NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » INNE » STAN WOJENNY - 30 ROCZNICA....

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 4>>>    strony: [1]234

Stan wojenny - 30 rocznica....

- z perspektywy krótkofalowca...
  
sp3nyu
12.12.2011 20:30:57
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Iłowa JO71OL

Posty: 2536 #818210
Od: 2011-2-8
Mija okrągła rocznica wprowadzenia stanu wojennego. Pamiętam, jak będąc uczniem technikum - uczęszczałem na kurs krótkofalarski. Cieszyłem się, że wiosną 1982 r. przystąpię do egzaminu. Niestety, wiemy jak było. Jakiś czas nie ukazywał się też "Radioelektronik". Moi starsi koledzy musieli zdeponować swoje TRX,y w piwnicach komisariatów MO. Nie wszystkie trafiły z powrotem do rąk właścicieli i w należytym stanie.
Fajnie byłoby, gdyby najstarsi użytkownicy tego forum podzielili się swoimi wspomnieniami...
_________________
vy 73! Janek SP3NYU
------------------------------------------------------
Obrazek Warto przeczytać...
  
Electra25.04.2024 17:34:55
poziom 5

oczka
  
SQ7PGO
12.12.2011 21:03:31
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: lokator: JO92OB

Posty: 2726 #818242
Od: 2010-6-19
Janku - nie tutaj , daruj. Już w stolicy nam szykują odpowiednie wspomnienia.
_________________
Petroniusz
3el- beam Yagi 20m by SQ7PGO,
Delta 12/15/17m by SQ7PGO
FD4 Fritzel / 10-80m

GL VY 73! SQ7PGO / SO7B
SPDXC #0908
  
sp7nhs
12.12.2011 21:04:41
poziom 6



Grupa: Użytkownik

QTH: JO91RU

Posty: 815 #818245
Od: 2011-2-28


Ilość edycji wpisu: 2
Witam,
Niebezpieczny temat chcesz poruszyć.
Oby to nie był granat.

Pozdrawiam. oczko
_________________
73 de Mirek SP7NHS


TRX:IC756-PROIII,IC-9100.
Anteny= Hexbeam sp7idx 17m-6m, GP7 40m-10m, AT50 160m-40m-80m,144 MHz 6el.krzyżowa, 433MHz 9el.krzyżowa,23el.23cm F9FT.

http://www.qrz.com/db/sp7nhs
http://sp7nhs.blogspot.com/
✭,✭,✭,✭,
  
sp3nyu
12.12.2011 21:07:18
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Iłowa JO71OL

Posty: 2536 #818249
Od: 2011-2-8
Panowie, wyraźnie napisałem: wspomnieniami - nie opiniami. Każdy swój rozum ma, żadnej polityki...
_________________
vy 73! Janek SP3NYU
------------------------------------------------------
Obrazek Warto przeczytać...
  
sq6ade
12.12.2011 21:08:01
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: Wrocław (Breslau) Party-n

Posty: 15112 #818251
Od: 2008-3-21
Ja 13 grudnia mam regularnie już od paru lat przegląd pojazdu.
Gdyby nie specyficzna data - pewnie bym zapominał i pare dni jezdził na lipę . wesoły
_________________
Wiosna się budzi w całej naturze
Witana rzewnym słowików pieniem,
W zielonym gaju, ponad strumieniem,
Kwitną prześliczne dwie róże.

Obrazek
  
sp7nhs
12.12.2011 21:18:41
poziom 6



Grupa: Użytkownik

QTH: JO91RU

Posty: 815 #818264
Od: 2011-2-28

Witam,

    sp3nyu pisze:

    Każdy swój rozum ma, żadnej polityki...


Znając życie to już zawleczka wyciągnięta.

Fata Morgana (mirage)

Pozdrawiam

_________________
73 de Mirek SP7NHS


TRX:IC756-PROIII,IC-9100.
Anteny= Hexbeam sp7idx 17m-6m, GP7 40m-10m, AT50 160m-40m-80m,144 MHz 6el.krzyżowa, 433MHz 9el.krzyżowa,23el.23cm F9FT.

http://www.qrz.com/db/sp7nhs
http://sp7nhs.blogspot.com/
✭,✭,✭,✭,
  
SQ2OMB
12.12.2011 21:22:58
poziom 3

Grupa: Użytkownik

QTH: Brodnica JO93QF

Posty: 174 #818271
Od: 2010-2-16
    sp3nyu pisze:

    Panowie, wyraźnie napisałem: wspomnieniami - nie opiniami. Każdy swój rozum ma, żadnej polityki...


Osobiście z chęcią też poczytałbym takie wspomnienia. Stan wojenny znam tylko od strony literatury i z wielką przyjemnością czytam wspomnienia ze "starych" lat. Oczywiście tak jak napisał Kol. SP3NYU bez polityki, tylko to co było, własne odczucia...
_________________
Paweł SQ2OMB
Zawsze mogę się mylić, jeśli nie mam racji to mnie popraw :)
  
sq6ntm
12.12.2011 21:29:44
poziom 2

Grupa: Użytkownik

QTH: Przemków JO71VM

Posty: 98 #818279
Od: 2010-12-30
przez jakiś czas SP było Most Wanted prawie dogoniliśmy P5 aniołek
_________________
73 Tomek
  
sq6ntm
12.12.2011 21:32:12
poziom 2

Grupa: Użytkownik

QTH: Przemków JO71VM

Posty: 98 #818284
Od: 2010-12-30
Janku sp3nyu bardzo ciekawy temat.
mam nadzieje że starsi koledzy napiszą wspomnienia z tamtego okresu.
_________________
73 Tomek
  
valdy
12.12.2011 21:42:45
poziom 3

Grupa: Użytkownik

QTH: JO91RR SP7HLQ

Posty: 138 #818297
Od: 2009-1-24
Panowie dajcie spokuj poco rozdrapywac rany. Wrobocie dostalem w d4, sprzet nigdy juz w calosci domnie nie wrocil, a co niektorzy koledzy kkrotkofalowcy byli bardzo usluzni, niejednokrotnie bardziej niz WRON-a MON, czy "ichniejsze" MO.Jak wiec widzicie kazdy medal ma dwie strony.Dzis juz jako emeryt z dystansem patrze na tamten okres.I jezeli czegos zaluje to tylko tego ze tych niektorych niemozna do dzisiaj wytepic z korzeniami. Tak dla przykladu,ze znakami ,adresami itp.
  
sp7iit
12.12.2011 21:47:19
poziom 5



Grupa: Użytkownik

QTH: Krzysztof Kielce

Posty: 777 #818301
Od: 2008-11-17
Noc z 12 na 13 grudnia spędziłem z kolegą w klubie SP7KTE. Pracowaliśmy w jakiś zawodach. Rano usłyszeliśmy w PR przemówienie. Gdy skończyła się propagacja na 3,5 zrobiliśmy QRT i wróciliśmy do domów. Gdy wróciłem do domu powiedziałem do mojego Taty. Przeżyłeś dwie wojny światowe, teraz masz trzecią i poszedłem spać.
Tydzień później wywiozłem swój trx do dalszej rodziny a do depozytu oddałem starą RBM-1 i zezwolenie, które zwrócono mi dopiero w kwietniu 1984 roku. To była kara za odmowę....
_________________

http://sp7iit.wixsite.com/krzysztof
https://www.qrz.com/db/SP7IIT

  
Electra25.04.2024 17:34:55
poziom 5

oczka
  
SP8ILF
12.12.2011 21:49:22
poziom 6

Grupa: Użytkownik

QTH: HR08

Posty: 953 #818305
Od: 2011-10-23
Fora historyczne maja inne adresy , wymiana doświadczeń i rozwiazywanie problemów z "naszej dziedziny " zajmuje masę miejsca a co mówić o WSPOMNIENIACH . Nie da sie tego opisać w 5 zdaniach . W 1973 zdałem egzamin pamiętam kawałek historii , z radioodbiornika STOLICA robiliśmy pierwsze RX , odbiornik czołgowy z RUDEGO , 10RT to był szczyt marzeń . trochę urzadzen HOME MADE zgniło w piwnicach komend ,to jest temat zbyt szeroki ,mozna o nim pogadać pisac trzeba by było ksiażkę 73!
_________________
SP8ILF Marian Roman
Wszyscy młodzi, piękni i mądrzy za lat 50-siąt będziecie starzy , pomarszczeni , łysi i psu na budę Wasza dzisiejsza wiedza . Pamiętajcie !!! I błagam piszcie jeśli macie coś konkretnego do powiedzenia, jeśli nie to włóżcie palec w ... a nie stukajcie w klawiaturę !!! 73 mni dx
  
sp4r
12.12.2011 22:04:23
poziom 3

Grupa: Użytkownik

QTH: Bialystok, podlaskie

Posty: 128 #818320
Od: 2011-10-3
Witam!
Po raz pierwszy na tym forum, chociaz czytam juz od dluzszego czasu.
Zaraz po ogloszeniu stanu wojennego, tak jakos po okolo 2 tygodniach zawitalo do mojego domu paru smetnych facetow. "Pan jestes radioamatorem". To bylo raczej stwierdzenie niz pytanie. Mowie, ze tak. A radio pan masz. Mowie, ze mam. To juz pan nie masz!!! Przetrzepali dom i piwnice i cala elektronika (suuuper na te czasy) poszla do piwnicy KW Milicji. Potem byly rozmowy. Skad, po co, do czego i czemu. Kombinowalem jak moglem, ale na 2 lata licencja poszla do archiwum.
Po tym okresie zrobilo sie jakos tak spokojniej. Dostalismy pare pism "LOK i PZK" - bylem czlonkiem i LOK i PZK, kto z radioamatorow zasluguje na to, zeby uzyskac licencje. Smiechu warte, bo na poczatku i tak dostali je tylko ci najbardziej "zaufani". Ja dostalem po jakims czasie pozniej. Wychodzi, ze tez bylem tym zaufanym. Fakt, ale po kilku dniach licencje posypaly sie jak z worka.
Fajnie bylo na poczatku. Stacje pytaly, czy to aby "legal", czy to nie zarty. Potem posypaly sie lacznosci. W ciagu dnia robilem ich okolo 300. To dobry wynik jak na tamte warunki. Pracowalo sie super. Ale wszystko, co dobre, szybko sie konczy. Pare tygodni i wszystko wrocilo do starego porzadku.
Minelo 30 lat. To kupa czasu. Dalej jestem aktywny na pasmach i ciagle robienie lacznosci sprawia mi wielka frajde. Dzis mieszkam daleko od kraju, ale wszystkie QSO z Ojczyzna sprawiaja mi wielka przyjemnosc. Dzieki Wszystkim za nie. Jestem krotkofalowcem od 1964 roku i do konca (silent key) nie zakoncze swojej przygody z Naszym Wspanialym Hobby.
Pozdrawiam - Andrzej SP4R (ex SP4HKB, SP4NI, a aktualnie 9K2/SP4R)
  
SQ6DXP
12.12.2011 22:27:39
poziom 6



Grupa: Użytkownik

QTH: Opole JO80XQ

Posty: 1115 #818351
Od: 2010-10-3
Moje zainteresowania krótkofalarstwem narodziły się dużo później,ale z 13 grudnia 1981r mam inne wspomnienia.
Ranka tego dnia oczekiwaliśmy z moją starszą siostrą na ukochany Teleranek lecz w telewizorze nic oprócz "śnieżenia" nie było.
Chyba o godzinie 10.00 wystąpił jakiś lekko łysawy pan w mundurze i w okularach i coś tam mówił.
Moja mama oglądała całe jego wystąpienie po czym wielki smutek oraz łzy zagościły na jej twarzy.
Siostra jako starsza,wygadana pocieszała mamę aby nie martwiła się bo może jeszcze "puszczą" ten Teleranek bardzo szczęśliwy
_________________
Paweł Opole.
  
SQ8CBF
12.12.2011 23:01:30
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: KN09VQ KROSNO

Posty: 533 #818383
Od: 2010-5-30
Oj było to było.dokladniutko 30lat już stuknęło.Z okien mojego Technikum Elektr.było widać dokładnie palące się koksiaki i marznących typów w bechatkach i uszankach.cool
  
sq8mfe
12.12.2011 23:12:30
poziom 2

Grupa: Użytkownik

QTH: KO11im

Posty: 52 #818389
Od: 2011-3-29
    SQ8CBF pisze:

    Oj było to było.dokladniutko 30lat już stuknęło.Z okien mojego Technikum Elektr.było widać dokładnie palące się koksiaki i marznących typów w bechatkach i uszankach.cool

To nie były żadne "typy" tylko parę lat starsi od Ciebie i ode mnie młodzi ludzie którym kazano tam stać, a wcale tego nie chcieli.
_________________
73, Andrzej - SQ8MFE
  
SP1NY
12.12.2011 23:33:15
poziom 6

Grupa: Użytkownik

QTH: Dąbki

Posty: 1465 #818402
Od: 2010-8-5
    SQ2OMB pisze:


    Osobiście z chęcią też poczytałbym takie wspomnienia. Stan wojenny znam tylko od strony literatury i z wielką przyjemnością czytam wspomnienia ze "starych" lat.

Skoro tak, to postaram się napisać kilka słów bez kitu, wyolbrzymiania i ideologii.
Stan wojenny zastał mnie w CSSMW (Centrum Szkolenia Specjalistów marynarki Wojennej) w Ustce gdzie przebywałem
od października na szkoleniu unitarnym. 13 grudnia był dniem przysięgi "młodego rocznika".
O dziwo, nie obudzono nas wcześniej tylko zgodnie z planem o godz. 05.00 i poinformowano o wprowadzeniu stanu wojennego.
Oczywiście nikt z nas dokładnie nie wiedział o co chodzi i jakie to będzie miało dla nas konsekwencje.
Uroczystość się odbyła bo "młode wojsko" musiało być świadome, i rzecz jasna związane przysięgą.
Największym problemem było pomieszczenie całej masy gości i rodzin które przybyły do Ustki.
Z południa Polski przyjechały nawet całe autokary ludzi. Rzecz jasna, zaplanowane wcześniej, pierwsze w wojsku
przepustki zostały anulowane. Ludzie kotłowali się we wszystkich większych pomieszczeniach jak stołówki
i świetlice.
Wieczorem goście opuścili teren jednostki i zaczęło się pośpieszne przeszeregowanie.
Wydzielono wszystkich ludzi z Gdańska i dawnego woj.gdańskiego robiąc z nich oddział ochrony Centrum.
Całej reszcie wydano broń i po 300 szt. amunicji "na głowę" + jakieś żelazne racje żywnościowe, był też
rozkaz spania w ubraniach z giwerą pod głową. Dostaliśmy też nowych dowódców drużyn i plutonów - zapewne po
to, abyśmy tych którzy nam przez ostatnie dwa miesiące dawali w kość nie pozabijali ze złości aniołek
Przez następne kilka lub kilkanaście dni ćwiczyliśmy symulowane walki uliczne biegając, jak idioci,
między budynkami jednostki. Co jakiś czas ogłaszano alarmy, w czasie których pakowano nas na samochody
ciężarowe w których siedzieliśmy nieraz kilka godzin, nie mając pojęcia co będzie. Oczywiście
najczęstszym domysłem był wyjazd na ulice Trójmiasta co, na szczęście, nigdy nie nastąpiło.
Po jakimś czasie, już nie pamiętam jak długim, sytuacja się rozluźniła. Broń i amunicja wróciły do
magazynów a kompanie wróciły do szkolenia. Wyznaczano nas tylko do nocnych patroli po Ustce lub rzadziej
po Słupsku.
Informacje z zewnątrz docierały do nas bardzo skąpe, bo obowiązkowo oglądany Dziennik TV wiadomo co podawał smutny
Zaraz po wprowadzeniu stanu wojennego zabrano nam wszystkie radia tranzystorowe, nawet takie które odbierały
tylko UKF FM i i jedna stację na falach długich 225 kHz Warszawę I - były takie radia wtedy w sprzedaży, nazywały się "Asia".
Ja z racji szkoły (Pomaturalne Studium Radiokomunikacji Morskiej) i zamiłowania (krótkofalarstwo) byłem w kompanii
"radzików" i miałem swobodny dostęp do sal wykładowych, w których zamontowane były i podłączone do anten!!!!
rozmaite radiostacje i odbiorniki będące na wyposażeniu jednostek bojowych MW. Bez problemu słuchało się
RWE czy VOA, więc mieliśmy jakie takie pojęcie co się rzeczywiście dzieje. Mieliśmy też z Witkiem SP1J.. (nie pamiętam końcówki sufiksu) , moim
szkolnym kolega, który przebywał już w Ustce od roku, zmontowane radio stereo "home made" na, wtedy tzw. "zachodnie", pasmo UKF FM na którym, jeszcze "przed wojną" odbieraliśmy stacje FM ze Szwecji i duńskiego Bornholmu, używając 5 el. anteny kierunkowej. Po wprowadzeniu stanu wojennego,
jedna ze stacji szwedzkich zaczęła nadawać wiadomości po polsku, i to też było dla nas dobre źródło informacji.
Owo radio FM mieliśmy mocno zakamuflowane, jednak któregoś dnia nasz dowódca kmdr. R. zwany przez nas "Ben" odkrył
ten odbiornik. Normalnie mogły nam grozić jakieś niemiłe konsekwencje, jednak "Ben" miał do nas słabość i sprawa rozeszła się
po kościach.
W Ustce przebywałem do końca marca kiedy to zostałem przeniesiony do jednostki bojowej w Kołobrzegu.
Rygory stanu wojennego były stopniowo rozluźniane jednak, jak pamiętam, na pierwszą przepustkę wyszedłem
chyba w lipcu.
Przed pójściem do wojska, oddałem mój sprzęt krótkofalarski (lampowy nadajnik CW 20W i przerobiony odbiornik 10-RT)
przekazałem mojemu opiekunowi rocznika ze Szkoły Morskiej, nieżyjącemu już Ryszardowi SP1DPM.
Z tego co pamiętam, odzyskał on te graty po stanie wojennym z "depozytu" nawet w niezłym stanie.
Oczywiście po wprowadzeniu stanu wojennego moje zezwolenie, wtedy na znak SP1HXC, zostało cofnięte jak wszystkie inne.
Nie zweryfikowałem licencji po wyjściu z wojska w 1982r. i od tego czasu zaczęła się moja przerwa w krótkofalarstwie aż do
roku 1996 kiedy wróciłem do tego wspaniałego hobby.






_________________
73, Mirek
  
sp3suz
12.12.2011 23:39:50
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: JO72SV

Posty: 3379 #818406
Od: 2011-3-19
Coś na ten temat wiem. Byłem wtedy w służbie czynnej. Nikomu nie życzę - na śniadanie chleb kawa i kostka masła na 25 osób !!! Kucharz- ten to miał zadanie, żeby to podzielić-hi Do pomocy dostał z rezerwy ( SPR) magistra matematyki i jakoś dawali radę. Moja jednostka ( radiotechniczna) ptrzymierała głodem bo patrole dostawały trochę lepsze żarcie. Ci co nie wychodzili na ulicę już raczej nie. Na sprzęcie było radio- oficjalnie zamontowana całozakresowa radiostacja. Pamiętam komunikaty z Wolnej Europy i listy do rodzin czytane przez lektorów typu: Kochani! Zostaję we Francji, Niemczech czy Austrii... Ten płacz w rodzinach w mieście gdzie stacjonowałem a kilka osób zostało na " wolności". Najlepszy numer zrobił jeden z krótkofalowców w centralnej Polsce. Znał skubaniec zasięgi fali przyziemnej wiedział że żadna stacja goniometryczna Go nie chwyci i cały czas pod fałszywym znakiem rozmawiał ze Światem na 14 MHz przekazując informacje z Polski. Ja nie wiem kto to jest ale jeden z dawnych krótkofalowców opowiadał mi o Nim. cool
_________________
Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!
  
mareczek
12.12.2011 23:48:10
poziom 2



Grupa: Użytkownik

QTH: Wrocław

Posty: 91 #818414
Od: 2011-4-7
Ja noc z 12-go na 13-go spędziłem przy radioodbirniku, robiąc nasłuchy na 160m. Było to dla mnie nowe pasmo więc strasznie się ekscytowałem!wesoły Nie przeszkadzały mi nawet jeżdżące po mojej ulicy czołgi i "suki". Egzamin, razem z kolegami mieliśmy zdawać 16 grudnia. Oczekiwałem tego dnia strasznie podekscytowany. A tu taki numer! Na następny musiałem czekać 3 lata. Co dla takiego, napalonego na radio małolata jak ja było okresem strasznie długim. Również do mnie po pewnym okresie od wprowadzenia SW zapukało MO z nakazem oddania radiostacji. Okazało się iż kilka miesięcy wcześniej, zakupiłem w Składnicy Harcerskiej dwa radiotelefony typu "Echo" czy "Trop" albo podobne. Najmniejszej mocy jakie były wówczas w sprzedaży. Poszły na to moje oszczędności z SKO.Trzeba je było zarejestrować w urzędzie pocztowym. Pózniej te "radiostacje" przehandlowałem koledze z klasy. Jak przyszła milicja, nie chcąc stwarzać problemów temu koledze stwierdziłem że radiostacje się zepsuły a części wykorzystałem do budowy odbiornika nasłuchowego. Musiałem udowodnić że nalezę do klubu łączności i spisano odpowiedni protokół. Pokazałem też im, jako dowód że nie kłamię odbiornik "DRUCH" który akurat składałem.Pózniej, już po zdaniu w 83r egzaminu nie otrzymałem licencji. Mimo iż koledzy z kluby, zdający razem ze mną dostali dość szybko. Wszystko przez to iż mieszkałem na ulicy gdzie w tamtych latach zaczynały się i kończyły wszystkie tak zwane "zadymy" we Wrocławiu. Czyli na Grabiszyńskiej ( Zomostrase) obok Pereca ( Gaz plac). Oczywiście razem z kuplami staraliśmy się nie opuszczać takich atrakcji!wesoły I brać w nich czynny udział. Ktoś podczas wywiadu środowiskowego w sprawie przyznania licencji musiał mnie zakapować. Mimo stanu wojennego w klubie SP6ZDA regularnie się spotykaliśmy. Dla nas "nielatów" było to strasznie skomplikowane. Przez chyba pół roku obowiązywała nas godzina milicyjna od 19-tej. Dotarcie z klubu do domu wiązało się ze sporym ryzykiem. W klubie prowadziliśmy nasłuchy, również milicji. Mieliśmy dość dobry odbiornik, który pokrywał pasmo do 300Mhz. A odbiorników się nie zdawało.
73 Marek sp6nic
  
sp2b
13.12.2011 00:50:19
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 356 #818429
Od: 2009-6-24


Ilość edycji wpisu: 2
W końcu lat 70-ch rozpocząłem wyczynową pracę na 144 MHz.
W feralną noc siedziałem robiąc QSO/MS. Był system 2-godzinny, 5-cio minutowy.
Ostatnie miałem umówione na 07-09 loc.
Skończyłem około 8.00 i poszedłem spać.
O stanie wojennym nic nie wiedziałem /XYL pracowała w szkole dla dorosłych,
od 8.00 także w niedziele/.
Około 9.00 pukanie do drzwi.
Dwóch panów zapytało czy jestem krótkofalowcem i czy mam czynną stacje.
Jednocześnie powiedzieli co się dzieje. Akurat przemawiał Jaruzelski.
Podali freq w paśmie 7 MHz/ ale jej nie pamiętam/ i czas w którym mogę nawiązać
łączność i przekazać informację.
Nie zgodziłem się. Może teraz to wstyd ale wtedy to BAŁEM się. Bardzo się bałem.
Do dziś nie wiem czy byli to członkowie "S" cz SB.
Wieczorem przyszli mundurowi po sprzęt. Wiem to od XYL.
Niema się czym chwalić ale byłem tak pijany, że nie mogli się ze mną dogadać
i zostawili mnie oraz sprzęt w spokoju..
Sprzęt zdałem we wtorek do Urzędu Pocztowego. Odebrałem w dobrym stanie.
73! SP2B /wtedy SP2BMX/.


  
Electra25.04.2024 17:34:55
poziom 5

oczka

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 4>>>    strony: [1]234

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » INNE » STAN WOJENNY - 30 ROCZNICA....

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny