NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » INNE » 07 ZGŁOŚ SIĘ....

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 3 / 3    strony: 12[3]

07 zgłoś się....

czyli jak to jest możliwe nadawać bez anten?
  
LukaszO
19.07.2013 23:48:42
Grupa: Użytkownik

Posty: 3 #1543300
Od: 2013-7-9
    sp3qfe pisze:

    (...)
    Jak to wyglądało na PKP to wiem jak to było rozwiązane, choć też nie wiem gdzie w lokomotywach były montowane anteny. No ale tam pasmo w okolicach 2m.(...)

Np. w EN94 anteny były montowane nad obudową reflektorów oświetlających sieć trakcyjną:
Obrazek
  
Electra27.04.2024 18:36:50
poziom 5

oczka
  
sp3suz
20.07.2013 12:30:04
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: JO72SV

Posty: 3380 #1543578
Od: 2011-3-19
@ Łukasz O. Zgoda! Tylko obaj mówimy o dwóch typach anten. Jena była montowana poziomo a ta na zdjęciu pionowo. Stąd te nieporozumienia. cool
_________________
Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!
  
sp3suz
20.07.2013 12:55:21
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: JO72SV

Posty: 3380 #1543592
Od: 2011-3-19
    SP2LIG pisze:

    SP3SUZ.

    Mamy całkowicie różne praktyczne doświadczenia w w/w temacie, chętnie podyskutuję z Toba ale na priv. Chociażby na temat Twoich wyżej opisanych praktyk. Ten temat jest dla uczestników tego forum totalnie obcy i nie ma co wywoływać niepotrzebnych sensacji o komentarzach już nie wspominam.
    _____________
    Greg SP2LIG

Masz racje ! Trza by sie spotkac i pogadać. Jeszcze odpowiem na pytanie Kolegi o częstotliwoścido łączności z krajem. Na dalekomorskich rejsach każda stacja brzegowa co jakis czas robiła wywołanie. Tak było np na Gdzynia Radio która wołała na pasmie 5 MHz ( dla przykładu ) i podawała że np. "Słucham 12,335.6 oraz na 16... cos tam cos tam." Jak przez godzine nikt sie nie odezwał to przenosiła sie na 9 MHz i powtórka! Poem statek wołał stację i Pani basia lub inna dziewczyna pytała a ktorego nadajnika Pan oficer słucha? Dwunastkowego czy piątkowego? Po określeniu danego nadajnika rozmowa szła w duosimpleksie.Czyli statek na górnej fali a ląd na dolnej fali. Spowodowane to było lepszym dpoasowaniem statkowych anten. Na krótszych falach lepiej się stroiły. Taka np. MAS ... ( juz nie pamiętam ile) najlepszy SWR miała na 17 i 18 MHz. skrzynka antenowa statku byla tak zaprojektowana żeby stroić anenę na zakresie od 4 MHz do 25. Im dalej statek był od Polski tym wyższe pasmo było w użyciu. Na transatlantyckich szlakach po drugiej stronie kuli ziemskiej powszechnie było użycie pasm 13 MHz (ląd choć nie powiedziane) a 20 MHz statek. W razie potrzeby można było te częstotliwośći stosować zamiennie. Inna bajka to fale pośrednie od 1,6 MHz do 4 MHz. Tam obowiazywały inne zasady. Moce stacji były często ograniczone do 200 Wat i można było stosować system gdzie jeden mówi reszta słcha.Rodziny marynarzybyly wyczulone na to żeby po skończonej relacji potwierdzać rozpoczęcie słuchania słowem "odbiór". Ważniejsze rzeczy były przesyłane telexami, lub inaczej radiotelexami. Wtedy częściowo chroniono sie przed podsłuchem. Powszechnie wiadomo że radioamatorzy i także różne słuzby słuchały co się w handlówce dzieje. Nie tylko w Polsce cały świat to praktykował.Przy mocach stacji brzegowych najbardziej głuche pudło po dodaniu BFO zmieniało się wrewelacyjny odbiornik. Nietety ale to prawda.cool
_________________
Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!
  
