PITU-PITU a PZK |
SP95094KA pisze: Ale na Boga - powiedz mi Janku dlaczego rozwalić coś co można zreperować, doprowadzić do świetności - co stoi na przeszkodzie aby tak było? Ten twój szkielet już dawno szkorbut zaatakował i ratunek dla niego jest marny. Bo tego trupa nie da się już zreperować i tego nie jesteś w stanie pojąć. To, że masz auto które wiekiem nie odstaje od ciebie, nie znaczy, że inny będą tak samo czynić. Najgorsze jest to, że właśnie swój tok myślenia i "trwania" przy tym trupie wmawiasz jak mantrę innym, jak świętość, szydząc z nich, opluwając i traktując jak śmieci. Nawet kolega związkowy nie jest w stanie dotrzeć do ciebie. Buduj, naprawiaj. Już dużo czasu tobie nie zostało. Obyś zdążył. Dla innych. Dla dzieci z piaskownicy, dla filcaków ze znakiem SQ, dla niekolegów, dla nieprawdziwków, dla debili. Powodzenia. |