 | Strona: 1 / 2>>> strony: [1]2 |
przyznanie znaku nasłuchowca |  |
| | marek50 | 11.07.2013 19:02:18 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 80 #1533276 Od: 2012-3-4
| Witam kolegów chciał bym się dowiedzieć jak wygląda przyznanie znaku na słuchowca wiadomo po wstąpieniu do klubu KF jakie kryteria i co muszę spełniać żeby mieć ten znak czy lepiej wykuć co trza i z miejsca iść na egzamin na licencje? | | | Electra | 09.04.2025 22:58:34 | 
 |
| | | sq2oic | 11.07.2013 19:24:34 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: JO94JB Tczew
Posty: 178 #1533290 Od: 2011-5-17
| Pytanie dość ciekawe jeśli nie zależny ci na obsłudze kart QSL twoich nasłuchowych to sobie to podaruj. Jak masz na czym słuchać w domu to już połowa sukcesu, jak nie to poszukaj jakiegoś klubu w okolicy i się do nich zgłoś tam możesz sobie spokojnie posłuchać łączności a nawet porobić pod znakiem klubowym oczywiście w obecności osoby odpowiedzialnej za radiostację klubową. Ja osobiście miałem znak nasłuchowy około 1/2 roku po czym przystąpiłem do egzaminów i uzyskałem swój znak nadawcy . Pozdrawiam były SP216003 _________________ Arek SQ2OIC | | | SP2LIG | 11.07.2013 19:28:09 | 


Grupa: Użytkownik
QTH: GDYNIA
Posty: 13115 #1533293 Od: 2009-3-16
| Wątek na ten temat już jest założony, poszukaj w wyszukiwarce... ___________ Greg SP2LIG | | | marek50 | 11.07.2013 19:30:33 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 80 #1533301 Od: 2012-3-4
| ponoć jest coś zmienione ze nie ma już osoby odpowiedzialnej za radio to było kiedyś albo się mylę? sprzeci mam własny tylko szkoda ze nie mogę go wykorzystywać na innych pasmach przez brak licencji myślałem ze znak nasłuchowa by mi trochę pomógł jak bym miał znak | | | sq6ocr | 11.07.2013 19:30:41 | 

Grupa: Użytkownik
QTH: Kamieniec Wr. - JO81OB
Posty: 734 #1533302 Od: 2011-3-13
| Nie chodzi o to aby tylko wykuć i zdać egzamin, a potem zapomnieć. podjedź do jakiegoś klubu, zobacz na czym to wszystko polega, zadawaj pytania, poczytaj materiały a jak już to osiągniesz zapraszam tutaj:http://www.pzk.info.pl/infusions/test_examination/examination.php To jest wirtualny test, tutaj możesz sprawdzić swoją wiedzę przed przystąpieniem do egzaminu. _________________ Pozdrawiam Mariusz - SQ6OCR - 73! http://www.sq6ocr.bnx.pl | | | sq3kkv | 11.07.2013 19:33:02 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: WĘDRZYN /SULĘCIN
Posty: 98 #1533304 Od: 2013-6-18
| Witaj. Licencję SWL (nasłuchowca)wydaje OT PZK, właściwy do twojego miejsca zamieszkania, więc tam musisz się zgłosić oczywiście trzeba wnieś opłatę i wypełnić jakiś tam formularz. Egzamin na świadectwo operatorskie jak najbardziej, ale jedno drugiego nie wyklucza, można być nasłuchowcem i nadawcą równocześnie oczywiście z różnymi znakami. _________________ Piotr sq3kkv@wp.pl | | | SQ9MZ | 11.07.2013 21:22:16 | 

Grupa: Użytkownik
QTH: Rybnik
Posty: 1846 #1533469 Od: 2008-10-21
| sq3kkv pisze:
Witaj. Licencję SWL (nasłuchowca)wydaje OT PZK, właściwy do twojego miejsca zamieszkania
No nie, nie ma tak. Można sobie wybrać dowolny Oddział terenowy w Polsce; zapewne najbliższy będzie najwygodniejszy. Ale można wybrać dowolny. _________________ Henryk SQ9MZ
________________________________________________________ "Nie można przecież wciąż być uprzejmym i towarzyskim. Po prostu nie można nadążyć." Włóczykij, Dolina Muminków.
| | | SP5LGN | 11.07.2013 22:31:25 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 120 #1533565 Od: 2009-4-17
| witam, znak nasłuchowca to powinien być pierwszy etat, wielu moich znajomych tak zaczynało, także ja, ok. 33 lata temu. Lokalnie prawie wszyscy przerabiali ten etap. Był on krótki ale nie ma czego się wstydzić, jest to okres poznawania pewnych spraw co później przydaje się na dalszym etapie. Można iść na skróty ale to sprawa indywidualna. Jest to moim zdaniem kwestia jakości biorąc pod uwagę całokształt dalszej działalności na pasmach. Warto osłuchać się, nabyć doświadczenia które potem bardzo przydaje się. Sprawa QSL to inna bajka, mamy teraz w tym zakresie różne rozwiązania takie jak Biuro QSL, LOtW, eQSL, itd... Jednak najważniejsze to zdobyć doświadczenie i bez pośpiechu zacząć działać na pasmach profesjonalnie co nie zawsze się zdarza. Na pewno w okolicy znajdzie się wielu Kolegów którzy pomogą na starcie. W naszym hobby jest wiele wątków które warto poznać dokładniej. Życzę powodzenia i cierpliwości. | | | sp5iou | 11.07.2013 22:34:20 | 

Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa
Posty: 2016 #1533568 Od: 2012-9-2
| Temat ciekawy. Mimo że jestem tradycyjnie za pewnym porządkiem instytucjonalnym i jestem członkiem PZK, to zadam takie przekorne i czysto teoretyczne pytanie: Gdyby ktoś chciał być niezrzeszonym nasłuchowcem, podobnie jak mamy niezrzeszonych nadawców i w związku z czym wysyłać i odbierać wszystkie karty pocztą. To w jaki sposób może uzyskać znak SWL? Czy OT PZK może nadać znak SWL komuś kto nie chce być członkiem PZK i co za tym idzie członkiem OT? Gdyby to było niemożliwe, to chyba taki SWL musiałby i mógłby samemu nadać sobie znak. Przeszkód prawnych nie dostrzegam. Np:SP-SWL-001, żeby się znak nie pokrył z praworządnie nadawanymi znakami.
Coś mi się widzi, że w takim przypadku lepiej zdać egzamin na licencję i zanim się naciśnie PTT posłuchać jak pracują inni.
Używanie znaku SWL przez nadawcę może być użyteczne, gdy koniecznie chce powiesić na ścianie QSL-kę od DX-a, którego w żaden sposób nie może się dowołać. Do osiągnięć nadawcy liczyć się nie będzie, ale będzie w kolekcji QSL-ek .
_________________ (((73))) Marcin. Słucham na DMR TG-26056 i 2605 i FM SR5RR. ID: 2605142-portable lub 2605153-home Warszawa KO02OE, VOT PZK 73 KF: FTDX101D, FT-817ND, FT897, IC735, IC706, FT991, IC7000, UNIDEN2020, HM: QCX, Forty-9er,uBitX, Pilgrim, Kacper 40m, Taurus 40m, UKF: Motorola MCX100, Radmor FM315K, IC211E, Intek HR2040, TM-218, QYT KT-8900 i KT8900D, TYT DM380, RT320. Baofengi UV-5R, UV-B6, UV82. FT-817ND, Radioddity GD-77, TYT DM-9600, TYT DMUV380, Anytone D868UV, Anytone D578UV PRO, Anytone D878UV, FT290RII, PA: IC2KL(500W), Tuner: LDG600 ProII, LDG11ZPro. ANT: Multiband InVee, GP7DX, Slooper 160m, Lafayette UV300 i uv200, InV L na samochodzie. ((( NIGDY NIE PRZEKRACZAM MOCY LICENCYJNEJ ))) Niema głupich pytań, spotyka się niezbyt mądre odpowiedzi.
| | | sp9mrn | 11.07.2013 22:56:11 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3206 #1533594 Od: 2009-6-22
| 1. Znak nasłuchowy można nadać sobie samemu i też będzie dobrze... 2. Tak jak piszesz - wyklucza to możliwość korzystania z biura QSL. No ale jeżeli komuś nie zależy, to oczywiście może.
