| |
sq9kjb | 11.07.2011 16:21:25 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 686 #732385 Od: 2010-11-3
Ilość edycji wpisu: 1 | Może warto rozróżnić pojęcia elektrotechnik i krótkofalowiec.Pierwszy nie musi być drugim i odwrotnie.Chociaż niewątpliwie lepiej,mieć obie profesje.W moim mniemaniu,kwintesencją KF jest właśnie ilość zaliczonych krajów-ja przynajmniej do tego będę dążył.Jednak doskonale rozumiem ,że temat jest b.szeroki i każdy znajdzie coś dla siebie,o czym wspominałem wcześniej.Osobiście bardziej interesuje mnie zachowanie na pasmach niż grzebanie w radiach.Jednak jakiekolwiek podstawy np. budowy anten i rozumienie tematu,również jest bardzo istotnym elementem.W końcu często rozmowy lokalne-skupiają się na podobnych rozważaniach. Kończąc absolutnie nie zgadzam się z kolegą który zakładał wątek i twierdzę ,że prawdziwy KF by tego nie zrobił,ponieważ ten prawdziwy siedzi jednak na radiu.I pierwszy element z którego może być niezadowolony ,to jednak zachowanie,kultura i często kiepskie warunki antenowe.Naturalnie piszę jedynie o własnych odczuciach.Ja to tak odbieram i generalnie chyba nikt nie musi mnie nakłaniać,do zmiany zdania.Można mnie jedynie zakwalifikować jako człowieka,który stara się DX-wać.To akurat element który mnie ekscytuje.Na ogarnięcie całego zagadnienia ,braknie -przynajmniej mi -życia.Fajnie byłoby zachorować na KF w wieku np. 12 lat.Ale wszystkiego ponoć mieć ,nie można. Pozdrawiam Wszystkich Jacek Edyta;jeszcze 2 słowa żeby być dobrze zrozumianym.DX-ale nie za wszelką cenę ,bo znowuż często stanie na drodze kultura.Więc DX-y ale tylko te z klasą. |
| |
Electra | 08.04.2025 18:12:33 |

 |
|
| |
SP2LIG | 11.07.2011 16:43:10 |



Grupa: Użytkownik
QTH: GDYNIA
Posty: 13114 #732393 Od: 2009-3-16
| SQ9KJB.
Jacek,nie katuj się.Mając 12 lat to dziecko "choruje" na całkiem inne choroby,bardziej zbliżone do wieku dzięcęcego.W końcu wiek dzieciecy szybko mija i pozostają wspomnienia,nie zawsze miłe. Już tu jeden kolega skarżył się biedak że w wieku 5 lat musiał ciężko pracować,bo zamiast wiaderka i łopatki dostał do malutkiej raczki lutownicę i miał do wyrobienia normę,radyjka musiało dzicie sklecać.Jakie on ma wspomnienia z dzieciństwa??? Brry,horror. Na wszystko przyjdzie w życiu odpowiedni czas,na hobby również.Ja też pasjonuję się DX'ami,tak że nie jesteś sam,jezeli tak mogę to Ciebie pocieszam. Cyt "Ale wszystkiego ponoć mieć ,nie można." koniec cyt.Na to pytanie można odpowiedzieć pytaniem na pytanie(ponoć tak się nie powinno robić) czy jest taka potrzeba? Myślę że nie. ______________ 73'Greg SP2LIG
|
| |
sp5mnj | 11.07.2011 16:47:44 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 3970 #732398 Od: 2009-12-19
| sp9eno
...brak akceptacji dla zespołu HQ występuje nie tylko wśród posiadaczy Wouxunów. Warto by było sobie odpowiedzieć na pytanie: dlaczego?...
nie mam nic do zespołu HQ
Może warto przeprowadzić zupełnie odwrotną agitację. Utworzyć grupę anty HQ, nie wielką, kilku osobową, ale za to głośno krzyczącą. Zgodnie z "polską" tendencją wszyscy pozostali będą przeciwni takim działaniom, a jednocześnie będą za HQ...ooo, wtedy dopiero będą wyniki. (w tym roku marnie to widzę, nawet "biała koszulka ze znakiem HQ" za 12 QSO...nie zadziałała... no, może uprzedzam fakty) A i jeszcze jedno. Dobrze by było, aby zespół HQ, patrząc z piedestału zauważył i usłyszał głos gawiedzi "nic...bez nas...nic".
i wróci normalność
ot, takie rozważania 
Andrzej |
| |
sq5nwa | 11.07.2011 16:52:48 |


Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa
Posty: 705 #732402 Od: 2009-11-14
| A to ja też dodam swoje trzy grosze. Odniosę się wyłącznie do tematu wątku. Licencję mam od 2 lat. Więc można powiedzieć, że nie mam pojęcia o wielu rzeczach przynajmniej tych historycznych.
No cóż. Ja odpowiadam sobie na tak postawione pytanie w sposób następujący: Krótkofalowcy są wszędzie tam, gdzie w tle słychać radio,a w pobliżu jest pasja i zamiłowanie. Krótkofalowcy są wszędzie tam, gdzie w tle słychać radio, a obok jest przyjaźń czy koleżeństwo nieograniczone niczym, a z pewnością nie odległością i czasem. Krótkofalowcy są wszędzie tam, gdzie w tle słychać radio i można odczuć tolerancję i zrozumienie. Krótkofalowcy są wszędzie tam, gdzie w tle słychać radio i nauczyć się od kogoś profesjonalizmu w różnych dziedzinach. Krótkofalowcy są wszędzie tam, gdzie jest żal po tych, którzy odeszli. Krótkofalowcy są wszędzie tam, gdzie w tle słychać radio a w człowieku tkwi serce.
Nic nie zmąci tego obrazu mojej wyobraźni a jeśli tak się zdarzy to znaczy, że straciłem czas. Amen
_________________ Artur-SQ5NWA
|
| |
sq9kjb | 11.07.2011 17:11:08 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 686 #732413 Od: 2010-11-3
| Super Artur napisane,jak to Twoje ,to gratuluję.Dosadniej chyba tego nie da się ująć. Jacek |
| |
sq5nwa | 11.07.2011 17:13:53 |


Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa
Posty: 705 #732417 Od: 2009-11-14
| Moje..moje. To moja definicja naszej społeczności. _________________ Artur-SQ5NWA
|
| |
KONTO_USUNIETE | 11.07.2011 18:14:11 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 493 #732459 Od: 2009-1-2
| Widzę że dyskusja rozgorzała na dobre. Z popularnością HQ i w ogóle zrozumieniem co to są zawody Krótkofalarskie, jest dokładnie tak jak z znajomością telegrafii.
Każdy kto telegrafii nie zna, będzie z uporem maniaka powtarzał że to nic nie warte g.... i trzeba iść z postępem depcząc po drodze wszystko to na czym Krótkofalarstwo się opiera.
Każdy kto nie jest dobrym operatorem, będzie z uporem maniaka twierdził że zawody Krótkofalarskie to zwykłe "trzepanie QSO na pęczki", a wszystko dla tego że boi się wypróbować swoją "operatorkę" bo a nuż okaże się że jest cieniasem.
Nie wyobrażam sobie "dobrego krótkofalowca" który nie zna telegrafii, nie potrafi poradzić sobie w gąszczu przekrzykujących się stacji, nie potrafi wykorzystać aktualnej propagacji na swoją korzyść, nie potrafi dobrze wykorzystać możliwości techniczne swojego transceivera...
No to dołożyłem jeszcze trochę do tego piecyka.  |
| |
sq9kjb | 11.07.2011 18:23:04 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 686 #732464 Od: 2010-11-3
| Artur i Sławek wyczerpaliście wątek w 2 postach.A gdzie są krótkofalowcy? radio trzeba włączyć i anteny postawić. Jacek |
| |
SP6IX | 11.07.2011 18:26:14 |


Grupa: Użytkownik
Posty: 8278 #732466 Od: 2008-3-18
| Tak kol. jestem też ortodoksyjnym krótkofalowcem lekko zmodyfikowany ,kiedyś też zrobiłem TRX'a w/g SP5WW ale doszedłem do wniosku że mnie niepociąga KF więc zrobiłem TRX'a na UKF o mocy aż 5W .Teraz używam sprzętu fabrycznego i nie twierdzwe że Ci co nie zrobili TRX'a to nie krótkofalowcy oni są tylko ubośsi o wiedze na ten temat będąc zarazem lepszymi operatorami (czasami).Niech karzdy robi to co lubi.A start w tych zawodach to poprostu chęć zaistnienia po wielu latach na KFie .Szkoda czasu na kłutnie lepiej do mikrofonu i klucza się przykleić jak mówi moja małżonka (sp9rco).Do spotkania za rok a może i wcześniej w innych zawodach na UKFie lub KFie   _________________ http://sp6ix.pl.tl
W pieniaczej ziemi jest miasto Pysków. Tam jęzorami robi się wszystko, męstwo w jęzorze, siła w jęzorze, jęzor tam miele, piele i orze.
Nie znoszę nieuków i arogantów. |
| |
SQ6OWF | 11.07.2011 18:34:11 |


