| |
sp3aok | 16.10.2018 10:30:25 |
Grupa: Użytkownik
QTH: LUBIN
Posty: 1051 #2595927 Od: 2009-10-19
| Mnie także spółdzielnia zarekwirowała antenę K-46-Europa-Dx-Special. No to co ,z głupkami nie było sensu rozmawiać, Poprosiłem lokalnego policmajstra i odebrałem co moje. _________________ SP9-1166 |
| |
Electra | 29.11.2024 06:11:46 |
|
|
| |
sp9nrb | 16.10.2018 10:47:15 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 3053 #2595931 Od: 2017-7-11
| [quote=SP95094KA]sp9nrb pisze: SP95094KA pisze:
Ucięli i koniec - dwa końce zostawili.
Przy obecnej kondycji całego wymiaru sprawiedliwości - właściciel bloku, czy bloków, może ci powiedzieć: Nie mamy pana płaszcza i co nam pan zrobi? Nie mają twej anteny i co im pan zrobisz? Zawiesisz nową z desperacji to zrobisz? Poczekają i odetną. A policja? sprawdzi czy masz pozwolenie radiowe i powiedzą że były skargi na zakłócenia Radia Matylda, czy jak się tam u was nazywa to radio. Do sądu sprawę oddadzą za samowolkę i jeszcze ich będziesz prosił, czy skopać klomb, lub wokół bloku pozamiatać aby się wkupić w łaski.
Bardziej się ośmieszajcie, bardziej podgryzajcie się jeden drugiego i zamiast doktora od badań histerii, profesora ściągnąć, takiego co histerię ma obcykaną i prawo Kargula czy Pawlaka, też ma obcykane. Większy zamęt zrobić, podzielić PZK na co najmniej siedem niezależnych związków, ze cztery wyznaniowe.
Hola hola. Mówienie, że ktoś zakłóca jest pomówieniem, co ma swój wymiar prawny i finansowy. Jedyne instytucje władne wydać orzeczenie to UKE w całym zakresie oraz Sanepid w zakresie przekroczenia dopuszczalnych pól. Jeżeli ktoś chce inne laboratorium to proszę bardzo tylko ono musi mieć certyfikat. Warto też poinformować o adresie i telefonie do UKE oraz delikatnie poinformować czym się kończy bezprawne zgłoszenie a do tego wystarczy, ze zgłaszający nie ma na zakłócanym sprzęcie nalepek homologacyjnych.
W zakresie prawa do anten warto odszukać wyrok sądowy, który stanowił precedens a dotyczył anten CB.
Hola, hola. Pomówienia to istotny aspekt pieniactwa i jest powszechnie stosowane. (na co ja wpływu nie mam, to tylko moje spostrzeżenie)
Możesz se waść odszukiwać "precedensy" Raczej trzymaj się waść naszych realiów. Bo precedensy to folklor sądów anglosaskich - raczej.
cyt.
W Polsce Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej w artykułach 87 – 94 zawiera zamknięty katalog źródeł prawa i nie ujmuje w nim precedensu. Oznacza to, że jakiekolwiek rozstrzygnięcie o charakterze precedensowym nie może stanowić normy generalnej, a więc stać się podstawą prawną dalszego orzecznictwa w tej kwestii. koniec cyt.
Kłaniam się.[/quote]
Ja tą metodą kilku cwaniaczków usadziłem. Każdy był odważny w pyskówce ale do UKE nikt nie zadzwonił?
_________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
|
| |
sp9nrb | 16.10.2018 10:58:54 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 3053 #2595934 Od: 2017-7-11
| nowy pisze:
sp8daj Kolego ! Możesz zażądać zwrotu drutu. Bierz pod uwagę,że dostarczysz danych do wystawienia rachunku. Także Ty musisz mieć dowód w stosunku do kogo wysuwać roszczenia. Obojętne nie jest, czy jesteś lokatorem czy właścicielem. Jeśli właścicielem to nie na podstawie Kodeksu Cywilnego tylko na podstawie spółdzielczego prawa własnościowego. Tego nie znam ale mogą być różnice. Zaboru mienia nie mogą robić (spółdzielnia czy ktoś) bo to kradzież. Miałeś przy rynnie 3 m tylko. Może ciężarówka zerwała...potem dzieci na drzewie... , kto właściwie, wiesz? Sądzę, najlepiej w takich sprawach nie dzwonić tylko i wyłącznie pisać imiennie do prezesa, przekazywać osobiście sekretariatowi za pokwitowaniem. List za potwierdzeniem odbioru to wybieg i lipa, nie chroni przed niczym - jaki list, kartkę czystą pomyłkowo włożono do koperty, co potwierdzono.... To pozostałość po odkrytkach, specjalnie złożonych i sklejonych znaczkiem , bez koperty. Teraz Poczta ich nie dopuszcza bo chronią tajemnicę korespondencji a forsę za fatygę biorą nadal. Wystąp o zgodę, poproś o wskazanie sposobu zamocowania, opisz może i narysuj co chcesz mieć powieszone. Jak nie odpiszą napisz jeszcze raz dodając, że brak odpowiedzi potraktujesz jako zgodę. Powołaj się na przepisy za każdym razem. Przygotuj to poważnie. Wspomnieć możesz, że w czwartek powiesiłeś na tydzień próby ale ktoś Ci zdewastował sprzęt. Jak kierownik nie odezwał się to nie była to dla niego ważna sprawa, ważniejsza jest dla Ciebie. Dla Ciebie lepiej by byli po Twojej stronie, spółdzielnia spółdzielnią ale tam są też zwykli ludzie. Tak Ja bym postępował.
Czy rzeczywiście antena była na wysokości 3m? Jeżeli tak, a pod anteną był przejazd, to spółdzielnia miała obowiązek i to w trybie pilnym ją usunąć, jako zagrażająca ruchowi pojazdów. Skrajnia pojazdów, to 4,5 m w wysokości i nic w obszarze skrajni nie powinno się znajdować. _________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
|
| |
sp9nrb | 16.10.2018 11:40:08 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 3053 #2595958 Od: 2017-7-11
| Koledzy problem montażu anten pojawia się co dwa tygodnie. Większość postępuje metodą Pytalskiego. Najlepiej jakby starsi koledzy przyszli i powiesili antenę bo mamusia chciała na tych drutach pranie wieszać. Zero własnej inwencji czy wysiłku. Inny problem, to ograniczeni umysłowo prawnicy. Jedna ustawa i rozporządzenia nie zawsze. Przykład pani prawnik w swym artykule, udowadnia,że sieć energetyczna krajowa, nie jest szkodliwa, gdy jednocześnie z rozporządzenia o polach wynika, ze obszar jest wyłączony z przebywania ludzi. Swojego czasu wpadła mi instrukcja proces inwestycyjny w telekomunikacji, która porządkowała wiele spraw antenowych też. Może stworzyć taką instrukcję na potrzeby krótkofalowców? Może na początek wykaz przepisów (z wyszczególnieniem interesujących art.) Później komentarz do nich. A tych przepisów jest cała masa. Po sposobie skontrowania moich wypowiedzi, wnioskuję, że jest trochę osób mających do czynienia z prawem zarówno budowlanym, własnościowym czy telekomunikacyjnym. Byłby trochę problem z normami, ale to jest do przeskoczenia bo tytuły były by w wykazie a szczegóły w rozwinięciu. Po co to? zamiast kolejny raz międlić ten sam temat, Młody kolega dostał by coś takiego do ręki i do przodu. Bo gromada emerytów nie jest po to aby zastępować młodzieńca. Po za tym wykaz przepisów ułatwiał by rozmowę z urzędnikami, wspólnotami, spółdzielniami a nawet współmieszkającymi moherami.
P.S starszym też by się przydała, bo wieczorem idziemy spać w jednej rzeczywistości prawnej a rano budzimy się już w innej i wcale nie niebiańskiej a ziemskiej. Jeżeli będzie pozytywny oddźwięk to spróbujemy określić jak to zrobić technicznie. A może się jakiś prawnik odezwie. _________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
|
| |
sp9nrb | 16.10.2018 14:22:18 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 3053 #2596000 Od: 2017-7-11
| SP95094KA pisze:
Zbyt duża liczba przepisów i brak dobrego systemu informacji powodują, że za zmianami nadąża niewielu Polaków. Ze świadomością prawną Polaków jest źle – taki wniosek płynie z badania „Diagnoza świadomości Polaków 2016" przeprowadzonego z inicjatywy Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia.
Jeśli w jakimś "bloku" wszyscy mają równe prawa, to muszą się pogodzić z tym, że nie wszystkim będzie pasowało to, że ktoś anteny powiesił, że chce je powiesić. Zgodzą się na wieszanie anten - sprawa rozwiązana, nie zgodzą się i masz wyrok sądowy - ale se go możesz wsadzić...
Stasiek trochę mnie torpedujesz. Ale, żeby wiedzieć gdzie są meandry prawa, trzeba też znać główny nurt. Świadomość prawną też w jakiś sposób trzeba podnosić. Wiem, że jest to oranie ugoru ......... Ale od czegoś trzeba zacząć. Nikt nie jest masochistą i nie lubi czytać ustaw. Ale jak ktoś za niego przeczyta i podłoży pod nos kwintesencję to chętnie z tego skorzysta. Zresztą poczekamy na inne głosy.
A co różnych form wspólnot mieszkaniowych, mają coś takiego jak statut czy regulamin. Wystarczy, że tam zawrą stosowny punkt i pozamiatane. _________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
|
| |
SQ1PTO | 16.10.2018 14:45:19 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 489 #2596004 Od: 2010-6-7
|
Lepiej wylać swoje żale na forum _________________ Jakub SQ1PTO |
| |
SQ1PTO | 16.10.2018 14:47:01 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 489 #2596005 Od: 2010-6-7
|
Lepiej wylać swoje żale na forum _________________ Jakub SQ1PTO |
| |
ABG47 | 16.10.2018 18:43:55 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 294 #2596064 Od: 2018-5-24
| SP8LBK pisze:
Do rynny? Też bym ci obciął. I nie ważne, że to tylko kawałek drutu, ale to rynna. Koszt ewentualnej naprawy to kilkaset zł. Ciesz się, że tylko tak zareagowali.
Jesteś chyba chory... są inne formy dogadywania się i zaczynamy od konsultacji spółdzielnia-lokator... możesz sobie obciąć to co Ci przeszkadza... |
| |
nowy | 16.10.2018 20:36:10 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1196 #2596087 Od: 2011-6-20
| Czy rzeczywiście antena była na wysokości 3m? Jeżeli tak, a pod anteną był przejazd, to spółdzielnia miała obowiązek i to w trybie pilnym ją usunąć, jako zagrażająca ruchowi pojazdów. Skrajnia pojazdów, to 4,5 m w wysokości i nic w obszarze skrajni nie powinno się znajdować. [/quote]
Tak, wydaje mi się, było napisane w jednym z postów wcześniej. Jeśli ułożysz instrukcję to jak zrobić by ona stała się prawem? Aby obowiązywała wszystkich. Dotychczas "wrzucano nas do jednego worka" z wszelkiej maści telekomunikacją i wychodziło na to, że nie możemy mieć rureczki dłuższej niż jedyne 3m nad ziemią/ dachem bo 3.01 to maszt wymagający pozwolenia na budowe z projektami, uzgodnieniami i normami jak wieże komórkowe. Dobrze, jak nie każą nam nadawać z odległością nadajnika 1 km. od najbliższych zabudowań jak wiatraki. Do tego nie ma solidarności w działaniu bo PZK nie dba o to i nie pomaga. Może zapytaj się prawników PZK o opinię prawną co i jak zrobić. Istotnie, utarty jest pogląd o moherach ale to opozycyjni są już specjaliści od 30 a nie babcie. Szczególnie o ciemniejszym kolorze poglądów a tych jest wielu, wystarczy garstka. Też utarte jako zasada jest słuchanie negatywów zamiast rozsądne decyzje. Wy się ludzie wójta nie bójta, jak w piosence.Tylko nie zrozumcie mnie źle. |
| |
nowy | 16.10.2018 20:43:03 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1196 #2596089 Od: 2011-6-20
| sp8daj pisze:
Cóż mogę powiedzieć. Powtórzę pierwszy wątek. Powiesiłem antenę od balkonu do drzewa i od balkonu do uchwytu spustu rynny w sąsiednim bloku. Bez jakiejkolwiek zgody pisemnej. Przy rynnie wysokość 3 m na drzewie ok 5 m. Dziś mi ją obcięli. Zabierając obciętą część . Mieszkanie mam własnościowe ale pani w spółdzielni w ogóle nie chciała ze mną rozmawiać słysząc że chodzi o antenę. Nie zostałem w żaden sposób poinformowany, że mam zdjąć antenę. Antena wisiała 4 dni. Nie znalazłem żadnego punktu regulaminu spółdzielni który zabraniałby takiej instalacji. Z telefonicznej rozmowy z kimś ze spółdzielni dowiedziałem się że na balkonie to mogę wieszać co chcę. Antena była powieszona na tyle wysoko, żeby nie przeszkadzała nikomu. To tyle faktów. Teraz pytanie - co z tym robić dalej. Bo głosy są podzielone od tego że ktoś mi bezprawnie obciął antenę po ten głos że ja złamałem prawo wieszając taką instalację.
Proszę bardzo. Dotychczas brak odpowiedzi czy własność czy lokator.
|
| |
sp9nrb | 16.10.2018 21:51:38 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 3053 #2596100 Od: 2017-7-11
| nowy pisze:
Czy rzeczywiście antena była na wysokości 3m? Jeżeli tak, a pod anteną był przejazd, to spółdzielnia miała obowiązek i to w trybie pilnym ją usunąć, jako zagrażająca ruchowi pojazdów. Skrajnia pojazdów, to 4,5 m w wysokości i nic w obszarze skrajni nie powinno się znajdować.
Tak, wydaje mi się, było napisane w jednym z postów wcześniej. Jeśli ułożysz instrukcję to jak zrobić by ona stała się prawem? Aby obowiązywała wszystkich. Dotychczas "wrzucano nas do jednego worka" z wszelkiej maści telekomunikacją i wychodziło na to, że nie możemy mieć rureczki dłuższej niż jedyne 3m nad ziemią/ dachem bo 3.01 to maszt wymagający pozwolenia na budowe z projektami, uzgodnieniami i normami jak wieże komórkowe. Dobrze, jak nie każą nam nadawać z odległością nadajnika 1 km. od najbliższych zabudowań jak wiatraki. Do tego nie ma solidarności w działaniu bo PZK nie dba o to i nie pomaga. Może zapytaj się prawników PZK o opinię prawną co i jak zrobić. Istotnie, utarty jest pogląd o moherach ale to opozycyjni są już specjaliści od 30 a nie babcie. Szczególnie o ciemniejszym kolorze poglądów a tych jest wielu, wystarczy garstka. Też utarte jako zasada jest słuchanie negatywów zamiast rozsądne decyzje. Wy się ludzie wójta nie bójta, jak w piosence.Tylko nie zrozumcie mnie źle. [/quote]
Sprawa skrajni drogowej jest regulowana w przepisach o drogach publicznych. "Wymiary skrajni dla poszczególnych dróg zostały określone w Rozporządzeniu Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 2 marca 1999 r.w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie. (Dz. U. z 1999r. Nr 43, poz. 430 z późn. zm.) Jeżeli chodzi o prawników to mi nic nie mów, bo w wielu przypadkach przypominają wyznawców Jehowy. Trzy wyklepane regułki i koniec inteligencji. Sprawa przepisów. Pamiętaj, ze wolność jednych nie może się odbywać kosztem innych. Pamiętaj też, że ograniczenia nie biorą się z czyjegoś widzimisię. Przykład, czy wiesz, że wiele znaków ograniczenia prędkości na drogach jest okupione czyim życiem? Prawo określa warunki a my musimy się w nie wpisać. A jeżeli poruszyłeś temat odległości to sprawdź DZIENNIK USTAW RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ Warszawa, dnia 18 stycznia 2016 r. Poz. 71 OBWIESZCZENIE PREZESA RADY MINISTRÓW z dnia 21 grudnia 2015 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko. Paragraf 3. _________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
|
| |
Electra | 29.11.2024 06:11:46 |
|
|
| |
sq6cox | 16.10.2018 21:55:02 |
Grupa: Użytkownik
QTH: lubin 145,225 Mhz
Posty: 78 #2596101 Od: 2018-9-10
| ABG47 pisze: SP8LBK pisze:
Do rynny? Też bym ci obciął. I nie ważne, że to tylko kawałek drutu, ale to rynna. Koszt ewentualnej naprawy to kilkaset zł. Ciesz się, że tylko tak zareagowali.
Jesteś chyba chory... są inne formy dogadywania się i zaczynamy od konsultacji spółdzielnia-lokator... możesz sobie obciąć to co Ci przeszkadza...
TAK BO ON! MA ANTENY I JEST CWANY ,WIDAĆ "KOLEGA" "SŁUŻY" POMOCĄ. |
| |
sq9oub | 16.10.2018 22:12:56 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90GA
Posty: 4085 #2596104 Od: 2011-4-11
| gdyby sąsiad przywiązał kawałek drutu do mojej rynny zaraz bym ciachnął bez namysłu. Nie macie pojęcia o kosztach wszelkich napraw które właściciel tu spółdzielnia ponosi. wandalizm.... _________________ Jarek "nawet papier toaletowy się rozwija" Tel: 100011110001110101010110101101 http://sq9oub.pl.tl |
| |
sp8daj | 16.10.2018 22:13:39 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO00UO / Tarnobrzeg
Posty: 93 #2596105 Od: 2018-10-12
| Właśność _________________ -- Paweł
|
| |
sp8daj | 16.10.2018 22:15:28 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO00UO / Tarnobrzeg
Posty: 93 #2596107 Od: 2018-10-12
| nowy pisze:
Czy rzeczywiście antena była na wysokości 3m? Jeżeli tak, a pod anteną był przejazd, to spółdzielnia miała obowiązek i to w trybie pilnym ją usunąć, jako zagrażająca ruchowi pojazdów. Skrajnia pojazdów, to 4,5 m w wysokości i nic w obszarze skrajni nie powinno się znajdować.
Antena nie była nad drogą. Nad chodnikiem. Ale nad chodnikiem wyżej zdecydowanie wyżej niż 3 metry _________________ -- Paweł
|
| |
SP9SM | 16.10.2018 22:38:32 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Mikołów (JO90kd)
Posty: 658 #2596110 Od: 2016-7-16
Ilość edycji wpisu: 1 | Panie i Panowie - żeby uciać zbędne bicie piany lub jak kto woli żucia szmat proponuję zapoznać się z tym artykułem: http://teleprawo.net/am17-antena.htm _________________ Nie polemizuj z głupcami, prędzej czy później sprowadzą Cię do swojego poziomu! |
| |
sp9nrb | 16.10.2018 23:10:25 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 3053 #2596118 Od: 2017-7-11
|
Nie powiem sprytnie. Ale kilka przepisów niewygodnych gdzieś się ukryło. _________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
|
| |
SP1AP | 16.10.2018 23:17:00 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Restricted Area
Posty: 5517 #2596122 Od: 2011-5-3
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | sp9nrb pisze:
Nie powiem sprytnie. Ale kilka przepisów niewygodnych gdzieś się ukryło.
Pomijając już byki gramatyczne, od których w tej publikacji aż się roi, hi! |
| |
sp8daj | 16.10.2018 23:38:38 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO00UO / Tarnobrzeg
Posty: 93 #2596129 Od: 2018-10-12
| sp9nrb pisze:
Koledzy problem montażu anten pojawia się co dwa tygodnie. Większość postępuje metodą Pytalskiego. Najlepiej jakby starsi koledzy przyszli i powiesili antenę bo mamusia chciała na tych drutach pranie wieszać. /ciach/ Jeżeli będzie pozytywny oddźwięk to spróbujemy określić jak to zrobić technicznie. A może się jakiś prawnik odezwie.
Jestem za. Pisząc post zastanawiałem się czy zakładać nowy czy podpiąć się pod instniejący. Może by tak założyć na forum wątek - podwieszony pod którym np ci którzy coś wywalczyli podali by swoją drogę postępowania (ze swoim pismem do spółdzielni). Można by wrzucić wyroki SN. W takim wątku nie można by pytać o swój problem. No i moderatora jakiegoś wybrać który by plewy od ziarna oddzielał.
_________________ -- Paweł
|
| |
sp4oiq | 17.10.2018 06:54:32 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 375 #2596182 Od: 2010-4-25
| SP8AQK pisze:
Najpierw powinni zawiadomić właściciela o planowaniu usunięcia anteny, a nie w prostacki buracki sposób z satysfakcją komuś niszczyć jego własność. Wydaje się im że są Panami osiedli, a to my płacimy czynsz i to z naszych kieszeni mają pracę. Nie którym władza uderza w dekielek.
Bardzo trafna uwaga. Zgłaszaj na menty i żądaj przywrócenia do stanu poprzedniego. |
| |
Electra | 29.11.2024 06:11:46 |
|
|