3. Można zdać egzamin i pominąć okres bycia nasłuchowcem, tyle tylko, że z mojej wieloletniej praktyki wynika, że najlepsi krótkofalowcy to ci, którzy dużo słuchali. Niekoniecznie będąc formalnymi nasłuchowcami - ale w większości. Mam w klubie kilku takich, brali nawet udział w zawodach jako nasłuchowcy i w tej chwili tworzą trzon sportowy klubu. Nie do zajechania...
Z tego powodu zdecydowanie polecam bycie nasłuchowcem, słuchanie w dużej ilości i i starty w zawodach w kategorii SWL - czyli zabawę pod presją... Po prostu trening czyni mistrza. Po takim treningu można być pewnym, że nie będziemy potem literować "Sabrina Petronela 9 Makary eeee Robert eeee N eeee wiem Nikifor..."
MAc mrn
PS do PZK można się zapisać korespondencyjnie, np przez oddział OT50 w Gliwicach. _________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
| | | tadeo482 | 11.07.2013 23:19:17 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 648 #1533626 Od: 2011-3-24
| marek50 pisze:
ponoć jest coś zmienione ze nie ma już osoby odpowiedzialnej za radio to było kiedyś albo się mylę? sprzeci mam własny tylko szkoda ze nie mogę go wykorzystywać na innych pasmach przez brak licencji myślałem ze znak nasłuchowa by mi trochę pomógł jak bym miał znak
Znak nasłuchowca w czym by Ci pomógł, nie rozumiem, nadawac i tak nie mozesz, a słuchac sobie możesz gdzie chcesz i bez znaku. Żeby otrzymac znak nasłuchowy, no niestety trzeba być w PZK, chyba że niezrzeszony będziesz słuchał z wymyślonym np. swoim nickiem "marek50", wysyłał karty QSL np. pocztą, to cos nowatorskiego by było. | | | Electra | 09.04.2025 22:58:34 | 
 |
| | | sp3qfe | 12.07.2013 00:17:51 | 

Grupa: Użytkownik
QTH: JO92he
Posty: 5382 #1533690 Od: 2009-11-11
| Ciekawe wypowiedzi Nowe spojrzenie na ten temat.
1. Zgadzam się z wypowiedziami sp9mrn.
2. Niezrzeszony nasłuchowiec to taki co sobie słucha... . Chcesz mieć "kontakt" z innymi radioamatorami z IARU to wstępujesz do PZK. Koniec kropka. Daje Ci to możliwość nie tylko wymiany katy QSL, ale również wiele nowych praw. Możesz brać udział w zawodach i innych akcjach dyplomowych. Nie chcesz być zrzeszony w PZK, nie masz w/w uprawnień i... możesz sobie zbierać karty rozgłośni radiowych na falach krótkich na swoje imię i nazwisko. Prawie tak jak to napisał kolega:
tadeo482 pisze: (...)chyba że niezrzeszony będziesz słuchał z wymyślonym np. swoim nickiem "marek50", wysyłał karty QSL np. pocztą, to coś nowatorskiego by było.
.... ale szybko byś złapał się za kieszeń za opłaty związane z wysyłką.
3. Ja dużo słuchałem zanim zdałem egzamin (miałem doskonałego nauczyciela i mentora)... ale znaku SWL nie miałem... później nawet tego żałowałem, więc po zdobyciu pozwolenia radiowego świadomie wystąpiłem do PZK o znak nasłuchowy, który używam do dziś dnia. To jest coś niesamowitego usiąść do radiostacji odłączyć klucz i mikrofon i popracować w zawodach! Nie można wtedy powiedzieć powtórz... trzeba odczytywać i notować czasami niechlujnie podawane znaki i raporty.... dostrzega się innych błędy i wówczas szkoli się samych siebie.... widać wówczas dlaczego dana osoba po pół godziny pracy ma niższą numerację QSO niż jego kolega na pasmie itd. Pojawił się szumek... a ja usłyszałem "...lina" - jaką nadawca literował literę? - powtórzy, czy nie powtórzy? Doskonała szkoła, dokładnie to o czym napisał Maciek sp9mrn. Jeśli ktoś powie, że to samo można bez znaku SWL... pewnie i można, ale wówczas nie ma się motywacji do notowania każdego jednego nasłuchu zgodnie z regulaminem by zdobywać kolejne punkty.
4. Opłaty dla SWL w PZK są wręcz znikome - i bardzo dobrze!
5. Co jeszcze daje licencja SWL? Poza dyplomami, pucharami i kartami QSL? Daje Ci świadome potwierdzanie nadawcom ich raportów.... Przykład: dwóch kolegów z Wielkopolski wyjechało sobie na narty w okolice Karkonoszy. Rozmawiali sobie lokalnie z ręcznych radii, a ja to słyszałem setki kilometrów od nich. Nie było szans by mnie usłyszeli, w zamian mogłem im to potwierdzić kartą SWL - bo nie można znakiem nadawczym. I przykłady można wyszukiwać i mnożyć, kiedy znak SWL można użyć, a pozwolenie radiowe wówczas nie wystarcza.
6. Co daje karta SWL dla nadawcy? Że ktoś potwierdza jego łączność - ktoś to słyszał i daj mu na to dokument. Powiem tak... mam kilka kart SWL które są dla mnie bardzo cenne, potwierdzają mi one to, czego nie doprosiłem się od mojego rozmówcy! Dają mi dodatkowe punkty w klasyfikacji w której zbieram od wielu lat punkty.
7. Słowa mojego mentora Michała SK SP3EAN: "Mówić każdy może, nie każdy potrafi słuchać", choć obecnie w necie widziałem: "Każdy chce mówić, nie każdy potrafi słuchać.". _________________ Armand, SP3QFE, (SWL: SP3 27 235) PS. Z osobami, które nie chcą mi się przedstwić (nawet prywatnie) i "ukrywają swoja toższamość" nie dyskutuję. Nie chcesz publicznie, to przedstaw się poza forum.
Do U want to be HAM? Remember: Play fair on the air. | | | sp3qfe | 12.07.2013 00:18:31 | 

Grupa: Użytkownik
QTH: JO92he
Posty: 5382 #1533693 Od: 2009-11-11
| marek50 pisze:
Witam kolegów chciał bym się dowiedzieć jak wygląda przyznanie znaku na słuchowca wiadomo po wstąpieniu do klubu KF jakie kryteria i co muszę spełniać żeby mieć ten znak czy lepiej wykuć co trza i z miejsca iść na egzamin na licencje?
Zgłaszasz się do Oddziału Terenowego PZK. Najlepiej najbliższego gdyż masz kontakt z ludźmi i dodatkowo masz rozwiązaną sprawę odbioru i dostarczania kart QSL. Z drugiej strony możesz wybrać sobie inny OT, taki który lepiej funkcjonuje, ma niższe składki, są Twoi znajomi... czynników jest wiele.
1. Wybierasz OT.
2. Pobierasz, drukujesz, a nastepnie wypełniasz i własnoręcznie podpisujesz druki: a) „Deklaracja przystąpienia do PZK” (2 egz.) b) „Informacja o członku wstępującym do PZK (2 egz.) c) "Wniosek o wydanie licencji SWL” (1 egz.)
