 #5456865 Od: 2008-9-11
| fajnie. Co prawda u mnie 4 persony w domu i 4 licencje, ale to naprawdę interesujący krok ichniego UKE. Powielać, powielać. _________________ Cezary sp7ukl (ex sp2ukl) Sklep dla krótkofalowców: https://www.HamRadioShop.pl Autoryzowany dystrybutor Nagoya, AnyTone, Baofeng, Zastone, Wouxun, TYT ---------------- "Alea iacta est" | | | SQ6GPX | 11.05.2020 22:19:17 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO80DT
Posty: 110 #5456868 Od: 2017-9-15
| Trochę dziwaczne. ZNAK/KATARZYNA to moja pierwsza córka z drugiego małżeństwa, hi. Takie to trochę na siłę. Nie mam tej przyjemności gościć zbyt często mojego syna przy radio ale jestem zdania, że dzieciaki mogłyby sobie popracować pod znakiem i okiem rodzica. Próbowałem tego w FT-8 ale WSJT-X to słaba konkurencja dla minecrafta.
Zauważyłem po swoim miejscu pracy, że każdy dokument, choćby najbardziej bzdurny, ale zawierający "COVID-19" nabiera jakiejś tajemniczej mocy, a treść uzasadnienia. Chyba nie powinniśmy wywracać świata do góry nogami. To jeszcze nie Walking dead aby jedyną zasadą było przeżyć. | | | sp9nrb | 11.05.2020 22:54:10 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 3053 #5456877 Od: 2017-7-11
| Prosiłem i dostałem. Może to jest zgodny z prawem sposób na szkolenie młodych adeptów sztuki krótkofalarskiej? Widzę tu dwie wersję krótkofalowiec posiadający pełne uprawnienia występuje do UKE o czasową licencję lub łamańca na czas szkolenia adepta? A może projekt obywatelski rozporządzenia lub poprawek do istniejącego. Ale czy bonzowie wielkich stowarzyszeń i/lub związków dogadają się i napiszą? Jak koledzy zapatrujecie się na taką poprawkę do aktualnie obowiązującego prawa. Ustawa wymaga przepchnięcia przez Sejm ale do rozporządzenie wystarczy minister.
Jeżeli będzie sukces to zrzekam się praw autorskich dla każdego który to załatwi.
Jakie jest wasze zdanie.
JAK
_________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
| | | sp7ukl | 11.05.2020 23:14:12 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO91RR37NB, Łódź
Posty: 2756 #5456885 Od: 2008-9-11
| Pisz - będziemy zbierać podpisy. _________________ Cezary sp7ukl (ex sp2ukl) Sklep dla krótkofalowców: https://www.HamRadioShop.pl Autoryzowany dystrybutor Nagoya, AnyTone, Baofeng, Zastone, Wouxun, TYT ---------------- "Alea iacta est" | | | sp6ryd | 11.05.2020 23:17:41 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław
Posty: 3871 #5456888 Od: 2012-1-22
| Proste - do 18-tki i tak za wszystkie czyny harmonicznych odpowiada rodzic więc czemu nie zezwolić na szkolenie się pod okiem "kierownika radiostacji" - wystarczy blokadę rodzicielską na VFO założyć | | | SQ6GPX | 12.05.2020 00:20:42 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO80DT
Posty: 110 #5456904 Od: 2017-9-15
Ilość edycji wpisu: 1 |
Wzruszająca postawa, hi.
To nie ma większego sensu. Do szkolenia nie ma potrzeby wyjścia w eter, a znów jak jest na tyle wyszkolony, to zdaje licencje Novice i sam działa. Nie ma potrzeby tworzenia litery prawa w tej sytuacji. Jeżeli w czasie naszej łączności, przekażesz dzieciakowi mikrofon, będę ją kontynuował jak z Tobą. Chciałbym tylko wiedzieć, że dzieciak nie uprawia jakiejś samowoli, bo nie wiem co za techniczne ustrojstwo on tam przed sobą ma. Jednak jak wykazuje cechy operatora, to czemu mu zabraniać. A już zupełnie zbędne jest rozporządzenie.
Jak mi dzieciak piłką szybę wybije, to ja idę wybić zęby jego ojcu. To on mu kupił piłkę. I go karmi. Hi.
Tyle krótkofalowcy się napluli na CB, zupełnie nie wiem dlaczego, że aż zapomnieli o jego istnieniu. Dwa ruchy ręką i już IC7600 jest na 27MHz. A tam wszystkiego pod dostatkiem. Sprzętu, anten, miejsca. I na SSB i na CW... To co właśnie najbardziej boli beton, tam na CB można uprawiać, choć dla wielu to pasmo trzeba najpierw odkazić i nadawać w maseczce i lateksowych rękawiczkach.
Kurde, znów temat o dzieciach. Oby tylko w kurii się nie dowiedzieli, bo się zlecą.
| | | SQ6XL | 12.05.2020 10:07:41 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO81nd Wrocław
Posty: 369 #5456993 Od: 2008-11-25
Ilość edycji wpisu: 1 | Cześć Pozwolę sobie odnieść się do Twojej ostatniej wypowiedzi Łukasz z fragmentami której się nie zgadzam.
SQ6GPX pisze:
Do szkolenia nie ma potrzeby wyjścia w eter,...
Moim skromnym zdaniem nie jest tak, nie chodzi o szkolenie (choć uważam że tylko praktyka pozwoli zrobić z kogoś operatora) ale o wzmocnienie zainteresowania. Na początku trzeba dać "posmakować" żeby rozbudzić jeszcze większe zainteresowanie jak będziesz sam "pluł w sitko" a dzieciaki stojąc za Twoimi plecami będą na to tylko patrzyły to będzie to dla nich interesujące przez pierwsze 3 minuty potem się po prostu rozproszą i wrócą do fb czy innego śmiecia.
Jak ma 10 lat plus to zdaje jak nie to nie zdaje a znam takie dzieciaki co mają mniej a do radia lgną i co wtedy?
SQ6GPX pisze:
Chciałbym tylko wiedzieć, że dzieciak nie uprawia jakiejś samowoli, bo nie wiem co za techniczne ustrojstwo on tam przed sobą ma....
Samowola be jak ma "wypaśny" sprzęt na biurku taty czy w klubie a jak badziew to dopuszczalna ,-) ?
Od tego jest operator odpowiedzialny, żeby tak zabezpieczyć sprzęt by nie dało się go bez jego wiedzy odpalić ( powiedzmy stacje klubowe) a w domu to tata chyba stanowi zasady nie dzieciaki.
SQ6GPX pisze:
Jeżeli w czasie naszej łączności, przekażesz dzieciakowi mikrofon, będę ją kontynuował jak z Tobą. Jednak jak wykazuje cechy operatora, to czemu mu zabraniać. A już zupełnie zbędne jest rozporządzenie.
To o czym piszesz powyżej to praktyka, która nie ma odzwierciedlenia w prawie a jak pewnie wiesz w naszym kraju problemem jest właśnie niejednoznaczność przepisów lub ich zgoła zagmatwanie, to dla tego krótkofalowiec będący właścicielem mieszkania w bloku ma problem z administracje itp sprawy. Chciałbym żeby to nie było na zasadzie że nikt tego nie ściga to wolno, nie nie wolno i robiąc tak( dopuszczając nielicencjonowanego operatora do radia) łamiemy prawo bo na razie nikt tego nie ściga ale za chwilę może ścigać bo to zależy od interpretacji przepisów przez urzędnika. Tak nie powinno być. Prawo powinno być jasne i jednoznaczne. Generalnie uważam, ze dom i kluby to doskonałe miejsca do tego by szkolić narybek. Wiem co mówię, pracuje z dzieciakami. Łukasz nie odpowiedziałem cytując Twoje wypowiedzi by stać się Twoim oponentem tylko by poprzeć ideę "zalegalizowania" pracy nielicencjonowanego operatora pod okiem licencjonowanego z domu czy klubu, w domu tata mama w klubie operator odpowiedziany.
