Regres w zrzeszaniu się krótkofalowców w klubach krótkofalowców. Fakt czy wydumany problem?Zapytałem "Pytię z Delf" | |
| | SP6OUJ. | 09.08.2024 13:28:34 |
Grupa: Użytkownik
QTH: jo80ve
Posty: 1847 #8202900 Od: 2015-6-23
| Każdy podmiot może sam sobie nadawać znaki nasłuchowe, jakie zechce.
_________________ 73! Arek sp6ouj OT-50 PZK, http://pzk.ovh
| | | Electra | 30.11.2024 11:00:19 |
|
| | | jfr | 09.08.2024 14:10:26 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90WA
Posty: 741 #8202910 Od: 2017-11-3
| [quote=sp69764][quote=jfr]jfr pisze: sp69764 pisze:
Pokazanie oprócz wiedzy, praktykę. Z jakich materiałów są wykonane anteny. Jak na te anteny działają warunki atmosferyczne. Jak sobie nie wprowadzić po kablu antenowym do radio komórki, tego gromu. Gromowładnego Zeusa. Jak dokonać pomiarów anteny i czym to wykonać. Pomoc w zakupie TRXa, lub RXa. Jakie radio na początek wystarczy? Jaki parametry radia są ważne. Jakie parametry się kłócą ze sobą. Czy warto stosować algorytmy, jako programy AI do odśmiecania tego co się indukuje w antenach. Co to jest smog elektromagnetyczny. Ile w tym smogu jest promieniowania naturalnego, z kosmosu. Kiedy warto odpuścić, i opuścić zaśmiecone smogiem elektromagnetycznym, miejsce. Zmienić w skrajnych przypadkach QTH na inne. Mniej zaśmiecone.
Pierwsze zdanie owszem i to jest nieoceniona wartość. Pozostałe kwestie - te wszystkie pytania padły wioelokrotnie, te tematy zostały omówione choćby i na tym forum. Ale wracając do pierwszego zdania - skąd taki młody zainteresowany miałby wiedzieć co się dzieje w klubie, co mogą mu tam pokazać, co oni tam w ogóle robią? Żeby nie zapytać, skąd ma wiedzieć, że w ogóle jest jakiś klub?
sp69764 pisze:
Tak dawniej, jak i dzisiaj, zawsze coś wkładało patyki w szprychy. Iść do ludzi. Otóż to. Iść do ludzi. Kontakt z innym człowiekiem, nawet przy użyciu nowoczesnego łącza z nowoczesnymi technikami przesyłania głosu i obrazu. Nawet bezpośredniego tłumaczenia konwersacji przez maszynę. To nie to samo, co spotkanie z kimś żywym. Rozmowa w warunkach czy to klubu. Czy na ławce pod gruszą. Albo nawet przy stoliku i przy piwie.
A mimo to, wciąż kontaktujemy się przez radio, często bez przesyłania obrazu a czasami nawet i głosu ("nowoczesne techniki" cyfrowe czy sędziwy klucz sztorcowy - takie hobby). Biorąc pod uwagę fakt, że wszędzie są ludzie i "ludzie", odnoszę wrażenie, że trochę przeceniasz wartość przypadkowego człowieka w procesie zdobywania wiedzy.
sp69764 pisze:
Aby zostać prawdziwym "licencjonowanym nadawcą, prawdziwym licencjonowanym nasłuchowcem SWLem. Konieczna jest rejestracja.
A nieprawdziwym? Sory, musiałem. Nie, nie jest konieczna żadna rejestracja. Słuchać możesz jeśli tylko masz na czym, nadawać - konieczne jest pozwolenie radiowe (a nie żadna rejestracja).
sp69764 pisze:
Na forum, możesz sobie być jakimś tam kimś.
Owszem. I to też kolejny powód, że młodzież w pierwszej kolejności temat zgugla, popyta na forach czy fejsie zamiast iść do klubu i wysłuchiwać o "prawdziwych"....
sp69764 pisze:
Jako krótkofalowiec, powienieneś się znaleźć w takiej grubej książce ze spisem krótkofalowców. Jedną z powinności krótkofalowca, jest po wykonaniu QSO, wymienić się z korespondentem kartami QSL.
Książka ze spisem krótkofalowców? Poważnie? Pierwsze słyszę (no ale co ja tam wiem), rozwiń temat. Co do kart qsl to wiele osób ich po prostu nie chce więc ta wymiana jest mocno opcjonalna. I również do ogarnięcia bez pomocy klubu.
sp69764 pisze:
Rejestracja na jakimkolwiek portalu społecznościowym, nie jest jakimkolwiek substytutem, rejestracji i przynależności do organizacji krótkofalarskiej.
No nie jest ale po co miałaby być?
Chyba większość zrozumiałem ale byłoby łatwiej, gdybyś poprawił cytowanie. Nauczysz się tego tu, na forum (w klubie może również podpowiedzą ale tu będzie szybciej), nie wymyślaj w tym względzie koła na nowo.
Uwaga! cytat. A nieprawdziwym? Sory, musiałem. Nie, nie jest konieczna żadna rejestracja. Słuchać możesz jeśli tylko masz na czym, nadawać - konieczne jest pozwolenie radiowe (a nie żadna rejestracja). koniec cytatu.
cytat Podaj mi "źródło wiedzy" Gdzie stoi, "czarno na białym" Aby stać się SWLem - sam sobie nadajesz znak? Gdzie to znajdę? Zapodaj link. koniec cytatu A potrzebny on do czegoś konkretnego? Nie wiem, nie jestem swl'em, linka nie dam ale podtrzymuję co napisałem - słuchać możesz jeśli masz na czym. [/quote]
Sluchać możesz, przykładając garnek do ściany, lub miednice. Ale ty młody jesteś, to wszystko słyszysz bez wspomagaczy. Owszem istnieje bzdurne, naiwne przekonanie. Jakoby Znak SWLa możesz sobie sam nadać. Bzdet totalny.
Ja mam prośbę do ciebie. Naucz się czegoś głębiej o krótkofalarstwie i nie fake newsów. Nie uchodzi, aby licencjonowany krótkofalowiec miał podstawowe braki w wiedzy z zakresy radiokomunikacji amatorskiej.
Dobrze, że się choć przyznałeś do niewiedzy poniżej dwóch metrów. Szanuję to. musiało cię kosztować sporo samozaparcia. Schylenia karku.
Serdecznie pozdrawiam.[/quote] To doucz mnie mistrzu, bo przecież nie wiem i nie znam się - do czego jest niezbędny ten "znak swla". Tak na początek mej edukacji. Taki trochę eksperyment będzie - przychodzę do klubu, w którym akurat siedzisz TY, zobaczymy jak mnie potraktujesz i czy będzie sens przyjść ponownie.
_________________ Paweł sierrapapaninepapaalphazulu | | | HF1D | 09.08.2024 14:42:50 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Szczecin JO73hi
Posty: 2575 #8202918 Od: 2015-1-28
| sp69764 pisze:
Aby zostać prawdziwym "licencjonowanym nadawcą, prawdziwym licencjonowanym nasłuchowcem SWLem. Konieczna jest rejestracja. ...
Z takim podejściem to masz szansę zostać liderem w dziedzinei zachęcania młodych. A tak serio - O czym Ty piszesz? Co to znaczy prawdziwy licencjonowany SWL? A jak nie mam znaku przydzielonego przez PZK (nie przez Państwo) to co? Nie wolno mi słuchać?
sp69764 pisze:
Jako krótkofalowiec, powienieneś się znaleźć w takiej grubej książce ze spisem krótkofalowców.
Masz luki w informacji. Ta gruba księga już od paru lat nie jest w takiej postaci wydawana. Tylko w wersji elektronicznej. I niestety nie zawiera wszystkich znaków.
sp69764 pisze:
Jedną z powinności krótkofalowca, jest po wykonaniu QSO, wymienić się z korespondentem kartami QSL.
Widzę, że zatrzymałeś się na tzw. Kodeksie z 1957. A co zrobisz jak korespondent nie chce karty QSL w ogóle lub tylko eQSL lub podobne? A może kogoś nie interesują karty w ogóle? Bo niby w jakim celu? Jeżeli zrobiłem łączność to wiem, że ją zrobiłem, a w głębokim poważaniu mam np. Twoje zdanie na ten temat. W warunkach polskich często dochodziło do patologii polegającej na tym, że ktoś rościł sobie prawo do przeglądania i komentowania kart innych kolegów leżących na półeczkach w OT.
