![Przejdz do dołu strony](strzalka_dol.gif) | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
Maszty pneumatyczne | ![](fb.png) |
| | SP6NET | 04.05.2014 10:06:30 | ![poziom 5](star_icon5.gif)
![](avatar.asp?id_zdjecia=39984)
Grupa: Użytkownik
QTH: Ebersdorf bei Neurode
Posty: 692 #1832526 Od: 2009-11-11
| Witam kolegów,chciałbym się poradzić kolegów w kwestii użytkowania masztów pneumatycznych,czy potrzebna jest jakaś konserwacja specjalna,jak jest z uszczelniaczami,czy szybko się zużywają itp. _________________ SR6NR | | | Electra | 15.02.2025 09:40:29 | ![poziom 5](star_icon5.gif)
![oczka](oczka.png) |
| | | sp5gzv | 04.05.2014 10:24:04 | ![poziom 4](star_icon4.gif)
Grupa: Użytkownik
Posty: 387 #1832533 Od: 2014-5-2
| Mam doświadczenia z masztami z Łabęd z serii MTP i przyznam że sporo było zabiegów by utrzymać maszty w sprawności pod kątem smarowania. Do normalnego użytkowania zawsze trzeba mieć smar grafitowy pod ręką i pamiętać o regularnym odwadnianiu. | | | SP6NET | 04.05.2014 10:34:33 | ![poziom 5](star_icon5.gif)
![](avatar.asp?id_zdjecia=39984)
Grupa: Użytkownik
QTH: Ebersdorf bei Neurode
Posty: 692 #1832535 Od: 2009-11-11
| A co ile mniej lub więcej czasu potrzeba takie czynności robić,przyznam,że gdy postawię maszt to ok.raz na miesiąc będę w swoim QRA,i odwadnianie potrzeba robić częściej czy nie? _________________ SR6NR | | | sp5gzv | 04.05.2014 10:45:49 | ![poziom 4](star_icon4.gif)
Grupa: Użytkownik
Posty: 387 #1832548 Od: 2014-5-2
| Jeżeli jest to MTP to raz na miesiąc powinno wystarczyć. Ważne by odwodnienie było otwarte jak maszt stoi. Generalnie maszty MTP nie służą do "stałego stania". | | | SQ6OEN | 04.05.2014 11:20:19 | ![poziom 3](star_icon3.gif)
![](avatar.asp?id_zdjecia=148795)
Grupa: Użytkownik
Posty: 104 #1832583 Od: 2014-2-5
Ilość edycji wpisu: 1 | Witam,
mam na 9 metrowym maszcie X510 już kilka lat, sam maszt nie wymaga jakichkolwiek zabiegów jeśli stoi stacjonarnie, nic mu nie jest od takiej pracy jak to bywa w rosyjskim sprzęcie. 1 x do roku dla spokoju traktuję do smarem w "spraju" dodatkowo proponuję przejrzeć i przesmarować smarem stałym jak najrzadszym wszystkie zamki - na każdym poziomie 2 szt. Zastosowałem 4 odciągi pod kontem 45 st niezbyt mocno napięte. Całość przetrzymała już sporo.
Pozdrawiam
_________________ 73 Tomasz https://www.facebook.com/groups/RadioSondyPolska/ http://qrz.com/db/sq6oen | | | sp3sul | 04.05.2014 12:12:39 | ![poziom 5](star_icon5.gif)
Grupa: Użytkownik
QTH: Strzelce Kraj. JO72SV
Posty: 507 #1832645 Od: 2009-4-1
| Witam! Jestem użytkownikiem masztu pneumatycznego ale tylko 7 metrowego. Zasada budowy jak i rozkładania,jest taka sama bez względu na jego długość. Czy są to dobre maszty? Ja mogę powiedzieć tak - jak się nie ma co się lubi,to się lubi co się ma. Mają swoje dobre i złe strony. Tak jak każdy maszt z demobilu. Nie my budowaliśmy ten maszt,nie znamy dobrze zasad pracy i jego zachowania w różnych warunkach,brak jest (w konstrukcji masztu) zabezpieczeń przed samoobrotem,pod wpływem wiatru,wymaga częstej konserwacji. Dobrą zaletą,to jego waga ze względu na zastosowany materiał (stop AL),łatwość stawiania - również w każdych niemal warunkach - konieczność (jak w każdym zresztą maszcie stosowania dobrych linek naciągowych (najlepiej z napinaczem,ściągaczem,"śruba rzymska")tu: stalowe,pół stalowe ocynkowane i dzielone izolatorami porcelanowymi. W sumie bardzo dobry nie tylko na wypady terenowe,lecz może w 100% służyć jako maszt stacjonarny. U mnie był około 2 lat na dachu jako maszt