3. Druki przesyłasz do OT.
4. Dokonujesz wpłaty (na druku wpłaty podajesz ZNAK SWL, imię i nazwisko) na konto oddziału o odpowiedniej, kwocie składającej się z opłat częściowych: a) opłata wpisowa do PZK (jednorazowa), b) Składka PZK dla członka nasłuchowcy SWL, c) opłata wpisowa oddziałowa (jednorazowa), d) składka OT PZK dla członka nasłuchowcy SWL. Wpłata może być na cały rok lub rozbita na dwie raty za kolejne półrocza. Dowiedz się proszę o terminy wpłat za każdy okres.
5. Kopie wpłaty przesyłasz do OT.
6. OT wpisuje Cię do bazy OSEC.
7. z OT powinieneś otrzymać: a) znaczek członka PZK, b) Licencje SWL, c) Dokument przynależności do klubu SP SWL.
Coś pominąłem? O szczegóły dowiaduj się w konkretnym OT PZK. Powodzenia i z chęcią odbiorę od Ciebie Twoją kartę SWL  _________________ Armand, SP3QFE, (SWL: SP3 27 235) PS. Z osobami, które nie chcą mi się przedstwić (nawet prywatnie) i "ukrywają swoja toższamość" nie dyskutuję. Nie chcesz publicznie, to przedstaw się poza forum.
Do U want to be HAM? Remember: Play fair on the air. | | | tylko | 12.07.2013 08:33:55 | 

Grupa: Użytkownik
QTH: JO73HJ Szczecin
Posty: 157 #1533971 Od: 2012-3-25
| Armand w Twoim oddziale obowiązuje wpisowe do oddziału ? O klubie SP- SWL a gdzie istnieje ? Chyba się rozmarzyłeś bujasz w KOSMOSIE. Pozdrawiam 73 Janusz | | | sp3qfe | 12.07.2013 09:27:30 | 

Grupa: Użytkownik
QTH: JO92he
Posty: 5382 #1534037 Od: 2009-11-11
| Witaj Janusz,
Pisałem ogólnie, więc się wziąłem pod uwagę i taki przypadek, jako ew. miejsce poboru opłat. A co do SP SWL C faktycznie strona zniknęła. Hmmmm.... _________________ Armand, SP3QFE, (SWL: SP3 27 235) PS. Z osobami, które nie chcą mi się przedstwić (nawet prywatnie) i "ukrywają swoja toższamość" nie dyskutuję. Nie chcesz publicznie, to przedstaw się poza forum.
Do U want to be HAM? Remember: Play fair on the air. | | | sp3qfe | 12.07.2013 09:28:38 | 

Grupa: Użytkownik
QTH: JO92he
Posty: 5382 #1534043 Od: 2009-11-11
|
Hmmm.... dobry pomysł! Wielkie dzięki! _________________ Armand, SP3QFE, (SWL: SP3 27 235) PS. Z osobami, które nie chcą mi się przedstwić (nawet prywatnie) i "ukrywają swoja toższamość" nie dyskutuję. Nie chcesz publicznie, to przedstaw się poza forum.
Do U want to be HAM? Remember: Play fair on the air. | | | sp3qfe | 12.07.2013 13:08:08 | 

Grupa: Użytkownik
QTH: JO92he
Posty: 5382 #1534376 Od: 2009-11-11
| SQ8MXS pisze: sp3qfe pisze: Ciekawe wypowiedzi Nowe spojrzenie na ten temat.
2. Niezrzeszony nasłuchowiec to taki co sobie słucha... . Chcesz mieć "kontakt" z innymi radioamatorami z IARU to wstępujesz do PZK. Koniec kropka. Daje Ci to możliwość nie tylko wymiany katy QSL, ale również wiele nowych praw. Możesz brać udział w zawodach i innych akcjach dyplomowych. Nie chcesz być zrzeszony w PZK, nie masz w/w uprawnień i... możesz sobie zbierać karty rozgłośni radiowych na falach krótkich na swoje imię i nazwisko.
Coś chyba się jednak zagalopowałeś 
Tak jak napisał SP9MRN "1. Znak nasłuchowy można nadać sobie samemu i też będzie dobrze... "
Mogę sobie nadać znak SP8-MAREK i wezmę udział w zawodach, wyślę log i każdy kto te zawody organizuje powinien mój log uwzględnić. Mogę również skorzystać z qrz.com czy też innych stron z adresami kolegów krótkofalowców i wysłać im pocztą kartę QSL (koszty, koszty, koszty) czy należą do jakiś organizacji czy tez nie należą - nie ma to żadnego znaczenia. Co do akcji dyplomowych to czy przynależność do PZK jest obowiązkowa żeby brać udział w akcjach dyplomowych ????
Cześć,
Jeśli czytujesz to proszę do końca. Po prostu obciąłeś pkt. 2.
a) Możesz sobie nadać dowolną ksywkę. Gorzej jak ktoś inny też będzie miał taka samą ksywkę. Wówczas cięzko będzie podzielić Twoje karty i jego kartami i przyznać Ci dyplom. Przedwczoraj widziałem na APRS takich samozwańców na nazwach przemienników, co skakali po Europie ponad 500km Lepiej jak napisałem stosować już swoje imię i nazwisko. Tak czyniono przed wojną i po wojnie i tak można nadal.... ale szczerze to sensu nie widzę. Dyplom licencji znaku nasłuchowego zawsze może sobie człowiek powiesić na ścianie i chwalić się kolegom, którzy tez mogą się na to hobby skusić. Innymi słowy najstarsza znana na świecie metoda promocji, której jak widzę niektórzy radioamatorzy z pozwolenie radiowym nie potrafią docenić promując inne formy na publicznym forum. Takie sprawy warto omawiać w gronie tylko radioamatorskim - jaki o naszym do niedawna bądź do bądź szanowanym hobby obecnie powiedzą czytelnicy z zewnątrz tego i innych wątków?
b) zamieszczenia się w callbooku nie ma sensu! Kto będzie szukał nasłuchowca w callboooku? A co do wysyłali bezpośredniej do nadawców to sam o tym napisałem... problem jest inny. Wysyłając nadawcy powinien opłacić przesyłkę w obie strony. Swoją drogą nie wiem jakbym zareagował dostając kartę QSL od znaku nasłuchowego typu ksywka: "polski słuchacz żucia szmat nr 1."
c) Przykład: Możesz zrobić inicjatywę promocji miasta - sam z siebie, ale możesz też zrobić to bardziej zgodnie z prawem powołując komitet założycielski, grupę roboczą, a później stowarzyszenie itd. Mamy demokracje, dróg jest wiele... ale nie wszystkie dają pełen sukces. Jednym wystarczy imię i nazwisko, drudzy wolą ksywkę: nasłuchowiec z żyrandola, a inny SP3 27 235 . Efekt końcowy jest taki by nie łamać prawa i mieć z tego satysfakcję.... a i nasze hobby wspierać wyedukowanym pokoleniem, które potrafi dobrze literować i reprezentować sobą jakiś poziom i kulturę. Posiadania pozwolenie radiowego to nie CB (z całym szacunkiem) to do czegoś zobowiązuje! Zasady pracy na pasmach były tworzone latami przez miłośników łączności radiowych - czyt. radioamatorów na pasmach krótkich - czytaj krótkofalowców. Jaki jest sposób się ich nauczenia? Stara metoda - z ust do ust... na bazie obserwacji. Co się nauczysz to będziesz reprezentował i tego inni się od Ciebie nauczą (Czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał). Z tym, że w tym hobby to idzie dalej. Każdy który się nauczy byle jak, i będzie później pracował na pasmach staje się nauczycielem dla następnych młodych adeptów nasłuchów i nadawców! _________________ Armand, SP3QFE, (SWL: SP3 27 235) PS. Z osobami, które nie chcą mi się przedstwić (nawet prywatnie) i "ukrywają swoja toższamość" nie dyskutuję. Nie chcesz publicznie, to przedstaw się poza forum.
Do U want to be HAM? Remember: Play fair on the air. | | | sp5twa | 12.07.2013 13:08:47 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: Lodz JO91QT
Posty: 751 #1534380 Od: 2010-10-20
| Tak jak napisano znak nasłuchowy możesz sobie nadać sam, nawet zgodny z systemem nadania znaków przez PZK. PZK nie ma żadnych formalnych praw do takiego lub innego schematu nadawania znaków nasłuchowych. Sytuacja jest tu podobna jak z pseudoznakami w paśmie CB.
Oczywiście lepiej byś wystąpił o znak nasłuchowy w OT PZK i zapisał się do PZK nie wdrażając powyższego czysto teoretycznego rozwiązania. Wtedy możesz wysyłać/odbierać karty przez biuro PZK. Kart nasłuchowych jest całkiem sporo w obiegu _________________ 73 !!! Michał SP7TWA (ex SP5TWA) | | | SP2LIG | 12.07.2013 13:16:56 | 


Grupa: Użytkownik
QTH: GDYNIA
Posty: 13115 #1534395 Od: 2009-3-16
| SQ8MXS pisze:
Znak nasłuchowy można nadać sobie samemu i też będzie dobrze... "
Mogę sobie nadać znak SP8-MAREK i wezmę udział w zawodach, wyślę log i każdy kto te zawody organizuje powinien mój log uwzględnić.
Myślę a nawet jestem pewny że z tej mąki chleba raczej nie będzie. Forma znaku którą podałeś lub jakaś podobna razi w oczy i od razy widać że z tym znakiem nie jest tak jak powinno być. Znak nasłuchowy nadany oficjalnie przez PZK ma swoja wymowę międzynarodową i tak zostanie potraktowany przez światowe towarzystwo krótkofalarskie a jak jeszcze jest zarejestrowany np. w QRZ COM to już jest super cacy. Dziki znak nigdzie nie będzie zarejestrowany i bardzo wątpię czy zostanie poważnie potraktowany np. w zawodach(uwzględnienie logu). Wystarczy że dziki znak zostanie odpowiednio negatywnie zweryfikowany to i jego log wyląduje w koszu nikt nie będzie bawił się z jakimś bliżej nieokreślonym samozwańcem. Podobna sytuacja jest z nadawcami np. ktoś kto nie figuruje w QRZ COM to z punktu jest niewiarygodny, nie ma namacalnego dowodu że taki klient istnieje. Wg mojej oceny nie tędy droga, bo to jest droga w zaświaty. ___________ Greg SP2LIG | | | SQ9MZ | 12.07.2013 14:54:32 | 

Grupa: Użytkownik
QTH: Rybnik
Posty: 1846 #1534512 Od: 2008-10-21
Ilość edycji wpisu: 1 | SP2LIG pisze:
np. ktoś kto nie figuruje w QRZ COM to z punktu jest niewiarygodny, nie ma namacalnego dowodu że taki klient istnieje.
To oczywiście nonsens i myślę, że nikt na poważnie tego nie potraktuje. Już nie będę wymieniał znaków szanowanych krótkofalowców, których w akurat tej bazie znaków nie ma bo to i tak w niczym nie udowadniało by mojego zdania; w ogóle nie o to chodzi. Dywagacje o ryzyku niepoważnego traktowania nasłuchowców, którzy wybrali sobie i używają niestandardowych znaków, są także mało wiarygodne.
Mam wrażenie, że nasłuchowcy w dzisiejszych czasach to efemerydy, coś przelotnego i ulotnego. Szkoda ale tak już jest. _________________ Henryk SQ9MZ
________________________________________________________ "Nie można przecież wciąż być uprzejmym i towarzyskim. Po prostu nie można nadążyć." Włóczykij, Dolina Muminków.
| | | Electra | 09.04.2025 22:58:34 | 
 |
|
 | Strona: 1 / 2>>> strony: [1]2 |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|