SP5XMI
20.07.2013 13:46:59
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa

Posty: 3443 #1543633
Od: 2012-12-16
Dysponuję kompletnym wykazem częstotliwości polskich stacji brzegowych, ale ogólnie wyglądało to tak na przykładzie stacji Szczecin Radio (SPB, SPE, SPO):
WT na średnich odbiera 500, 512, nadaje 500, 512 oraz 435 i 484 upon request.
WT na KF: 4306, 6459, 8557, 12939, 16974, 22505, 25207, 25315
RT na średnich: 2182, 2090, 2831, 1794, 2138 oraz 1757 upon request.
RF na KF: 4366, 4378, 6510, 8746, 8806, 12134, 13155, 17314, 22750.
telex SITOR: 2829,5, 4215, 6316, 8420, 12597, 16809, 22397, 22408
Na każdej częstotliwości WT i RT obowiązywał inny znak wywoławczy, dla Szczecina były to SPE21-31, SPE41 i 42, SPE 61-63, SPE31-83, SPE91,92,95 i 96 na grafii, SPO21-91 na fonii, SPB/SPC na teleksie oraz "Szczecin Radio" na VHF.
Stacje brzegowe nadawały na KF automatycznie sygnał wywoławczy nazywany przez R/O popularnie "kręciołkiem" czyli VVV VVV VVV CQ CQ CQ DE SPH SPH SPH.... Gdy statek się zgłosił kręciołka wyłączano i odpowiadano krótkim QRZ?, po podaniu znaku stacja dawała QRV i przyjmowała lub wydawała telegramy.
Z kolei na 500kHz słuchano, a co cztery godziny (dla Gdyni, czyli SPH na grafii były to: 0005, 0405, 0805, 1205, 1605, 2005 GMT) wysyłano wywołanie postaci VVV CQ DE SPH FOR TFC LIST QSY 447 AR i trafikę nadawano na 447kHz. Polskie statki rzadko wołały SPE/SPH na 500kHz. "Ploszczaki" czyli statki PLO wołały SPH (Gdynia Radio) a rybacy - SPE (Szczecin Radio), "niedosoleni rybacy" czyli kutry po Bałtyku nawoływały też SPS (Witowo na średnich, ta stacja nie pracowała wtedy na KF, jedynie CW i RT na 2182, 2191, 2639, 2719 plus telex na 2643/2543). Od tej reguły były wyjątki, gdyż z niektórych miejsc prościej było dowołać się do Szczecina niż do Gdyni.
P.S. Dodałem kolejny rozdział, prace postępują powoli, ale cierpliwie.
_________________
Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals.
Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
  
sp3suz
20.07.2013 22:52:47
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: JO72SV

Posty: 3380 #1544123
Od: 2011-3-19


Ilość edycji wpisu: 1
@SP5MXI Tak dokładnego band planu to ja nie mam . Od chwili kiedy tego słchałem minęło już trochę lat. Ale faktycznie było jak mówisz. A Witowo jeszcze do tej pory nadaje ok 22 pogode i ostrzeżenia nawigacyjne.Reszta poszła na złom. A szkoda bo Gdynia Radio i Szczecin Radio w całości mogły po małych modyfikacjach (juz wtedy!) być użyte jako SN0HQ.Tak wyposażone stacje na obecne warunki jeszcze zadały by szyku na nie jednych zawodachsmutny Ja tam osobiście zawodów nie lubie ale jeszcze bardziej, wręcz patologicznie nie lubie bezmyślnego niszczenia "super tajnego" w pojeciu armatora ( właścicela) sprzetu.Cofa mi sie na żołądku jak sobie przypomne niektore "wybrakówki" polegajace na wywaleniu nadajnika za kupe kasy przez okno pierwszego piętra na bruk. Szkoda słów.Jednak my Polacy jesteśmy strasznie głupicool
_________________
Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!
  
SQ4IXT
20.07.2013 23:24:26
poziom 4

Grupa: Użytkownik

QTH: Białystok

Posty: 313 #1544156
Od: 2012-1-1
A jakiej mocy były nadajniki na statkach i jakie anteny stosowano??Drutowe??Pionowe???Jestem akurat nad morzem i tym bardziej mnie to nurtuje.A dzisiaj jak jest rozwiązany system łączności statku który jest np na Atlantyku czy gdzieś indziej i musi połączyć się z krajem???
_________________
Marcin SQ4IXT
  
SP2LIG
21.07.2013 08:14:27
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: GDYNIA

Posty: 13007 #1544372
Od: 2009-3-16


Ilość edycji wpisu: 1
    SP5XMI pisze:

    "Ploszczaki" czyli statki PLO wołały SPH (Gdynia Radio) a rybacy - SPE (Szczecin Radio), "niedosoleni rybacy" czyli kutry po Bałtyku nawoływały też SPS (Witowo na średnich, ta stacja nie pracowała wtedy na KF, jedynie CW i RT na 2182, 2191, 2639, 2719 plus telex na 2643/2543). Od tej reguły były wyjątki, gdyż z niektórych miejsc prościej było dowołać się do Szczecina niż do Gdyni.



Wg mojej wiedzy podpartej autopsją było tak: polskie stacje brzegowe tj Gdynia Radio, Szczecin Radio, W-wa Radio oraz Witowo Radio pracowały dla wszystkich chętnych czyli dla wszystkich armatorów. Tak jak wspominałem wcześniej absolutny priorytet miały łączności służbowe nad prywatnymi pora doby nie odgrywała żadnej roli. Nigdy nie było takiego podziału jak wyżej w cytacie że np. statki PLO wołały GR a statki PŻM wołały SR a rybackie wołały WR. Generalnie R/O szukał z którą stacja brzegową jest dobra słyszalność i zasadnicze znaczenie miała kolejka oczekujących statków do łączności. Należy pamiętać ze polskie stacje brzegowe obsługiwały również obcych armatorów tak samo jak polskie statki korzystały z usług obcych stacji brzegowych.
Makabra dot połączeń była w okresie świątecznym lub gdy w kolejce czekał Batory, Dar Pomorza lub któraś z baz rybackich. Czas oczekiwania był tak długi że zachodziła obawa o pogorszenie się propagacji lub kolejka wypadała w nocy, w takim wypadku łączność została została przesunięta na później.
Powyższe miało miejsce gdy homo sapiens jeszcze nie wymyślił satelitów komunikacyjnych i GMS. Dopiero wtedy były możliwe łączności z własnej kabiny.
___________
Greg SP2LIG
  
SP5XMI
21.07.2013 23:24:30
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa

Posty: 3443 #1545236
Od: 2012-12-16
Tu widać, jak wspomnienia różnych R/O się od siebie różnią, ale tego można było się spodziewać. R/O z którymi rozmawiałem mówili mi, że woleli wołać Szczecin z racji na ogólnie lepszą słyszalność, może ze względu na lepsze warunki antenowe, ale z kolei R/O ze statków PLO mówili, że "ich" stacja to była Gdynia.
Co do mocy morskich nadajników, to najstarsze urządzenia miały moc rzędu 100W w CW. Pierwsze nadajniki serii S firmy Elektromekano miały taką moc, podobnie Marconi Oceanspan, ten ostatni około 80W na KF przy nowych lampach. W obu wersjach AM miał modulację w stopniu mocy, ale w Oceanspanie AM był dopiero od wersji Mk6. Na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych tak słabe nadajniki wystarczały z powodzeniem, gdyż w tym czasie obowiązywał schemat obszarów na morzach i oceanach, a statki dysponowały wieloma stacjami brzegowymi. Po likwidacji tego systemu, statki brytyjskie musiały dowołać się bezpośrednio Portishead, a zatem niezbędny był nadajnik o większej mocy.
Polskie statki z założenia komunikowały się przez polskie stacje brzegowe. Popularny nadajnik o nazwie Wieloryb produkowany przez Elektromekano miał w antenie 600W czym deklasował wiele statków pod brytyjską banderą, które nadal korzystały z Oceanspanów. Do tego należy dodać fakt, że kabina radio na polskich statkach była umieszczona tak, że droga do anteny była naprawdę krótka. Na brytyjskich bywało różnie i spora część mocy słabego Oceanspana tracona była na doprowadzeniu sygnału do anteny. Nic dziwnego, że pomiary przed opracowaniem GMDSS pokazały, że polskie, greckie i niemieckie statki miewały sygnał silniejszy nawet o 20dB w porównaniu do starszych brytyjskich, szczególnie na wyższych pasmach HF.
Wracając do mocy: Marconi Globespan miał 800W na MF w CW oraz 1,2kW na HF (AM i CW), ten nadajnik nie miał SSB. Marconi Commandant, kwarcowy hybrydowy miał 400W na MF w CW, 100W MF SSB i 400W HF AM i SSB. Świetny Marconi Crusader (stopień mocy na 3 szt lamp 4-400) oddawał 800W CW na MF, 1,5 kW PEP SSB oraz 1,2kW w CW na HF. Redifon RMT1500 miał inne lampy (4szt 4cx250), ale oddawał identyczną moc co Crusader. Słabszy nadajnik to Debeg Sailor HF, miał 400W CW/SSB (dwie sztuki 4cx250). Słabsze były nadajniki awaryjne, np hybrydowy Debeg Falcon, który oddawał 100W CW i 120W PEP SSB (stopień mocy na lampie TT100). Polski nadajnik awaryjny 500kHz instalowany w radiostacji kombinowanej miał 50W. Polska Mewa miała 1kW do anteny na krótkich, moc na średnich była skracana. Nadajniki tranzystorowe nowszej generacji miały (i nadal mają) od 100 do około 500W do anteny na MF i HF.
Stosowano anteny drutowe w formie longwire'a, później były to windomy i dipole "T", na niektórych statkach montowano anteny prętowe, które dobrze się sprawdzały na HF ale tak sobie na średnich. Pierwsze takie anteny prętowe były słabe mechanicznie i gdy podczas testów jeden z trawlerów trafił na cięższą pogodę na płn. Atlantyku, antenę wyrwało i zwiało z rufy. Konstrukcję trzeba było wzmocnić, co też uczyniono.
Na pierwszych statkach inżynierowie z MORSu wieszali anteny drutowe standardowo - od nadbudówki do masztu na zasadzie "tu się podwiesi drut". Gdy na jeden z trawlerów zamustrował łebski R/O, który był krótkofalowcem, przeliczył on popularną konstrukcję windom z pasma 40m na 8MHz i zainstalował zamiast oryginalnej anteny. Różnica w sygnale była kolosalna, do tego stopnia, że nie wierzono mu, że jest niedaleko Nowego Jorku - Gdynia Radio podejrzewała, że R/O sobie robi żarty albo nadaje z jakiegoś monstrualnego urządzenia... A to był tylko popularny na polskich statkach nadajnik Elektromekano i dobrze policzona antena.
_________________
Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals.
Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
  
sp3suz
22.07.2013 11:19:42
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: JO72SV

Posty: 3380 #1545731
Od: 2011-3-19
@ SP5XMI A pamietasz polski odbiornik OMNK112 ? Bo ja jeszcze taki mam! Świetnie odbiera. jest tylko jedno "ale"... Jak sie go dłgo nie używa to przekładnia trybowa sie lubi "zastać". Potem trzeba kręcic od początku do końca ze dwa razy i znowu jest OK. Ja należałem do klubu przy Z.U.O. Bomet - Barlinek. Swego czasu szef lubu i jeszcze ktoś , dostali ciężarówke zprzyczepą i pojechali do Dalmoru po wybrakowany sprzęt. Rany ! Ale tego było! OK-102 kilka sztuk, OMNK 112A też kilka nadajników ( Wieloryby właśnie)no i nawet dwa stare radary! Ale mieli co rozbierać. Końcówka mocy od Wieloryba służyła we wszystkich zawodach. Za to ten OMNK do dzisiaj u mnie pracuje. Poza tym jestem chyba jedynym posiadaczem OK106/4 ktoremu udało się zrobić obie wstęgi na kwarcach i filtrze. Znasz tę konstrukcje. Wiesz jak Oni to zrobili -hi. Ok 102 też miałem ,swietny odbiornik na niskie pasma. A inzynierowi Stefańskiemu konstruktorowi OMNK 112 chętnie postawił bym flaszkę za to opracowanie. Mam radio Drake TR4CW, a ten OMNK jest w porywach dużo lepszy! cool
_________________
Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!
  
SP2LIG
22.07.2013 11:37:32
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: GDYNIA

Posty: 13007 #1545738
Od: 2009-3-16
    SP5XMI pisze:

    Do tego należy dodać fakt, że kabina radio na polskich statkach była umieszczona tak, że droga do anteny była naprawdę krótka.


SP5XMI.

Marcin, tu zgadzam się z Tobą, na polskich statkach jak i na obcych kabina radio generalnie znajdowała się na pokładzie nawigacyjnym tuż za mostkiem. Nad w/w był tylko pokład pelengowy/namiarowy gdzie są umieszczone anteny radio, radarowe, kompas magnetyczny. Na bardzo starych statkach było jeszcze awaryjne koło sterowe.
Z racji tej faktycznie fidery były bardzo krótkie.
___________
Greg SP2LIG
  
SP5XMI
22.07.2013 12:38:02
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa

Posty: 3443 #1545792
Od: 2012-12-16
    sp3suz pisze:

    @ SP5XMI A pamietasz polski odbiornik OMNK112 ? Bo ja jeszcze taki mam! Świetnie odbiera. jest tylko jedno "ale"... Jak sie go dłgo nie używa to przekładnia trybowa sie lubi "zastać". Potem trzeba kręcic od początku do końca ze dwa razy i znowu jest OK.

Na to też chłopaki znaleźli radę - należy użyć odrobiny (naprawdę odrobiny) smaru grafitowego stosowanego przy niektórych łożyskach. Radio brał od chłopaków z maszyny odrobinę takiego smaru i po kilku przekręceniach przekładnia działała świetnie. Przekładnia przestawała drżeć, nic się nie zacinało i Rx działał płynnie.

    sp3suz pisze:

    OK-102 kilka sztuk, OMNK 112A też kilka nadajników ( Wieloryby właśnie)no i nawet dwa stare radary! Ale mieli co rozbierać. Końcówka mocy od Wieloryba służyła we wszystkich zawodach.

Wierzę, ten nadajnik naprawdę miał kopa, teraz chłopaki robią półkilowatowe wzmacniacze KF na tranzystorach, ale wtedy Wieloryb to było coś! Był zrobiony z dużym zapasem, to nie miało prawa się psuć przy normalnej eksploatacji, to samo Mewa-2 (bardzo ładny sygnał na SSB, dobrze działający kompresor dynamiki).

    sp3suz pisze:

    Poza tym jestem chyba jedynym posiadaczem OK106/4 ktoremu udało się zrobić obie wstęgi na kwarcach i filtrze. Znasz tę konstrukcje. Wiesz jak Oni to zrobili -hi. .. A inzynierowi Stefańskiemu konstruktorowi OMNK 112 chętnie postawił bym flaszkę za to opracowanie. Mam radio Drake TR4CW, a ten OMNK jest w porywach dużo lepszy! cool

Wierzę. Nadal nie znalazłem odbiornika, który dałby radę lampowym odbiornikom morskim pod względem odporności na silne sygnały. W USA miałem okazję posłuchać obok siebie Rx Marconi Atalanta oraz FT2000. Między nimi są trzy epoki konstrukcji odbiorników, ale gdy w klubie odezwał się kilowatowy nadajnik na 7MHz do drugiej anteny (chłopaki akurat coś "wyciągali", hi), to FT2000 sobie nie radził, a Atalanta - bez problemu. Nie dziwi mnie to, bo na statku musiał być pełny BK przy telegrafii a nieco później stosowano łączności SSB w pełnym dupleksie, więc obwody wejściowe odbiorników komunikacyjnych stosowanych na morzu miały świetny preselektor.
Szczerze to bardzo chętnie bym posłuchał OMNK112 oraz OK102 - OK106/4 dołączonego do jakiejś porządnej anteny.
Wiem jeszcze jedno z autopsji - skalibrowany odbiornik lampowego Redifona R-408 na niskich pasmach bije na głowę nie tylko FT747, ale także FT857, a brytyjska konstrukcja ma już prawie pół wieku!

@Admini - Może przeniesiemy te kilka postów z całą fajną dyskusją do wątku o radiostacjach morskich? Mam na myśli ten wątek.
_________________
Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals.
Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
  
Electra27.04.2024 18:36:50
poziom 5

oczka
  
SP5XMI
22.07.2013 22:34:12
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa

Posty: 3443 #1546454
Od: 2012-12-16


Ilość edycji wpisu: 1
    SP2LIG pisze:

    Marcin, tu zgadzam się z Tobą, na polskich statkach jak i na obcych kabina radio generalnie znajdowała się na pokładzie nawigacyjnym tuż za mostkiem. Nad w/w był tylko pokład pelengowy/namiarowy gdzie są umieszczone anteny radio, radarowe, kompas magnetyczny. .. Z racji tej faktycznie fidery były bardzo krótkie.

Dodam jeszcze, że dwóch brytyjskich R/O w ramach eksperymentu zrobiło z jakiejś pozostałości linek prawdziwą deltę policzoną na 8MHz i zasiliło ją z izolatora nadajnika (Oceanspan miał izolator na górze szafy, sygnał do przełącznika antenowego i dalszej części fidera dochodził rurkami na izolatorach) po dopasowaniu. Krótki fider do narożnika delty wystawiono przez bulaj. Jeśli wierzyć ich relacjom, różnica była zasadnicza i o wiele bardziej odczuwalna przy odbiorze, niż przy nadawaniu. Prawdopodobną przyczyną było niedopasowanie odbiornika CR300 do oryginalnej anteny. Pi filtr w Oceanspanie (podobnie, jak w nadajnikach serii S firmy Elektromekano stosowanych na polskich statkach) bez problemu stroił nawet anteny o niskiej impedancji.

A teraz trochę zdjęć, na których można porównać anteny stosowane na morzu:

Brytyjskie statki wyposażone standardowo (Oceanspan+CR300, a potem Oceanspan/Worldspan + Mercury/Electra) używały anten odwrócone "L".
Obrazek
Oto statek mv Glengarry/GNCS.
Z podobnego okresu pochodzą statki B30: sławny Sołdek, Brygada Makowskiego/SPCN oraz Jedność Robotnicza, wszystkie miały podobne anteny z linki w postaci odwróconego L.

O wiele nowsze statki wybudowane w stoczni w Kobe (np. Bełchatów) miały anteny "T" oraz pionowe prętowe.
Obrazek
(mv Bełchatów)

Z kolei statki ze Stoczni Szczecińskiej (Bieszczady, Chemik, Kraków) miały tylko anteny pionowe w tym główną wielopasmowa z pojemnością dopasowującą:
Obrazek
(mv Bieszczady)

To samo statki z Niemiec, ze stoczni Travemunde, na zdjęciuy mv Rolnik
Obrazek
(mv Rolnik)

Statki z Gdyni lat 60-70 (np. mv Chochlik) używały prostej anteny prętowej (bez kondensatora z linek)
Obrazek
(mv Chochlik)

To samo nowszy statek mv Mielec, zwodowany w 1980r. w Wielkiej Brytanii
Obrazek
(mv Mielec).

Tematu nie wyczerpałem, ale widać, że na morzu preferowano rozwiązania bardzo proste mechanicznie.
Do łączności dalekosiężnej obecnie służy satelita Inmarsat, a także inne komercyjne usługi łączności satelitarnej, z łączem internetowym włącznie. Urządzenia są automatyczne i od dawna nie ma już na pokładzie ani radiooficera, ani rozwieszanych anten drutowych.
_________________
Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals.
Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
  
SP2LIG
23.07.2013 08:34:07
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: GDYNIA

Posty: 13007 #1546734
Od: 2009-3-16


Ilość edycji wpisu: 3
Jako ciekawostkę techniczną ale nie związaną z tematem podam że na M/V Rolnik(byłem w tym czasie jego członkiem załogi maszynowej) "wybitni" uczeni z PS usiłowali przystosować silnik główny do pracy na wodzie(jako składowa paliwa). Niestety ponieśli totalne fiasko, oszczędności na paliwie były ok 3% wzrost kosztów remontu silnika głównego wzrósł o ok 30%. Armator zrezygnował z tej rewelacji.
Z antenami linkowymi spotkałem się tylko na starych statkach na nowych były to anteny podobne do GP.
Faktycznie temat łączność/statki to temat rzeka.
____________
Greg SP2LIG

P.S. Na statkach typu Mielec(byłem na dwóch bliźniaczych)główną antenę radiowa(widoczna z lewej strony na pokładzie pelengowym)jeżeli statek przechodził pod niskimi mostami trzeba było kłaść. Był do tej operacji specjalny patent który służył do jej opuszczania i podnoszenia.

Przejdz do góry strony<<<Strona: 3 / 3    strony: 12[3]

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » INNE » 07 ZGŁOŚ SIĘ....

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny