Kolega zarzucił canisowi, że nie ma bladego pojęcia o osiemdziesiątce - moje skojarzenia to: "No to siteczko do ciebie Władziu... ktoś tam wołał QRP? Nie chce mi się uszu nadstawiać, to o czym my? Aaa, no i wnusia mnie podwiozła do szpitala i już się lepiej czuję. No. To do Zbysia", a reszta to telegrafia. No i od czasu do czasu jakieś stacje okolicznościowe.
Cóż, skojarzenia mogą wynikać właśnie z niewiedzy, braku doświadczenia i niewielkiej ilości godzin spędzonych na kręceniu gałą. Mogą też wynikać ze złej woli lub przyjęcia za pewnik utartego stereotypu, że 80m to pasmo wyłącznie geriatryczne. Może źle pamiętam. ale w Burzeninie ustaliliśmy, że główną wadą 3,5MHz jest konieczność stosowania dużych anten oraz charakterystyka pasma uniemożliwiająca w czasie zajęć z młodzieżą przeprowadzenia qso's pozwalających wywołać efekt wow. To było główną przyczyną uznania 40/20m za bardziej uniwersalne. W celu zmiany dość wąskiego kojarzenia 80m sugeruję przestroić rx z 3715 na 3790MHz:
Wiem, że nie było to Twoją intencją, ale Twoje skojarzenia wywołały u mnie inne skojarzenia. Ponieważ jestem prawie emerytem, to poczułem się przez moment tak jak byś powiedział "staruchy won do gazu bo przeszkadzacie młodym".
Nie, prędzej:
"Młodzi, tu sobie starsi gadają ze swoimi znajomymi z pasma, ale wy nie musicie tego słuchać,
tu macie za to takie a śmakie pasmo, tu się robi DXy"
- nadinterpretujesz, to źle.
sp9eno pisze:
Kiedyś też byłem młodym i zdrowym, któremu w głowie były tylko góry, wino, kobiety i śpiew. Ale to było 40 lat temu. Dziś mogę sobie tylko powspominać z łezką w oku.
Wyjaśniłem wcześniej - każdy krótkofalowiec ma prawo gadać sobie o czymkolwiek chce, byleby dotrzymywał procedur operatorskich - przykład który przytoczyłem znakomicie pokazuje jak czytelne jest to, kto z kim. SWLując siedziałem niejednokrotnie i czekałem aż się pojawi znak. Figę z makiem.
sp9eno pisze:
Szkoda, że nie będę mógł Ci tego wypomnieć za 40 lat.
Kolega zarzucił canisowi, że nie ma bladego pojęcia o osiemdziesiątce - moje skojarzenia to: "No to siteczko do ciebie Władziu... ktoś tam wołał QRP? Nie chce mi się uszu nadstawiać, to o czym my? Aaa, no i wnusia mnie podwiozła do szpitala i już się lepiej czuję. No. To do Zbysia", a reszta to telegrafia. No i od czasu do czasu jakieś stacje okolicznościowe.
Cóż, skojarzenia mogą wynikać właśnie z niewiedzy, braku doświadczenia i niewielkiej ilości godzin spędzonych na kręceniu gałą. Mogą też wynikać ze złej woli lub przyjęcia za pewnik utartego stereotypu, że 80m to pasmo wyłącznie geriatryczne. Może źle pamiętam. ale w Burzeninie ustaliliśmy, że główną wadą 3,5MHz jest konieczność stosowania dużych anten oraz charakterystyka pasma uniemożliwiająca w czasie zajęć z młodzieżą przeprowadzenia qso's pozwalających wywołać efekt wow. To było główną przyczyną uznania 40/20m za bardziej uniwersalne. W celu zmiany dość wąskiego kojarzenia 80m sugeruję przestroić rx z 3715 na 3790MHz:
yt ciach...
No może za mało przesiedziałem na 3.5 żeby coś poza tym usłyszeć, ale to chyba oznacza, że jest tego sporo.
Było o geriatryczności, o antenach że duże i że to późne pasmo, że DXy i efekt wow. Tak pamiętam z Burzenina. _________________ https://zjazdtechniczny.pl
No może za mało przesiedziałem na 3.5 żeby coś poza tym usłyszeć, ale to chyba oznacza, że jest tego sporo.
Nie, to oznacza że słuchasz za mało i nie tam gdzie trzeba... A poważnie: 3,5 to nie tylko dx'y, lecz również nie wyłącznie seniorzy i przeżuwacze flaneli. Można na 80m znaleźć sporo ciekawych stacji. Łatwo nie jest, lecz nikt tego nie obiecywał. Ustalenia z Burzenina są jednak znane i dośc mocno uargumentowane. Podważać ich nie zamierzam.
Czytam z dużym zainteresowaniem. Pojawiło się wiele wątków pobocznych w tym temacie i dobrze. Na przykład niektórzy mając mało doświadczenia z pracy na 80 m zaczynają dochodzić do wniosku, że posiadają wiedzę szczątkową, historyczną i głównie negatywną. A inni, że chcieliby nauczyć się CW, ale nie wiedzą jak i nie mają z kim.
Po euforii spotkania w Burzeninie czas na refleksję i wytrwałą pracę. Temu towarzyszy naturalne, wzajemne poznawanie się i odkrywanie, że różnimy się czasem nawet w prostych sprawach, docieranie się i spory...
Ustosunkuje się do niektórych wpisów, podobnie jak zrobili to wcześniej Tomek SP5XO, Mariusz SQ3MVE, Maciek SP9MRN, Marek SQ8MXS, Tomek SP5PY.
"W ogóle tak na marginesie wydaje mi się, że łączności na 80 to w PRL'u wymyśliło kilku ubeków by trzymać za twarz w jednym miejscu całą krótkoafalarską Polskę... a dziś to jedynie siła przyzwyczajenia tych, którzy zostali tam na siłę wtłoczeni..." Rozbawił mnie ten fragment wypowiedzi bądź co bądź nie młodego już krótkofalowca. Brak znajomości realiów PRL, wiedzy o krótkofalarstwie z tamtych lat, a może własna teoria i stąd "owo wydaje mi się". Gdyby tak było, to skąd byłyby wielkie osiągnięcia na wszystkich pasmach KF i UKF setek polskich krótkofalowców (publikowane regularnie w starych i nowych periodykach krótkofalarskich typu "KP", "Radioelektronik i KP", a teraz w Internecie, każdym numerze "ŚR", itp.)? Na 80 m nie pracowała "cała krótkofalarska Polska", pracowała tylko część i myślę, że głównie młodzi, bo to pasmo typowe do łączności krajowych. Na 40 m w tamtych czasach było dostępne tylko 100 kHz zaśmieconych przez stacje profesjonalne i wojskowe.
Zastanawiające jest to, co niektórzy piszą o szkoleniu dzieci i młodzieży. Twierdzą, że ich interesują wyłącznie łączności zagraniczne, DX-y, a jak nie to płacz. Czy mam przez to zrozumieć, że dzieci uczą się od początku w języku angielskim kilku zdań i nie zaczynają od QSO "na sucho" (np. z kartki z prowadzącym)? Jeśli tak, to czemu ogranicza im się taką możliwość rozmowy z rówieśnikami i starszymi po polsku o wielu sprawach, a nie tylko podstawowe dane typu imię, RST, sprzęt i może pogoda? Pasmo 80 m jest takie jak korespondenci, stacje na nim pracujące. Dlaczego młodzi z różnych rejonów Polski nie mają pracować między sobą na 80 m? Czemu mają porozumiewać się przez FB, Snapchat, Skype itp., a nie przez radio na 80 m?
Żeby mieć korespondentów nie trzeba słuchać na 3715. Warto stanąć na wolnej QRG i podać wywołanie ogólne – jak to robią w SP3POW, SP3PKC, SP3PYP i wielu innych klubach SP, a wtedy korespondentów pojawia się im zwykle wielu. Jak nauczymy tego zwyczaju młodych, to nie zabraknie im QSO z rówieśnikami.
Byłem w Technikum Elektrycznym, gdy zaczynałem przygodę z krótkofalarstwem. Klub miał 5m2 powierzchni, a nas było w kolejce do mikrofonu kilkanaście osób, chłopaków i dziewczyn. Zasada była prosta, każdy robi 1 QSO i następny siada do mikrofonu - nikt z nas nie płakał, bo było sprawiedliwie. Codziennie rozmawialiśmy z rówieśnikami na 80 m. Tam poznaliśmy się i rozmowy mimo czasów PRL (ograniczeń tematycznych) oscylowały w tematyce, która nas nastolatków wtedy interesowała: hobby, szkoła, elektronika, muzyka, książki, kino, dziewczyny… Do dziś mam kontakty z częścią osób z tamtych lat (np. z Tadkiem SP9MZH z TelTad w Krakowie).
Czemu nie może być i teraz podobnie? Od kogo to zależy jak nie od osób, które wprowadzają nowych na pasma? Może powinniśmy pójść w tym kierunku, by postarać się o zsynchronizowanie godzin otwarcia klubów w SP, np. 2-3 razy w tygodniu, w tych samych godzinach.
Czekali na ten dzień cały tydzień... a dziś propagacja była słaba i słabo żarło dziś... w zeszłym tygodniu z klubu SP5PRF na 17M zrobiliśmy Colorado, Florydę i dwa razy Japonię... No właśnie, czekali na DX-y, a czemu tylko na takie QSO Autor opisuje dalej. Cóż oni chcą zrobić łączność z jak najdalszym DXem u progu swojej obecności na pasmach bo tego są uczeni.. Oni wiedzą która z łączności ma największą wartość... i kolekcjonują je jak pokemony... Wow, pokemony, to krótkofalarstwo staje sie jak zbieranie pokemonów? Brrr! Właśnie tego są uczeni, a jakby tak nie uczyć ich tak zaraz QSO z JA czy USA tylko stopniowo przez stacje SP, EU do DX, to co by się stało? Porażka, bo: Dodatkowo nic nie ma większej wartości jak przyjść do domu i powiedzieć ojcu... tato dziś gadałem z Japończykiem... O co tu chodzi? O to, by dzieciom pokazać szybki "numerek" z USA, JA i by mógł pochwalić się Tacie? Tak na marginesie co na to Tato? Gdyby to było QSO z Gdańskiem, Opolem, Gliwicami, Poznaniem czy Kocią Wólką, Pragą, Berlinem, Paryżem czy Moskwą, to syn miałby u Taty przechlapane?
Tacy są nasi podopieczni jak ich wychowamy, jaki damy im wzór, przykład. Jeśli damy im od razu słodki deser, to mogą szybko znudzić się i marudzić albo jak czytamy płakać, bo QSO inne jak z USA jest be, mało warte. Historia od wieków uczy, że cenne jest to, co przychodzi nieraz z trudem, a nie gotowce podane na "dłoni". Jak dajemy dziecku od razu i za darmo najnowszy model smartfona, to szybko oczekuje nowego, bo łatwo przyszło i znudziło się, a w reklamie pokazali najnowszy iPhon, Samsung, kolega już ma.... Do czego dochodzimy?
Doświadczenia klubowe podane przez Mariusza SQ3MVE są ciekawe, trochę inne: W klubie SP3PKC prowadzimy zajęcia zarówno z dzieciakami ze szkoły podstawowej, gimnazjum jak i technikum... Najbardziej zaangażowani są ci z gimnazjum, bośmy ich sobie wychowali od podstawówki. Najgorzej jest z tymi z technikum, nazbyt częstą mają inne, ciekawsze (przynajmniej dla nich) zajęcia... I z własnego doświadczenia powiem tak: pasmo 40m i 20m są fajne ale dla tych starszych, powiedzmy od gimnazjum wzwyż... Dla tych z podstawówki (klasy 3 - 6) 80m to podstawa. Nie bez znaczenia jest tu bariera językowa. Na 20m trudno spotkać stację polskojęzyczną... Na 40m jest ich dosłownie garść i szybko wyczerpuje się pula nowych polskich stacji "do zaliczenia".