_________________ 73 de SQ6XL ! | | | sp9nrb | 12.05.2020 10:50:46 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 3053 #5457015 Od: 2017-7-11
| Koledzy dyskusja idzie nie tam gdzie powinna. Pytanie zasadnicze czy odpowiada nam stan prawny, wg którego żadna osoba nie posiadająca uprawnień operatorskich nie ma prawa pracować na radiostacji, z wyjątkiem ogólnie dopuszczonych pasm (PMR CB? . Czy chcemy aby o młodym operatorze była piosenka Dżemu - Czerwony Jak Cegła?
Kolejna sprawa wiele osób ma rozblokowane radia. Co będzie jak latorośl zadedykuje na rozblokowanym radiu pilotowi samolotu dziecięcą wierszyk "panie pilocie dziura w samolocie" A wiecie co mnie dziwi? Że do tej pory nie odezwał się nawet na priv nikt z władz związku czy zaprzyjaźnionej organizacji. A prawda jest taka, że przy rosnącej "demokratyzacji" kraju i rządowym szukaniu pieniędzy Żaden nie posiadający uprawnień osobnik nie będzie mógł odezwać się przez radio.
Jeżeli UKE posiada prawo wydawania pozwoleń to może wzorem tych z EA wystarczy tylko jego decyzja?
JAK
_________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
| | | SQ6GPX | 12.05.2020 16:56:27 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO80DT
Posty: 110 #5457215 Od: 2017-9-15
Ilość edycji wpisu: 2 | SQ6XL pisze:
Jak ma 10 lat plus to zdaje jak nie to nie zdaje a znam takie dzieciaki co mają mniej a do radia lgną i co wtedy?
Tylko, że poniżej 10 lat to są już naprawdę dzieci, dzieciaczki. To lgnięcie jest takie jak mój syn lgnął do perkusji (bo sam wówczas intensywnie napi... eee, grałem mocno) i mnie się wydawało, że to cudowne dziecko i zaprowadziłem go do szkoły muzycznej. Wieczorowo. Sześciolatka. Tam chcieli żeby on temat w zeszycie zapisał, a on nie umiał jeszcze pisać. Afera! Zbiegło się to z tym wysyłaniem sześciolatków do pierwszej klasy. Wycofałem się z tego. Odłożyliśmy na później. Dzisiaj młody trenuje koszykówkę w Górniku Wałbrzych. I to jest jego pasja... co tu źle poszło? Nic.
Trzeba trochę ochłonąć. Nie będę tutaj gasił ambicji rodziców, choć sam się od niej poparzyłem. Gdy te ambicje się trochę wygasi i zdystansuje, to robi się QSO na PMR żabce-zabawce i jest fajnie. A jak dzieciom sąsiadów da się takie "radyjka" to można im nawet Bratkowa WW CQ contest zorganizować.
Patrząc z wielkiej oddali na ludzkość z dobie covid, po chciałbym trochę jednak odnieść się do sensu tej CIEKAWOSTKI z pierwszego postu na którą się tu nakręcamy. Hiszpania oberwała bardzo dotkliwie. Mam tam rodzinę, więc nie potrzeba mi informacji medialnych. W Madrycie kuzynka z mężem i dziećmi utknęła w domu na ponad miesiąc. Wszyscy zdrowi. Ale nie było mowy aby chcieli i mogli wyjść z domu. Chłopak który im przywoził zakupy przestał przychodzić a jego następca powiedział, że od wczoraj leży na zakaźnym. Sąsiadka, starsza kobieta, od dwóch dni nie otwierała drzwi... Przepraszam, ale to jest kompletnie bez porównania to tego co się dzieje u nas. W tej sytuacji jest uzasadniony taki przepis. Z tą wiedzą i takim rozumieniem zabrałem tutaj głos. Nasze krajowe przepisy mogą być inne w porównaniu. Nasza mentalność też jest inna. To dlatego taki twór jak UE ma problemy z jednolitym prawem, bo te różnice nie są małe. To jest jakaś potrzeba chwili. I może tylko w jednostkowych przypadkach ma jakiś sens. My tu mamy tylko jedno, romantycznie brzmiące zdanie i już piszemy rozporządzenie.
Arek, muszę cię "zmartwić". Lepszy strzał dostałem z tego wątku na maila. Podżegam do zbrodni, bo IC7600 nie ma homologacji na CB, a ja napisałem, co napisałem. Też coś pisałeś o "wypaśnym sprzęcie"... kurde IC7600 jest jak peleryna torrEAdora, hi.
Pozdrawiam i zachęcam do nauki i zabawy. Do korzystania z tego co mamy ze zdrowym rozsądkiem, a nie nakazem prawa. Piszę to z odpowiedzialnością Polaka, nękanego historycznie przez prawa carskie, hitlerowskie, komunistyczne, solidarnościowe i pisowskie, gdzie wszyscy oni pisali szczegółowe prawa... w których później nie dało się żyć.
EDIT: Stylistyka ostatniego akapitu.
| | | SQ6XL | 12.05.2020 19:33:41 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO81nd Wrocław
Posty: 369 #5457270 Od: 2008-11-25
| sp9nrb pisze:
Koledzy dyskusja idzie nie tam gdzie powinna. Pytanie zasadnicze czy odpowiada nam stan prawny, wg którego żadna osoba nie posiadająca uprawnień operatorskich nie ma prawa pracować na radiostacji, z wyjątkiem ogólnie dopuszczonych pasm (PMR CB? . Czy chcemy aby o młodym operatorze była piosenka Dżemu - Czerwony Jak Cegła?
Mnie nie odpowiada obecny stan prawny bo wszystko jak pisałem odbywa się na zasadzie, że takie zachowania nie są ścigane bo tego nie opłaca się ścigać co nie zmienia faktu, że może zacząć się opłacać szukającej każdego grosza zbierającej na wszelkie 500+-sy administracji.
Łukaszu SQ6GPX, a z pasjami u dzieciaków to ja wiem jak jest, mam trójkę dzieci najmłodsze ma 13 lat a najstarsze 28 (to najstarsze nawet miało znak) i z każdym z nich ćwiczyłem zapalanie się do czegoś, wożenie na zajęcia a potem jakoś przechodziło, najczęściej po tym jak już kupiłem ten wzmacniacz za trzy tysiaki do gitary albo co innego . No ale takie są dzieci i młodzież to przecież wiemy. No ale jak prowadzisz zajęcia dla całej grupy i tych dzieciaków jest kilkadziesiąt to jest szansa, że kilku zacznie przychodzić do klubu i zatrzyma się na dłużej a jak im nic nie będzie w tym klubie wolno to szybko uciekną. Trzeba być elastycznym i nie traktować sztywno wszystkich przepisów prawa (ja też zrobię QSO z każdym dzieciakiem czy nawet dorosłym, który nie ma licencji jeśli wiem, że obok stoi operator) bo nie ma takiego prawa, które przewidzi wszystkie sytuacje z nim związane. W tym przypadku prawo nie przewidziało potrzeby "praktycznej nauki zawodu" i jestem za tym żeby "zalegalizować" takową nauk i może rzeczywiście wystarczyło by aby wystarać się o oficjalne rozporządzenie UKE pozwalające na takie praktyki w określonym celu. Wtedy wszystko jest jasne i nikt nie zarzuci ci że robisz coś bezprawnie.
