A w Olsztynie szerokopasmowy dipol który wisiał na budynku milicji zdemontowali dopiero kilka lat temu a do do zagłuszarek do najbliższa była chyba pod Lidzbarkiem Warmińskim. Swoją drogą zastanawiam się jaką mocą średnio one pracowały. _________________ ***** *** Fan club TRX Digital 942.
W Lidzbarku na falach krótkich były nadajniki do 50 kW. Zagłuszały one jednak ze względu na warunki propagacyjne nie Wolną Europę czy VoA a Radio Svoboda. Modulacja przychodziła linią telefoniczną z Moskwy. Zagłuszanie to była cała sieć "demoludów" dopracowana by jak najlepiej przykryć teren. _________________ Teoria i praktyka to immanentne części jednej całości.
Szczerze mówiąc spodziewałem się większego powera. Chodzą takie legendy, że w Lidzbarku fazy brakowało jak chłopaki odpalali swoje zabawki. A to że modulacja przychodziła z Moskwy i nie wiedziałem, czyli jak się domyślam to było coś w rodzaju audycji bo chyba muzyki radzieckiej przez telefon nie puszczali nam przyjaciele z Moskwy. Niestety ja tego wszystkiego nie przeżyłem - za młody jestem. Znam to tylko z opowieści. _________________ ***** *** Fan club TRX Digital 942.
Zagłuszarka z Woli Rasztowskiej dobrze mi tu dawała ale dało się słuchać
Juwel i sporo drutu... Juwela mam do dziś, ciągle działa.
================================================================================================================================================================== Głos Ameryki W studio pełniły dyżury Róża Nowotarska i Sylwia Danil.
A w Olsztynie szerokopasmowy dipol który wisiał na budynku milicji zdemontowali dopiero kilka lat temu a do do zagłuszarek do najbliższa była chyba pod Lidzbarkiem Warmińskim. Swoją drogą zastanawiam się jaką mocą średnio one pracowały.
Tak młodzież tworzy legendy. ,) Dipole Nadienienki na wojewódzkich komendach nie służyły do zagłuszania. Lokalne zagłuszarki pracowały w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych, później zakłócano "w ramach RWPG". Było to tańsze i skuteczniejsze. Każda zagłuszarka podawała swój znamiennik i wiadomo było, która jest najskuteczniejsza w danej chwili. Audycje nadawane na najwyższej częstotliwości nie były z reguły zakłócane. _________________ Pozdrawiam Piotr
A mnie jakoś na wspomnienie tamtych czasów się 'łezka nie kręci', jakoś mi do tych czasów nie tęskno, bo i do czego? 28 stopień zasilania? Chodzą po domach, swieczki i zapałki rekwirują.. _________________ Alles hat ein Ende, nur die Wurst hat zwei.
Szczerze mówiąc spodziewałem się większego powera. Chodzą takie legendy, że w Lidzbarku fazy brakowało jak chłopaki odpalali swoje zabawki. A to że modulacja przychodziła z Moskwy i nie wiedziałem, czyli jak się domyślam to było coś w rodzaju audycji bo chyba muzyki radzieckiej przez telefon nie puszczali nam przyjaciele z Moskwy. Niestety ja tego wszystkiego nie przeżyłem - za młody jestem. Znam to tylko z opowieści.
Moc 50 kW to moc pojedynczego nadajnika a nie całego obiektu. Były też nadajniki mniejsze. Modulacja przychodziła z Moskwy bo służyła do zakłócania Radia Svoboda, które było po rosyjsku i było adresowane na teren ZSRR. Jak pisałem system zagłuszania stacji zachodnich był ogólnodemoludowy. Lidzbark W. był jednym z całego systemu. _________________ Teoria i praktyka to immanentne części jednej całości.
No nie wiem co ta młodzież za legendy tworzy ale nic nie pisałem, że ten dipol służył do zagłuszania. A swoją drogą to taki dipol to całkiem ciekawa sprawa - jak szeroko taka antena pracuje - pewnie zależy to od średnicy tych kół na których rozpięte są druty. _________________ ***** *** Fan club TRX Digital 942.
No nie wiem co ta młodzież za legendy tworzy ale nic nie pisałem, że ten dipol służył do zagłuszania. A swoją drogą to taki dipol to całkiem ciekawa sprawa - jak szeroko taka antena pracuje - pewnie zależy to od średnicy tych kół na których rozpięte są druty.
Ta antena no komendzie w Olsztynie to typowy dipol Nadienki Patrz tu : http://sp7pki.iq24.pl/default.asp?grupa=3534&temat=43158 _________________ Krzysztof TRX-y Yaesu FT-710AESS,Icom IC-7100, Motorola MTR-2000 przerobiona na repeater DMR PLUS (SR4KT) , Motorola DP4801e ANT COMET GP-9M (2m/70cm), GP7 (HF)
No nie wiem co ta młodzież za legendy tworzy ale nic nie pisałem, że ten dipol służył do zagłuszania. A swoją drogą to taki dipol to całkiem ciekawa sprawa - jak szeroko taka antena pracuje - pewnie zależy to od średnicy tych kół na których rozpięte są druty.
Taki dipole były na wyposarzeniu każdej Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej ( dla młodzieży podam skrót KW MO ) i służyły do łączności radiowej z Główną Komendą Milicji Obywatelskiej w Warszawie. Zajmowała się tym specjalna sekcja RADIO.Jako nadajników używano R-140 - praca odbywała się głownie na RTTY oczywiście wszystko szło szyfrem i to w trzech kanałach, Aby taką wiadomość odczytać musiano trzy taśmy z dalekopisów równocześnie odczytywać , aby uzyskać tzw. radiogram. Czasami , rzadko pracowano emisją AM. Tym sposobem szły najbardziej ważne i poufne informacje w teren lub z województw do centrali. Łączność taka była uruchamiana w odpowiednich przedziałach czasowych przez 24 godziny na dobę. Dipol był zawieszany w dwóch kierunkach wschód-zachód oraz północ-południe. Czasami stacja taka służyła również do pośredniczenia w przekazywaniu radiogramów. Nigdy taki stacje nie były używane jako nadajniki zagłuszające Wolną Europę , Głos Ameryki ,Radio Swoboda czy Radio Tirana. Dla ciekawości podam , że w 1968 roku stacja klubowa z Opola otrzymała kartę QSL via poczta - było to potwierdzenie łączności ze stacją krótkofalarską z USA na telegrafii. Na kopercie była tylko taka adnotacja To: Radio i znak stacji klubowej z Opola i nazwa miejscowości OPOLE Koperta ta z kartą QSL właśnie wylądowała w KW MO w Opolu w dziale ,,RADIO'' po kilku dniach jeden ze starszych kolegów , który tam pracował przyniósł ją do klubu. _________________ SP6DVP-3Z6V Ex:SP0DVP-SR6DVP-SP6V-SO6V-SN40DVP-3Z50DVP https://www.qrz.com/db/SP6DVP
No nie wiem co ta młodzież za legendy tworzy ale nic nie pisałem, że ten dipol służył do zagłuszania. A swoją drogą to taki dipol to całkiem ciekawa sprawa - jak szeroko taka antena pracuje - pewnie zależy to od średnicy tych kół na których rozpięte są druty.
A bo młodzież ma bardzo krótki okres skupienia uwagi - napisałeś info że jeszcze niedawno taki dipol gdzieś wisiał, ale brakło już cierpliwości żeby przeczytać zdanie do końca - do tego fragmentu: a co do zagłuszarek to najbliższa była chyba pod Lidzbarkiem Warmińskim. Jasno z tego wynika, że pierwsza część zdania nie dotyczyła zagłuszania, tylko zapodałes lokalna ciekawostkę...
A legenda już zaczyna żyć własnym zyciem.. _________________ Alles hat ein Ende, nur die Wurst hat zwei.
A skoro zeszło na łączność w milicji... Czy ktoś wie kiedy wprowadzono łączność radiotelefoniczną stacja stała (np. komenda) - stacja ruchoma (samochód)? Czy było to już po wojnie, a może jeszcze przed jej rozpoczęciem, już w Policji Państwowej? Jaki sprzęt użytkowano?
W Milicji popularne swego czasu były radiotelefony TON i chyba jako pierwsze polskie nasobne bo wcześniej chyba Storno duńskie było w użyciu... Cos mi się zdaje. warto zdobyć pierwsze wydanie Bolesława Wodzyńskiego "Radiotelefony". Sporo sie mozna dowiedzieć. Kiedys łacznośc była powszechna wpoblizu 40 MHz nawet na morzu. Jak statek miał "na burcie " FM 325 to cały Bałtyk był w zasięgu. Bagatela 60 watów na QQE06/40.Milicyjne bazowe i SB miały podobny "wykop jeszcze w latach 80 tych. Na 102 do 107 MHz chodziła Bezpieka! tam też pracowała bazówka podobnej mocy. za to był OBOWIĄZEK przestrajania wszystkich odbiorników przywiezionych z zachodu na polskie zakresy. Ścigali za takie radia w naszym rejonie. W Milicji były dwie sieći MO 1 i MO2 ( nazwijmy to skrutowo) MO1 to kolejówka a MO2 to klasyczma Milicja na wyższych zakresach. MO1 była tak dopasowana aby radiostacje mogły pracować z SOK. Słuzba Ochrony Kolei. Klasycznym radiotelefonem był FM306. Przerost formy nad treścią bo wersja motocyklowa miała 6 Wat, wersja samochodowa dla Straży i Milicji ok. 10 wat i wersja "biurkowa " czyli klasyczny FM306 z manipulatorem biurkowym ale to była "samoróbka" speców z MO. Bo manipulator biurkowy tak zwany był ale do FM 305 czyli wersji 12 Wat FM302 z możliwością dostawienia końcówki na QQE 06/40 i wtedy mozna było zaszaleć ( dosłownie!) bo uzyskanie 60 wat nie było niczym szczególnym ba (!) regulując opornik w drugiej siatce przy dobrej wentylacji można było wcisnąć nawet 80 Wat no ale trzeba było pilnie przestrzegać staosunku czasów nadawania do odbioru. Inaczej lampa długo nie popracowała. Na KF zanim nastały R 140 królowały morskie "Wieoryby" na kwarcach. Na dwóch lampach QB3/300 mozna było na CW wydusić 1200 Wat. Ale średnio "starczało" 800 w porywach do 1 kW. Sam opis MO1 i MO 2 jest winstrukcji serwisowej FM 306 bagatela! Są nawet częstotliwości kwarców na kanały morskie(!) Tam gdzie pilotówki chodzą i pogodynka! bo ta stacja była też w ograniczonym stopniu uzywana na morzu przez małe jednostki, także rybaków. _________________ Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!
Zajmowała się tym specjalna sekcja RADIO.Jako nadajników używano R-140
Gdzieniegdzie używano NRDowskich nadajników KN1
Pamiętam , że w klubie SP6PJQ - działającym w latach 1964-1967 lub 68 przy KW MO był nadajnik BG ( chyba USA ) , który dawał około 800 wat mocy a szczególnie utkwiło mi w pamięci jako młodemu chłopakowi 2 sztuki lamp rtęciowych w zasilaczu. _________________ SP6DVP-3Z6V Ex:SP0DVP-SR6DVP-SP6V-SO6V-SN40DVP-3Z50DVP https://www.qrz.com/db/SP6DVP