Więcej luzu. Piotr, nie było Cię, to masz ograniczoną wiedzę. ;-) (to fakt a nie zarzut, żeby nie było, że jadę ad personam)
Było chwilami ostro, chwilami nudno. Oceny "kto był betonem, kto napaleńcem a kto nudziarzem" zostawmy sobie na kolejne spotkanie szkoleniowe z gronie zbliżonym do Burzeninowego. To przede wszystkim była ważna, pouczająca i (moim zdaniem) owocna dyskusja. Jestem przekonany, że sporo zmieniła i już niedługo poczujemy jej pozytywne efekty.
Ujawniły się w jej trakcie różnice stanowisk, mentalności, podejścia do krótkofalarstwa i do PZK. Nic zatem dziwnego, że pojawiają się słowa wytrychy - określające skrótowo pewne relacje międzyludzkie. Znacznie łatwiej jest zrozumieć te słowa obecnym na spotkaniu - bo oni mogą umieścić je w określonym kontekście. A bez kontekstu, zrozumienia i poczucia panującej atmosfery robi się pusto i mało zrozumiale. Muszę jednak stwierdzić, że również dla mnie kilka określeń użytych przez władze PZK było niezwykle zachowawczych. Przypuszczam jednak, że w dużej mierze wynikały one ze sporego napięcia powodowanego wagą poruszanych problemów. A hasło - "jak coś działa to trzeba to sp..ić" akurat w tym konkretnym przypadku dosyć celnie trafiało w sedno. Ale to już przeszłość. Liczą się efekty.
Andy! Odpowiem krótko. Bardzo ciekawe ogólnikowe info ujawniasz o spotkaniu i przy okazji przyznajesz się do swoich skłonności znanych niektórym z przeszłości (nagrywanie bez zgody uczestników, straszenie...). A fotki jak zwykle robiłeś - z ukrycia?
Napisz czytelnikom forum jakim krótkim, "żołnierskim" słowem skutecznie spławiła Ciebie grupa tworzącego się klubu EmCom, gdy im "dyrdymały profesorskie" zacząłeś prawić. Dobrego dnia "słoneczny"
Na niewygodne pytania się nie odpowiada, niewygodne problemy się pomija i natychmiast krzyczy się, że "w Ameryce to murzynów biją". To jest wypróbowany sposób dyskusji elokwentnego MaRuDy.
Myślę, że dla nikogo nie jest to zaskoczeniem.
Ale skoro wspomniałeś o tworzeniu klubu EmCom, to z przyjemnością coś na ten temat napiszę, choć nie miałem takiego zamiaru. Otóż deklarowałem sie jako zwolennik utworzenia ogólnopolskiego klubu EmCom, działającego w ramach PZK na podobnych zasadach jak to jest i funkcjonuje w ARRL.
Aby ten efekt uzyskać należało rozmawiać i porozumieć się z już istniejącymi i sprawnie funkcjonującymi lokalnymi EmComami.A wszystko po to aby uniknąć wewnętrznych waśni i podziałów. Ale okazało się to zbyt trudne dla naszej PZKowskiej Centrali, gdzie pojawiła sie jedynie słuszna koncepcja powołania klubu ogólnopolskiego wbrew niektórym środowiskom i bez porozumienia z nimi. Centrala po prostu ma dość lokalnych EmComów i chce mieć jeden fajny i ręcznie sterowany EmCom centralny. Ja zarówno na pierwszym spotkaniu jak i na drugim zadałem bardzo niewygodne pytanie, a mianowicie: CZY TWORZENIE OGÓLNOPOLSKIEGO CENTRALNEGO EMCOM BYŁO KONSULTOWANE Z EMCOMAMI LOKALNYMI I CZY TE LOKALNE ORGANIZACJE AUTOMATYCZNIE WEJDĄ W SKŁAD NOWEGO,OGÓLNOPOLSKIEGO KLUBU. Na spotkaniu pierwszym, na którym było nas 5 ciu, Piotr JMR nie odpowiedział jednoznacznie na to pytanie. Na spotkaniu drugim już nie było czasu na jakiekolwiek dyskusje czy dywagacje, bo Piotr wyciągnął przygotowane papiery i zaczął sprawnie zakładać Ogólnopolski Klub EmCom. Moje ponownie zadane pytanie jak wyżej wywołało zamieszanie i irytację części zainteresowanych i pozostało bez odpowiedzi. Kolejne pytanie merytoryczne, zadane przez Darka SP2HQY tez pozostało bez odpowiedzi.
Pikanterii sytuacji dodaje fakt, że na tym spotkaniu założycielskim nie było oficjalnych reprezentantów istniejących w SP EmComów.A z rozmów kuluarowych z uczestnikami spotkania dowiedziałem się, że niektóre środowiska mówiąc delikatnie nie palą się do wspólnego działania, m.in. z obawy że Centrala połozy łapę na ich osiągnięciach, ich pieniądzach i pozyskanym sprzęcie. W późniejszej rozmowie z jednym z członków grupy założycielskiej namawiałem gorąco do próby porozumienia się z lokalnymi EmComami przed kolejnym spotkaniem i wyborem Zarządu. Co będzie , czas pokaże. Dla mnie jest to bardzo pożyteczna inicjatywa, ale realizowana za szybko, bez przygotowania i na wariata. I niestety ma duże szanse skończyć się efektowna klapą. A wszystko dlatego, aby lepiej wypaść przed generałem Packiem i Jego Federacją.
Ale tu przecież nie chodzi o interes PZK i sprawnie działający ogólnopolski EmCom.
Życzę sobie i całemu ruchowi EmCom w SP abym nie miał racji.
Andrzej sp9eno
ps.powiedziałem też, że moim zdaniem ten ogólnopolski Klub EmCom powinien/działając wewnątrz PZK/ mieć osobowość prawną aby dysponować maksymalną autonomią w swoim działaniu.
Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./ nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka.
.....Co myślicie o powrocie do idei motywowania do krótkofalarstwa poprzez licencje nasłuchowe?
SP8MRD.
Piotr, żeby być nasłuchowcem to licencja totalnie nie jest potrzebna, może co najwyżej poświadczyć staż w PZK lub podnieść prestiż u kolesi na podwórku. Dla potrzebujących dostępna jest od ręki u sekretarza OT. Osobiście byłem/jestem przeciwnikiem nic nie dających wieloletnich nasłuchów w drodze do otrzymania licencji nadawcy, mam tu na myśli własną totalnie bezbolesną drogę do uzyskania licencji nadawcy. Ale oczywiście jak komuś zależy to niby dlaczego nie. _____________ Greg SP2LIG
Centrala po prostu ma dość lokalnych EmComów i chce mieć jeden fajny i ręcznie sterowany EmCom centralny.
Na spotkaniu pierwszym, na którym było nas 5 ciu, Piotr JMR nie odpowiedział jednoznacznie na to pytanie. Na spotkaniu drugim już nie było czasu na jakiekolwiek dyskusje czy dywagacje, bo Piotr wyciągnął przygotowane papiery i zaczął sprawnie zakładać Ogólnopolski Klub EmCom. Moje ponownie zadane pytanie jak wyżej wywołało zamieszanie i irytację części zainteresowanych i pozostało bez odpowiedzi. Kolejne pytanie merytoryczne, zadane przez Darka SP2HQY tez pozostało bez odpowiedzi.
Andrzej sp9eno
Kolego Andrzeju
Była Uchwała ZG PZK dotycząca powołania Ególnopolskiego Klubu EmCom?
Czy SP2JMR miał upoważnienie ZG PZK do założenia Ogólnopolskiego Klubu EmCom?
Była Uchwała ZG PZK dotycząca powołania Ególnopolskiego Klubu EmCom?
Czy SP2JMR miał upoważnienie ZG PZK do założenia Ogólnopolskiego Klubu EmCom?
Janek zgodnie z komunikatem:
Panel EmCom-owy z uwagi na trudne warunki lokalowe był dość krótki i jego zwieńczeniem było powołanie "Ogólnopolskiego Klubu Łączności Kryzysowej PZK - SP EmCom". Klub powołało 22 członków PZK. Wyłoniono także Komitet Założycielski w składzie: 1. Krzysztof Gaudnik SP7WME 2. Paweł Nowakowski SP1MPW 3. Piotr Skrzypczak SP2JMR 4. Tomasz Frankiewicz SP7V 5. Adam Kołakowski SQ7LRX Komitet ten w najbliższym czasie podejmie stosowną uchwałę o wnioskowaniu do Prezydium ZG PZK o stwierdzenie poprawności uchwał Grupy Inicjatywnej "Ogólnopolskiego Klubu Łączności Kryzysowej PZK - SP EmCom", a następnie wniesie o zatwierdzenie powołania Klubu Ogólnopolskiego PZK przez Zarząd Główny PZK.
czyli uchwała powołująca - jest uchwała o wnioskowanie do Prezydium - jeszcze nie ma (brak info na stronie PZK) zatwierdzenia powołania - też jeszcze nie ma (brak info na stronie PZK)
więc to jeszcze tak palcem na wodzie pisane .... chyba
Rozdzielic przynaleznosc do klubu od przynaleznosci do PZK.. jest juz 'Onlineowy' (kto kurde wymysla te nazwy?) system ewidencji czlonkow i chyba klubow.. co za problem zeby tak zmienic zasady, zeby do PZK nalezal i bezposrednio odprowadzal sakladke czlowiek, bez posrednictwa klubu? Na stronie PZK znajdujemy zaraz na wstepie cos co wyglada na cytat ze Statutu, a na pewno mialo oddawac zalozenia ideologiczne:
Polski Związek Krótkofalowców jest wiodącą organizacją, skupiającą osoby zainteresowane różnymi formami łączności radiowej i wykorzystaniem ich dla rozwoju własnego i dobra społecznego.
A wiesz co jest najlepsze? Wg statutu PZK możesz się zapisac bezpośrednio do PZK. Co więcej, formalnie stowarzyszenie: 1. Nie może Ci odmówić przyjęcia 2. Nie może zmuszać do wstąpienia do innej organizacji.
To tak wg prawa. _________________ "Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."
To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y".
"Członkiem zwyczajnym PZK może być krajowa lub zagraniczna osoba fizyczna posiadająca ważne pozwolenie radiowe na używanie radiowych urządzeń nadawczych lub nadawczo-odbiorczych w służbie radiokomunikacyjnej amatorskiej ".
Ale z tego co pamiętam jak kiedyś analizowałem Ustawę o Stowarzyszeniach. To nawet jeśli zrobimy stowarzyszenia zrzeszające rudych, to blondyna nie można nie wpuścić. _________________ "Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."
To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y".
"Członkiem zwyczajnym PZK może być krajowa lub zagraniczna osoba fizyczna posiadająca ważne pozwolenie radiowe na używanie radiowych urządzeń nadawczych lub nadawczo-odbiorczych w służbie radiokomunikacyjnej amatorskiej ".
Zaraz zaraz.. czy to znaczy ze nie mozna byc czlonkiem PZK zanim sie dostanie pozwolenie?
No to czemu ja sie dziwie.. jak PZK chce nowych ludzi przyciagnac - a gdzie zaspokojenie potrzeby przynaleznosci, identyfikacji z grupa/organizacja? Przychodze do klubu, chce sie czegos nauczyc, chce sie przylaczyc, ale normalnym czlonkiem byc nie moge? Nasluchowiec tez nie moze?
Jest jeszcze w sumie instytucja członka nadzwyczajnego. _________________ "Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."
To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y".
Skupiajaca osoby... ale paradoksalnie osoba sie skupic do PZK nie moze... PZK skupia tylko Kluby, a kto wie czy nie jedynie oddzialy terenowe.. moze istniec w ramach pPZK klub bez prxzynaleznosci do OT? Narzeka sie ze jest malo aktywnych ludzi - dawniej sie mowilo 'dzialaczy' - to po jakiego grzyba utrzymywac tyle struktur? Kto je utrzymuje? A potem narzekania ze skladka za wysoka jak sie policzy wszystko do kupy razem z czlonkostwem w klubie?
Inna osoba chcialaby cos podzialac, ale nie odczuwa potrzeby przynalezenia do PZK - ile klubow przyjmie taka osobe? Na prawach czlonka klubu, ale bez czlonkostwa w PZK?
Nieco mylisz kluby z OT pewnie dlatego że to straszliwie zagmatwane...
Jest sobie PZK i on ma swoje Oddziały Terenowe oraz kluby specjalistyczne. OT zrzeszają członków i kluby. Ale poza tym istnieją kluby poza PZK takie jak na przykład mój Ryjek.
Możesz więc: - należeć do OT (czyli PZK) nie będąc w żadnym klubie - Należeć do klubu ale nie być w PZK tyle że to nie może być klub PZK... Fajne jest to że wymogiem IARU jest zapewnienie obrotu QSL dla wszystkich klubów więc Ryjek sobie spokojnie kartki wymienia przez CB QSL.
_________________ --- SQ9PBS --- FD4, Comet CHA 250 BY SQ9KCN + drut ;) icom 746 X-Quad by WiMo na 144 MHz na rotorku conrad Kenwood TH-D72 FT-817 + LDG Z100 i druty Wouxun UV2D + SG7900
--
SOTA – krótkofalowiec, który pokonuje wszelkie przeciwności fizyczne i psychiczne, pracowicie wnosi sprzęt na wysoką górę tylko po to, by się dowiedzieć, że na KF są właśnie rosyjskie zawody i zostanie zadeptany, na WARCe nie ma anteny, a na ultrakrótkich nie ma z kim pogadać. By SP5XMI
Mnie nie dziwi. Należy sobie postawić pytanie czy dla działaczy istotniejszy jest interes środowiska czy własnej organizacji. Wystarczy poobserwować sytuacje i wszystko staje się jasne (niestety). _________________ --- SQ9PBS --- FD4, Comet CHA 250 BY SQ9KCN + drut ;) icom 746 X-Quad by WiMo na 144 MHz na rotorku conrad Kenwood TH-D72 FT-817 + LDG Z100 i druty Wouxun UV2D + SG7900
--
SOTA – krótkofalowiec, który pokonuje wszelkie przeciwności fizyczne i psychiczne, pracowicie wnosi sprzęt na wysoką górę tylko po to, by się dowiedzieć, że na KF są właśnie rosyjskie zawody i zostanie zadeptany, na WARCe nie ma anteny, a na ultrakrótkich nie ma z kim pogadać. By SP5XMI
A może by tak zacząć dla młodzieży propagować sygnały dymne i tam-tamy?
Zbyszek,
rozumiem, że tych którzy bawią się w łaczności na falach o częstotliwościach terahercowych wykluczasz z braci krótkofalarskiej?
No coś Ty? Ja tylko w ten sposób podsumowałem wydziwianie, nie zwróciłeś uwagi na rodzaj emotikona? Jeszcze tylko czekam, kiedy pojawi się pytanie, czy do radioklubu wolno sobie zabrać np ręczniaka albo kanapkę z szynką itp. Wyobraźnia wymyślających pytania nie zna granic.
Jedną z przyczyn takiego, a nie innego stanu polskiego krótkofalarstwa jest wg mnie zrezygnowanie z bezcennego, wieloletniego wymagania, by zanim zostanie ktoś nadawcą był przez jakiś czas nasłuchowcem (np. przez rok). Aby złapać bakcyla krótkofalarskiego, sprawdzić czy to prawdziwa pasja, hobby, a nie słomiany zapał, przydałby się dobry staż nasłuchowy. Wtedy pewnie mielibyśmy o kilka tysięcy mniej martwych licencji. Piszę to także z perspektywy wieloletniego szkoleniowca. Część Kolegów przeszła przez kursy krótkofalarskie, które współorganizowałem i bez doświadczenia nasłuchowego szybko straciła zapał jaki miała przed uzyskaniem licencji.
Kilkadziesiąt lat temu krótkofalarstwo składało się w 99,9% z titania na sztorcu i gadaniu na SSB (ewentualnie dawniej AM). Obecnie to bardzo szeroka dziedzina i hobby w klasycznym ujęciu (CW i fonia SSB) to tylko część krótkofalarstwa. Jaki jest sens aby ktoś, kto się chce zająć na przykład HamNetem, D-Starem czy puszczaniem balonów stratosferycznych, musiał wcześniej słuchać 3705kHz przez rok i prowadzić z tego "księgi nasłuchowe"? Wymóg stażu nasłuchowego to totalny bezsens, bo zakłada, że młodzi w tym hobby znajdują to samo, co nasi starsi koledzy 50 lat temu.
Edit: I bardzo często nacisk "kolegów z 50-letnim stażem na pasmach" na konwencjonalne krótkofalarstwo (sztorc oraz fonia SSB) i dewaluacja wszystkiego innego (bo po co te komputery, emisje pozwalające się łączyć sygnałami 30dB poniżej szumu itd.) może być gwoździem do trumny wszelkich promocji. Czym większy wachlarz możliwości i dziedzin się prezentuje, tym większa szansa, że ktoś się w którejś odnajdzie. Jeśli ktoś promuje krótkofalarstwo na zasadzie "krótkofalarstwo to tylko CW na sztorcu i to po 10-ciu latach stażu nasłuchowego", to nic dziwnego że "miłośnik kosmosu", "miłośnik sieci bezprzewodowych" czy "miłośnik łączności na sytuacje awaryjne" stwierdzi "krótkofalarstwo nie jest dla mnie, bo CW na sztorcu to nie jest to czego szukam".
Bardzo cenny wpis. Każdego w krótkofalarstwie kręci coś innego i szuka rozwinięcia swoich zainteresowań. Wmawianie, że praca na innych emisjach jest lepsza lub bez umiejętności CW nie jesteś Ham'em to paranoja.Hobby ma być hobby.Bez polityki i narzucania własnego zdania innym.
Tak dla rozluźnienia... ale pokazuje trochę nasze środowisko _________________ SQ5TDN
panowie wracajmy do meritum, co zrobic z tymi 11k krótkofalowców ? panie prezesie jak żyć ? o przepraszam , jak nadawać ? _________________ Jurek ------------------- od czasu jak znam alfabet Morsa nie mogę słuchać padającego deszczu, wczoraj wołał mnie na drinka, trzy razy, i to po imieniu, (nie moje :-))
panowie wracajmy do meritum, co zrobic z tymi 11k krótkofalowców ? panie prezesie jak żyć ? o przepraszam , jak nadawać ?
Uniezaleznic wzajemne przynaleznosci..
Do PZK bez przynaleznosci do klubu Do klubu PZK bez przynaleznosci do PZK...
Wtedy zarowno zwiazek jak i kluby beda otwarte na wieksza liczbe czlonkow, a kluby PZK nie beda ograniczone konicznoscia przynaleznosci do Zwiazku.
Czy to bedzie sprzyjalo rozwojowi?
Krotkofalarstwa raczej tak.. Zwiazku? a to juz zalezy od zwiazku, mysle ze tez..
no nie wiem Jacek, w dzisiejszej Polsce można nadawać i nie trzeba nalezeć nigdzie, wiec te 11k nic nie musi ,ale oni poszli jeszcze dalej, nie nadaja bo nie muszą ostatnio zauważam ze wiecej OM-sów wypisuje tutaj bzdety a na pasmach ich "nima" ale w sumie nie ma w tym nic dziwnego, wszak lepiej siedziec przed TV sączyć piwko i mieć na kolanach laptopa jak stacjonarny trx z kablami , mikrofonem,skrzynką antenowa i.t.d _________________ Jurek ------------------- od czasu jak znam alfabet Morsa nie mogę słuchać padającego deszczu, wczoraj wołał mnie na drinka, trzy razy, i to po imieniu, (nie moje :-))
Jacek, aby nadawać nie muszę w SP nigdzie należeć ani do OT ani do Klubu ani do PZK, trzeba mieć tylko ważna licencje, z kim kolwiek mogę coś robić ,mogę jechać na zamek,mogę uaktywnić jakąs Flore i.t.d. i nadal nigdzie nie musze nalezeć ,musi mi sie tylko chcieć aby otrzymywać i wysyłac karty Qsl muszę należeć do PZK ale to akurat uważam za normalne, moim zdaniem obojetnie co by sie stało i jakie zmiany by były to 98% z tych 11k nadal nie bedzie aktywna na pasmach i tym bardziej nigdzie nie bedzie nalezeć,
_________________ Jurek ------------------- od czasu jak znam alfabet Morsa nie mogę słuchać padającego deszczu, wczoraj wołał mnie na drinka, trzy razy, i to po imieniu, (nie moje :-))
- koniecznosc nalezenia do klubu zeby nalezec do PZK - co podnosi koszty
Nie ma takiej konieczności
EI2KK pisze:
- koniecznosc nalezenia do PZK zeby nalezec do klubu - chcialbym cos porobic z innymi, ale do PZK nalezec nie chce
Nie ma takiej konieczności
EI2KK pisze:
- koniecznosc nalezenia do klubu, a co za tym idzie do PZK zeby moc korzystac z biura QSL - tak, to tez ma wplyw na caloksztalt krotkofalarstwa w SP, zwlaszcza na jego obraz 'na zewnatrz'..
1. Działalnośc gospodarcza w PZK. Łatiwj o sponsorów, którzy częsta chcą FV. 2. Obsługa QSL za opłatą, ale bez przynależności do klubu. To pozwoli zbliżyc się do PZK tym, co nie chcą wstępować a to może być już dużym krokiem do wstąpienia. Ci ludzie zaczną sie pojawiać w OT aby odebrać QSLki. 3. PZK zaczyna sprzedawać koszulki, czapki, polary ze znakiem i logiem PZK. Sądzę, że wielku radioamatorów takie cos kupi. 4. PZK widoczne na imprezach. Jaki problem rozstawić stoisko i trochę ponadawać? Poopowiadac ludziom o radiu, pozwolić im usiąść, pokręcić gałkami, a nawet napluć w mikrofon i poczuć ta magię? 5. Otwartość i transparentność PZK jest przynajmniej dla mnie bardzo ważna. To pozwoli budowac zaufanie do organizacji.
_________________ "Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."
To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y".
A wiesz co jest najlepsze? Wg statutu PZK możesz się zapisac bezpośrednio do PZK. Co więcej, formalnie stowarzyszenie: 1. Nie może Ci odmówić przyjęcia 2. Nie może zmuszać do wstąpienia do innej organizacji
To tak wg prawa.
Już kolejny raz podajesz informację że można wstąpić do PZK poza OT, czyli do kogo personalnie należy zgłosić się w PZK ????. W OT te sprawy załatwia sekretarz i nikt inny. Jeżeli już posiadasz ten sekret to ujawnij ile osób wstąpiło do PZK poza OT ????
Cyt " Nie może zmuszać do wstąpienia do innej organizacji " koniec cytatu. Twój cytat odczytuję tak : PZK nie może zmusić nowego wstępującego do wstąpienia do innej organizacji tj do jakiej. Jeżeli masz na myśli OT, to OT = PZK.
Możesz wyjaśnić co chciałeś przekazać w punkcie 2 ????? ______________ Greg SP2LIG
panowie wracajmy do meritum, co zrobic z tymi 11k krótkofalowców ? panie prezesie jak żyć ? o przepraszam , jak nadawać ?
Masz problem z nadawaniem, niby jaki ???? Koledzy niezrzeszeni (11k) zapewne dalej będą żyli w ciszy i w spokoju tak jak do tej pory, tj tak jak sobie wybrali. _____________ Greg SP2LIG