| |
krzysiek413 | 09.06.2014 23:28:57 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 11 #1861570 Od: 2013-12-1
| Witam, Kilka dni temu dostałem w prezencie niedziałającą radiostacje P-105 z 1962. W zestawie mam również całą, bardzo długą antenę. Jako domowy majsterkowicz postanowiłem przystosować je na potrzeby drużyny harcerskiej jako rekwizyt. Wpadłem na pomysł aby je wypatroszyć i w miejscu akumulatorów umieścić baofenga uv-82. Chciałbym się dowiedzieć czy antena którą mam do tego radia będzie współpracowała z UV-82? Wiadomo że nie będzie niewiadomo czego ale żeby działało trochę lepiej niż zwykła PMR. |
| |
Electra | 18.04.2025 18:29:07 |

 |
|
| |
krzysiek413 | 09.06.2014 23:29:47 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 11 #1861571 Od: 2013-12-1
| dokładnie o takiej radiostacji mowa: Radiostacja przenośna UKF R-105D |
| |
sp6nic | 10.06.2014 00:13:58 |

Grupa: Użytkownik
QTH: Okolice Milicza
Posty: 1894 #1861599 Od: 2009-6-23
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 1 | Nie będzie współpracować. Mało tego, istnieje duże prawdopodobieństwo że spalisz Baofenga !! R 105 pracuje na niskim UKF-ie, bodajże od 35 do 45 Mhz. ( poszukaj w goglach, wszystko znajdziesz). Sam pomysł ciekawy. Ale antenę musisz dać odpowiednia do pasma, na którym chcesz pracować. Rozwiązań jest cała masa. Powodzenia! _________________ 73 Marek sp6nic |
| |
sp6nic | 10.06.2014 00:22:42 |

Grupa: Użytkownik
QTH: Okolice Milicza
Posty: 1894 #1861600 Od: 2009-6-23
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji Admina: 2 | Tu masz link do danych tej rdst http://pl.wikipedia.org/wiki/Radiostacja_R-105 Według mnie musisz gdzieś umieścić gniazdo wejściowe nowej anteny np. na pasmo 70cm lub 2m. Gniazdo powinno być połączone z gniazdem antenowym Baofenga. A za antenę może robić " J-tk" zrobiona z płaskiego kabla TV 300 om , zarzucana sznurkiem na drzewo lub zamocowana na jakimś maszcie albo kiju bambusowym. _________________ 73 Marek sp6nic |
| |
SP9MM | 10.06.2014 00:23:27 |

Grupa: Użytkownik
QTH: JO90LF
Posty: 71 #1861601 Od: 2013-9-17
| Hej! Daj między gniazdo antenowe UV-82 a antenę tłumik 3 - 6 dB. Baofeng będzie "widział" coś około 50 Om, do anteny doleci mniejsza moc, ale "wilk będzie syty i owca cała". Przecież tu chodzi - jak napisałeś - o rekwizyt, a nie o stację kontestową. |
| |
SP9MM | 10.06.2014 01:36:31 |

Grupa: Użytkownik
QTH: JO90LF
Posty: 71 #1861615 Od: 2013-9-17
| Jeszcze jedno Hej. Wzmianką o R stopiątce przypomniałeś stare dobre czasy. To wprawdzie nie na temat, ale nie chcę, aby pamięć o moich kolegach zaginęła wraz ze mną. R-105 była m.in. na wyposażeniu radiostacji przewoźnej R-118... W lutym 1968 roku mnie i kilkunastu innych pracowników PPSRiT (Przedsiębiorstwo Stacji Radiowych i Telewizyjnych)z całej Polski powołano w kamasze i "zaokrętowano" w 5 pułku na Żwirki i Wigury w Warszawie. 5 pułk, to był podobno najlepszy pułk łącznościowy LWP i jako taki miął służyć do obsługi łącznościowej MON. A my mieliśmy się zapoznać "na wszelki wypadek" z wojskowym sprzętem łączności bezprzewodowej. W trzecim tygodniu "kamaszy" dowództwo wpadło na pomysł, abyśmy posłużyli za sparring partnera dla wojskowego zespołu, który miał reprezentować LWP na Spartakiadzie Armii Układu Warszawskiego. Mieliśmy wystawić trzy (o ile pamiętam) zespoły aby udowodnić wyższość wojska nad cywilami. Nie przewidzieli, że skrzyknęliśmy się i jeden z zespołów "cywili" wystąpił w składzie: dowódca i obsługa mikrofonu: Alfred SP3PJ (był najwyższy stopniem - kapral) i trzej szeregowcy: obsługa "Amura" (rx) - Andrzej SP9CWK, obsługa nadajnika i klucza - SP9MM i obsługa teleksu - nie krótkofalowiec z Krakowa, ale taki, który w czasie studiów dorabiał sobie w PAP - właśnie na teleksie. Po przyjeździe na miejsce gdzieś koło Pruszkowa kierowani przez radio (sędzia ćwiczeń dbał, aby wszystkie zespoły przyjechały na swoje miejsca w tym samym czasie) dostaliśmy od obserwatora kopertę z zadaniami. Mieliśmy nawiązać łączność i przekazać trzy meldunki: na fonii, telegrafią i teleksem. Nadaliśmy to jednocześnie, bo R-118 umożliwiała nadawanie jednoczesne kanału fonii AM i dwóch kanałów telegraficznych na podnośnej. Najdłuższy i najbardziej skomplikowany był tekst na teleks, ale dla Krakusa była to kaszka z mleczkiem. Po wykonaniu zadania siedliśmy, wspólnie z obserwatorem do kart. Wtedy usłyszeliśmy, że "wojskowi" zameldowali gotowość przekazywania meldunków i zaczęli je przesyłać. I wtedy nadjechał jeden z sędziów. "Czemu anteny nie rozwinięte?" "A po co?" - odpowiedział Fred - "na taką odległość i przy tych częstotliwościach prętówki wystarczyły". Zdysklasyfikowano nas za "nierozwinięcie anten" - chociaż w zadaniach nic na ten temat nie było, ale honor "wojskowych" musiał być uratowany. Naszą satysfakcją było, że obserwator (w stopniu majora) powiedział: "Jeżeli miałbym jechać na wojnę jako dowódca radiostacji, to tylko z wami". --------------------- Minęło prawie pół wieku od tamtych wydarzeń, Moich kompanów Freda i Andrzeja już nie ma wśród nas. A co z Krakusem? Nie wiem. Może przekonał się do krótkofalarstwa... |
| |
sp6nic | 10.06.2014 02:51:41 |

Grupa: Użytkownik
QTH: Okolice Milicza
Posty: 1894 #1861617 Od: 2009-6-23
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 1 | Ja natomiast R-105 bardzo niemile wspominam. Będąc na Szkole Chorazych w Legnicy, jako że byłem już licencjonowanym krótkofalowcem, a więc już obyty ze sprzętem. Zostałem razem z kolegą Wojtkiem SP2OFW zakwalifikowany do obsługi kompanijnej R-105. Wiązało się to z tym, iż na każde wyjście kompani na poligon, alarm, zajęcia w polu, pokazy etc, itp musieliśmy ją targać ze sobą! Radiostację plus akumulatory. Oczywiście również całą resztę wyposażenia osobistego. Czyli "wszystko co ojczyzna dała" Plecak, giwera, maska pgaz, OP-1 itd. Wyglądało to w ten sposób, że na plecach niosło się radiostację a na brzuchu plecak! Drugi "wyróżniony" niósł akumulatory.I tak kilkanaście kilometrów ! W drodze powrotnej zmiana ról. Gościa co wymyślił szelki do noszenia tego żelastwa nawet teraz bym zatłukł!!! Tak samo tego co zaprojektował szelki do plecaka typu "Kostka". To musieli być projektanci-sadyści ! I tak z Wojtkiem targaliśmy ten złom przez 3 lata, średnio dwa-trzy razy w miesiącu. To co podają w danych technicznych o zasięgach należy podzielić przez 5. Zasięg na prętowej góra 1 km. Chyba ze na jakiś szczyt się wejdzie. Przy skośnym promieniu kilka km. Generalnie to złom, porażka, narzędzie tortur! Ale ładnie się prezentuje w gablocie. Sam mam jedną. _________________ 73 Marek sp6nic |
| |
sq5abg | 10.06.2014 06:27:39 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 348 #1861644 Od: 2011-9-20
| Na jednych z pierwszych zajęć z łączności w Nalazkach jesienią 1963 roku pamietam, że zafascynowała nas jakaś stacja muzyczna którą było słychać...natomiast faktycznie z łącznością to była na zasadzie "widzę ciebie i słysze" ...mam w swoich zbiorach ale R-105 M w ebonitowej obudowei a tamte były metalowe... Natomiast w Legnicy na kursie chorążych (juz jako plut.zaw) zafundowano nam rozijanie lini telefonicznej chyba na jakieś 10 km i lataliśmy z bębnami na plecach... |
| |
sp1jpm | 10.06.2014 07:23:39 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 284 #1861663 Od: 2013-11-7
| sp6nic pisze: Ja natomiast R-105 bardzo niemile wspominam. Będąc na Szkole Chorazych w Legnicy, jako że byłem już licencjonowanym krótkofalowcem, a więc już obyty ze sprzętem. Zostałem razem z kolegą Wojtkiem SP2OFW zakwalifikowany do obsługi kompanijnej R-105. Wiązało się to z tym, iż na każde wyjście kompani na poligon, alarm, zajęcia w polu, pokazy etc, itp musieliśmy ją targać ze sobą! Radiostację plus akumulatory. Oczywiście również całą resztę wyposażenia osobistego. Czyli "wszystko co ojczyzna dała" Plecak, giwera, maska pgaz, OP-1 itd. Wyglądało to w ten sposób, że na plecach niosło się radiostację a na brzuchu plecak! Drugi "wyróżniony" niósł akumulatory.I tak kilkanaście kilometrów ! W drodze powrotnej zmiana ról. Gościa co wymyślił szelki do noszenia tego żelastwa nawet teraz bym zatłukł!!! Tak samo tego co zaprojektował szelki do plecaka typu "Kostka". To musieli być projektanci-sadyści ! I tak z Wojtkiem targaliśmy ten złom przez 3 lata, średnio dwa-trzy razy w miesiącu. To co podają w danych technicznych o zasięgach należy podzielić przez 5. Zasięg na prętowej góra 1 km. Chyba ze na jakiś szczyt się wejdzie. Przy skośnym promieniu kilka km. Generalnie to złom, porażka, narzędzie tortur! Ale ładnie się prezentuje w gablocie. Sam mam jedną.
rok 1971.72 psz mar roj Ustka Swinoujscie-traly bazowe ruskie. Lacznosc w wojsku, rozwijanie brak i zwijanie lacznosci to na r-105 ladowym poligonie Na lajbach R-144D-te szafy byly super Andrzej sp3dni mnie w to wciagnol, dzieki mu za to. |
| |
SP2LIG | 10.06.2014 08:51:04 |



Grupa: Użytkownik
QTH: GDYNIA
Posty: 13117 #1861699 Od: 2009-3-16
| sp6nic pisze: Ja natomiast R-105 bardzo niemile wspominam. Będąc na Szkole Chorazych w Legnicy, jako że byłem już licencjonowanym krótkofalowcem, a więc już obyty ze sprzętem. Zostałem razem z kolegą Wojtkiem SP2OFW zakwalifikowany do obsługi kompanijnej R-105. Wiązało się to z tym, iż na każde wyjście kompani na poligon, alarm, zajęcia w polu, pokazy etc, itp musieliśmy ją targać ze sobą! Radiostację plus akumulatory. Oczywiście również całą resztę wyposażenia osobistego. Czyli "wszystko co ojczyzna dała" Plecak, giwera, maska pgaz, OP-1 itd. Wyglądało to w ten sposób, że na plecach niosło się radiostację a na brzuchu plecak! Drugi "wyróżniony" niósł akumulatory.I tak kilkanaście kilometrów ! W drodze powrotnej zmiana ról. Gościa co wymyślił szelki do noszenia tego żelastwa nawet teraz bym zatłukł!!! Tak samo tego co zaprojektował szelki do plecaka typu "Kostka". To musieli być projektanci-sadyści ! I tak z Wojtkiem targaliśmy ten złom przez 3 lata, średnio dwa-trzy razy w miesiącu. To co podają w danych technicznych o zasięgach należy podzielić przez 5. Zasięg na prętowej góra 1 km. Chyba ze na jakiś szczyt się wejdzie. Przy skośnym promieniu kilka km. Generalnie to złom, porażka, narzędzie tortur! ...
Marek, ewidentny przykład tego jak wyłazi się przed szereg, gdybyś stał w ostatniej czwórce to zapewne inni doznaliby tego zaszczytu. Czytaj targania tego złomu, ponoć pokorne ciele dwie matki ssie. ___________ Greg SP2LIG |
| |
krzysiek413 | 10.06.2014 10:20:19 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 11 #1861771 Od: 2013-12-1
| Dzięki za odpowiedź. A moglibyście dać link do tego tłumika db? Jest ich dużo a chciałbym kupić ten dobry
Jak to spale Baofenga? Przez antenę złą?
Jak ktoś ma ochotę to mam wszystkie żarniki od tej radiostacji + zapasowe. Nie mam pojęcia w jakim są stanie ale może komuś sie przydadzą.
|
| |
Electra | 18.04.2025 18:29:07 |

 |
|
| |
sp3suz | 10.06.2014 10:51:57 |

Grupa: Użytkownik
QTH: JO72SV
Posty: 3419 #1861790 Od: 2011-3-19
| ja na twoim miejscu poszukał bym drugiej takiej i skompletował a następnie uruchomił. Te stacje pracują także bez przeróbki na pasmie CB. Tam moc1 Wata na FMie moze byc na obozie harcerskim legalnie uzywana. Oczywiście w paśmie CB, bo poza to moze budzic sprzeciwy.  _________________ Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie! |
| |
sq5abg | 10.06.2014 10:52:37 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 348 #1861791 Od: 2011-9-20
| EI3HMB pisze:
Bylo ich czternascioro... ..?
Rodzna Nalazków to byli patroni naszej Szkoły...wszyscy zgineli z rąk hitlerowców... |
| |
sp3suz | 10.06.2014 12:07:26 |

Grupa: Użytkownik
QTH: JO72SV
Posty: 3419 #1861880 Od: 2011-3-19
| EI3HMB pisze: sp3suz pisze: ja na twoim miejscu poszukał bym drugiej takiej i skompletował a następnie uruchomił. Te stacje pracują także bez przeróbki na pasmie CB. Tam moc1 Wata na FMie moze byc na obozie harcerskim legalnie uzywana. Oczywiście w paśmie CB, bo poza to moze budzic sprzeciwy. 
A co z homologacja na pasmo CB? Jacek! Nie rób se "jajców" bo pomysli że prawda i jeszcze wystapi do UKE. Ale jest i na to sposób mozna to zaklasyfikować jako mikrofony bezprzewodowe - hi.  8) _________________ Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie! |
| |
SP2LIG | 10.06.2014 12:26:19 |



Grupa: Użytkownik
QTH: GDYNIA
Posty: 13117 #1861888 Od: 2009-3-16
Ilość edycji wpisu: 1 |
Wiesiek, patroni może i byli cacy ale absolwenci byli totalnie be. W szkole(TOSWL) w Oleśnicy jak i w 40 PLM w Świdwinie okazali się wyjątkowymi kanaliami, byli znienawidzeni przez żołnierzy ze służby zasadniczej. Najgorsza kadra podoficerska wywodziła się właśnie z Nalazków, a kysz. W naszej nomenklaturze(żołnierskiej) mieli zasłużony "zaszczytny" tytuł MŁOĆIARNIA. Być może normalni też Nalazków kończyli, ja na takich nie trafiłem. ____________ Greg SP2LIG |
| |
sp3suz | 10.06.2014 13:48:16 |

Grupa: Użytkownik
QTH: JO72SV
Posty: 3419 #1861928 Od: 2011-3-19
| EI3HMB pisze:
Oczywiscie bez rysu nie dalo rady...
dalej.. to prawda ze 'podczas kontroli drogowej nie ma obowiazku okazywania swiadectwa homologacji' - i co z tego? Czy to znaczy ze mozna w pasmie CB uzywac czego sie chce? Czy napisanie kilku zdan prawdziwych sprawi ze 'przemycone' klamstwo staje sie prawda? Dodajmy jeszcze jako niepodwazalny dowod ze Ziemia krazy wokol Slonca.. chyba nie zaprzeczysz?
Jacuniu kochany, moze nie tak zasadniczo. U nas jest ciche przyzwolenie na eksperymenty wpasmie CB , nawet DX-owanie poza obowiazującą czterdziestka. Zasada jest aby pasmo to stanowiło wentyl bezpieczeństwa dla wszelkich majsterklepków i eksperymentatorów. TAM MOGĄ ROBIĆ CUDA WIANKI, byle tylko nie włazili w pasma policyjne , krótkofalarskie (słuchać moga)radiofoniczne, wojskowe i wszekkie inne. Jak 1 Wat FM na CB użyje to raczej zagrozenia dla bezpieczeństwa Państwa z tego nie będzie. Więc dajmy spokój _________________ Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie! |
| |
SQ9KFW | 10.06.2014 14:35:47 |


Grupa: Użytkownik
QTH: JO90QN
Posty: 1071 #1861951 Od: 2011-2-22
| Jak 1 Wat FM na 2m użyje to raczej zagrozenia dla bezpieczeństwa Państwa z tego też nie będzie. Ale jak to będzie robił w okolicy jakiegoś przemiennika i na jego czastocie, to wielu osobom ciśnienie podniesie. Bądźmy konsekwentni. _________________ Pozdrawiam. Mirek SQ9KFW |
| |
krzysiek413 | 10.06.2014 14:37:37 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 11 #1861952 Od: 2013-12-1
| Nie nie nie. sam nie posiadam licencji i na kanałach do których nie mam prawa pracować się nie bawię. Co prawda kupiłem dla drużyny parę uv-82 ale po to aby na kanałach pmr mieć lepszą jakość rozmowy niż na klasycznych pmr-kach. Fakt- złamałem tutaj prawo gdyż pmr są do 0,5 w a te baofengi mają 4-5 w. Ale zrobiłem to w dobrej wierze aby mieć lepszy kontak w lesie ze swoimi podopiecznymi którzy są w klasie 4-6 i z przyjemnościa ganiają na obozach po lesie. Wszystko dla bezpieczeństwa!
Dostałem to radio i chce je przerobić na ciekawy rekwizyt dla harcerzy, szukam tylko sposobu jak fajnie je zaadoptowa do naszych potrzeb bo fabryczne częstotliowści nie pokrywaja sie z częstotliowśiami baofengów więc myślę że jak w obudowie od radia będzie siedzieć uv-82 z podłaczeniem do anteny(fabrycznej baofenga lub tej oryginalnej radiostacji), podłącze kilka fajnych elementów jak przełączniki, słuchawki itp to będzie to mega ciekawe dla moich hacerzy.
Nigdy nie pokazywałem swoim podopiecznm tego jak obejść system za pomocą cichych przyzwoleń i nie zamierzam tego robić. Uważam że to mój obowiązek zarówno jako drużynoweg- wychowawcy jak i patriotyczny.
pozdrawiam |
| |
SP2LIG | 10.06.2014 14:41:15 |



Grupa: Użytkownik
QTH: GDYNIA
Posty: 13117 #1861955 Od: 2009-3-16
Ilość edycji wpisu: 1 | sp3suz pisze: Jacuniu kochany, moze nie tak zasadniczo. U nas jest ciche przyzwolenie na eksperymenty wpasmie CB , nawet DX-owanie poza obowiazującą czterdziestka. Zasada jest aby pasmo to stanowiło wentyl bezpieczeństwa dla wszelkich majsterklepków i eksperymentatorów. TAM MOGĄ ROBIĆ CUDA WIANKI, byle tylko nie włazili w pasma policyjne , krótkofalarskie (słuchać moga)radiofoniczne, wojskowe i wszekkie inne. Jak 1 Wat FM na CB użyje to raczej zagrozenia dla bezpieczeństwa Państwa z tego nie będzie. Więc dajmy spokój
W/w przyzwolenie jest globalne nie tylko w SP. Generalnie zgadzam się z Twoim powyższym wywodem. Dziwie się tym wszystkim negatywnie nawiedzonym co w każdym przypadku usiłują wkładać kij w koła światowego obywatelskiego roweru który nosi nazwę CB. A kysz. ___________ Greg SP2LIG |
| |
sp3suz | 10.06.2014 15:21:22 |

Grupa: Użytkownik
QTH: JO72SV
Posty: 3419 #1861970 Od: 2011-3-19
| @EI3HMB Jacuniu! Wyluzuj. Kolega napisał że pracuje na PMR-ach więc o co kaman? Co prawda jest te 3 Waty w antenie ale to i tak wołanie kota na puszczy. Celowo wybrano to pasmo bo są budowy na swiecie i tam jest to używane i są wszelkiej maści eksplorerzy bunkrów , jakiń i kopalni. A te zakresy znakomicie sie do tego nadają. Poza tym to są ludzie z klas 4 i 5 więc jeszcze dzieci. Ja jestem generalnie za tym żeby dzieci były bezpieczne podczas zabawy i popieram silniejsze radiostacje dla harczerzy w całej rozciągłośći. I Jacuniu drogi czy Ty chesz czy Ty nie chcesz to Oni te PMR-y i tak do lasu wezmą. To pasmo to kolejny śmietnik radiowy dla wszystkich, zaraz po LPD. A że przy okazji dzieciaki dzięki mocniejszym stacjom będą bezpieczniejsze to tylko jest plus. Mecenat państwa nad harcerzami sie skończył i dzieciaki nie kupią NAVCOM'a za ciężkie pieniądze bo to bez sensu. PMR 3 Waty W lesie... według mnie OK.  _________________ Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie! |
| |
Electra | 18.04.2025 18:29:07 |

 |
|