Taka ciekawostka z EA
    sp9nrb pisze:

    Koledzy dyskusja idzie nie tam gdzie powinna. Pytanie zasadnicze czy odpowiada nam stan prawny, wg którego żadna osoba nie posiadająca uprawnień operatorskich nie ma prawa pracować na radiostacji, z wyjątkiem ogólnie dopuszczonych pasm (PMR CB?
    . Czy chcemy aby o młodym operatorze była piosenka Dżemu - Czerwony Jak Cegła?


Mnie nie odpowiada obecny stan prawny bo wszystko jak pisałem odbywa się na zasadzie, że takie zachowania nie są ścigane bo tego nie opłaca się ścigać co nie zmienia faktu, że może zacząć się opłacać szukającej każdego grosza zbierającej na wszelkie 500+-sy administracji.

Łukaszu SQ6GPX, a z pasjami u dzieciaków to ja wiem jak jest, mam trójkę dzieci najmłodsze ma 13 lat a najstarsze 28 (to najstarsze nawet miało znak) i z każdym z nich ćwiczyłem zapalanie się do czegoś, wożenie na zajęcia a potem jakoś przechodziło, najczęściej po tym jak już kupiłem ten wzmacniacz za trzy tysiaki do gitary albo co innego wesoły.
No ale takie są dzieci i młodzież to przecież wiemy.
No ale jak prowadzisz zajęcia dla całej grupy i tych dzieciaków jest kilkadziesiąt to jest szansa, że kilku zacznie przychodzić do klubu i zatrzyma się na dłużej a jak im nic nie będzie w tym klubie wolno to szybko uciekną.
Trzeba być elastycznym i nie traktować sztywno wszystkich przepisów prawa (ja też zrobię QSO z każdym dzieciakiem czy nawet dorosłym, który nie ma licencji jeśli wiem, że obok stoi operator) bo nie ma takiego prawa, które przewidzi wszystkie sytuacje z nim związane.
W tym przypadku prawo nie przewidziało potrzeby "praktycznej nauki zawodu" i jestem za tym żeby "zalegalizować" takową nauk i może rzeczywiście wystarczyło by aby wystarać się o oficjalne rozporządzenie UKE pozwalające na takie praktyki w określonym celu.
Wtedy wszystko jest jasne i nikt nie zarzuci ci że robisz coś bezprawnie.


  PRZEJDŹ NA FORUM