Maszty pneumatyczne
Witam!
Zgadza się wszystko w 100%. Można użytkować te maszty,ale pamiętać należy,aby je codziennie (jak i po zakończeniu pracy na radio),opuszczać do wysokości na tyle bezpiecznej,aby nie uszkodzić antenę. Czyli prawie do samej ziemi. Tę część skróconą masztu,również należy solidnie napinaczami naciągnąć,zapewniając tym samym bezpieczeństwo naszej anteny jak i całego masztu. Tu bardzo trafnie zauważył Kolega Jarek SP4XYD,że maszty te pękają. Przypadków tych było już naprawdę wiele a ostatnio otrzymałem zdjęcia złamanego masztu pneumatycznego wraz z anteną (Spider) od mojego Kolegi Andrzeja SP5MOD. Na wypady w terenowe QTH,nie ma jednak chyba lepszego masztu. Lekki maszt,szybko rozkładany,i można nawet te 12 metrów "pchnąć" nasze anteny w górę. Ja widziałem już,jak mój 7 metrowy maszt (bez odciągów) kładł się na wszystkie strony,powracając do pierwotnego położenia - czyli do pionu. Jestem zwolennikiem dość mocnego napięcia odciągów,niwelując wszelki "kołyski","gibania" się w tył i przód czy na boki. Z kolei nie na tyle sztywno,aby nie powyginać maszt pod wpływem naciągu naszych lin napinających - odciągów. Krótko - ma stać na tyle dobrze napięty odciągami,aby brak było oznak jego luzów. Pozdrawiam - Mirek SP3SUL.


  PRZEJDŹ NA FORUM