Założenie klubu krótkofalarskiego
Marku, dopóki nie ma sporządzonej umowy darowizny na rzecz organizacji, dopóki sprzęt jest własnością kupującego. I nie może być mowy o jakimś przejęciu go przez organizację w przypadku likwidacji klubu.
Nie lubisz przykładów ale mimo to podam.
Zakładamy stowarzyszenie zwykłe, minimum 3 osoby ale dla wygody 4-5, bo ktoś może zrezygnować i w przypadku pozostania 2 osób trzeba wówczas go zlikwidować bo zgodnie z prawem 2 osobowe stowarzyszenie nie ma prawa funcjonować.
Robi się składkę na sprzęt, kupuje z fakturą wystawioną na stowarzyszenie. Towar jest własnością stowarzyszenia, czyli wszystkich członków. Po pewnym czasie 2 członków rezygnuje z pracy w stowarzyszeniu a 3 innych członków dochodzi. Ci dwaj odchodzący żądają zwrotu poniesionych kosztów jakie wnieśli do stowarzyszenia. Życie jest jednak brutalne.
Mając sporządzoną w kilku zdaniach wewnętrzną umowę na taką okoliczność mamy klarowną sytuację i rozchodzimy się jak koledzy.
Najwygodniejsza jest klauzule, że w przypadku rezygnacji z dalszej działalności odchodzący członek nie będzie rościł żadnych żądań finansowych rekompensujących jego wkład w działalność stowarzyszenia.


  PRZEJDŹ NA FORUM