"80m jest "martwe" przez pół doby (pomijam "lokalne" łączności do 300-400km)" Pół doby, 12 godzin, które 12 godzin - przesada mijająca się z faktami. Jedyny "martwy" czas, to godziny między ok. 10.00 a 15.00 czyli 5 godzin, a nie 12. Nie wiem czemu w wypowiedzi Autora pomijane są "lokalne" łączności do 300-400 km? Pewnie chodzi o to, że nie przepada za QSO z polskimi stacjami. Może też chodzi o to, że żyjąc we współczesnym świecie, w którym liczy się tempo, szybkość, pośpiech... kłopot sprawia nam cierpliwe słuchanie korespondenta - dopóki mówi nie mogę mu przerwać. A szkoda, bo można dużo nauczyć się rozmawiając swobodnie w języku ojczystym. Osób o podobnych zainteresowaniach jest wiele i może przybywać dzięki nam.
Jak porównać 80 m z pasmem 40 m, to w przypadku szkolenia młodych mamy kilka pewnych godzin na QSO ze stacjami z SP, EU, wtedy gdy na 80 m warunki są tylko do QSO lokalnych KF lub bez ograniczeń propagacyjnych na UKF (niekoniecznie przez przemienniki).
W tym czasie można oczywiście robić też QSO na wyższych pasmach, które z roku na rok będą miały coraz słabsza propagację (poprawi się na dolnych pasmach). Czemu jednak pomijać 80 m do pracy w klubie po lekcjach?
Tyle na teraz, bo temat obszerny, a słoneczko znów za oknem grzeje i pora wyjść na dwór, pole. Dobrego dnia wszystkim życzę. _________________ 73, Piotr SP8MRD ex SP6MRD, SP6KKE, SP6KGN, SP6KBR, nadal SP8POP, SP-22107-OP ------------------------------------------------------------------------------------ "Niebezpieczeństwo jest zawsze to samo: człowiek odłączony od miłości! Człowiek wykorzeniony z najgłębszego gruntu swej duchowej egzystencji, człowiek znowu skazany na „kamienne serce” – pozbawiony owego „serca z ciała”, które zdolne jest prawidłowo reagować na dobro i na zło." - Jan Paweł II - Paray-le-Monial, 5 X 1986 r. Świadectwo Andrzeja - sens życia: https://www.youtube.com/watch?v=dG4-NjcWwSo
Miałem nie wchodzić w polemiki z Piotrem, bo zazwyczaj kończy się to jego bajkopisarstwem. Gorzej że dzisiaj zaczął od bajania. Zadziwiające, że osoba która tak wiele miała zawsze do powiedzenia o naszym sposobie funkcjonowania, dzisiaj jest "ogromnie zaskoczona", że Młodziaki robią łączności... Że nastawieni jesteśmy na dx'y... , że dzieciaki nie moga doczekać się swojej kolejki... że grupa jest tak liczna, że czasu nie starcza dla wszystkich... że qso to nie jedyna metoda na zagospodarowanie zajęć... że nie jesteśmy zainteresowani 80m z różnych przyczyn, co tłumaczyliśmy wcześniej... że nasza metodologia i wybór pasm wynika właśnie z takich, a nie innych doświadczeń...
Miałem nie wchodzić w polemiki z Piotrem, bo zazwyczaj kończy się to jego bajkopisarstwem. Gorzej że dzisiaj zaczął od bajania. Zadziwiające, że osoba która tak wiele miała zawsze do powiedzenia o naszym sposobie funkcjonowania, dzisiaj jest "ogromnie zaskoczona", że Młodziaki robią łączności... Że nastawieni jesteśmy na dx'y... , że dzieciaki nie moga doczekać się swojej kolejki... że grupa jest tak liczna, że czasu nie starcza dla wszystkich... że qso to nie jedyna metoda na zagospodarowanie zajęć... że nie jesteśmy zainteresowani 80m z różnych przyczyn, co tłumaczyliśmy wcześniej... że nasza metodologia i wybór pasm wynika właśnie z takich, a nie innych doświadczeń...
Heloł...
Zawsze jest tak, że najwięcej mają do powiedzenia osoby, które o czymś nie maja pojęcia. Dlatego Tomku u Ciebie jest dużo młodzieży i macie dużo roboty, a u innych jeden członek w klubie, no i oczywiście teorii na pól strony. Pochwalić się nie ma czym. Znamy to z historii i jak na razie nic się nie zmieniło. U nas w klubie oprócz QSO młodzi budują urządzenia. _________________ 73! Arek sp6ouj OT-50 PZK, http://pzk.ovh
Witam! Tak jak Mariusz SQ3MVE wspomniał, w zależności od wieku różne zainteresowania nasi podopieczni wykazują ;-). Na 40m też młodzież może po kraju rozmawiać ;-)
Co do zajęć nie zawsze są to tylko łączności. Nasz Prezes Robert SP3SLD ma gadane, więc często ze spotkania młodzież wychodzi zadowolona choć zdarza się, że nie przeprowadzili żadnej łączności. _________________ Pozdrawiam Chrystian SQ3GJH
Piotrze, Piotrze... W innym wątku doszliśmy do wniosku, że mamy inne zdanie w niektórych kwestiach i szkoda czasu więcej o tym pisać. Nasze widzenie krótkofalarstwa jest trochę odmienne. Mamy różne doświadczenia, jednak można razem szukać tego, co łączy, a nie dzieli. Proszę nie nastawiaj się na walkę czytając list korespondenta, który ma inne zdanie i nie wynajduj jakiś ukrytych intencji, zamiarów, spiskowych teorii, itp.
Odczytałeś mój list błędnie i odbierasz mi prawo do wyrażania swojego zdania, dzielenia się swoimi przemyśleniami, doświadczeniem z innymi. Kto zechce ten skorzysta.
Skoro piszemy (kilka osób) o wyborze pasma/pasm do trx lub rx dla młodych, to napisz jakie masz własne doświadczenie w pracy na 80 m? Podziel się też z nami faktami: Ile osób szkoliłeś jeśli szkoliłeś? Jaką metodą to robiłeś?
Martwi mnie fakt, że zarzucasz mi coś co jest Twoją słabością - brak jak to nazwałeś "słuchania" na forum czyli czytania ze zrozumieniem.
"...sedno można wyrazić lapidarnie w kilku zdaniach, nie trzeba z tego drugiego "Nad Niemnem" robić." Fakt można, tylko zauważ, że odpisałem po kilku dniach na szereg kwestii przedstawionych przez kilka Osób i lapidarne kilka, jak proponujesz, zdań byłoby potraktowaniem tych zagadnień zdawkowym. Sam też lubisz pisać obszernie i za to Ciebie lubię.
Pytasz: "Czy internet wyklucza fascynację radiem lub odwrotnie?" Kogo pytasz - raczej nie mnie, gdyż ja nic takiego nie napisałem. Zadałem pytania mając na myśli młodych krótkofalowców. Dlaczego nie mają pracować między sobą na 80 m? Czemu mają porozumiewać się przez FB, Snapchat, Skype itp., a nie na 80 m? Mogą i tu i tam. Odpowiem: nie wyklucza.
Piszesz o jakimś ćwiczeniu "na sucho" z instruktorem przez rok zanim do radia usiądzie. Kto to sugeruje i gdzie - pomylił Ci się wątek o stażu nasłuchowym, w którym wielokrotnie ten przykładowy rok opisywaliśmy i dalej nie dotarło.
"Pasma 40m i 20m dają ZNACZNIE większe możliwości i znacznie większy wspomniany już "efekt wow" więc powinny być priorytetem (wierzę, że rozumiesz znaczenie tego słowa - priorytet to nie ograniczenie, tylko ustalenie hierarchi ważności)." Dla Ciebie ważny jest "efekt wow" w znaczeniu zrobienia DX-a. Dla mnie takich efektów może być znacznie więcej, wiec proponuję nie ograniczać się tylko do jednego dyskusyjnego efektu. Takim efektem mogą być: nauczenie się robienia prostej łączności, przełamanie bariery psychologicznej podczas robienia QSO, poznanie ciekawych ludzi podczas robienia QSO, zrobienie pierwszej anteny, prostego układu elektronicznego, nauczenie się obsługi programów służących do pracy na pasmach, programowania w zakresie wykorzystania do hobby, itp. itd. Twoja hierarchia ważności może być jeszcze inna, ale nie mów, że jedyna i najlepsza dla uczniów.
"Po angielsku komunikują się w miarę swobodnie..." W miarę… jaką miarę? Jakie masz Piotrze w tym doświadczenie w szkoleniu dzieci ze zwykłej szkoły. Weź pod uwagę, że opisywane tu przykłady ze szkoły Żagle, to specyficzne środowisko. Czy znasz tę specyfikę?
"Po co mają się też OGRANICZAĆ do pasma 80m" A kto pisze o ograniczeniach? Czytaj proszę ze zrozumieniem, a nie wybiórczo! OBSZERNIE napisałem dlaczego warto nie pomijać pasma 80 m, nie wykluczając innych pasm!
"...gdzie generalnie anteny są większe" Czy dla klubu powieszenie anteny dipol jest jakimś problemem? A jak opiekunowie z klubu pomogą, to za zgoda rodziców w domu dziecko też może znajdzie miejsce nad dachem. Tysiące krótkofalowców od początku korzysta z pasma 80 m, więc nie piszmy o jakiś dziwnych ogromnych antenach. Na początek do słuchania wykorzystać można nawet cienki drucik rozwieszony wokół pokoju. Tak miałem i na 80 m słuchałem w nocy cały świat mając marzenia o zrobieniu z nimi QSO - to jest "efekt wow".
"...smog elektromagnetyczny silniejszy, zasięgi mniejsze (dla prostego TRX-a 5W/SSB i prostych anten typu dipol) i w dodatku pasmo jest "żywe" tylko wieczorem" Tak czytałem Piotrze Twój wpis o jak rozumiem Twoich doświadczeniach ze smogiem, ant. na 80 m wędkowej na balkonie, 5W/SSB i nie łatwym zrobieniu QSO z DX. To nic nowego od początku krótkofalarstwa. Zakładasz, że młodzi muszą mieć ten sam problem? Czemu? Proponuję zmień sposób patrzenia i myślenia na: jak zrobić by się dało, co mogę zrobić, by się dało. Wszak pisałeś tu na forum, że jesteś eksperymentatorem.
"Nikt nikomu niczego nie zabrania, wręcz przeciwnie, chodzi o to aby od samego początku dać młodym jak największe możliwości." I tu mam inne zdanie Imienniku, wg mnie metoda stopniowania jest od wieków sprawdzona i daje bardziej trwałe efekty. Danie od początku młodym jak największych możliwości może zadziałać wręcz odwrotnie - pogubienie się w tym, przerost informacji, stres, że nie mogę nadążyć za innymi, także w kwestiach materialnych i uczenia bardziej być niż mieć, itp.
"czemu nastolatki mają się ograniczać do Kolegów z Polski, skoro nie muszą?" A czemu czytasz wybiórczo i błędnie interpretujesz? Tego nie pisałem, żadnych ograniczeń.
"A bo to krótkofalowcy z Polski są lepsi (czy gorsi) od krótkofalowców na przykład z Wielkiej Brytanii czy Francji?" A kto tak i gdzie napisał? Czemu sugerujesz coś takiego? Czemu ciągle "trele morele" o pomidorach, "geriatrycznych" i obrażanie ludzi w podeszłym wieku? Prawie codziennie słucham na tym paśmie, robię QSO i spotykam wartościowych, ciekawych ludzi z Polski i zagranicy. To pasmo ma 300 kHz, a nie tylko 3.715! Nie masz w rodzinie starszych osób, unikają przy Tobie rozmów o swoich wiekowych tematach?
Czemu łączności wewnątrzkrajowe miałyby być priorytetem? Kto o jakowyś priorytetach pisał? Skoro już tak pytasz to zapytam: czemu nie? Starałem się to opisać i nadal z Twego wpisu nie widzę zdecydowanych przeciwwskazań, by tak nie było. Pomińmy rzekomo krowich rozmiarów anteny, smog w każdym QTH, 3.715, banialuki o połowie doby bez propagacji i wyłącznie wieczornym wykorzystaniu tego pasma.
Jak rozumiesz Piotrze "social network"? Dla mnie krótkofalarstwo nie było i nie będzie serwisem społecznościowym!
"...lepiej jest ich "na siłę" trzymać na 80m czy może dać im to czego chcą i w czym chcą się rozwijać?" No jasne, że "na siłę" trzymać i nic nie dawać, bo po co maja się rozwijać. To rodzaj manipulacji Piotrze, gdyż sugerujesz jakobym ja tak napisał i to proponował, a tak nie jest. _________________ 73, Piotr SP8MRD ex SP6MRD, SP6KKE, SP6KGN, SP6KBR, nadal SP8POP, SP-22107-OP ------------------------------------------------------------------------------------ "Niebezpieczeństwo jest zawsze to samo: człowiek odłączony od miłości! Człowiek wykorzeniony z najgłębszego gruntu swej duchowej egzystencji, człowiek znowu skazany na „kamienne serce” – pozbawiony owego „serca z ciała”, które zdolne jest prawidłowo reagować na dobro i na zło." - Jan Paweł II - Paray-le-Monial, 5 X 1986 r. Świadectwo Andrzeja - sens życia: https://www.youtube.com/watch?v=dG4-NjcWwSo
Miałem nie wchodzić w polemiki z Piotrem, bo zazwyczaj kończy się to jego bajkopisarstwem. Gorzej że dzisiaj zaczął od bajania. Zadziwiające, że osoba która tak wiele miała zawsze do powiedzenia o naszym sposobie funkcjonowania, dzisiaj jest "ogromnie zaskoczona", że Młodziaki robią łączności... Że nastawieni jesteśmy na dx'y... , że dzieciaki nie moga doczekać się swojej kolejki... że grupa jest tak liczna, że czasu nie starcza dla wszystkich... że qso to nie jedyna metoda na zagospodarowanie zajęć... że nie jesteśmy zainteresowani 80m z różnych przyczyn, co tłumaczyliśmy wcześniej... że nasza metodologia i wybór pasm wynika właśnie z takich, a nie innych doświadczeń...
Heloł...
Heloł, gratuluję precyzji w pisaniu kropek... szkoda, że nic konkretnego.
SP6OUJ. pisze:
U nas w klubie oprócz...
Jasne, u Was w klubie oprócz budowania wyrzucają członków. Było wiele Osób, był najlepszy przyjaciel Stefan SP6GHR, chory od lat na serce. W nagrodę za wiele lat pracy dla klubu wyrzuciłeś Go i wraz z kilkoma innymi Kolegami przeszedł do innego klubu... Kompromituj się dalej "generale". _________________ 73, Piotr SP8MRD ex SP6MRD, SP6KKE, SP6KGN, SP6KBR, nadal SP8POP, SP-22107-OP ------------------------------------------------------------------------------------ "Niebezpieczeństwo jest zawsze to samo: człowiek odłączony od miłości! Człowiek wykorzeniony z najgłębszego gruntu swej duchowej egzystencji, człowiek znowu skazany na „kamienne serce” – pozbawiony owego „serca z ciała”, które zdolne jest prawidłowo reagować na dobro i na zło." - Jan Paweł II - Paray-le-Monial, 5 X 1986 r. Świadectwo Andrzeja - sens życia: https://www.youtube.com/watch?v=dG4-NjcWwSo
Miałem nie wchodzić w polemiki z Piotrem, bo zazwyczaj kończy się to jego bajkopisarstwem. Gorzej że dzisiaj zaczął od bajania. Zadziwiające, że osoba która tak wiele miała zawsze do powiedzenia o naszym sposobie funkcjonowania, dzisiaj jest "ogromnie zaskoczona", że Młodziaki robią łączności... Że nastawieni jesteśmy na dx'y... , że dzieciaki nie moga doczekać się swojej kolejki... że grupa jest tak liczna, że czasu nie starcza dla wszystkich... że qso to nie jedyna metoda na zagospodarowanie zajęć... że nie jesteśmy zainteresowani 80m z różnych przyczyn, co tłumaczyliśmy wcześniej... że nasza metodologia i wybór pasm wynika właśnie z takich, a nie innych doświadczeń...
Heloł...
Heloł, gratuluję precyzji w pisaniu kropek... szkoda, że nic konkretnego.
SP6OUJ. pisze:
U nas w klubie oprócz...
Jasne, u Was w klubie oprócz budowania wyrzucają członków. Było wiele Osób, był najlepszy przyjaciel Stefan SP6GHR, chory od lat na serce. W nagrodę za wiele lat pracy dla klubu wyrzuciłeś Go i wraz z kilkoma innymi Kolegami przeszedł do innego klubu... Kompromituj się dalej "generale".
Nie wiem dlaczego jeszcze za te kłamstwa nie zostałeś zablokowany na tym forum? Pisz na temat, a nie KŁAM!!! Nikogo, nigdy nie wyrzuciłem z klubu. Wręcz przeciwnie, tylko przyjmujemy!!!
Piotrze, zadaj sobie proste pytanie: Czemu dzielić na ICH i SWOJE, zamiast łączyć jako wspólne?
To zdecydowanie nie jest moja wizja, pisali o tym inni Koledzy na tym forum i innych. To jest dorobek 85 lat PZK i wielu podobnych Stowarzyszeń ARRL, RSGB, DARC...
Zdecyduj się o co Ci chodzi, gdy piszesz o 30 latach, potem już 50 latach jak o starożytności? Tak jak ładnie napisałeś to jest piękna, pełna sentymentów historia, a jednocześnie bogaty dorobek dla nowych pokoleń, a nie stare buty robione na "jedno kopyto". Idźmy do przodu z rozsądkiem, patrząc z mądrą wizją przyszłości, z marzeniami i nie zapominając o przeszłości.
Unikasz odpowiedzi na moje pytania o swoje doświadczenie w szkoleniu nowego narybku krótkofalarskiego. Po co mieszasz do tego wszystkiego czysty egoizm? Egoista nie pisałby tu na forum, nie dzieliłby się swoimi doświadczeniami, nie narażała się na nieprzemyślane i nietrafne docinki typu bajkopisarz, tylko siedział w swoim radiochek-u, mając w głębokim poważaniu resztę świata... ----------------
OUJ: Fakty to nie kłamstwa (Stefan...) - sam dobrze o tym wiesz, więc bądź łaskaw unikać wtrąceń nie na temat (obraźliwe o mnie i członkach klubu SP8POP), na które tylko odpowiedziałem. _________________ 73, Piotr SP8MRD ex SP6MRD, SP6KKE, SP6KGN, SP6KBR, nadal SP8POP, SP-22107-OP ------------------------------------------------------------------------------------ "Niebezpieczeństwo jest zawsze to samo: człowiek odłączony od miłości! Człowiek wykorzeniony z najgłębszego gruntu swej duchowej egzystencji, człowiek znowu skazany na „kamienne serce” – pozbawiony owego „serca z ciała”, które zdolne jest prawidłowo reagować na dobro i na zło." - Jan Paweł II - Paray-le-Monial, 5 X 1986 r. Świadectwo Andrzeja - sens życia: https://www.youtube.com/watch?v=dG4-NjcWwSo
"OUJ: Fakty to nie kłamstwa (Stefan...) - sam dobrze o tym wiesz, więc bądź łaskaw unikać wtrąceń nie na temat (obraźliwe o mnie i członkach klubu SP8POP), na które tylko odpowiedziałem".
Wiem dobrze co to są fakty, więc dalej nie brnij w kłamstwa. Dowiedz się u źródła i nie pomawiaj mnie publicznie. Zapewne zdajesz sobie sprawę czym się to może skończyć.
Pisz na temat i zaniechaj wycieczek osobistych. Dla przypomnienia- temat dyskusji: MANIFEST ROZWOJU KRÓTKOFALARSTWA POLSKIEGO - BURZENIN 2015
Heloł, gratuluję precyzji w pisaniu kropek... szkoda, że nic konkretnego.
Konkrety? Konkrety dotyczące naszej działalności były opisane na tym forum wielokrotnie.Wraz z argumentacją i materiałami poglądowymi... Więc albo na potrzeby tej dyskusji udajesz chłopca z małym rozumkiem, albo nie czytasz tego co piszą inni, albo masz kłopoty ze zrozumieniem prostego przekazu. :/ _________________ '73 de Tomek Do... Or do not. There is no try - Master Yoda http://www.sp5py.plhttp://www.PZK.info.pl http://www.sp5prf.plhttp://ot37.pzk.org.pl 439.600MHz
Piotrze, ile razy czytasz to co napisałem i z jaką uwagą? Przepraszam, że tak wprost pytam, ale kolejny wpis i mijamy się w tematyce. Można cierpliwość stracić jak się czyta ten wpis. Cieszę się, że jednak napisałeś w końcu coś konkretnego.
1. Czy ktoś tutaj pisał o skrajnych pasmach 2,4GHz i 3,5 MHz, które podałeś na wstępie jako przykład dla uzasadnienia niemożności wspólnego działania? Oj, nieładnie, nieładnie tak przeginać - to jest właśnie filozofia, bo... Mam dla Ciebie dobrą wiadomość - pojęcie pragmatyzm ma dwa znaczenia: a. postawa polegająca na realistycznej ocenie rzeczywistości i podejmowaniu jedynie takich działań, które gwarantują skuteczność; b. kierunek filozoficzny uzależniający prawdziwość twierdzeń od ich praktycznych skutków. (SJP) Pragmatyzm nie wyklucza pozytywnego łączenia działań, pomysłów, synergii Piotrze.
2. Założona kwota 300 zł od początku jest mało realna i podczas dyskusji tutaj była już kwestionowana. Można z sufitu cenę określić, ale przecież nie o to chodzi, by potem z racji braku szans na realizację zrezygnować z projektu.
3. Napisałeś: "przyjęto kolejność 40m, 20m, 80m." Czy możesz mi wskazać kto tak przyjął i gdzie to zapisano? W tym wątku trwa polemika, twórcza i to cieszy, na jakie pasmo, pasma i jaka wersja trx. Czyżbyś nie czytał wpisów i sam przyjął coś za pewnik?
4. Napisałem: To zdecydowanie nie jest moja wizja, pisali o tym inni Koledzy na tym forum i innych. To jest dorobek 85 lat PZK i wielu podobnych Stowarzyszeń ARRL, RSGB, DARC... Dotyczyło to naszej dotychczasowej korespondencji i Twoich sugestii jakobym tylko ja miał doświadczenie w temacie szkolenia młodych. Nie wspominałeś do tej pory nic na temat trx za 300 zł, dopiero teraz napisałeś o innej wizji, która trapi pewnie nie tylko Ciebie - oj, ten wymyślony budżet. W tym świetle znacznie bardziej rozsądnie postąpiło Prezydium ZG PZK ogłaszając konkurs na opracowanie i zbudowanie prototypu odbiornika początkującego nasłuchowca - nie pisząc nic o kwotach.
Mam inne zdanie na temat czy jednym z podstawowych ograniczeń dla młodego adepta to kasa? Czy wiesz, że dzieci potrafią wydać na gry komputerowe kwoty rzędu 1000 zł? Dzieci z SP. Czy wiesz, że grają za pieniądze, że uprawiają hazard w internecie? By było mniej skrajnie - jak komuś na czymś zależy, to zarobi na trx używany za np. 800 zł.
5. Napisałeś: Jeśli z trzech pasm 80,40,20 trzeba się zadowolić tylko dwoma, bo trzy nie zmieszczą się w podstawowym zakładanym budrzecie, to warto zachować pasma 40 i 20m (kosztem braku 80m). Czyżbyś nie zauważył, że kilka osób ma inne zdanie niż Ty? Z góry zakładasz, że 80 m jest odrzucone i z uporem kojarzysz je głównie z 3.715 oraz swoimi, miejskimi trudnościami pracy na tym paśmie. Dla mnie nie jest "to proste jak vertical". Czy coś Ci wiadomo w temacie kto, kiedy i z jakim uzasadnieniem ostatecznie zdecyduje jakie pasmo/pasma będą w tym trx?
Nie unikam, uważam że moje szkolenia na obozach survivalowych nie mają nic do rzeczy w kontekście projektu transceivera za 300PLN. Tak, to prawda mają mało i my tu nie o tym. Sam survival, to ciekawa nowinka. Mój znajomy przez lata robił to na obozach harcerskich i dziwi się, że teraz za wielkie pieniądze dzieciaki robią podobne rzeczy jako survival. Odmian survivalu porobiło się tyle, że trudno się w tym połapać.
sq5kln pisze:
Inna rzecz, że to nie są szkolenia dla "pasjonatów krótkofalarstwa" tylko ludzi pragmatycznie zainteresowanych komunikacją radiową - ich QSL-ki czy praca na sztorcu nie interesuje, tak samo jak to ile lat ma PZK i kiedy jaka DX-pedycja pracuje. Ich interesuje jak się komunikować gdy padnie infrastruktura, dla nich radio KF jest tak samo przydatne jak CB w samochodzie/domu, ręczniak na 2m/70cm czy PMR-ka (licencji za lata 2013/2014 jest około 40, ale to nie są krótkofalowcy w Twoim rozumieniu, nie przesiadują przy radyjku aby zbierać podmioty DXCC czy gadać z przyjaciółmi, dla nich radio, nie tylko amatorskie, to w 99% EmCom).
Przepraszam, zgubiłem się o jakich ludziach mowa? O tych z survivalu? To jakaś nowa grupa, są w EmCom, zaczynamy nowy wątek o EmCom?
W zeszłym roku przeszkoliłeś około 150 nastolatków z gimnazjów w ramach uczenia ich podstaw programowania (wspólny projekt Samsunga, Microsoftu i paru innych firm) - dla mniej więcej 95% z nich język angielski to nie problem... Piotrze, super z dwoma istotnymi uwagami: 1. Gimnazjaliści, a nie uczniowie z SP, a o tym była mowa wcześniej na przykładzie Żagli. 2. Bardzo ważne - zapomniałeś dodać jak wyglądał nabór tych 150 nastolatków, warunki przyjęcia, weryfikacja zgłoszeń? Czasem też w takich szkoleniach (Intel, Microsoft, Apple...) uczestniczę, stąd moja prośba napisz Czytelnikom forum o tym naborze - podobnie jak napisałeś dalej o preselekcji i o tym, że "tam idą ludzie, którzy już wiedzą czego chcą się nauczyć".
O uczeniu innych "trochę" pojęcia mam, choć radiowo w znacznie mniejszym stopniu niż informatyczne. Nie wiem jednak co odpowiedź na Twoje pytanie ma zmienić w kontekście wyboru pasm do transceiwera za 300PLN - może mnie oświecisz? Też nie wiem, bo wąski temat trx za 300 zł pojawił się dopiero w Twoim ostatnim wpisie. Pytałem konkretnie o doświadczenia dotyczące kursów krótkofalarskich, o których tu mowa.
W temacie egoisty i altruisty odpowiem krótko: od młodości działalność w wielu organizacjach - społeczna (m.in. 35 lat w PZK - od nasłuchowca, członka, przez Zarządy OT, GKR ZG i ZG PZK).
No tośmy sobie, dwa Piotry, dziś znów popisali nadrabiając zaległości za kilka dni. _________________ 73, Piotr SP8MRD ex SP6MRD, SP6KKE, SP6KGN, SP6KBR, nadal SP8POP, SP-22107-OP ------------------------------------------------------------------------------------ "Niebezpieczeństwo jest zawsze to samo: człowiek odłączony od miłości! Człowiek wykorzeniony z najgłębszego gruntu swej duchowej egzystencji, człowiek znowu skazany na „kamienne serce” – pozbawiony owego „serca z ciała”, które zdolne jest prawidłowo reagować na dobro i na zło." - Jan Paweł II - Paray-le-Monial, 5 X 1986 r. Świadectwo Andrzeja - sens życia: https://www.youtube.com/watch?v=dG4-NjcWwSo
Konkrety? Konkrety dotyczące naszej działalności były opisane na tym forum wielokrotnie.Wraz z argumentacją i materiałami poglądowymi... Więc albo na potrzeby tej dyskusji udajesz chłopca z małym rozumkiem, albo nie czytasz tego co piszą inni, albo masz kłopoty ze zrozumieniem prostego przekazu. :/
Jeżu kochany! Taż my tu nie o Radioreaktywacji! Tu o Manifeście...! "Więc albo na potrzeby tej dyskusji udajesz chłopca z małym rozumkiem, albo nie czytasz tego co piszą inni, albo masz kłopoty ze zrozumieniem prostego przekazu." - to napisał kompromitując się i unikając konkretów, w temacie dialogu dwóch Piotrów, Tomek SP5PY. Dobrej nocy! _________________ 73, Piotr SP8MRD ex SP6MRD, SP6KKE, SP6KGN, SP6KBR, nadal SP8POP, SP-22107-OP ------------------------------------------------------------------------------------ "Niebezpieczeństwo jest zawsze to samo: człowiek odłączony od miłości! Człowiek wykorzeniony z najgłębszego gruntu swej duchowej egzystencji, człowiek znowu skazany na „kamienne serce” – pozbawiony owego „serca z ciała”, które zdolne jest prawidłowo reagować na dobro i na zło." - Jan Paweł II - Paray-le-Monial, 5 X 1986 r. Świadectwo Andrzeja - sens życia: https://www.youtube.com/watch?v=dG4-NjcWwSo
2. Założona kwota 300 zł od początku jest mało realna i podczas dyskusji tutaj była już kwestionowana. Można z sufitu cenę określić, ale przecież nie o to chodzi, by potem z racji braku szans na realizację zrezygnować z projektu.
Te 300 zł to moja robota ;-)
sp8mrd pisze:
3. Napisałeś: "przyjęto kolejność 40m, 20m, 80m." Czy możesz mi wskazać kto tak przyjął i gdzie to zapisano?
Ja ;-). Nie zapisano, przedyskutowano w Burzeninie.
sp8mrd pisze:
4. Napisałem: To zdecydowanie nie jest moja wizja, pisali o tym inni Koledzy na tym forum i innych. To jest dorobek 85 lat PZK i wielu podobnych Stowarzyszeń ARRL, RSGB, DARC... Dotyczyło to naszej dotychczasowej korespondencji i Twoich sugestii jakobym tylko ja miał doświadczenie w temacie szkolenia młodych. Nie wspominałeś do tej pory nic na temat trx za 300 zł, dopiero teraz napisałeś o innej wizji, która trapi pewnie nie tylko Ciebie - oj, ten wymyślony budżet. W tym świetle znacznie bardziej rozsądnie postąpiło Prezydium ZG PZK ogłaszając konkurs na opracowanie i zbudowanie prototypu odbiornika początkującego nasłuchowca - nie pisząc nic o kwotach.
Ale planując je w budżecie na 2016...
sp8mrd pisze:
5. Napisałeś: Jeśli z trzech pasm 80,40,20 trzeba się zadowolić tylko dwoma, bo trzy nie zmieszczą się w podstawowym zakładanym budrzecie, to warto zachować pasma 40 i 20m (kosztem braku 80m). Czyżbyś nie zauważył, że kilka osób ma inne zdanie niż Ty? Z góry zakładasz, że 80 m jest odrzucone i z uporem kojarzysz je głównie z 3.715 oraz swoimi, miejskimi trudnościami pracy na tym paśmie. Dla mnie nie jest "to proste jak vertical". Czy coś Ci wiadomo w temacie kto, kiedy i z jakim uzasadnieniem ostatecznie zdecyduje jakie pasmo/pasma będą w tym trx?
Ja, dlaczego ja? Bo tak... A na poważnie, to kolektyw tworzący regulamin konkursu na Radara. Będzie miał do tego prawo, bo będzie to finansował.
Po raz kolejny przypomnę, że dzisiejsza młodzież uczy się języków obcych. To jest dziś standardem od podstawówki. Na wsi, w której jest 40 domów i w nich razem w wsi jest szóstka dzieci, wszystkie dzieciaki uczą się albo angielskiego albo niemieckiego lub dodatkowo rosyjskiego i to na tyle dobrze, że nie mają problemów z rozmową po uzupełnieniu technicznego słownictwa. Szkoła w pobliskiej nieco większej wsi ma normalny poziom nauki języków obcych. Nie jestem nauczycielem ale ja słyszę jak mówią o angielsku i tę ich umiejętność mogę ocenić. Barierą nie jest język (tak mogło być dawno temu, dziś w Polsce dzieciaki oglądają mnóstwo filmów po angielsku z YouTube'a itp). Barierą jest koszt radia. Dlatego ten punkt powstał. I projekt ma spore szanse powodzenia. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
Moja córa - w wieku 4 lat (język angielski w przedszkolu zagwarantowany - przedszkole państwowe). Teraz ma skończone 7, chodzi do 2 klasy i niejednego tutaj ... ze mną włącznie jest w stanie zagiąć.
To tak samo, jak ja idąc do podstawówki miałem opanowane podstawy rosyjskiego (taki mieliśmy klimat) i niemieckiego (babcia mi wpajała, że tyłek trzeba chronić z obu stron, a że swoje na robotach przeżyła to i niemiecki wykładała wnukom).
Więc język nie jest żadna barierą w krótkofalarstwie tym bardziej że ogranicza się do kilku zwrotów, a w 80% do 59, 73.
Czytam i jak na razie to mam wielką radochę, bo większość próbuje przekonać "niezatapialnego" Piotra MRD ./to jest komplement Piotrze/ To mniej więcej taka zabawa jak kiedyś dyskusja z panem Urbanem a obecnie z panem Antonim M. A najbardziej to się dziwię reakcjom OUJ-ta, który przecież zna Piotra najlepiej, a zachowuje się jakby dopiero dowiedział się o Jego istnieniu. No ale jak ktoś lubi ....
Ja deklaruję, że lubię czytać taką akademicką /a w zasadzie akademikową/ dyskusię.
przepraszam za ten wtręt,pozdrawiam słonecznie i nie przeszkadzam.
Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./ nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka.