NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » TECHNIKA, KONSTRUKCJE AMATORSKIE » SYNCHRONICZNY ODBIORNIK CW

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Synchroniczny odbiornik CW

  
SP5XMI
10.03.2013 19:03:48
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa

Posty: 3443 #1237904
Od: 2012-12-16
Gdy byłem w Hannoverze na targach CeBIT 2013, widziałem bardzo ciekawy odbiornik programowy (SDR) z synchronicznym detektorem CW oraz AM. Na kilku metrach drutu odbierał w hali bardzo czysto sygnały K2, R9 czy VE. Gdyby mieć coś takiego dawniej... Zachowywał się bardzo ciekawie, bo sygnał na początku transmisji był słabo słyszalny, a potem coraz lepszy. Niektóre sygnały jednak się nie poprawiały - doczytałem potem, że warunkiem dobrego odbioru synchronicznego jest stałość fazy generatorów w nadajniku - czyli muszą pracować cały czas, tak, jak to miało miejsce w starych nadajnikach profesjonalnych, w których kluczowano dalsze stopnie, czasami aż do driverów PA włącznie, ale XO działał cały czas.
Wyniki testów w hali były niesamowite, to było o wiele lepsze nawet od wąskopasmowego filtru AM i CW. Praktycznie w ogóle nie wchodził QRM gdy synchronizacja "zaskoczyła". Wg krótkiej instrukcji urządzenie samplowało szeroki wycinek pasma, a następnie przetwarzało cyfrowo wybrany fragment. Jak pętla zaskoczyła, to procesor sumował po kilka tysięcy impulsów, by wyciągnąć sygnał z szumów. Zrobili to za pomocą dwóch procesorów ASIC, niestety nie chcieli powiedzieć jak dokładnie to jest oprogramowane, to ich tajemnica handlowa (chociaż sama firma chińska). O takim "drobiazgu" jak redukcja szumów czy autonotch i autosquelch to nie wspominam, bo to już mają webSDRy od dłuższego czasu. Nie pozwolili niestety zrobić zdjęcia, chociaż samo urządzenie to pudełko wielkości czterech paczek papierosów, z wyjściem USB 2.0 i RP-SMA do anteny oraz dwiema diodkami - power i ready. Na pytanie o odbiór synchroniczny SSB powiedział, że technicznie to będzie możliwe niebawem i pracują nad odpowiednim algorytmem.
Czy ktoś z Was testował synchroniczny odbiór CW w praktyce?
_________________
Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals.
Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
  
Electra29.03.2024 03:10:24
poziom 5

oczka
  
SP5XMI
10.03.2013 21:12:21
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa

Posty: 3443 #1238108
Od: 2012-12-16


Ilość edycji wpisu: 1
Ale mi chodziło o kluczowanie aż do drivera PA = ostatniego stopnia przed końcowym. Tak było to zrobione w profesjonalnym nadajniku Marconi Oceanspan mk1. Dlatego ten nadajnik miał bardzo charakterystyczne brzmienie. W nadajniku Marconi Crusader zatykano także lampy w ostatnim stopniu PA dużym ujemnym napięciem na siatkę, dzięki czemu można było pracować pełnym QSK (na morzu wymagane!) mimo takiej mocy nadajnika. Wierz mi lub nie, ale dołączenie czegoś po złej stronie kilowatowego nadajnika przynosiło hmmm spektakularne skutki.
Wiem, że producenci profesjonalnego sprzętu wprowadzali zatykanie lampowego stopnia PA przy przełączaniu nadawanie-odbiór, by zredukować szumy przechodzące "bokiem" do odbiornika.
_________________
Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals.
Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
  
SP5XMI
10.03.2013 21:29:02
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa

Posty: 3443 #1238126
Od: 2012-12-16


Ilość edycji wpisu: 2
Oczywiście, chodzi o kluczowanie, w nadajnikach Marconi do lat siedemdziesiątych stosowano to w podobny sposób. XO działał cały czas, za nim stał powielacz x2 (wszystkie nadajniki z serii OceanSpan miały kwarce około 2MHz, wyższe częstotliwości uzyskiwano przez powielanie), ewentualnie dołączano następny powielacz dla wyższych pasm, wszystko za tym, gdy wchodziła częstotliwość robocza, było kluczowane. Aż do przedostatniego stopnia włącznie. W wyższych "markach" skrócono to kluczowanie. Także jak depnąłeś w klucz to otwierał się naraz cały tor, jak puściłeś - natychmiast się zamykał. Ten nadajnik miał zatem dość ostre brzmienie, nie ćwierkał, nie "śpiewał". Mniejsze urządzenie - SeaSpan (jakieś 40W out na wyższych pasmach morskich) miało kluczowane także PA. Jak nie wcisnąłeś klucza, to na siatkę podawano ujemne napięcie. W Oceanspanach PA na lampach 807 pracowało w klasie C, w wyższych "markach" wprowadzono emisję A3E stosując modulację anodową.
Edit - tak, to były nadajniki CW, Obrazek
Także jeśli XO pracował cały czas, to faza była ta sama, co najwyżej minimalny dryft, z którym komputer sobie poradzi. Także takie coś ma sens, podoba mi się.
Wątpię jednak czy dzisiejsze nadajniki CW korzystające z przemiany częstotliwości przy nadawaniu (carrier 10,695 + heterodyna = robocza) nie odpłyną za bardzo - skoro puszcza się klucz, to natychmiast zanika fala nośna, wyłącza się tor nadajnika. Potem fala nośna się pojawia po wciśnięciu klucza, ale już nie z tą fazą, co przedtem, gdyż zatrzymaliśmy generator lub go na chwilę przestroiliśmy na odbiór, by słyszeć QSK. Potem wciskasz klucz i generator znowu się przestraja - faza ucieka. A tymczasem w starym nadajniku XO działał cały czas.
Ciekawi mnie jak im się udało obejść problem.
_________________
Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals.
Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
  
SP5XMI
10.03.2013 22:25:05
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa

Posty: 3443 #1238190
Od: 2012-12-16


Ilość edycji wpisu: 3
Nie chodzi mi o to, że nowsze jest gorsze, albo, że nie potrafi QSK, bo to podstawa przy pracy CW. To nie jest jakiś super ficzer, ale norma. Chodzi mi o to, że dzisiejsze nadajniki nie emitują przy CW sygnału stałego w fazie, a zatem synchronizacja musi następować za każdym razem gdy z konwertera samplującego przychodzi sygnał do procka. Tymczasem w "epoce kamienia łupanego" każda kropka i kreska była spójna w fazie z poprzednią przez cały czas łączności - z dokładnością do dryftu rezonatora kwarcowego.
Nowe urządzenia nie zawsze to zapewniają. Z kolegą z SP2 sprawdzaliśmy FT857 (wtedy to był nowy sprzęt) i niestety CW z niego nie jest emisją koherentną. To samo dotyczy starszych 747, 757GX czy TS50.
W świetnej książce Krzyśka Dąbrowskiego OE1KDA "nie tylko fonia i CW", rozdział 12, jest to bardzo dobrze wyjaśnione. Różnica między odbiornikiem proponowanym przez Krzyśka a tym, który widziałem w Hannoverze polega na tym, że ten drugi świetnie radził sobie przy zwykłym CW, ze zwykłego Tx.

edit - wyobraź sobie, że dysponujesz tak szybkim procesorem DSP, który potrafi samplować to, co przychodzi z anteny. A zatem po przepuszczeniu przez filtr pasmowy dostajesz już tylko sygnał z interesującego Cię zakresu, dla ustalenia uwagi załóżmy, że jest to 7000-7020kHz. Bardzo interesujący zakres pasma, prawda?
Otóż na tym wąskim zakresie zapuszczasz samplowanie i dostajesz strumień danych, który przetwarzasz przez procesor. Jeśli uda się odtworzyć cyfrowo fazę sygnału fali nośnej CW, to możesz zrobić taką sztuczkę - odbiornik odbiera tylko wtedy, gdy spodziewasz się tego sygnału. Gdy według procesora sygnał nie powinien docierać do odbiornika (np. w nadajniku było zero amplitudy, fala leci, doleciała i właśnie w tym momencie powinno być zero), to odbiornik nie "słucha" bo "wie", że tam jest zero. A zatem wszystko, co się pojawiło wtedy, gdy powinno być zero, to jest QRM. To samo dotyczy kluczowania - wiadomo, że najlepiej kluczować przy przejściu przez zero, wszystkie sensowne TX tak robią, a zatem tego oczekujemy po stronie odbiornika. Jeśli pojawia się sygnał, który jest niespójny w fazie, pojawił się nie w tym momencie i ma nie taką częstotliwość (np. Twój DX nadaje na 7005,000 kHz a sygnał jest na 7005,005 kHz), to znaczy, że jest to QRM, a nie DX. No to go wycinamy. Tyle się dowiedziałem od producenta. Synchroniczne detektory AM są już od paru lat, także w chińskich DEGENach. Zrobienie synchronicznego detektora CW wymaga nieco więcej pracy, ale sam widziałem, że się da. To samo dotyczy detektora SSB - jest to trudniejsze, ale da się odtworzyć fazę sygnału fali nośnej "sprzed" modulatora DSB. Co to da? Ano sporo dB do przodu, więcej niż różnica między AM a SSB.
Co do prędkości telegrafii - jedna z amerykańskich stacji nadawała na pewno szybciej niż jakieś 28WPM (nie jestem wprawnym telegrafistą, uczę się CW, ale wiem, gdzie się kończą moje możliwości odbioru) i detektor z powodzeniem nadążał, chociaż dało sie usłyszeć coś w rodzaju miękkiego narastania sygnału CW i o wiele ostrzejszego końca. Coś jak bardzo szybkie AGC ale odwrotnie.
_________________
Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals.
Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
  
SP5XMI
11.03.2013 15:37:40
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa

Posty: 3443 #1239280
Od: 2012-12-16
Trochę poszukałem w necie i dochodzę do wniosku, że to wszystko już od dawna jest wynalezione.
Gdy sygnał nie dociera to też nie problem, bo:
- w astronomii od dawna stosuje się przy pomiarach pulsarów sumowanie kilku lub kilkunastu tysięcy sygnałów, by cokolwiek wyszło ponad szumy. Tutaj jest prościej, bo okres się nie zmienia za bardzo, a w pulsarach różnie bywa. Astronomowie robią odbiór zbiorczy z wielu obserwatoriów w sposób spójny w fazie na całej kuli ziemskiej. Przy takim czymś, spójny odbiornik CW to jest prościzna.
- zamiast GHz masz tutaj MHz, co umożliwia bezpośrednie samplowanie sygnału z anteny za preselektorem. A to znaczy, że jeśli masz odbiornik o dobrej dynamice (czytaj ma dobrą rozdzielczość samplowania), to pozyskasz wszystko do leja, potem się wybierze
- a zatem jeśli zbierzesz wszystko i zsumujesz przesuwając raster tak, by sygnał był zgodny w fazie (szukamy maksimów tak, jak to narysowałeś), to wyciągniesz taką "przesuwaną średnią".
- Zanik jednego półokresu to nie problem, skoro masz 7 milionów próbek danego sygnału na sekundę. Jeśli sumujesz np. 100 okresów to i tak masz rozdzielczość 70Hz. Do CW starczy aż nadto. Masz bardzo wiele próbek a z tym sobie statystyka świetnie radzi, tylko trzeba te obliczenia robić szybko. Przy procesorach ASIC lub akceleratorach GPU to nie jest problem.
-Wynik możesz dalej przepuścić przez DSP. Autonotch? No problem.
Przy SSB fakt, więcej zabawy jest. Ale wynik pracy tego odbiornika w AM i CW był naprawdę niesamowity. Pierwszy raz w życiu słyszałem tak czysto sygnał stacji radiofonicznych na KF mimo potężnych zakłóceń w hali.
_________________
Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals.
Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
  
Electra29.03.2024 03:10:24
poziom 5

oczka

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » TECHNIKA, KONSTRUKCJE AMATORSKIE » SYNCHRONICZNY ODBIORNIK CW

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny