NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » PZK - POLSKI ZWIĄZEK KRÓTKOFALOWCÓW » LIST OTWARTY DO CZŁONKÓW PZK

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 16 / 25>>>    strony: 123456789101112131415[16]17181920

List otwarty do członków PZK

  
sq5ebm
16.08.2022 13:55:53
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: KO02PD

Posty: 1606 #7994636
Od: 2011-7-24
    SQ5T pisze:

      sp3mep pisze:

      a co tam panie w OK ?
      wygląda że od Ciebie doczekać się odpowiedzi to podobnie
      jak z PZK,


    Tak się składa, że też jestem w CRK


Pisalem mu dawno temu,aby na priv uderzal,ale nie ogarnal. Dzieki,ze mnie wyreczyles wesoły
_________________
Maciej "Miles" Muszalski
SQ5EBM / SN5V
QRV: Lokalnie najczęściej na 145.500
Przemiennikowo najczęściej na SR5WZ.
YT: http://www.youtube.com/user/sq5ebm
  
Electra29.04.2024 11:49:32
poziom 5

oczka
  
sp3mep
16.08.2022 22:58:02
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Posty: 3772 #7994775
Od: 2009-2-21
widać facet ma jakiś problem pisząc:
[quote=sq5ebm]
    SQ5T pisze:

      sp3mep pisze:

      a co tam panie w OK ?
      wygląda że od Ciebie doczekać się odpowiedzi to podobnie
      jak z PZK,


    Tak się składa, że też jestem w CRK


Pisalem mu dawno temu,aby na priv uderzal,ale nie ogarnal. Dzieki,ze mnie wyreczyles wesoły [/quote]

więc teraz za "momęćk" napiszę do niego na priv,
z zapytaniem :
jakie są "+" dodatnie jeśli się zapiszę do OK Radio coś tam coś tam?
ile jest to nie "wiele więcej "i jak zorganizował
obsługę kart Qsl ,
skoro facet:
" z całego serca zachęca do zapisania się do piaskownicy OK"
jakieś info powinien dać ,
zobaczymy,
SQ5T,
czytając wpisy tutaj nie daje wiary że jesteś "bliżej prawdy",
daruj ,
ale wydawało mi się ze jesteś "wyżej",
ale widać wyraznie ze Ty już masz
"parcie na szkło",


_________________
Jurek
-------------------
od czasu jak znam alfabet Morsa nie mogę słuchać
padającego deszczu,
wczoraj wołał mnie na drinka,
trzy razy,
i to po imieniu,
(nie moje :-))
  
sp3mep
16.08.2022 23:16:50
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Posty: 3772 #7994783
Od: 2009-2-21
dla jasności napisałem do "Niego"(na razie z dużej)
na priv,
co napisałem możecie przeczytać,
zobaczymy co odpisze,

_________________
Jurek
-------------------
od czasu jak znam alfabet Morsa nie mogę słuchać
padającego deszczu,
wczoraj wołał mnie na drinka,
trzy razy,
i to po imieniu,
(nie moje :-))
  
SQ5T
17.08.2022 01:24:09
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 56 #7994794
Od: 2022-7-31
    sp3mep pisze:


    więc teraz za "momęćk" napiszę do niego na priv,
    z zapytaniem :
    jakie są "+" dodatnie jeśli się zapiszę do OK Radio coś tam coś tam?
    ile jest to nie "wiele więcej "i jak zorganizował
    obsługę kart Qsl ,
    skoro facet:
    " z całego serca zachęca do zapisania się do piaskownicy OK"
    jakieś info powinien dać ,
    zobaczymy,
    SQ5T,
    czytając wpisy tutaj nie daje wiary że jesteś "bliżej prawdy",
    daruj ,
    ale wydawało mi się ze jesteś "wyżej",
    ale widać wyraznie ze Ty już masz
    "parcie na szkło",



To pokazanie problemów z którymi mierzy się nasza organizacja. Od osoby z prezydium (i nie tylko) usłyszałem przy innych o pasożycie co napisałem (względem osoby która siedziała na krześle obok). Wszak twórca "pasożyta" sam mi się przyznał na zjeździe ZG, że to był strzał w dziesiątkę. Więc to nie parcie na szkło, to walka z tymi którzy innych obrażają pokazując nasze stowarzyszenie jako bandę ludzi nie mających kultury osobistej, bandę ludzi którym zależy na składkach i na niczym więcej (np. dlaczego nie było naszej reprezentacji na YOTA?), bandę ludzi od których informację trzeba wyciągać sądownie gdyż nawet na zapytania o informację publiczną nie chcą odpowiedzieć.

Nie chcę aby krótkofalowcy byli kojarzeni ze słownictwem typu "bredzisz" czy "pasożyt", nie chcę aby krótkofalowcy byli kojarzeni jako starsi dziadkowe rozmawiający o tabletkach. Marzy mi się organizacja w której to sama góra jest wzorem dla innych, w której członkowie tworzą pełne ciekawej wiedzy treści a nie mówią jak się odstresowują po czytaniu LDD jak na wideo poniżej. Czy to jest zatem parcie na szkło czy może chęć unormowania wielu spraw? Parciem na szkło by było gdybym stwierdził do kogokolwiek "bredzisz pasożycie" gdyż taki przykład idzie z góry. Mam nadzieję, że za mojego życia "bredzisz" czy "pasożyt" (a to tylko pojedyncze przykłady) odejdą w niepamięć i nie będzie się człowiek wstydził jak go ktoś zapyta "a to u was brak kultury jest normalny?".

W związku z naszą organizacją marzy mi się też wiele innych rzeczy ale nie zamierzam być uszczypliwy względem Ciebie czy innych, to nie mój standard dyskusji.


_________________
"To przeciwieństwo agresywnych, niegrzecznych i bezsensownych wypowiedzi Tomasza SQ5T"
  
sp8mrd
17.08.2022 02:28:11
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: KO00XC

Posty: 3416 #7994800
Od: 2010-2-2


Ilość edycji wpisu: 1
    SQ5T pisze:

    Jednym z moich głównych celów w życiu jest zrozumieć, nie ważne czy drugiego człowieka czy zjawisko fizyczne, społeczne, chemiczne. Zrozumienie wielu rzeczy pomaga zobaczyć jakim świat jest naprawdę. Uwielbiam obserwować ludzi, zastanawiać się nad ich reakcjami i dalszymi poczynaniami a potem to co zobaczę skonfrontować z tym co mi w głowie się urodziło. Zobaczyć jak dobrze kogoś zrozumiałem i jakie błędy w ocenie popełniłem aby na następny raz tego nie popełnić.
Pięknie to brzmi, a jak jest w praktyce – zwłaszcza z niepopełnianiem błędów?
Trzeba uważać, by nie wpaść w utopię bezbłędności, bezsporności, nieomylność, niepopełnianie błędów, niezawodności…
    SQ5T pisze:

    Czy jestem "idealistą z dużym doświadczeniem w działaniu zawodowym i społecznym" to trudno mi ocenić, lepiej aby ktoś kto mnie zna od lat wypowiedział się. Mógłbym o sobie stwierdzić, że tak, jestem idealistą. Dowodziłem różnymi grupami ludzi, dowodzę nadal. Miałem jakieś pojedyncze nieporozumienia w swoim życiu ale każde z nich dało się wytłumaczyć jak postawiło się przysłowiową kawę na ławę.
Czy pracujesz i dowodzisz w wojsku, czy może w firmie IT jako programista? A może jedno i drugie? bardzo szczęśliwy
    SQ5T pisze:

    Szczera, kulturalna dyskusja i chęć zrozumienia potrafią czynić cuda tylko trzeba chcieć.
To prawda z dodaniem, gdy jest owa szczerość, kultura i chęć zrozumienia u wszystkich dyskutujących oraz wiedzą oni czym jest dyskusja, do czego ma prowadzić.
    SQ5T pisze:

    Z czasem człowiek się utwardza ale dobre nawyki zostają. Te dobre nawyki pielęgnuję i staram się je przelać na innych.
Na czym polega to „przelewanie”? Co masz na myśli?
    SQ5T pisze:

    Prezesem OT-37 nie jestem, jestem tylko zwykłym członkiem zarządu.
O przepraszam, zasugerowałem się napisanym kilka razy pragnieniem reform w PZK, które zabrzmiało jak hasło Prezesa. Jeśli dobrze rozumiem, to już nie jesteś tylko zwykły członkiem Zarządu. Masz aktualnie 3 role w PZK: Jesteś „Członkiem, który ma aspirację aby zmienić świat”, Reprezentantem OT-37 w ZG PZK i Delegatem na KZD - jak to tajemniczo napisałeś: „W wyniku pewnych okoliczności stałem się delegatem na KZD PZK.”.
    SQ5T pisze:

    Członkiem który ma aspirację aby zmienić świat i mówić o tym o czym inni się boją aby nie wyjść ze swojej strefy komfortu. Dla mnie strefa komfortu jest wtedy kiedy ktoś nie boi się przyjść do mnie i powiedzieć, że coś źle zrobiłem gdyż wie, że go wysłucham, porozmawiam a na koniec podziękuję i pokażę jako wzór.
Ciekawe podejście. A jakby na przykład Organizatorzy ŁOŚ, czyli koleżanki i Koledzy z SP7KDA, SP7KED, przedstawiciele PZK SP2JMR, współorganizatorzy Strażacy, Żołnierze, a pośrednio Wójt, Burmistrz itd. przyszli do Ciebie i powiedzieli, że źle postępujesz broniąc ENO i AM? Przedstawiając liczne przykłady braku szacunku dla nich, publiczne i bezpodstawne insynuowania przekrętów finansowych, błędów organizacyjnych, używania manipulacji, na dokładkę publiczne robienie sensacji bez dowodów i zachęcania innych do takich zachowań z stosowaniem wulgarnego języka itp. td. To też tak zrobisz jak napisałeś – podziękujesz i pokażesz jako wzór?
    SQ5T pisze:

    I ta osoba nie straciłaby stanowiska jakby była w moim zespole gdyż działanie organizmu jest zależne od wszystkich, czy tych na górze, czy tych na dole. A to góra zawsze powinna dawać przykład. Co z tego, że ciało piękne skoro głowa pusta?
A co zrobiłbyś, gdyby od 20 lat owa „góra” ciężką, systematyczną pracą dawała dobry przykład, z dobrym efektem dla większości, a mimo to jednostki z „dołu” przez lata mało robiły poza publicznym podrywaniem dobrego autorytetu „góry” ubliżaniem, mijając się z prawdą, pomawiając… Czyli jak to nazwałeś mają „głowę pustą”?
    SQ5T pisze:

    Cieszę się, że zwróciłeś uwagę na cytat który przytoczyłem. Jak słusznie zauważyłeś cytowane zdanie w kontekście całego tekstu mówi o czymś zupełnie innym niż to w jaki sposób go użyłem. Nie ukrywam, że był to z mojej strony zabieg celowy aby pokazać jak bardzo łatwo wyciągnąć coś z kontekstu i na tej podstawie zbudować narrację. A czy nie jest właśnie ważny cały kontekst zamiast urywka?
Moim zdaniem można inaczej zinterpretować to, co cytowałeś wcześniej, a teraz chyba zmieniasz myślenie, znaczenie. Jednak OK - pomińmy to, gdyż jest coś znacznie ważniejszego w tym, co teraz napisałeś. Dla mnie tym „wyciąganiem czegoś z kontekstu” jest Twoje pomijanie kontekstu całości działalności organizacyjnej i wykonawczej jaką wykonują od wielu lat ww. Organizatorzy. To jest wg mnie poważny błąd w rozumowaniu, który sprawia, że za wszelką cenę skupiasz się na „twardych dowodach” typu: czy padło słowo pomawiamy Organizatorów o…”
    SQ5T pisze:

    Stąd moje pytania o twarde dowody gdyż padło określenie twarde czyli "pomówienia". Tutaj oczywiście wychodzę z założenia, że nie wiem wszystkiego i dlatego zapytałem drugiej strony gdyż nie chcę bazować na czyimś słowie.
A co zrobisz jeśli dokładnie tego słowa nie znajdziesz, a będą liczne inne, znacznie gorsze w odbiorze dla Organizatorów? Czy szacunek, kultura, chęć zrozumienia, uczciwość, dialog dla Nich nie są dla Ciebie ważniejsze?
Zacytowałeś w różnych mediach odpowiedź Marka UO - nie pytając Go o zgodę. Moim zdaniem jest wolnym, szanowanym, wiekowym Człowiekiem i ma prawo do takiej jasnej, osobistej odpowiedzi, także z szacunku dla swego imienia, nazwiska i znaku, którym niektórzy bezkarnie szargają publicznie. Czemu nie zacytowałeś odpowiedzi ENO i AM? Jak chcesz być wiarygodny, to wg mnie powinieneś. Czy zrobisz to?
    SQ5T pisze:

    A czy można zbudować zdrowe relacje bazując wyłącznie na kontakcie zdalnym? Można. Nasze hobby jest tego przykładem gdzie kogoś znamy z radia a po wielu latach spotykamy tę osobę po raz pierwszy i czujemy jakbyśmy tego człowieka znali od lat.
Super, że piszesz o uczuciach. bardzo szczęśliwy W dzisiejszych czasach wpływu medialnych sensacji może tak być jak napisałeś – z dodaniem: czasem. Jednak to nie jest dowód na to, że dzięki zdalnym kontaktom przez radio tak jest zawsze i wszędzie. Podczas łączności poznanie niewidzianego człowieka jest bardzo ograniczone – tematyka wąska, sposób wypowiedzi zwykle serdeczny, przyjazny... To jest często uczucie chwilowe, idealistyczne, oderwane od rzeczywistości nadużycie: ”czujemy jakbyśmy tego człowieka znali od lat”. Nie jest tak, że przez radio poznanym kogoś tak dobrze, by po głębszym poznaniu osobistym lub udziale w przesadnie zakrapianej zabawie (np. na ŁOŚ), nie być zaskoczonym, rozczarowanym, a nawet zdegustowanym zachowaniami kolegi (-ów) znanego wcześniej z łączności na radio. Ponoć podczas takiego spotkania na żywo jeden z tych, których bronisz, nawet w mordę dostał na ŁOŚ. Czyżby to był bolesny efekt „bazowania tylko na kontakcie zdalnym” i emocji? bardzo szczęśliwy
    SQ5T pisze:

    Sam tak zbudowałem trochę znajomości i były one bardzo zdrowe. Cóż, może taka uroda introwertyka? A może to po prostu chęć dążenia do ideału według tych samych, od wielu lat, zasad czyli szczerości i bycia miłym.
Jako introwertyk mający swój świat, często odizolowany od świata zewnętrznego, potwierdzasz, to co napisałem wyżej. Tak można sobie zbudować trochę znajomości. Od czasów teorii Carla Junga wiedza na ten temat jest znacznie większa…bardzo szczęśliwy
    SQ5T pisze:

    Organizatorów ŁOŚ osobiście nie znam, nigdy nie miałem możliwości rozmawiania z nimi, nie wiem jakie emocji nimi kierowały
Nie wiem, ale wypowiem się? To jak nie byłeś nigdy na ŁOŚ? Nie spotkałeś się z Markiem UO osobiście. Piszesz o Nim, o Organizatorach ŁOŚ jak o jakiś anonimowych osobach, których nie znasz? To chyba dlatego ich pracy nie doceniasz, a ich emocje są dla Ciebie mało istotne? Wybacz nie rozumiem i proszę wytłumacz mi proszę jak można tak uparcie w 4 miejscach publicznie żalić się (uczucia) na niezrozumienie przez innych(nie odpowiedzieli mi tak jak tego oczekiwałem, to uparcie żądam „twardych dowodów”) i jednocześnie pomijać emocje, uczucia osób, których nie zna się? To Kim dla Ciebie Oni są? Czy są robotami, które zostały zaprogramowane do przygotowania i zrealizowania zadania, projektu o nazwie ŁOŚ czy ludźmi z krwi i kości?
    SQ5T pisze:

    ale wiem jedno, przy pracy w drużynie, przy pracy nad czymś dużym emocje powinny być schowane. Wyobraźmy sobie prezesa PZK który pod wpływem emocji mówi "ENO i AM - wyjść i nie wracać, jesteście zakałą PZK, jesteście antywzorem człowieka, antywzorem polaka", oczywiście dorzućmy tutaj kilka przekleństw które mi przez klawiaturę nie przejdą. Czy na takim stanowisku można pozwolić sobie na emocje?
O czym Ty piszesz? Oczywiście można w pracy starać się chować emocje, ukrywać je – jednak do pewnego czasu. Na dłuższą metę niszczymy swoje i innych zdrowie. Jeśli nie ma dobrych, zdrowych relacji, dobrej komunikacji, szczerości, uczciwości, wyrozumiałości, życzliwości… ludzkich zachowań, to prędzej czy później negatywne uczucia rodzą wielkie emocje, które wybuchają w domu, w pracy, grupie społecznej (klub, OT, PZK)... Stąd w pracy mamy mobbing pod różnymi postaciami, w sobie nerwice, potem depresje (blokada emocji, uczuć, szacunku dla siebie, brak rozmów, o których wcześniej tak ładnie pisałeś). Czy w Twoim otoczeniu w OT-37 nie zauważasz tego wpływu negatywnych emocji? Tu na forum też nie widzisz? Myślę, że widzisz i…
Opisana przez Ciebie, przejaskrawiona sytuacja jest możliwa. Prezes PZK jest Człowiekiem – ma uczucia, emocje, które od lat stara się tonować u siebie i kulturalnie hamować u innych – czym niektórych inaczej myślących, emocjonalnie działających wkurza. Jednak jeśli fakty mówią o tym, co wypowiada, to ma prawo je wypowiedzieć. Obojętnie czy to jest ENO, AM, EBM, AKI, OUJ, MRD, SLU, DVP… czy SQ5T. Chodzi o fakty negatywnych działań na szkodę PZK, ludzi z PZK, konkretne i długotrwałe (latami powtarzane) zachowania w publicznych miejscach. Takie zachowania zasługują na stanowcze działania i rzadko, ale czasem się one zdarzają. Jesteś członkiem PZK od kilku lat, więc o tym chyba nie wiesz.
    SQ5T pisze:

    Czy organizatorzy ŁOŚ mogą sobie pozwolić aby emocje wpłynęły na ich słowa?
Jak najbardziej mogą. Tylko maszyna nie wyraża uczuć i emocji – choć sztuczna inteligencja szybko się uczy i nie wiadomo co nasz czeka w niedalekiej przyszłości? Brrr!
    SQ5T pisze:

    Według mnie nie. Im wyżej w danej grupie jesteśmy tym bardziej chłodno musimy podchodzić do tematu. Tym bardziej powinniśmy być otwarci dla innych, bardziej odporni na krytykę, bardziej skłonni do rozmowy, bardziej sucho oceniać fakty a tym bardziej powinniśmy chować emocje (chyba, że są pozytywne to dać im upust w ramach zdrowego rozsądku).
Można starać się postępować tak jak napisałeś. Jednak są sytuacje, gdy żadne wyćwiczone super techniki opanowywania swoich uczuć i emocji, żadna wiedza o tym czy jesteśmy introwertykami czy ekstrawertykami, nie zatrzyma nas przed obroną swojego: bezpieczeństwa, godności, honoru, szacunku dla siebie i osób, z którymi żyjemy, współpracujemy.
Czemu Tomaszu tylko pozytywne emocje i w ramach zdrowego rozsądku? Czemu więc Twoi Koledzy z OT wyrażają od prawie 2 lat negatywne emocje klnąc siarczyście i publicznie? Nawet próbują zachęcić Ciebie do podobnych zachowań? (wpis Maćka EBM). Cierpliwie z nimi przebywasz, odpisujesz na takie tam „wysrywy…, Tomek nadal bedzie odmawial lizania jajek towarzyszom z KC, Jestem przekonany,ze znajda kolejny sposob na olanie cie cieplym moczem albo kolejnego bana”. Te emocje akceptujesz, szlachetnie bronisz, a Organizatorów ŁOŚ nie? Jakieś wydaje się to dziwne, różne standardy? Czemu nie reagujesz jak Ciebie Maciek co trochę ponagla pytając o odpowiedź z jakieś „centrali”. Przecież jesteś opanowany, wolny od takich wpływów…
Jak ma się do tego „odwaga i strefa komfortu”, o której pisałeś? Napisz Mu, żeby np., aby panował nad sobą i cierpliwie czekał. Przecież jeśli napisałeś do sekretariatu PZK, to ile mają dni na odpowiedź? Jak do Prezesa, to może jest na urlopie? itp.

Piszesz, że oczekujesz kultury wypowiedzi sam ją starasz się zachować, a czemu nie ganisz swoich Kolegów? Boisz się wyrazić negatywne zdanie, niekoniecznie emocjonalnie?
    SQ5T pisze:

    ŁOŚ 2023 został odwołany, słowo się rzekło. Odwołanie odwołania było by swego rodzaju przyznaniem się do błędu. Niestety plotki się rozniosły i nic już ich nie zmieni, żyją swoim życiem. A czy chcemy aby ktoś puścił plotki na nasz temat a potem po cichu zmienił zdanie?
Nie wiem jak wy chcecie, ale… To jest wg mnie poważne nadużycie z tymi plotkami i chceniem czy nie chceniem. Podam przykład.
Organizujesz niebawem ćwiczenia EmCom i chwała Ci za to – jak nie Ty to kto? - skoro niektórzy się emocjami unieśli i EmCom SP rozpirzyli. Ogłaszasz więc nowe otwarcie, ćwiczenia, zachęcasz swoimi pomysłami, życzliwym wpisem publicznie na PKI i…
Nagle zaskoczony czytasz, że ktoś szerzy na Twój temat oszczercze informacje, pisze bzdury typu – on chce na tym zarobić, chce zdobyć na tym popularność, szykuje się na Szefa EmCom w Polsce (jest akurat vacat), a potem za rok jest KZD PZK będzie miał przygotowane pole pod zgłoszenie się na Prezesa PZK (czemu nie?) itp. itd. Czyli jak to nazwałeś to tylko „plotki” - nie wolno Ci stanowczo zareagować i przy długotrwałym powielaniu takich plotek zrezygnować z organizacji ćwiczeń EmCom?
    SQ5T pisze:

    Albo czarne, albo białe. Wiem, tylko krowa zdania nie zmienia ale trzeba brać pod uwagę, że w przyszłości ktoś powie do nas publicznie "oskarżyłeś a potem wycofałeś się rakiem". Czy to będzie miłe? Nie, ale będzie prawdziwe.
A czy będzie prawdziwe, gdy kilka chorych osób będzie Ciebie szkalować i wkurzysz się, zareagujesz emocjonalnie i walniesz pięścią w stół mówiąc: Basta! A za rok przemyślisz sprawy, może doczekasz się przeprosin ze strony pomawiających i znów poświecisz swój czas, by zorganizować fajną imprezę – nie dla siebie – głównie dla uczestników, na której będą mogli spotkać się z radością, jak w latach poprzednich.
    SQ5T pisze:

    O niektórych decyzjach które zaraz podejmiemy trzeba myśleć na kilka, kilkanaście kroków do przodu. Śp. przyjaciółka kiedyś mi powiedziała "Ty to masz życie zaplanowane na kilka lat do przodu", trochę racji w tym jest.
Jakie jest to życie – szczęśliwe? Tak może być, co nie zmienia faktu, że te niektóre decyzje są efektem rozmów, dyskusji i nie dotyczą tylko jednej osoby, ale np. Zespołu Organizatorów, wyrobionej przez lata marki imprezy, współpracy z władzami lokalnymi, mediami (TV, Radio, prasa) itp. Co im powiemy? Przepraszamy ENO, AM i jeszcze kilku drani wkurzyli nas i likwidujemy ŁOŚ. Chyba lepiej jest emocjonalną decyzję przemyśleć i zmienić na pozytywną? bardzo szczęśliwy
Zobacz, że nadal kilku gwiazdorów forumowych, trolli robi tu wszystko, pisząc nadal bzdury, podjudza, by zniechęcić Organizatorów do ŁOŚ 2023. Pomyśl dlaczego to robią? Jakiż byłby ich „proroczy, prymitywny sukces – udało się dopieprzyć PZK.” Oby nie był!

    SQ5T pisze:

    Tak, chciałbym być traktowany tak jak innych traktuję. Chcę aby moje decyzje były poddawane kontroli, sprawdzane na wskroś, nie boję się pytań, nie boję się odpowiedzi. A to wszystko dlatego, że sam jeden mogę popełniać błędy. Nawet jak będę współtworzył zespół to zespołowo też możemy popełniać błędy. A pytania czy sugestie zawsze pokażą, że coś mogliśmy zrobić lepiej. Dlatego pytam i chcę być pytany, kwestionuję i chcę być kwestionowany, staram się być kulturalny i tego samego wymagam od drugiego człowieka.
OK. Traktuj proszę tak innych jak napisałeś. Szanuję Twoje zdanie i proszę uszanuj zdanie innych, którzy myślą czasem inaczej.
    SQ5T pisze:

    Miłego weekendu! Ja, mimo urlopu, wracam do pracy gdyż wiele zrobiłem a jeszcze więcej chcę zrobić.
Uważaj na wypalenie zawodowe, pracoholizm, odpoczynek powoduje większe możliwości po powrocie do pracy. Nie daj sobie wmówić, że ciągle coś musisz. Przy każdym użyciu słowa muszę wrzuć do skarbonki 10 zł - po miesiącu kupa kasy (znam to z autopsji).
Trzymaj się zdrowo i pogodnie Idealisto. bardzo szczęśliwy

PS Jeśli nadal będziesz szukał „twardych dowodów”, to Ci je podam na priw. Tylko czy warto? Są tu i na FB, pisał o nich SP8TDX, przeoczyłeś je, ale znów się pojawiły... zdziwionyporuszonypłaczeneutralnyzakręconyaniołek
_________________
73, Piotr SP8MRD ex SP6MRD, SP6KKE, SP6KGN, SP6KBR, nadal SP8POP, SP-22107-OP
------------------------------------------------------------------------------------
"Niebezpieczeństwo jest zawsze to samo: człowiek odłączony od miłości!
Człowiek wykorzeniony z najgłębszego gruntu swej duchowej egzystencji, człowiek znowu skazany na „kamienne serce” – pozbawiony owego „serca z ciała”, które zdolne jest prawidłowo reagować na dobro i na zło." - Jan Paweł II - Paray-le-Monial, 5 X 1986 r.
Świadectwo Andrzeja - sens życia: https://www.youtube.com/watch?v=dG4-NjcWwSo
  
SP5L
17.08.2022 07:47:09
poziom 2



Grupa: Użytkownik

QTH: Brok KO02mq

Posty: 66 #7994808
Od: 2016-1-12
    sp8mrd pisze:

      SQ5T pisze:

      Jednym z moich głównych celów w życiu jest zrozumieć, nie ważne czy drugiego człowieka czy zjawisko fizyczne, społeczne, chemiczne. Zrozumienie wielu rzeczy pomaga zobaczyć jakim świat jest naprawdę. Uwielbiam obserwować ludzi, zastanawiać się nad ich reakcjami i dalszymi poczynaniami a potem to co zobaczę skonfrontować z tym co mi w głowie się urodziło. Zobaczyć jak dobrze kogoś zrozumiałem i jakie błędy w ocenie popełniłem aby na następny raz tego nie popełnić.
    Pięknie to brzmi, a jak jest w praktyce – zwłaszcza z niepopełnianiem błędów?
    Trzeba uważać, by nie wpaść w utopię bezbłędności, bezsporności, nieomylność, niepopełnianie błędów, niezawodności…
      SQ5T pisze:

      Czy jestem "idealistą z dużym doświadczeniem w działaniu zawodowym i społecznym" to trudno mi ocenić, lepiej aby ktoś kto mnie zna od lat wypowiedział się. Mógłbym o sobie stwierdzić, że tak, jestem idealistą. Dowodziłem różnymi grupami ludzi, dowodzę nadal. Miałem jakieś pojedyncze nieporozumienia w swoim życiu ale każde z nich dało się wytłumaczyć jak postawiło się przysłowiową kawę na ławę.
    Czy pracujesz i dowodzisz w wojsku, czy może w firmie IT jako programista? A może jedno i drugie? bardzo szczęśliwy
      SQ5T pisze:

      Szczera, kulturalna dyskusja i chęć zrozumienia potrafią czynić cuda tylko trzeba chcieć.
    To prawda z dodaniem, gdy jest owa szczerość, kultura i chęć zrozumienia u wszystkich dyskutujących oraz wiedzą oni czym jest dyskusja, do czego ma prowadzić.
      SQ5T pisze:

      Z czasem człowiek się utwardza ale dobre nawyki zostają. Te dobre nawyki pielęgnuję i staram się je przelać na innych.
    Na czym polega to „przelewanie”? Co masz na myśli?
      SQ5T pisze:

      Prezesem OT-37 nie jestem, jestem tylko zwykłym członkiem zarządu.
    O przepraszam, zasugerowałem się napisanym kilka razy pragnieniem reform w PZK, które zabrzmiało jak hasło Prezesa. Jeśli dobrze rozumiem, to już nie jesteś tylko zwykły członkiem Zarządu. Masz aktualnie 3 role w PZK: Jesteś „Członkiem, który ma aspirację aby zmienić świat”, Reprezentantem OT-37 w ZG PZK i Delegatem na KZD - jak to tajemniczo napisałeś: „W wyniku pewnych okoliczności stałem się delegatem na KZD PZK.”.
      SQ5T pisze:

      Członkiem który ma aspirację aby zmienić świat i mówić o tym o czym inni się boją aby nie wyjść ze swojej strefy komfortu. Dla mnie strefa komfortu jest wtedy kiedy ktoś nie boi się przyjść do mnie i powiedzieć, że coś źle zrobiłem gdyż wie, że go wysłucham, porozmawiam a na koniec podziękuję i pokażę jako wzór.
    Ciekawe podejście. A jakby na przykład Organizatorzy ŁOŚ, czyli koleżanki i Koledzy z SP7KDA, SP7KED, przedstawiciele PZK SP2JMR, współorganizatorzy Strażacy, Żołnierze, a pośrednio Wójt, Burmistrz itd. przyszli do Ciebie i powiedzieli, że źle postępujesz broniąc ENO i AM? Przedstawiając liczne przykłady braku szacunku dla nich, publiczne i bezpodstawne insynuowania przekrętów finansowych, błędów organizacyjnych, używania manipulacji, na dokładkę publiczne robienie sensacji bez dowodów i zachęcania innych do takich zachowań z stosowaniem wulgarnego języka itp. td. To też tak zrobisz jak napisałeś – podziękujesz i pokażesz jako wzór?
      SQ5T pisze:

      I ta osoba nie straciłaby stanowiska jakby była w moim zespole gdyż działanie organizmu jest zależne od wszystkich, czy tych na górze, czy tych na dole. A to góra zawsze powinna dawać przykład. Co z tego, że ciało piękne skoro głowa pusta?
    A co zrobiłbyś, gdyby od 20 lat owa „góra” ciężką, systematyczną pracą dawała dobry przykład, z dobrym efektem dla większości, a mimo to jednostki z „dołu” przez lata mało robiły poza publicznym podrywaniem dobrego autorytetu „góry” ubliżaniem, mijając się z prawdą, pomawiając… Czyli jak to nazwałeś mają „głowę pustą”?
      SQ5T pisze:

      Cieszę się, że zwróciłeś uwagę na cytat który przytoczyłem. Jak słusznie zauważyłeś cytowane zdanie w kontekście całego tekstu mówi o czymś zupełnie innym niż to w jaki sposób go użyłem. Nie ukrywam, że był to z mojej strony zabieg celowy aby pokazać jak bardzo łatwo wyciągnąć coś z kontekstu i na tej podstawie zbudować narrację. A czy nie jest właśnie ważny cały kontekst zamiast urywka?
    Moim zdaniem można inaczej zinterpretować to, co cytowałeś wcześniej, a teraz chyba zmieniasz myślenie, znaczenie. Jednak OK - pomińmy to, gdyż jest coś znacznie ważniejszego w tym, co teraz napisałeś. Dla mnie tym „wyciąganiem czegoś z kontekstu” jest Twoje pomijanie kontekstu całości działalności organizacyjnej i wykonawczej jaką wykonują od wielu lat ww. Organizatorzy. To jest wg mnie poważny błąd w rozumowaniu, który sprawia, że za wszelką cenę skupiasz się na „twardych dowodach” typu: czy padło słowo pomawiamy Organizatorów o…”
      SQ5T pisze:

      Stąd moje pytania o twarde dowody gdyż padło określenie twarde czyli "pomówienia". Tutaj oczywiście wychodzę z założenia, że nie wiem wszystkiego i dlatego zapytałem drugiej strony gdyż nie chcę bazować na czyimś słowie.
    A co zrobisz jeśli dokładnie tego słowa nie znajdziesz, a będą liczne inne, znacznie gorsze w odbiorze dla Organizatorów? Czy szacunek, kultura, chęć zrozumienia, uczciwość, dialog dla Nich nie są dla Ciebie ważniejsze?
    Zacytowałeś w różnych mediach odpowiedź Marka UO - nie pytając Go o zgodę. Moim zdaniem jest wolnym, szanowanym, wiekowym Człowiekiem i ma prawo do takiej jasnej, osobistej odpowiedzi, także z szacunku dla swego imienia, nazwiska i znaku, którym niektórzy bezkarnie szargają publicznie. Czemu nie zacytowałeś odpowiedzi ENO i AM? Jak chcesz być wiarygodny, to wg mnie powinieneś. Czy zrobisz to?
      SQ5T pisze:

      A czy można zbudować zdrowe relacje bazując wyłącznie na kontakcie zdalnym? Można. Nasze hobby jest tego przykładem gdzie kogoś znamy z radia a po wielu latach spotykamy tę osobę po raz pierwszy i czujemy jakbyśmy tego człowieka znali od lat.
    Super, że piszesz o uczuciach. bardzo szczęśliwy W dzisiejszych czasach wpływu medialnych sensacji może tak być jak napisałeś – z dodaniem: czasem. Jednak to nie jest dowód na to, że dzięki zdalnym kontaktom przez radio tak jest zawsze i wszędzie. Podczas łączności poznanie niewidzianego człowieka jest bardzo ograniczone – tematyka wąska, sposób wypowiedzi zwykle serdeczny, przyjazny... To jest często uczucie chwilowe, idealistyczne, oderwane od rzeczywistości nadużycie: ”czujemy jakbyśmy tego człowieka znali od lat”. Nie jest tak, że przez radio poznanym kogoś tak dobrze, by po głębszym poznaniu osobistym lub udziale w przesadnie zakrapianej zabawie (np. na ŁOŚ), nie być zaskoczonym, rozczarowanym, a nawet zdegustowanym zachowaniami kolegi (-ów) znanego wcześniej z łączności na radio. Ponoć podczas takiego spotkania na żywo jeden z tych, których bronisz, nawet w mordę dostał na ŁOŚ. Czyżby to był bolesny efekt „bazowania tylko na kontakcie zdalnym” i emocji? bardzo szczęśliwy
      SQ5T pisze:

      Sam tak zbudowałem trochę znajomości i były one bardzo zdrowe. Cóż, może taka uroda introwertyka? A może to po prostu chęć dążenia do ideału według tych samych, od wielu lat, zasad czyli szczerości i bycia miłym.
    Jako introwertyk mający swój świat, często odizolowany od świata zewnętrznego, potwierdzasz, to co napisałem wyżej. Tak można sobie zbudować trochę znajomości. Od czasów teorii Carla Junga wiedza na ten temat jest znacznie większa…bardzo szczęśliwy
      SQ5T pisze:

      Organizatorów ŁOŚ osobiście nie znam, nigdy nie miałem możliwości rozmawiania z nimi, nie wiem jakie emocji nimi kierowały
    Nie wiem, ale wypowiem się? To jak nie byłeś nigdy na ŁOŚ? Nie spotkałeś się z Markiem UO osobiście. Piszesz o Nim, o Organizatorach ŁOŚ jak o jakiś anonimowych osobach, których nie znasz? To chyba dlatego ich pracy nie doceniasz, a ich emocje są dla Ciebie mało istotne? Wybacz nie rozumiem i proszę wytłumacz mi proszę jak można tak uparcie w 4 miejscach publicznie żalić się (uczucia) na niezrozumienie przez innych(nie odpowiedzieli mi tak jak tego oczekiwałem, to uparcie żądam „twardych dowodów”) i jednocześnie pomijać emocje, uczucia osób, których nie zna się? To Kim dla Ciebie Oni są? Czy są robotami, które zostały zaprogramowane do przygotowania i zrealizowania zadania, projektu o nazwie ŁOŚ czy ludźmi z krwi i kości?
      SQ5T pisze:

      ale wiem jedno, przy pracy w drużynie, przy pracy nad czymś dużym emocje powinny być schowane. Wyobraźmy sobie prezesa PZK który pod wpływem emocji mówi "ENO i AM - wyjść i nie wracać, jesteście zakałą PZK, jesteście antywzorem człowieka, antywzorem polaka", oczywiście dorzućmy tutaj kilka przekleństw które mi przez klawiaturę nie przejdą. Czy na takim stanowisku można pozwolić sobie na emocje?
    O czym Ty piszesz? Oczywiście można w pracy starać się chować emocje, ukrywać je – jednak do pewnego czasu. Na dłuższą metę niszczymy swoje i innych zdrowie. Jeśli nie ma dobrych, zdrowych relacji, dobrej komunikacji, szczerości, uczciwości, wyrozumiałości, życzliwości… ludzkich zachowań, to prędzej czy później negatywne uczucia rodzą wielkie emocje, które wybuchają w domu, w pracy, grupie społecznej (klub, OT, PZK)... Stąd w pracy mamy mobbing pod różnymi postaciami, w sobie nerwice, potem depresje (blokada emocji, uczuć, szacunku dla siebie, brak rozmów, o których wcześniej tak ładnie pisałeś). Czy w Twoim otoczeniu w OT-37 nie zauważasz tego wpływu negatywnych emocji? Tu na forum też nie widzisz? Myślę, że widzisz i…
    Opisana przez Ciebie, przejaskrawiona sytuacja jest możliwa. Prezes PZK jest Człowiekiem – ma uczucia, emocje, które od lat stara się tonować u siebie i kulturalnie hamować u innych – czym niektórych inaczej myślących, emocjonalnie działających wkurza. Jednak jeśli fakty mówią o tym, co wypowiada, to ma prawo je wypowiedzieć. Obojętnie czy to jest ENO, AM, EBM, AKI, OUJ, MRD, SLU, DVP… czy SQ5T. Chodzi o fakty negatywnych działań na szkodę PZK, ludzi z PZK, konkretne i długotrwałe (latami powtarzane) zachowania w publicznych miejscach. Takie zachowania zasługują na stanowcze działania i rzadko, ale czasem się one zdarzają. Jesteś członkiem PZK od kilku lat, więc o tym chyba nie wiesz.
      SQ5T pisze:

      Czy organizatorzy ŁOŚ mogą sobie pozwolić aby emocje wpłynęły na ich słowa?
    Jak najbardziej mogą. Tylko maszyna nie wyraża uczuć i emocji – choć sztuczna inteligencja szybko się uczy i nie wiadomo co nasz czeka w niedalekiej przyszłości? Brrr!
      SQ5T pisze:

      Według mnie nie. Im wyżej w danej grupie jesteśmy tym bardziej chłodno musimy podchodzić do tematu. Tym bardziej powinniśmy być otwarci dla innych, bardziej odporni na krytykę, bardziej skłonni do rozmowy, bardziej sucho oceniać fakty a tym bardziej powinniśmy chować emocje (chyba, że są pozytywne to dać im upust w ramach zdrowego rozsądku).
    Można starać się postępować tak jak napisałeś. Jednak są sytuacje, gdy żadne wyćwiczone super techniki opanowywania swoich uczuć i emocji, żadna wiedza o tym czy jesteśmy introwertykami czy ekstrawertykami, nie zatrzyma nas przed obroną swojego: bezpieczeństwa, godności, honoru, szacunku dla siebie i osób, z którymi żyjemy, współpracujemy.
    Czemu Tomaszu tylko pozytywne emocje i w ramach zdrowego rozsądku? Czemu więc Twoi Koledzy z OT wyrażają od prawie 2 lat negatywne emocje klnąc siarczyście i publicznie? Nawet próbują zachęcić Ciebie do podobnych zachowań? (wpis Maćka EBM). Cierpliwie z nimi przebywasz, odpisujesz na takie tam „wysrywy…, Tomek nadal bedzie odmawial lizania jajek towarzyszom z KC, Jestem przekonany,ze znajda kolejny sposob na olanie cie cieplym moczem albo kolejnego bana”. Te emocje akceptujesz, szlachetnie bronisz, a Organizatorów ŁOŚ nie? Jakieś wydaje się to dziwne, różne standardy? Czemu nie reagujesz jak Ciebie Maciek co trochę ponagla pytając o odpowiedź z jakieś „centrali”. Przecież jesteś opanowany, wolny od takich wpływów…
    Jak ma się do tego „odwaga i strefa komfortu”, o której pisałeś? Napisz Mu, żeby np., aby panował nad sobą i cierpliwie czekał. Przecież jeśli napisałeś do sekretariatu PZK, to ile mają dni na odpowiedź? Jak do Prezesa, to może jest na urlopie? itp.

    Piszesz, że oczekujesz kultury wypowiedzi sam ją starasz się zachować, a czemu nie ganisz swoich Kolegów? Boisz się wyrazić negatywne zdanie, niekoniecznie emocjonalnie?
      SQ5T pisze:

      ŁOŚ 2023 został odwołany, słowo się rzekło. Odwołanie odwołania było by swego rodzaju przyznaniem się do błędu. Niestety plotki się rozniosły i nic już ich nie zmieni, żyją swoim życiem. A czy chcemy aby ktoś puścił plotki na nasz temat a potem po cichu zmienił zdanie?
    Nie wiem jak wy chcecie, ale… To jest wg mnie poważne nadużycie z tymi plotkami i chceniem czy nie chceniem. Podam przykład.
    Organizujesz niebawem ćwiczenia EmCom i chwała Ci za to – jak nie Ty to kto? - skoro niektórzy się emocjami unieśli i EmCom SP rozpirzyli. Ogłaszasz więc nowe otwarcie, ćwiczenia, zachęcasz swoimi pomysłami, życzliwym wpisem publicznie na PKI i…
    Nagle zaskoczony czytasz, że ktoś szerzy na Twój temat oszczercze informacje, pisze bzdury typu – on chce na tym zarobić, chce zdobyć na tym popularność, szykuje się na Szefa EmCom w Polsce (jest akurat vacat), a potem za rok jest KZD PZK będzie miał przygotowane pole pod zgłoszenie się na Prezesa PZK (czemu nie?) itp. itd. Czyli jak to nazwałeś to tylko „plotki” - nie wolno Ci stanowczo zareagować i przy długotrwałym powielaniu takich plotek zrezygnować z organizacji ćwiczeń EmCom?
      SQ5T pisze:

      Albo czarne, albo białe. Wiem, tylko krowa zdania nie zmienia ale trzeba brać pod uwagę, że w przyszłości ktoś powie do nas publicznie "oskarżyłeś a potem wycofałeś się rakiem". Czy to będzie miłe? Nie, ale będzie prawdziwe.
    A czy będzie prawdziwe, gdy kilka chorych osób będzie Ciebie szkalować i wkurzysz się, zareagujesz emocjonalnie i walniesz pięścią w stół mówiąc: Basta! A za rok przemyślisz sprawy, może doczekasz się przeprosin ze strony pomawiających i znów poświecisz swój czas, by zorganizować fajną imprezę – nie dla siebie – głównie dla uczestników, na której będą mogli spotkać się z radością, jak w latach poprzednich.
      SQ5T pisze:

      O niektórych decyzjach które zaraz podejmiemy trzeba myśleć na kilka, kilkanaście kroków do przodu. Śp. przyjaciółka kiedyś mi powiedziała "Ty to masz życie zaplanowane na kilka lat do przodu", trochę racji w tym jest.
    Jakie jest to życie – szczęśliwe? Tak może być, co nie zmienia faktu, że te niektóre decyzje są efektem rozmów, dyskusji i nie dotyczą tylko jednej osoby, ale np. Zespołu Organizatorów, wyrobionej przez lata marki imprezy, współpracy z władzami lokalnymi, mediami (TV, Radio, prasa) itp. Co im powiemy? Przepraszamy ENO, AM i jeszcze kilku drani wkurzyli nas i likwidujemy ŁOŚ. Chyba lepiej jest emocjonalną decyzję przemyśleć i zmienić na pozytywną? bardzo szczęśliwy
    Zobacz, że nadal kilku gwiazdorów forumowych, trolli robi tu wszystko, pisząc nadal bzdury, podjudza, by zniechęcić Organizatorów do ŁOŚ 2023. Pomyśl dlaczego to robią? Jakiż byłby ich „proroczy, prymitywny sukces – udało się dopieprzyć PZK.” Oby nie był!

      SQ5T pisze:

      Tak, chciałbym być traktowany tak jak innych traktuję. Chcę aby moje decyzje były poddawane kontroli, sprawdzane na wskroś, nie boję się pytań, nie boję się odpowiedzi. A to wszystko dlatego, że sam jeden mogę popełniać błędy. Nawet jak będę współtworzył zespół to zespołowo też możemy popełniać błędy. A pytania czy sugestie zawsze pokażą, że coś mogliśmy zrobić lepiej. Dlatego pytam i chcę być pytany, kwestionuję i chcę być kwestionowany, staram się być kulturalny i tego samego wymagam od drugiego człowieka.
    OK. Traktuj proszę tak innych jak napisałeś. Szanuję Twoje zdanie i proszę uszanuj zdanie innych, którzy myślą czasem inaczej.
      SQ5T pisze:

      Miłego weekendu! Ja, mimo urlopu, wracam do pracy gdyż wiele zrobiłem a jeszcze więcej chcę zrobić.
    Uważaj na wypalenie zawodowe, pracoholizm, odpoczynek powoduje większe możliwości po powrocie do pracy. Nie daj sobie wmówić, że ciągle coś musisz. Przy każdym użyciu słowa muszę wrzuć do skarbonki 10 zł - po miesiącu kupa kasy (znam to z autopsji).
    Trzymaj się zdrowo i pogodnie Idealisto. bardzo szczęśliwy

    PS Jeśli nadal będziesz szukał „twardych dowodów”, to Ci je podam na priw. Tylko czy warto? Są tu i na FB, pisał o nich SP8TDX, przeoczyłeś je, ale znów się pojawiły... zdziwionyporuszonypłaczeneutralnyzakręconyaniołek

_________________
Vy73'
Edek SP5L
www.sp5pot.org.pl
Przewodniczący OKR w OT-37
https://ot37.pzk.org.pl



  
SP5L
17.08.2022 07:57:12
poziom 2



Grupa: Użytkownik

QTH: Brok KO02mq

Posty: 66 #7994811
Od: 2016-1-12
Następny 'Bajkopisasz' obrońca uciśnionych sp8mrd.
_________________
Vy73'
Edek SP5L
www.sp5pot.org.pl
Przewodniczący OKR w OT-37
https://ot37.pzk.org.pl



  
sq5ebm
17.08.2022 08:49:33
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: KO02PD

Posty: 1606 #7994815
Od: 2011-7-24
    sp3mep pisze:

    dla jasności napisałem do "Niego"(na razie z dużej)
    na priv,
    co napisałem możecie przeczytać,
    zobaczymy co odpisze,


Moje szczere gratulacje. Chyba 2 tygodnie szukales opcji pisania na priv. Mozesz juz startowac na glownego informatyka w KC.
Napisales na priv. Odpowiedz dostales. Zachecam cie jednak do niespamowania tutaj. Zaloz sobie oddzielny wątek.

Tutaj czekamy na odpowiedz PZK na list owtarty.
_________________
Maciej "Miles" Muszalski
SQ5EBM / SN5V
QRV: Lokalnie najczęściej na 145.500
Przemiennikowo najczęściej na SR5WZ.
YT: http://www.youtube.com/user/sq5ebm
  
sq5ebm
17.08.2022 08:55:45
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: KO02PD

Posty: 1606 #7994817
Od: 2011-7-24


Ilość edycji wpisu: 1
    SQ5T pisze:



    To pokazanie problemów z którymi mierzy się nasza organizacja. Od osoby z prezydium (i nie tylko) usłyszałem przy innych o pasożycie co napisałem


To jest typowa odp. towarzyszy. Kiedys na propozycje,aby (a bylo to jeszcze "na fali" fejmu po 1997) darować sobie te wszystkie zjazdy, zbedne wydatki, puchary ... tak przez rok + zrobic zrzutke celowa i zroganizowac w paru miastach kampanie billboardowa reklamujaca PZK/Krótkofalarstwo i uzytecznosc HAMsow (a wiesz,ze z racji na branze moglem pomoc PZK zrobic to za sensowna kase... i co wiecej poswiecilbym czas i prace za darmo) uslyszalem od "wodza",ze jestem "szkodnikiem".

Moj pomysl, co rozumialem wtedy, godzil w interesy koterii. Ty tez pewnego dnia zrozumiesz.
_________________
Maciej "Miles" Muszalski
SQ5EBM / SN5V
QRV: Lokalnie najczęściej na 145.500
Przemiennikowo najczęściej na SR5WZ.
YT: http://www.youtube.com/user/sq5ebm
  
SP2LIG
17.08.2022 08:58:01
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: GDYNIA

Posty: 13008 #7994818
Od: 2009-3-16
    SP5L pisze:

    Następny 'Bajkopisasz' obrońca uciśnionych sp8mrd.




Niby co dał Twój w/w wpis ????????? Masz jednoliterowy sufiks a zachowujesz się jak nowy i to jeszcze nawiedzony, co chcesz uzyskać ???????
MRD uważam na podstawie jego wieloletnich wpisów za normalnego, są inni których można uznać oczywiście na podstawie treści ich wpisów za abnormal.
Masz coś do dodania ??????
_______________
Greg SP2LIG
  
SP5L
17.08.2022 09:31:08
poziom 2



Grupa: Użytkownik

QTH: Brok KO02mq

Posty: 66 #7994843
Od: 2016-1-12
    SP2LIG pisze:

      SP5L pisze:

      Następny 'Bajkopisasz' obrońca uciśnionych sp8mrd.




    Niby co dał Twój w/w wpis ??????

    Masz coś do dodania ??????
    _______________
    Greg SP2LIG


Jest takie Polskie pożekadło /udeż w stół a /

To tyle do dodania, ja nie nabijam sobie licznika czego nie mogę napisać o Tobie.

Vy73'Edek

_________________
Vy73'
Edek SP5L
www.sp5pot.org.pl
Przewodniczący OKR w OT-37
https://ot37.pzk.org.pl



  
Electra29.04.2024 11:49:33
poziom 5

oczka
  
SP2LIG
17.08.2022 10:09:17
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: GDYNIA

Posty: 13008 #7994857
Od: 2009-3-16
[quote=SP5L]
    SP2LIG pisze:

      SP5L pisze:

      Następny 'Bajkopisasz' obrońca uciśnionych sp8mrd.




    Niby co dał Twój w/w wpis ??????

    Masz coś do dodania ??????
    _______________
    Greg SP2LIG


Jest takie Polskie pożekadło /udeż w stół a /

To tyle do dodania, ja nie nabijam sobie licznika czego nie mogę napisać o Tobie.

Vy73'Edek
[/quote]




Edek, czy to jest odpowiedź, masz tylko tyle do dodania ??????? Ubogi jesteś.
Zamiast tu wypisywać pierdy lepiej zajrzyj do słownika j polskiego, tylko na dobre to Ci wyjdzie.
Póki co dajesz plamę i to totalną.
_____________
Greg SP2LIG


P.S. Co do licznika to widzę że masz totalny problem z rozróżnianiem liczb, może nawet i cyfr. Nie będę Tobie paluchem wszystkiego wytykał.
  
sp9eno
17.08.2022 11:11:01
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Gliwice n/Kłodnicą

Posty: 2339 #7994884
Od: 2010-4-9


Ilość edycji wpisu: 1
    sp8mrd pisze:

    Ciekawe podejście. A jakby na przykład Organizatorzy ŁOŚ, czyli koleżanki i Koledzy z SP7KDA, SP7KED, przedstawiciele PZK SP2JMR, współorganizatorzy Strażacy, Żołnierze, a pośrednio Wójt, Burmistrz itd. przyszli do Ciebie i powiedzieli, że źle postępujesz broniąc ENO i AM? Przedstawiając liczne przykłady braku szacunku dla nich, publiczne i bezpodstawne insynuowania przekrętów finansowych, błędów organizacyjnych, używania manipulacji, na dokładkę publiczne robienie sensacji bez dowodów i zachęcania innych do takich zachowań z stosowaniem wulgarnego języka itp. td. To też tak zrobisz jak napisałeś – podziękujesz i pokażesz jako wzór?
    ...
    PS Jeśli nadal będziesz szukał „twardych dowodów”, to Ci je podam na priw. Tylko czy warto? Są tu i na FB, pisał o nich SP8TDX, przeoczyłeś je, ale znów się pojawiły... zdziwionyporuszonypłaczeneutralnyzakręconyaniołek


Ciekawa propozycja i godna uwagi:
"...jakby na przykład Organizatorzy ŁOŚ, czyli koleżanki i Koledzy z SP7KDA, SP7KED, przedstawiciele PZK SP2JMR ...
...powiedzieli, że źle postępujesz broniąc ENO i AM? Przedstawiając liczne przykłady braku szacunku dla nich, publiczne i bezpodstawne insynuowania przekrętów finansowych, błędów organizacyjnych, używania manipulacji, na dokładkę publiczne robienie sensacji bez dowodów i zachęcania innych do takich zachowań z stosowaniem wulgarnego języka itp. td."

O ile ja dobrze rozumiem tę dyskusję , to wszyscy /za wyjątkiem kamaryli/ właśnie to a nie co innego
chcieli by przeczytać, aby ze spokojnym sumieniem móc ENO i AM ukamienować.

Na szczęście dla tychże nieboraków /złoczyńców/ organizatorzy ŁOŚ z SP9UO i SP2JMR na czele "gdzieś zapodziali twarde dowody".
I jest klops.
Pozostały tylko dowody "miękkie" czyli "lanie wody".

Okazuje się,ze w organizacji działającej zgodnie z prawem i w oparciu o prawo
tak można.
Tak po prostu.

eno

_________________
https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326
http://sp9pdf.polsl.pl/

Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./

nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka,oraz Jego guru, JMRa
  
sq5ebm
17.08.2022 11:27:27
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: KO02PD

Posty: 1606 #7994893
Od: 2011-7-24


Ilość edycji wpisu: 8
Ech... nie zmienia sie nic.

Przestalem juz liczyc na
1. odpowiedz PZK i organizatorow
2. przedstawienie dowodow na pomowienia dokonane przez ENO i AM

Moja uprzejma prosba do Piotra MRD : prosze mnie w zadyme z ŁOSiem nie mieszac. To nie emocje. To opis stanu faktycznego i mentalu kcPZKpr "Tomek nadal bedzie odmawial lizania jajek towarzyszom z KC, Jestem przekonany,ze znajda kolejny sposob na olanie cie cieplym moczem albo kolejnego bana”. Dokladny opis tego bagna. Nie bede lukrowal. Nie mam na to ani ochoty ani sensu nie widze w pudrowaniu trupa. Ja chce jedynie,aby organizator i PZK skonczyli pie7dolic 3 po 3 i albo przeprosili albo pokazali kwity na AM i ENO. Chce wyrobic sobie zdanie,ktora ze stron ma racje.AMa znam od lat, ENO z netu i chyba kiedys na wizji,ale tyle. Chce PO PROSTU wiedziec. Widze ile kalumni w necie pada, jakie fejki, jakies fantazje "Zmywakowego z UK" o polamanych nogach, donosach itp. gróźb pod adresem np. AM. Jakby celowo ktos wzial ich na celownik. Przyszedl rozkaz i szczekaczki poszly w ruch. Tu dokladnie to samo. Naczelne szczekaczki PZK poszly w ruch. Zero glebszej mysli. Od razu "syjonisci atakujo!". Dla mnie od razu to jest alert,ze tworzy sie zaslone dymna. Obrona przez atak. Obserwuje to od jakiegos czasu. Ja te numery znam. Zawsze tak jest,kiedy na rzeczy jest jakis bajzel w "partii".


Darzę Cie, Piotrze ogromna sympatia i rispektem za 1997 ( i nie tylko),wiec mnie nie denerwuj ,-)... kurczaki pieczone! Nie zgadzam sie z twoja postawa w kwestii Listu Otwartego i uwazam,ze zupelnie nie kumasz Tomka. Wydaje mi sie,ze rozumiem skad ja masz i sadze,ze z "dobroci" po prostu chcialbys to inaczej rozwiazac albo zbyt dlugo miales do czynienia ze zlymi intencjami innych,ze zle odbierasz to co Tomek pisze. Mam przyjemnosc go znac (bedzie juz pare lat) i uwazac za przyjaciela,wiec ( tak sądzę) wiem,ze to gosc bez odpału na szkło itp. Po prostu robi swoje. To co uwaza za dobre. To tez czesto nasze "JanuszE" nie kumaja,ze tak mozna wesoły. Wyjasnialem mu,ze szkoda jego energii,bo PZK jest do szpiku kosci niezdolne do wejscia na nowy, lepszy poziom. Uprzedzalem jak zareaguja itp. Uparty gosc.


_________________
Maciej "Miles" Muszalski
SQ5EBM / SN5V
QRV: Lokalnie najczęściej na 145.500
Przemiennikowo najczęściej na SR5WZ.
YT: http://www.youtube.com/user/sq5ebm
  
SQ5T
17.08.2022 12:55:24
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 56 #7994930
Od: 2022-7-31


Ilość edycji wpisu: 1
    sp8mrd pisze:

    Pięknie to brzmi, a jak jest w praktyce – zwłaszcza z niepopełnianiem błędów?
    Trzeba uważać, by nie wpaść w utopię bezbłędności, bezsporności, nieomylność, niepopełnianie błędów, niezawodności…

Z każdą sytuacją uczę się czegoś nowego. Z każdą emocją trzymam język bardziej za zębami. Z każdym popełnionym błędem (wszak jesteśmy ludźmi) nie mam problemu publicznego przyznania się do winy. Tak to wygląda w praktyce. Na trudne pytania staram się nie chować głowy w piasek. Wolę przyjąć reprymendę niż na siłę się bronić. Ale reprymenda musi zawierać coś więcej niż obelgi. Tak samo wiele tematów które poruszam publicznie najpierw poruszam prywatnie. Wiesz, że mój list otwarty na 3 dni przed publikacją przeczytało kilka osób z prośbą o krytykę? I tak, zmienił on bardzo delikatnie swoją formę gdyż niektóre stwierdzenia mogłybyć odebrane nie tak jak chciałem. To jest właśnie dążenie do perfekcji, rozmowa i współpraca (czyli to czego mi brakuje w PZK patrząc na prezydium).

    sp8mrd pisze:

    Czy pracujesz i dowodzisz w wojsku, czy może w firmie IT jako programista? A może jedno i drugie? bardzo szczęśliwy

Ironii oraz sarkazm są mi obce ale coś czuję, że jedno z tych użyłeś w powyższym zdaniu. Miałem pod sobą różne zespoły, teraz również mam. Nie trzeba być w wojsku aby zarządzać ludźmi.

    sp8mrd pisze:

    Na czym polega to „przelewanie”? Co masz na myśli?

Czy widziałeś może film "Pay it forward"? To przelewanie to pokazywanie innym, że można inaczej, lepiej, spokojniej. Bycie przykładem dla innych. Pewnie zadasz pytanie dlaczego nie jestem przykładem dla X, Y oraz Z. Uwierz mi, osoby które zechcesz wymienić, a są mi bliskie, zmieniły się i to widać. Ale trzeba sięgnąć pamięcią dość daleko.

    sp8mrd pisze:

    O przepraszam, zasugerowałem się napisanym kilka razy pragnieniem reform w PZK, które zabrzmiało jak hasło Prezesa. Jeśli dobrze rozumiem, to już nie jesteś tylko zwykły członkiem Zarządu. Masz aktualnie 3 role w PZK: Jesteś „Członkiem, który ma aspirację aby zmienić świat”, Reprezentantem OT-37 w ZG PZK i Delegatem na KZD - jak to tajemniczo napisałeś: „W wyniku pewnych okoliczności stałem się delegatem na KZD PZK.”.

- członek PZK - to wiadomo,
- członek zarządu OT-37 - Monika SQ5KWH śmiało może to potwierdzić, na stronie OT-37 też jest informacja,
- reprezentant OT-37 w ZG PZK - nie, nie jestem, jestem tylko delegatem.
W OT-37 stawiamy na każdego, nie na kult jednostki. I tak, napisałem o pewnych okolicznościach gdyż nie ma to znaczenia w jaki sposób zostałem delegatem. Oczywiście informacja ta jest jawna i dostępna dla wszystkich ale w liście otwartym nie ma to żadnego znaczenia.

    sp8mrd pisze:

    Ciekawe podejście. A jakby na przykład Organizatorzy ŁOŚ, czyli koleżanki i Koledzy z SP7KDA, SP7KED, przedstawiciele PZK SP2JMR, współorganizatorzy Strażacy, Żołnierze, a pośrednio Wójt, Burmistrz itd. przyszli do Ciebie i powiedzieli, że źle postępujesz broniąc ENO i AM? Przedstawiając liczne przykłady braku szacunku dla nich, publiczne i bezpodstawne insynuowania przekrętów finansowych, błędów organizacyjnych, używania manipulacji, na dokładkę publiczne robienie sensacji bez dowodów i zachęcania innych do takich zachowań z stosowaniem wulgarnego języka itp. td. To też tak zrobisz jak napisałeś – podziękujesz i pokażesz jako wzór?

Jeżeli odpowiedź o której piszesz przyszła by od organizatorów ŁOŚ to w końcu dostałbym odpowiedź na moje pytanie zadane organizatorom ŁOŚ. Podziękuję za odwagę w pokazaniu dowodów na słowa które padły ze strony organizatorów ŁOŚ i pokażę ich jako wzór, że ich słowa nie są puste a są poparte dowodami.
O współorganizatorach organizator nic nie pisze. Pisze o sojusznikach oraz patronach. Więc strażacy, wójt, burmistrz nie są współorganizatorami. Gdyby byli to trzeba byłoby wspomnieć o marszałkach, politykach, prezydencie RP, policji, pogotowiu. Informacja na stronie jest jasna i przejrzysta kto organizował, kto pomagał a kto objął patronatem wydarzenie.
A tak przy okazji, gdzie bronię ENO i AM? Czy chęć dążenia do prawdy jest obroną kogoś? Jest to dalece wysunięty wniosek. Zobaczyłem jak sprawa wygląda z jednej strony, chcę zobaczyć jak wygląda sprawa z drugiej strony. Problem jest tylko taki, że druga strona nie chce współpracować a to tworzy podejrzenia. Nie chcę żyć podejrzeniami, chcę żyć faktami. Padło określenie o pomówieniach, nie znalazłem takich więc wyszedłem z założenia, że zapytam u źródła. Zapytałem, odpowiedzi nie dostałem. Jak dostanę postąpię tak jak napisałem.

    sp8mrd pisze:

    A co zrobiłbyś, gdyby od 20 lat owa „góra” ciężką, systematyczną pracą dawała dobry przykład, z dobrym efektem dla większości, a mimo to jednostki z „dołu” przez lata mało robiły poza publicznym podrywaniem dobrego autorytetu „góry” ubliżaniem, mijając się z prawdą, pomawiając… Czyli jak to nazwałeś mają „głowę pustą”?

Zrobiłbym to samo co robię teraz. Nie wierzę w kult jednostki, nieomylność ludzi. Będą zadawał pytania i starał się prostować niektóre sprawy. Nawet GKR na ostatnim zjeździe zagrzmiało, że nie może doprosić się o dokumenty czy wyprostowanie niektórych spraw z ostatnich 2-3 lat. Czy to jest dobre, że "góra" również milczy na słowa GKR? Jeżeli ktoś przez 20 lat robił dla społeczności wiele dobrego ale złamał prawo to nie ma wybacz, dura lex, sed lex.
Dlatego też nie ważne co ktoś robił dla ogółu przez wiele ostatnich lat ale jeżeli coś jest nie tak to o tym mówię/piszę i staram się to wyprostować aby przez jeden popełniony błąd ta praca nie została przekreślona.

    sp8mrd pisze:

    Moim zdaniem można inaczej zinterpretować to, co cytowałeś wcześniej, a teraz chyba zmieniasz myślenie, znaczenie. Jednak OK - pomińmy to, gdyż jest coś znacznie ważniejszego w tym, co teraz napisałeś. Dla mnie tym „wyciąganiem czegoś z kontekstu” jest Twoje pomijanie kontekstu całości działalności organizacyjnej i wykonawczej jaką wykonują od wielu lat ww. Organizatorzy. To jest wg mnie poważny błąd w rozumowaniu, który sprawia, że za wszelką cenę skupiasz się na „twardych dowodach” typu: czy padło słowo pomawiamy Organizatorów o…”

Twardy dowód to dowód który jednoznacznie coś stwierdza. Pomówienia o których napisał organizator nie muszą być o zdaniu które zawiera słowo "pomawiamy". Wystarczy, że ENO i AM napisali przykładowo "więc wygląda, że organizator ukradł pieniądze" albo "więc wygląda, że organizator część z puszki zabrał dla siebie". Jakbym zobaczył taką wypowiedź to wtedy jak najbardziej mógłbym się zgodzić, że są to możliwe pomówienia i to byłby dla mnie twardy dowód. Póki co nawet sami organizatorzy nie chcą powiedzieć o co zostali pomówieni. Czy zostali pomówieni o finanse? A może o prywatyzację zysków i uspołecznianie strat? A może zostali pomówieni o fałszowanie kwitów? Może jednak zostali pomówieni o inną działalność niezgodną z prawem? Nie wiem, wiem tylko, że organizatorzy stwierdzili, że zostali pomówieni przez ENO i AM. Tylko o co? Dlatego chciałbym zobaczyć dowody pomówień. Jak przekroczyłbym prędkość to policjant pokazałby mi na dowód pomiar prędkości samochodu który prowadziłem. Jeżeli by stwierdził "jechałeś za szybko więc proszę oto mandat na 1500 zł" to bym takiego mandatu nie przyjął, jakby pokazał dowód to przyjałbym go z pokorą. A miałem już sytuację kiedy na pytanie policjanta "wie pan dlaczego pana zatrzymaliśmy" odpowiedziałem "tak, wiem, za prędkość i nawet nie będę próbował się z tego wymigiwać". Tydzień później zapłaciłem mandat w wysokości 200 zł gdyż wszystko było jasne i klarowne mimo tego, że policjant poinformował mnie, że jak chcę to możemy obejrzeć nagranie.

    sp8mrd pisze:

    A co zrobisz jeśli dokładnie tego słowa nie znajdziesz, a będą liczne inne, znacznie gorsze w odbiorze dla Organizatorów? Czy szacunek, kultura, chęć zrozumienia, uczciwość, dialog dla Nich nie są dla Ciebie ważniejsze?
    Zacytowałeś w różnych mediach odpowiedź Marka UO - nie pytając Go o zgodę. Moim zdaniem jest wolnym, szanowanym, wiekowym Człowiekiem i ma prawo do takiej jasnej, osobistej odpowiedzi, także z szacunku dla swego imienia, nazwiska i znaku, którym niektórzy bezkarnie szargają publicznie. Czemu nie zacytowałeś odpowiedzi ENO i AM? Jak chcesz być wiarygodny, to wg mnie powinieneś. Czy zrobisz to?

Pozwól, że zacytuję słowa ze swojego list "Poznałem sprawę po jednej stronie, chcę poznać sprawę po drugiej stronie". Bardzo chętnie bym zacytował ENO i AM ale cóż mogę zacytować? Zacytować jakąś wypowiedź i zapytać czy to są pomówienia? Potem zacytować kolejną wypowiedź i zapytać czy może jednak to są pomówienia? Dowolną wypowiedź mogę zacytować ale byłoby to wykorzystane do odwrócenia kota ogonem. Pytanie było jasne i klarowne. To pytanie miało naświetlić problem w organizacji, problem którym jest milczenie i nie odpowiadanie przez prezydium na pytania członków. Oczywiście, można zapytać o niektóre rzeczy poprzez dostęp do informacji publicznej (na którą też nie zawsze padają odpowiedzi) a potem iść do sądu i sądownie wymusić odpowiedź. Ale czy tak ma wyglądać nasze stowarzyszenie, że członek musi sądownie zmuszać kogoś do odpowiedzi?
Tak, nie pytałem Marka UO o zgodę na zacytowanie go. Jeżeli zechce spotkać się ze mną w sądzie to nie widzę żadnego problemu. Tylko wtedy należy brać pod uwagę jedną rzecz, jeżeli cytat z korespondencji, w świetle prawa, nie może nigdzie być użyty to co wtedy z pracownikami walczącymi o swoje prawa pracownicze zgłaszając do PIP przykłady łamania prawa przez pracodawcę? Tutaj odpowiedź Marka zacytowałem w wyższym celu, nie w celu osiągnięcia prywatnej korzyści. Odpowiedź Marka według mnie godzi w interesy organizatorów wydarzenia ŁOŚ. Tak samo mógłbym Tobie napisać maila z wieloma przekleństwami skierowanymi w Twoją stronę oraz Twoich bliskich. Czy wtedy również musiałbyś zapytać mnie o zgodę czy możesz opublikować fragmenty mojego listu lub też cały list? Oczywiście, że nie. Gdybyś musiał zapytać mnie o zgodę to wtedy przy zgłoszeniu sprawy do sądu najpierw musiałbyś być zwolnionym z tajemnicy korespondencji przez sąd aby przesłać dowody moich słów. Czyż to nie brzmi irracjonalnie?

    sp8mrd pisze:

    Super, że piszesz o uczuciach. bardzo szczęśliwy W dzisiejszych czasach wpływu medialnych sensacji może tak być jak napisałeś – z dodaniem: czasem. Jednak to nie jest dowód na to, że dzięki zdalnym kontaktom przez radio tak jest zawsze i wszędzie. Podczas łączności poznanie niewidzianego człowieka jest bardzo ograniczone – tematyka wąska, sposób wypowiedzi zwykle serdeczny, przyjazny... To jest często uczucie chwilowe, idealistyczne, oderwane od rzeczywistości nadużycie: ”czujemy jakbyśmy tego człowieka znali od lat”. Nie jest tak, że przez radio poznanym kogoś tak dobrze, by po głębszym poznaniu osobistym lub udziale w przesadnie zakrapianej zabawie (np. na ŁOŚ), nie być zaskoczonym, rozczarowanym, a nawet zdegustowanym zachowaniami kolegi (-ów) znanego wcześniej z łączności na radio. Ponoć podczas takiego spotkania na żywo jeden z tych, których bronisz, nawet w mordę dostał na ŁOŚ. Czyżby to był bolesny efekt „bazowania tylko na kontakcie zdalnym” i emocji? bardzo szczęśliwy

Powtórzę się jeszcze raz, nie, nikogo nie bronię. Chcę tylko i wyłącznie poznać to co wie druga strona na podstawie czego stwierdziła, że została pomówiona. Nie wiem skąd ta myśl, że bronię. Czy obroną jest dociekanie prawdy? Czy w takim razie prokurator który docieka prawdy broni zamiast oskrażać?
Żyjemy w innych środowiskach, zostaliśmy wychowani na innych zasadach. Zostałem nauczony przez rodziców dociekania prawdy, szacunku do drugiego człowieka i wielu innych wartości które niestety potrafią być innym obce. Dociekanie prawdy nie jest brakiem szacunku dla drugiego człowieka.

    sp8mrd pisze:

    Nie wiem, ale wypowiem się? To jak nie byłeś nigdy na ŁOŚ? Nie spotkałeś się z Markiem UO osobiście. Piszesz o Nim, o Organizatorach ŁOŚ jak o jakiś anonimowych osobach, których nie znasz? To chyba dlatego ich pracy nie doceniasz, a ich emocje są dla Ciebie mało istotne? Wybacz nie rozumiem i proszę wytłumacz mi proszę jak można tak uparcie w 4 miejscach publicznie żalić się (uczucia) na niezrozumienie przez innych(nie odpowiedzieli mi tak jak tego oczekiwałem, to uparcie żądam „twardych dowodów”) i jednocześnie pomijać emocje, uczucia osób, których nie zna się? To Kim dla Ciebie Oni są? Czy są robotami, które zostały zaprogramowane do przygotowania i zrealizowania zadania, projektu o nazwie ŁOŚ czy ludźmi z krwi i kości?

Byłem na ŁOŚ, są nawet na to dowody dostępne publicznie które zostały skomentowane przez wiele osób. Będąc na ŁOŚ nie muszę poznawać organizatorów, ba, nawet nie chciałbym im zawracać głowy swoją marną osobą gdyż pewnie mieli wiele rzeczy do ogarnięcia w trakcie trwania wydarzenia. Sam też miałem czas mocno limitowany. Kim dla mnie są? Są osobami. Takimi jak prezesi spółek, organizacji, takimi jak sprzątaczki, politycy, naukowcy, pracownicy fizyczni. Każdego z nich traktuję dokładnie tak samo, jak osobę. Mam szacunek do człowieka, nie do stanowiska. Padło stwierdzenie, że organizatorzy zostali pomówienia więc wyłączmy emocje, pokażmy suche fakty. Jakbyśmy się znali na wskroś od wielu lat, przyjaźnili się na każdej możliwej płaszczyźnie po czym zabiłbym kogoś - broniłbyś mnie, że nigdy nikogo nie zabiłem bo emocje biorą górę? Czy może po prostu przyjąłbyś suchy fakt poparty dowodawmi, że kogoś zabiłem? Dura lex, sed lex. Gdyby odwrócić role to mimo popełnionego przestępstwa walczyłbym o obniżenie kary, odwiedziałbym Ciebie w więzieniu ale nie wypierałbym tego, że złamałeś prawo. To jest rozdzielenie emocji od faktów.

    sp8mrd pisze:

    O czym Ty piszesz? Oczywiście można w pracy starać się chować emocje, ukrywać je – jednak do pewnego czasu. Na dłuższą metę niszczymy swoje i innych zdrowie. Jeśli nie ma dobrych, zdrowych relacji, dobrej komunikacji, szczerości, uczciwości, wyrozumiałości, życzliwości… ludzkich zachowań, to prędzej czy później negatywne uczucia rodzą wielkie emocje, które wybuchają w domu, w pracy, grupie społecznej (klub, OT, PZK)... Stąd w pracy mamy mobbing pod różnymi postaciami, w sobie nerwice, potem depresje (blokada emocji, uczuć, szacunku dla siebie, brak rozmów, o których wcześniej tak ładnie pisałeś). Czy w Twoim otoczeniu w OT-37 nie zauważasz tego wpływu negatywnych emocji? Tu na forum też nie widzisz? Myślę, że widzisz i…
    Opisana przez Ciebie, przejaskrawiona sytuacja jest możliwa. Prezes PZK jest Człowiekiem – ma uczucia, emocje, które od lat stara się tonować u siebie i kulturalnie hamować u innych – czym niektórych inaczej myślących, emocjonalnie działających wkurza. Jednak jeśli fakty mówią o tym, co wypowiada, to ma prawo je wypowiedzieć. Obojętnie czy to jest ENO, AM, EBM, AKI, OUJ, MRD, SLU, DVP… czy SQ5T. Chodzi o fakty negatywnych działań na szkodę PZK, ludzi z PZK, konkretne i długotrwałe (latami powtarzane) zachowania w publicznych miejscach. Takie zachowania zasługują na stanowcze działania i rzadko, ale czasem się one zdarzają. Jesteś członkiem PZK od kilku lat, więc o tym chyba nie wiesz.

Od ponad 20 lat chowam emocje i żyję, trzymam się bardzo pozytywnie. Niektórzy wręcz stwierdzają "że Ci się chce". Zauważam negatywne emocje ale nie biorę ich do siebie gdyż nie zamierzam kierować się emocjami. Jeżeli ktoś zarządza ludźmi to emocje powinien mieć głęboko schowane, jeżeli nie potrafi ich schować to nie nadaje się do piastowania stanowiska na którym jest. Wyobrażasz sobie, że wchodzisz do sklepu zrobić zakupy a zza lady kasjer czy kasjerka krzyczy na głos "Wyjdź!" bo raz coś przez przypadek strąciłeś z półki? Emocje w wielu sytuacjach należy chować jak rozmawiamy oficjalnie, jak rozmawiamy nieoficjalnie, przy jakimś dowolnym trunku, rozmawiamy koleżeńsko to wtedy możemy pozwolić sobie na emocje ale nigdy, przenigdy te emocje nie mogą wpłynąć na stanowisko które piastujemy gdyż to nie jest profesjonalne.
Nie trzeba być członkiem PZK aby wiedzieć, że źle jest w PZK. To nie czasy sprzed internetu gdzie sprawy załatwiało się po cichu. To czasy gdzie informacja chce być wolna.
Przykład trochę odrealniony ale mam nadzieję, że pokazujący problem emocji. Wyobraźmy sobie, że księgowa PZK wykryła przekręt finansowy na grubą skalę przez kogoś kogo dobrze zna. Co ma wtedy zrobić? Kierować się emocjami i zatuszować to czy może wyjaśnić i naprawić po cichu a jak się nie da to zgłosić to do odpowiednich służb? Wszak trzeba mieć na uwadze również emocje księgowej jak i jej znajomej osoby. Czy to nie brzmi irracjonalnie?
Dla jasności czytających powtórzę się, na wielu stanowiskach należy chować emocje (chyba, że pozytywne to można śmiało dać im upust). Im wyższe stanowisko, im więcej osób reprezentujemy tym bardziej profesjonalnym, według mnie, jest podejście suche. Jest problem, ok, rozwiążmy go ale bez emocji. I tak, to jest możliwe ale trzeba zmienić sposób myślenia.


    sp8mrd pisze:

    Można starać się postępować tak jak napisałeś. Jednak są sytuacje, gdy żadne wyćwiczone super techniki opanowywania swoich uczuć i emocji, żadna wiedza o tym czy jesteśmy introwertykami czy ekstrawertykami, nie zatrzyma nas przed obroną swojego: bezpieczeństwa, godności, honoru, szacunku dla siebie i osób, z którymi żyjemy, współpracujemy.
    Czemu Tomaszu tylko pozytywne emocje i w ramach zdrowego rozsądku? Czemu więc Twoi Koledzy z OT wyrażają od prawie 2 lat negatywne emocje klnąc siarczyście i publicznie? Nawet próbują zachęcić Ciebie do podobnych zachowań? (wpis Maćka EBM). Cierpliwie z nimi przebywasz, odpisujesz na takie tam „wysrywy…, Tomek nadal bedzie odmawial lizania jajek towarzyszom z KC, Jestem przekonany,ze znajda kolejny sposob na olanie cie cieplym moczem albo kolejnego bana”. Te emocje akceptujesz, szlachetnie bronisz, a Organizatorów ŁOŚ nie? Jakieś wydaje się to dziwne, różne standardy? Czemu nie reagujesz jak Ciebie Maciek co trochę ponagla pytając o odpowiedź z jakieś „centrali”. Przecież jesteś opanowany, wolny od takich wpływów…
    Jak ma się do tego „odwaga i strefa komfortu”, o której pisałeś? Napisz Mu, żeby np., aby panował nad sobą i cierpliwie czekał. Przecież jeśli napisałeś do sekretariatu PZK, to ile mają dni na odpowiedź? Jak do Prezesa, to może jest na urlopie? itp.

    Piszesz, że oczekujesz kultury wypowiedzi sam ją starasz się zachować, a czemu nie ganisz swoich Kolegów? Boisz się wyrazić negatywne zdanie, niekoniecznie emocjonalnie?

Z wieloma osobami mam kontakt, z Maćkiem SQ5EBM również. Napisałeś coś co jest niezgodne z prawdą, dokładnie to "a czemu nie ganisz swoich Kolegów". Wydaje mi się, że nie zauważyłeś sposbu mojego działania. Najpierw coś staram się załatwić po cichu, bez niepotrzebnego rozgłosu. Jeżeli to nie pomaga powoli coś eskaluję w górę. Twierdzisz, że nie ganię swoich kolegów a jest zupełnie odwrotnie. Sprzeczek z AM czy EBM miałem kilka ale wiesz co pomagało za każdym razem? Rozmowa. Kawa na ławę, dyskusja (na poziomie, zawsze gdyż to był mój wymóg) i zawsze po dyskusji wzajemnie wyciągaliśmy ciekawe wnioski. Każdy problem dało się rozwiązać. Ale to były problemy między nami.
Jestem za wolnością słowa i nie mogę wymusić u EBM czy AM aby zaczęli używać innego języka gdyż wtedy to nie była by wolność słowa. Wiem za to jak EBM oraz AM potrafią reprezentować publicznie różne grupy ludzi i robią to wzorowo. Nie mają problemów z odpowiadaniem na moje najtrudniejsze pytania gdyż wiedzą, że jestem ciekawy świata i jak czegoś nie rozumiem to pytam. Nigdy mi nie zarzucili niczego złego w związku z pytaniami.
Napisałem do prezydium i sekretariatu. Ile mają dni na odpowiedź? Nieskończoną ilość, i piszę to całkowicie poważnie. Są pytania które zostały oficjalnie zadane przez innych i po latach nadal nie ma odpowiedzi.
Czemu nie reaguję na zaczepki Maćka czy innych? Pomyśl, odpowiedź masz w moich słowach.


    sp8mrd pisze:

    Nie wiem jak wy chcecie, ale… To jest wg mnie poważne nadużycie z tymi plotkami i chceniem czy nie chceniem. Podam przykład.
    Organizujesz niebawem ćwiczenia EmCom i chwała Ci za to – jak nie Ty to kto? - skoro niektórzy się emocjami unieśli i EmCom SP rozpirzyli. Ogłaszasz więc nowe otwarcie, ćwiczenia, zachęcasz swoimi pomysłami, życzliwym wpisem publicznie na PKI i…
    Nagle zaskoczony czytasz, że ktoś szerzy na Twój temat oszczercze informacje, pisze bzdury typu – on chce na tym zarobić, chce zdobyć na tym popularność, szykuje się na Szefa EmCom w Polsce (jest akurat vacat), a potem za rok jest KZD PZK będzie miał przygotowane pole pod zgłoszenie się na Prezesa PZK (czemu nie?) itp. itd. Czyli jak to nazwałeś to tylko „plotki” - nie wolno Ci stanowczo zareagować i przy długotrwałym powielaniu takich plotek zrezygnować z organizacji ćwiczeń EmCom?

To nie jest nadużycie, słowa namawiające do czynów niezgodnych z prawem względem AM są dostępne w sieci. Widziałem na własne oczy jak jeden wygrażał się, że pobije Adriana. Czy to są plotki? Mogę przedstawić dowody na to.
SP EmCom PZK według mnie zostało rozwalone przez PZK. Dlaczego? Powodów jest wiele, powodem finalnym było podpisanie pisma na którym SP7WME został określony jako koordynator SP EmCom PZK. Sam WME mówi o tym za każdym razem wprostm nie ukrywa tego (na to też jest dowód dostępny publicznie). Mimo tego, że członkowie SP EmCom PZK chcieli to załatwić najpierw po cichu ale prezydium milczało to temat został eskalowany w górę a nie zamieciony pod dywan. Odłączyły się sieci które były aktywne, które działały. Krzysztof WME stwierdził, że SP EmCom PZK istnieje i działa. Tylko dlaczego nie było reprezentacji SP EmCom PZK w czasie ostatniego wydarzenia w bodajże Niemczech skoro wcześniej, przed wybuchem afery, takowa reprezentacja była? W środowisku EmCom jestem od długiego czasu, widziałem i widzę co się dzieje wewnątrz. Widzę jak sprawy są załatwiane wewnętrznie i nie ma potrzeby eskalacji (oraz mam nadzieję, że nigdy nie będzie).
Na podstawie plotek niczego nie przekreślę. Wolę prawdę, suche fakty, twarde dowody niż plotki. Nawet jakby był jakiś zgrzyt to prędzej odszedłbym ze stanowiska niż obrócił się na pięcie i stwierdził "niczego nie będzie". Miejmy honor, odwagę i siłę do działania. I nie, nie ja organizuję ćwiczenia. Organizuje je EmCom Polska. Tak, pomagam sporo przy organizacji, nagłaśniam informacje. A dlaczego się często pojawiam przy nagłaśnianiu? Jedną z bolączek PZK jest mityczny twór o nazwie PZK. Działa to według mnie na prostej zasadzie, coś się udało "Super! Jako organizatorzy X, Y oraz Z zrobiliśmy to!" a jak coś nie idzie to "Prezydium nie ma z tym nic wspólnego". Tylko, że kto reprezentuje oficjalnie PZK? Prezydium, każdy z członków pojedynczo ma uprawnienia do reprezentacji PZK. I to wszystko zgodnie z prawem a nie moim wyobrażeniem. Dlaczego w takim razie jak coś jest ok to prezydium, w tym prezes zbiera oklaski w blasku reflektorów a jak coś jest nie tak to nagle prezydium, w tym prezes, nagle milczy? Albo zawsze pełnimy daną rolę albo nigdy.

    sp8mrd pisze:

    A czy będzie prawdziwe, gdy kilka chorych osób będzie Ciebie szkalować i wkurzysz się, zareagujesz emocjonalnie i walniesz pięścią w stół mówiąc: Basta! A za rok przemyślisz sprawy, może doczekasz się przeprosin ze strony pomawiających i znów poświecisz swój czas, by zorganizować fajną imprezę – nie dla siebie – głównie dla uczestników, na której będą mogli spotkać się z radością, jak w latach poprzednich.

Emocji nie użyłem, nie używam i mam nadzieję nigdy nie użyć w rozmowach oficjalnych. Mogę być wkurzony ale moje emocje nie powinny wpływać na grupę którą reprezentuję w czasie oficjalnych komunikatów czy oficjalnej reprezentacji.

    sp8mrd pisze:

    Jakie jest to życie – szczęśliwe? Tak może być, co nie zmienia faktu, że te niektóre decyzje są efektem rozmów, dyskusji i nie dotyczą tylko jednej osoby, ale np. Zespołu Organizatorów, wyrobionej przez lata marki imprezy, współpracy z władzami lokalnymi, mediami (TV, Radio, prasa) itp. Co im powiemy? Przepraszamy ENO, AM i jeszcze kilku drani wkurzyli nas i likwidujemy ŁOŚ. Chyba lepiej jest emocjonalną decyzję przemyśleć i zmienić na pozytywną? bardzo szczęśliwy
    Zobacz, że nadal kilku gwiazdorów forumowych, trolli robi tu wszystko, pisząc nadal bzdury, podjudza, by zniechęcić Organizatorów do ŁOŚ 2023. Pomyśl dlaczego to robią? Jakiż byłby ich „proroczy, prymitywny sukces – udało się dopieprzyć PZK.” Oby nie był!

Byłoby to bardzo nieprofesjonalne aby mediom czy lokalnym władzom powiedzieć "nie organizujemy już ŁOŚ bo nas dwie osoby pomówiły". Nie patrzę póki co na innych, mam jeden cel teraz i jego realizuję. Na codzień mam bardzo ogromny szum informacyjny. Poza tym organizatorzy mogą wydać oficjalny komunikat zawierający fakty oraz odpowiedzi na stwierdzenia która się pokazują w sieci. Czy to trudne? Nie. Czy jest to potrzebne? Tak aby uciąć niektóre plotki raz na zawsze. Póki co oficjalny komunikat to odwołanie łosia z powodu fatalnych opinii oraz pomówień. Gdybym odwołał ćwiczenia EmCom Polska "z racji na fatalne opinie i pomówienia" czy byłoby to profesjonalne? Czy wtedy stanąłbyś w mojej obronie bo mnie poniosły emocje? A może byś stwierdził "teraz poczułeś to co poczuł Marek UO"?


    sp8mrd pisze:

    OK. Traktuj proszę tak innych jak napisałeś. Szanuję Twoje zdanie i proszę uszanuj zdanie innych, którzy myślą czasem inaczej.

Zawsze. Ale skoro ja kogoś szanuje to niech ktoś też uszanuje mnie gdy pytam o tak ważne tematy jak jedna ze sztandarowych imprez ogranizowanych przez, no właśnie, PZK? Według mnie nie była to prywatna impreza skoro PZK tym się szczyci. Szacunek to nie tylko "przyjęcie do wiadomości" ale też chęć dyskusji aby pomóc rozwiązać problem.

    sp8mrd pisze:

    Uważaj na wypalenie zawodowe, pracoholizm, odpoczynek powoduje większe możliwości po powrocie do pracy. Nie daj sobie wmówić, że ciągle coś musisz. Przy każdym użyciu słowa muszę wrzuć do skarbonki 10 zł - po miesiącu kupa kasy (znam to z autopsji).
    Trzymaj się zdrowo i pogodnie Idealisto. bardzo szczęśliwy

    PS Jeśli nadal będziesz szukał „twardych dowodów”, to Ci je podam na priw. Tylko czy warto? Są tu i na FB, pisał o nich SP8TDX, przeoczyłeś je, ale znów się pojawiły... zdziwionyporuszonypłaczeneutralnyzakręconyaniołek

Zawsze muszę, po prostu tak mam. Nie znam pojęcia nudy (nie wiem ile lat temu ostatni raz się nudziłem). Pracoholizm czy wypalenie zawodowe mi nie grozi, jestem otoczony wspaniałymi ludźmi jak i dbam bardzo mocno o work-life balance odmawiając np. pracy w poniedziałki wieczorem (mimo dyżuru jeżeli go mam) gdyż w poniedziałki wieczorem spotykam się ze znajomymi w klubie krótkofalarskim wesoły A dowody poproszę publicznie, nie na priv. Jak są twarde to same się wybronią. I nie, nie chcę ich od Ciebie gdyż nie widzę Ciebie wymienionego jako organizatora. Organizator powiedział A, niech teraz powie B. Organizator może się wyprzeć tego co byś mi dostarczył a nie chcę bazować na czymś nieoficjalnym tylko na oficjalnych informacjach a oficjalne informacje może dać tylko i wyłącznie organizator. Chyba, że byłeś jednym z organizatorów to śmiało możesz się podpisać jako organizator wydarzenia ŁOŚ (byleby to było zgodne z prawdą i inni współorganizatorzy mogli się pod tym podpisać).

Miłego dnia i korzystajmy z pogody póki jeszcze dopisuje wesoły
_________________
"To przeciwieństwo agresywnych, niegrzecznych i bezsensownych wypowiedzi Tomasza SQ5T"
  
sq5ebm
17.08.2022 14:11:03
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: KO02PD

Posty: 1606 #7994952
Od: 2011-7-24
    sp8mrd pisze:

    Ponoć podczas takiego spotkania na żywo jeden z tych, których bronisz, nawet w mordę dostał na ŁOŚ.


Któż taki? Czyzby znow fantazje Zmywakowego z UK? Slyszalem juz o polamanych konczynach itp. teraz pobicie. Kogo i kto mial niby strzelic w cyferblat?
_________________
Maciej "Miles" Muszalski
SQ5EBM / SN5V
QRV: Lokalnie najczęściej na 145.500
Przemiennikowo najczęściej na SR5WZ.
YT: http://www.youtube.com/user/sq5ebm
  
sq5ebm
17.08.2022 14:47:10
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: KO02PD

Posty: 1606 #7994962
Od: 2011-7-24


Ilość edycji wpisu: 3
    SQ5T pisze:

    Sprzeczek z AM czy EBM miałem kilka ale wiesz co pomagało za każdym razem? Rozmowa. Kawa na ławę, dyskusja (na poziomie, zawsze gdyż to był mój wymóg) i zawsze po dyskusji wzajemnie wyciągaliśmy ciekawe wnioski. Każdy problem dało się rozwiązać. Ale to były problemy między nami.


I sprzeczalismy sie ostro, bo AM i ja nie jestesmy z tzw ugodowych nadmiernie,ale zawsze wygrywaly fakty, fakty, fakty i racjonalne argumenty. Na tym polega sukces naszego klubu,ze kazdy mial prawo i obowiazek powiedzenia kierownikowi "Mushal, p-dolisz! Daj spokoj". Rozmawialismy, sprzeczalismy sie i wytchodzlo z tego fajne dzialanie i udane akcje. / Mi sie po prostu nie chce juz tym krótkofalarskim betonem "gadac". Jak czlowiek byl za mily to mu podłożli klapka ze swinska japą
Obrazek. A jak mi ktos tak w pysk daje,to nie uslyszy ode mnie milych slow.

    SQ5T pisze:

    Jestem za wolnością słowa


Obecnie nazywa sie to byciem "faszysta" :-)

    SQ5T pisze:

    Wiem za to jak EBM oraz AM potrafią reprezentować publicznie różne grupy ludzi i robią to wzorowo.


Dziękuje.
_________________
Maciej "Miles" Muszalski
SQ5EBM / SN5V
QRV: Lokalnie najczęściej na 145.500
Przemiennikowo najczęściej na SR5WZ.
YT: http://www.youtube.com/user/sq5ebm
  
sp9eno
17.08.2022 14:54:54
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Gliwice n/Kłodnicą

Posty: 2339 #7994964
Od: 2010-4-9
    sp8mrd pisze:

    Ponoć podczas takiego spotkania na żywo jeden z tych, których bronisz, nawet w mordę dostał na ŁOŚ. Czyżby to był bolesny efekt „bazowania tylko na kontakcie zdalnym” i emocji?


To jest jeden z "twardych dowodów" pokazywany przez człowieka nienagannego etycznie, prawego i uczciwie ferującego wyroki.

Ja po mojej ulubionej zielonej herbacie takich wizji nie doznaję.
To chyba musi być coś mocniejszego.

Głęboko współczuję.

eno
_________________
https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326
http://sp9pdf.polsl.pl/

Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./

nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka,oraz Jego guru, JMRa
  
SP6OUJ.
18.08.2022 10:04:10
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: jo80ve

Posty: 1766 #7995199
Od: 2015-6-23
Najlepsze w tym wszystkim to, że SP8MRD nigdy na ŁOŚu nie był, a zawsze w tym temacie ma najwięcej do powiedzenia.
Ślepo wierzy w to, co mu ktoś naopowiadał. Potem przez takie powielanie nieprawdy, co niektórzy maja już prawomocne wyroki. Kupę kasy zapłacili już na cel społeczny, no i oczywiście mi.
SP8MRD nie idź tą drogą! Ta droga nieuchronnie prowadzi w złym kierunku.
Masz radio i anteny, zajmij się tym i nie wtrącaj się do czyjegoś życia.
Dobrze to sobie zapamiętaj, bo nie zamierzam się powtarzać.

_________________
73! Arek sp6ouj
OT-50 PZK, http://pzk.ovh


  
sp3slu
18.08.2022 10:13:38
poziom 6



Grupa: Użytkownik

QTH: MARIANTÓW JO92FC

Posty: 1435 #7995202
Od: 2010-9-14
    SP6OUJ. pisze:

    .... co niektórzy maja już prawomocne wyroki. Kupę kasy zapłacili już na cel społeczny, no i oczywiście mi....


gdy nie nadajemy to się sądzimy ?

(podkreślenie SP3SLU)
  
Electra29.04.2024 11:49:33
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 16 / 25>>>    strony: 123456789101112131415[16]17181920

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » PZK - POLSKI ZWIĄZEK KRÓTKOFALOWCÓW » LIST OTWARTY DO CZŁONKÓW PZK

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny