NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » PZK - POLSKI ZWIĄZEK KRÓTKOFALOWCÓW » 11 TYSIĘCY KRÓTKOFALOWCÓW W POLSCE NIE WIE CO ZROBIĆ

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 11 / 16>>>    strony: 12345678910[11]1213141516

11 tysięcy krótkofalowców w Polsce nie wie co zrobić

Załóżcie sobie nowy Związek
  
sp8mrd
25.09.2015 13:14:44
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: KO00XC

Posty: 3413 #2178815
Od: 2010-2-2
    HF1D_ex_SP1JPQ pisze:


    ============
    Każdy podmiot na własną rękę organizuje akcje promocyjne, kampanie społeczne, prowadzi doradztwo i wydaje broszury informacyjne. Zapewne wynika to w dużej mierze z konfliktów personalnych wśród założycieli oraz odmiennych wizji działania. Ale przyczyną może być także fakt, że organizacje pozarządowe, które coraz bardziej stają się przedsiębiorstwami, nie chcą oddawać komuś innemu szansy na zdobycie pieniędzy na ważne społecznie projekty. Mówiąc dosadniej, nie chodzi o samo realizowanie celu, jakim jest np. pomoc rodzinom zaginionych czy chorych, ale funkcjonowanie organizacji jako takie.
    ==============

    Jako zywo przypomina mi to pewne stowarzyszenie (wcale nie PZK) skupiające krótkofalowców.
    Kiedyś postawiłem pytanie o cel istnienia PK-UKF Klubu.
    Jeden z najstarszych członków i założycieli tego stowarzyszenia odpowiedział mi
    "Celem i istotą istnienia PK-UKF jest istnienie PK-UKF"

Jeden powiedział w ten sposób i to Ci wystarczyło, by stworzyć sobie ogólny obraz PK-UKF i zrazić się?
A pozostałych członków PK-UKF też pytałeś o to?
Jurek, w dużym stopniu tak jest, lecz moim zdaniem zapędziłeś się generalizując, że wszędzie, wszyscy tak myślą, działają, że brak jest ludzi bezinteresownych.
Jak czytam to, co piszesz to czasem mam wrażenie, że jesteś idealistą, który chciałby, aby było tak jak sam oczekujesz, a innym odbierasz prawo, by myśleli inaczej - niekoniecznie po Twojej myśli.
    HF1D_ex_SP1JPQ pisze:

    Generalnie po 15 stronach tematu który zaczął sie od zamierzonej prowokacji konkluzja jest jedna.
    Żadne dobro dziedziny którą się zajmujemy, żaden rozwój.
    Po prostu liczy się kto zdobędzie więcej i więcej i więcej kasy.

Przesadzasz wg mnie, pewnie celowo, z tym żadne i żadne, więcej i więcej - coś jak nigdy lub zawsze.
    HF1D_ex_SP1JPQ pisze:

    Dla tego celu pojedynczy ludzie w PZK, OPOR, SSR, SKPO i innych będą wycierali sobie gęby ogółem i mówili, ze dbają o interes wszystkich.
    Bzdura jakich mało. Amerykanie określają to słowem "bullshit".
    Myślę, że te 11k swoją nieobecnością pokazało wszystkim środkowy palec.
    Nie mają w sobie dosyć siły lub woli albo czasu żeby walczyć (nie każdy rodzi się bohaterem), ale mogą wyrazić swój protest nie dając kasy. To często skuteczniejsza broń.

"bullshit" - zupełnie jakbym słuchał mojego sympatycznego Kolegę, anglistę, który to pojęcie określa rodzajem prawie wszechobecnej ideologii życia w USA. Coś w tym jest.
Wrzuciłeś do jednego worka w PZK, OPOR, SSR, SKPO i innych.
Czyżby Ci "pojedynczy ludzie" byli aż tak "liczni" i wszechmocni w PZK, że robisz takie porównanie z rzeczywiście jednoosobowym działaniem w pozostałych wymienionych przez Ciebie organizacjach, które faktycznie pod osłoną pozyskiwania kasy bawią się np. za unijne pieniądze w żołnierzyków?
Proponuję owe symboliczne 11k (faktycznie może 3-5k) nie uogólniać, bo przyczyn nie bycia w PZK, czy nie bycia czynnym krótkofalowcem, wymienianych tutaj, jest wiele.

Reasumując: protesty bywają skuteczną bronią pod warunkiem, że za nimi idą konkretne propozycje zmiany sytuacji przeciw, której protestujemy.
_________________
73, Piotr SP8MRD ex SP6MRD, SP6KKE, SP6KGN, SP6KBR, nadal SP8POP, SP-22107-OP
------------------------------------------------------------------------------------
"Niebezpieczeństwo jest zawsze to samo: człowiek odłączony od miłości!
Człowiek wykorzeniony z najgłębszego gruntu swej duchowej egzystencji, człowiek znowu skazany na „kamienne serce” – pozbawiony owego „serca z ciała”, które zdolne jest prawidłowo reagować na dobro i na zło." - Jan Paweł II - Paray-le-Monial, 5 X 1986 r.
Świadectwo Andrzeja - sens życia: https://www.youtube.com/watch?v=dG4-NjcWwSo
  
Electra17.04.2024 00:21:01
poziom 5

oczka
  
sq9wtf
25.09.2015 13:19:12
poziom 6



Grupa: Użytkownik

QTH: Breslau

Posty: 974 #2178816
Od: 2015-3-2
    sp9mrn pisze:

      wbielak pisze:



      Nie miałem "licencji nasłuchowej" Boże co za idiotyczne określenie zważywszy że słuchanie nie wymaga licencji. Nie wymieniałem kart co nie znaczy że nie słuchałem. Ale nie o mojej historii krótkofalarskiej rozmawiamy.
      Napisz więc co chcesz (albo nie chcesz nie wiem już) osiągnąć. Jak zamierzasz sprawdzać czy ktoś ubiegający się o licencje nadawcy jest już godzien dołączyć do naszego elitarnego grona?
      Bo jeszcze raz jeśli chcesz tylko kazać mu przez rok być SWLem to jedyne co uzyskasz to zmuszenie go do zapłacenia symbolicznej w sumie składki do PZK. On może przez rok ani raz nie włączyć radia...


    Wojtek, poznałem bardzo wielu nasłuchowców. Jak pogadasz, ze Spike'm NJ, to dowiesz się, że jest w tym (przynajmniej dla niego) duży fun. Nawet napisał logger dla nasłuchowców (do zawodów). Nie płakał, że musi czekać pół roku aż będzie egzamin w okolicy, tylko startował w contestach.
    Jeżeli chodzi o licencję nasłuchową - to nie chodzi o "pozwolenie na słuchanie" tylko o kolorowy dokument potwierdzający Czyjąś przynależność do grupy. O własny unikalny znak.
    Dla Ciebie może to nie jest ważne - ale dla wielu młodych ludzi jest niezwykle istotne.

    A "godzien" jest w każdej chwili - o tym Piotr nie pisał ;-) (chyba, że przegapiłem)

    Odtworzenie działań PZK w zakresie nasłuchowców jest ważnym elementem pracy z młodzieżą - dać im coś, co mogą robić ZANIM zdadzą egzamin. Jak posłuchasz jak się chwalą między sobą "co kto słyszał" to nie będziesz miał wątpliwości.

    MAciek


Ale do tego ostatniego nie jest potrzebna żadna licencja bardzo szczęśliwy

A potem mamy wątki w których jeden drugiego przekrzykuje że nie można słuchać pasma policyjnego/straży/pkp

Nasłuchowcy ze stażem.
  
sp9mrn
25.09.2015 13:48:54
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Gliwice JO90IG

Posty: 3182 #2178825
Od: 2009-6-22
[quote=sq9wtf]
    sp9mrn pisze:

      wbielak pisze:



      Nie miałem "licencji nasłuchowej" Boże co za idiotyczne określenie zważywszy że słuchanie nie wymaga licencji. Nie wymieniałem kart co nie znaczy że nie słuchałem. Ale nie o mojej historii krótkofalarskiej rozmawiamy.
      Napisz więc co chcesz (albo nie chcesz nie wiem już) osiągnąć. Jak zamierzasz sprawdzać czy ktoś ubiegający się o licencje nadawcy jest już godzien dołączyć do naszego elitarnego grona?
      Bo jeszcze raz jeśli chcesz tylko kazać mu przez rok być SWLem to jedyne co uzyskasz to zmuszenie go do zapłacenia symbolicznej w sumie składki do PZK. On może przez rok ani raz nie włączyć radia...


    Wojtek, poznałem bardzo wielu nasłuchowców. Jak pogadasz, ze Spike'm NJ, to dowiesz się, że jest w tym (przynajmniej dla niego) duży fun. Nawet napisał logger dla nasłuchowców (do zawodów). Nie płakał, że musi czekać pół roku aż będzie egzamin w okolicy, tylko startował w contestach.
    Jeżeli chodzi o licencję nasłuchową - to nie chodzi o "pozwolenie na słuchanie" tylko o kolorowy dokument potwierdzający Czyjąś przynależność do grupy. O własny unikalny znak.
    Dla Ciebie może to nie jest ważne - ale dla wielu młodych ludzi jest niezwykle istotne.

    A "godzien" jest w każdej chwili - o tym Piotr nie pisał ;-) (chyba, że przegapiłem)

    Odtworzenie działań PZK w zakresie nasłuchowców jest ważnym elementem pracy z młodzieżą - dać im coś, co mogą robić ZANIM zdadzą egzamin. Jak posłuchasz jak się chwalą między sobą "co kto słyszał" to nie będziesz miał wątpliwości.

    MAciek


Ale do tego ostatniego nie jest potrzebna żadna licencja bardzo szczęśliwy

A potem mamy wątki w których jeden drugiego przekrzykuje że nie można słuchać pasma policyjnego/straży/pkp

Nasłuchowcy ze stażem.[/quote]

Oczywiście, że nie jest. Jest potrzebna części, z wcześniej przytoczonego powodu "Jeżeli chodzi o licencję nasłuchową - to nie chodzi o "pozwolenie na słuchanie" tylko o kolorowy dokument potwierdzający Czyjąś przynależność do grupy. O własny unikalny znak.
Dla Ciebie może to nie jest ważne - ale dla wielu młodych ludzi jest niezwykle istotne."

i tyle
MAc
_________________
https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
  
wbielak
25.09.2015 13:52:50
poziom 6

Grupa: Użytkownik

QTH: JO90XB

Posty: 1030 #2178826
Od: 2011-10-27
    sp9mrn pisze:


    Wojtek, poznałem bardzo wielu nasłuchowców. Jak pogadasz, ze Spike'm NJ, to dowiesz się, że jest w tym (przynajmniej dla niego) duży fun. Nawet napisał logger dla nasłuchowców (do zawodów). Nie płakał, że musi czekać pół roku aż będzie egzamin w okolicy, tylko startował w contestach.
    Jeżeli chodzi o licencję nasłuchową - to nie chodzi o "pozwolenie na słuchanie" tylko o kolorowy dokument potwierdzający Czyjąś przynależność do grupy. O własny unikalny znak.
    Dla Ciebie może to nie jest ważne - ale dla wielu młodych ludzi jest niezwykle istotne.

    A "godzien" jest w każdej chwili - o tym Piotr nie pisał ;-) (chyba, że przegapiłem)

    Odtworzenie działań PZK w zakresie nasłuchowców jest ważnym elementem pracy z młodzieżą - dać im coś, co mogą robić ZANIM zdadzą egzamin. Jak posłuchasz jak się chwalą między sobą "co kto słyszał" to nie będziesz miał wątpliwości.


Ja się zgadzam. Ostatnio pomagałem nawet załatwiać znak dla syna kolegi. Bo jest za młody na nadawcę a też by chciał dyplom.
Nie neguję ale pomysł obowiązkowego stażu nasłuchowego jest IMHO poroniony i może stanowić tylko sztuczną barierę wejścia.
Sam zamierzam namawiać teraz na kursie do wnioskowania o znaki nasłuchowe. Choć mam mieszane uczucia bo to jednak namawianie do wstąpienia do PZK.
Ale co mi tam. Zobaczymy.
_________________
--- SQ9PBS ---
FD4, Comet CHA 250 BY SQ9KCN + drut ;)
icom 746 X-Quad by WiMo na 144 MHz na rotorku conrad
Kenwood TH-D72
FT-817 + LDG Z100 i druty
Wouxun UV2D + SG7900

--

SOTA – krótkofalowiec, który pokonuje wszelkie przeciwności fizyczne i psychiczne, pracowicie wnosi sprzęt na wysoką górę tylko po to, by się dowiedzieć, że na KF są właśnie rosyjskie zawody i zostanie zadeptany, na WARCe nie ma anteny, a na ultrakrótkich nie ma z kim pogadać.
By SP5XMI
  
SP6OUJ.
25.09.2015 13:58:53
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: jo80ve

Posty: 1766 #2178830
Od: 2015-6-23
Nikt nie ma monopolu na wydawanie znaków nasłuchowych. Można samemu sobie wymyślić znaki. Pozostaje tylko kwestia obsługi QSL. Jeśli się nie da, to direct.
_________________
73! Arek sp6ouj
OT-50 PZK, http://pzk.ovh


  
sp8mrd
25.09.2015 14:32:47
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: KO00XC

Posty: 3413 #2178849
Od: 2010-2-2


Ilość edycji wpisu: 1
Dzięki za dopowiedzenia Wojtku.
Przepraszam za poziomowanie Twego imienia z dodaniem kochany.

Właściwie wszystko napisałem w odpowiedzi skierowanej do Piotra i Ciebie powyżej.

Celowe działanie, o którym piszesz nie musi wiązać się z tworzeniem teorii, a tym bardziej prowadzeniem "dyskusji akademickich" na forum PKI.
Czemu odrzucasz możliwość wspólnego zastanowienia się nad zagadnieniem, tak jak zrobił to wpisami o nasłuchowcach Maciek MRN, tylko od początku nastawiasz się na udowadnianie swoich racji z użyciem pojęć, które mają pewnie ośmieszyć korespondenta: paranoja, bezsens, Stalin, ufoludki itp. To nazywasz dyskusją? To nie jest dyskusja.
Taki, inteligentny sposób jak to nazwałeś "rozprawiania się z koncepcjami" jaki ma cel?

W ten sposób zamykasz drogę do prawdziwej dyskusji (nie specyficznej akademicko-forumowej), która ma na celu znalezienie w pewnych obszarach wspólnego zdania i nie odbiera prawa do pozostania przy swoim zdaniu w innych kwestiach (jak to zrobił Greg LIG pisząc o swoim doświadczeniu i co uszanowałem jako jego zdanie).
W Twoim wypadku znów czytam, że naczelnym celem jest udowodnienie, że coś jest bezsensu, głupie, możliwe do wykpienia...

    wbielak pisze:

    "Wymyśliłem coś ale to może być głupie i bez sensu"

A gdzież wyczytałeś takie bzdury? Manipulujesz i interpretujesz moją wypowiedzią.
Czemu zakładasz, że nie wolno zaproponować innym wypowiedzenie się w temacie poprzez zapytanie: co o tym myślicie?
    wbielak pisze:

    No to cholera jeszcze to przemyśl! Bo chwilowo chyba masz własne zdanie ale się z nim nie zgadzasz.

No to chłoliera, zrozum, spróbuj zrozumieć, że coś co było skuteczne przed laty i zostało w dużym stopniu zaniechane w SP (w USA w pewnej formie jest nadal), może wymagać korekty innego spojrzenia...
Spróbuj też zrozumieć, że nie chodzi tu o mnie, bo ewidentnie skupiłeś się na ataku na mnie. Chodzi o zastanowienie nad tym o czym odważyłem się życzliwie napisać poruszając kilka kwestii (nasłuchowcy byli jednym z 3 tematów).
Nadal chłolerycznie prowadzisz wojenkę, walczysz! Brak życzliwości jest tego dowodem.

    wbielak pisze:

    Nie miałem "licencji nasłuchowej" Boże co za idiotyczne określenie zważywszy że słuchanie nie wymaga licencji. Nie wymieniałem kart co nie znaczy że nie słuchałem. Ale nie o mojej historii krótkofalarskiej rozmawiamy.

Fakt nie o Twojej lecz dobrze, że o tym napisałeś, bo łatwiej teraz zrozumieć czemu masz takie nastawienie i czemu nie rozumiesz tego, co do Ciebie piszemy wraz z Maćkiem.
    wbielak pisze:

    Oczywiście mogę się mylić ale w takim razie nie rozumiem celowości twojego poprzedniego posta.

Wreszcie światełko w tunelu - dajesz sobie szansę, stwierdzasz, że czegoś może nie zrozumiałeś. Wreszcie nie piszesz korespondentowi, że wszystko jest bezsensu, głupie...
Mam nadzieję, że następny wpis skierowany do Piotra i Ciebie sprawę wyjaśnił, a przynajmniej rozjaśnił. bardzo szczęśliwy
    wbielak pisze:

    "Wiesz może wybierzesz się do Iranu, pójdziesz do jakiegoś ich poważniejszego mułły i zapytasz "Ej a może Bóg to wielka latająca różowa świnka? Ale wiesz to nie moje zdanie tylko tak się zastanawiam... niezobowiązująco".

"Czy to miało być złośliwe czy zabawne?" - zapytał Mułła po przeczytaniu tekstu Wojtka. bardzo szczęśliwy
    wbielak pisze:

    Możemy podyskutować na poziomie z koncepcjami. Najlepiej dopracowanymi.

Myślę, że więcej po liście do Piotra i Ciebie, już nic dodawać na tym etapie nie mogę.
Jestem otwarty na konstruktywne, pozbawione złośliwych ocen zapytania, przemyślenia, propozycje - jeśli masz ochotę. aniołek
_________________
73, Piotr SP8MRD ex SP6MRD, SP6KKE, SP6KGN, SP6KBR, nadal SP8POP, SP-22107-OP
------------------------------------------------------------------------------------
"Niebezpieczeństwo jest zawsze to samo: człowiek odłączony od miłości!
Człowiek wykorzeniony z najgłębszego gruntu swej duchowej egzystencji, człowiek znowu skazany na „kamienne serce” – pozbawiony owego „serca z ciała”, które zdolne jest prawidłowo reagować na dobro i na zło." - Jan Paweł II - Paray-le-Monial, 5 X 1986 r.
Świadectwo Andrzeja - sens życia: https://www.youtube.com/watch?v=dG4-NjcWwSo
  
SP2LIG
25.09.2015 14:36:47
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: GDYNIA

Posty: 12999 #2178853
Od: 2009-3-16
    sp9mrn pisze:

      SP2LIG pisze:



      Marek, gdzie Ty widzisz moją agresję ???? Po prostu śmieszą mnie wszelkie usiłowanie udowodnić to że PZK jest złym PZK. PZK jako PZK jest cacy co najwyżej be mogą być ludzie.
      Wszelkie teorie spiskowe i wszelkie inne wyliczanki komu są potrzebne i w jakim celu są tu prowadzone. Niech ci wszyscy nawiedzeni tak przekonają Towarzystwo żeby wszyscy głosowali za totalnie nowymi kolegami wtedy kiedy przyjdzie odpowiedni czas.

      ______________
      Greg SP2LIG


    po pierwsze Maciek a nie Marek - ;-) a po drugie chyba nie czytasz. Albo czytasz co drugie zdanie.
    Gdzie ty przeczytałeś, że usiłuję udowodnić, że PZK jest złe?



Maciek, to niby dlaczego nazwałeś mnie agresywnym ???? Czyżby dlatego że jak zauważyłeś zapewne zawsze jestem po właściwej stronie czyli po stronie PZK.
_____________
Greg SP2LIG
  
SP2LIG
25.09.2015 14:50:41
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: GDYNIA

Posty: 12999 #2178865
Od: 2009-3-16
    SP6ZJP pisze:

    Nikt nie ma monopolu na wydawanie znaków nasłuchowych. Można samemu sobie wymyślić znaki. Pozostaje tylko kwestia obsługi QSL. Jeśli się nie da, to direct.



SP6OUJ.

Arek, o czym Ty klepiesz, samemu możesz sobie wymyślić znak co najwyżej na CB na podstawie bo na 555 z takim badziewskim znakiem to już miałbyś kiepskie branie. Wskazujesz kolejny raz drogę na manowce.

W jaki sposób nasłuchowiec obojętnie legalny czy dziki miałby wysłać kartę QSL direct do kogoś kto jest obsługiwany przez biuro ????
_____________
Greg SP2LIG
  
wbielak
25.09.2015 15:31:01
poziom 6

Grupa: Użytkownik

QTH: JO90XB

Posty: 1030 #2178897
Od: 2011-10-27
    sp8mrd pisze:


    Taki, inteligentny sposób jak to nazwałeś "rozprawiania się z koncepcjami" jaki ma cel?


Stosunkowo prosty.
Nie chciał bym żeby ktoś spieprzył moją pracę z młodymi ludźmi narzucając im bezsensowne ograniczenia.
Stawianie dodatkowych wymagań jest takim właśnie ograniczeniem. Spowoduje że wprawdzie drastycznie zmniejszy się ilość "martwych znaków" ale zmniejszy się też ilość wydawanych znaków w ogóle.
Część z tych którzy zostali by aktywnymi nadawcami zrezygnuje bo im się zwyczajnie nie będzie chciało czekać rok zanim ktoś ich dopuści do egzaminu.

    sp8mrd pisze:


    Jestem otwarty na konstruktywne, pozbawione złośliwych ocen zapytania, przemyślenia, propozycje - jeśli masz ochotę. aniołek


Mam.
Jak więc widzisz pomysł na wprowadzenie obowiązkowego stażu SWL?
1 Jak miało by to działać prawnie.
2 Jak miało by to działać praktycznie? Jak taki staż weryfikować? I kto miał by to robić?
3 Jakie przyniesie korzyści?

Wrzucasz jakiś temat. Warto było by więc wyrazić najpierw swoje zdanie w tym temacie. Inaczej jest to tylko zwykła prowokacja.
Dyskusja to wymiana poglądów. Jeśli ktoś nie ma poglądu w danej sprawie to chyba nie ma sensu żeby się w tej sprawie wypowiadał.

_________________
--- SQ9PBS ---
FD4, Comet CHA 250 BY SQ9KCN + drut ;)
icom 746 X-Quad by WiMo na 144 MHz na rotorku conrad
Kenwood TH-D72
FT-817 + LDG Z100 i druty
Wouxun UV2D + SG7900

--

SOTA – krótkofalowiec, który pokonuje wszelkie przeciwności fizyczne i psychiczne, pracowicie wnosi sprzęt na wysoką górę tylko po to, by się dowiedzieć, że na KF są właśnie rosyjskie zawody i zostanie zadeptany, na WARCe nie ma anteny, a na ultrakrótkich nie ma z kim pogadać.
By SP5XMI
  
sp8mrd
25.09.2015 15:33:23
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: KO00XC

Posty: 3413 #2178900
Od: 2010-2-2


Ilość edycji wpisu: 2
DR Jurku,
piszesz do mnie czy do ENO?
    HF1D_ex_SP1JPQ pisze:

    Piotr,
    kiedyś napisałem, że manipulujesz moimi słowami i oburzyłeś się.
    Teraz to powtórzę. Zauważ, że prawie do każdego mojego zdania przykleiłeś słówko PZK.
    Gdzie kiedykolwiek napisałem, że te 11k ma należeć do PZK?

Dokładnie i tylko dwa razy, w ostatnich dwóch zdaniach, odnosząc się do Twego wymienienia PZK w gronie OPOR, SSR, SKPO... użyłem nazwy PZK.
Czyli gwoli ścisłości kto tu manipuluje lub próbuje to zrobić wywierając wrażenie jakobym: "prawie do każdego Twojego zdania przykleił słówko PZK".
Gdzie napisałem, jakobyś twierdził, że "te 11k ma należeć do PZK"?
Chyba inny list czytałeś i szybko odpisałeś?

    HF1D_ex_SP1JPQ pisze:

    Tym sposobem sformułowałeś tezę, która pójdzie w świat "HF1D wróg PZK, uważa, że wszyscy tam to złodzieje".

Wow, skąd taka teza? Twoja własna interpretacja i szybkie formułowanie takich wielkich tez są zaskakujące.
    HF1D_ex_SP1JPQ pisze:

    Oczywiście, że wrzuciłem wszystkie organizacje do jednego worka.
    Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że w PZK są sami cacy, a w innych to już tylko ci źli.

Jasne, że nie!
    HF1D_ex_SP1JPQ pisze:

    Wszędzie są ludzie którzy chcą coś zrobić i poświęcą temu wszystko, a przede wszystkim siebie i wszędzie są ludzie, którzy zza ich pleców krzykną "Ja, ja, to mnie się należą zaszczyty i władza".

Jasne, że tak!
    HF1D_ex_SP1JPQ pisze:

    Jeżeli tego nie widzisz to pytanie kto jest naiwny?
    Poza tym jest duża różnica pomiędzy idealistą, naiwnym.

Słowo naiwne nie padło w moim liście. Tak napisał do Ciebie ENO.
    HF1D_ex_SP1JPQ pisze:

    Nigdzie nie napisałem, ze 11k (niech będzie 4-5k) protestuje przeciw czemukolwiek. Znów błąd.

Fakt i ja też nie napisałem, że ktoś protestuje odnosząc się do Twej myśli:
    HF1D_ex_SP1JPQ pisze:

    Nie mają w sobie dosyć siły lub woli albo czasu żeby walczyć (nie każdy rodzi się bohaterem), ale mogą wyrazić swój protest nie dając kasy. To często skuteczniejsza broń.

Popatrz na mój wpis i ogólne określenie: protesty bywają...
    HF1D_ex_SP1JPQ pisze:

    Oni po prostu milczą. Co chwila ktoś się na nich powołuje. a może oni nic nie chcą i to jest ich propozycja? Dlaczego zarzucasz mi, że każdy ma myśleć po mojemu, a sam przypisujesz nieobecnym nie tylko słowa, ale i myśli?


Jacy Oni? 11k? Skąd wiesz, że milczą? Niektórzy tu piszą. pytajnik zakręcony
Jakie słowa i jakie myśli? Gdzie takie coś przeczytałeś? O czym Ty piszesz?
Napisałem ogólnie na koniec, w nowym akapicie, jednym zdaniem, jaki mogą mieć cel jakiekolwiek protesty.

Przepraszam Jurku, nie chciałem wywołać w Tobie takich odczuć i wrażeń, za które nie mogę przecież ponosić odpowiedzialności, bo są Twoją interpretacją. zakręcony aniołek
Proponuję już do tego nieporozumienia nie wracać i odpocząć od forum - zmykam na naleśniki. bardzo szczęśliwy
_________________
73, Piotr SP8MRD ex SP6MRD, SP6KKE, SP6KGN, SP6KBR, nadal SP8POP, SP-22107-OP
------------------------------------------------------------------------------------
"Niebezpieczeństwo jest zawsze to samo: człowiek odłączony od miłości!
Człowiek wykorzeniony z najgłębszego gruntu swej duchowej egzystencji, człowiek znowu skazany na „kamienne serce” – pozbawiony owego „serca z ciała”, które zdolne jest prawidłowo reagować na dobro i na zło." - Jan Paweł II - Paray-le-Monial, 5 X 1986 r.
Świadectwo Andrzeja - sens życia: https://www.youtube.com/watch?v=dG4-NjcWwSo
  
sp8mrd
25.09.2015 16:01:52
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: KO00XC

Posty: 3413 #2178914
Od: 2010-2-2


Ilość edycji wpisu: 2
Chłoliera jasna, lubię naleśniki i nie lubię, gdy ktoś mi przerywa, gdy je jem. pan zielony bardzo szczęśliwy

Wojciechu, 3 razy w poprzednim liście do Ciebie wspomniałem o odpowiedziach na Twoje pytania we wpisie do Piotra SQ5KLN i Ciebie.
Z Twojego wpisu wynika, że nie czytałeś uważnie tego listu i nie przeczytałeś tamtego listu.
Podpowiadam: 12:01:27 2015-09-25
Przeczytaj go proszę uważnie i wtedy poproszę o następny zestaw pytań.

PS Zapomnij o pieprzeniu i wymyślonym, nieprawdziwym wymaganiu, a będzie Ci lżej. bardzo szczęśliwy

Jurek, znów jesteś Wielki.
Dzięki za wyrozumiałość.
Pora na kolejnego naleśnika z serem - mniam, mniam. aniołekbardzo szczęśliwylolzakręcony
_________________
73, Piotr SP8MRD ex SP6MRD, SP6KKE, SP6KGN, SP6KBR, nadal SP8POP, SP-22107-OP
------------------------------------------------------------------------------------
"Niebezpieczeństwo jest zawsze to samo: człowiek odłączony od miłości!
Człowiek wykorzeniony z najgłębszego gruntu swej duchowej egzystencji, człowiek znowu skazany na „kamienne serce” – pozbawiony owego „serca z ciała”, które zdolne jest prawidłowo reagować na dobro i na zło." - Jan Paweł II - Paray-le-Monial, 5 X 1986 r.
Świadectwo Andrzeja - sens życia: https://www.youtube.com/watch?v=dG4-NjcWwSo
  
Electra17.04.2024 00:21:01
poziom 5

oczka
  
SP2LIG
25.09.2015 16:22:27
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: GDYNIA

Posty: 12999 #2178923
Od: 2009-3-16
    HF1D_ex_SP1JPQ pisze:

      SP2LIG pisze:



      Arek, o czym Ty klepiesz, samemu możesz sobie wymyślić znak co najwyżej na CB na podstawie bo na 555 z takim badziewskim znakiem to już miałbyś kiepskie branie. Wskazujesz kolejny raz drogę na manowce.



    Drogi kolego,

    z całym szacunkiem dla Twojej osoby i wszystkimi pokładami grzeczności pozwolę sobie stwierdzić, że nie masz racji.
    Pokaż mi jakikolwiek przepis zabraniający innym, lub mówiacy wprost, że to PZK ma monopol na wydawanie licencji nasłuchowcom.
    Może ja wydać PZK, OPOR, SSR czy Ryjek...
    Że licencja nasłuchowca wydana przez PZK (raczej członkostwo w PZK) uprawnia do korzystania z usług biura QSL PZK to już zupełnie inna sprawa.



HF1D.

Jurek, ok powiedzmy że masz rację o czym wcale nie jestem przekonany, znak nasłuchowy wydany przez PZK to: SP-prefiks, 1-9 liczba dawniej okręg, nr biura np. 09 i prefiks np. 234. Znaki nasłuchowe PZK są honorowane przez wszystkie organizacje/związki krótkofalarskie świata zrzeszone w IARU.

Jakie znaki wydaje OPOR, SSR czy Ryjek, podaj ich przykłady lub podaj gdzie można się z nimi zapoznać, chodzi mi o różnicę np. optyczną pomiędzy znakami PZK a tymi innymi. Które z organizacji/związków krótkofalarskich świata zrzeszone w IARU będą honorować znaki inne niż te wydane przez PZK.

Na stronie SSR jest wyraźnie napisane że licencję nasłuchowe póki co wydaje tylko PZK, jak to ma się do Twojego przekazu. Czy mam rozumieć że Twój przekaz to nieudana i tania propaganda.
______________
Greg SP2LIG
  
canis_lupus
25.09.2015 16:22:47
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Kraków

Posty: 7451 #2178924
Od: 2013-7-18
Moim zdaniem licencja nasłuchowa jest fajna dla najmłodszych kolegów, którzy pozwolenia radiowego siłą rzeczy otrzymać nie mogą.
_________________
"Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."

To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y".
  
SP2LIG
25.09.2015 16:53:49
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: GDYNIA

Posty: 12999 #2178938
Od: 2009-3-16
    SQ5KLN pisze:

      sp8mrd pisze:

      Mam nadzieję, że teraz już jasno i dokładnie opisałem sprawę dobrowolnego stażu nasłuchowego stwarzającego szanse u przyszłego krótkofalowca na złapanie krótkofalarskiego bakcyla, a potem dopiero świadoma decyzja zdania egzaminu.


    ...Czyli de'facto nic to nie zmieni (jeśli nie będzie formalnego wymogu z jasno określonymi zasadami), bo każdy kto będzie chciał pójść na egzamin bez stażu nasłuchowego, to pójdzie. A jeśli wprowadzisz wymóg stażu, to niejako wymusisz zajmowanie się przez adepta dziedzinami, na które on nie ma najmniejszej ochoty - czyli zakładasz, że skoro Ty (i ówczesni Twoi koledzy) zaczynali od SSB/CW (i większość na tym skończyła), to każdy musi przez to przejść - ja się pytam dlaczego? Czy to że dla Ciebie esencją krótkofalarstwa jest SSB/CW na HF, to znaczy że dla mnie też być musi? A jeśli dla mnie esencją krótkofalarstwa jest nie dreptanie utartymi ścieżkami tylko eksperymentowanie? Nie zapomnij, że radio nie zaczęło się od "nasłuchów" tylko od eksperymentów z nadawaniem....




Mądrzy ludzie a nie jakieś ćwoki wyprowadzili po wsze czasy wymóg CW na egzaminach tak samo jak wymóg wieloletnich nic nikomu nie dających nasłuchów.
Dany delikwent np. po 5 latach intensywnych nasłuchów narobi w portki kiedy dostanie mikrofon i będzie miał zrobić pierwsze samodzielne QSO.
Każdy z nas jąkał się cienko pierdział na początku swojego krótkofalarstwa, było i minęło.

Uciążliwe nawracanie do czegoś co dzięki PB minęło bezpowrotnie można porównać do tęsknoty za np. bolszewizmem. A kysz.
______________
Greg SP2LIG
  
SP6OUJ.
25.09.2015 17:03:21
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: jo80ve

Posty: 1766 #2178942
Od: 2015-6-23
[quote=SP2LIG]
    SQ5KLN pisze:

      sp8mrd pisze:

      Mam nadzieję, że teraz już jasno i dokładnie opisałem sprawę dobrowolnego stażu nasłuchowego stwarzającego szanse u przyszłego krótkofalowca na złapanie krótkofalarskiego bakcyla, a potem dopiero świadoma decyzja zdania egzaminu.


