Łamanie znaku przez okręg | |
| | liandri | 27.09.2021 13:58:43 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO91SV
Posty: 29 #7865776 Od: 2020-10-8
| To może inaczej - z jakiego powodu dawno temu został wprowadzony podział na okręgi? Czy chodziło o dostarczanie korespondentom danych o swoich lokalizacjach - czy o ułatwienie pracy administracji państwowej?
Ja rozumiem, że przez dziesięciolecia wiele osób przyzwyczaiło się do pewnego sposobu działania - ale bez przesady, nie żyjemy w latach 60-tych i pewne rzeczy da się łatwo i dużo bardziej precyzyjnie ustalić, nie trzeba bronić jak niepodległości iluzorycznej "lokalizacji" działającej z dokładnością do 300 km. Nazywaniem tych zmian "burdelem" czy "niezrozumieniem krótkofalarstwa" jest przesadą.
_________________ Pozdrawiam
Marek SP7LND | | | Electra | 23.11.2024 21:43:05 |
|
| | | canis_lupus | 27.09.2021 14:33:17 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraków
Posty: 7764 #7865783 Od: 2013-7-18
| liandri pisze:
To może inaczej - z jakiego powodu dawno temu został wprowadzony podział na okręgi? Czy chodziło o dostarczanie korespondentom danych o swoich lokalizacjach - czy o ułatwienie pracy administracji państwowej?
Najprawdopodobniej ze względów praktycznych. W czasach przedinternetowych problematyczne było aktualizowanie puli wolnych znaków, więc delegatury się podzieliły nieformalnymi okręgami, dzięki czemu nie było ryzyka, ze zostaną wydane dwa identyczne znaki.
liandri pisze:
Ja rozumiem, że przez dziesięciolecia wiele osób przyzwyczaiło się do pewnego sposobu działania - ale bez przesady, nie żyjemy w latach 60-tych i pewne rzeczy da się łatwo i dużo bardziej precyzyjnie ustalić, nie trzeba bronić jak niepodległości iluzorycznej "lokalizacji" działającej z dokładnością do 300 km. Nazywaniem tych zmian "burdelem" czy "niezrozumieniem krótkofalarstwa" jest przesadą.
Okręgi są po prostu praktyczne. A jakbyś poczytał głębiej to forum to chyba jestem tu główną osobą walczącą z betonem. Ale potrafię odróżnić beton idiotyczny, od zwyczajów i kultury, które są po prostu wygodne i przydatne. _________________ "Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."
To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y". | | | SP9CRJ | 27.09.2021 17:46:40 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 276 #7865838 Od: 2016-8-14
| Nie powinno być ograniczeń przy wyjazdach w tzw. teren. Jestem w terenie to łamię swój znak przez m lub mm, lub okręg w którym się znajduję aby poinformować słuchających. Może moja obecność gdzieś tam, komuś się przyda. Nie łamanie się swego znak to oszukiwanie słuchających. Podobnie jest, gdy stacje pracujące z jakiejś okazji nie informowały dlaczego pracują. Kto będzie chciał sprawdzać każdego nadającego, czy przypadkiem nie daje punktów do dyplomu, który warto zdobyć. Ten kto zrobił to zamieszanie, nie może być mądrą osobą. Czy to prawda, że znaki też się powtarzają a wyróżnikiem jest nic nie znacząca cyfra? Pozdrawiam Jerzy | | | SP6IX | 27.09.2021 17:55:30 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 8216 #7865840 Od: 2008-3-18
| SP9CRJ pisze:
Nie powinno być ograniczeń przy wyjazdach w tzw. teren. Jestem w terenie to łamię swój znak przez m lub mm, lub okręg w którym się znajduję aby poinformować słuchających. Ten kto zrobił to zamieszanie, nie może być mądrą osobą. Czy to prawda, że znaki też się powtarzają a wyróżnikiem jest nic nie znacząca cyfra? Pozdrawiam Jerzy
Jurku nie zgodzę się z takim rozumowaniem ,co do wyjazdów w teren dla przyjemności nie w zawodach to tak ,po to uczymy się mówić by prowadzić konwersację w której możemy to wszystko opisać słowami natomiast w zawodach jest to uciążliwe i nie potrzebne . Tu masz rację mój obecny znak jest jeszcze w okręgu 5 i często dostaję karty tego jegomościa bo korespondent nie rozróżnia takich anomalii. _________________ http://sp6ix.pl.tl
W pieniaczej ziemi jest miasto Pysków. Tam jęzorami robi się wszystko, męstwo w jęzorze, siła w jęzorze, jęzor tam miele, piele i orze.
Nie znoszę nieuków i arogantów. | | | sp3qfe | 27.09.2021 18:58:34 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO92he
Posty: 5236 #7865883 Od: 2009-11-11
Ilość edycji wpisu: 3 | A teraz opiszę (trochę z pamięci, więc przepraszam jak coś pomieszałem) mój punkt widzenia.
Jak już tu pisałem, krótkofalarstwo to hobby które budzi emocje wśród osób mających chronić nasze Państwo. Krótkofalarstwo jest wspólnym mianownikiem dla osób z różnych branż, nie tylko elektroniki - to stanowi zagrożenie. Mało tego krótkofalarstwo prężnie rozwijało się w Polsce i to właśnie Polacy potrafili swego czasu wprowadzić odpowiednie zapisy prawne by zalegalizować pewne organizacje walczące o dobro naszego hobby. Idąc z czasem zauważycie, że krótkofalarstwo rozwijało się - wprowadzano coraz leszy system literowania, lecz też poszukiwano systemów nadmiarowości danych (redundancji danych) - tak aby móc np. już po znaku rozszyfrować wiele informacji i zidentyfikować stację - czy jest legalna, czy ro jakiś UNLIS. Były to wewnętrzne ustalenia ustalane / zaakceptowane na poziomie inspekcji radiowej/radiokomunikacyjnej etc. Choć to ja znam bardziej z opowiadań kolegów krótkofalowców z klubu niż z własnej autopsji, to były takie czasy, że ludzie cieszyli się jak dostali zezwolenie radiowe. Tak jak tu napisał przede chwilą kolega z 6 okręgu, aby nadawać np. z innego QTH trzeba było mieć osobne dodatkowe pozwolenie /A. Ja dostając swoje pierwsze zezwolenie (chyba później były pozwolenia) dostałem krótkie wytyczne z PIR, czy PAR (nie pamiętam z głowy) jak używać znaków i jak je łamać. Nastały lata 90te i ludzie zaczynali mieć ochotę na więcej swobody - nastał czas zmian w Polsce... dopuszczano na pasma ludzi bez odpowiedniej wiedzy, czasami specjalnie, aby wpuścić w stado owiec wilka w owczej skórze. Jednak już wówczas nadal utrzymywano że numer to okręg przypisany admistacyjnie do województw, a sufiks nie może powtarzać się dla danego prefiksu w całej Polsce. Jednak to Urząd odpowiedzialny próbował trzymać porządek w znakach.
Bałagan zaczął się tworzyć właśnie w okręgu 8 i 9, ponieważ tam zmieniono granice administracyjne województw i tym samym na tym samym terenie raz byli z 8, a raz z 9. Później w tym stuleciu bardziej dociekliwi koledzy zaczęli zarzucać (nie pamiętam czy to był już URTiP), że próbują narzucać wewnętrzne ustalenia / zarządzenie PIR / PAR urzędów które nie istnieją. I choć składało się dokumenty w swoim oddziale, to i tak całość trafiała do Warszawy, aby "wyrobić" dokument z pozwoleniem. Bałagan w 8 i 9 regionie dał argumenty, że jest bałagan w okręgach - bo nie wymieniono zezwoleń na pozwolenia i odpowiednich numerów - a dociekliwe wilki w owczej skórze, które mają pozwolenie na stację zaczęły siać zamęt w urzędach wysyłając stosy dokumentów i zawalając urzędników argumentami prawnymi. Urzędnicy trochę początkowo starali się pilnować porządku, lecz w końcu stwierdzili, że odpuszczają i jak krótkofalowcy chcą mieć bałagan, to niech mają - zaczęli ograniczać się do minimum, gdyż nie starczało im czasu na pracę bardziej przynoszącą zyski, niż nasze pozwolenia radiowe. I chyba wówczas pojawiły się za znaki z tym samym sufiksem dla tego samego prefiksu lecz różnych numerów.
Nawet przez pewien czas starałem się uczestniczyć demokratycznie w utworzeniu wspólnego - chyba rozporządzenia. (...) Generalnie to co można było zrobić w prosty sposób - tak mi się wydawało, zostało wówczas rozwalone. Stwierdziłem, że dla mnie to nie ma sensu angażować swojego czasu, pomimo, że prace trwały dalej.
Podsumowując obecnie nie ma wymogu formalnego by dodawać dodatkowe informacje do znaku jak np. /xxx lub -xxx. Z drugiej strony takie dodatkowe informacje nie są zabronione w polskim prawie, więc zawsze można dodać /QRP - chyba że regulamin jakiejś imprezy krótkofalarskiej tego zabrania. No i do tego (łamania znaków) dochodzą przepisy międzynarodowe w tym ustalenia CEPT.
Zalety - mogłem w końcu, wystąpić o znak SO1SS (jako okoliczniściowy) dla stacji w Wielkopolsce. Znak stacji SO1SS jak się okazało w prsktyce siał wśród wielu krótkofalowców na KF zamieszanie, gdy podawałem lokalizację stacji.
Wielkopolska i Lubuskie to wielki obszar. Gdy nadawałem jako SP3QFE z centralnej Polski do stacji z Poznania w podwyższonych warunkach na 2m/70cm to te rzadko kiedy reagowały, lecz szybciej na SP2 lub SP7 położone blisko mnie. Owszem jak doszło do pierwszego QSO to później otwierał się worek tak długo jak tylko była propagacja. Tak więc rozumiem wątpliwości kolegi, który wyżej je wypisał. Z drugiej strony jak mam ustawioną antenę np. 80m na okręg SP8 i SP9 i nagle słyszę znak SP2 lub SP4, to taka stacja ma u mnie priorytet, gdyż wiem, że słyszę ją w podwyższonych warunkach z innego kierunku, a za chwilę może być niedostępna.
Ponadto było kiedyś łatwe rozpoznawanie stacji po prefixie (np. SO) lub sufixie. Dawało to nadmiarowość danych. Gdy słyszałeś w zawodach w szumach znak, to wiedziałeś, że od stacji SP3QFE nie dostaniesz np. R w raporcie - a jeśli tak usłyszałeś, to znaczyło że być może błędnie masz jednak odebrany znak. etc.
Geografii na okręgach uczono nas przy okazji krótkofalarstwa. Np. Wymieniajcie nazwy większych miejscowości z okręgu 3 itp.
Są takie stacje, które przeniosły się na stałe w inny region i tam używają swojego znaku i dzięki temu są rozpoznawalne -ach to ten co ma np. 3 w znaku -no tak, to już wiem o kogo chodzi
Jedyne co było za czasów PAR/PIR różne, to, że jednych urzędach nakazywano literowania przez własny okręg np. SP3QFE/3, a w innych SP3QFE/P lub SP3QFE/A.
I to mniej więcej tyle historii napisanej tak na szybko (mam nadzieję, że bez błędów gramatycznych i merytorycznych). O ile dobrze zrozumiałem wypowiedzi SP6IX, czy SP2LIG to myślę, że też chcieli uświadomić w podobny sposób czytającym, że kiedyś był inny system, i to co jest obecnie oczywiste kiedyś takim nie było! Z drugiej strony była przez wiele lat moda na to by niszczyć coś z innego systemu lub napuszczać ludzi po prostu by rozwalić krótkofalarstwo w Polsce.
Niektórzy pragnęli swobody - np. znak stacji od inicjałów etc.
Likwidacja znaków oraz dopuszczenie na pasma osób które nie mają odpowiedniej praktyki i wiedzy, którzy nie znają historii, (historia to jest to co nas cechuje, skąd jesteśmy, kim jesteśmy i dokąd podążamy) to wg. mnie błędy, gdyż nikt tych ludzi nie nauczył jak czytać znaki! To tak jakby ktoś mnie teraz wyrywkowo zapytał o podział znaków dla konkretnych regionów z terenów byłego ZSRR, gdzieś mam to zapisane - rok temu z tego korzystałem, a obecnie nie pamiętam, więc tej wiedzy bym od ręki młodemu adeptowi nie przekazał. _________________ Armand, SP3QFE, (SWL: SP3 27 235) PS. Z osobami, które nie chcą mi się przedstwić (nawet prywatnie) i "ukrywają swoja toższamość" nie dyskutuję. Nie chcesz publicznie, to przedstaw się poza forum.
Do U want to be HAM? Remember: Play fair on the air. | | | SP2LIG | 27.09.2021 19:24:59 |
Grupa: Użytkownik
QTH: GDYNIA
Posty: 13101 #7865899 Od: 2009-3-16
| SP3QFE.
Armand, moją wypowiedź zrozumiałeś i odebrałeś prawidłowo. Tylko nawiedzeni negatywnie chwalą sobie obecny bajzel i zadają totalnie głupowate pytania jak w tym wątku. Chwalę sobie tak jak było dawniej, bo było wszystko jasne dla wszystkich, dzisiaj jest dokładnie odwrotnie, czego dowodem jest m in ten wątek. ____________ Greg SP2LIG | | | liandri | 27.09.2021 20:54:45 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO91SV
Posty: 29 #7865932 Od: 2020-10-8
| Dziękuję Armand za wpis. Zwróciłeś uwagę na rzeczy, o których nie pomyślałem.
Podsumowując dyskusję: - podział na okręgi nie był nigdy prawomocny, powstał skutkiem "ułatwienia urzędnikom roboty" - moment przełomowy (początek wolności lub bajzlu - jak kto woli) to ten od kiedy można sobie samemu wybrać znak, użyć dowolnej cyferki, sufiks nie musi być unikalny - ważne żeby cały znak był unikalny - podział na okręgi ułatwiał krótkofalowcom pracę, znak niósł dodatkowe informacje na samym początku łączności - obecnie nie ma obowiązku łamania znaku przez okręg, nikt nie zostanie ukarany wstrzymaniem licencji jak SP6IX w latach 70-tych, jednak łamanie należy do dobrego tonu, wielu krótkofalowców stosuje te reguły.
Pomimo tego uważam, że to dobra zmiana aby samemu wybrać sobie sufiks. Nie wiem czy Wy też tak macie, ale mnie niektóre kombinacje liter kompletnie nie "leżą", nie podoba mi się brzmienie literowania, całość brzmi jakoś dziwnie. Mój znak ma się podobać przede wszystkim mnie - a nie urzędnikom, innym krótkofalowcom lub obcym osobom.
I tak zamierzałem użyć SP7 gdy będę wnioskował o pozwolenie, cyferka nie robi mi żadnej różnicy, a skoro innym może to w jakikolwiek sposób ułatwić życie to nie ma sprawy. Łamanie znaku - żaden problem, skoro jest to traktowane jako element kultury lub uprzejmość. Od uprzejmości jeszcze nikt nie umarł, wręcz przeciwnie, parę osób się urodziło.
Jednak jeżeli w Szczecinie zamieszka Chińczyk i będzie wnioskował o znak SP8 ponieważ w jego kulturze 8 jest szczęśliwą cyfrą - to dobrze, że może sobie tak wybrać i nic nikomu do tego. Oczywiście ktoś może to nazywać burdelem i zabijaniem krótkofalarstwa - ma prawo tak uważać i tu również nic nikomu do jego uważania. Jak nie ma ochoty to może z Chińczykiem nie gadać.
_________________ Pozdrawiam
Marek SP7LND | | | sp3mep | 27.09.2021 21:41:38 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3889 #7865953 Od: 2009-2-21
| jestem "tradycjonalistą", i jestem jak najbardziej za ZWYCZAJOWYM "podziałem" na okręgi,od razu wiem +/- skąd pacjent nadaje, i nie mam na myśli UKF, bo UKF to dla mnie "czarna d,,,,," jednak , nie wyobrażam sobie abym (hipotetycznie)przeprowadzając się n.p do W-wy musiał zmieniać znak na SP5MEP, skoro dano mi SP3MEP to tak zostanie,nawet w W-wie, choć z drugiej strony, tylko "krowa nie zmienia zdania", co do założyciela tego tematu to mam wrażenie ze facet nie z "jednego pieca jadł", a tutaj wpuszcza was(nas)w kanał, pewnie jest miłośnikiem FT-8 i jakoś może mieć kompleksy aby podpisać się znakiem, ale to tylko moje domysły i mogę się mylić, bodaj wczoraj słyszałem na 3,72,, Mhz stacje SP6T,,/3 , mi to pasuje,
_________________ Jurek ------------------- od czasu jak znam alfabet Morsa nie mogę słuchać padającego deszczu, wczoraj wołał mnie na drinka, trzy razy, i to po imieniu, (nie moje :-)) | | | sp3mep | 27.09.2021 22:44:18 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3889 #7865966 Od: 2009-2-21
| Jurek odstaw to, _________________ Jurek ------------------- od czasu jak znam alfabet Morsa nie mogę słuchać padającego deszczu, wczoraj wołał mnie na drinka, trzy razy, i to po imieniu, (nie moje :-)) | | | sp3qfe | 28.09.2021 20:12:07 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO92he
Posty: 5236 #7866276 Od: 2009-11-11
Ilość edycji wpisu: 1 | liandri pisze:
Dziękuję Armand za wpis. Zwróciłeś uwagę na rzeczy, o których nie pomyślałem.
Podsumowując dyskusję: - podział na okręgi nie był nigdy prawomocny, powstał skutkiem "ułatwienia urzędnikom roboty" - moment przełomowy (początek wolności lub bajzlu - jak kto woli) to ten od kiedy można sobie samemu wybrać znak, użyć dowolnej cyferki, sufiks nie musi być unikalny - ważne żeby cały znak był unikalny - podział na okręgi ułatwiał krótkofalowcom pracę, znak niósł dodatkowe informacje na samym początku łączności - obecnie nie ma obowiązku łamania znaku przez okręg, nikt nie zostanie ukarany wstrzymaniem licencji jak SP6IX w latach 70-tych, jednak łamanie należy do dobrego tonu, wielu krótkofalowców stosuje te reguły.
Doprecyzuje swoja wypoowiedz. Obecnie nie mam wiwdzy kto wprowadzil podzial na okregi w Polsce (mam na mysli uklad: 1 zachodnioporskie, 7 lodzkie i swietokszyskie etc.). Lecz pewnie sa zrodla tylko trzeba troche pracy i czasu, by to odszukac. Uwazam, ze podzial wymyslil krotkofalowiec / krotkoflowcy na bazie jakies doswiadczen w lacznosciach. Czy to zostalo zaproponowane Systemowi, czy tez pracownicy systemu sami to wprowadzili (bo to bylo dobre, bo taki byl utarty zwyczaj, bo to mialo ulatwic im prace, etc.), to juz inna sprawa.
NATOMIAST SWIADOMIE napisze, ze np. w latach 80tych za czasow PIR podzial na okregi byl moim zdaniem (bazujac na wiedzy jaka mam) legalny i prawomocny w PRL!
Pozniej poza wspomnianym wczesniej regionem 8 i 9, byly chyba tez i inne miesca gdzie nowy podzial/administarcyjny (zmniejszczenie ilosci wojewodztw) wprowadzil chaos w regionalizacji. I moim zdaniem raczej to przyczynilo sie do powstawania wyjatkow i ostatecznie wprowadzenie swobody w nowym Panstwie Polskim, w ktorym to Obywatel ma miec wolnosc i wplyw na tworzenie sie litery prawa. Bardziej dopatruje sie tu checi pokazania przez niektorych (innym np. urzednkom), ze w nowym Panstwie moga cos zmienic... lecz to na razie sa tylko moje domysly.
Na koniec cytaty z glowy z filmu Psy: komisje sie zmieniaja, lecz pan wciaz w niej zasiada, oraz: Was nikt nie traktuje na funkcjonariusz do was stzrelano jak do psow. W filmie jest tez doskonaly dialog - monologi, ktore znakomicie opisuja tamten czas przewrotu w Polsce - to tak dla tych co chca choc troche przyblizyc sobie tamten okres i postrzeganie go przez rozne postacie.
Na koniec dwa razy TAK. Ulatwial prace i nie ma ze strony obecnego polskiego prawa wymogdu uzywania dodatkowych informacji do znaku na terenie Polski. Masz naomiast inne ustalenia ktore zalecaja CI lub nakazuje dodanie do znaku pozwolenia radiowego dodatkowe informacja /xxx lub -xx. _________________ Armand, SP3QFE, (SWL: SP3 27 235) PS. Z osobami, które nie chcą mi się przedstwić (nawet prywatnie) i "ukrywają swoja toższamość" nie dyskutuję. Nie chcesz publicznie, to przedstaw się poza forum.
Do U want to be HAM? Remember: Play fair on the air. | | | sp3qfe | 28.09.2021 20:16:03 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO92he
Posty: 5236 #7866280 Od: 2009-11-11
| tu przepisze kiedys pozyzszy wpis z poprawionymi polskimi literkami _________________ Armand, SP3QFE, (SWL: SP3 27 235) PS. Z osobami, które nie chcą mi się przedstwić (nawet prywatnie) i "ukrywają swoja toższamość" nie dyskutuję. Nie chcesz publicznie, to przedstaw się poza forum.
Do U want to be HAM? Remember: Play fair on the air. | | | Electra | 23.11.2024 21:43:05 |
|
| | | sp7ivo | 28.09.2021 20:58:34 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2119 #7866298 Od: 2009-11-12
Ilość edycji wpisu: 1 | Każdy, mając rozum, na swój sposób interpretuje obowiązujące przepisu i się do nich stosuje lub nie. Dla mnie sprawa jest klarowna. Ustawodawca w Rozporządzeniu Ministra Administracji i Cyfryzacji z dnia 10 grudnia 2014 w sposób precyzyjny i jednoznaczny określił co to jest znak wywoławczy i co identyfikuje oraz z czego się składa(4 - znak wywoławczy – unikalny ciąg liter łacińskich i cyfr arabskich identyfikujący stację amatorską), a także jak jest zbudowany i co zawiera 1) prefiks, 2) cyfrę arabską z zakresu od 0 do 9, 3) kombinację maksymalnie: a) 7 znaków, składających się z liter i cyfr arabskich, z których ostatni jest literą – w przypadku pozwoleń dodatkowych, b) 4 znaków, składających się z liter i cyfr arabskich, z których ostatni jest literą – w przypadku pozostałych kategorii pozwoleń.
W żadnym miejscu rozporządzenia nie ma wzmianki o możliwości wystąpienia w znaku wywoławczym jakiegokolwiek znaku pisarskiego spoza zakresu liter i cyfr arabskich, a więc i znaku łamania.
Ustawodawca określił również, co to jest stacja amatorska w jednej lokalizacji i wskazał sposób identyfikacji tej stacji. Zezwolił także w przypadku niektórych rodzajów pozwoleń na używanie tej stacji amatorskiej poza lokalizacją określoną w pozwoleniu, nie wspominając przy tym ani o konieczności, ani o możliwości jakiejkolwiek modyfikacji czy zmiany znaku, na przykład przez dodanie dodatkowej części po znaku łamania, co wobec jednoznacznego określenia sposobu identyfikacji stacji wskazuje na konieczność używania znaku zawartego w pozwoleniu w każdym przypadku, także poza lokalizacją zawarta w pozwoleniu. Nie obowiązuje tu domniemanie, że "co nie jest zabronione, jest dozwolone", gdyż ustawodawca jednoznacznie wskazał jak wygląda znak wywoławczy identyfikujący stację nadającą z lokalizacji wymienionej w pozwoleniu lub poza nią, więc wszelkie inne znaki wywoławcze są niedopuszczalne. Wszelkie dywagacje na temat, czy "łamanie" jest, czy nie jest modyfikacją znaku, dla mnie jest przysłowiowym "czytaniem między wierszami", naginaniem i interpretacją prawa na swoją korzyść. Taka jest moja interpretacja i do niej się stosuję. Gdybym prowadził dziennik, notowałbym stacje polskie bez żadnych "łamańców". Nie biorę od 2014 roku udziału w zawodach Field Day, gdyż uważam, że "łamanie" przez "p" jest również w polskim prawodawstwie niedopuszczalne, a regulamin tych zawodów wymaga "łamania" znaku. Jest mi oczywiście obojętne, czy ktoś zgadza się z moją interpretacją, czy nie i czy modyfikuje znak i używa "łamańców". Tym bardziej nie mam zamiaru nikogo "nawracać" i przekonywać do mojej racji. Pozdrawiam. Bogusław sp7ivo
| | | sp3mep | 28.09.2021 21:00:52 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3889 #7866302 Od: 2009-2-21
| Jurek @SLU, moim zdaniem nie należy kasować swoich wpisów, nawet jeśli są debilne, kasowanie swoich wpisów powoduje że wpisy innych wyglądają na "debilne", _________________ Jurek ------------------- od czasu jak znam alfabet Morsa nie mogę słuchać padającego deszczu, wczoraj wołał mnie na drinka, trzy razy, i to po imieniu, (nie moje :-)) | | | Bladawiec | 28.09.2021 21:01:34 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 747 #7866303 Od: 2021-6-27
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Tak sobie powertowałem akty prawne dotyczące radiokomunikacji i po pobieżnym przejrzeniu ustaw i rozporządzeń mogę powiedzieć, że sprawy dotyczące znaków wywoławczych radiostacji, różnych nie tylko amatorskich, należały do prerogatyw Ministra Łączności. Jeżeli szukać kto, gdzie i kiedy wprowadził okręgi, należy grzebać w obwieszczeniach ministra. Ciekawostką jest, że minister łączności prowadził taki własny "dziennik urzędowy" a`la Monitor Polski, gdzie ogłaszał swoje radiokomunikacyjne prawo. _________________ "wpis opatrzony znakiem źródłem prawdy objawionej" | | | Bladawiec | 28.09.2021 21:06:41 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 747 #7866306 Od: 2021-6-27
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | A może zamiast do naszych ustaw sięgnąć do Regulaminu Radiokomunikacyjnego Międzynarodowego Związku Telekomunikacyjnego ITU? _________________ "wpis opatrzony znakiem źródłem prawdy objawionej" | | | SP6IX | 28.09.2021 21:09:17 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 8216 #7866307 Od: 2008-3-18
| Bladawiec pisze:
Tak sobie powertowałem akty prawne dotyczące radiokomunikacji i po pobieżnym przejrzeniu ustaw i rozporządzeń mogę powiedzieć, że sprawy dotyczące znaków wywoławczych radiostacji, różnych nie tylko amatorskich, należały do prerogatyw Ministra Łączności. Jeżeli szukać kto, gdzie i kiedy wprowadził okręgi, należy grzebać w obwieszczeniach ministra. Ciekawostką jest, że minister łączności prowadził taki własny "dziennik urzędowy" a`la Monitor Polski, gdzie ogłaszał swoje radiokomunikacyjne prawo.
To będziesz musiał poszukać tej informacji gdzieś koło roku 1920 ,jak zaczynało się krótkofalarstwo.Wtedy podzielono Polskę na okręgi i w dalszym czasie zmieniano to kilka krotnie,aż wreście ktoś (nie)pomyślał i zaniechał stosowania ich .,) _________________ http://sp6ix.pl.tl
W pieniaczej ziemi jest miasto Pysków. Tam jęzorami robi się wszystko, męstwo w jęzorze, siła w jęzorze, jęzor tam miele, piele i orze.
Nie znoszę nieuków i arogantów. | | | Bladawiec | 28.09.2021 21:26:31 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 747 #7866310 Od: 2021-6-27
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | SP6IX pisze:
To będziesz musiał poszukać tej informacji gdzieś koło roku 1920 ,jak zaczynało się krótkofalarstwo.Wtedy podzielono Polskę na okręgi i w dalszym czasie zmieniano to kilka krotnie,aż wreście ktoś (nie)pomyślał i zaniechał stosowania ich .,)
No to zabawa na zimowe wieczory, ISAP zawiera akty prawne z dwudziestolecia międzywojennego. _________________ "wpis opatrzony znakiem źródłem prawdy objawionej" | | | sp3qfe | 28.09.2021 21:26:35 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO92he
Posty: 5236 #7866311 Od: 2009-11-11
Ilość edycji wpisu: 1 | SP7IVO. Tak jak napisałem znak identyfikujący stację z pozwolenia nie zmienia się. To tylko informacje dodatkowe o stacji,a tego prawo nie zabrania, nieprawdaż? Przeczytaj proszę też instrukcję np. do APRS co to jest -xx. Było o tym też na tym forum.
CEPT czy inne regulacje ITU też wymagają dodawania informacji dodatkowych.
Pamiętaj też o wywołaniu że znakiem /d
Bladawiec pisze:
Tak sobie powertowałem akty prawne dotyczące radiokomunikacji i po pobieżnym przejrzeniu ustaw i rozporządzeń mogę powiedzieć, że sprawy dotyczące znaków wywoławczych radiostacji, różnych nie tylko amatorskich, należały do prerogatyw Ministra Łączności. Jeżeli szukać kto, gdzie i kiedy wprowadził okręgi, należy grzebać w obwieszczeniach ministra. Ciekawostką jest, że minister łączności prowadził taki własny "dziennik urzędowy" a`la Monitor Polski, gdzie ogłaszał swoje radiokomunikacyjne prawo.
Tak MŁ, a pod nim był Główny Inspektor PIR.
Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 15 lipca 1985 r. w sprawie szczegółowego zakresu i zasad działania oraz organizacji Państwowej Inspekcji Radiowej. Dz.U. 1985 nr 35 poz. 163
par. 6 pkt. 2. wydawanie wytycznych, wewnętrznych zarządzeń, instrukcji oraz regulaminów niezbędnych do prawidłowej realizacji zadań określonych w rozporządzeniu.
_________________ Armand, SP3QFE, (SWL: SP3 27 235) PS. Z osobami, które nie chcą mi się przedstwić (nawet prywatnie) i "ukrywają swoja toższamość" nie dyskutuję. Nie chcesz publicznie, to przedstaw się poza forum.
Do U want to be HAM? Remember: Play fair on the air. | | | sp3qfe | 28.09.2021 21:32:42 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO92he
Posty: 5236 #7866313 Od: 2009-11-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Bladawiec pisze:
No to zabawa na zimowe wieczory, ISAP zawiera akty prawne z dwudziestolecia międzywojennego.
Spis jest ok, szkoda tylko że linki prowadzące do błędnych dokumentów PDF. Warto to zgłaszać do tych co ten system tworzą. _________________ Armand, SP3QFE, (SWL: SP3 27 235) PS. Z osobami, które nie chcą mi się przedstwić (nawet prywatnie) i "ukrywają swoja toższamość" nie dyskutuję. Nie chcesz publicznie, to przedstaw się poza forum.
Do U want to be HAM? Remember: Play fair on the air. | | | ABG47 | 28.09.2021 21:51:35 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 294 #7866320 Od: 2018-5-24
| cytat Armanda SP3QFE -Jedyne co było za czasów PAR/PIR różne, to, że jednych urzędach nakazywano literowania przez własny okręg np. SP3QFE/3, a w innych SP3QFE/P lub SP3QFE/A.
Łamanie przez "A" to było WYDANE zezwolenia na drugie QTH... teraz po prostu dostaje się drugi znak na 10 lat lub występuje o dodatkowe jeden lub dwa a można i trzy po stosownej opłacie... :-). Znak okolicznościowy to właśanie dodatkowy. Wiesław SQ5ABG
| | | Electra | 23.11.2024 21:43:05 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|