| |
sp7ukl | 18.02.2014 16:50:18 |
![poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)](star_icon7.gif)
![](avatar.asp?id_zdjecia=18299)
Grupa: Użytkownik
QTH: JO91RR37NB, Łódź
Posty: 2773 #1752157 Od: 2008-9-11
| Załżenie stowarzyszenia i później klubu i tak daje Ci prawo do obsługi kart qsl przez PZK - wystarczy stosowna deklaracja raz w roku. _________________ Cezary sp7ukl (ex sp2ukl) Sklep dla krótkofalowców: https://www.HamRadioShop.pl Autoryzowany dystrybutor Nagoya, AnyTone, Baofeng, Zastone, Wouxun, TYT ---------------- "Alea iacta est" |
| |
Electra | 17.02.2025 22:39:14 |
![poziom 5](star_icon5.gif)
![oczka](oczka.png) |
|
| |
SP8LBK | 18.02.2014 16:52:25 |
![poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)](star_icon7.gif)
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraśnik KO10CX
Posty: 5366 #1752159 Od: 2010-8-3
| Masz rację Heńku ale dla samej wygody często dobrze jest jak jest blisko. Cóż z tego, że w swoim OT będziesz miał kilku czy kilkunastu członków PZK z klubu odległego o kilkaset kilometrów. Nigdy nie przyjadą na spotkanie lub zebranie oddziałowe. _________________ Vy 73 Andrzej SP8LBK |
| |
SP8LBK | 18.02.2014 17:11:08 |
![poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)](star_icon7.gif)
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraśnik KO10CX
Posty: 5366 #1752177 Od: 2010-8-3
| Marku SQ8MXS. Boisz się jak będzie w przypadku rozwiązania lub zaprzestania działalności klubu, gdzie zabawki były kupowane za składkowe pieniądze, lub podobnych sytuacji. Podam więc przykład bardzo podobny bo te same czynności można w przypadku klubu wykonać. W roku 1994 w ... 7 osób założyliśmy spółkę cywilną. Każdy z nas wniósł jakiś wkład w postaci kasy i sprzętu biurowego. Wynajeliśmy lokal. Na swoje nazwiska kupowaliśmy w macieżystej firmie, gdzie nadal pracowaliśmy stare biurka, szafy i deski kreślarskie. Na wszystko były sporządzone umowy. Przez lata zmieniał sie skład a w zasadzie zmniejszał aby po prawie 15 latach zakończyliśmy jej działalność w 4 wspólników. Największy problem (papierowy) był w urzędzie skarbowym bo trzeba było się rozliczyć z dokładnością prawie do jednego opornika, jaki pozostał w magazynie. Nie było żadnego problemu z rozliczeniem majątkowym wspólników bo na wszysyko były stosowne papierowe umowy. Nie było też żadnego problemu z podziałem majątku jaki był kupiony na spółkę w postaci nowych mebli, komputerów czy różnych przyrządów pomiarowych. Mając na wszystko kwity obyło się bez nieporozumień i nadal wszyscy jesteśmy przyjaciółmi. Wszystko zależy od charakteru człowieka. _________________ Vy 73 Andrzej SP8LBK |
| |
SQ9MZ | 18.02.2014 17:14:17 |
![poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)](star_icon7.gif)
![](avatar.asp?id_zdjecia=19957)
Grupa: Użytkownik
QTH: Rybnik
Posty: 1846 #1752180 Od: 2008-10-21
| SP8LBK pisze:
Cóż z tego, że w swoim OT będziesz miał kilku czy kilkunastu członków PZK z klubu odległego
Tu nie chodzi o mój lokalny punkt widzenia ani o satysfakcję, że Koledzy z daleka chcą być u nas (choć satysfakcja jest).
Chodzi o punkt widzenia potencjalnych szukających Oddziału - mogą sobie dowolnie wybrać. I zmieniać jeśli tak w przyszłości zdecydują. _________________ Henryk SQ9MZ
________________________________________________________ "Nie można przecież wciąż być uprzejmym i towarzyskim. Po prostu nie można nadążyć." Włóczykij, Dolina Muminków.
|
| |
SP8LBK | 18.02.2014 17:40:54 |
![poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)](star_icon7.gif)
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraśnik KO10CX
Posty: 5366 #1752205 Od: 2010-8-3
| Heńku, toż to daje pod rozwagę tym szukającym "swojego" OT. Zmiany były są i nadal będą z różnych powodów i jak życie pokazuje, przeważnie czysto międzyludzkich a nie merytorycznych. _________________ Vy 73 Andrzej SP8LBK |
| |
sp9ikf | 18.02.2014 20:07:54 |
![poziom 6](star_icon6.gif)
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90GC, Rybnik
Posty: 1201 #1752339 Od: 2010-3-17
| witam, raz jeszcze. czy majac pisząc/mówiąc klub masz na mysli instytucje - pomieszczenie, TRX, biblioteka, meble jakies etc, czy raczej porozumienie grupy ludzi o podobnych zainteresowaniach którzy postanowili razem cos zrealizować ale nie koniecznie ma to miec wymiar lokalu j/w?
pozdro jacek sp9ikf |
| |
SP8LBK | 18.02.2014 21:14:37 |
![poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)](star_icon7.gif)
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraśnik KO10CX
Posty: 5366 #1752387 Od: 2010-8-3
Ilość edycji wpisu: 3 | SQ8MXS pisze:
Andrzej, ja się o nic nie boję. Proszę nie podawaj mi i reszcie przykładów, które nie mają odniesienia w instytucji zwanej w skrócie PZK.
Plujesz publicznie na PZK a przypomnij sobie to: http://www.sp8prl.pl/pliki/28122008.pdf i napisz proszę, kto wnioskował o pozwolenie dla SP8PRL?
SQ8MXS pisze:
Zgodnie ze statutem majątek klubu jest majątkiem PZK, gdyż klub PZK jest postrzegany identycznie jak np OT.
Sam wiesz po swoim przypadku, że to nie jest prawdą
SQ8MXS pisze:
Jak rozwiążesz OT to sprzęt oddziałowy podzielisz między członków tego oddziału, czy przejdzie on do centrali ?
Po warunkiem, że znajduje się w ewidencji PZK i wówczas musi wrócić do centrali lub decyzją prezydium zostać przekazany do innej jednostki organizacyjnej PZK. Po to PZK robi prawie corocznie remanenty i spisy z natury. Reszta gratów to wola zarządu co z tym zrobić.
_________________ Vy 73 Andrzej SP8LBK |
| |
SP8LBK | 18.02.2014 21:34:04 |
![poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)](star_icon7.gif)
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraśnik KO10CX
Posty: 5366 #1752409 Od: 2010-8-3
| SQ8OQE pisze: SP8LBK pisze:
Marku masz i nie masz racji. Jeśli klub ma być wirtualny, bez siedziby i żadnego majątku to masz rację. Jeśli klub jednak ma miec siedzibę a w nim radio, meble i inne pudełka to sa już koszty i majątek. Każda rzecz znajdująca się w klubie powinna być ujęta w ewidencji z podanym źródłem pochodzenia. Nawet 3 osobowe stowarzyszenie ma takie same obowiązki jak nawet 1-osobowa firma. Wiem, że jest to dziwne ale takie mamy obowiązki a wszystko jest cacy ale do czasu.
a jakie to ma znaczenie w kontekście przynależności, lub nie, danego klubu do PZK. ?
Wyoraź sobie klub PZK/LOK/ZHP mieszczący się w budynku szkoły. Szkoła dała umeblowanie, kupiła radia i anteny itd. Znaczna ilość innego sprzętu jest przyniesiona do klubu przez członków. W klubie jest także sprzęt otrzymany z PZK/LOK/ZHP. Szkoła prowadzi ewidencję sprzętu w tym także tego, który przekazała na potrzeby klubu. Robi co roku inwentaryzację. To samo robi PZK/LOK/ZHP Tu nie ma znaczenia sama przynalezność klubu lecz fakt własności, czyli kto wyposażył pomieszczenie klubowe. _________________ Vy 73 Andrzej SP8LBK |
| |
SQ8OQE | 18.02.2014 21:52:31 |
![poziom 6](star_icon6.gif)
Grupa: Użytkownik
Posty: 1074 #1752435 Od: 2013-4-8
| [quote=SP8LBK]SQ8OQE pisze: SP8LBK pisze:
Marku masz i nie masz racji. Jeśli klub ma być wirtualny, bez siedziby i żadnego majątku to masz rację. Jeśli klub jednak ma miec siedzibę a w nim radio, meble i inne pudełka to sa już koszty i majątek. Każda rzecz znajdująca się w klubie powinna być ujęta w ewidencji z podanym źródłem pochodzenia. Nawet 3 osobowe stowarzyszenie ma takie same obowiązki jak nawet 1-osobowa firma. Wiem, że jest to dziwne ale takie mamy obowiązki a wszystko jest cacy ale do czasu.
a jakie to ma znaczenie w kontekście przynależności, lub nie, danego klubu do PZK. ?
Wyoraź sobie klub PZK/LOK/ZHP mieszczący się w budynku szkoły. Szkoła dała umeblowanie, kupiła radia i anteny itd. Znaczna ilość innego sprzętu jest przyniesiona do klubu przez członków. W klubie jest także sprzęt otrzymany z PZK/LOK/ZHP. Szkoła prowadzi ewidencję sprzętu w tym także tego, który przekazała na potrzeby klubu. Robi co roku inwentaryzację. To samo robi PZK/LOK/ZHP Tu nie ma znaczenia sama przynalezność klubu lecz fakt własności, czyli kto wyposażył pomieszczenie klubowe.[/quote]
![aniołek](/emot/eusa_angel.gif) ![aniołek](/emot/eusa_angel.gif) ![aniołek](/emot/eusa_angel.gif)
Rozumiem, że klub (każdy?) należący do PZK jest przez to PZK wyposażany w sprzęt. Tak to rozumiem (inaczej wypowiedź kolegi jest bezpodmiotowa). To zmienia postać rzeczy w dyskusji o potrzebie przynależności klubu do PZK. _________________ Tomek SQ8OQE |
| |
sp6nic | 18.02.2014 22:11:45 |
![poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)](star_icon7.gif)
Grupa: Użytkownik
QTH: Okolice Milicza
Posty: 1894 #1752455 Od: 2009-6-23
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Finansowanie klubów przez PZK ma miejsce. Wszystko zależy od danego OT. Dolnośląski OT na ten przykład wyposażył niektóre kluby w trasivery, anteny, radiotelefony. Oczywiście klub powinien wykazać się też odpowiednią działalnością. A nie tylko comiesięcznym spotkaniem przy kawie czy browarze. Wszystko zależy od lokalnych uwarunkowań. 73 Marek sp6nic _________________ 73 Marek sp6nic |
| |
SP8LBK | 18.02.2014 22:28:08 |
![poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)](star_icon7.gif)
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraśnik KO10CX
Posty: 5366 #1752471 Od: 2010-8-3
| [quote=SQ8OQE][quote=SP8LBK]SQ8OQE pisze: SP8LBK pisze:
Marku masz i nie masz racji. Jeśli klub ma być wirtualny, bez siedziby i żadnego majątku to masz rację. Jeśli klub jednak ma miec siedzibę a w nim radio, meble i inne pudełka to sa już koszty i majątek. Każda rzecz znajdująca się w klubie powinna być ujęta w ewidencji z podanym źródłem pochodzenia. Nawet 3 osobowe stowarzyszenie ma takie same obowiązki jak nawet 1-osobowa firma. Wiem, że jest to dziwne ale takie mamy obowiązki a wszystko jest cacy ale do czasu.
a jakie to ma znaczenie w kontekście przynależności, lub nie, danego klubu do PZK. ?
Wyoraź sobie klub PZK/LOK/ZHP mieszczący się w budynku szkoły. Szkoła dała umeblowanie, kupiła radia i anteny itd. Znaczna ilość innego sprzętu jest przyniesiona do klubu przez członków. W klubie jest także sprzęt otrzymany z PZK/LOK/ZHP. Szkoła prowadzi ewidencję sprzętu w tym także tego, który przekazała na potrzeby klubu. Robi co roku inwentaryzację. To samo robi PZK/LOK/ZHP Tu nie ma znaczenia sama przynalezność klubu lecz fakt własności, czyli kto wyposażył pomieszczenie klubowe.[/quote]
![aniołek](/emot/eusa_angel.gif) ![aniołek](/emot/eusa_angel.gif) ![aniołek](/emot/eusa_angel.gif)
Rozumiem, że klub (każdy?) należący do PZK jest przez to PZK wyposażany w sprzęt. Tak to rozumiem (inaczej wypowiedź kolegi jest bezpodmiotowa). To zmienia postać rzeczy w dyskusji o potrzebie przynależności klubu do PZK.[/quote]
Wybacz Tomku ale nic nie zrozumiałeś z tego co napisałem. _________________ Vy 73 Andrzej SP8LBK |
| |
Electra | 17.02.2025 22:39:14 |
![poziom 5](star_icon5.gif)
![oczka](oczka.png) |
|
| |
SP8LBK | 18.02.2014 22:51:31 |
![poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)](star_icon7.gif)
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraśnik KO10CX
Posty: 5366 #1752492 Od: 2010-8-3
| Marku SQ8MXS. Wniosek do UKE o pozwolenie dla SP8PRL składał PZK a konkretnie prezes OT-20 bo inaczej sie juz nie da. Kiedyś była taka możliwość ale kilku osobom to się nie spodobało i niedawno była wymiana pozwoleń wydanych "z rażącym naruszeniem prawa".
Tak, antena wykonana przez Ciebie i przekazana na podstawie umowy darowizny będzie własnością PZK. Umowę darowizny podpisuje z ramienia PZK osoba wykazana w KRS lub osoba posiadająca jego pełnomoctnictwo, np prezes OT. Dopiero wówczas następuje przekazanie anteny do klubu. To jest trochę dziwne ale zgodne z prawem i tak powinno sie postępować. Są kwity, nie ma problemu. Tego nie reguluje statut a regulamin wewnętrzny PZK, Kodeks Cywilny i zwykła logika. Dla własnej klubowej wygody wszystkie tego rodzaju sprawy powinny być udokumentowane w formie pisemnej, nawet w formie koleżeńskiej umowy.Taka umowa musi mieć datę i miejsce sporządzenia. Wystarczy 2-3 zdania i podpisy przekazującego i przyjmującego, bo wszystko jest fajnie, jak jest fajnie. Pamięć ludzka jest ulotna w przeciwieństwie do papieru. Oczywiśnie, że nie ma tu na myśli kilku oporników czy paru metrów koncentryka.
_________________ Vy 73 Andrzej SP8LBK |
| |
SQ8OQE | 18.02.2014 22:58:17 |
![poziom 6](star_icon6.gif)
Grupa: Użytkownik
Posty: 1074 #1752501 Od: 2013-4-8
Ilość edycji wpisu: 2 | [quote=SP8LBK][quote=SQ8OQE][quote=SP8LBK]SQ8OQE pisze: SP8LBK pisze:
Marku masz i nie masz racji. Jeśli klub ma być wirtualny, bez siedziby i żadnego majątku to masz rację. Jeśli klub jednak ma miec siedzibę a w nim radio, meble i inne pudełka to sa już koszty i majątek. Każda rzecz znajdująca się w klubie powinna być ujęta w ewidencji z podanym źródłem pochodzenia. Nawet 3 osobowe stowarzyszenie ma takie same obowiązki jak nawet 1-osobowa firma. Wiem, że jest to dziwne ale takie mamy obowiązki a wszystko jest cacy ale do czasu.
a jakie to ma znaczenie w kontekście przynależności, lub nie, danego klubu do PZK. ?