    ...Czyli de'facto nic to nie zmieni (jeśli nie będzie formalnego wymogu z jasno określonymi zasadami), bo każdy kto będzie chciał pójść na egzamin bez stażu nasłuchowego, to pójdzie. A jeśli wprowadzisz wymóg stażu, to niejako wymusisz zajmowanie się przez adepta dziedzinami, na które on nie ma najmniejszej ochoty - czyli zakładasz, że skoro Ty (i ówczesni Twoi koledzy) zaczynali od SSB/CW (i większość na tym skończyła), to każdy musi przez to przejść - ja się pytam dlaczego? Czy to że dla Ciebie esencją krótkofalarstwa jest SSB/CW na HF, to znaczy że dla mnie też być musi? A jeśli dla mnie esencją krótkofalarstwa jest nie dreptanie utartymi ścieżkami tylko eksperymentowanie? Nie zapomnij, że radio nie zaczęło się od "nasłuchów" tylko od eksperymentów z nadawaniem....




Mądrzy ludzie a nie jakieś ćwoki wyprowadzili po wsze czasy wymóg CW na egzaminach tak samo jak wymóg wieloletnich nic nikomu nie dających nasłuchów.
Dany delikwent np. po 5 latach intensywnych nasłuchów narobi w portki kiedy dostanie mikrofon i będzie miał zrobić pierwsze samodzielne QSO.
Każdy z nas jąkał się cienko pierdział na początku swojego krótkofalarstwa, było i minęło.

Uciążliwe nawracanie do czegoś co dzięki PB minęło bezpowrotnie można porównać do tęsknoty za np. bolszewizmem. A kysz.
______________
Greg SP2LIG[/quote]

Greg!

Widać jesteś młodym stażem krótkofalowcem, bo nie masz wiedzy o tym, co było kiedyś. Na początku było CW, więc aby sprawdzić wiedzę było to wymagane na egzaminie. O SSB wtedy nikt nie słyszał. Sam zaczynałem od CW i jak dostałem mikrofon, to w portki nie robiłem. Nie oceniaj innych po sobie. Jestem zniesmaczony tymi niesmacznymi określeniami.
_________________
73! Arek sp6ouj
OT-50 PZK, http://pzk.ovh


  
SP2LIG
25.09.2015 18:34:47
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: GDYNIA

Posty: 12999 #2178988
Od: 2009-3-16
[quote=SP6ZJP][quote=SP2LIG]
    SQ5KLN pisze:

      sp8mrd pisze:

      Mam nadzieję, że teraz już jasno i dokładnie opisałem sprawę dobrowolnego stażu nasłuchowego stwarzającego szanse u przyszłego krótkofalowca na złapanie krótkofalarskiego bakcyla, a potem dopiero świadoma decyzja zdania egzaminu.


    ...Czyli de'facto nic to nie zmieni (jeśli nie będzie formalnego wymogu z jasno określonymi zasadami), bo każdy kto będzie chciał pójść na egzamin bez stażu nasłuchowego, to pójdzie. A jeśli wprowadzisz wymóg stażu, to niejako wymusisz zajmowanie się przez adepta dziedzinami, na które on nie ma najmniejszej ochoty - czyli zakładasz, że skoro Ty (i ówczesni Twoi koledzy) zaczynali od SSB/CW (i większość na tym skończyła), to każdy musi przez to przejść - ja się pytam dlaczego? Czy to że dla Ciebie esencją krótkofalarstwa jest SSB/CW na HF, to znaczy że dla mnie też być musi? A jeśli dla mnie esencją krótkofalarstwa jest nie dreptanie utartymi ścieżkami tylko eksperymentowanie? Nie zapomnij, że radio nie zaczęło się od "nasłuchów" tylko od eksperymentów z nadawaniem....




Mądrzy ludzie a nie jakieś ćwoki wyprowadzili po wsze czasy wymóg CW na egzaminach tak samo jak wymóg wieloletnich nic nikomu nie dających nasłuchów.
Dany delikwent np. po 5 latach intensywnych nasłuchów narobi w portki kiedy dostanie mikrofon i będzie miał zrobić pierwsze samodzielne QSO.
Każdy z nas jąkał się cienko pierdział na początku swojego krótkofalarstwa, było i minęło.

Uciążliwe nawracanie do czegoś co dzięki PB minęło bezpowrotnie można porównać do tęsknoty za np. bolszewizmem. A kysz.
______________
Greg SP2LIG[/quote]

Greg!

Widać jesteś młodym stażem krótkofalowcem, bo nie masz wiedzy o tym, co było kiedyś. Na początku było CW, więc aby sprawdzić wiedzę było to wymagane na egzaminie. O SSB wtedy nikt nie słyszał. Sam zaczynałem od CW i jak dostałem mikrofon, to w portki nie robiłem. Nie oceniaj innych po sobie. Jestem zniesmaczony tymi niesmacznymi określeniami. [/quote]


SP6OUJ.

Arek, CW była i minęła na szczęście odeszła w zaświaty. Era pary też już jest tylko historią, czy jest Tobie żal smrodu parowozów ????. Zapominasz że mamy drugą dekadę XXI wieku. CW posługują się tylko ortodoksi, wolno im bo maja taka wolę.
Tak jestem młodym stażem krótkofalowcem i bardzo lubię mleko w każdej postaci.
______________
Greg SP2LIG
  
SP6OUJ.
25.09.2015 18:48:23
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: jo80ve

Posty: 1766 #2178998
Od: 2015-6-23
Arek, CW była i minęła na szczęście odeszła w zaświaty. Era pary też już jest tylko historią, czy jest Tobie żal smrodu parowozów ????. Zapominasz że mamy drugą dekadę XXI wieku. CW posługują się tylko ortodoksi, wolno im bo maja taka wolę.
Tak jestem młodym stażem krótkofalowcem i bardzo lubię mleko w każdej postaci.
______________
Greg SP2LIG


Greg, mylisz się. CW ma się dobrze. Jest wielu ludzi, którzy posługują się cw, między innymi ja i szczycę się tym, że posiadam tą umiejętność. Nawet kiedyś reprezentowałem woj. OP w zawodach LOK przez kilka lat.
Jeszcze przez wiele lat ludzie będą nadawali CW. Sam uczę młodych tej umiejętności. Większość wypraw DXowych nadaje też CW. Połowa moich QSO w logu jest na CW.
Co do licencji SWL, to nikt nie ma monopolu na ich wydawanie. Każda organizacja, czy każda osoba może sobie samemu wymyślić znak. Nie mówię, że SKPO sobie wymyśli, bo na razie nie ma takiej potrzeby. Młodzi mogą robić łączności w klubie i to im na razie wystarczy. Musza się jeszcze dużo nauczyć, a nie krótkofalarstwem tylko człowiek żyje. Mają tez inne zainteresowania.

_________________
73! Arek sp6ouj
OT-50 PZK, http://pzk.ovh


  
SP2LIG
25.09.2015 18:50:22
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: GDYNIA

Posty: 12999 #2179000
Od: 2009-3-16


Ilość edycji wpisu: 2
    HF1D_ex_SP1JPQ pisze:

      SP2LIG pisze:




      HF1D.

      Jurek, ok powiedzmy że masz rację o czym wcale nie jestem przekonany, znak nasłuchowy wydany przez PZK to: SP-prefiks, 1-9 liczba dawniej okręg, nr biura np. 09 i prefiks np. 234. Znaki nasłuchowe PZK są honorowane przez wszystkie organizacje/związki krótkofalarskie świata zrzeszone w IARU.

      Jakie znaki wydaje OPOR, SSR czy Ryjek, podaj ich przykłady lub podaj gdzie można się z nimi zapoznać, chodzi mi o różnicę np. optyczną pomiędzy znakami PZK a tymi innymi. Które z organizacji/związków krótkofalarskich świata zrzeszone w IARU będą honorować znaki inne niż te wydane przez PZK.

      Na stronie SSR jest wyraźnie napisane że licencję nasłuchowe póki co wydaje tylko PZK, jak to ma się do Twojego przekazu. Czy mam rozumieć że Twój przekaz to nieudana i tania propaganda.


    Grzegorz,

    Najpierw odpowiem na ostatnie pytanie, to co pisze SSR to ich sprawa i mnie nic so tego. "Póki co" bo nikomu może ten pomysł nie wpadł do głowy.

    Jakie znaki wyda inna organizacja? A co to SP jest własnościa PZK? Nie.
    W 1976 dostalem licencję ze znakiem SP-0022-SZ. Jak widzisz nie ma okręgu jest tylko województwo.
    A więc drogi kolego znak nasłuchowy zaczynający się oczywiście od SP, a potem może być różnie. Nie ma sztywnych reguł tworzenia znaku nasłuchowców.

    Na czym polega to honorowanie znaków nasłuchowych przez IARU itp organizacje?

    Grzegorz,
    nie chcę się kłócić i dlatego proszę, połóż na stole kwity bo znów zabrniesz jak z podziałem wód morskich.
    Tym się różnimy, że staram się sprawdzić paragrafy zanim coś napisze, a Ty piszesz i wymyślasz, że takie paragrafy są.


HF1D.

Jurek, dlaczego wyważasz otwarte już drzwi, usiłujesz mnie upokorzyć a wychodzisz na dziwaka delikatnie mówiąc, Ameryki na bank nie odkryłeś podając swój znak nasłuchowy, mój znak był i jest SP-0412-GD. No i jak Ci teraz w buzi ????? Nie za bardzo co ??

Nie lubię pisać do kogoś że nie czyta ze zrozumienie bo to jest totalnie głupie, ale Ty na bank tak czytasz.
Jak ma się przykład znaku Twojej licencji nasłuchowej do sytuacji akrualnie wydawanych znaków przez PZK, bo tylko PZK wydaje znaki nasłuchowe a nie jak Ty bajdurzyłeś że wydaje OPOR,SSR i jeszcze paru innych. Jurek w jakim celu ośmieszasz się ?????

O jakich paragrafach Ty piszesz ???? Czy ja zadałem jakiekolwiek pytanie o jakichkolwiek paragrafach, to Ty wiecznie chcesz żeby inni uczestnicy tego forum podawali Tobie paragrafy. Jeżeli byłbyś na bieżąco w temacie znaków nasłuchowych to byś wiedział jak(z jakich części)zbudowany jest znak nasłuchowy wydany przez PZK bo innych znaków nie ma. Jest tak jak ja podałem a nie jak Ty.

Więc zastanów się trzy razy nim naciśniesz raz enter.
_______________
Greg SP2LIG
  
sp8mrd
25.09.2015 18:58:03
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: KO00XC

Posty: 3413 #2179004
Od: 2010-2-2
Piotrze,
normalnie tym wpisem podłamałeś moją wiarę w siłę naszego imienia - Piotra=skała.
Czy wokół Ciebie są sami krótkofalowcy, których krótkofalarstwo to wyłącznie SSB/CW.
A do tego są wyłącznie w wieku 80 lat i nie słyszeli o innych emisjach.
Gdzieś Ty się uchował z takim obrazem krótkofalowców?

Marcin SQ5MXI, to się nadaje do kolejnego odcinka Twojej humorystycznej noweli SP Ojciec! Odcinek pt. Jak niektórzy młodzi z forum PKI postrzegają swoich starszych Kolegów.

Zaczynam teraz rozumieć czemu Wojtek miał większość negatywnych skojarzeń z pasmem 80 m i czemu nie macie zielonego pojęcia kim są nasłuchowcy.
Ktoś Wojtkowi chyba taki obraz wpoił w początkach i nadal żyje w takim przekonaniu, a nawet upowszechnia go w swoich wykładach dla kolejnych krótkofalowców (moje pozytywne przykłady przemilczał, może przemyśliwuje, oby.).
    SQ5KLN pisze:


    Czyli de'facto nic to nie zmieni (jeśli nie będzie formalnego wymogu z jasno określonymi zasadami), bo każdy kto będzie chciał pójść na egzamin bez stażu nasłuchowego, to pójdzie.

Jasne, że może tak być. Może pójdzie, gdy po dowiedzeniu na czym polega bycie nasłuchowcem nie zainteresuje się takim krótkofalarskim "przedszkolem", bo już ma na przykład pewne doświadczenia z CB, stać go na własny trx w domu, itp.
Jak pisałem poprzednio - nie ma w tym nic złego.
Dlaczego zakładasz, że nic nie zmieni?
Dlaczego twierdzisz, że to o czym pisał Maciek MRN nie ma znaczenia dla dzieci i młodzieży?
Na jakiej podstawie twierdzisz, że muszą być formalne wymogi, a nie wystarczy zachęta i na przykład udostępniony odbiornik nasłuchowy?
    SQ5KLN pisze:


    A jeśli wprowadzisz wymóg stażu, to niejako wymusisz zajmowanie się przez adepta dziedzinami, na które on być może nie ma najmniejszej ochoty

Dalej te nieszczęsne wymogi i wymuszenia.
Piotrze, to jest hobby! Sam wiesz, że na siłę do niego Ciebie nie trafiłeś.
    SQ5KLN pisze:

    ... - czyli zakładasz, że skoro Ty (i ówcześni Twoi koledzy) zaczynali od SSB/CW (i większość na tym skończyła swój rozwój), to każdy musi przez to przejść - ja się pytam dlaczego?

1. Niczego nie zakładam, to Ty robisz takie założenia! Chcesz bawić się w D-Star, HamNet, APRS. EmARS czy balony, to rób to podobnie jak wielu innych to robi. Twoja wola i wybór.
2. Obrażasz Piotrze wiele Koleżanek i wielu Kolegów krótkofalowców tym, co napisałeś.
Na szczęście chyba robisz to nieświadomie.
Na jakie podstawie piszesz: "większość na tym skończyła swój rozwój". zdziwiony
Jaki obraz młodego pokolenia wystawiacie obaj z Wojtkiem takimi wpisami o starszych?
Krytykujecie nas często bezpodstawnie lub na podstawie wybiórczych obserwacji, skromnych doświadczeń, przeczytanych na forach banialuk, a sami takie bzdury piszecie? Tragedia.

Mój i wielu innych starszych ode mnie krótkofalowców życiorys (mam 52 lata) nie skończył się na CW/SSB tylko zaczął. Większość z nas cały czas rozwija się i poznaje z ciekawością nowe formy naszego pięknego hobby, współuczestnicząc w ich rozwijaniu podobnie jak Wy młodsi i bardziej dynamiczni, zdrowi, kreatywni. bardzo szczęśliwy
Jak sam pisałeś nie wszystkich interesuje CW/SSB. Podobnie jak nie wszystkich interesuje D-Star, HamNet, APRS, Echolink, EmASR, EME czy balony. Mnie na pewno mniej to interesuje niż bardzo różnorodna praca na pasmach KF i UKF. To było i jest dla mnie podstawą krótkofalarstwa i wykorzystuje do tego komputer, który pojawił się w moim radiochek, gdy zainteresowałem się RTTY, Packet Radio (lata 80. XX w.)

Mam może mylne wrażenie na podstawie tego co piszesz, że mało masz doświadczenia pracy na KF. By były możliwe wymagają nie tylko radia, anten, ale przede wszystkim bardzo ciekawych i dużych umiejętności operatorskich. Aby zrobić ciekawe QSO komputer nie jest potrzebny, choć może się przydać, kluczowym elementem tylko ucho człowieka i wprawna operatorka. Jak ktoś tego zasmakuje już wstępnie, na przykład jako nasłuchowiec (bez żadnego przymusu, wymogu), to zwykle pozostaje mu to na lata.

    SQ5KLN pisze:

    Czy to że dla Ciebie esencją krótkofalarstwa jest SSB/CW na HF, to znaczy że dla mnie też być musi?

Mam nadzieję, że już rozumiesz, że nie i nigdzie o tym nie pisałem. To był i jest Twój kluczowy argument na nie w stosunku do tematu nasłuchowcy.
    SQ5KLN pisze:


    A jeśli dla mnie esencją krótkofalarstwa jest nie dreptanie utartymi ścieżkami tylko eksperymentowanie?
Super, przecież pisałem o tym samym - krótkofalarstwo to ciągły rozwój i związane z tym eksperymenty.
    SQ5KLN pisze:

    Nie zapomnij, że radio nie zaczęło się od "nasłuchów" tylko od eksperymentów z nadawaniem! bardzo szczęśliwy

Nie zapomnij, że radio zaczęło się od eksperymentów z nadawaniem i od "nasłuchów" skutków tego nadawania!bardzo szczęśliwy

    SQ5KLN pisze:

    Edit: Piotr (i Tobie podobni) - zrozumcie wreszcie to, że gdy ktoś teraz zaczyna przygodę z radiem amatorskim, to jeśli każecie mu przejść dokładnie tę samo drogę co Wy, to za 30 lat będzie dopiero w tym punkcie, w którym Wy jesteście teraz.

Piotrze (i Tobie podobni) - zrozumcie wreszcie to, że gdy ktoś teraz zaczyna przygodę z radiem amatorskim, to nie znaczy, że my każemy mu przejść dokładnie tą samą drogę.

Jeszcze raz powtarzam, to jest pasja, hobby czyli coś co Ciebie, mnie i wielu innych w jakiś sposób zainteresowało i rozwija. Jak zaczniesz od APRS, D-Star czy FM na UKF, a nie od SSB, to wyłącznie Twój wybór.
Jeśli uczeń na przykład w ramach RR, w szkole zachwyci się nasłuchami i robieniem w klubie QSO na SSB czy CW i zechce, tak jak chłopcy z SP6PYP, zrobić w rok 150 krajów DXCC, to też przecież jest krótkofalarstwo. Czy masz coś przeciwko temu?
Jeśli mi po 35 latach bardziej podoba się DX-owanie na 144 MHz niż na KF (w pasmach nie tylko powyżej 3,5 MHz), to ja komuś każe przechodzić tę samą drogę? Albo stałem się dla innych kimś gorszym? Mój wybór.

    SQ5KLN pisze:

    Warunek postępu to KORZYSTANIE z doświadczenia poprzednich pokoleń, a nie powielanie dokładnie tej samej drogi aby to doświadczenie zdobyć...
    ...nie ma co nawet porównywać tego co było 30-40 lat temu do czasów obecnych, więc przenoszenie żywcem metod z minionej epoki po prostu nie ma sensu.

To co pominąłem, by nie zajmować miejsca jak najbardziej jest słuszne.
Zastanów się proszę nad tym co zostawiłem na końcu. Przenoszenie "żywcem" nie ma sensu jeśli pojawiły się nowe, lepsze, sprawdzone metody i rozwiązania. W przeciwnym wypadku odrzucanie bogactwa historii, która lubi się powtarzać czyli na przykład CW czy SWL jest moim i wielu innych osób nierozważnym krokiem (amerykańscy "marines" uczą się CW i w ostatnich misjach znane są przykłady, że to ratowało im życie).
Dlatego nadal w naszym hobby krótkofalarskim łączności na KF CW i SSB, a nie RTTY, to podstawowe formy komunikacji - to daje do myślenia...

PS Przepraszam, że trochę Ciebie zrugałem za ten fałszywy obraz starszych Koleżanek i Kolegów.
_________________
73, Piotr SP8MRD ex SP6MRD, SP6KKE, SP6KGN, SP6KBR, nadal SP8POP, SP-22107-OP
------------------------------------------------------------------------------------
"Niebezpieczeństwo jest zawsze to samo: człowiek odłączony od miłości!
Człowiek wykorzeniony z najgłębszego gruntu swej duchowej egzystencji, człowiek znowu skazany na „kamienne serce” – pozbawiony owego „serca z ciała”, które zdolne jest prawidłowo reagować na dobro i na zło." - Jan Paweł II - Paray-le-Monial, 5 X 1986 r.
Świadectwo Andrzeja - sens życia: https://www.youtube.com/watch?v=dG4-NjcWwSo
  
SP2LIG
25.09.2015 19:01:40
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: GDYNIA

Posty: 12999 #2179013
Od: 2009-3-16
    SQ5KLN pisze:

    SP2LIG: Znaku nasłuchowego nie musi Ci nikt nadawać, możesz sobie wymyśleć sam i pod nim działać i każdy krótkofalowiec świata (może za wyjątkiem Ciebie oczko) będzie to honorował (a że nie będziesz obsługiwany przez Biuro QSL w PZK to zupełnie inna sprawa).



SQ5KLN.

Nie będę się z Tobą spierał, oczekuję od Ciebie karty QSL z Twoim dzikim znakiem nasłuchowym, zapewniam że dostaniesz potwierdzenie.
Jestem aktywnym w eterze więc nie będziesz miał problemu zrobić nasłuch.
_______________
Greg SP2LIG
  
Electra17.04.2024 00:21:01
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 11 / 16>>>    strony: 12345678910[11]1213141516

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » PZK - POLSKI ZWIĄZEK KRÓTKOFALOWCÓW » 11 TYSIĘCY KRÓTKOFALOWCÓW W POLSCE NIE WIE CO ZROBIĆ

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny