| |
boczek | 22.10.2010 22:37:54 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 69 #591945 Od: 2010-9-12
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 1 | W ubiegłą środę na stronie PZK ukazała się informacja :
http://www.pzk.org.pl/news.php?readmore=1515
" 8. Publikacje i nowości. Na portalu PZK w ciągu najbliższych godzin opublikowane zostaną protokoły z ostatnich posiedzeń ZG PZK oraz protokół z XIX NKZD. Opublikujemy także pisma otrzymane w dniu dzisiejszym (20.10.10) z Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy, będące efektem skarg na naszą organizację wystosowanych przez Panów Roberta Luśnia SP5XVY i Marka Ruszczaka SP5UAR. Konieczność ich analizy i szczegółowych odpowiedzi na te pisma niestety spowoduje znaczne opóźnienia w pracy sekretariatu ZG PZK "
Minęły zapowiedziane przez Prezesa PZK godziny plus 2 doby , a dokumentów ujawniających szkodliwą działalność na zewnątrz organizacji przez Kol. SP5UHR i SP5XVY dalej nie ma . Czyżby przyszło jakieś opamiętanie ? Czasem warto przed napisaniem czegokolwiek trochę pomyśleć ! _________________ 73! SP73ELA |
| |
Electra | 25.11.2024 07:04:52 |
|
|
| |
usuniety9_04_2020 | 22.10.2010 23:41:51 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2008 #591981 Od: 2009-12-13
Ilość edycji wpisu: 2 | Jak się CENZURUJE forum w dziwny sposób to takie są tego efekty, Normalne, że obywatel śle pismo do organu nadrzędnego względem ZG PZK. Jak normalna droga nie daje efektu. A czy to działania na szkodę Związku, czas pokaże... Ja tego nie jestem taki pewien jak i pewna część Kolegów. |
| |
sp6ouj | 23.10.2010 08:03:26 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Głubczyce, JO80VE
Posty: 664 #592010 Od: 2007-9-7
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Sam wysłałem tez skargę do Organu Nadzoru na Prezydium ZG PZK. Nie było innego wyjścia skoro na pisma nie odpisują już kilka miesięcy. To Oni działają na szkodę swoich członków takim postępowaniem. Gdyby mieli choć odrobinę honoru, to powinni zrezygnować z pełnionych funkcji. Dali już dość powodów aby ich wywieść na taczkach. _________________ 73! Arek sp6ouj http://www.skpo.glubczyce.info |
| |
SP6IEQ | 23.10.2010 08:12:45 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Świdnica
Posty: 416 #592011 Od: 2010-2-22
Ilość edycji wpisu: 1 | To jest tak, jak z dzisiejszymi prawami dziecka. Dziecko może wystąpić do sądu przeciwko własnym rodzicom i w konsekwencji ich wysłać do "pudła". W tym przypadku, ktoś występuje do ON lub sądu przeciwko własnej organizacji. W obu przypadkach należy założyć, że ma rację. I co dalej? Pełny koniec może być ten sam. Rodzice do pudła a organizacja do rozwiązania. Gdzie jest zwycięstwo ? Powstanie pewnie nowa organizacja. Jak ona będzie działać? W 100% jestem pewny, że tak samo. Wszystko opiera się na pracy społecznej, więc dlaczego ma być potem inaczej. Czy naprawdę, nie lepiej systematycznie pracować, aby doskonalić to co jest? Destrucyjna polityka, jeszcze nigdy na dobre nikomu nie wyszła. Czytajmy więc historię i wyciągajmy wnioski.
_________________ Pozdrawiam Dionizy |
| |
sp6ouj | 23.10.2010 08:29:30 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Głubczyce, JO80VE
Posty: 664 #592014 Od: 2007-9-7
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Gdyby Prezydium odpowiadało na pisma i GKR PZK, to nie było by potrzeby wysyłania skarg do ON. Nikt nie może stać ponad prawem. Nie może tez być społecznego przyzwolenia na bezprawne działania władz PZK. _________________ 73! Arek sp6ouj http://www.skpo.glubczyce.info |
| |
sp5uhw | 23.10.2010 10:00:14 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 239 #592041 Od: 2009-6-22
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Dionizy SP6IEQ
Nie upraszczaj i nie pisz demagogi - nikt nie występuje do Organu Nadzoru przeciw organizacji. Jeśli występuje do ON to w związku z nieprawidłowościami organów statutowych. Gdyby organizacja działał prawidłowo to organy kontroli wewnętrznej wystarczyły by do załatwiania spraw. W PZK jednak pomylono koleżeńskość z rolą jakie np. pełni GKR i OKR.
Demagogią jest twierdzenie, że Organowi Nadzoru będzie jedynie zależeć na rozwiązaniu organizacji lub jej ukaranie. Takie twierdzenie świadczy o dużej niewiedzy co do roli Organu Nadzoru w Polskim systemie organizacji obywatelskich. Ktoś kto kiedykolwiek był faktyczną osobą funkcyjną organizacji obywatelskiej i prowadził działalność wie dobrze, że Organy Nadzoru to bardzo dobry partner we wszystkich sprawach dotyczących organizacji obywatelskiej, a na pewno nie "cerber" i "wróg".
Współpraca z ON nie jest destrukcją, ale jest normalnością na każdym etapie działalności, co więcej w wielu wypadkach pracownicy ON są dla organizacji w większości wypadków pomocni i naturalnym partnerem w działaniu. Organowi Nadzoru najbardziej zależy aby organizacja działała i robiła to prawidłowo.
Jak ktoś tego nie rozumie to świadcz to o tym że nie ma zielonego pojęcia o tym jak działa i funkcjonuje społeczeństwo obywatelskie.
Witold Zakrzewski SP5UHW |
| |
SP6IEQ | 23.10.2010 10:12:29 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Świdnica
Posty: 416 #592045 Od: 2010-2-22
| Arku, święte słowa. W każdej organizacji podstawową sprawą jest sprawna komunikacja. Na pytania muszą być odpowiedzi. Jeżeli ona nie funkcjonuje to należy się zastanowić, dlaczego. Jeżeli dlatego, że odpowiednie osoby nie mają ochoty to należy zmienić te osoby. Jeżeli wynika to z organizacji to należy poprawić organizację. Nie zaczyna się naprawy od ON i Sądu. Tak może postąpić tylko osoba, która nie ma żadnej koncepcji współpracy z innymi i pozostaje jej tylko taka droga. Zawsze najpierw rozmowa, a potem działania. Patrząc tylko na ostatnie dwa tygodnie i na ilośc korespondencji skierowanej do Prezydium z SOT i odpowiedzi na tę korespondencję. Część od ręki, część z pewnym opóźnieniem. Odnosząc to do wszystkich oddziałów i innych ogólnych spraw typu odpowiedzi do ON, to poterafie to oszacować i jestem głebogo przekonany, że jest to praca dla nie jednego etatu a należę do ludzi którzy pracują szybko. Więc może skończyły się czasy pracy społecznej. Może musimy komuś zapłacić, aby organizacja była sprawna. _________________ Pozdrawiam Dionizy |
| |
SPL908455 | 23.10.2010 10:20:09 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice, JO90IH
Posty: 33 #592048 Od: 2007-7-5
| Prawda jest taka,że nie każdy nadaje się do pełnienia funkcji w organie kontroli wewnętrznej, sam byłem przewodniczącym Głównej Komisji Rewizyjnej Pro Loquela Silesiana, i wiem z własnego doświadczenia jak to wszystko w praktyce wygląda, a tym bardziej gdy nie ma się własnego przysłowiowego konta, gdzie można by spokojne przejrzeć całą dokumentację na miejscu. Dlatego też śmiem twierdzić, że w wielu stowarzyszenia praca komisji rewizyjnej ogranicza się do oceny sprawozdania z działalności zarządu na walnym zebraniu członków, i nic więcej. _________________ 73! Henryk SPL-908455 (ex SP5-8024, SP9-3430KA) |
| |
sp5uhw | 23.10.2010 10:41:04 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 239 #592061 Od: 2009-6-22
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 1 | To co piszesz Dionizy SP6IEQ świadczy tylko o jednym, że w PZK są równi i równiejsi.
Jako Prezes SOT PZK (czyli jednego z oddziałów terenowych) otrzymujesz odpowiedź od Prezesa PZK tymczasem członkowie ZG PZK niektórzy nie otrzymują odpowiedzi - o czym to świadczy? ile czasu na odpowiedź ma czekać członek ZG PZK?
Jak będzie czekał cierpliwie i ponawiał swoje wystąpienia to wobec osób które reprezentuje będzie się ośmieszał, jak wystąpi w tej sprawie do ON to spotka się z zarzutem działania na szkodę organizacji.
Może czas zrozumieć, że pełnienie funkcji społecznej to nie zabawa pod tytułem "tego nie lubię to nie będę odpowiadał".
Zauważ, że w ON sprawami PZK zajmuje się jedna osoba która zajmuje się ponadto kilkunastoma innymi organizacjami i ma czas żeby w terminie wysłać odpowiednie pisma i nie jest to sprawa typu bo jest zatrudniona, ale dla tego że ma poczucie obowiązku.
Za nim będziemy osoby zatrudniać najpierw trzeba się zastanowić jaka ma być ta organizacja i kto ma nią zarządzać i w jaki sposób. Dopiero wtedy można pisać, że trzeba tą czy inna osobę zatrudnić.
Witold Zakrzewski SP5UHW |
| |
sp6ouj | 23.10.2010 11:09:18 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Głubczyce, JO80VE
Posty: 664 #592078 Od: 2007-9-7
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Dionizy, masz przykłady że nie tylko ja nie otrzymuję odpowiedzi. Pisałem poprzez Prezesa swojego OT i dalej to samo. Przez kogo mam pisać? Przez Premiera, Posła? GKR to samo. Chyba droga "normalna"- organizacyjna została wyczerpana. Jesli tak ma wyglądac praza Prezydium ZG PZK i GKR, to ja nie chcę takiej organizacji. _________________ 73! Arek sp6ouj http://www.skpo.glubczyce.info |
| |
SP3PL | 23.10.2010 12:26:55 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 395 #592099 Od: 2009-5-18
| Witam zacne grono dyskutantów! Pierw pragnę podziękować zespołowi dobrych ludzi-krótkofalowców z klubu SP7PKI a w szczególności administratorowi SQ7BCE (czy kolega bierze większą kasę od administratora PZK kol. SP5ELA?) za umożliwienie polskim krótkofalowcom prowadzenie swobodnej dyskusji na temat PZK, ponieważ w PZK istnieją dwa fora jedno dla elity (utajnione) i drugie dla członków z Regulaminem 30 pkt. W wyniku którego dyskusja wewnątrz PZK jest nie możliwa. Skuteczna cenzura uniemożliwia wnoszenie na to forum problemów dotyczących działania władz Związku nota bene nie zainteresowanych treścią „szczekających psów” ponieważ prezydium jest nieomylne i „kolumna jedzie dalej”. To jest powód, że kilku zmęczonych zagorzałych zwolenników PZK podejmuje różne „rozpaczliwe” działania dla dobra i normalności naszego Związku. Zapraszam na tym forum jeszcze na 4 – cztery!! dodatkowe tematy dotyczące PZK. To jest interesująca lektura. Ze słonecznego Poznania VY 73! Julian SP3PL
|
| |
Electra | 25.11.2024 07:04:52 |
|
|
| |
SPL908455 | 23.10.2010 12:36:23 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice, JO90IH
Posty: 33 #592101 Od: 2007-7-5
Ilość edycji wpisu: 1 | Nie wiem jak to jest faktycznie, ale jak "wieki" temu rozmawiałem na temat z prezesem PZK, ten stwierdził, że ludzie otrzymują odpowiedz, i dalej piszą w tej samej sprawie. Istnieją dwa powodu, które mogą powodować taki a nie inny stan rzeczy. albo - My pytający - za mało precyzyjne wykładamy swoje rację, i musimy później pisać pisma z dodatkowymi pytaniami, które niepotrzebnie przedłużają załatwienie naszej sprawy, lub odpowiadający na nasze pismo, nie odnoszą się do wszystkich aspektów naszej sprawy. _________________ 73! Henryk SPL-908455 (ex SP5-8024, SP9-3430KA) |
| |
usuniety9_04_2020 | 23.10.2010 12:44:09 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2008 #592105 Od: 2009-12-13
| Moim zdaniem istnieje 3 powód, ignorancja dla własnej wygody i bezpieczeństwa
|
| |
usuniety8_02_2021 | 23.10.2010 13:04:45 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Suszec JO90JB
Posty: 9221 #592109 Od: 2008-10-24
| jak "wieki" temu rozmawiałem na temat z prezesem PZK, ten stwierdził, że ludzie otrzymują odpowiedz, i dalej piszą w tej samej sprawie.
Jakby dostali odpowiedź to pisaliby znowu w tej samej sprawie?
Istnieją dwa powody,
Są jeszcze inne powody.
- pytania są za trudne. - nie będzie odpowiedzi na emaile nawet od członków ZG PZK - Jedyny słuszny punkt widzenia, to punkt widzenia Prezesa PZK |
| |
sq6ilc | 23.10.2010 13:38:42 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KOTLINA
Posty: 250 #592122 Od: 2009-3-30
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Minęły zapowiedziane przez Prezesa PZK godziny plus 2 doby , a dokumentów ujawniających szkodliwą działalność na zewnątrz organizacji przez Kol. SP5UHR i SP5XVY dalej nie ma . Czyżby przyszło jakieś opamiętanie ? Czasem warto przed napisaniem czegokolwiek trochę pomyśleć !
Już się ukazały na stronie PZK.
Krzysztof sq6ilc _________________ www.sq6ilc.pl |
| |
SPL908455 | 23.10.2010 15:31:07 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice, JO90IH
Posty: 33 #592170 Od: 2007-7-5
Ilość edycji wpisu: 3 | Źle się dziele gdy członkowie - w tym przypadku PZK - zmuszeni są do składania skarg w organie nadzoru nad stowarzyszeniami. Lepszym rozwiązaniem jest zwołanie nadzwyczajnego walnego zebrania członków stowarzyszenia, które jest władne do rozstrzygania tego typu rozbieżności. Domniemam, że odwołujący się do organu nadzoru, wyczerpali drogę postępowania wewnątrz organizacyjnego?
_________________ 73! Henryk SPL-908455 (ex SP5-8024, SP9-3430KA) |
| |
boczek | 23.10.2010 15:50:35 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 69 #592180 Od: 2010-9-12
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 2 | Dotychczasowa polityka Prezesa PZK i jego otoczenia w tzw " sprawach trudnych " polegała na max.przeciąganiu w czasie oficjalnego przyjęcia problemu do rozpatrzenia , a później w takim samym trybie jego " rozpatrywania " . Prawdopodobnie chodziło o zmęczenie i zniechęcenie uciążliwego petenta , który śmiał zakłócać sielankę radosnego sprawowania władzy . Wszelkie zebrania w składzie większym od Prezydium ZG PZK też nie były mile widziane przez obecne Kierownictwo , które wolało samodzielnie sprawować władzę . Dlatego też zdeterminowani członkowie PZK byli zmuszeni do wyjścia ze swoimi problemami poza PZK do wspomnianego ON . Ze zdziwieniem czytam dzisiaj na stronie PZK :
Są te pisma przykładem bezprecedensowego ataku na PZK ze strony znanych nam od pewnego czasu "destruktorów", SP5UAR i SP5XVY. SP5UAR złożył dwie skargi, SP5XVY też złożył dwie skargi.
A może to czas pokaże , że wspomniai przez Prezesa PZK " destruktorzy " mieli rację i trzeba będzie ich przeprosić ?
_________________ 73! SP73ELA |
| |
SP3PL | 23.10.2010 15:51:30 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 395 #592181 Od: 2009-5-18
| Witam, „Są te pisma przykładem bezprecedensowego ataku na PZK ze strony znanych nam…….” Czy w ZG PZK są osoby, które potrafią pisać w miarę poprawnie po polsku? „Te pisma są przykładem………..” Czytając wcześniejsze pismo GKR PZK do ON stanowiące wyjaśnienie…… Naprawdę było mi wstyd, że są osoby w PZK które mają odwagę przyjmować odpowiedzialne funkcje nie mając do tego podstawowych kwalifikacji. Fałszywa ambicja i brak honoru uniemożliwia przyznanie się do braku tych potrzebnych kwalifikacji i rezygnację. Uwolnienie się od odpowiedzialności i pośmiewiska oraz działanie na szkodę wizerunku Związku Prezydium PZK to kilka osób i co? To gremium nie potrafi we własnym gronie przeanalizować przygotowanych dokumentów na NKZD? Na zajutrz po zjeździe niektórym kolegom nasuwają się refleksje i z odwagą pomawiania członków o złą wolę, czy wręcz wrogość do naszego Związku.
Jako autor wniosku na temat siedziby PZK zostałem wywołany do tablicy w innych wątkach. Dlatego poniżej przedstawię mój list przekazany Delegatom nazajutrz po Nadzwyczajnym Krajowym Zjeździe Delegatów PZK.
Szanowni Delegaci, Koleżanki i Koledzy.
Postanowiłem podzielić się z Wami swoimi przemyśleniami na gorąco - zaraz po zjeździe. Kolejny NKZD PZK przeszedł do historii. Niektórzy z Was będą chcieli jak najszybciej zapomnieć o nim. Na samym początku zjazdu złożyłem wnioski dotyczące zmian konkretnych zapisów. Może nie potrafiłem na sali prawidłowo przekazać Wam swoich myśli i powodów złożenia wniosków. Przykro ale tracę często wątek gdy mi się przerywa. Faktem jest, że Prezydium ZG PZK popełniło błędy m.Inn. w porządku obrad. Faktem jest, że kilkadziesiąt osób nazywanych Zarządem Głównym PZK nie zauważyło tych błędów we właściwym czasie. Ja drukowałem wnioski w noc poprzedzającą NKZD PZK. Jak można było postąpić w takiej sytuacji ? Gdyby teoretycznie przyjąć, że wszyscy jesteśmy ludźmi dobrej woli, że wszystkim nam zależy na zmianach w PZK, że wszystkim nam zależy na zrealizowaniu celów dla których zwołano XIX NKZD PZK, to postąpił bym inaczej. Wyjaśniłbym, że w porządku obrad jest oczywisty błąd o braku punktu głosowania absolutorium ustępujących dotychczasowych władz w wyniku przyjęcia nowego Statutu PZK. Również punkt 22 Porządku obrad zawierał błędny zapis, który zdaniem niektórych uniemożliwiał nowelizację starego Statutu po przyjęciu nowego. W pkt 22 nie powinno być treści: "- w sytuacji nie uchwalenia nowego Statutu Związku." Niezależnie od losów nowego Statutu (przyjęcia lub nie przyjęcia) powinniśmy dla bezpieczeństwa dokonać także nowelizacji starego Statutu. Niestety nie jesteśmy ludźmi dobrej woli. Są w śród nas członkowie, którzy widząc błędy w czasie gdy je można poprawić - nie reagują. Wykorzystują te błędy przeciwko władzom a właściwie przeciwko nam. Działamy pod presją zaskarżenia uchwał a nawet Zjazdu PZK. Dlatego, zgłosiłem poprawkę do treści § 120, 121 i 122. Miałem także nadzieję, że uda się przyjąć nowy Statut. Szkoda, że tak łatwo poddaliście się manipulacji Maćka. Który mając dwie możliwości: 1. głosować przeciw Statutowi, lub 2. zgłosić wniosek uniemożliwiający dalsze procedowanie nad Statutem, wybrał to drugie. Właściwie głosowaliście "ZA" nie zdając sobie sprawy jakie skutki może spowodować przyjęcie jego wniosku. Szkoda również, że nie zastanowiliście się na moim wnioskiem dotyczącym siedziby PZK. To nie był ukłon do Prezesa JMR-ra. To wynik troski tysięcy członków PZK o sensowne wydawanie związkowych pieniędzy. Proszę zauważyć, że to nie tyko czas i wysiłek Prezesa - dowolnego Prezesa jest marnotrawiony. Marnotrawione są nasze pieniądze. Przy prawidło przygotowanym sprawozdawczo wyborczym Zjeździe PZK nowo wybrane władze mogłyby ustalać gdzie ma być siedziba. Tenże Zjazd nowelizowałby ten jeden zapis: § 2 ustęp 2 (jedno słowo). Ale wolicie marnować pieniądze - byle dokopać Piotrowi. Oceniając XIX NKZD PZK powiem tak: wykonaliśmy minimum programu. -To znaczy: uzupełnienie składu GKR i Nowelizacja Statutu. Niestety nie zrobiliśmy kroku do przodu jeżeli chodzi o zmiany PZK, a nawet zaryzykuję stwierdzenie, że cofnęliśmy się, stojąc w miejscu. Nie widzę też możliwości dalszych prac na Statutem PZK. Nie wiem jak zachęcić Kolegów do dalszego marnowania czasu !!! Moim zdaniem zwycięsko ze Zjazdu wyszedł tylko Marek UAR, bo za niecałe dwa lata będzie miał o wiele większe szanse kandydując na Prezesa PZK.
Pozdrawiam. Andrzej SP4KA Delegat ________________________________________ Edytowane przez SP4KA dnia 21-10-2010 14:55
________________________________________
Wrogów bym nie szukał wśród członków, ale rzeczywistej przyczyny, to jest nie Statutowego lawirowania, a w konsekwencji do podrywania autorytetu Prezydium i szacunku do PZK oraz uzasadnione protesty – zażalenia. 73! Julian
|
| |
sp6nic | 23.10.2010 16:17:20 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Okolice Milicza
Posty: 1894 #592197 Od: 2009-6-23
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Tylko że te pisma, donosy są pisane zawsze przez tą sama grupę osób! Od 2-3 lat! Grupę, która za cel postawiła sobie rozwalenie PZK . Nie patrząc co z tego wyniknie dla całego krótkofalarstwa Polskiego.Sami natomiast nigdy nie przedstawili własnej wizji funkcjonowania organizacji. A patrząc na ich działalność w WOT należy stwierdzić że nie mają absolutnie żadnych predyspozycji i kwalifikacji do kierowania czymś większym od zastępu skautów! Ale tu też byłbym ostrożny. Co z tych pism wynika? Jeden gość zbiesił się na głosowanie elektroniczne. Najpierw krytykuje że posiedzienia ZG to marnotrawstwo funduszy, ZG wprowadza w związku z tym głosowanie elektroniczne no to też mu się nie podoba i nie będzie brał w nim udziału! Drugie pismo to usilna walka o zatrzymanie w WOT ludzi, którzy odeszli i założyli własny oddział. bo mieli serdecznie dość tego co się dzieje w tym oddziale właśnie pod przewodem tych niby praworządnych! Na siłę chce się ich przyciągnąć z powrotem.Najlepiej na kolanach i postronku! Takie przywiązanie do WOT ma być według nich kwintesencją demokracji, samorządności i wolnego prawa wyboru! . No i takie pisemka ślą po urzędach. Pewno będzie ich jeszcze więcej. Ale żeby robić z tego sensację to nie ma powodu. Osoby tego pokroju zdarzają się w każdej organizacji. 73 Marek sp6nic _________________ 73 Marek sp6nic |
| |
sq6ilc | 23.10.2010 16:45:57 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KOTLINA
Posty: 250 #592203 Od: 2009-3-30
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Marku sp6nic jaki ty jesteś naiwny inaczej. Jak cie podsumowali za składki w OT 01 to puszczałeś muzyke na pasmach i psioczyłeś na PZK. Jak cię przyjeli do grona SN0HQ to jesteś kolega i przyjaciel prezydium PZK. Tym pokazujesz swoje niezdycydowanie w działaniu -jak wiatr zawieje.
Szczekający Pies Krzysztof sq6ilc
_________________ www.sq6ilc.pl |
| |
Electra | 25.11.2024 07:04:52 |
|
|