Sześć stron dyskusji, jak zabetonować i zabić nasze hobby bo takie propozycje jak wyżej to wbijanie gwoździków do trumny. A może jakieś nowe pomysły co można robić z radiem? Ja sie nie dziwię, że dla młodzieży siedzenie i robienie łączności nie jest atrakcyjne. Szczerze mówiąc po 48 latach też mi się znudziło.
A pomimo to spędzam przy radiu dużo czasu. Tylko w inny sposób. I rozbudowuję stację i anteny. A możliwości jest mnóstwo. Sky is the limit. (w moim przypadku tym limitem jest niestety wielkość balkonu).
_________________ Pozdrawiam Jurek HF1D
| | | sp9fys | 09.08.2024 15:29:42 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JN99MT
Posty: 1719 #8202925 Od: 2010-11-28
| @jfr, @sp69764 i inni...
Wycinajcie cytaty, bo nie idzie zrozumieć o co w konkluzji chodzi.
Aha, sp69764 albo Stasiek vel Stanik, witamy na pokładzie po latach nieobecności. _________________ R.
Try not. Do. Or do not. There is no try. Yoda
| | | jfr | 09.08.2024 15:42:25 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90WA
Posty: 741 #8202926 Od: 2017-11-3
| sp9fys pisze:
@jfr, @sp69764 i inni...
Wycinajcie cytaty, bo nie idzie zrozumieć o co w konkluzji chodzi.
Nie idzie?? A poważnie - sorry, Ty to zauważyłeś ale kolega niestety nie. Również zwracałem uwagę. Dobra zatem, ja wracam do normalnego cytowania.
_________________ Paweł sierrapapaninepapaalphazulu | | | sp69764 | 09.08.2024 15:55:51 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Rybnik JO90FC
Posty: 41 #8202927 Od: 2024-7-2
| [quote=jfr][quote=sp69764][quote=jfr][quote=jfr]sp69764 pisze:
przychodzę do klubu, w którym akurat siedzisz TY, zobaczymy jak mnie potraktujesz i czy będzie sens przyjść ponownie.
Przychodzisz do klubu, do którego mnie wniosło czterech tregrów w lektyce. O własnych siłach się nie poruszam. Wózka nie mam. Tak więc przyszedłeś, doznałem olśnienia twoim widokiem. Proszę zebrany tłum, przybyły w twej asyście. Aby mnie położyli przed tobą na glebie. Będę prosił o laskę (laska ma) Tak się zastanawiam, czy ci w ogóle odpowiedzieć. Ale co mi tam. Sam się mianowałem SWLem. Nigdzie nie jestem zarejestrowany. Usłyszałem stację z Nowej Zelandii. Nie mam możliwości, aby kartę QSL wysłać via biuro. Nie mam też CallBooka. Jako niedostępny dla słyszanej stacji. Na jaki adres wysłać tę moją kartę QSL Chwilowo mnie olśniło. Wynajmuję sobie QSL menadżera. Płacę mu za obsługę mnie. Niech on się martwi. Ja wysyłem kartonową QSLkę. Oczekuję kartonowej QSLki. Jeszcze jedno. Chcę koniecznie odpisać na apel krótkofalowca, który chce aby wysyłać do niego QSLki z raportem słyszalności. Jeszcze mnie podkusiło, wysłać QSLkę do stacji broadcastingowej.
No! Czekam ofert. _________________ Każdy kij ma dwa końce, a proca nawet trzy... Stasiek vel Stanik. | | | sp69764 | 09.08.2024 16:25:31 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Rybnik JO90FC
Posty: 41 #8202931 Od: 2024-7-2
| HF1D pisze: sp69764 pisze:
Aby zostać prawdziwym "licencjonowanym nadawcą, prawdziwym licencjonowanym nasłuchowcem SWLem. Konieczna jest rejestracja. ...
Z takim podejściem to masz szansę zostać liderem w dziedzinei zachęcania młodych. A tak serio - O czym Ty piszesz? Co to znaczy prawdziwy licencjonowany SWL? A jak nie mam znaku przydzielonego przez PZK (nie przez Państwo) to co? Nie wolno mi słuchać?
sp69764 pisze:
Jako krótkofalowiec, powienieneś się znaleźć w takiej grubej książce ze spisem krótkofalowców.
Masz luki w informacji. Ta gruba księga już od paru lat nie jest w takiej postaci wydawana. Tylko w wersji elektronicznej. I niestety nie zawiera wszystkich znaków.
sp69764 pisze:
Jedną z powinności krótkofalowca, jest po wykonaniu QSO, wymienić się z korespondentem kartami QSL.
Widzę, że zatrzymałeś się na tzw. Kodeksie z 1957. A co zrobisz jak korespondent nie chce karty QSL w ogóle lub tylko eQSL lub podobne? A może kogoś nie interesują karty w ogóle?
A mnie to żywotnie interesuje.
Zapytałem Pytię z Delf.
Ciekawa konwersacja:
Czy każdy może sam sobie wymyślić i przyznać znak nasłuchowy SWL w radiokomunikacji amatorskiej. Czy może trzeba się gdzieś zarejestrować?
Super pytanie! 📻, Radiokomunikacja amatorska to fascynujące hobby. Jeśli chodzi o znaki nasłuchowe (SWL), to sytuacja jest trochę inna niż w przypadku znaków wywoławczych dla nadawców.
Ale zanim przejdziemy do szczegółów, chciałbym upewnić się, że dobrze rozumiem kontekst. Czy jesteś już zarejestrowanym nadawcą amatorskim, czy dopiero zaczynasz swoją przygodę z radiokomunikacją?
Zaczynam i są tacy co twierdzą, że nigdzie nie muszę się rejestrować, znak SWL mogę sam sobie przyznać. Prawda, czy fałsz?
Rozumiem, że dopiero zaczynasz swoją przygodę z radiokomunikacją i chcesz poznać prawidłowe zasady dotyczące znaków nasłuchowych (SWL). To świetnie! W takim razie, przejdźmy do szczegółów. 📡,
W Polsce, znaki nasłuchowe (SWL) rzeczywiście nie są regulowane przez prawo w taki sposób, jak znaki wywoławcze dla nadawców. Oznacza to, że nie ma obowiązkowego systemu rejestracji ani formalnych wymogów dotyczących przyznawania tych znaków.
Jednakże, w praktyce, wielu entuzjastów radiokomunikacji stosuje pewne nieformalne zasady w tym zakresie. Oto kilka wskazówek:
1. Samodzielne Stworzenie Znaku SWL Możesz samodzielnie wymyślić i przyznać sobie znak SWL. Zazwyczaj wygląda on podobnie do znaku wywoławczego, ale zaczyna się od prefiksu "SP-" lub "PL-". Na przykład: "SP-12345" lub "PL-67890". 2. Rejestracja w Klubach i Organizacjach Niektóre kluby i organizacje radiokomunikacyjne oferują możliwość rejestracji znaków nasłuchowych. Jest to dobry sposób na uzyskanie bardziej formalnego znaku i potwierdzenie swojego statusu jako nasłuchowca. Przykładem może być Polski Związek Krótkofalowców (PZK). 3. Korzyści z Rejestracji Rejestracja w organizacji może przynieść dodatkowe korzyści, takie jak dostęp do klubowych zasobów, udział w konkursach i wsparcie innych członków. Czy to wszystko brzmi dla Ciebie sensownie? Masz może jeszcze jakieś pytania dotyczące radiokomunikacji amatorskiej? 🌐,
Przyznam sobie samowolnie znak SWL i trafię na już komuś przyznany. Co wtedy?
To świetne pytanie! 🎙,️, Gdy samodzielnie przyznajesz sobie znak SWL, istnieje ryzyko, że możesz przypadkowo wybrać znak, który już jest używany przez kogoś innego. Oto kilka kroków, które możesz podjąć, aby tego uniknąć:
1. Sprawdzenie Dostępności Znaku Przeglądaj aktywne listy znaków SWL dostępne w klubach i organizacjach radiokomunikacyjnych. Niektóre z nich mogą udostępniać takie listy online. Możesz również dołączyć do forum lub grupy radiokomunikacyjnej i zapytać innych członków, czy dany znak jest już w użyciu. 2. Używanie Unikalnego Prefiksu Upewnij się, że twój znak SWL zawiera unikalny prefiks, który nie jest często używany. Na przykład, zamiast standardowych "SP-" lub "PL-", możesz używać innego, mniej popularnego prefiksu. 3. Rejestracja w Klubie Rejestracja w klubie lub organizacji radiokomunikacyjnej, która prowadzi rejestr znaków SWL, może pomóc uniknąć konfliktów. W ten sposób zyskasz pewność, że twój znak jest unikalny. Polski Związek Krótkofalowców (PZK) lub inne lokalne kluby mogą pomóc w przyznaniu unikalnego znaku. 4. Kontakt z Innymi Nasłuchowcami Utrzymuj kontakt z innymi nasłuchowcami i dziel się informacjami. Dzięki temu możesz dowiedzieć się, jakie znaki są już w użyciu i jakie są dostępne. Jeśli mimo wszystko okaże się, że Twój znak SWL jest już używany przez kogoś innego, najprostszym rozwiązaniem będzie zmiana znaku. Większość społeczności radiokomunikacyjnych jest bardzo pomocna i zrozumie taką sytuację.
Czy masz jeszcze jakieś pytania dotyczące radiokomunikacji lub innych tematów?
A teraz proszę specjalistów o interpretację?
_________________ Każdy kij ma dwa końce, a proca nawet trzy... Stasiek vel Stanik. | | | HF1D | 09.08.2024 16:58:10 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Szczecin JO73hi
Posty: 2575 #8202932 Od: 2015-1-28
| Stasiek, Ty naprawdę do mnie to napisałeś? Jeżeli tak to zamiast zasad tworzenia znaków SWL poczytaj o lekach na Alzheimera.
_________________ Pozdrawiam Jurek HF1D
| | | sp69764 | 09.08.2024 17:14:36 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Rybnik JO90FC
Posty: 41 #8202936 Od: 2024-7-2
| HF1D pisze: Stasiek, Ty naprawdę do mnie to napisałeś? Jeżeli tak to zamiast zasad tworzenia znaków SWL poczytaj o lekach na Alzheimera.
Zaprawdę, powiada ci. Nie ściągniesz mnie do swego poziomu. Imputować komuś chorobę. Naśmiewać się z choroby. To jest świetny materiał na funkcyjnego w PZK. Jesteś zdrowy? Ile masz lat? Myślisz że ciebie nie dosięgnie niemoc. O naiwny!
Cytat
HF1D pisze: Stasiek, Ty naprawdę do mnie to napisałeś? Jeżeli tak to zamiast zasad tworzenia znaków SWL poczytaj o lekach na Alzheimera.
koniec cyt.
Zdrowia życzę. _________________ Każdy kij ma dwa końce, a proca nawet trzy... Stasiek vel Stanik. | | | SP9SM | 09.08.2024 18:37:56 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Mikołów (JO90kd)
Posty: 658 #8202960 Od: 2016-7-16
Ilość edycji wpisu: 1 | SP2LIG pisze:
Stasiu Przyjacielu.
Cyt "Jako krótkofalowiec, powienieneś się znaleźć w takiej grubej książce ze spisem krótkofalowców. Jedną z powinności krótkofalowca, jest po wykonaniu QSO, wymienić się z korespondentem kartami QSL." koniec cytatu.
Niby gdzie jest owa rzeczona przez Ciebie gruba książka??? Przez ponad 20 lat nigdy jej nie spotkałem ani o niej nie słyszałem. Co do kart QSL to zależy ich wymiana od obu korespondentów, nie ma póki co takiego rygoru. Osobiście już od dłuższego czasu odpowiadam tylko na otrzymane karty QSL. Zatrzymuję tylko karty zrobionego nowego DXCC, reszta idzie do przysłowiowego pieca. Nie zbieram kart QSL, te które są dla mnie cenne mieszczą się w jednym pudełku po trampkach. Zapewniam Ciebie że jest total cacy. ________________ Greg SP2LIG
Jest taka gruba książka autora SP9LDB - SP9NRR pod tytułem " Znaki wywoławcze Amatorskich Radiostacji Indywidualnych w latach 1919-2017". To że nie widziałeś nie słyszałeś wcale nie znaczy, że coś nie istnieje. _________________ Nie polemizuj z głupcami, prędzej czy później sprowadzą Cię do swojego poziomu! | | | sp3qfe | 09.08.2024 18:57:39 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO92he
Posty: 5236 #8202963 Od: 2009-11-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Lata temu (w zeszłym wieku) krótkofalowcy mi wytłumaczyli, że nie podaje się znaków SWL do callboków. Na karty QSL-SWL odpowiada się tą samą drogą, co karta przyszła. To operator nasłuchowiec wysyłając kartę SWL ma zadbać o adres zwrotny. _________________ Armand, SP3QFE, (SWL: SP3 27 235) PS. Z osobami, które nie chcą mi się przedstwić (nawet prywatnie) i "ukrywają swoja toższamość" nie dyskutuję. Nie chcesz publicznie, to przedstaw się poza forum.
Do U want to be HAM? Remember: Play fair on the air. | | | Electra | 30.11.2024 11:00:19 |
|
| | | sp9nrb | 09.08.2024 22:06:01 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 3053 #8203009 Od: 2017-7-11
| koledzy wolność to nie bezhołowie. Jeżeli nasłuchowiec jest wolnym strzelcem i wysyła swoją QSL na adres słyszanego i na dodatek włoży SASE to może sobie ustalić znak jaki chce ale państwowość powinna być zachowane (serie znaków ITU). Bo to w jakimś stopniu opisuje skąd karta QSL nadeszła. Tylko - nie wiem może się mylę, jeżeli nasłuchowiec jest członkiem PZK płaci składki to ma prawo do korzystania z Biura QSL. Na QSL-ce musi być adres krajowego biura QSL lub adres QSL menażera. Jeżeli QSL menażer obsługuje tylko kilka osób to problemu nie ma ma. Ale ruch przez Biuro Krajowe i biura okręgowe wymaga już aby znaki nasłuchowe pozwalały na adresowania drogi karty QSL do adresata. Dlatego, uważam, że konieczna jest systematyka przydzielania (tworzenia) znaków nasłuchowych.
SP6-3606 JAK _________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
| | | sp3qfe | 09.08.2024 22:58:46 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO92he
Posty: 5236 #8203014 Od: 2009-11-11
| Gdy należysz do PZK i masz znak nasłuchowy nadany przez OT PZK, to ta ścieżka jest znana dla biur QSL, bez callbooków.
Znak nasłuchowy ułatwia udział w programach dyplomowych, zawodach. Lecz możesz wysyłać pocztówkę z raportem ze swoim imieniem i nazwiskiem i lokalizacja nasłuchu. Niektórzy nie chcą podawać nazwiska.
_________________ Armand, SP3QFE, (SWL: SP3 27 235) PS. Z osobami, które nie chcą mi się przedstwić (nawet prywatnie) i "ukrywają swoja toższamość" nie dyskutuję. Nie chcesz publicznie, to przedstaw się poza forum.
Do U want to be HAM? Remember: Play fair on the air. | | | sp69764 | 10.08.2024 00:30:23 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Rybnik JO90FC
Posty: 41 #8203018 Od: 2024-7-2
Ilość edycji wpisu: 1 | HF1D pisze: Stasiek, Ty naprawdę do mnie to napisałeś? Jeżeli tak to zamiast zasad tworzenia znaków SWL poczytaj o lekach na Alzheimera.
Pisząc, że zasięgałem opinii Pytii z Delf. Miałem na myśli konwersację z Czatem GPT-4o. Czy twoim zdaniem GPT-4o ma halucynacje, halucynuje? To mi chciałeś powiedzieć, przypinając mi łatę chorego na chorobę Alzhaimera?
Ty myślisz, że ewentualni, potencjalni nowi adepci radiokomunikacji amatorskiej, będą pytali impertynentów z forum o zasady regulujące istnienie takich bytów jak SWL? Z krótkofalowcami jestem związany od lat 60' ubiegłego wieku. Członkiem PZK zostałem w 1968 roku. Zostało mi jeszcze trochę kart QSL od nadawców z PL i nie tylko. Pomimo tego, że z jednych prawie całkowicie poznikały ręcznie wykonane znaki pisarskie. Mam te QSLki jak relikwie. Znaki SWL. Takie prawdziwe znaki. Przyznane i potwierdzone Licencjami SWL. To mam trzy takie licencje. LICENCJE Nie jakąs tam "makulaturę" jak jedni pisali. Karty QSL też nigdy nie były dla mnie makulaturą. Przynależność do PZK była dla mnie prestiżem (PRESTIŻ) Nie chciałem być licencjonowanym nadawcą. Miałem jechać na egzamin do Opola razem z kolegami, którzy dostali znaki zaczynające się na literę "D" w sufiksie" Wielokrotnie byłem namawiany do pozyskania licencji nadawcy. Nie chciałem. Chciałem pozostać SWLem. Jeszcze do niedawna, byłem członkiem PZK. Los tak sprawił, że przestałem płacić składki. Ale OT31 do dzisiaj mnie utrzymuje "przy życiu" i widnieje tam mój pierwszy znak SP6-9764. Bardzo to sobie cenię.
Ty do mnie piszesz o rzekomym, moim wbijaniu gwoździ do trumny PZK? Może kolegom SK wbijam kołki osinowe? To mi chcesz powiedzieć?
Serdecznie pozdrawiam _________________ Każdy kij ma dwa końce, a proca nawet trzy... Stasiek vel Stanik. | | | HF1D | 10.08.2024 01:39:58 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Szczecin JO73hi
Posty: 2575 #8203020 Od: 2015-1-28
| Stasiek, gdzie ja napisałem cokolwiek o zabijaniu PZK? Natomiast twierdzę, że naczytałeś się pierdoł z chat GPT i bredzisz.
Józefie SP9NRB, jak słusznie zauważyłeś gdy ktoś płaci składki PZK to ma prawo korzystać z biura QSL. I PZK wydaje (wydawał) licencje SWL z określonym znakiem. Wtedy sprawa kart wysyłanych przez nasłuchowca jest prosta.
Natomiast posiadanie znaku nasłuchowego nie jest obowiązkowe. Przykładem jest SAQ. Wysyłając do nich raporty podajesz znak (jeżeli go masz) lub nie podajesz. W tym drugim przypadku potwierdzenie wystawiane jest imiennie. Czy wysłanie raportu za odbiór stacji, gdy nie masz znaku, jest pełnoprawnym nasłuchem? Dla mnie jest. I jeszcze jedno. Czy nasłuchowiec jest ograniczony tylko do pasm amatorskich?
_________________ Pozdrawiam Jurek HF1D
| | | sp69764 | 10.08.2024 03:11:38 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Rybnik JO90FC
Posty: 41 #8203021 Od: 2024-7-2
| HF1D pisze:
Stasiek, gdzie ja napisałem cokolwiek o zabijaniu PZK? Natomiast twierdzę, że naczytałeś się pierdoł z chat GPT i bredzisz.
gdy ktoś płaci składki PZK to ma prawo korzystać z biura QSL. I PZK wydaje (wydawał) licencje SWL z określonym znakiem. Wtedy sprawa kart wysyłanych przez nasłuchowca jest prosta.
Czy wysłanie raportu za odbiór stacji, gdy nie masz znaku, jest pełnoprawnym nasłuchem? Dla mnie jest.
Nareszcie Drogi Jurku, zatrybiłeś mój przekaz.
Ewentualny, przyszły adept radiokomunikacji amatorskiej. Nie przyjdzie po rady, jak zaczynać przygodę z radiokomunikacją amatorską. Nie przyjdzie do Pana Jurka, lub nie będzie prosił o posłuchanie. Nie będzie klęczał na kolanach, aż mu ktoś powie: Twoja deklaracja leży na dnie szafy w kopercie, razem ze składkami, które zapłaciłeś z góry. Nie będzie czekał i skamlał o przyjęcie do szacownej organizacji. Ale z funkcjonariuszami tej organizacji, którym nie zależy na jakimś SWLu I z powodu gruboskórności funkcyjnych, padają kluby. Od dekad słyszę o tym, że młodzi, nie garną się do krótkofalarstwa. A po co im potrzebna droga przez mękę. Za to mogą pogadać z chatem GPT. Nauczyć się "pierdół" i bredzić jak Stasiek vel Stanik. Ale ten pierdoła chat GPT, nie ma much w nosie. Nie imputuje choroby. Nie czepia się niczego. Tak ja wiem. Nie każdy ma zacięcie bycia nauczycielem, pedagogiem. Mój dziadek, już siedemdziesiąt lat temu gadał do takich. Nie potrafisz, nie pchaj się na afisz.
A ja? Ja pamiętam, jak koledzy krótkofalowcy byli uczynni. Pomagali. Zależało im, aby krótkofalarstwo kwitło. A jak byli zdegustowani czymkolwiek. Widocznie tego nie okazywali. Nie wyczuwało się ich słabszych dni.
Serdecznie pozdrawiam. _________________ Każdy kij ma dwa końce, a proca nawet trzy... Stasiek vel Stanik. | | | HF1D | 10.08.2024 08:33:39 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Szczecin JO73hi
Posty: 2575 #8203036 Od: 2015-1-28
| Stasiek,
zmanipulowaniem cytatów pokazałeś swój poziom.
Dyskusja z Tobą jest jak gra w szachy z gołębiem. EOT. _________________ Pozdrawiam Jurek HF1D
| | | SP2LIG | 10.08.2024 08:36:37 |
Grupa: Użytkownik
QTH: GDYNIA
Posty: 13101 #8203037 Od: 2009-3-16
| SP9SM pisze: SP2LIG pisze:
Stasiu Przyjacielu.
Cyt "Jako krótkofalowiec, powienieneś się znaleźć w takiej grubej książce ze spisem krótkofalowców. Jedną z powinności krótkofalowca, jest po wykonaniu QSO, wymienić się z korespondentem kartami QSL." koniec cytatu.
Niby gdzie jest owa rzeczona przez Ciebie gruba książka??? Przez ponad 20 lat nigdy jej nie spotkałem ani o niej nie słyszałem. Co do kart QSL to zależy ich wymiana od obu korespondentów, nie ma póki co takiego rygoru. Osobiście już od dłuższego czasu odpowiadam tylko na otrzymane karty QSL. Zatrzymuję tylko karty zrobionego nowego DXCC, reszta idzie do przysłowiowego pieca. Nie zbieram kart QSL, te które są dla mnie cenne mieszczą się w jednym pudełku po trampkach. Zapewniam Ciebie że jest total cacy. ________________ Greg SP2LIG
Jest taka gruba książka autora SP9LDB - SP9NRR pod tytułem " Znaki wywoławcze Amatorskich Radiostacji Indywidualnych w latach 1919-2017". To że nie widziałeś nie słyszałeś wcale nie znaczy, że coś nie istnieje.
SP9SM
Sorry nie miałem wiedzy, jeżeli twierdzisz że rzeczona książka istnieje ze znakami stacji amatorskich do roku 2017 to zapewne wiesz co piszesz, ok. Zapewne również wiesz gdzie można się z ową książką zapoznać lub ją nabyć, zdradź tą tajemnicę, bardzo proszę. Pozdrawiam. _________________ Greg SP2LIG | | | sp69764 | 10.08.2024 09:14:01 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Rybnik JO90FC
Posty: 41 #8203039 Od: 2024-7-2
| HF1D pisze:
Stasiek,
zmanipulowaniem cytatów pokazałeś swój poziom.
Dyskusja z Tobą jest jak gra w szachy z gołębiem. EOT.
Kochaniutki Ty Mój Jureczku.
Palenie z Tobą fajki pokoju. To jak palenie tej fajki pokoju, z palaczem w piecu CO.
PS Choć dawno nie latałem jako gołąb. To w szachy jednak grywam.
Serdecznie pozdrawiam. _________________ Każdy kij ma dwa końce, a proca nawet trzy... Stasiek vel Stanik. | | | sp69764 | 10.08.2024 09:19:08 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Rybnik JO90FC
Posty: 41 #8203041 Od: 2024-7-2
Ilość edycji wpisu: 1 | [quote=SP2LIG][quote=SP9SM]
Grzegorz.
Tu znajdziesz tę "grubą książkę" Old Amateur Radio Call Books 1906 -1997
http://www.arrl.org/
https://leehite.org/callbooks/ _________________ Każdy kij ma dwa końce, a proca nawet trzy... Stasiek vel Stanik. | | | Electra | 30.11.2024 11:00:19 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|