_________________ 73 de SQ6XL ! | | | Electra | 28.11.2024 22:06:37 |
|
| | | sp9nrb | 12.05.2020 19:48:05 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 3053 #5457274 Od: 2017-7-11
| [quote=SQ6GPX]SQ6XL pisze:
Pozdrawiam i zachęcam do nauki i zabawy. Do korzystania z tego co mamy ze zdrowym rozsądkiem, a nie nakazem prawa. Piszę to z odpowiedzialnością Polaka, nękanego historycznie przez prawa carskie, hitlerowskie, komunistyczne, solidarnościowe i pisowskie, gdzie wszyscy oni pisali szczegółowe prawa... w których później nie dało się żyć.
EDIT: Stylistyka ostatniego akapitu.
A jak zabraknie tego zdrowego rozsądku? Zwróć uwagę, że Polak z urodzenia tradycji to rasowy oportunista. Patrz, jak wielu na tym forum kombinuje, żeby obejść prawo. W wielu krajach europy i w Hiszpanii prawo to jest i trzeba przestrzegać. U nas zabory i okupacja wyrobiły inne nawyki i nie ma znaczenia, ze to historia. U nas falandyzacja, relatywizacja kali - zm czy "duch prawa" ma więcej racji niż litera prawa. Porównaj sobie. W Hiszpanii można przechodzić na czerwonym świetle ale na jakich warunkach. Tam pieszy ma pierwszeństwo ale co robi ta dodatkowa zebra na chodniku przed przejściem dla pieszych. Zwróć uwagę też to jak wielu pyszczy na przepisy prawa nawet nie wiedząc, ze jest to implementacja w skali 1:1 prawa unijnego. I nie ma innego wyjścia albo sami będziemy przyjmować istniejące prawo albo każdy się będzie zachowywał jak pan na gnojowniku "ja tu stanowię prawo" i tylko będzie coraz większy bałagan.
JAK
_________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
| | | jfr | 12.05.2020 20:12:30 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90WA
Posty: 741 #5457277 Od: 2017-11-3
Ilość edycji wpisu: 1 | sp9nrb pisze:
Koledzy dyskusja idzie nie tam gdzie powinna. Pytanie zasadnicze czy odpowiada nam stan prawny, wg którego żadna osoba nie posiadająca uprawnień operatorskich nie ma prawa pracować na radiostacji
Dla kontrastu, byle typ może sobie legalnie postrzelać z kałacha, nawet jeśli nie ma bladego pojęcia z której strony lufa, z której kolba... wystarczy spacer na pobliską strzelnicę i towarzystwo instruktora, który wyjaśni w kilku zdaniach co i jak i już - można rozładować tyle magazynków na ile portfela starczy. Jak się ma bezpieczeństwo oraz potencjalna szkodliwość społeczna jednego i drugiego? Jakie prawdopodobieństwo i konsekwencje potencjalnych błędów w warunkach "pod nadzorem"?
_________________ Paweł sierrapapaninepapaalphazulu | | | sp9nrb | 12.05.2020 20:23:37 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 3053 #5457280 Od: 2017-7-11
| Panowie znowu dyskutujecie jak naginać prawo. A dlaczego nikt nie mówi jak zmieniać prawo. W ustawie telekom..... jest definicja dotycząca służby radioamatorskiej i jest tam zapis o szkoleniu. To dlaczego zamiast wykorzystać zapis ustawowy i go rozwinąć idziemy w problematyczne melepecenie. Bo wielce organizacji skupiających w ruch służby radioamatorskiej mają to w głębokim poważaniu. Ale był czas (nie wiem jak teraz) że żadna przedmiotowa organizacja nie była na wykazie tzw społecznych czynników doradczych (konsultacyjnych).
Pozdrawiam JAK
_________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
| | | SQ6GPX | 12.05.2020 20:54:06 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO80DT
Posty: 110 #5457286 Od: 2017-9-15
| SQ6XL pisze:
W tym przypadku prawo nie przewidziało potrzeby "praktycznej nauki zawodu" i jestem za tym żeby "zalegalizować" takową nauk i może rzeczywiście wystarczyło by aby wystarać się o oficjalne rozporządzenie UKE pozwalające na takie praktyki w określonym celu. Wtedy wszystko jest jasne i nikt nie zarzuci ci że robisz coś bezprawnie.
OK. Arek. Przekonałeś mnie. Józef również dobrze prawi. Takie rzeczy faktycznie trzeba dostosować do naszego piekiełka. Trochę też dostałem skrzydeł, jakby to ustawy wymagało, a to faktycznie może być łatwiejsze. Na ziemie. Tylko czy da się to zrobić jednym zdaniem?
Tak czy inaczej... gdzie podpisać? | | | sp9nrb | 12.05.2020 21:59:15 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 3053 #5457303 Od: 2017-7-11
| jfr pisze: sp9nrb pisze:
Koledzy dyskusja idzie nie tam gdzie powinna. Pytanie zasadnicze czy odpowiada nam stan prawny, wg którego żadna osoba nie posiadająca uprawnień operatorskich nie ma prawa pracować na radiostacji
Dla kontrastu, byle typ może sobie legalnie postrzelać z kałacha, nawet jeśli nie ma bladego pojęcia z której strony lufa, z której kolba... wystarczy spacer na pobliską strzelnicę i towarzystwo instruktora, który wyjaśni w kilku zdaniach co i jak i już - można rozładować tyle magazynków na ile portfela starczy. Jak się ma bezpieczeństwo oraz potencjalna szkodliwość społeczna jednego i drugiego? Jakie prawdopodobieństwo i konsekwencje potencjalnych błędów w warunkach "pod nadzorem"?
Tak tylko drobnostka. W przypadku strzelnicy problem zamyka się w ścianach, kulochwytach i wałach strzelnicy. Radio trochę dalej. Ponadto strzelnicą jest działalnością usługową na określonych prawach. I ostatnia sprawa prywatny właściciel broni, która jest na niego zarejestrowana nie udostępni jej innej osobie.
JAK _________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
| | | jfr | 12.05.2020 22:57:09 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90WA
Posty: 741 #5457327 Od: 2017-11-3
| [quote=sp9nrb]jfr pisze: sp9nrb pisze:
Koledzy dyskusja idzie nie tam gdzie powinna. Pytanie zasadnicze czy odpowiada nam stan prawny, wg którego żadna osoba nie posiadająca uprawnień operatorskich nie ma prawa pracować na radiostacji
Dla kontrastu, byle typ może sobie legalnie postrzelać z kałacha, nawet jeśli nie ma bladego pojęcia z której strony lufa, z której kolba... wystarczy spacer na pobliską strzelnicę i towarzystwo instruktora, który wyjaśni w kilku zdaniach co i jak i już - można rozładować tyle magazynków na ile portfela starczy. Jak się ma bezpieczeństwo oraz potencjalna szkodliwość społeczna jednego i drugiego? Jakie prawdopodobieństwo i konsekwencje potencjalnych błędów w warunkach "pod nadzorem"?
Tak tylko drobnostka. W przypadku strzelnicy problem zamyka się w ścianach, kulochwytach i wałach strzelnicy. Radio [/quote] zamyka się w granicach pasm amatorskich.
sp9nrb pisze:
Ponadto strzelnicą jest działalnością usługową na określonych prawach. I ostatnia sprawa prywatny właściciel broni, która jest na niego zarejestrowana nie udostępni jej innej osobie.
JAK
Ok, ale w przypadku radia amatorskiego nawet w przypadku działalności usługowej nie masz możliwości popracować bez pozwolenia... No nie ma opcji i już.
_________________ Paweł sierrapapaninepapaalphazulu | | | sq9cwn | 12.05.2020 23:26:13 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90MD, Tychy
Posty: 309 #5457337 Od: 2017-1-27
| "Sąsiad" czeka na egzamin. Jego harmononiczne chodziło z moimi do jednej grupy w przedszkolu. Założymy "stowarzyszenie" i zrobimy klub. Jakieś SP9Ycoś. Może będzie miał wkrótce szansę na egzamin... Nie wiem jak jego harmoniczne, ale moje poniżej 10 lat po ostatnich próbach subregionalnych ciągle powtarzają "czarli łiski nowember", nawet to co ledwo mówi powtarza. To niech może pogadają, opłata za licencję to nie majątek, a jakiś anonim jak będzie miał pretensje to mu się każę wypchać. Trzeba dbać o rodzinę. W sumie, jak SP5AW nadawał z pół kW na pętlowej magnetycznej z pokoju bo mu odcięli dostęp do innych anten, a potem po tym jak przeszedł do krainy milczących kluczy wyrzucili jego graty do śmietnika, bo rodzina miała dość jego hobby, to był zgodny z Ham Spiritem, czy nie? Chyba Ham Spirit mówi o tym, żeby nie zaniedbywać rodziny... _________________ Rafał | | | sp9nrb | 13.05.2020 00:33:39 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 3053 #5457350 Od: 2017-7-11
| sq9cwn pisze:
"Sąsiad" czeka na egzamin. Jego harmononiczne chodziło z moimi do jednej grupy w przedszkolu. Założymy "stowarzyszenie" i zrobimy klub. Jakieś SP9Ycoś. Może będzie miał wkrótce szansę na egzamin... Nie wiem jak jego harmoniczne, ale moje poniżej 10 lat po ostatnich próbach subregionalnych ciągle powtarzają "czarli łiski nowember", nawet to co ledwo mówi powtarza. To niech może pogadają, opłata za licencję to nie majątek, a jakiś anonim jak będzie miał pretensje to mu się każę wypchać. Trzeba dbać o rodzinę. W sumie, jak SP5AW nadawał z pół kW na pętlowej magnetycznej z pokoju bo mu odcięli dostęp do innych anten, a potem po tym jak przeszedł do krainy milczących kluczy wyrzucili jego graty do śmietnika, bo rodzina miała dość jego hobby, to był zgodny z Ham Spiritem, czy nie? Chyba Ham Spirit mówi o tym, żeby nie zaniedbywać rodziny...
Jeżeli piszesz prawdę to nie dziwię się rodzinie. Rozumiem hobby ale nie kosztem rodziny? Przecież to była kuchenka indukcyjna.
Co do pierwszej części. Rodzice od-czadźcie się. Owszem należy dziecko kierunkować i pomagać w jego rozwoju ale nie wymuszać na nim swoich marzeń. To się zawsze źle kończy. Sprawdźcie jakie dziecko ma predyspozycję - techniczne, sportowe, artystyczne humanistyczne. I to bardzo ostrożna obserwacja. Dziecko chce się przypodobać rodzicom a później jest bunt. A jeżeli radio. Na początek weźcie PMR-ki i sprawdźcie czy go to ciągnie. Nie róbcie ze swego dziecka swojej kopii. Naprawdę trzeba sobie zdać sprawę, że radiostacja to nie zabawka. 2 waty prądu w.cz. może już poparzyć. 100 watowa radiostacja to co najmniej 20 A prądu na zasilaniu. Pozwalacie 10 letniemu dziecku podłączać pralkę czy zmywarkę? Czy pozwalacie dziecku podłączać akumulator w samochodzie? A sądzicie, że wasze werbalne zakazy zadziałają? Nawet paskolina nie zawsze skutecznie działa. Wystarczy. Dorobiłem się nowego kompletu wrogów do mojej kolekcji. Na tym kończę. Pozdrawiam
JAK _________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
| | | sq9cwn | 13.05.2020 00:37:30 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90MD, Tychy
Posty: 309 #5457352 Od: 2017-1-27
| Takie opowieści naście lat temu słyszałem. Na forum jest opowiadający. _________________ Rafał | | | Electra | 28.11.2024 22:06:37 |
|
|
| Strona: 1 / 2>>> strony: [1]2 |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|