Sens ćwiczeń "łączności kryzysowej" na PMR i CB
    sp9nrb pisze:


    Niestety widzisz świat ze swojego poziomu. Nie mój problem, że jedynie potrafisz rzucać tym z co ci z galotów wypadło. A ten Soniak wpadł w nasze ręce w ramach pokazu nowego sprzętu topograficznego (geodezyjnego). Kiedyś dbano o wykształcenie personelu.
    Problem słońca i dokładności GPS. Zobacz https://www.hamqsl.com/solar3.html#hfprop. W tym roku takie czerwone słupki były wręcz miesiącami. Jeżeli byś wiedział, że moc promieniowania satelitów na powierzchni ziemi jest ograniczona i pojawiło się dodatkowo wysoki TEC, to na ziemi występowały problemy. Zwykły telefon komórkowy aktualnie korzysta z 5 różnych systemów i dzięki korekcji błędów jest w stanie poprawnie pokazywać wyniki. Natomiast sprzęt amerykański korzysta z GPS który jest własnością USA i zaczynają się problemy.

    Pytasz o mój znak? Przecież to bardzo prosto sprawdzić w UKE. A w Biuletynie PZK 1971 możesz znaleźć mój pierwszy artykuł krótkofalarski pod znakiem sp6-3606.

    A co ty wtedy robiłeś
    JAK


Człowieku, przestań się kompromitować.

W latach 80’ zeszłego wieku nie był dostępny żaden satelitarny sygnał lokalizacyjny na terenie PRL i Wschodniej Europy.

Firma Sony nigdy nie produkowała urządzeń lokalizacji satelitarnej zwanych potocznie GPS, a pierwsze tego rodzaju urządzenie, które brandowała własną marką to był telefon zrobiony w kooperacji z Ericcsonem i było to w 2008r. A kto wyprodukował moduł GPS który tam włożono, to nie wiadomo.

Pierwsze odbiorniki GPS (oczywiście wojskowe amerykańskie ), to rok 1982: TI 4100 Navstar Navigator oraz Macrometer V-1000.

Pierwszy cywilny ręczny odbiornik satelitarnego sygnału lokalizacyjnego wypuszczono na rynek w 1989r. i nazywał się Magellan NAV 1000. To urządzenie nigdy nie było dostępne w Polsce.

Dopiero w 1991r. Departamentu Handlu USA zniósł wymóg posiadania ich zgody na eksport urządzeń GPS

Żadna polska placówka geodezyjna nigdy nie posiadała na wyposażeniu urządzeń lokalizacji satelitarnej zwanych potocznie GPS w latach 80’ zeszłego wieku z powodów oczywistych – nie było czego odbierać.

Pierwsze cywilne ręczne odbiorniki GPS dostępne w powszechnej sprzedaży w Polsce pojawiły się na początku XXIw. Sam taki kupiłem i kosztował mnie jedną wypłatę – a zarabiałem tyle, że byłem na drugim progu podatkowym.

Nie ma żadnego „sprzętu amerykańskiego” korzystającego z systemu amerykańskiego oraz innej grupy sprzętu – obecnie niemalże wszystkie odbiorniki GPS (turystyczne, geodezyjne, samochodowe, te w telefonach) to są odbiorniki multiband, co oznacza, że korzystają z amerykańskiego GPS, rosyjskiego Glonas, europejskiego Galileo oraz chińskiego Beidou. Na te odbiorniki potocznie mówi się „dżipiesy” bo amerykański sygnał GPS był pierwszym udostępnionym dla cywilów.

Słońce i GPS? - połóż sobie dowolny włączony odbiornik GPS na kilka godzin i zarejestruj ślad. Zobaczysz co wyjdzie. Trzeba wiedzieć, z czym się ma do czynienia.

Po co ty piszesz takie bzdury? Bajdurzenie że „kiedyś to kurła było, a myśmy byli potęgą” to dobre dla wiekowych mitomanów.


  PRZEJDŹ NA FORUM