Sens ćwiczeń "łączności kryzysowej" na PMR i CB |  |
| | Klapki_Mojzesza | 07.10.2025 19:26:42 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 59 #8320889 Od: 2020-5-8
| sp9nrb pisze:
Do lasu idą dwie panie w wieku grubo po Balzakowskim. Tym paniom trzeba zapewnić bezpieczeństwo. Sytuacja zagrożeń: wiek i stan zdrowia osób wychodzących do lasu. W lesie teren zbuchtowany przez dziki. Około 15 km od miejsca zbierania grzybów ogłoszono pojawienie się wilków. Po za tym w tym kompleksie leśnym jest jeszcze masa żmij. Panie znają teren bardzo dobrze zbierają w nim grzyby już co najmniej 40 lat. Ale w razie jakiegoś nieszczęścia trzeba im natychmiast udzielić pomocy.

A co do testów na pmrkach, to z tego co obserwuję ludzie się dobrze bawią, sprawdzają możliwości i poznają zabawki i zupełnie gdzieś mają aprobatę krótkofalowców. I dobrze - bo krótkofalarstwo to tylko część możliwości radiokomunikacyjnych.
Meshtastic i systemy oparte o to też robią się popularne wśród preppersow lub inaczej "starych chłopów bawiących się w indian".
I bardzo dobrze, to super zajawka! | | | Electra | 13.10.2025 03:49:29 | 
 |
| | | SP4XD | 07.10.2025 20:12:14 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: KO12
Posty: 511 #8320908 Od: 2011-2-6
| sp9nrb pisze:
Oto obrazek z polskiej telekomunikacji. Od lat jeżdżę na grzyby. zawsze miałem łączność komórkową i z osobami w lesie, teren obsługiwała sprawnie sieć 3G. W tym roku te same lokalizacje i: któraś sieć nie zdjęła 3G a sygnał był tak cienki, że trzeba było wyjść z samochodu. Sporadyczna łączność z osobami, które były w lesie. Innych sieci jak 3G telefon komórkowy nie widział. Lokalizacja około 7km od centrum miasta powiatowego. Przy następnym wyjeździe w tą lokalizację sprawdzę PMR-ki. Sprawa łączności zaczyna się robić kryzysowa bo w przedmiotowym kompleksie leśnym pojawiły się wilki. I co wy na-to?
JAK
Przyjedź na Podlasie,pod granicę z Białorusią, to dopiero zobaczysz cyrk telekomunikacyjny i z GPS w lesie. Od ok. 3 lat ,) _________________ Jarek now SP4XD | | | sq2hcz | 08.10.2025 11:02:04 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: Bydgoszcz
Posty: 866 #8321048 Od: 2009-12-30
| Każdy operator z sensownym doświadczeniem wie że w lesie czym wyższa częstotliwość tym gorzej z zasięgiem. Z tego powodu leśnicy korzystają z pasma 49MHz. Radiotelefon ręczny na pasmo UHF (PMR) zapewni zasięg maksymalnie 1 do 1,5 km w lesie. Powieszony na pasku u spodni to 500 metrów maks.
Tam gdzie 3G pracowało na 900MHz po przejściu na 4G niestety przeważnie działa to na 2GHz więc jest gorzej z zasięgiem szczególnie że w telefonach obecnie produkowanych skuteczna antena to ostatnia rzecz o którą dbają konstruktorzy.
Sławek _________________ http://sq2hcz.wordpress.com http://www.eo.net.pl
| | | gregor1975 | 08.10.2025 14:00:14 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90BI
Posty: 71 #8321113 Od: 2023-11-23
Ilość edycji wpisu: 2 | sp9nrb pisze: Walnąłeś wykład jak chodzić do lasu na grzyby. Dobrymi radami piekło jest wybrukowane. Tylko bywają ludzie, którzy swoje pierwsze grzyby zbierali jeszcze w latach 50 ubiegłego stulecia. Chciałeś błysnąć ale tylko zagrzmiało z dodatkową zawartością. Do tego masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Zacznijmy po Kolei. Pierwszego GPS firmy Sony miałem jeszcze w latach 80 ubiegłego stulecia. Wtedy sygnał GPS podawał informację z celowym błędem kilkuset metrów (pętla nie zamykała się). To, ze w tym roku GPS głupieją to trzeba trochę wiedzy i zobaczyć na dane fizyczne i astronomiczne promieniowania słonecznego a nie powtarzać głupot propagandowych z telewizji. Aby zakończyć temat GPS to bardzo dobrze sprawują się programy typu "gdzie jest mój samochód". Do tego trzeba wiedzieć, że GPS w telefonie korzystają z kilku systemów i zazwyczaj nawet telefony pokazują lokalizację z dokładnością do kilku centymetrów. A teraz tłumaczę po polsku i po naszemu w formie kulturalnej. Do lasu idą dwie panie w wieku grubo po Balzakowskim. Tym paniom trzeba zapewnić bezpieczeństwo. Sytuacja zagrożeń: wiek i stan zdrowia osób wychodzących do lasu. W lesie teren zbuchtowany przez dziki. Około 15 km od miejsca zbierania grzybów ogłoszono pojawienie się wilków. Po za tym w tym kompleksie leśnym jest jeszcze masa żmij. Panie znają teren bardzo dobrze zbierają w nim grzyby już co najmniej 40 lat. Ale w razie jakiegoś nieszczęścia trzeba im natychmiast udzielić pomocy. I po to potrzebna jest ta łączność. Jak widzisz inną metodę powiadomienia osób i służb mogących udzielić pomocy.
Jeżeli chcesz kogoś obrzucić błotem to najpierw sprawdzić, czy te błoto którego chcesz użyć, nie pochodzi z twoich galotów.
JAK

Piekło jest wybrukowane, według znanego powiedzenia, dobrymi chęciami a nie dobrymi radami.
Miałeś odbiornik GPS w latach 80’ zeszłego wieku? Znaczy, że używałeś systemu będącego pod nadzorem Departamentu Obrony USA, czyli wrażego dla nas ówcześnie kraju, bo za tak zwaną żelazną kurtyną? Systemu, który dla cywilów na Wschodzie został udostępniony dopiero w 2000r.? I odbiornik był marki Sony? Gdzie to kupiłeś, w Pewexie czy w ZURiT?
I miałeś to czasach, kiedy nie tyle dowolny nadajnik radiowy, co zwykłą maszynę do pisania należało rejestrować lub mieć pozwolenie? I chodziłeś z tym na grzyby?
I zasięg sygnału GPS a promieniowanie słoneczne?
Masz człowieku poważną odklejkę, jak już ktoś tu słusznie zauważył.
A moderacji czy administracji sugeruję filtrowanie takich postów, dla dobra społeczności krótkofalarskiej. Bo między innymi przez takie coś ogół drze łacha z krótkofalowców, że to leśne dziadki, które nie korzystają z narzędzi (radio), tylko służą narzędziom a cała ta zabawa to jest lans, bezwartościowe kwity i koszenie kasy od jeleni. Nie dziwota zatem, że lud piraci i łamie reguły jak widzi takie coś.
Facet pisze takie bzdury, a legitymuje się znakiem krótkofalarskim i ma naklepane ponad 3k postów. Znaczy, że znak lipny, czy co? | | | gregor1975 | 08.10.2025 14:29:37 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90BI
Posty: 71 #8321125 Od: 2023-11-23
| sq2hcz pisze:
Każdy operator z sensownym doświadczeniem wie że w lesie czym wyższa częstotliwość tym gorzej z zasięgiem. Sławek
Każdy średnio rozgarnięty uczeń dowolnej starej szkoły z fizyką na przyzwoitym poziomie wie, że im wyższa częstotliwość, tym mniejszy zasięg, ale lepsza przenikalność fal przez przeszkody. I nie trzeba mieć do tego kwitów krótkofalarskich, aby to wiedzieć.
A zatem co tam komu potrzebne – GSM dobre, bo nie trzeba wychodzić z chaty, aby się połączyć ale za to często trzeba stawiać „przekaźniki”, podobnie z Wi-FI, na UHF trochę inaczej, dalej na VHF jeszcze trochę inaczej i idąc dalej tym trendem na takim KFie można „zadzwonić bezpośrednio” nawet do Nowej Zelandii, a jak się dmuchnie z 0,5kW to na cały świat nawet.
I z tego powodu każdy rozgarnięty radiooperator używa odpowiedniego narzędzia do odpowiednich celów. I nic w tym nowego - nawet zwykły drwal wie, że do golenia należy użyć żyletki a do łupania pniaków kilkukilogramowej siekiery. | | | sp9nrb | 08.10.2025 16:01:33 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 3113 #8321133 Od: 2017-7-11
| gregor1975 pisze: sp9nrb pisze: Walnąłeś wykład jak chodzić do lasu na grzyby. Dobrymi radami piekło jest wybrukowane. Tylko bywają ludzie, którzy swoje pierwsze grzyby zbierali jeszcze w latach 50 ubiegłego stulecia. Chciałeś błysnąć ale tylko zagrzmiało z dodatkową zawartością. Do tego masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Zacznijmy po Kolei. Pierwszego GPS firmy Sony miałem jeszcze w latach 80 ubiegłego stulecia. Wtedy sygnał GPS podawał informację z celowym błędem kilkuset metrów (pętla nie zamykała się). To, ze w tym roku GPS głupieją to trzeba trochę wiedzy i zobaczyć na dane fizyczne i astronomiczne promieniowania słonecznego a nie powtarzać głupot propagandowych z telewizji. Aby zakończyć temat GPS to bardzo dobrze sprawują się programy typu "gdzie jest mój samochód". Do tego trzeba wiedzieć, że GPS w telefonie korzystają z kilku systemów i zazwyczaj nawet telefony pokazują lokalizację z dokładnością do kilku centymetrów. A teraz tłumaczę po polsku i po naszemu w formie kulturalnej. Do lasu idą dwie panie w wieku grubo po Balzakowskim. Tym paniom trzeba zapewnić bezpieczeństwo. Sytuacja zagrożeń: wiek i stan zdrowia osób wychodzących do lasu. W lesie teren zbuchtowany przez dziki. Około 15 km od miejsca zbierania grzybów ogłoszono pojawienie się wilków. Po za tym w tym kompleksie leśnym jest jeszcze masa żmij. Panie znają teren bardzo dobrze zbierają w nim grzyby już co najmniej 40 lat. Ale w razie jakiegoś nieszczęścia trzeba im natychmiast udzielić pomocy. I po to potrzebna jest ta łączność. Jak widzisz inną metodę powiadomienia osób i służb mogących udzielić pomocy.
Jeżeli chcesz kogoś obrzucić błotem to najpierw sprawdzić, czy te błoto którego chcesz użyć, nie pochodzi z twoich galotów.
JAK

Piekło jest wybrukowane, według znanego powiedzenia, dobrymi chęciami a nie dobrymi radami.
Miałeś odbiornik GPS w latach 80’ zeszłego wieku? Znaczy, że używałeś systemu będącego pod nadzorem Departamentu Obrony USA, czyli wrażego dla nas ówcześnie kraju, bo za tak zwaną żelazną kurtyną? Systemu, który dla cywilów na Wschodzie został udostępniony dopiero w 2000r.? I odbiornik był marki Sony? Gdzie to kupiłeś, w Pewexie czy w ZURiT?
I miałeś to czasach, kiedy nie tyle dowolny nadajnik radiowy, co zwykłą maszynę do pisania należało rejestrować lub mieć pozwolenie? I chodziłeś z tym na grzyby?
I zasięg sygnału GPS a promieniowanie słoneczne?
Masz człowieku poważną odklejkę, jak już ktoś tu słusznie zauważył.
A moderacji czy administracji sugeruję filtrowanie takich postów, dla dobra społeczności krótkofalarskiej. Bo między innymi przez takie coś ogół drze łacha z krótkofalowców, że to leśne dziadki, które nie korzystają z narzędzi (radio), tylko służą narzędziom a cała ta zabawa to jest lans, bezwartościowe kwity i koszenie kasy od jeleni. Nie dziwota zatem, że lud piraci i łamie reguły jak widzi takie coś.
Facet pisze takie bzdury, a legitymuje się znakiem krótkofalarskim i ma naklepane ponad 3k postów. Znaczy, że znak lipny, czy co?
Niestety widzisz świat ze swojego poziomu. Nie mój problem, że jedynie potrafisz rzucać tym z co ci z galotów wypadło. A ten Soniak wpadł w nasze ręce w ramach pokazu nowego sprzętu topograficznego (geodezyjnego). Kiedyś dbano o wykształcenie personelu. Problem słońca i dokładności GPS. Zobacz https://www.hamqsl.com/solar3.html#hfprop. W tym roku takie czerwone słupki były wręcz miesiącami. Jeżeli byś wiedział, że moc promieniowania satelitów na powierzchni ziemi jest ograniczona i pojawiło się dodatkowo wysoki TEC, to na ziemi występowały problemy. Zwykły telefon komórkowy aktualnie korzysta z 5 różnych systemów i dzięki korekcji błędów jest w stanie poprawnie pokazywać wyniki. Natomiast sprzęt amerykański korzysta z GPS który jest własnością USA i zaczynają się problemy.
Pytasz o mój znak? Przecież to bardzo prosto sprawdzić w UKE. A w Biuletynie PZK 1971 możesz znaleźć mój pierwszy artykuł krótkofalarski pod znakiem sp6-3606.
A co ty wtedy robiłeś JAK _________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
| | | sp9nrb | 08.10.2025 16:36:29 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 3113 #8321145 Od: 2017-7-11
| [quote=sq2hcz]Każdy operator z sensownym doświadczeniem wie że w lesie czym wyższa częstotliwość tym gorzej z zasięgiem. Z tego powodu leśnicy korzystają z pasma 49MHz. Radiotelefon ręczny na pasmo UHF (PMR) zapewni zasięg maksymalnie 1 do 1,5 km w lesie. Powieszony na pasku u spodni to 500 metrów maks.
Tam gdzie 3G pracowało na 900MHz po przejściu na 4G niestety przeważnie działa to na 2GHz więc jest gorzej z zasięgiem szczególnie że w telefonach obecnie produkowanych skuteczna antena to ostatnia rzecz o którą dbają konstruktorzy.
Sławek[/quote
sprawdziłem dzisiaj to praktycznie. Podane przez ciebie odległości są bardzo optymistyczne. Pojawił się jeszcze jeden problem ale nie dam żeru trollom.
Pozdrawiam JAK _________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
| | | gregor1975 | 08.10.2025 17:35:53 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90BI
Posty: 71 #8321155 Od: 2023-11-23
| sp9nrb pisze: Niestety widzisz świat ze swojego poziomu. Nie mój problem, że jedynie potrafisz rzucać tym z co ci z galotów wypadło. A ten Soniak wpadł w nasze ręce w ramach pokazu nowego sprzętu topograficznego (geodezyjnego). Kiedyś dbano o wykształcenie personelu. Problem słońca i dokładności GPS. Zobacz https://www.hamqsl.com/solar3.html#hfprop. W tym roku takie czerwone słupki były wręcz miesiącami. Jeżeli byś wiedział, że moc promieniowania satelitów na powierzchni ziemi jest ograniczona i pojawiło się dodatkowo wysoki TEC, to na ziemi występowały problemy. Zwykły telefon komórkowy aktualnie korzysta z 5 różnych systemów i dzięki korekcji błędów jest w stanie poprawnie pokazywać wyniki. Natomiast sprzęt amerykański korzysta z GPS który jest własnością USA i zaczynają się problemy.
Pytasz o mój znak? Przecież to bardzo prosto sprawdzić w UKE. A w Biuletynie PZK 1971 możesz znaleźć mój pierwszy artykuł krótkofalarski pod znakiem sp6-3606.
A co ty wtedy robiłeś JAK
Człowieku, przestań się kompromitować.
W latach 80’ zeszłego wieku nie był dostępny żaden satelitarny sygnał lokalizacyjny na terenie PRL i Wschodniej Europy.
Firma Sony nigdy nie produkowała urządzeń lokalizacji satelitarnej zwanych potocznie GPS, a pierwsze tego rodzaju urządzenie, które brandowała własną marką to był telefon zrobiony w kooperacji z Ericcsonem i było to w 2008r. A kto wyprodukował moduł GPS który tam włożono, to nie wiadomo.
Pierwsze odbiorniki GPS (oczywiście wojskowe amerykańskie ), to rok 1982: TI 4100 Navstar Navigator oraz Macrometer V-1000.
Pierwszy cywilny ręczny odbiornik satelitarnego sygnału lokalizacyjnego wypuszczono na rynek w 1989r. i nazywał się Magellan NAV 1000. To urządzenie nigdy nie było dostępne w Polsce.
Dopiero w 1991r. Departamentu Handlu USA zniósł wymóg posiadania ich zgody na eksport urządzeń GPS
Żadna polska placówka geodezyjna nigdy nie posiadała na wyposażeniu urządzeń lokalizacji satelitarnej zwanych potocznie GPS w latach 80’ zeszłego wieku z powodów oczywistych – nie było czego odbierać.
Pierwsze cywilne ręczne odbiorniki GPS dostępne w powszechnej sprzedaży w Polsce pojawiły się na początku XXIw. Sam taki kupiłem i kosztował mnie jedną wypłatę – a zarabiałem tyle, że byłem na drugim progu podatkowym.
Nie ma żadnego „sprzętu amerykańskiego” korzystającego z systemu amerykańskiego oraz innej grupy sprzętu – obecnie niemalże wszystkie odbiorniki GPS (turystyczne, geodezyjne, samochodowe, te w telefonach) to są odbiorniki multiband, co oznacza, że korzystają z amerykańskiego GPS, rosyjskiego Glonas, europejskiego Galileo oraz chińskiego Beidou. Na te odbiorniki potocznie mówi się „dżipiesy” bo amerykański sygnał GPS był pierwszym udostępnionym dla cywilów.
Słońce i GPS? - połóż sobie dowolny włączony odbiornik GPS na kilka godzin i zarejestruj ślad. Zobaczysz co wyjdzie. Trzeba wiedzieć, z czym się ma do czynienia.
Po co ty piszesz takie bzdury? Bajdurzenie że „kiedyś to kurła było, a myśmy byli potęgą” to dobre dla wiekowych mitomanów. | | | canis_lupus | 08.10.2025 20:17:14 | 

Grupa: Użytkownik
QTH: Kraków
Posty: 8109 #8321175 Od: 2013-7-18
| gregor1975 pisze:
Pierwsze odbiorniki GPS (oczywiście wojskowe amerykańskie ), to rok 1982: TI 4100 Navstar Navigator oraz Macrometer V-1000.
Warto zauważyć, ze Navstar ważył chyba 30kg a Macrometer 90kg. Idealne odbiorniki do zabrania na grzyby. _________________ "Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."
To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y". | | | sp3mep | 08.10.2025 20:18:37 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 4072 #8321176 Od: 2009-2-21
| sp9nrb pisze:
,,,,,,,,,,,,,,
A co ty wtedy robiłeś JAK
 pisz dalej, koniecznie,
i napisz co z tym grzybobraniem ? bo wiadomo , canisy w lesie są,
,) _________________ Jurek ------------------- od czasu jak znam alfabet Morsa nie mogę słuchać padającego deszczu, wczoraj wołał mnie na drinka, trzy razy, i to po imieniu, (nie moje :-)) | | | sp9nrb | 08.10.2025 21:14:29 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 3113 #8321192 Od: 2017-7-11
| sp3mep pisze: sp9nrb pisze:
,,,,,,,,,,,,,,
A co ty wtedy robiłeś JAK
 pisz dalej, koniecznie,
i napisz co z tym grzybobraniem ? bo wiadomo , canisy w lesie są,
,)
Piszę dalej ale w edytorze i przekopiuje, Nareszcie są grzyby. Canisów nie ma (tam gdzie zbieram) bo przy tej ilości grzybiarzy boją się o swoją skórę. Po za tym w lesie są panie, których zachowanie wskazuje, że są "wzorowymi"teściowymi i nawet canisy unikają spotkania z nimi. Jutro dzień odpoczynku. Pozdrawiam JAK _________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
| | | Electra | 13.10.2025 03:49:29 | 
 |
| | | sq2hcz | 09.10.2025 09:09:42 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: Bydgoszcz
Posty: 866 #8321283 Od: 2009-12-30
| [quote=sp9nrb]sq2hcz pisze:
Każdy operator z sensownym doświadczeniem wie że w lesie czym wyższa częstotliwość tym gorzej z zasięgiem. Z tego powodu leśnicy korzystają z pasma 49MHz. Radiotelefon ręczny na pasmo UHF (PMR) zapewni zasięg maksymalnie 1 do 1,5 km w lesie. Powieszony na pasku u spodni to 500 metrów maks.
Tam gdzie 3G pracowało na 900MHz po przejściu na 4G niestety przeważnie działa to na 2GHz więc jest gorzej z zasięgiem szczególnie że w telefonach obecnie produkowanych skuteczna antena to ostatnia rzecz o którą dbają konstruktorzy.
Sławek[/quote
sprawdziłem dzisiaj to praktycznie. Podane przez ciebie odległości są bardzo optymistyczne. Pojawił się jeszcze jeden problem ale nie dam żeru trollom.
Pozdrawiam JAK
Zgadza się to dość optymistyczne dane przy testach "z ręki" i dobrymi antenami. Dużo zależy też od rodzaju lasu (iglasty/liściasty), pory roku oraz wilgotności. Wartości które podałem to maksymalne które udało mi się uzyskać w testach. _________________ http://sq2hcz.wordpress.com http://www.eo.net.pl
| | | gregor1975 | 09.10.2025 13:02:58 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90BI
Posty: 71 #8321338 Od: 2023-11-23
Ilość edycji wpisu: 1 | canis_lupus pisze: gregor1975 pisze:
Pierwsze odbiorniki GPS (oczywiście wojskowe amerykańskie ), to rok 1982: TI 4100 Navstar Navigator oraz Macrometer V-1000.
Warto zauważyć, ze Navstar ważył chyba 30kg a Macrometer 90kg. Idealne odbiorniki do zabrania na grzyby.
Tak jest i warto tutaj dodać, że odbiorniki te kosztowały cirka 150 000USD. Idealne dla peerelowskiego grzybiarza, który w porywach zarabiał 30USD na miesiąc. Gdyby był oszczędny, odłożyłby na to już po jakichś czterystu dwudziestu latach. Na szczęście kraj był wtedy mlekiem i miodem płynący i państwo sponsorowało to geodetom/topografom w ramach rozwoju personelu
A tak w ogóle - modnie i nowocześnie, czyli co musisz wiedzieć o tym artykule?:
Gość miał w latach największej biedy i zapaści kraju odbiornik wykonany w nowoczesnej strategicznej technologii kraju, który jako jedyny ówczesny producent czegoś takiego zniósł embargo na eksport tego dopiero dekadę później. Był to odbiornik sygnału, który nie istniał w miejscu domniemanego użytkowania a wyprodukowany był przez firmę, która nigdy tego nie produkowała. Kupili mu to w jakiejś państwowej ”firmie” bo dbali o personel. W czasach, kiedy przeciętny Polak zarabiał równowartość 30USD a ten zarobek był fikcyjny, bo była to waluta niewymienialna.
Facet jest starym krótkofalowcem, publikującym artykuły prasowe już ponad 50 lat temu, ale chyba zaspał w tak zwanym międzyczasie, bo pyta się o zasięg PMR, mówi że Słońce istotnie zagłusza sygnał satelitarny i jojczy, że nie działa mu telefon komórkowy, bo nie rozumie, że operatorzy zmieniają standardy technologiczne. Poza tym, co ciekawe, uważa że cywilny odbiornik sygnału satelitarnego podaje pozycję z dokładnością do centymetra.
Chodzi na grzyby od kilkudziesięciu lat, ale dopiero teraz zorientował się, że w lesie mogą go zabić wilki, dziki i żmije i bez jakiegoś małego wszystko mającego radia ani rusz bo trzeba wezwać pomoc.
Paradne!
Czy będzie ciąg dalszy?
| | | canis_lupus | 09.10.2025 13:05:42 | 

Grupa: Użytkownik
QTH: Kraków
Posty: 8109 #8321339 Od: 2013-7-18
| Nie zapominaj, że pingiem i tracertem sprawdza czy go podsłuchują.  _________________ "Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."
To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y". | | | gregor1975 | 09.10.2025 13:26:30 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90BI
Posty: 71 #8321343 Od: 2023-11-23
| Oczywiście mam to na uwadze, ale równie istotne jest jego spostrzeżenie, że w latach 80' zeszłego wieku "nie zamykała się pętla w GPS". To jest bardzo ważne, bo jak się powtórzy, to co? | | | sq9wtf | 09.10.2025 15:59:53 | 

Grupa: Użytkownik
QTH: Breslau
Posty: 1119 #8321376 Od: 2015-3-2
Ilość edycji wpisu: 1 | No i daliście się wyślizgać przez tego wesołka i wmanewrować w wygenerowania strony offtopu 
EDIT: No dobra, ja pośrednio też. _________________ https://zjazdtechniczny.pl | | | sp6ryd | 09.10.2025 16:24:42 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław
Posty: 3925 #8321380 Od: 2012-1-22
| gregor1975 pisze:
Każdy średnio rozgarnięty uczeń dowolnej starej szkoły z fizyką na przyzwoitym poziomie wie, że im wyższa częstotliwość, tym mniejszy zasięg, ale lepsza przenikalność fal przez przeszkody. I nie trzeba mieć do tego kwitów krótkofalarskich, aby to wiedzieć.
Skoro "młodziankowie" czytają to forum "leśnych dziadków" to jednak trzeba doprecyzować, bo coś nam się z tą "przenikalnością" trochę pomieszało ... ,) Żeby powyżej wygłoszona zależność była prawidłowa, to trzeba dodefiniować tą rzekomą "przenikalność" i określić warunki brzegowe: - rodzaj ośrodka, - materiał przeszkód, ich ilość i rozmiar oraz usytuowanie na drodze sygnału. - zakres częstotliwości badanej fali elektromagnetycznej
tłumienie w jednorodnym ośrodku:
Uogólnienie Rodzaj materiału Zależność tłumienia od częstotliwości Przykład Przewodnik (metal) Tłumienie ∝, √,f (rośnie z częstotliwością) Blacha – ekranowanie mikrofal Dielektryk polarny Tłumienie rośnie przy rezonansach cząsteczek Woda – absorpcja mikrofal Izolator niepolarny Tłumienie rośnie stopniowo z f Szkło – pochłania UV, przepuszcza światło Gaz (powietrze) Bardzo niskie tłumienie przy niskich f, rośnie dla IR i UV Atmosfera ziemska
głębokość wnikania:
Interpretacja praktyczna Niskie częstotliwości (kHz–MHz) →, fale przenikają głęboko (np. radiowe przez ściany, wodę, ziemię). Mikrofale (GHz) →, wnikają płytko w wodę, żywność, tkanki. Światło widzialne (100–1000 THz) →, przechodzi przez szkło, ale już nie przez metale. UV, rentgen, gamma →, bardzo mała głębokość w większości materiałów, choć X i γ, mogą przenikać metal i tkanki (zależnie od energii). | | | sp6ryd | 09.10.2025 16:31:40 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław
Posty: 3925 #8321383 Od: 2012-1-22
Ilość edycji wpisu: 1 | sq9wtf pisze: No i daliście się wyślizgać przez tego wesołka i wmanewrować w wygenerowania strony offtopu 
EDIT: No dobra, ja pośrednio też.
pośrednio ... 
ale z moich retrospekcji pamiętam, że GPS (tak ten z cywilnym kodem PN, na 1575 MHz i jeszcze mało dokładny) był dostępny w Polsce jeszcze przed WiFi czyli coś pomiędzy 1993 a 1997. Co prawda na jednym ze stoisk na Międzynarodowych Targach Poznańskich - ale był  | | | sp9nrb | 09.10.2025 17:11:51 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 3113 #8321401 Od: 2017-7-11
| [quote=gregor1975]canis_lupus pisze: gregor1975 pisze:
Pierwsze odbiorniki GPS (oczywiście wojskowe amerykańskie ), to rok 1982: TI 4100 Navstar Navigator oraz Macrometer V-1000.
Warto zauważyć, ze Navstar ważył chyba 30kg a Macrometer 90kg. Idealne odbiorniki do zabrania na grzyby.
Tak jest i warto tutaj dodać, że odbiorniki te kosztowały cirka 150 000USD. Idealne dla peerelowskiego grzybiarza, który w porywach zarabiał 30USD na miesiąc. Gdyby był oszczędny, odłożyłby na to już po jakichś czterystu dwudziestu latach. Na szczęście kraj był wtedy mlekiem i miodem płynący i państwo sponsorowało to geodetom/topografom w ramach rozwoju personelu
A tak w ogóle - modnie i nowocześnie, czyli co musisz wiedzieć o tym artykule?:
Gość miał w latach największej biedy i zapaści kraju odbiornik wykonany w nowoczesnej strategicznej technologii kraju, który jako jedyny ówczesny producent czegoś takiego zniósł embargo na eksport tego dopiero dekadę później. Był to odbiornik sygnału, który nie istniał w miejscu domniemanego użytkowania a wyprodukowany był przez firmę, która nigdy tego nie produkowała. Kupili mu to w jakiejś państwowej ”firmie” bo dbali o personel. W czasach, kiedy przeciętny Polak zarabiał równowartość 30USD a ten zarobek był fikcyjny, bo była to waluta niewymienialna.
Facet jest starym krótkofalowcem, publikującym artykuły prasowe już ponad 50 lat temu, ale chyba zaspał w tak zwanym międzyczasie, bo pyta się o zasięg PMR, mówi że Słońce istotnie zagłusza sygnał satelitarny i jojczy, że nie działa mu telefon komórkowy, bo nie rozumie, że operatorzy zmieniają standardy technologiczne. Poza tym, co ciekawe, uważa że cywilny odbiornik sygnału satelitarnego podaje pozycję z dokładnością do centymetra.
Chodzi na grzyby od kilkudziesięciu lat, ale dopiero teraz zorientował się, że w lesie mogą go zabić wilki, dziki i żmije i bez jakiegoś małego wszystko mającego radia ani rusz bo trzeba wezwać pomoc.
Paradne!
Czy będzie ciąg dalszy? [/quote]
Nie. Pracowałem z ludźmi o różnym poziomie inteligencji. od downów po profesorów. I niestety najczęściej brzydko się wyrażali ludzie mający wrodzone lub nabyte problemy umysłowe. Dlatego tych nieszczęśliwców nie ma co ich wyprowadzać z ich świata. Im tam jest dobrze. Automatykę miałem w szkole średniej. Informatykę miałem na studiach a temat zamknąłem studiami podyplomowymi. A, że uczelnie były szacowne to mam prawo uważać, że czegoś w tym zakresie mnie nauczyli. Czyli dalsza dyskusja jest zbędna. Po co tym nieszczęśnikom zakłócać spokój i dobre samopoczucie. JAK _________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
| | | gregor1975 | 09.10.2025 19:30:31 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90BI
Posty: 71 #8321459 Od: 2023-11-23
Ilość edycji wpisu: 1 | sp6ryd pisze: gregor1975 pisze:
Każdy średnio rozgarnięty uczeń dowolnej starej szkoły z fizyką na przyzwoitym poziomie wie, że im wyższa częstotliwość, tym mniejszy zasięg, ale lepsza przenikalność fal przez przeszkody. I nie trzeba mieć do tego kwitów krótkofalarskich, aby to wiedzieć.
Skoro "młodziankowie" czytają to forum "leśnych dziadków" to jednak trzeba doprecyzować, bo coś nam się z tą "przenikalnością" trochę pomieszało ... ,) Żeby powyżej wygłoszona zależność była prawidłowa, to trzeba dodefiniować tą rzekomą "przenikalność" i określić warunki brzegowe: - rodzaj ośrodka, - materiał przeszkód, ich ilość i rozmiar oraz usytuowanie na drodze sygnału. - zakres częstotliwości badanej fali elektromagnetycznej
tłumienie w jednorodnym ośrodku:
Uogólnienie Rodzaj materiału Zależność tłumienia od częstotliwości Przykład Przewodnik (metal) Tłumienie ∝,, √,,f (rośnie z częstotliwością) Blacha – ekranowanie mikrofal Dielektryk polarny Tłumienie rośnie przy rezonansach cząsteczek Woda – absorpcja mikrofal Izolator niepolarny Tłumienie rośnie stopniowo z f Szkło – pochłania UV, przepuszcza światło Gaz (powietrze) Bardzo niskie tłumienie przy niskich f, rośnie dla IR i UV Atmosfera ziemska
głębokość wnikania:
Interpretacja praktyczna Niskie częstotliwości (kHz–MHz) →,, fale przenikają głęboko (np. radiowe przez ściany, wodę, ziemię). Mikrofale (GHz) →,, wnikają płytko w wodę, żywność, tkanki. Światło widzialne (100–1000 THz) →,, przechodzi przez szkło, ale już nie przez metale. UV, rentgen, gamma →,, bardzo mała głębokość w większości materiałów, choć X i γ,, mogą przenikać metal i tkanki (zależnie od energii).
Nic się nie pomieszało, było mówione o falach radiowych w kontekście ich normalnego użytkowania w zakresie zwykłej komunikacji przez znaczny odsetek społeczeństwa na pasmach udostępnionych temu społeczeństwu w formie otwartej lub w formie licencjonowanej w zakresie nadawania.
Ja nie muszę ściągać z półki książki do fizyki aby pomądrować się i znajdować podchwytliwe hece. Masz tu z rękawa: szkło pochłania UV? Ale jakie szkło, bo na pewno nie kwarcowe, z którego między innymi robione są kuwety w spektrofotometrach, z którymi robię na co dzień. Może zaraz pogadamy o tym, że światło nie jest falą? A może jednak jest?
A pisząc o „młodziankach” miałeś na myśli………?
A sprowadzając temat do głównego i właściwego nurtu – wkrótce 13, a więc dzień miesiąca, w którym robione są testy łączności awaryjnej. W końcu szarpnę się i sprawdzę jak to działa, bo normalne nasłuchy na ręcznych sztukach w moim pierdziszewie słyszą tylko kolej i lotnictwo cywilne. Pamiętajcie – 13.10, godz.: 20:00.
Szczególnie polecam temu od zabójczych wilków, żmij i dzików oraz dzipiesów sprzed czterdziestu lat. Oczywiście w trosce o te grzybiarki w wieku balzakowskim.
| | | Electra | 13.10.2025 03:49:29 | 
 |
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|