Wyoraź sobie klub PZK/LOK/ZHP mieszczący się w budynku szkoły. Szkoła dała umeblowanie, kupiła radia i anteny itd. Znaczna ilość innego sprzętu jest przyniesiona do klubu przez członków. W klubie jest także sprzęt otrzymany z PZK/LOK/ZHP. Szkoła prowadzi ewidencję sprzętu w tym także tego, który przekazała na potrzeby klubu. Robi co roku inwentaryzację. To samo robi PZK/LOK/ZHP Tu nie ma znaczenia sama przynalezność klubu lecz fakt własności, czyli kto wyposażył pomieszczenie klubowe.[/quote]
![aniołek](/emot/eusa_angel.gif) ![aniołek](/emot/eusa_angel.gif) ![aniołek](/emot/eusa_angel.gif)
Rozumiem, że klub (każdy?) należący do PZK jest przez to PZK wyposażany w sprzęt. Tak to rozumiem (inaczej wypowiedź kolegi jest bezpodmiotowa). To zmienia postać rzeczy w dyskusji o potrzebie przynależności klubu do PZK.[/quote]
Wybacz Tomku ale nic nie zrozumiałeś z tego co napisałem.[/quote]
To ja ci powiem co napisałeś: - ktoś chce założyć klub - ktoś inny mówi mu, że może to zrobić z PZK albo bez PZK - ty na to powiadasz, ze przedmówca sie myli i nie myli w tym samym czasie bo zależy czy klub ma siedzibę czy nie ma - ja na to pytam CO MA DO SIEDZIBY LUB JEJ BRAKU przynależność do PZK - ty mi na to, że jak klub ma siedzibę, to musi należeć do PZK bo ma w nim sprzęt OTRZYMANY Z PZK
I tak to Zenon wyprzedził żółwia. Przyczyna wyprzedziła skutek. To tyle w tym wątku. _________________ Tomek SQ8OQE |
| |
SP8LBK | 19.02.2014 08:00:50 |
![poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)](star_icon7.gif)
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraśnik KO10CX
Posty: 5366 #1752644 Od: 2010-8-3
| Tomku SQ8OQE Na siłę starasz się nie rozumieć tego co piszę. Po Twoich wypowiedziach wnioskuję, że nigdy nie miałeś kontaktu z klubem, do którego możesz przyjść, spotkać się z Kolegami, wspólnie poracować w zawodach czy coś wspólnie zrobić albo poprowadzić kurs przygotowawczy do egzaminu. Nie piszę tylko o PZK lecz o innych organizacjach. Chyba nie sądzisz, ze ktokolwiek myślący w jakiejś organizacji przekaże sprzęt do klubu, który nie ma własnej siedziby, bo w takim przypadku sprzęt stałby u kogoś w domu ku jego wyłącznej uciesze a nie byłby dostępny dla innych członków klubu. I nie piszę tu o przypadkowych wspólnych 2-3 osobowych wypadach kilka razy do roku w teren aby sobie chłopaki na "klubowym" radiu popracowali. _________________ Vy 73 Andrzej SP8LBK |
| |
SP8LBK | 19.02.2014 08:34:04 |
![poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)](star_icon7.gif)
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraśnik KO10CX
Posty: 5366 #1752666 Od: 2010-8-3
| Marku SQ8MXS Znowy wykręcasz się od prostych odpowiedzi. Jeśli już to nie Tomek wnioskował o pozwolenie lecz samklub. Obecnie, to nie Jurek SP8HPW wnioskował o nowe pozwolenie lecz PZK. A regulamin przedstawiłem aby pokazać, że SP8PRL jest klubem terenowym PZK. W polskim prawie jest jasno wyjaśniona definicja darowizny. Jeśli podpisujesz umowe darowizny to chyba w tym momencie jesteś świadomy swoich czynów i nawet prawnik powie, że kto daje i odbiera to się w piekle poniewiera. Nie jest tak łatwo nawet w sądzie unieważnić taka umowę. Sugerujesz założenie stowarzyszenia zwykłego, OK. Nie sądź jednak, że tam nie będą potrzebne żadne umowy i inne kwity. Dla urzędu skarbowego stowarzyszenie zwykłe jest normalnym płatnikiem składek i podlega takim samym rygorom w świetle prawa karno-skarbowego. Skończyły sie czasy i trzeba o tym zapomnieć, że wiele spraw było załatwianych na zasadzie koleżeńskiej, czyli na gębę. To dotyczy oczywiście klubu posiadającego lokal, gdzie członkowie znoszą i pozostawiają prywatne sprzęty, jak pisałem wcześniej jest fajnie dokąd jest fajnie a wystarczy drobny zgrzyt i mamy rozpierduchę mogąca skończyć się w sądzie. Przykre to ale chyba skończyły się czasy, że wystarczyło słowo a posiadanie znaku do czegos zobowiązywało. Wystarczy poczytać jak posiadacz znaku, podobno krótkofalowiec w beszczelny sposób i często świadomie sprzedaje innemu uszkodzony lub niepełnowartościowy sprzęt. Aby coś komus po latach udowodnić, nawet nie wsądzie to często bez kwita sie nie da. Oczywiście, że takie postępowanie nie jest regułą ale chyba nie ma problemu aby zabezpieczyć się na przyszłość sporządzając kilka wewnętrznych umów. _________________ Vy 73 Andrzej SP8LBK |
| |
SP8LBK | 19.02.2014 10:19:54 |
![poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)](star_icon7.gif)
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraśnik KO10CX
Posty: 5366 #1752787 Od: 2010-8-3
| Marku, dopóki nie ma sporządzonej umowy darowizny na rzecz organizacji, dopóki sprzęt jest własnością kupującego. I nie może być mowy o jakimś przejęciu go przez organizację w przypadku likwidacji klubu. Nie lubisz przykładów ale mimo to podam. Zakładamy stowarzyszenie zwykłe, minimum 3 osoby ale dla wygody 4-5, bo ktoś może zrezygnować i w przypadku pozostania 2 osób trzeba wówczas go zlikwidować bo zgodnie z prawem 2 osobowe stowarzyszenie nie ma prawa funcjonować. Robi się składkę na sprzęt, kupuje z fakturą wystawioną na stowarzyszenie. Towar jest własnością stowarzyszenia, czyli wszystkich członków. Po pewnym czasie 2 członków rezygnuje z pracy w stowarzyszeniu a 3 innych członków dochodzi. Ci dwaj odchodzący żądają zwrotu poniesionych kosztów jakie wnieśli do stowarzyszenia. Życie jest jednak brutalne. Mając sporządzoną w kilku zdaniach wewnętrzną umowę na taką okoliczność mamy klarowną sytuację i rozchodzimy się jak koledzy. Najwygodniejsza jest klauzule, że w przypadku rezygnacji z dalszej działalności odchodzący członek nie będzie rościł żadnych żądań finansowych rekompensujących jego wkład w działalność stowarzyszenia. _________________ Vy 73 Andrzej SP8LBK |
| |
SQ8OQE | 19.02.2014 10:33:48 |
![poziom 6](star_icon6.gif)
Grupa: Użytkownik
Posty: 1074 #1752800 Od: 2013-4-8
| SP8LBK pisze:
Marku, dopóki nie ma sporządzonej umowy darowizny na rzecz organizacji, dopóki sprzęt jest własnością kupującego. I nie może być mowy o jakimś przejęciu go przez organizację w przypadku likwidacji klubu. Nie lubisz przykładów ale mimo to podam. Zakładamy stowarzyszenie zwykłe, minimum 3 osoby ale dla wygody 4-5, bo ktoś może zrezygnować i w przypadku pozostania 2 osób trzeba wówczas go zlikwidować bo zgodnie z prawem 2 osobowe stowarzyszenie nie ma prawa funcjonować. Robi się składkę na sprzęt, kupuje z fakturą wystawioną na stowarzyszenie. Towar jest własnością stowarzyszenia, czyli wszystkich członków. Po pewnym czasie 2 członków rezygnuje z pracy w stowarzyszeniu a 3 innych członków dochodzi. Ci dwaj odchodzący żądają zwrotu poniesionych kosztów jakie wnieśli do stowarzyszenia. Życie jest jednak brutalne. Mając sporządzoną w kilku zdaniach wewnętrzną umowę na taką okoliczność mamy klarowną sytuację i rozchodzimy się jak koledzy. Najwygodniejsza jest klauzule, że w przypadku rezygnacji z dalszej działalności odchodzący członek nie będzie rościł żadnych żądań finansowych rekompensujących jego wkład w działalność stowarzyszenia.
A co ma do tego PZK ? ;-)
sorry, hie mogłem się powstrzymać ;-)
_________________ Tomek SQ8OQE |
| |
usuniety8_02_2021 | 19.02.2014 10:46:13 |
![poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)](star_icon7.gif)
![](avatar.asp?id_zdjecia=20112)
Grupa: Użytkownik
QTH: Suszec JO90JB
Posty: 9221 #1752809 Od: 2008-10-24
| Aby powstał Klub Krótkofalarski otrzebne co jest? Stowarzyszenie, a po kiego czorta? jest to normalne?
Aby klub dostał znak Klubowy znowu potrzebne Stowarzyszenie,, idiotyzm rodem z Polski
To teraz kto mi wytłumaczy dlaczego Kluby krókofalarskie muszą mieć związek przyczynowo-skutkowy z PZK? |
| |
SQ8OQE | 19.02.2014 11:00:32 |
![poziom 6](star_icon6.gif)
Grupa: Użytkownik
Posty: 1074 #1752826 Od: 2013-4-8
| SQ9JXB pisze:
Aby powstał Klub Krótkofalarski otrzebne co jest? Stowarzyszenie, a po kiego czorta? jest to normalne?
Aby klub dostał znak Klubowy znowu potrzebne Stowarzyszenie,, idiotyzm rodem z Polski
To teraz kto mi wytłumaczy dlaczego Kluby krókofalarskie muszą mieć związek przyczynowo-skutkowy z PZK?
Wg mnie jakaś logika jest w tym, żeby twór (klub) występujący o znak posiadał jakąś formę prawną - choćby ze względu na odpowiedzialność posługiwania się tym znakiem. Można dyskutować o tym czy stowarzyszenie to dobra forma czy nie (nie wiem jakie obowiązki ma stowarzyszenie i jakie to powoduje koszty) A związek przyczynowo-skutkowy z PZK jest żaden. Miałbļy sens, gdyby rzeczywiście przynależność do PZK wnosiła jakąś wartość dodaną. Z wypowiedzi kolegi sp8lbk przez chwile miałem nawet taką nadzieję (konstatacja, że klub należący do PZK ma sprzęt z PZK) - le to było tylko przez chwilę. _________________ Tomek SQ8OQE |
| |
usuniety8_02_2021 | 19.02.2014 11:31:43 |
![poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)](star_icon7.gif)
![](avatar.asp?id_zdjecia=20112)
Grupa: Użytkownik
QTH: Suszec JO90JB
Posty: 9221 #1752850 Od: 2008-10-24
| Tomek
Forma prąwna jest zbędna jak członkami Klubu SĄ KRÓTKOFALOWCY,którzy są członkami PZK.
Stowarzyszenie jest zbędne,a znak Klubowi powinien być przyznany bez problemu,PZK powinno na tym zależeć,ale nie ma obowiązku aby Klub był pod egidą. PZK
A Kluby Rodzinne też muszą mieć strażnika pod nazwą PZK?
|
| |
Electra | 17.02.2025 22:39:14 |
![poziom 5](star_icon5.gif)
![oczka](oczka.png) |
|