do 1 elementu delty wg. M0PLK. W sumie solidna konstrukcja,lecz nie do każdej anteny i już przy zakupie,należy koniecznie zwracać uwagę na sztywność poszczególnych członów tego masztu. Ja jeszcze nie wymieniałem uszczelek,ale mój wymaga tej operacji. Musi być naprawdę porządnie na odciągach napięty. Sztywna konstrukcja jest warunkiem dłuższego czasu użytkowania jego.Bardzo łatwo wygina się w miejscach łączeń,składania,które posiadają te uszczelki. Nie jest to jakaś bardzo złożona konstrukcja,ale jest kilka elementów,które chociaż raz w roku,powinny podlegać przeglądowi. Najlepiej jest,zapoznać się z dokumentacja techniczną. Opisana jest konstrukcja w przekroju,sposoby smarowania,zalecany okres przeglądu oraz wymiary i oznaczenia uszczelek fabrycznych. Na swoim wyposażeniu (przy zakupie z firmy zajmującej się sprzedażą sprzętu demobilowego),maszt taki posiada : podstawa pod ten maszt,dwa komplety po 3 sztuki linek stalowych ocynkowanych (dzielonych) oraz pompkę. Podobna do tej,jaka kiedyś była na wyposażeniu samochodów marki "Warszawa". Jeżeli maszt jest szczelny,ma dobre uszczelki,zawór również na nic się nie "uskarża",to napompowanie takiego masztu - bez względu na jego długość - trwa dość szybko. Zawór,który znajduje się na samym dole masztu,jest zaworem kulkowym - gumowym. Pod wtłaczanym powietrzem z naszej pompki,kulka (jest osadzona w swoim gnieździe w zaworku),cofa się poddając ciśnieniu z pompki. Gdy nabieramy powietrza,kulka zamyka zawór dociskana sprężynką. Ja zrobiłem małe tu przeróbki. Po pierwsze - zastosowałem kompresor samochodowy (może być inny),oraz zamieniłem tę kulkę gumową,na zaworek do kół samochodowych. Wymaga to małej naszej interwencji. Uciąłem kawałek tego zaworku,dospawałem - można nawet lutować - kominek od koła samochodu ciężarowego. On oczywiście posiada już ten zaworek sprężynowy. Po wkręceniu zaworku do masztu,nałożenie wężyka z zabezpieczeniem,wystarczy uruchomić kompresor i maszt rozkłada się,wysuwając poszczególne człony. Prawidłowo rozkładające się człony masztu,wydają odgłos takiego pstryku,trzasku. Świadczy to o tym,że ten wysunięty element masztu,został zabezpieczony przed samo złożeniem się. Ile jest elementów - np. 6 elementów - słychać 5 zatrzasków sprężyn zabezpieczeń złącz. To tak w ogólnym streszczeniu podane. jeżeli Kolega chciałby jakąś konkretna uwagę,proszę pytać a ja w miarę doświadczenia przy tym maszcie,bardzo chętnie odpiszę. Pozdrawiam - Mirek SP3SUL. | | | sq5cjz | 04.05.2014 15:38:11 | ![poziom 5](star_icon5.gif)
![](avatar.asp?id_zdjecia=79739)
Grupa: Użytkownik
QTH: Pruszkow
Posty: 409 #1832782 Od: 2011-7-10
| Gdybyś nie miał to tu oryginalna instrukcja a w niej jak wykonać smar do konserwacji oraz wiele innych ciekawych rzeczy
http://dysk.onet.pl/link/mnQVe _________________ Robert | | | SP4XYD | 04.05.2014 19:29:08 | ![poziom 5](star_icon5.gif)
Grupa: Użytkownik
QTH: KO12
Posty: 497 #1832942 Od: 2011-2-6
| Używałem kiedyś taki maszt-bodajże 15m.Mirek SP3SUL ma generalnie rację.Nie miałem wtedy dostępu da żadnych instrukcji,dokumentacji.Jest jeszcze jedna istotna sprawa-ciężar anteny.Z większą ,cięższą anteną maszt nie "rozłoży się" pneumatycznie, nawet z kompresora.Wysuwałem go wtedy ręcznie .Maszty tego typu są wrażliwe na drgania,wibracje - u mnie pękł (dosłownie "na pół",jak nożem)jeden z "łączników".Spowodowały to wibracje dużej, 6el. Yagi z 50MHz na wietrze.Nie są to niestety konstrukcje przeznaczone do pracy "na stałe". _________________ Jarek now SP4XD | | | sp3sul | 05.05.2014 09:40:34 | ![poziom 5](star_icon5.gif)
Grupa: Użytkownik
QTH: Strzelce Kraj. JO72SV
Posty: 507 #1833376 Od: 2009-4-1
| Witam! Zgadza się wszystko w 100%. Można użytkować te maszty,ale pamiętać należy,aby je codziennie (jak i po zakończeniu pracy na radio),opuszczać do wysokości na tyle bezpiecznej,aby nie uszkodzić antenę. Czyli prawie do samej ziemi. Tę część skróconą masztu,również należy solidnie napinaczami naciągnąć,zapewniając tym samym bezpieczeństwo naszej anteny jak i całego masztu. Tu bardzo trafnie zauważył Kolega Jarek SP4XYD,że maszty te pękają. Przypadków tych było już naprawdę wiele a ostatnio otrzymałem zdjęcia złamanego masztu pneumatycznego wraz z anteną (Spider) od mojego Kolegi Andrzeja SP5MOD. Na wypady w terenowe QTH,nie ma jednak chyba lepszego masztu. Lekki maszt,szybko rozkładany,i można nawet te 12 metrów "pchnąć" nasze anteny w górę. Ja widziałem już,jak mój 7 metrowy maszt (bez odciągów) kładł się na wszystkie strony,powracając do pierwotnego położenia - czyli do pionu. Jestem zwolennikiem dość mocnego napięcia odciągów,niwelując wszelki "kołyski","gibania" się w tył i przód czy na boki. Z kolei nie na tyle sztywno,aby nie powyginać maszt pod wpływem naciągu naszych lin napinających - odciągów. Krótko - ma stać na tyle dobrze napięty odciągami,aby brak było oznak jego luzów. Pozdrawiam - Mirek SP3SUL. | | | sq5cjz | 05.05.2014 10:16:01 | ![poziom 5](star_icon5.gif)
![](avatar.asp?id_zdjecia=79739)
Grupa: Użytkownik
QTH: Pruszkow
Posty: 409 #1833401 Od: 2011-7-10
| sp3sul pisze:
Witam! ... ale pamiętać należy,aby je codziennie (jak i po zakończeniu pracy na radio),opuszczać do wysokości na tyle bezpiecznej,aby nie uszkodzić antenę. Czyli prawie do samej ziemi. ...
Nie, że bym się czepiał ale masztu pneumatycznego nie da się trochę rozłożyć albo złożyć do połowy. Maszty te przy instalacji wysuwa się na całą długość i składa się w całości. Wynika to z budowy masztu a konkretnie z budowy zatrzasków. Nie jestem też przekonany co do konieczności codziennego opuszczania masztu. Rozkladam go jak zaczyna się sezon a składam jak się kończy. Oczywiscie w międzyczasie operacje góra, dół prowadzone są w miarę potrzeb (zmiana konfiguracji anten). Mój maszt w wersji 101A ma możliwość podniesienia do 30 kg anten ale jeszcze nie robilem takich prób (na razie tylko druty i vertical CP5 Diamonda). Od zeszlego tygodnia dysponuje kompresorem 10 bar ze zbiornikiem, wczesniej podnosilem to samochodowym 4 bar (made in japan) i i do pomocy potrzebowałem conajmnie dwie osoby. Odciagi (armeine, porzadnie nawoskowane) tak jak sugeruje instrukcja, pierwszy poziom na pierwszym, stałym członie a drugi poziom na ostatnim rozkładanym + prawie 3m dokładka fi 40. W planie poducha betonowa z mocowaniem na stałe. _________________ Robert | | | sp3sul | 05.05.2014 10:47:20 | ![poziom 5](star_icon5.gif)
Grupa: Użytkownik
QTH: Strzelce Kraj. JO72SV
Posty: 507 #1833444 Od: 2009-4-1
| Ile lat Kolego zajmujesz się masztami pneumatycznymi? Bo ja naprawdę już sporo czasu. Stosuję zabezpieczenia,zezwalające do opuszczenia takiej a nie innej długości masztu. Czyli dla przykładu opuszczam go o 4 metry i to mi wystarczy na prowadzenie łączności przy pogarszających się warunkach pogodowych,jak i może pozostać wysunięty na tę wysokość i tak pozostać do dnia np. jutrzejszego,gdy warunki te ulegają znacznej poprawie. Ba! Zabezpieczenia te są również po to,aby składający się maszt - pod ciężarem własnym oraz ciężarem anteny - nie uderzał członami swoimi i kto wie,czy nie powstałaby jakaś nieprzyjemna,nieodwracalna usterka. Najszybciej maszt opada,im bliżej jest pierwszego,stałego członu. Spowolnienie jego opadania,jest nam jak najbardziej na "rękę" i powiem więcej - można zainstalować anteny dużo cięższe a one nie ulegną zniszczeniu. | | | Electra | 15.02.2025 09:40:29 | ![poziom 5](star_icon5.gif)
![oczka](oczka.png) |
| | | sp3sul | 05.05.2014 10:56:11 | ![poziom 5](star_icon5.gif)
Grupa: Użytkownik
QTH: Strzelce Kraj. JO72SV
Posty: 507 #1833448 Od: 2009-4-1
| Aha! Odciągi. Proszę nie bagatelizować tego zagadnienia. Odciąg to jest odciąg a nie sznurek do wiązania.Radzę odstąpić od tego pomysłu i zaopatrzyć się w oryginalne odciągi z linki stalowej ocynkowanej,dzielonej izolatorami porcelanowymi. Tymczasowo,do zabawy dwu,trzygodzinnej,może być i drut ogrodzeniowy wykorzystany w zastępstwie wspomnianych odciągów. Gdy naszym zamierzeniem jest jednak korzystanie z tego masztu,jako stacjonarnego,zachodzi konieczność odstąpienia od sznurków i korzystanie z dobrych,wytrzymałych odciągów stalowych. Ba! Odciągi raz w roku,należy przy pomocy szmatki,zabezpieczać smarem grafitowym. Będą służyły latami i nigdy nas nie zawiodą. Pozdrawiam - Mirek SP3SUL. | | | sq5cjz | 05.05.2014 11:14:53 | ![poziom 5](star_icon5.gif)
![](avatar.asp?id_zdjecia=79739)
Grupa: Użytkownik
QTH: Pruszkow
Posty: 409 #1833470 Od: 2011-7-10
| sp3sul pisze:
Ile lat Kolego zajmujesz się masztami pneumatycznymi? Bo ja naprawdę już sporo czasu. Stosuję zabezpieczenia,zezwalające do opuszczenia takiej a nie innej długości masztu. Czyli dla przykładu opuszczam go o 4 metry i to mi wystarczy na prowadzenie łączności przy pogarszających się warunkach pogodowych,jak i może pozostać wysunięty na tę wysokość i tak pozostać do dnia np. jutrzejszego,gdy warunki te ulegają znacznej poprawie ...
Kolego Mirku, nie zamierzam się licytować w długości stażu bo ... moj jest jest jeszcze bardzo krótki, Dopiero drugi sezon używam pompowanego. Co do zabezpieczeń też wpadłem na pomysł by blokować odpowiednio szeroką obejmą zamki dolnego członu (szczególnie, gdy pompuje się mało wydajnym kompresorem ). _________________ Robert | | | sp3sul | 05.05.2014 11:50:22 | ![poziom 5](star_icon5.gif)
Grupa: Użytkownik
QTH: Strzelce Kraj. JO72SV
Posty: 507 #1833487 Od: 2009-4-1
| sq5cjz pisze: sp3sul pisze:
Witam! ... ale pamiętać należy,aby je codziennie (jak i po zakończeniu pracy na radio),opuszczać do wysokości na tyle bezpiecznej,aby nie uszkodzić antenę. Czyli prawie do samej ziemi. ...
Nie, że bym się czepiał ale masztu pneumatycznego nie da się trochę rozłożyć albo złożyć do połowy. Maszty te przy instalacji wysuwa się na całą długość i składa się w całości. Wynika to z budowy masztu a konkretnie z budowy zatrzasków. Nie jestem też przekonany co do konieczności codziennego opuszczania masztu. Rozkladam go jak zaczyna się sezon a składam jak się kończy. Oczywiscie w międzyczasie operacje góra, dół prowadzone są w miarę potrzeb (zmiana konfiguracji anten). Mój maszt w wersji 101A ma możliwość podniesienia do 30 kg anten ale jeszcze nie robilem takich prób (na razie tylko druty i vertical CP5 Diamonda). Od zeszlego tygodnia dysponuje kompresorem 10 bar ze zbiornikiem, wczesniej podnosilem to samochodowym 4 bar (made in japan) i i do pomocy potrzebowałem conajmnie dwie osoby. Odciagi (armeine, porzadnie nawoskowane) tak jak sugeruje instrukcja, pierwszy poziom na pierwszym, stałym członie a drugi poziom na ostatnim rozkładanym + prawie 3m dokładka fi 40. W planie poducha betonowa z mocowaniem na stałe.
Czyli masz Kolego odpowiedź na zawołanie - prawda? Nie wiem,co miałeś na myśli,ale wystarczy pomyśleć - może troszkę intensywniej - i naprawdę można obniżyć na żądaną wysokość. Mirek SP3SUL. | | | SP6NET | 05.05.2014 23:51:29 | ![poziom 5](star_icon5.gif)
![](avatar.asp?id_zdjecia=39984)
Grupa: Użytkownik
QTH: Ebersdorf bei Neurode
Posty: 692 #1834006 Od: 2009-11-11
| Ja potrzebuję postawić taki maszt wraz z praktycznie 4-ero elementową anteną na 28MHz,praktycznie nie ruszając go od wiosny do wiosny,i tu nasuwa się pytanie ,czy owy maszt wytrzyma taki ciężar wraz z rotorem do obrotu anten lekkich przez rok,następnie konserwacje z nim związane i znowu na rok do góry,oczywiście odciągi itp.z tym związane prace zabezpieczające. _________________ SR6NR | | | sq5cjz | 06.05.2014 00:22:12 | ![poziom 5](star_icon5.gif)
![](avatar.asp?id_zdjecia=79739)
Grupa: Użytkownik
QTH: Pruszkow
Posty: 409 #1834018 Od: 2011-7-10
| Instrukcja pisze, że maszt powinien wytrzymać 600 rozwinieć, (nie wiem w jakim stanie jest twój maszt) więc gdybyś robił to nawet dwa razy do roku to powinien kilka lat posłużyć. Co do obrotu się nie wypowiem bo jeszcze nie próbowałem ale chyba nic z tego nie wyjdzie ponieważ nie ma zabezpieczenia (poszczególne elementy zmieniają swoje położenie względem siebie). _________________ Robert | | | sp5gzv | 06.05.2014 01:36:23 | ![poziom 4](star_icon4.gif)
Grupa: Użytkownik
Posty: 387 #1834030 Od: 2014-5-2
| Obracanie się elementów to jeden problem. Były co prawda "doświadczalne" wersje MTP z blokadami wzdłużnymi zapobiegającymi obracaniu, ale nie widziałem tego w "cywilnych" rękach.
I szczerze powiedziawszy bałbym się postawić MTP na cały rok. Po pierwsze woda zrobi swoje, po drugie uszczelniacze w standardowych MTP nie nalezą do najlepszych, szczególnie jak od czasu do czasu sie takich masztów nie opuszcza i nie podnosi. Po pewnym czasie uszczelniacze już nie działają tak jak trzeba i są problemy z delikatnym położeniem masztu. Zrobisz jak będziesz uważał. Lepiej by ten masz czy antena na nim nie spadła komuś na głowę lub nie zrobiła innych szkód. | | | sp3sul | 06.05.2014 06:48:07 | ![poziom 5](star_icon5.gif)
Grupa: Użytkownik
QTH: Strzelce Kraj. JO72SV
Posty: 507 #1834054 Od: 2009-4-1
| Ja wcześniej wspominałem,że użytkowałem w podobny sposób taki maszt z anteną wg.M0PLK,przez okres 2 lat. Jedyne występujące przy tym maszcie utrudnienia,to był ten obrót masztu,pod wpływem wiatru. Nie powinno to jednak stanowić większych trudności,gdy odpowiednio "zabierzemy" się za ten maszt. Bardzo skuteczną metodą,jest solidne naciągnięcie linek napinających na samej górze masztu oraz na 3/4 jego wysokości. Można dołożyć jeszcze jeden poziom odciągów,to nie wpływa ujemnie na jego pracę. Maszt nasz będzie stał prościutko i bez żadnych możliwości samoobrotu. Tak dla ciekawostki wspomnę,że ostatni człon masztu obciążyłem grubym profilem metalowym o wadze około 70 kg.. Maszt nawet nie drgnął,czy się zakołysał. Jeżeli te zabezpieczenia "zaskakują" prawidłowo a odciągi będą porządnie naciągnięte,to nie widzę innej możliwości uszkodzenia masztu czy też powstania jakiś niedomagań. Warto przemyśleć tę sprawę chociaż ja uważam,że najlepiej ten typ masztów,nadaje się do rozkładania go w terenie. | | | Electra | 15.02.2025 09:40:29 | ![poziom 5](star_icon5.gif)
![oczka](oczka.png) |
|
![Przejdz do góry strony](strzalka_gora.gif) | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
<< Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|