Grupa: Użytkownik
QTH: JO81lc
Posty: 586 #732471 Od: 2011-7-2
| @ SP2LIG "UKE całkowicie zamieszał w środowisku krótkofalowców na tyle że na dzień dzisiejszy nikt nie jest w stanie odczytać stażu krótkofalarskiego ze składni znaku.Trzeba się do tego przyzwyczaić i to jakoś przełknąć."
Fakt - jest zamieszanie, świeżo upieczeni koledzy polują na archiwalne znaki najlepiej z jedną albo 2 literami sufiksu i oczywiście SP z przodu. Jam mam SQ i literkę O na początku sufiksu, a licencję posiadam od 1,5roku. A koledzy dostają i na K i na R albo jeszcze inaczej... Co za różnica? Jak ktoś uważa że SP z przodu dodaje mu splendoru - jego problem i jego psychoanalityka. Ale mimo wszystko oceniajmy ludzi po sposobie pracy na pasmach lub dokonaniach radiotechnicznych. Ja osobiście gdybym musiał wybierać znak, to bym brał pod uwagę łatwość literowania i melodyjność zarówno w naszym języku jak i anielskim. @ SP2LUB.. Nie znam telegrafii.. Ale coraz bardziej mnie ona kusi. Nie wiem czy będę miał na tyle samozaparcia i talentu aby być telegrafistą (zauważmy iż wielu starszych kolegów umiało telegrafię wyłącznie po to aby zaliczyć na egzaminie) ale jest w tym jakaś magia i można używać naprawdę prostych urządzeń do pracy. Jestem z natury leniwcem, ale samodzielnie odpalone urządzenie/układ naprawdę rajcuje. Ma się takie poczucie samowystarczalności i wielką satysfakcję. Coś w tym jest.... _________________ Michał SQ6OWF
|
| |
sq9kjb | 11.07.2011 18:58:32 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 686 #732483 Od: 2010-11-3
| He he Łowienie samych SP to już chyba jakaś paranoja.Przecież każdy kto zda dzisiaj egzamin ,może mieć taki znak,wystarczy poprosić.Bez przesady,to już byłby początek schizofrenii. No nic w biciu piany jestem jak zawsze.Teraz należałoby się skoncentrować na antenach.Bo faktycznie zostanę krótkofalowcem -teoretykiem. Jacek |
| |
Electra | 08.04.2025 18:12:33 |

 |
|
| |
sp5mnj | 11.07.2011 19:00:58 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 3970 #732485 Od: 2009-12-19
Ilość edycji wpisu: 1 | SQ6OWF pisze:
Fakt - jest zamieszanie, świeżo upieczeni koledzy polują na archiwalne znaki najlepiej z jedną albo 2 literami sufiksu i oczywiście SP z przodu. Jam mam SQ i literkę O na początku sufiksu, a licencję posiadam od 1,5roku. A koledzy dostają i na K i na R albo jeszcze inaczej... Co za różnica? Jak ktoś uważa że SP z przodu dodaje mu splendoru - jego problem i jego psychoanalityka. Ale mimo wszystko oceniajmy ludzi po sposobie pracy na pasmach lub dokonaniach radiotechnicznych. Ja osobiście gdybym musiał wybierać znak, to bym brał pod uwagę łatwość literowania i melodyjność zarówno w naszym języku jak i anielskim. @ SP2LUB.. Nie znam telegrafii.. Ale coraz bardziej mnie ona kusi. Nie wiem czy będę miał na tyle samozaparcia i talentu aby być telegrafistą (zauważmy iż wielu starszych kolegów umiało telegrafię wyłącznie po to aby zaliczyć na egzaminie) ale jest w tym jakaś magia i można używać naprawdę prostych urządzeń do pracy. Jestem z natury leniwcem, ale samodzielnie odpalone urządzenie/układ naprawdę rajcuje. Ma się takie poczucie samowystarczalności i wielką satysfakcję. Coś w tym jest....
ja się w pełni z tobą zgadzam. Co za różnica jaki kto ma znak. Znak w niczym nie przeszkadza.
OK-OM DX Contest 2010 (CW 160m)

http://okomcc.radioamater.cz/Default.aspx?page=results&action=contest_detail&id=26&division_id=2&category_id=sb&btnSearch=Vyhledat&lang=en
Andrzej |
| |
sq6ade | 11.07.2011 19:31:16 |



Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław (Breslau) Party-n
Posty: 15232 #732502 Od: 2008-3-21
|
No jak nie jak tak. Ponoć niektóre się lepiej tita  _________________ "Panta rej" jak mawiał Demokles z Akwirynu .
 |
| |
sp5mnj | 11.07.2011 19:39:26 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 3970 #732504 Od: 2009-12-19
| sq6ade pisze:
No jak nie jak tak. Ponoć niektóre się lepiej tita 
Ponoć   
Andrzej
|
| |
SP8LBK | 11.07.2011 19:42:33 |

Grupa: Użytkownik
QTH: Kraśnik KO10CX
Posty: 5367 #732506 Od: 2010-8-3
| Jak widzę to dyskusja poszła całkiem w inną stronę. Śmieszą mnie mity jakie nadal, po tylu latach krążą o zespole SN0HQ, czyli o kilkudziesięciu contestowych zapaleńców. NIE MA żadnych mitów a członkowie to nie żadna elita, to zwykli krótkofalowcy, którzy swój czas, wiedzę i często spore pieniądze wkładają do osiągnięcia wspólnego celu. W zespole nie ma podziałów na SP, SQ, nie ma podziałów umie, nie umie telefrafii, nie ma podziałów na PZK, LOK, harcerstwo czy inne organizacje. Liczą się tylko ludzie, którym chce się raz w roku spotkać i coś WSPÓLNIE zrobić. Jedni chcą przekazać swoją wiedzę innym a inni ją zdobyć. Szczególnym przykładem niech będzie Roman SP6RZ ze Zgorzelca, nazywany SQter Papą. Założył klub otwarty szczególnie na młodych, żądnych wiedzy i wyżycia się w zawodach. Drugim takim przykładem jest Piotr SP9QMP, który przyciągnął do siebie też sporą grupę młodych, stażem i wiekiem operatorów. Zresztą tak jest we wszystkich środowiskach związanych z zespołem SN0HQ. Wystarczy zobaczyć na znaki http://www.sn0hq.org.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=36&Itemid=54. To są tylko listy operatorów ale są jeszcze inni zajmujący się od lat tzw suportem. Można to porównać ze zwykłym klubem krótkofalarskim. Dlatego napisałem o byciu we wspólnocie krótkofalarskiej, o koleżeńskiej pomocy i zjednoczeniu w osiągnięciu określonego celu. Jest to identyczne gdy w zawodach pracują koledzy z mojego klubu. Jeśli sam nie pomagałem przy budowie anten, zwykłych pracach dla klubu czy też w przygotowaniach do zawodów, nie mogę im osobiście pomóc w pracy a wiem, że zrobienie z nimi łączności da im dodatkowe punkty to usilnie będę ich szukał na paśmie. Przynajmniej w ten sposób im pomogę, bo wiem, że kiedyś oni pomocą mi.
Może wczoraj nic bym nie napisał ale.. Jako podsumowanie niech posłuży wczorajsza wypowiedź jednego z korespondentów. - za ile QSO dajecie koszulkę? odp. za 12, 6 na CW i 6 na SSB - to ja tego nie zrobie. Nie dam więc Wam punktów. Proszę wykreślić tą łączność. Zbaraniałem. Bez komentarza. _________________ Vy 73 Andrzej SP8LBK |
| |
SP8LBK | 11.07.2011 19:52:32 |

Grupa: Użytkownik
QTH: Kraśnik KO10CX
Posty: 5367 #732520 Od: 2010-8-3
| Trochę OT SQ6ADE napisał No jak nie jak tak. Ponoć niektóre się lepiej tita Tia, szczególnie mój brzmi melodyjnie w zawodach na telegrafi ale i tak po 33 latach nie mam zamiaru go zmieniać. Przy okazji zapytam. Co to jest za znak Kriss sq6ade/SN0HGW Pytałem w UKE ale twierdzą, że taki znak nie jest wydany. Czy to prawda? _________________ Vy 73 Andrzej SP8LBK |
| |
SQ6OWF | 11.07.2011 19:55:18 |


Grupa: Użytkownik
QTH: JO81lc
Posty: 586 #732522 Od: 2011-7-2
Ilość edycji wpisu: 1 | He! no to już jest przegięcie. Ale zobaczcie jak co niektórzy się przejmują tą koszulką. Chcieli by, ale nie podskoczą wyżej własnego JA. Pewnie by taki "kolega" chętnie przemaszerował przez pół miasta z SN0HQ na piersi. I jak by sobie ego podbudował. Cóż.... statystycznie zawsze się trafi jakiś skrzywiony człowiek. Pocieszeniem jest to że przewagę mamy normalnych HAMsów..
PS "Kriss sq6ade/SN0HGW" To to znak wydany dla alter ego przez alter UKE )
_________________ Michał SQ6OWF
|
| |
SP8LBK | 11.07.2011 20:14:19 |

Grupa: Użytkownik
QTH: Kraśnik KO10CX
Posty: 5367 #732540 Od: 2010-8-3
Ilość edycji wpisu: 1 | Dla ścisłości. Chodziło o koszulkę za nawiązanie 12 QSO zgodnie z regulaminem opublikowanym m.in. na stronie PZK http://www.pzk.org.pl/news.php?readmore=1910, czyli białą z napisem Worked all SN0HQ stations a nie żółtą jakie mają operatorzy.
_________________ Vy 73 Andrzej SP8LBK |
| |
SP2LIG | 11.07.2011 20:17:09 |



Grupa: Użytkownik
QTH: GDYNIA
Posty: 13114 #732542 Od: 2009-3-16
| Przy wyborze znaku,jeżeli jest to znak z odzysku,dobrze jest zadać sobie trudu i sprawdzić kto był jego poprzednim właścicielem.Niechcący można sobie wybrać znak zapaskudzony przez poprzednika i będzie się piło piwo nie swojego ważenia. ______________ 73'Greg SP2LIG |
| |
mareczek | 11.07.2011 20:29:53 |


Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław
Posty: 91 #732551 Od: 2011-4-7
Ilość edycji wpisu: 1 | Temat odpowiedni na sezon ogórkowy. Każdy może wylać swoje żale wzdlędem innych . Nie wiem skąd się biorą opinie o prześladowaniu SQ przez SP??? Jakoś nigdy nie udało mi się na paśmie trafić na taką scysję?! A w sumie jestem dość aktywnym HAM-em! A jeżeli już są nawet zdarzają się jakieś docinki to, to aż takie dziwne? W życiu codziennym taki "młody" też ma przechlapane! W pracy, wojsku, szkole itp. W naszym hobby chyba akurat najmniej da się to odczczuć. Setki razy pisano tu, na tym forum że krótkofalarstwo to tak szeroka dziedzina iż nikt nie ogarnia całości. Jeden klepie QSO w zawodach, drugi ględzi o "dupie maryni" na 80-ce lub FM-ie, jeszcze inny kleci jakieś "ustrojstwa". Następny jedzie raz na jakiś czas w góry coby zrobic jedno jedyne qso na 24Ghz na dystansie 12Km! I OK ! Tak ma być. Dzięki temu jest fajnie. Jesteśmy różni i nie jest nudno. Każdy wybiera to co lubi. A odnośnie SN0HQ. Nie jest to żadna elitarna grupa jak tu insynują co niektórzy. Jest to grupa osób zainteresowana zaawansowanym contestingiem i reprezentująca nasz kraj w zawodach IARU. Poza doświadczonymi operatorami, z osiągnieciami, wchodzą co roku do grona tej grupy młodsi stażem, nawet początkujący. Ale z zacięciem do zawodów. Przykład z ostatnich zawodów IARU: W Zgorzelcu na stacji Romka SP6RZ startowało w zawodach 8 osób. Nie było nikogo ze znakami zaczynającymi się na SP !!! Same SQ-tery!!! Przyjechali żeby nabrać doświadczenia, poszaleć w zawodach, na lepszych antenach,lepszym sprzęcie, poracować w grupie na wspólny , jak najlepszy wynik. Wrota SN0HQ są otwarte dla każdego, ambitnego młodego stażem krótkofalowca, zaineresowanego zawodami miedzynarodowymi! Majsterkowicze maja swoja grupę SP-QRP, maniacy UKF-u swoją i tak dalej.Każdy znajdóje coś dla siebie. I jest OK ! Róbmy swoje ! 73 Marek sp6nic Wrocław
|
| |
Electra | 08.04.2025 18:12:34 |

 |
|