PITU-PITU a PZK | |
| | usuniety20200328 | 10.02.2019 09:07:22 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 467 #2636002 Od: 2011-3-18
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | SQ5KLN pisze:
Akurat pod tym względem SP6ILB moim zdaniem ma rację (choć nie do końca popieram formę w jakiej to wyraża).
Mój sposób wypowiedzi zawsze był, jest i będzie bezpośredni. Tym bardziej, że jako krótkofalowcy nie używamy zwrotów pan/pani. Zwrot "Kolego" choć grzecznościowy, nie uważam za obowiązkowy. Ale jak ktoś potrzebuje sobie podnieść prestiż z powodu wieku lub płacenia składek to jego wola. Dla mnie sprawa jest jasna. I chyba nie muszę po raz któryś pisać co to znaczy?
Niestety, nawet w tym temacie merytoryka wypowiedzi sprowadziła się do jakże znanego i lubianego i w sumie jedynego argumentu totalnie niemerytorycznego: "ZAMKNIJ SIĘ GÓWNIARZU!"
| | | Electra | 26.11.2024 22:26:15 |
|
| | | usuniety20200328 | 10.02.2019 10:09:48 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 467 #2636016 Od: 2011-3-18
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 4 | SP95094KA pisze:
sypać piaskiem po oczach i walić to wiadereczkiem, to łopateczką albo przywołaj piastunkę aby cię zabrała już do domu.
Następny, który pokazuje, że związek bazuje na wieku. Czym starszy tym....
BETON.
Ps. możesz to powyższe napisać mi po "angielskiemu"?
Śmialiście się i dalej śmiejecie z Cymbał Radio. Ilu z was "prawdziwych krótkofalowców" chciało, należało lub dalej chce lub należy do Alfa Tango czy Echo Echo?
Kluby elitarne. Tam ludzie chcieli należeć. Robili dywizjony, siedzieli nocami wypatrując propagacji.
Nie jeden z Cymbał Radio przewyższa was "prawdziwych" w ilości zrobionych krajów i wiedzy, nie mówiąc już o językach obcych.
Ilu z tych "prawdziwych" nigdy się nie przyzna, że robiło deiksy łamiąc prawo, choćby wykraczając po za dozwolone częstotliwości.
Ale "prawdziwek" to ten co składkę do PZK płaci.
Kogo oszukujecie? Tylko siebie.
Tak Stasiu. To są właśnie zakały tego związku. Wykrzykujący na forach o obowiązkach, przepisach, wartościach, choć sami je łamią.
Jeszcze coś?
| | | usuniety8_02_2021 | 10.02.2019 10:49:24 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Suszec JO90JB
Posty: 9221 #2636026 Od: 2008-10-24
| SP95094KA pisze:
Ty się nie zamkniesz - bo nie wiesz co to kulturalne zachowania.
Ty nie musisz się do PZK zapisać - ale nie wymagaj aby krótkofalowcy zrzeszeni w PZK na ciebie pracowali.
Wytłumacz mi - kim byś był - jakby nagle w przyszłości - PZK zniknęło. Myślisz, że wy "wolni strzelcy" bez czyjejkolwiek pomocy, dalej by was tolerowali jako krótkofalowców amatorów. Wy jak ta huba, czy jemioła - jesteście krzykliwi - krzyczycie samą obecnością - ale potrzebujecie żywicieli, dawców. Tak to trudno zrozumieć. To nawet o te składki nie chodzi - jestem w stanie utrzymać co najmniej trzech takich jak ty - a co? Mam gest, stać mnie. Tylko aby ci co się na nich składam, przestali ryć, przestali robić krecią robotę związkowi. Tak to trudne - postaraj się to jednak jakoś zrozumieć. Ja mogę przyjąć za dobrą monetę, twoją troskę, czy cię dalej utrzymam - tylko przestań się drzeć, sypać piaskiem po oczach i walić to wiadereczkiem, to łopateczką albo przywołaj piastunkę aby cię zabrała już do domu. Nagle znikają wszystkie organizacje krajowe, włącznie z IARU - i co? Postaraj się pomyśleć - zapodaj wynik tegoż intensywnego myślenia.
Nie boj sja - nic ci się nie stanie.
No właśnie i CO?
To członkowie PZK na nas pracują? To członkowie PZK składają sie na niezrzeszonych? A w jaki sposób? To nas niezrzeszonych nikt by nie "tolerował"? Gdzie i dlaczego?
Stasiek.
Idac Twoim tokiem rozumowania musiałbym przestać pomagać właśnie członkom PZK, bom niezrzeszony. I pomagać TYLKO tym co nie są w PZK. Dostaję emaile czy telefony o pomoc w kwestiach programów czy technicznych nie tylko od Kolegów z Polski i nie odmawiam nikomu. Jak dla mnie PZK może nie istnieć i świat się nie zawali. Kto lubu to hobby to da sobie radę, nie musi być w jakiejkolwiek organizacji z tym hobby związanej?
Odpowiedz na proste pytanie - czym sie różni niezrzeszony krótkofalowiec amator od krótkofalowca amatora będącego członkiem PZK? Może tym że ten z PZK to "zawodowiec"?
A potrafisz odpowiedzieć na takie pytanie? Dlaczego Delegat danego oddziału PZK jest "robotem" i automatycznie i bez zastanowienia podnosi rękę na głosowaniach , nie mając pojęcia co robi i głosuje bo inni też głosują nawet sie nie zastanawiąjąc czy głosować za czy przeciw. Który Delegat przed Zjazdem rozmawia z członkami swojego oddziału i głosuje tak jak chcą tego członkowie? Który Delegat Wie po co jedzie na Zjazd ?
A przecież wiesz że jacy Delegaci taki Zjazd prawda?
Bronisz PZK? Twoje prawo a wręcz obowiązek, tylko napisz dlaczego nic sie nie zmienia w Tej organizacji od lat. Jak było 10 lat temu, tak jest i teraz, tylko członków ubywa. Jesteś w stanie przeanalizować dlaczego? Płacisz składkę i co zyskujesz? Jaką masz satysfakcję z tego?
Byłem w PZK, 1% też odprowadziłem, ale to minęło. Płacę na fundacje bo tego potrzebują bardziej niż PZK. I wiem że lepiej to wykorzystają.
Pozdrawiam I jedno Tobie gwarantuję. | | | HF1D | 10.02.2019 11:20:34 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Szczecin JO73hi
Posty: 2574 #2636033 Od: 2015-1-28
| SP95094KA pisze:
Ty nie musisz się do PZK zapisać - ale nie wymagaj aby krótkofalowcy zrzeszeni w PZK na ciebie pracowali.
Wytłumacz mi - kim byś był - jakby nagle w przyszłości - PZK zniknęło. Myślisz, że wy "wolni strzelcy" bez czyjejkolwiek pomocy, dalej by was tolerowali jako krótkofalowców amatorów. Wy jak ta huba, czy jemioła - jesteście krzykliwi - krzyczycie samą obecnością - ale potrzebujecie żywicieli, dawców. Tak to trudno zrozumieć. To nawet o te składki nie chodzi - jestem w stanie utrzymać co najmniej trzech takich jak ty - a co? Mam gest, stać mnie. ... Nagle znikają wszystkie organizacje krajowe, włącznie z IARU - i co? Postaraj się pomyśleć - zapodaj wynik tegoż intensywnego myślenia.
...
No to pojechałeś. Dzięki Ci Stasiek za taką popularyzację PZK. Już lepiej nic nie pisz proszę.
Właśnie utrwaliłeś wśród ludzi obraz członka PZK stetryczałego, przekonanego o swojej wyższości, pouczającego wszystkich, wręcz gardzącego myślącymi inaczej. Słowem pokazałeś, że członek PZK to wszystko tylko nie fajny kolega. A to nieprawda W Związku jest naprawdę wielu fajnych ludzi. Nawet wśród tych z którymi fundamentalnie różnię się poglądami na funkcjonowanie PZK.
I to powtarzanie, że płacisz coś za osoby nie będące członkami. Pytam po raz nie wiadomo który: Co takiego opłacasz za osoby posiadające pozwolenia, a nie będące członkami Związku? Miej jaja i odpowiedz wreszcie.
Ty nie czujesz potrzeby przynależności, Ty czujesz potrzebę pouczania i wykazywania wyższości, że należysz. Zrobiłeś z przynależności do PZK religię wręcz w wydaniu sekciarskim. Od tego niedaleko do fanatyzmu. Może zaczniesz wysyłać wybuchowe QSL-ki do tych co nie należą?
Należę bo chcę i nie patrzę na to co z tego mam. I nie ewangelizuję innych, że muszą należeć. Chcą? To należą. Nie chcą? Nie czują potrzeby? To nie należą. Może kiedyś im się odmieni. Na pewno nie są gorszymi kolegami, krótkofalowcami, operatorami czy konstruktorami. Biorąc pod uwagę rozkład wiekowy to wyjdzie, że mnóstwo wartościowych ludzi jest poza Związkiem. Na pewno więcej niż w Związku, chociaż jak napisałem wcześniej jest tam mnóstwo fajnych ludzi. Ludzi, którzy nie stygmatyzują innych.
Dałeś plamę, nie pierwszy zresztą raz. _________________ Pozdrawiam Jurek HF1D
| | | usuniety20200328 | 10.02.2019 11:54:16 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 467 #2636044 Od: 2011-3-18
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 1 | SP95094KA pisze:
Ale na Boga - powiedz mi Janku dlaczego rozwalić coś co można zreperować, doprowadzić do świetności - co stoi na przeszkodzie aby tak było?
Ten twój szkielet już dawno szkorbut zaatakował i ratunek dla niego jest marny.
Bo tego trupa nie da się już zreperować i tego nie jesteś w stanie pojąć. To, że masz auto które wiekiem nie odstaje od ciebie, nie znaczy, że inny będą tak samo czynić.
Najgorsze jest to, że właśnie swój tok myślenia i "trwania" przy tym trupie wmawiasz jak mantrę innym, jak świętość, szydząc z nich, opluwając i traktując jak śmieci.
Nawet kolega związkowy nie jest w stanie dotrzeć do ciebie.
Buduj, naprawiaj. Już dużo czasu tobie nie zostało. Obyś zdążył. Dla innych. Dla dzieci z piaskownicy, dla filcaków ze znakiem SQ, dla niekolegów, dla nieprawdziwków, dla debili.
Powodzenia. | | | HF1D | 10.02.2019 12:19:27 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Szczecin JO73hi
Posty: 2574 #2636048 Od: 2015-1-28
Ilość edycji wpisu: 1 | SP95094KA pisze:
I zadaj to twoje sakramentalne pytanie - a co ty dla związku zrobił? - Ja nic nie zrobił - od tego mam takich jak ty. Bo to swego rodzaju służba - więc działaj i nie szukaj dziurawych gaci u SWLa
OK?
Pomimo wszystko - serdecznie pozdrawiam
Nie ma problemu, że jak twierdzisz nic nie zrobiłeś. Gorsi są ci ktorzy swoje zasługi wynoszą na piedestał.
Jednak uciekasz od odpowiedzi na pytanie: w jaki sposób płacisz lub wręcz utrzymujesz tych którzy nie należą do Związku Odpowiesz na to?
Dla informacji, jeżeli faktycznie jesteś tylko SWL to za Ciebie skladka do IARU też nie jest płacona. _________________ Pozdrawiam Jurek HF1D
| | | nowy | 10.02.2019 13:03:30 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1195 #2636061 Od: 2011-6-20
| Dlaczego potrzeba więcej pieniędzy na działalność PZK? Myślę, że nie mówimy tu w tych 145 zł nie mieszczą się składki płacone na oddziały.Może jakby spojrzeć na strukturę organizacyjną to może byłoby oszczędniej. | | | usuniety8_02_2021 | 10.02.2019 13:55:18 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Suszec JO90JB
Posty: 9221 #2636082 Od: 2008-10-24
| SP95094KA pisze:
Janku
Znam Cię już ładnych parę lat. Nic do Ciebie osobiście nie mam. Nie pasuje Ci PZK - byłbyś może rad aby wstąpić do czegoś alternatywnego - twoja broszka, nic mi do tego.
Tak, byłem na paru zjazdach wojewódzkich LOK Byłem też i na zjazdach wojewódzkich PZK Jak to w tamtych czasach, było sporo pociskanego kitu. Jednak nikt się przeciwko czemukolwiek nie buntował. A dlaczego się nikt nie buntował? Bo wszyscy byli zadowoleni że mają choćby namiastkę związku, zniewolonego, to fakt, ale na najniższych szczeblach - w klubach ludzi było sporo. Zawsze można było wykonać QSO ze jakąś stacją klubową na pasmie 80 metrów i nie było żadnego "kanału geriatrycznego"
A teraz clou
Jak padnie PZK - co dalej? Czy inni zaakceptują jakiś nowy twór?
Mnie jedynie strach ogarnia, że padnie PZK i nastanie "verdunkelung" i będziemy wołali - ciemność, ciemność widzę. Bo nie widzę poważnych struktur, które przejmą pałeczkę po PZK Ale! Dlaczego rozwalać coś co ma fundamenty i solidny szkielet. Nie lepiej wybrać tych "swoich" bajkowych, którzy pobudują szklane domy - tak to sarkazm.
Ale na Boga - powiedz mi Janku dlaczego rozwalić coś co można zreperować, doprowadzić do świetności - co stoi na przeszkodzie aby tak było?
Więcej światła!
Serdecznie pozdrawiam.
Stasiek
Wiesz czym się różnimy oprócz wieku?
Podejściem do sprawy. Nigdy nie namawiam kogoś do tego co mnie odpowiada. Wyjątek to sprawy zawodowe. Osoby mi podległe muszą słuchać i dorównać mi w swojej wiedzy i praktyce, a jak nie nadążają to pomagam, aby wiedzieć że mogę na nich liczyć i dadzą sobie radę nawet beze mnie. A jeżeli sam nie daję rady w sprostowaniu wymagań w moim fachu to czas odejść lub przekazać prym innym. Jak odejdę z pracy( a już niedługo) to wiem Koledzy mi ufali oraz to że dadzą sobie radę.
Tak samo jest (moim zdaniem ) w PZK. Jak kierownictwo nie daje rady, albo członkowie nie mają do niego zaufania, to czas odejść i przekazać władzę innym a nie zmieniac stołek. Jest tylko mały problem, członkowie MUSZĄ chcieć dążyć do lepszego i do zmian, a nie stać w marazmie. Jak jest postój nie ma zmian.
Piszesz o reperowaniu - no to pytam - dlaczego proces reperacji się nie zaczął albo kto to bombarduje? PZK ma fundamenty ale czy solidny szkielet? Zauważ że wystarczy paru zatwardziałych klakierów bez wizji i na zawołanie władz oragnizacji i jest to co jest w PZK. Czy PZK da się zreperować? Moim zdaniem bez całkowitej zmiany ZG i Prezydium PZK to NIE. Zmiana stołka na stołek jeszcze nigdy nic dobrego nie dała. Tylko że to członkowie a potem Delegaci muszą tego chcieć. A PZK jako organizacja musi mieć jasno określony program działania i jedną najważniejszą rzecz. JEDNOKADENCYJNOŚĆ kierownictwa -i to max 4 lata - potem zakaz bycia wybieranym do władz związku na następne minimum 8 lat - . Potem rozliczyć z działalności. Tylko jak znam realia, to daleko do światełka w tunelu.
Pozdrawiam
| | | canis_lupus | 10.02.2019 14:02:31 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraków
Posty: 7764 #2636085 Od: 2013-7-18
| SQ9JXB pisze:
Czy PZK da się zreperować? Moim zdaniem bez całkowitej zmiany ZG i Prezydium PZK to NIE. Zmiana stołka na stołek jeszcze nigdy nic dobrego nie dała. Tylko że to członkowie a potem Delegaci muszą tego chcieć. A PZK jako organizacja musi mieć jasno określony program działania i jedną najważniejszą rzecz. JEDNOKADENCYJNOŚĆ kierownictwa -i to max 4 lata - potem zakaz bycia wybieranym do władz związku na następne minimum 8 lat - . Potem rozliczyć z działalności. Tylko jak znam realia, to daleko do światełka w tunelu.
Pozdrawiam
Moim zdaniem to nie jest kwestia ZG czy nawet delegatów a raczej mentalności całego środowiska PZK. To członkowie najpierw wybierają delegatów, potem wybierane jest prezydium, czy tam ZG. Tu władza jest jakby oddolna. Więc członkowie maja takich reprezentantów jakich chcą mieć. Usuniesz obecną władzę to pojawi sie następna - identyczna. _________________ "Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."
To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y". | | | usuniety8_02_2021 | 10.02.2019 14:45:19 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Suszec JO90JB
Posty: 9221 #2636096 Od: 2008-10-24
| canis_lupus pisze:
Moim zdaniem to nie jest kwestia ZG czy nawet delegatów a raczej mentalności całego środowiska PZK. To członkowie najpierw wybierają delegatów, potem wybierane jest prezydium, czy tam ZG. Tu władza jest jakby oddolna. Więc członkowie maja takich reprezentantów jakich chcą mieć. Usuniesz obecną władzę to pojawi sie następna - identyczna.
Szymon
Przecież wiadomo że to członkowie muszą chcieć.
Tylko pytanie czy chcą. | | | usuniety20200328 | 10.02.2019 15:01:08 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 467 #2636103 Od: 2011-3-18
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | SP95094KA pisze:
I nie życzę sobie, aby mnie betonem nazywano. Nie życzę sobie jakichkolwiek inwektyw, ze strony młodych gniewnych
Zacznij szanować młodszych to i ciebie będą szanowali. A pokrzykując, że jesteś starszy tylko się wystawiasz na....
Paniał? | | | Electra | 26.11.2024 22:26:15 |
|
| | | HF1D | 10.02.2019 15:28:25 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Szczecin JO73hi
Posty: 2574 #2636112 Od: 2015-1-28
| SP95094KA pisze:
Więc obecni członkowie PZK pracujo na tych niezrzeszonych. Dlaczego? Kto ich zmusza do tego - aby niezrzeszeni mieli wszystko co ci co mają swój związek, utrzymują struktury, pracują aby jedni się nachapali, inni suchy chlip dla konia zbierali. Nie ma takiej możliwości aby istniały dwa związki. Jeden taki jak PZK ze swoim dorobkiem, strukturami, członkami. Oraz cała rzesza takich, co nic ich nie musi interesować, wszystko majo darmo (bo im się należy) Nie interesuje ich czy nie ma zakusów na uszczknięcie jakiegoś pasma, zaimplementowanie kompletnir odlecianych przepisów krajowego urzędu telekomunikacji. Jaby było coś do pozyskania, kawałek pasma, jakiś nowy mod - a od tego są ci naiwniacy co są zrzeszeni w PZK. Członkowie PZK są jakoś tam ubezpieczeni - czy niezrzeszeni, też są ubezpieczeni? Członkowie w swej masie, mogą coś wymóc, lub wynegocjować z władzami krajowymi. Kto bedzie dyskutać z niezrzeszonymi? I tak dalej - i tak dalej. Czy to nie jest utrzymywanie z mego wdowiego grosza, tych co im to lotto? Albo istnieje jako taki porządek, może nie najlepszy, ale jakiś tam, jakieś reguły obowiązują i wszystkich muszą obowiazywać - albo dalej będzie taki rozgardiasz i każdy tą za krótko kołdrę ciągniue do siebie, choć nic mu do tej kołdry.
Konkludując
Może niezbornie trochę to nakreśliłem,
Właśnie problem w tym, że niezbornie piszesz. Bardzo niezbornie.
Niezrzeszeni nie mają wszystkiego tego co mają członkowie. Niezrzeszeni nie mają obsługi QSL, niezrzeszeni nie są ubezpieczeni. Jak chcą to mogą się sami ubezpieczyć. Nikt im tego nie zabroni.
Niezrzeszeni mają swoją reprezentację bo taką między innymi przyjął na siebie rolę Związek. Dobrowolnie przyjął.
Niezrzeszeni mają także reprezentację w postaci SPDXC, LOK, Harcerzy, Ryjka, Hackerspace, OPOR, SKPO, BSK, KPSK, PK UKF i wielu innych. Czy słyszałeś żeby Canis pomstował, że nie pomoże niezrzeszonym w HS?
Nowy mod? Ostatnie pozwolenia na nowe emisje uzyskano jeszcze za komuny czyli w 1980 i 1990 (RTTY, SSTV, Packet). Później z automatu wszyscy wszystko dostawali i nikt nie musiał negocjować czy walczyć o PSK, JT65 czy FT8. Zasługi Związku w pozyskaniu 5 i 70 MHz też nie są wcale takie oczywiste. O 3,4 GHz nie wspominam ponieważ wcześniej to pasmo utraciliśmy.
Więc albo coś Ci się pomieszało, albo klapka zapadła na latach 80 XX wieku.
Nie mogę i nie mam zamiaru zabraniać Ci myślenia, że z Twojej składki utrzymujesz co najmniej cztery inne osoby, ale nie wmawiaj tego ludziom bo realia są trochę inne.
PZK to jest bardzo fajna sprawa, ale dla tych którzy wiedzą po co chcą należeć. Dla tych którzy nie pytają "Co z tego bede miał?". Dla tych którzy chcą coś zrobić, ale nie krzyczą "utrzymuję tych innych" PZK jest dla ludzi, którzy potrafią powiedzieć "Należę bo chcę, a nie że muszę". PZK jako związek nie jest ani chory, ani zmurszały jak ktoś napisał. PZK tworzą ludzie i to część tych ludzi od samego dołu do góry, ze zmurszałą sowiecką mentalnością, nieuzasadnionym poczuciem własnej wyższości i mitem założycielskim 1997 roku powodują chore oblicze Związku. Piszesz o strukturach? Część z tych struktur jest po prostu niewydolna i niepotrzebna.
Stasiek, Odrzuć myślenie "PZPR przewodnią siła narodu". Przyjmij, że są tacy którzy należeli i należą do PZK oraz tacy, którzy wolą bawić się sami. Wśród tych drugich jest naprawdę wielu fajnych i wartościowych ludzi i obrażasz ich wypisując takie bzdury jak ostatnio.
_________________ Pozdrawiam Jurek HF1D
| | | EI2KK | 10.02.2019 16:12:27 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1746 #2636130 Od: 2012-8-7
| SP95094KA pisze:
Dobra kruca fuks - widzę tylko dwie możliwości - jesteś... Albo udajesz.
Załóżmy że PZK zniknęło - nagle zniknęło - nima PZK To czym - kim będą ci niezrzeszeni - no kim będą - gajowy ich z lasu pogoni w jeden dzień.
Ja wiem, że trudno zrozumieć - nagle człowiek jako homo sapiens znika - nima go To ty mi wmówisz, że te wszystkie fszy wszoły, glisty, tasiemce, rakowiny, insekty, wirusy, zarazki - nagle się zmutują i co ? Turkucia podjadka zaatakuje coś co w człowieku urosło do kilka metrów.
Nima dawcy - nima tych co ssają
Mnie nie interesesuje ile z tego wymiernych korzyści mają - istnieją w ogóle - bo zrzeszeni istnieją
No dobra godzę się na rotację Jeden rok ja nie płacę i jestem szary wilk Na drugi rok, jakiś ktoś, co pisze w stopce coś i piratach z Karaibów - płaci.
Jeszcze raz powiem i ostatni raz to powiem - huba - jemioła - bez dawcy nie funkcjonują.
Niezrzeszeni nie mają nic co mają członkowie - dzięki członkom w ogóle istnieją
Gdyby nie wrzeszczeli - nie wiadomo dlaczego wrzeszczą - pies z kulawą nogą by o nich nie pamiętał.
Przestało mnie interesować, czy są jacyś przyklejeni do mnie i innych członków PZK - jacyś NN Od zawsze muszę kogoś utrzymywać - a robić nima komu - parafrazując Ferdka
Dla mnie temat SK
No, przynajmniej mnie nie musisz utrzymywać, za to ja utrzymuje ciebie, bo moje skladki w ZUS zamiast pracować na moją emeryturę, są konsumowane przez takich jak ty.
Nie zdziwilbym się, gdybyś zaraz wpadł na pomysł ze i mnie utrzymujesz, nie krępuj się, popuść wodze fantazji, zanurz się w deliryczne szaleństwo i napisz jak to mnie utrzymujesz _________________ Alles hat ein Ende, nur die Wurst hat zwei.
DMR TG 2600 (2720126)
| | | SP6DVP | 10.02.2019 16:18:34 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO80
Posty: 679 #2636133 Od: 2011-1-10
| SQ6ILB pisze: SP95094KA pisze:
I nie życzę sobie, aby mnie betonem nazywano. Nie życzę sobie jakichkolwiek inwektyw, ze strony młodych gniewnych
Zacznij szanować młodszych to i ciebie będą szanowali. A pokrzykując, że jesteś starszy tylko się wystawiasz na....
Paniał?
..a Ty młody człowieku szanujesz starszych - co Ty reprezentujesz jako posiadacz pozwolenia radiowego ???? i na dodatek nie jesteś w Polskim Związku Krótkofalowców a tylko narzekasz co by było gdyby było i pouczasz jak to powinno funkcjonować . Czy coś zrobiłeś dla lokalnego środowiska krótkofalarskiego może coś w klubie działałeś. Narzekać każdy potrafi , ale coś zrobić i dać od siebie to już nie... _________________ SP6DVP-3Z6V Ex:SP0DVP-SR6DVP-SP6V-SO6V-SN40DVP-3Z50DVP https://www.qrz.com/db/SP6DVP
| | | usuniety20200328 | 10.02.2019 16:56:05 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 467 #2636155 Od: 2011-3-18
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Nie ma to jak wpaść jak fircyk w galotach, pierdnąć, beknąć, narobić i pokazać palcem na niego: TO ON, TO ON!
SP6DVP pisze:
..a Ty młody człowieku szanujesz starszych - co Ty reprezentujesz jako posiadacz pozwolenia radiowego ????
SQ6ILB pisze:
Wiesz, ja jednak podziękuję za takie reprezentowanie, czytając życie PZK. Wolę sam siebie reprezentować.
Potrzebujesz dodatkowego komentarza, czy wsio w pariadkie?
Druga strona tematu, post #2634841
Poczytaj co nastąpiło to tym.
SP6DVP pisze:
i na dodatek nie jesteś w Polskim Związku Krótkofalowców a tylko narzekasz co by było gdyby było i pouczasz jak to powinno funkcjonować .
Gdzie?
SP6DVP pisze:
Czy coś zrobiłeś dla lokalnego środowiska krótkofalarskiego może coś w klubie działałeś. Narzekać każdy potrafi , ale coś zrobić i dać od siebie to już nie...
SQ6ILB pisze:
To za moją pracę i materiały przekazane do klubu komu mam rachunek wystawić? Bo rozumiem, że mam pełne prawo jako nieskładkowiec, tak?
Tylko, że ja nie pytałem najpierw co PZK mi da, lecz dałem najpierw coś od siebie. A jak coś potrzebuję to foch i człowiek niewygodny. I jakoś nie myślałem by za swoją pracę i materiały brać kasę.
Potrzebujesz dodatkowego komentarza, czy wsio w pariadkie?
Siódma strona tematu, post #2635632
Masz swoje forum PZK? Czego tam nie poruszysz tematów związanych z PZK? Nie da się? Zamordyzm? Ja tam nie zaglądam. Nawet z tego forum się dowiedziałem, że tam coś takiego istnieje. Proszę bardzo, droga wolna.
Piszesz na forum ogólnodostępnym i musisz się liczyć z komentarzami. Nie pasi? Utwórz zamknięte forum i po sprawie. Droga wolna. Po co się męczysz?
To takie trudne rzeczy do pojęcia?
| | | SP8ILF | 10.02.2019 18:57:16 |
Grupa: Użytkownik
QTH: HR08
Posty: 982 #2636223 Od: 2011-10-23
| canis_lupus pisze: SQ9JXB pisze:
Czy PZK da się zreperować? Moim zdaniem bez całkowitej zmiany ZG i Prezydium PZK to NIE. Zmiana stołka na stołek jeszcze nigdy nic dobrego nie dała. Tylko że to członkowie a potem Delegaci muszą tego chcieć. A PZK jako organizacja musi mieć jasno określony program działania i jedną najważniejszą rzecz. JEDNOKADENCYJNOŚĆ kierownictwa -i to max 4 lata - potem zakaz bycia wybieranym do władz związku na następne minimum 8 lat - . Potem rozliczyć z działalności. Tylko jak znam realia, to daleko do światełka w tunelu.
Pozdrawiam
Moim zdaniem to nie jest kwestia ZG czy nawet delegatów a raczej mentalności całego środowiska PZK. To członkowie najpierw wybierają delegatów, potem wybierane jest prezydium, czy tam ZG. Tu władza jest jakby oddolna. Więc członkowie maja takich reprezentantów jakich chcą mieć. Usuniesz obecną władzę to pojawi sie następna - identyczna.
Czyli życie związkowe nie ma sensu !!?? ŻYCIE W GRUPIE NIE MA SENSU BO KTOŚ ..., Czy przypadkiem nie jesteś zwolennikiem cyt dla ...
Anarchizm – ogólny termin oznaczający różnorodne doktryny polityczne i ruchy społeczne cechujące się niechęcią wobec scentralizowanej władzy (szczególnie państwa) i sformalizowanych instytucji i wskazujące, że są one źródłem opresji społecznej i zagrożeniem dla wolności.
Istnieje wiele odmian anarchizmu, znacząco różniących się ideowo. W szczególności można wyróżnić różne anarchizmy lewicowe (wolnościowy socjalizm), anarchizm indywidualistyczny oraz anarchokapitalizm, który jednak przez większość teoretyków nie jest uznawany za część tradycji anarchistycznej. Powszechne są różnice w kwestiach ideologii, wartości i strategii. Znacząco różnią się idee dotyczące tego, jak mogłoby funkcjonować anarchistyczne społeczeństwo, zwłaszcza w odniesieniu do gospodarki. Istnieją też różne wizje tego, jak takie społeczeństwo zapoczątkować. Jedni anarchiści popierają strategię niestosowania przemocy, a inni z kolei opowiadają się za walką zbrojną[1]. Poglądy anarchistów
Anarchizm lewicowy to system poglądów głoszący program całkowitego zniesienia przymusu, ucisku i wyzysku społecznego, postulujący powszechność, wolność, równość i sprawiedliwość społeczną. Były to przesłanki realizacji zasad równości we wszystkich dziedzinach życia społecznego i politycznego. Anarchizm taki dąży do osiągnięcia sprawiedliwości społecznej poprzez stworzenie społeczeństwa pozbawionego granic i podziałów etnicznych (bezpaństwowego).
Anarchiści chcą usunąć ze społeczeństwa wszelkie formy dyskryminacji, wyższości i zbiorowego egoizmu. Należy tutaj dodać, iż nie wszyscy anarchiści byli przeciwni egoizmowi (np. Max Stirner).
Z kolei anarchokapitalizm stoi na stanowisku, że głównym mechanizmem organizacji społecznej powinien być wolny rynek i swobodne umowy pomiędzy jego uczestnikami. Wszelka scentralizowana władza, a przede wszystkim państwo, powinny być zlikwidowane. Władza
Anarchiści poddają krytyce wszelkie scentralizowane formy władzy politycznej i gospodarczej. Krytyka ta obejmuje zarówno państwa totalitarne, w których jednostka traci prawie całkowicie swą podmiotowość (człowieczeństwo), jak i państwa o ustroju demokracji parlamentarnej, w jakich obywatel posiada co prawda większy wpływ na swoje życie niż w państwach totalitarnych, ale nie jest to wpływ na tyle wielki, aby można było mówić o pełnej podmiotowości polityczno-społecznej wszystkich obywateli. Zdaniem anarchistów scentralizowana, odgórna władza, w większym lub mniejszym stopniu zawsze pozostaje poza kontrolą społeczną, wyobcowując się ze społeczeństwa.
Anarchiści krytykują scentralizowaną formę władzy taką jak państwo, dlatego też, w zależności od rodzaju anarchizmu, taka organizacja jak państwo zostaje zastąpiona np. federacją samorządnych gmin działających na zasadzie demokracji bezpośredniej. Ale nie napisali złodzieje alkoholicy pasożyty. !! _________________ SP8ILF Marian Roman Wszyscy młodzi, piękni i mądrzy za lat 50-siąt będziecie starzy , pomarszczeni , łysi i psu na budę Wasza dzisiejsza wiedza . Pamiętajcie !!! I błagam piszcie jeśli macie coś konkretnego do powiedzenia, jeśli nie to włóżcie palec w ... a nie stukajcie w klawiaturę !!! 73 mni dx | | | sp9mrn | 10.02.2019 20:08:47 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3202 #2636274 Od: 2009-6-22
Ilość edycji wpisu: 2 | Nic się nie stanie jak PZK zniknie. Kompletnie nic. Przynajmniej na początku. A potem może być różnie - w zależności od tego które pasmo będzie komuś pasowało. I nie liczcie na to, że pojawi się jakaś zainteresowana krótkofalarstwem organizacja, która zamiast PZK zacznie ogarniać bardzo ważne sprawy i pieścić członków. Albo nieczłonków. Gdyby się miała pojawić, to by się pojawiła.
Ktoś spytał co nieczłonkowie mają z PZK... Na przykład mogą chodzić do klubów PZK ,-) i nikt ich stamtąd nie wyrzuca. Mogą też chodzić do klubów "niePZK" i te kluby za darmo mogą się wymieniać kartami QSL. A wcale by nie musiały, no bo jaki interes ma PZK w finansowaniu wymiany QSL dla jakichś obcyuch klubów (często wrogo nastawionych). Takie kluby organizują akcje dyplomowe i tłuką łączności - a PZK grzecznie płaci za transport QSL.
Nieczłonkowie pojawiają się na Łosiu czy w Burzeninie i nikt ich nie obraża, nie wymaga składki członkowskiej. Bawią się tak jak członkowie. Czasem tylko nawalony nieczłonek na Łosiu powie - niezła impreza, ale i tak ci z PZK to ciule...
To są proste rzeczy, które można przeliczyć na wymierną kasę. Na konkretne pieniądze. Nieczłonkowe mają to za darmo...
mrn
Edit**
Zapomniałem - Stopień realnego zainteresowania LOKu krótkofalarstwem był opisywany w wątku o likwidacji lokowskich klubów i odbieraniu pomieszczeń. (Większość z Was pamięta siedzibę OT31) Stopień zainteresowania Harcerstwa krótkofalarstwem najlepiej oddaje liczba działających harcerskich klubów. ;-) Można zatem liczyć, na istotne wsparcie tych organizacji, ale ja bym się przesadnie nie napalał...
_________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
| | | usuniety20200328 | 10.02.2019 22:11:40 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 467 #2636326 Od: 2011-3-18
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 3 | Na razie to ja ciebie z mojego PKB utrzymuję. I ciesz się, że tylko w temacie PZK toczy się dyskusja. Bo jak zacznę jako ten z piaskownicy myśleć jak cię oderwać od korytka państwowego, to się okaże, że emeryturki wystarczy na tydzień. Mogłeś coś zmienić w tym kraju, ale przespałeś swój czas. Miej pretensje do siebie. I tylko do siebie.
Waż słowa, bo młodzi dzisiaj mogą więcej niż ty.
sp9mrn pisze:
Nic się nie stanie jak PZK zniknie. Kompletnie nic. Przynajmniej na początku. A potem może być różnie - w zależności od tego które pasmo będzie komuś pasowało.
I tak być może.
Ale żeby od razu straszyć?
sp9mrn pisze:
I nie liczcie na to, że pojawi się jakaś zainteresowana krótkofalarstwem organizacja, która zamiast PZK zacznie ogarniać bardzo ważne sprawy i pieścić członków. Albo nieczłonków. Gdyby się miała pojawić, to by się pojawiła.
Prędzej czy później i tak się pojawi.
Jakie to ważne sprawy PZK ogarnia, hę? HF1D przedstawił zasługi PZK po 89'. Czegoś nie dopowiedział? O czymś tajnym nie wiemy. Chętnie się dowiem. Może faktycznie zrobili tyle, że samo PZK nie jest w stanie spamiętać?
Czy dalej to ma na celu mydlenie oczu by pokazać "przewodnią rolę partii"? Tyle, że "przewodnia rola partii" okazała się zwykłym kłamstwem.
SQ5KLN pisze:
Po drugie - natura nie znosi próżni, gdyby PZK się rozwiązało, najprawdopodobniej powstałoby jakiś twór z organizacji krótkofalarskich działających w Polsce i "zagospodarowałyby" wolną przestrzeń pozostałą po PZK (najprawdopodobniej już nie jako organizacja członkowska w piramidalnym modelu, tylko jako zrzeszenie niezależnych, upodmiotowionych organizacji, takie "polskie IARU"). Serio, świat się nie skończy, krótkofalowcy nie znikną, pasma nie znikną, obrońcy pasm nie znikną itd., zmieni się jedynie model organizacyjny.
Dwa zdania i wszystko w temacie. Kto się boi zmian? Ręka do góry.
sp9mrn pisze:
Ktoś spytał co nieczłonkowie mają z PZK... Na przykład mogą chodzić do klubów PZK ,-) i nikt ich stamtąd nie wyrzuca.
No mogą chodzić i co? Przyjdą, napiją się herbaty i pójdą. A i tak często na tą herbatę robią wewnętrzną zrzutę, o której to PZK nic nie wie.
A jakby nawet to będziesz kazał im płacić za herbatę? Zapraszając do siebie gości też im mówisz, że herbata jest płatna, a za darmo tylko wieszak na płaszcz?
sp9mrn pisze:
Mogą też chodzić do klubów "niePZK" i te kluby za darmo mogą się wymieniać kartami QSL.
Nie wymieniam kart QSL. A jeżeli już to tylko spod znaku klubowego, więc idzie karta na konto klubu.
sp9mrn pisze:
A wcale by nie musiały, no bo jaki interes ma PZK w finansowaniu wymiany QSL dla jakichś obcyuch klubów (często wrogo nastawionych). Takie kluby organizują akcje dyplomowe i tłuką łączności - a PZK grzecznie płaci za transport QSL.
Ustalcie stawki i po kłopocie. Ja bym tak zrobił. Ale kto "bogatemu" (PZK?) zabroni?
Tylko nie pisz, że to nieczłonkowie wymusili taki system w PZK. To członkowie, delegaci i ZG na to sobie pozwolili, więc się proszę odtarabanić.
HF1D pisze:
Niezrzeszeni nie mają obsługi QSL,
No to jak jest wreszcie?
sp9mrn pisze:
Nieczłonkowie pojawiają się na Łosiu czy w Burzeninie i nikt ich nie obraża,
No, jeszcze tego by brakowało. Nie dość, że na forum członki mówią o nich: - dzieciaczki - nieprawdziwi - niekoledzy - debile
to jeszcze na żywo mają to słyszeć? Bo mają inne zdanie?
sp9mrn pisze:
Bawią się tak jak członkowie. Czasem tylko nawalony nieczłonek na Łosiu powie - niezła impreza, ale i tak ci z PZK to ciule...
Ale jak członek to powie to jest ok?
sp9mrn pisze:
To są proste rzeczy, które można przeliczyć na wymierną kasę. Na konkretne pieniądze. Nieczłonkowe mają to za darmo...
Nie bywam. Nie płacisz za mnie ze swojej składki. Nie mogę nawet powiedzieć, że ci z PZK to ciule.., bo nie bywam.
Ale co mają za darmo? Imprezkę z 1% podatku? A takie jest chyba prawo, że nawet jak tam ksiądz przyjedzie to też może uczestniczyć, prawda?
Zmień prawo. Przecież nic nie stoi na przeszkodzie. Sam bym zmienił, ale polityka to gówno. A ja gówna nie tykam nawet patykiem.
No to przelicz i dodaj niezrzeszonym, albo odejmij zrzeszonym.
Ale kogo za to winisz, że członki, delegaci i ZG nic nie robi by członki miały lepiej? Kto to ma zrobić? Niezrzeszeni? Na jakiej podstawie?
| | | sp9mrn | 10.02.2019 23:15:11 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3202 #2636338 Od: 2009-6-22
Ilość edycji wpisu: 3 | SQ6ILB pisze:
sp9mrn pisze:
I nie liczcie na to, że pojawi się jakaś zainteresowana krótkofalarstwem organizacja, która zamiast PZK zacznie ogarniać bardzo ważne sprawy i pieścić członków. Albo nieczłonków. Gdyby się miała pojawić, to by się pojawiła.
Prędzej czy później i tak się pojawi.
Pojawi się, albo się nie pojawi. Musi istnieć powód dla którego miała by się pojawić. Opowiadanie o tym, że natura wskutek braku sympatii do próżni sama wypełni lukę jest chciejstwem. Na razie ponoć istnieje ogrom obszarów olanych przez PZK, które dla dobra środowiska należy wypełnić treścią i działaniem - i co? I nie ma tych zbawczych organizacji. No może OPOR i jego biuro QSL...
SQ6ILB pisze:
Jakie to ważne sprawy PZK ogarnia, hę? HF1D przedstawił zasługi PZK po 89'. Czegoś nie dopowiedział? O czymś tajnym nie wiemy. Chętnie się dowiem. Może faktycznie zrobili tyle, że samo PZK nie jest w stanie spamiętać?
musiałbyś spytać o to HF1D, nie siedzę w jego głowie, nie mam pojęcia co miał na myśli. Widzę tylko, że zdołał chytrze zauważyć, że narracja "Polska w Ruinie" jest atrakcyjna i znakomicie trafia do ludu - więc nauczył się nią posługiwać. Nie jestem za to odpowiedzialny. Nie wiń mnie również za to, że są tacy, którzy w to wierzą.
SQ6ILB pisze:
SQ5KLN pisze:
Po drugie - natura nie znosi próżni, gdyby PZK się rozwiązało, najprawdopodobniej powstałoby jakiś twór z organizacji krótkofalarskich działających w Polsce i "zagospodarowałyby" wolną przestrzeń pozostałą po PZK (najprawdopodobniej już nie jako organizacja członkowska w piramidalnym modelu, tylko jako zrzeszenie niezależnych, upodmiotowionych organizacji, takie "polskie IARU"). Serio, świat się nie skończy, krótkofalowcy nie znikną, pasma nie znikną, obrońcy pasm nie znikną itd., zmieni się jedynie model organizacyjny.
Dwa zdania i wszystko w temacie. Kto się boi zmian? Ręka do góry.
Już o tym było. Może się pojawi zbawca, wpadnie jak Anders na białym koniu i powie "pójdźcie dziatki moje, przez pustynię was poprowadzę." Może się pojawi, ale ja nie jestem aż tak optymistycznie nastawiony do rzeczywistości. Gdyby miał być, to by się już pojawił... To nie jest takie proste. Po zetknięciu się z rzeczywistością większość wymiękka. Było kilku, którzy próbowali, ale efekt końcowy jak dotąd zawsze był taki sam. Żaden... I nie chodzi o lęk przed zmianami, tylko o kompletny brak racjonalnych pomysłów na te zmiany.
SQ6ILB pisze:
sp9mrn pisze:
Ktoś spytał co nieczłonkowie mają z PZK... Na przykład mogą chodzić do klubów PZK ,-) i nikt ich stamtąd nie wyrzuca.
No mogą chodzić i co? Przyjdą, napiją się herbaty i pójdą. A i tak częst na tą herbatę robią wewnętrzną zrzutę, o której to PZK nic nie wie.
Tak robią różne zrzuty. No i mają GDZIE tą zrzutkową herbatę wypić. Razem z kolegami z PZK. Zauważyłeś, że mało jest sytuacji odwrotnych? Prywatnych klubów, gdzie koledzy z PZK mogą sobie wpadać? Coś nie działa? Chciejstwo?
SQ6ILB pisze:
sp9mrn pisze:
Mogą też chodzić do klubów "niePZK" i te kluby za darmo mogą się wymieniać kartami QSL.
Nie wymieniam kart QSL. A jeżeli już to tylko spod znaku klubowego, więc idzie karta na konto klubu.
Sorry, nie interesują mnie twoje prywatne działania. Albo patrzymy na społeczność albo zacznę ci opowiadać dlaczego nie lubię rozmawiać przez przemienniki.
SQ6ILB pisze:
sp9mrn pisze:
A wcale by nie musiały, no bo jaki interes ma PZK w finansowaniu wymiany QSL dla jakichś obcyuch klubów (często wrogo nastawionych). Takie kluby organizują akcje dyplomowe i tłuką łączności - a PZK grzecznie płaci za transport QSL.
Ustalcie stawki i po kłopocie. Ja bym tak zrobił. Ale kto "bogatemu" (PZK?) zabroni?
Słabe. Ale możemy w osobnym wątku rozpropagawać informację, że SQ6ILB (ponieważ sam kart nie zbiera) wnioskuje, by PZK zaprzestało obsługi QSL klubów nie będących klubami PZK. A ja będę za tym lobbował. Zrobimy coś razem. Tylko musisz się nie bać i podpisać się pod tym pomysłem. ,-)
SQ6ILB pisze:
HF1D pisze:
Niezrzeszeni nie mają obsługi QSL,
No to jak jest wreszcie?
A specjalnie składałem zdania proste... obsługi nie mają niezrzeszeni krótkofalowcy. Kluby nie będące klubami PZK mają obsługę QSL. To nie była trudna i tajemna wiedza.
SQ6ILB pisze:
sp9mrn pisze:
Nieczłonkowie pojawiają się na Łosiu czy w Burzeninie i nikt ich nie obraża,
No, jeszcze tego by brakowało. Nie dość, że na forum członki mówią o nich: - dzieciaczki - nieprawdziwi - niekoledzy - debile
to jeszcze na żywo mają to słyszeć? Bo mają inne zdanie?
Teraz o forum? Nie rozmawiamy o forum. Rozmawiamy o PZK. Nie o tym, że jeden misiaczek naurągał drugiemu misiaczkowi na forum, tylko o tym co robi PZK (obecnie) dla kolegów nie będących członkami. Proste?
SQ6ILB pisze:
sp9mrn pisze:
Bawią się tak jak członkowie. Czasem tylko nawalony nieczłonek na Łosiu powie - niezła impreza, ale i tak ci z PZK to ciule...
Ale jak członek to powie to jest ok?
Coś ci się chyba pomyliło. To ten "Ktoś" wpada do mnie na imprezę a nie ja do kogoś. To ten ktoś korzysta z tego co zostało przygotowane... Ja nie znam przypadku obrażania gości i twoje teksty traktuję jak bajki - chyba, że możesz to jakoś udowodnić. Ja przywołanego nawalonego "niezrzeszonego" mogę wskazać z imienia, nazwiska, znaku i jeszcze znajdę na to świadków... Jeżeli członek powie, że "PZK to ciule" to inna sprawa. Płaci składki, ma inne - większe prawa do obrażania własnej organizacji. ,-)
SQ6ILB pisze:
sp9mrn pisze:
To są proste rzeczy, które można przeliczyć na wymierną kasę. Na konkretne pieniądze. Nieczłonkowe mają to za darmo...
Nie bywam. Nie płacisz za mnie ze swojej składki. Nie mogę nawet powiedzieć, że ci z PZK to ciule.., bo nie bywam.
Naprawdę nie dociera do ciebie, że mnie w ogóle nie obchodzi co lubisz a czego nie? Mnie interesuje społeczność, środowisko krótkofalarskie - a twoja niechęć czy miłość do hamfestów mi przeserdecznie zwisa. Dyskutujemy o zjawisku. Jeżeli jest FAKTEM że na imprezy PZK przyjeżdżają koledzy nie będący członkami, to twoja niechęć do spędów mnie po prostu nie obchodzi, bo mam 100 innych osób mających kompletnie odwrotne podejście. I oni przyjeżdżają chociaż członkami nie są. I są mile widziani...
SQ6ILB pisze:
Ale co mają za darmo? Imprezkę z 1% podatku? A takie jest chyba prawo, że nawet jak tam ksiądz przyjedzie to też może uczestniczyć, prawda?
jakby ci to powiedzieć, żeby koledzy nie pomyśleli o tobie nic niemiłego... wiem. "Nie masz racji. Nie znasz prawa"
Miłego wieczoru mrn
*EDIT - cytowania. Nie cierpię takiej sieczki. więcej się na to nie dam namówić
_________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
| | | usuniety20200328 | 11.02.2019 00:23:47 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 467 #2636359 Od: 2011-3-18
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 1 | Jak chcesz rozmawiać o środowisku to o całym. W takim razie niezrzeszeni do jednego wora? Ok. W takim razie wszyscy z PZK też do jednego wora. Rachunek jest prosty. Podać go? Żebyś się nie trudził, w obydwu workach śmierdzi.
Różnica jest taka, że niezrzeszeni nie każą zrzeszonym wchodzić do nieswojego worka. Zrzeszeni za to robią coś zupełnie odwrotnego myśląc, że jak więcej ich będzie w tym worku, to będzie mniej śmierdziało. Ale tak nie jest.
I tak w ten rachunek nie uwierzysz, ale nie musisz. Jesteś w worku PZK. No cóż, normalnym w tym worku tylko powietrze zatruwasz.
Nie zmieniłeś nic, choć miałeś szansę. Nie zmieniłeś, choć piszesz, że zmiany są możliwe. He, he. Słabe. Nie wydaje ci się, że dzisiaj na ciebie to już trochę za późno? Możesz rozpropagować. Co tu napisałem nie jest tajne. Ja raczej wątpię o Twoją odwagę. Poniekąd niestety miałeś możliwości i co? Kilka tematów w dziale PZK wystarczyło by mieć obraz "naprawy".
Problemem jest też czy się nadaję? Bo inny niezrzeszony który raczej bardziej by się nadawał nie dostał twojej nominacji.
Nie odpowiedziałeś na bardzo ważne pytanie.
Jakie to ważne sprawy PZK ogarnia?
Masz coś konkretnego? Ale tak żeby mi gacie z dupska ściągnęło.
Cecha szczególna. Brak odpowiedzi na niewygodne pytania. Za to bajkopisarswto na temat innych, choć podobno w głowie ich nie siedzisz. Słabe i strata czasu. Trzy zdania bełkotu, ani słowa o "ważnych sprawach".
Nie znam całego prawa i znać nie muszę. A forma pytająca nie jest twierdzeniem znania się na nim, prawda? Ale co, za ciężkie zdanie by to pojąć?
Posty piszę takie na jakie pozwala oprogramowanie forum. Twoja chęć lub nie do sieczki jest mi totalnie obojętna.
| | | Electra | 26.11.2024 22:26:15 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|